![]() |
#61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Ja jestem jednak za tym żeby się pilnować. Pewnie ze nie do przesady, należy również słuchać swojego organizmu, ale jednak ja słodycze ograniczyłam. Fakt że nigdy za nimi nie przepadałam. A jeżeli chodzi o pilnowanie wagi w czasie ciąży, to moim zdaniem to ważne. Po pierwsze sama bym się źle czuła gdybym przytyła 20 kilo. W pierwszej ciąży ważyłam niewiele, nie odchudzałam się nie głodziłam, ale unikałam pustych kalorii. Do końca ciąży byłam sprawna ( jak na mój stan) pływałam na basenie, chodziłam codziennie około 4 km do pracy i z powrotem. Szybko bez problemów wróciłam do swojej wagi i figury z przed ciąży i miałam siłę zajmować się maleństwem, a równocześnie czułam się atrakcyjną mamusią. Jeżeli chodzi o odchudzanie po ciąży to lepiej zapobiegać niż leczyć, na prawdę po porodzie opiekując się noworodkiem karmiąc piersią nie ma zbyt wiele czasu na dbanie o siebie i wymyślanie racjonalnych diet. Teraz jestem 17 tygodniu ciąży przytyłam 1 kg ja i dzidziuś czujemy się dobrze, pływam, ćwiczę. Myślę że zasadza jedz dla dwojga a nie za dwoje świetnie się sprawdza. Acha pomimo że przytyłam bardzo mało mój syn ważył po urodzeniu 3,900kg.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 294
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
![]() to dla wszystkich tych, ktore rozgrzeszaja mnie za te dwa pierniki, które właśnie wcięłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zadomowienie
|
Dot.: czego unikać w ciąży..?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Ja nie mowię o katowaniu i masochizmie, tylko o zdrowym podejściu do swojego organizmu i dziecka! Zresztą-każda z nas jest odpowiedzialna za siebie i swoją kruszynkę
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Droga N,
ja tez siedzę w domu na zwolnieniu i mnie również buzują hormony, ale bynajmniej nie od siedzenia w domu "i faktu, że nie mam co ze soba zrobić", bo jestem z tych co to sobie miejsca nie potrafią znaleźć i ciagle muszą cos robić. Bronię "ciężarnych zachcianek" mimo,że w przeciwieństwie do Twoich znajomych nie przytyłam na zwolnieniu 20 czy 30 kg. Jestem w 8,5 miesiaca i przyszlo mi raptem 7kg, mimo, ze pozwalam sobie na "niezdrowe zachcianki", patrz slodycze. Dzidziuś jest duzy i zdrowy, a ja jem to o co w danym momencie zawoła mój organizm. Dla mnie również najważniejsze jest zdrowie i dobro mojego dziecka, ale nie uważam,zeby od faktu zjedzenia batona, kawałka ciastka czy czekolady, mojemu dziecku miałaby sie stać strazna krzywda od "krwoizerczych węglowodanów". Też uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć, ale z drugiej strony z organizmem nie wygrasz,zwlaszcza w ciaży. To tak jakby Ci sie chciało bardzo bardzo soku pomarańczowego, ale nie piłabyś go tylko dlatego,że w środku jest cukier. Jesli organizm sie czegos domaga, to znak,że czegos mu brakuje i wtedy trzeba mu tego po prostu dostarczyć. Zresztą ja tak miałam z kawą i Colą. Wiem, ze nie sa najzdrowsze, ale mój organizm tak spazmatycznie potrzebował czegos, co w obu napojach jest,że im bardziej sie powstrzymywałam tym bardziej byłam nerwowa, a ze mną mój dzidziuś. No i cóż - wypiłam prawie 2l Coli(oczywiscie nie w ciągu 1 dnia), parę razy napiłam się kawy i nagle wszystko się uspokoiło. Organizm dostał co chciał. I tak samo jest ze słodyczmi. Nie powinnaś pisać komuś, żeby ograniczał słodycze do zera, bo skoro dziewczyna pisze, że bardzo jej sie chce słodkiego, to widać jej organizm tego potrzebuje. Poza tym co powiedziałabyś osobie, która znienawidziła ryby w ciąży, a wiadomo, że są bardzo potrzebne w ciąży i zdrowe i stanowią prawie podstawę zdrowego odzywiania? Jemy na siłe aż zwymiotujemy, bo tego wymaga zdrowe odzywianie...? Pozdrawiam
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Dla wszystkich przerażonych swoją waga oświadczam że przytyłam w czasie ciąży 20kg i pytam się co z tego? Nie wierze w bajki typu że to zaszkodzi mnie, dziecku czy nie wiem jeszcze komu. Najlepsze jest to że naprawde odżywiałam sie w miarę racjonalnie, owszem jadłam słodycze ale nie była to duzo większa ilość niż przd ciążą kiedy to ważyłam 50kg. Od początku ciąży mimo silnych torsji tyłam i co miby miałam poradzić? To jest specjalny, wyjątkowy stan i przyczyny szybkiego przybierania na wadze mogą być różne. Czasem jest to zatrzymanie wody w organiźmie czy np opuchlizna. Możecie zajrzeć na wątek "nasze zdjęcia ciążowe" i co wyglądam jak potwór?
Jasne rozsądek żywieniowy tak, ale katowanie się i nie jedzenie np. makaronu to dla mnie głupota. Może mam zbyt hedonistyczne podejście do życia ale uważam że są w życiu istotniejsze sprawy niż to że przybędzie nam parę kilogramów. I tak uważam że uda mi się później chociaż częściowo wrócić do dawnej sylwetki. Tez miałam okres że bardzo przejmowałam się tym że tak tyje tym bardziej że zawsze byłam bardzo szczupła. Pozdrawiam te które nie boją się przyjaźni z czekoladą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Tu Bardzo Zaprzyjaźniona z Czekoladą. Joasiu, powiem jedno: nic dodać nic ująć. Niech żyją słodycze!!!!!
![]()
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
hehe ale nam sie wywiązała dyskusja pro i anty słodyczowa
![]() ![]() ![]() ![]() A N sie sama przyznala ze pije kawke i "pare łyków wina czy piwa" wiec chyba też do konca az taka radykalna nie jest ![]() ![]() ![]() Joasiu - wyglądasz slicznie, w ogole gdzie Ty masz te 20 kilo? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Cytat:
![]() ![]() Wiecie co, nasza dyskusja za i przeciw to tak jak z dawaniem dzieciom słodyczy-są Mamy kupujące dzieciom słodycze i takie, które nie kupują, bo niezdrowe, zakwaszające, tuczące i psujące zęby. Ja nie będę kupowała córeczce słodyczy i już. ![]() Zamiast słodyczy przedyskutujmy jak walczyć ze zgagą?? Jesteście za lekami typu Rennie, czy znacie inne sztuczki? Podobno pomaga imbir i migdały. Temat jest co wolno a co nie wolno, powinien może brzmieć co powinno się robić a czego powinno się unikać. Będzie mniej kategoryczny. Unikniemy dyskusji. Powinno się brać leki typu Rennie? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Oo jesli chodzi o dawanie słodyczy dzieciom to ja chyba tez bede bardziej surowa
![]() ![]() Co do zgagi (ja mam potworne, cierpie przez 24h/dobe, nawet w nocy) to moja lekarka podsunęła mi pomysł z sodą oczyszczoną (odrobine rozpuscic w wodzie czy mleku i wypic) i to działa ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Ja brałam Manti - to było skuteczne. Teraz kupiłam sobie Ranigast i za przeproszeniem gie daje. Mam tak silną zgage że praktycznie nic mi nie pomaga ani farmaceutyki ani dieta. Soda trochę pomaga ale też nie do końca. Dla mnie osobiście to jest chyba najgorsza ciążowa dolegliwość. Już wolałam nudności.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Joasia Manti chyba nie wolno (sprawdz na ulotce czy nie zawiera glinu). Ja w zasadzie mam tak samo jak Ty, jak rano otwieram oczy to juz mam zgage, zanim jeszcze zdaże cokolwiek przełknac, z tą roznicą ze ja juz wole to niz te koszmarne mdłosci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
A to ciekawe. Manti polecił mi mój lekarz. Ranigastu znowu nie polecał ale zaprzyjaźniona pani w aptece powiedziała że można. Z tym to jest chyba tak jak ze wszystkimi lekarstwami w ciąży lepiej ze wszystkim uważać. Ja np słyszałam że nie wolno brać scopolanu a w szpitalu mi dawali. I bądź tu człowieku mądry.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Dzwoniłam do znajomej ginekolog-neonatolog przed chwilą-poradziła Kompensan. Nigdy o tym nie słyszałam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 294
|
Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Cytat:
gratulacje dla brata i bratowej ![]() a za Ciebie trzymam mocno kciuki ![]() a swoją drogą mam pare pytań : - czy to normalne, że absolutnie mnie nie męczą nudności i wymioty (jestem prawie w 7 tygodniu)? - czy to możliwe, że mój brzuch zrobił się strasznie "wydęty" - to na 100% nie jest złudzenie a wiem, że jeszcze jest za wcześnie ![]() - czy to na pewno normalne, ze boli mnie brzuch? (lekarz powiedział, że tak ale ....same wiecie ![]() to chyba chwilowo tyle ![]() ![]() Edytowane przez Madziorka Czas edycji: 2007-02-10 o 14:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Dosieńko, wybitnego doświadczenia w tym nie mam ale:
- zdarza sie, że niektóre kobiety doskonale czują się w ciąży, bez mdłości, zgagi itp. (szczęściary ![]() - mój brzuch też jest wydęty a to z racji tego, że w ciąży zmniejsza sie perystaltyka jelit i może dochodzić do zaparć... ja tak właśnie mam, chociaz ostatnio skutecznie z tym walcze owsianką, maślanką i suszonymi śliwkami ![]() - mnie też boli brzuch, oczywiście nie ciągle.. są to takie momenty, chociaż już od paru dni mnie nie boli... Jesteśmy prawie w jednakowym terminie, ja mam na 12 sierpnia ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 294
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
dzieki Doridee
![]() ![]() dzięki za radę ze śliwkami - już też muszę zacząć walczyć bo "ten" problem mnie dobija ![]() fajnie, że mam w Tobie towarzyszkę , moja przyjaciółka też ma termin na sierpień (31) - razem raźniej ![]() a jak Twoje dolegliwości - ja właściwie tylko narzekam na ten nieszczęsny brzuch - bolący i wydęty ![]() pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Jestem trochę osłabiona, dziś dopadło mnie lekkie przeziębienie, boli mnie gardło - biorę tantum verde do ssana a wieczorkiem wypiję jeszcze mleko z miodkiem i czosnkiem... nie jest to najpyszniejsze ale działa
![]() Mdłości też praktycznie już nie mam ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Dosieńko jestem w 28tc do piątego miesiąca nie miałam w ogóle zagi, mdłości lekkie były, ale nie wymiotowałam, odnośnie bólu brzucha to miałam na początku ciąży, lekarz twierdził, że to normalne
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 294
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
ja raczej ni mam apetytu, staram się pilnować
![]() ![]() ![]() płatek - dzięki za swoje doświadczenia, coś czuje, że moje będą podobne - przynajmniej w sprawie mdłości i zgagi ![]() mam jeszcze pytanie - w którym tygodniu tak juz mocno widać brzuszek? i czy któraś jeszcze na początku miała taki "wydęty"? buziaki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Dosieńko, a propos wydętego brzusia na samym początku ciaży, to czytałam (w Twoje 9 miesięcy), że jest to spowodowane zmianą gospodarki hormonalnej w organiźmie. Pojawiają sie wzdęcia, zatrzymuje sie woda w org, no i zaparcia. Stąd uczucie twradego i wydętego brzuszka. Potem na chwile przechodzi, ze miejsce wzdęć i innych takich zajął już rosnący Bąbelek!
Co do tego kiedy zaczyna być widać brzuszek, to u mnie ujawnił się on dopiero w 5 mies. Tzn, jak sie rozebrałam do naga, to zarys już był tak ok 4,ale to że jestem w ciaży zaczęło być widać dopiero w 5 i to lekko. W pracy długo niektórzy sie zastanawiali, czyżby "to To"...? A wydęty brzuszek to miałam i owszem i to właśnie na samym początku, tak ok. 3 mies., wtedy zdawało mi się, że wsystko juz widać i wszyscy woedzą, że jestem w ciaży. Ale tylko ja to widziałam, no i mój mąż. Za to teraz mam ogromny brzusio, który właściwie urósł mi z dnia na dzień i wciąż rosnie szalony!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Ja miałam wydęty brzuch już od 8 tygodnia. Ciąża była widoczna, przynajmniej dla mnie koło 3 miesiąca. Z tym że to wygladało z tego co mówili znajomi i rodzina jakbym się po prostu więcej najadła. W czwartym miesiącu było u mnie juz solidnie widać, poznawały ciąże nawet obce osoby. Ale jak widać z tą "widocznością" to sprawa indywidualna. Mój lekarz mówi że u sczupłych osób, które mają mało tkanki tłuszczowej na brzuchu to raczej szybko sie uwidacznia bo nawet samo łożysko i powiększona macica robią swoje.
Wymioty zaczęły się u mnie na dobre od 9 tygodnia (czyli dosyć późno) i trwały gdzieś do 18-20 tygodnia. Potem był względny spokój i jakoś od 24-26 zaczęła się koszmarna zgaga która towarzyszy mi do teraz. Trzeba się chyba przyzwyczaić że w ciązy człowiek raczej nigdy nie czuje się zupełnie ok. Ja mam teraz dodatkowo silny ucisk na kręgosłup i drętwieją mi ręce. Pozostaje mówić sobie że wszystko kiedyś przejdzie a nagrodą za te niedogodności będzie nasza kruszynka. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Cytat:
Pozdrowionka dla wszystkich przyszłych mamuś |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Jestem w 11 tyg (termin na ok 2 sierpnia) i tez sie włączam do dyskusji-
Dziewczyny nie dajmy sie zwariować modzie i tym co sie nam serwuje w papkach prasowych. Zdecydowanie popieram Joasię, Meme i Kasiulkę- organizm wie najlepiej czego mu potrzeba. Poza tym każdy organizm jest tez inny i inaczej reaguje.Różne kobiety różnie ciążę znoszą a przybór kilogramów nie jest zawsze oznaką tego, że sie ktos niemożliwie objadał. Ja na przykład mam od początku ciążę zagrożoną, na lekach, mam zalecone dużo leżenia i odpoczynku. Aktualnie mam kosmiczne mdłości, nudności i ciągle chce mi się strasznie spać. Chociaż przed ciążą byłam osobą bardzo aktywną i całkiem wysportowana aktualnie nie jstem w stanie NIC z tym faktem zrobić no i nie za wiele mogę na to poradzić. Ja mam w ciąży unikac wysiłku i wzmożonego ruchu- więc siłą rzeczy niestety czeka mnie sporo in plus... Na razie po 5 minutowym spacerze mam zawroty głowy więc czym prędzej wracam do domku i nie staram sie byc mądrzejsza niż lekarze. Waga pokazuje dopiero pół kilo na plus ale ja widze po wyglądzie ciuszków i ogólnie że mięśnie zamieniły mi sie już niestety pokaźnie w tłuszczyk co mnie troche martwi no ale przecież to nie jest w końcu najważniejsze co staram sobie sto razy dziennie powtarzać. W ten sposób mam na brzuszku niestety całkiem pokażna oponkę... Poza tym jak juz jest dyskusja o zdrowym odżywianiu w ciąży to ciekawa jestem czy macie rozwiązanie na taki problem- nawet jesli zjadam kolacje o 20 (czyli dośc późno) to już o 23 jestem głodna, burczy mi potężnie w brzusiu i za nic nie moge zasnąć. Przewracam, sie więc w łóżku z godzine po czym oczywiście się łamię i lecę coś przegryźć. Dopiero potem zasypiam spokojnym snem. Martwi mnie to troche bo takie jedzenie na noc jest bardzo niezdrowe i prowadzi do duźżego przyboru masy.No ale co mam zrobić Waszym zdaniem? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Cytat:
Hm czyli pozostałe (w tym ja) są w Twoim mniemaniu nierozsądne ? ![]() ![]() ![]() Skoro jak sama piszesz słodyczami sie nie obżeralas a i tak przytyłas 16 kilo to teraz masz zamiar sie w ciazy odchudzać czy jak? Strasznie nie lubie takiego szufladkowania i mierzenia wszystkich swoją miarą, każda z nas jest inna i ma inne predysozycje do tycia/chudnięcia. Ja postanowiłam sie wagą nie stresować, jesli miałabym sie teraz ograniczac i liczyc kalorie to czułabym sie po prostu psychicznie bardzo źle, poddenerwowana, a to chyba tez nie jest dla dzidzi dobre, prawda? Wiem ze po ciąży wezme sie za siebie, bo nie lubie miec zbyt wiele cialka, przede wszystkim bede miec wiecej ruchu bo teraz przez moje dolegliwosci jestem poważnie ograniczona ruchowo. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Chyba jedynie co możesz zrobić, to jednak coś lekkiego zjeść
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Lumiaa, ja tez miałam takie wieczorne ataki głodu - zawsze miałam nagotowany gar chudego rosołku i jak mnie dopadało to szłam jeść... a raz mi mąż o 2 w nocy ziemniaki w łupinkach gotował, ale to raczej nie przez głód tylko mdłosci - o dziwo gotowane ziemniaki dobrze na mnie działały
![]() Co do zdrowego i rozsądnego do bólu traktowania własnego organizmu to przekonałam sie na własnej skórze ze w ciaży czasem po prostu sie nie da, mimo szczerych chęci. Ja w pierwszym trymestrze miałam straszliwe problemy z używaniem kosmetyków, a nawet z myciem zebów - wymiotowałam po paście, od kosmetyków mnie odrzucało. No i przyznam sie ze myłam sie po łebkach tylko szarym mydłem, odstawiłam wszystkie kremy, maseczki itp, nawet mi sie zdarzyło ze 2 crazy zrobic sobie "dzien dziecka" od wieczornego mycia zębów (okropne wiem ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Jabyśmy miały mieć poważne kłopoty z powodu zjedzenia czegos nieodpowiedniego czy nabrania nadmiernie masy w czasie ciąży to chyba nasza planeta dawno zostałaby wyludniona.
Niech każdy robi to co uważa za słuszne. Ja też musze jeść późno wieczorem bo inaczej nie zasne. Wole mieć pare kilo więcej niż opuchniete oczy rano i zero energii. Mój wybór. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Ja myślę że we wszystkim trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Inaczej zachowamy się w czasie ciąży zagrożonej, a i inaczej w nie. Nie mówię by nie jeść w ogóle słodyczy, czasami jeżeli ktoś ma straszną ochotę na batona to lepiej zjeść kawałek niż męczyć się tydzień a potem zjeść kilogram czekolady. Każdy ma swoje priorytety myślę że każda się z nas zgodzi że najważniejsze jest zdrowie dziecka, więc nikt nie mówi tu o głodzeniu. Przyznaję jednak że myśląc o obżeraniu się mam w oczach koleżankę. Miała ona od zawsze skłonności do tycia i zawsze trzymała wagę. W czasie ciąży z pełną świadomością sobie "odpuściła". Jadła potężne ilości każdego jedzenia, nie wiem ile przytyła przy 25 kilogramach przestała się przyznawać, wyglądała niesamowicie. Po ciąży schudła, ale ogromnym wysiłek i .....po pięciu latach. Jednak skóra nigdy juz nie wyglądała jak przed ciążą. Ja więc lepiej się czuję ze świadomością że odżywiam się rozsądnie że nie tyję ponad miarę.
Ale przyznaję że nigdy nie przepadałam za słodyczami a teraz w ciąży mnie już zupełnie odrzuciło, więc pewnie mnie się łatwo mówi i może inaczej bym pisała gdyby co dziennie walczyła z przemożną ochotą na batona. Najważniejsze nie dąć się zwariować, jedzenie lub nie jedzenie nie może być głównym punktem ciąży jest tyle ważniejszych spraw np. dzidziuś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Co Można A Czego Nie W Czasie Ciąży
Hm, nie było moim zamiarem nikogo urazić. Zazwyczaj jestem może zbyt kategoryczna w swych osądach, sorki! Po prostu uważam, że słodycze to nic dobrego - nie dostarczają żadnych składników odżywczych, to zazwyczaj cukier i tłuszcz nasycony czyli duet niezbyt chwalebny; nie mam nic przeciwko owocom [świeżym i suszonym] są słodkie a jednak zdrowe, może to dobra alternatywa?
Kasiulka, nie zamierzam się w ciąży odchudzać, ale też nie zamierzam folgować swoim zachciankom [oczywiście nic na siłę, nie można przeginać w żadną stronę]w miarę możliwości. No bo co mój organizm na to jak przez 9 m-cy będę sobie dogadzać a potem nagle powiem mu stop? Życzę, aby wszystko poszło po waszej myśli dziewczyny i żeby dzidzie były zdrowe Pozdrawiam A, nie należy w ciąży jeść też sushi z surową rybą i słyszałam coś też o kremach z kofeiną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:14.