nawilżanie

[Smok]

Tak chodzi o Hydracid Alfa, bo Hydracid C nie ma kwasów.

Jest jeszcze Hydracid Alfa plus, ale on ma też 6% kwasów.
Poz atym jest Hydracid SP, ale kiedyś się nim interesowałam i nie znalazłam opinii żadnej użytkowniczki:
5 % kwasu glikolowego
1% kwasu salicylowego
6% mleczan sodu
13% AHA
ph3

Tu już jednak z "grubej rury".

[Aneta???]

Napisane przez Smok

Tak chodzi o Hydracid Alfa, bo Hydracid C nie ma kwasów.

Jest jeszcze Hydracid Alfa plus, ale on ma też 6% kwasów.
Poz atym jest Hydracid SP, ale kiedyś się nim interesowałam i nie znalazłam opinii żadnej użytkowniczki:
5 % kwasu glikolowego
1% kwasu salicylowego
6% mleczan sodu
13% AHA
ph3

Tu już jednak z "grubej rury".

Ten to ja mam (już mi się prawie skończył)Wcale nie jest tak mocny jak się wydaje.Nie podrażnia,dobrze nawilża,polecam

[Smok]

Masz ten Hydracid SP? Tyle razy go widziałam w niższej cenie na Allegro, ale nikt nie umiał mi powiedzieć, czy warto.

Jak często go używałaś?

Czy te 10 ml starcza na długo? A recenzję napiszesz?

[Aneta???]

Napisane przez Smok

Masz ten Hydracid SP? Tyle razy go widziałam w niższej cenie na Allegro, ale nikt nie umiał mi powiedzieć, czy warto.

Jak często go używałaś?

Czy te 10 ml starcza na długo? A recenzję napiszesz?

10 ml miałam bardzo długo,chociaż pózniej nie używałam go aż tak systematycznie.Na całą twarz zużywa się 6 kropli,chyba raz czy dwa razy w tygodniu,żadnego szczypania,łuszczenia,sam a łagodność,efekty są świetne .Jakiś czas temu była promocja w Superpharmie,70 pare złotych razem z Hydracid alfa,peeling wychodził gratis,żałuję,że nie kupiłam Na pewno go jeszcze kupię
Recenzję?On chyba jeszcze nie jest zgłoszony.Będę miała chwilę się tym zajmę

[kicala1]

Kwasy jak najbardziej do tematu o nawilżaniu się nadają, ale chciałam zaproponować opisanie jeszcze czegoś - na jakich fajnych zabiegach w gabinetach byłyście? Nie mówię o hardcore typu mikrodermabrazje czy peelingi kwasami, mówię o takich zwyklutkich, maseczkach, peelingach i takich duperelach.

Ja osobiście na tego typu rzeczy wydałam pieniądze tylko 2 razy w życiu. Raz na maseczkę z ampułką z wit.C - ale to był krótkotrwały efekt - pewnie trzeba by wziąć serię. Natomiast właśnie po poprzednim trądziku, kiedy już zakończyłam stosowanie wszystkich leków i skonczyła mi się tuba hydracidu L, byłam na serii maseczek dotleniających, które zrobiły z mojej cery pupkę niemowlaka. Zniwelowały wszelkie przebarwienia (miałam takie brunatne plamki) i wspaniale poprawiły koloryt cery. Byłam na trzech zabiegach, w odstępach tygodniowych. To było Thalgo - maska algowa z ampułką dotleniającą pod spód. Wtedy to kosztowało 60 zł za jedną, ale to było ze 3-4 lata temu. Teraz pewnie i preparaty się zmieniły i ceny podskoczyły.

Jestem ciekawa na co wy chodzicie, żeby cera lepiej się czuła.

[MoniaK]

Napisane przez kicala1

Jestem ciekawa na co wy chodzicie, żeby cera lepiej się czuła.

Hmm, ja niestety na nic nie chodzę, obecnie jakoś radzę sobie w domu
Jednak mam w planach wspomniany peeling kawitacyjny.

[lolitka123]

chcialabym jeszcze bardziej nawilzyc moja skore i wlasnie wsmarowywac ten krem nawilzajacy co 4-5 godzin, ale jak to pogodzic z filtrami? bo przeciez nie bede co 4 godziny zmywala filtra, wsmarowywala krem i na to znowu filtr..

[kicala1]

No ja tak robię - chociaż nie cały czas mam na twarzy filtr, ale przez większość dnia, a już napewno wtedy, kiedy mam gdzieś wyjść.
Trzeba się zaopatrzyć w bardzo delikatny żel/płyn do mycia, żeby też nie wysuszać skóry kilkakrotnym myciem w ciągu dnia. Jeśli nie ma się na twarzy nic oprócz kremu, można przetrzeć twarz tonikiem lub wodą termalną, nie trzeba jej myć.

[kicala1]

Dziewczyny Poznanianki, szukam współniczek do zakupów.
Czy któraś nie chciałaby dołączyć się do kupna na spółę żelu topialyse 500 ml? Będę zamawiała w aptece internetowej, bo nawet z kosztami przesyłki wychodzi taniej niż w normalnej aptece, ale i tak jest dla mnie przydrogi. Zastanawiam się też nad zamówieniem mleczka xerial 10, 200ml, bo podzielony na pół wyjdzie o wiele taniej niż kupno samej setki.
Jeśli któraś ma pomysły na inne zakupy to proszę bardzo, podzielimy się kosztami przesyłki, a ceny są naprawdę i tak o kilka złotych niższe.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Czy któraś nie chciałaby dołączyć się do kupna na spółę żelu topialyse 500 ml?

a tak z ciekawosci pytam. ile wyjdzie kasy za ten caly zel (razem juz z kosztem przesylki)? ja wlasnie kupilam sobie calutki, nowiutki zelik topialyse.

[kicala1]

Szczęściara A nie chcesz się podzielić? Oddam ci połowę kasy a jakieś opakowanie sobie skombinuję.
Żel sam kosztuje w tej mojej aptece 50.30. Koszty przesyłki to 6 zł. Ale ponieważ ode mnie z mieszkania dziewczyny też chyba będą coś zamawiać, to się trochę by rozłożyło.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Żel sam kosztuje w tej mojej aptece 50.30. Koszty przesyłki to 6 zł. Ale ponieważ ode mnie z mieszkania dziewczyny też chyba będą coś zamawiać, to się trochę by rozłożyło.

to po co kombinowac? u estetyka dostaniesz go za 55 zl i bez zadnych przesylek, obaw, ze nie dojdzie .

[kicala1]

A właśnie nie zauważyłam go wtedy w tej gablotce, dlatego nie kupiłam. Mówisz, że jest? Jeśli dziewczyny z mieszkania będą miały jakieś zamówienia z tej apteki internetowej, to zamówię w niej, a jeśli nie - kupię u doktora. Ale tak czy siak - dalej szukam wspólniczki do połowy tego żelu.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Ale tak czy siak - dalej szukam wspólniczki do połowy tego żelu.

kicala1 moim zdaniem najsensowniej jest jednak kupic cala butelke zelu topialyse , a to dlatego, ze opakowanie to ma bardzo wygodny dozownik i zamkniecie (jakbys jechala w podroz to masz taki "klips" do zamkniecia). ponadto ten zel jest bardzo wydajny - mi taka 500-militrowa butla starczyla na ponad rok czasu . jeszcze ja mam i pewnie na pol miesiaca lub miesiac wystarczy .

[kicala1]

Wiem Ale co z tego Kupię cały żel, wyjdzie mi to ekonomicznie i wogóle, a potem zęby w scianęNie mogę wydać na raz w jednym miesiącu tyle pieniędzy na kosmetyki. A zaraz skonczy mi sie xerial - o maaamo. Buzia ładna, i owszem, ale te koszta...

[izmonek]

hm no wlasnei bardzo nie czesto spotyka sie madrego lekarza
a wiadomo ze trzeba sore z tradzikiem nawilzac i nawilzac
a nie forsowac antybiotykami i innymi swinstwami do skory tradzikowej
brawa dla tego pana

[Emilia1]

dobry dermatolog... mhm. niestety kremy nawilzaja przez ok 5 godzin i to jest masakryczna prawda, przedłużone działanie (12 godzin :O) to niestety tylko chwyt w rzeczywistości tylko o pewnien czas wydłuza się jego działanie

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Wiem Ale co z tego Kupię cały żel, wyjdzie mi to ekonomicznie i wogóle, a potem zęby w scianęNie mogę wydać na raz w jednym miesiącu tyle pieniędzy na kosmetyki. A zaraz skonczy mi sie xerial - o maaamo. Buzia ładna, i owszem, ale te koszta...

i zawsze chodzi o ta kase niestety . co za zycie!

[kicala1]

Dokładnie Zazdroszczę bezproblemowcom - wystarczy krem czy odżywka do włosówza dychę i mają z głowy na półtora miesiąca A ja właśnie policzyłam ile, mniej więcej, przez cały ten rok wydawałam miesięcznie na wygląd - wyszło mi, że ok.300 zł. Oczekiwałabym, że będę wyglądała jak miss polonia, a tu tylko na pograniczu - quazi modo/szara mysz
Masakra.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Dokładnie Zazdroszczę bezproblemowcom - wystarczy krem czy odżywka do włosówza dychę i mają z głowy na półtora miesiąca A ja właśnie policzyłam ile, mniej więcej, przez cały ten rok wydawałam miesięcznie na wygląd - wyszło mi, że ok.300 zł. Oczekiwałabym, że będę wyglądała jak miss polonia, a tu tylko na pograniczu - quazi modo/szara mysz
Masakra.

ja nawet nie licze, bo bym przestraszyla sie i pewnie zemdlala .

[kicala1]

Jakby moja mama się o tym dowiedziała, to na 100% by zemdlała. Ona mi każe używać rumianku na brzydką cerę. A sama wydała w życiu więcej niż 50 zł tylko raz na podkład, który nie będzie brudził (revlon color stay) - tak obiecywali. I strasznie się wkurzyła, kiedy się okazało, że jednak brudzi Biedna Mogła mnie zapytać Ale nie będę się wyrywać, bo wyjdzie na jaw, że ja kupuję podkład 2 razy droższy, i dozna szoku

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Jakby moja mama się o tym dowiedziała, to na 100% by zemdlała. Ona mi każe używać rumianku na brzydką cerę. A sama wydała w życiu więcej niż 50 zł tylko raz na podkład, który nie będzie brudził (revlon color stay) - tak obiecywali. I strasznie się wkurzyła, kiedy się okazało, że jednak brudzi Biedna Mogła mnie zapytać Ale nie będę się wyrywać, bo wyjdzie na jaw, że ja kupuję podkład 2 razy droższy, i dozna szoku

zatem cichosza .

[kicala1]

Tak jest
Aniu, ile czasu po otwarciu bedzie dobry krem lysanel activ? czy 4 miesiące to za długo, czy można go jeszcze zużyć? Nie wiesz?

[Smok]

Napisane przez kicala1

Tak jest
Aniu, ile czasu po otwarciu bedzie dobry krem lysanel activ? czy 4 miesiące to za długo, czy można go jeszcze zużyć? Nie wiesz?

Moim zdaniem wszystko z nim ok, większośc kremów jest dobra prze 12 mc od otwarcia, przynajmniej takie mają znaczki na opakowaniu.
Ja dla pewności większość moich mazideł trzymam w lodówce, no poza tymi z kwasem salicylowym, bo powstają takie igiełki.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

Tak jest
Aniu, ile czasu po otwarciu bedzie dobry krem lysanel activ? czy 4 miesiące to za długo, czy można go jeszcze zużyć? Nie wiesz?

sadze tak jak Smok .

[kicala1]

OK. Gdzieś tam przy okazji edukowania się na wizażu o kwasach, co zajęło mi chyba ze dwa tygodnie, natrafiłam na czyjąś opinię, że kwas należy zuzyc po otwarciu w miesiąc, ale nie wiem, czy dobrze to zapamietalam, czy to tylko jakaś schiza.

[AaniaA]

Napisane przez kicala1

OK. Gdzieś tam przy okazji edukowania się na wizażu o kwasach, co zajęło mi chyba ze dwa tygodnie, natrafiłam na czyjąś opinię, że kwas należy zuzyc po otwarciu w miesiąc, ale nie wiem, czy dobrze to zapamietalam, czy to tylko jakaś schiza.

z tego co wiem to mozna stosowac. jesli data waznosci jest ok to nie ma przeciwskazan. sama mam glico A otwarte i nie uzywalam go juz dlugo, a zamierzam do niego powrocic. panie od estetyka mowily, ze mozna stosowac. jednak dla pewnosci zapytam o to doktora na poczatku wrzesnia, bo mam umowiona wizyte u niego .

[kicala1]

Tak? A którego września? Bo ja mam na 6-go

[In_ThE_ShAdOwS]

Ja sie gubię w tych xerialach...kicala, ten ktory Ty stosujesz to ten?http://www.wizaz.pl/produkty/baza/sz...gdzie=produkty
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...hp?produkt=914 to chyba jest to mleczko? jezeli uzywałabym tylko na twarz, to wyszłoby ekonomicznie, bo kosztuje 35 zł
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=10505
i to bardzo ekonomiczne tylko nie wiem, czy nadawałoby sie do twarzy? Proszę o pomoc, bo nigdy tych kremów nie miałam.

[kicala1]

Nie, żadnego z tych nie stosuję Chociaż ten drugi link, który podałaś miałam dawniej (nie wiem,czy go jeszcze można dostać), ale krem, nie mleczko.

Ja stosuję xerial 5%. Lekarz polecał mi też xerial 10, ale w wersji mleczko do ciała, a nie krem - to to właśnie ma wyjść tak ekonomicznie. Właśnie kupiła go sobie moja siostra i zaczęła używać - także wypytam ją i potem dam znać, jakie wrażenia.

Dziewczyny, jakim cudem wy się gubicie w tych xerialach? Już żeśmy to tak dokładnie omówiły, że nawet nie wiem, co mam wyjaśniać

Im niższe stężenie, tym xerial lżejszy. Można do twarzy stosować mleczka (xerialine 500 i xerial 10), ale ja jeszcze nie spróbowałam tego patentu. Natomiast garść wrażeń dorzucę niebawem, jak moja siostra już trochę poużywa mleczka xerial 10. Będzie wiadomo, czy warto kupować.