"Schudnij z nami!"- akcja Wizaż.pl i SetPoint

[Klara02]

Znam to! Jedyny minus (finansowy) utraty wielu kg, to zmiana garderoby

[małyaniołek]

Klara02- masz racje to bedzie problem, jak ze studenckiej "skarbonki" wyciagnac kase na ubrania... Mysle, ze niektore uda mi sie zwezic, np spódnice, sukienki, materiałowe spodnie, a niektore trzeba bedzie poprostu wymienic. Ale przynajmniej w sklepie beda moje rozmiary

[kiniucha]

Cieszę się że wam tak dobrze idzie ...

Powodzenia!!!

[an_lee]

A ja wszystkie wielkie rzeczy wyrzucam z szafy i nie chcę ich więcej widzieć!!!!

[małyaniołek]

Hehehe an_lee- tez bym tak chciala, ale chyba boje sie tego kompletowania od nowa calej garderoby. Musialabym to robic chyba ponad pol roku

[małyaniołek]

Czemu tutaj tak cichutko??? Jak sie miewacie dziewczęta? Jak postępy w diecie? Ja jestem twarda, wczoraj mialam maly test silnej woli- przyjechal moj TZ i rodzice zrobili kolacje powitalna, bylo mnostwo jedzenia, tata co chwilke zachecal do jedzenia Nie zlamalam sie i naszczescie przeszlam ten test pozytywnie heheh Mam nadzieje, ze wam tez sie udaje w wielu trudnych chwilach. Jak na razie mam wrazenie ze zapomnialam o diecie, jakby jej w ogole nie bylo. Moim zmartwieniem w tej chwili jest to ze moj TZ jutro wyjezdza i ze jutro poniedzialek i zaczyna sie uczelnia :|

[małyaniołek]

Wyjątkowo dzień wcześniej jestem już po ważeniu. Koniecznie muszę się pochwalić- schudłam 3,4 kg Bardzo sie z tego powodu ciesze. Z tej perspektywy-tych 4 tygodni muszę powiedzieć, że warto i nie mogę się doczekać tego co będzie później. Trzymajcie się ciepło

[an_lee]

Gosia!!! Ale super wynik!!!! no to jestem strasznie ciekawa jak teraz wygladasz hihih pewnie Cię nie poznam hihi. Ja pochwalę się wynikiem dopiero w piątek, mam nadzieję, że bedzie równie dobry jak Twój hihih.
Ja testy silnej woli mam caly czas wiec właściwie zdążyłam się przyzwyczaić i też się trzymam twardo nie sądziłam, że jestem taka wytrwała ahahah. Ale jak czlowiek patrzy na coraz luzniejsze ubrania to nie chce mu sie marnowac efektow tak ciężkiej pracy

[Klara02]

A ja dalej trzymam kciuki, za Was wszystkie
Aniolek, gratuluje!

[małyaniołek]

Dzięki dziewczyny!!! Też się bardzo z tego wyniku cieszę. Już jutro zaczynam nowa dietę, mam już przepisy, niektóre dni mi się bardzo podobają Buziaczki, trzymam kciuki za was wszystkie!

[an_lee]

Teraz ja się będę chwalić dzisiaj waga pokazala 2 kg mniej!!! Czyli w sumie w ciągu miesiąca schudlam 6 kg!!! I nie waże już 64,5 tylko 58,5!!!!!!!!!! Hura!!!!
Klara02 super mocno trzymasz te kciuki po prostu super!!!
Malyaniolku ja też już dostałam przepisy ale generalnie ja jestem zadowolona i to bardzo z całej diety i przepisy mi się bardzo podobają. Przede wszystkim dlatego, że mimo zmniejszonej ilości jedzenia jem dalej to co lubię.
Czy wiecie, że jadam nawet naleśniki z dżemem(niskoslodzonym), omlety, makarony, żólty ser, chlebek czasami i chudnę???? Oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach ale jem!!!
Nie jem słodyczy ale jakoś mnie wcale do nich nie ciągnie i to też jest niesamowite bo ja bez czekoladki dawniej nie mogłam wytrzymać
Oczywiście miewam dni, ze jest mi trudniej ale dieta nie sprawia mi jakiegoś szczególnego kłopotu, nie mam poczucia, że się męczę czy katuję, wręcz odwrotnie-sprawia mi radość bo widzę konkretne efekty a nie przymieram głodem

[Ewa Rybarczyk]

Mozna sie przylaczyc?
Musze stracic ok5 kg ....... moj cel to 50 kg.

[Klara02]

Dziewczyny, trzymam kciuki tak mocno, bo wiem jak trudno stracic balast Trzymam i bede trzymac caly czas

[małyaniołek]

Oj Klara trzymaj kciuki trzymaj bo rzeczywiscie dobrze sie sprawujesz hehe wlasnie przeczytalam kolejny artykul o nas Ja tez sie dziwie, ze mozna jesc dobre rzeczy i chudnac. Podoba mi sie to Wiadomo nie zawsze wszystko do konca smakuje, ale sa dni takie hmmm niespodzianki Ja sie troszke martwie bo jestem chora i za bardzo nie mam mozliwosci zeby skoczyc na basen, rower itp, nie chce sie kompletnie rozlozyc. Martwi mnie to, bo bez ruchu to tak ciezko. Mam nadzieje, ze choroba szybko ze mnie ucieknie Tak w ogole to zmiescilam sie w spodnie ktorych nie nosilam od jakichs 2 lat. Niezle mnie to rozbawilo heheh nareszcie spodnie ktore pasuja jak ulal. Bo jesli chodzi o moje aktualne spodnie, to sa luzne i czuje sie jakbym ubrala worek. Niezbyt komfortowe uczucie
Moj TZ bardzo mnie podtrzymuje na duchu, ale martwi mnie ze moje kolezanki tak jakby niezauwazaja mojej przemiany. A to naprawde widac!!! Wnioskuje z tego, ze po prostu sa zazdrosne i dlatego mi przykro z tego powodu- to sa moje chwile i byloby milo gdyby moje kolezanki powiedzialy mi pare milych slow. A jak u was? Jest podobnie jak u mnie?

[Klara02]

A pewnie! Baby sa wredne! Ja prawie 12 kg sie pozbylam i tylko kilka osob to "zauwazylo". Utrata wagi i poprawa wygladu to wspanialy test na poznanie kto jest jaki w glebi duszy

[leeqs]

MałyAniołku - nie przejmuj się, to taka nasza cecha narodowa... jak za ładnie wygladasz i za dużo masz to będą się krzywo patrzeć. Zacytuję tylko słowa z piosenki zespołu IRA: "łatwiej z nijakimi, lecz ty nie chodź z nimi" Ja tam się cieszę z Waszych sukcesów, a wszystkim zawistnym babom niech spuchną kinole (kinol w żargonie małopolskim to nos hihi)!!

[małyaniołek]

macie racje- tak mozna poznac prawdziwe kolezanki. Ja zawsze mocno trzymam kciuki za moje kolezanki jak np chudna albo przechodza metaforfoze, a pozniej bardzo sie ciesze z tego- w koncu to moje kolezanki i zycze im jak najlepiej. Zaluje tylko, ze to jest jednostronne i one nie potrafia byc takie w stosunku do mnie. Czasem czuje sie odtracona przez takie zachowanie. Ciesze sie, ze na wizazu sa ludzie serdeczni

[AgaZ]

Dziewczyny BRAWO!!
Ja niestety nie dałam rady trzymać się w ryzach swojej diety SB Więc tym bardziej jestem pełna podziwu
Pewnie Was nie poznam za kilka tygodni.

[Ewa Rybarczyk]

Wsadzili mi noge w gips i nie moge sie zwazyc.......aaaaaaaaaaaa aaa

[małyaniołek]

AgaZ- mam nadzieje, ze nas nie poznasz, o to wlasnie chodzi
Ewa- wspolczuje gipsu i tego ze nie wiesz ile teraz wazysz Ale moze to ze gips ci tak wazy zmobilizuje cie zeby waga pokazala mniej Powodzenia

[an_lee]

AgaZ ja już sie nie mogę doczekać co powiesz jak nas zobaczysz hiihih mam nadzieje ze zrobimy wrażenie ihih.
Malyaniolku nie przejmuj się koleżankami...Mówi się trudno i robi się swoje
Ja też spotkałam się z różnymi reakcjami ludzi, ale większość znajomych podchodzi do mojego odchudzania równie entuzjastycznie jak ja hiih i na brak wsparcia nie mogę narzekać, a to naprawdę bardzo ważne. Fajnie jest patrzeć, ze i inni się cieszą z twoich dokonań i że komuś zależy na twym dobrym samopoczuciu.
My na pewno docenimy Twe starania bo wiemy, ile to kosztuje wysiłków i jak cieszy jak się udaje!!!

[Ewa Rybarczyk]

an lee-masz racje wysiłek jest spory, ale jaka to satysfakcja.... .
Wiam coś o tym w ciągu niespełna 5mc straciłam 12 kg - niesamowite uczucie!!!!!

[an_lee]

12 kg??!!!! Ale super!!!I dałaś radę sama?? I stosowałaś jakąś dietę??? I czy dużo ćwiczyłaś??? Bo ja już mimo że straciłam "tylko" 6 kg czuję się jak mistrzyni świata hihihi

[Klara02]

Napisane przez Ewa Rybarczyk

an lee-masz racje wysiłek jest spory, ale jaka to satysfakcja.... .
Wiam coś o tym w ciągu niespełna 5mc straciłam 12 kg - niesamowite uczucie!!!!!

No to mamy takie same wyniki
Nie bylo latwo, ale na pewno warto

[Ewa Rybarczyk]

Napisane przez an_lee

12 kg??!!!! Ale super!!!I dałaś radę sama?? I stosowałaś jakąś dietę??? I czy dużo ćwiczyłaś??? Bo ja już mimo że straciłam "tylko" 6 kg czuję się jak mistrzyni świata hihihi

Zmobilizował mnie do tego moj chłopak, który strasznie dba o swoj wyglad -codziennie lata na siłownie Nie powiem, ze było łatwo..... strasznie sie nameczyłam Odstawiłam mieso, jadłam same owoce i warzywa, od czasu do czasu jakies płatki z mlekiem, spedzałam duzo czasu na rowerku no i codziennie cwiczyłam w domku. Schudłam do 48 kg i wygladalam za chudo....hi hi hi. Najlepiej sie czuje jak waze 50-52 kg.

[an_lee]

Ewa może i się namęczylaś ale na pewno warto było . Ja nie ćwiczę codziennie bo nie mam kompletnie czasu ale 2-3 razy w tygodniu się staram Dawniej też ćwiczyłam codziennie ale nie stosowałm żadnej diety no i wyniki mojego ćwiczenia kompletnie mnie nie zadowalały Ale ćwiczyć uwielbiam!!! .

[Klara02]

Podpinam sie pod pytanie Co u Lasek???

[małyaniołek]

Racje, zostal nam jeszcze tylko miesiac. Powiem szczerze, ze przyzwyczailam sie juz do tego, ze mam rozpiski na caly tydzen, trudno mi bedzie sie z tym rozstac :| Dobrze mi z ta dieta, nie powiem Najlepsze jest to ze nie czuje sie w ogole jakbym byla na diecie, a kilogramy same leca w dol Wiadomo najtrudniej jest na imprezach itp, bo wtedy slinka leci oj tak Jak na razie nie zlamalam sie, co mnie bardzo cieszy. Nie wiedzialam ze mam taka silna wole. Teraz wiem ze jak sie chce to mozna wszystko. Dzisiaj mierzylam swoje bioderka- moje najwieksze utrapienie. Zanim zaczela sie cala akcja mialam tam az 113 cm wyobrazcie sobie ze dzisiaj mam ich tylko... 105 cm!!! Poprostu cos wspanialego Teraz juz wiem co mi w te bioderka tak wchodzilo- swieze pieczywo, zolte sery i alkohol. Po prawie calkowitym odstawieniu tych produktow dopielam swego. Juz sie nie moge doczekac konca programu, zastanawiam sie jak bede wygladac za miesiac! Z drugiej strony jednak bedzie mi troche przykro ze to wszystko sie skonczy.

[fleo]

Fakt to juz połowa dietowania za nami nawet szybko mija..jak wrażenia hmmm raz lepiej raz gorzej. Akurat moj organizm sie buntuje i ostatnio nie odnotowuje juz takiego spadku wagi, jutro ważenie i okaże się ile tym razem. Jestem dobraj mysli Bardzo się ciesze Gosiu z Twoich sukcesów i podziwiam też rezultaty Ani jesteście świetne i mam nadzieje ze i moja waga w końcu ruszy z miejsca. Jutro napisze jak rezultaty trzymajcie kciuki przyda sie hehe.

[Klara02]

A pewni! Trzymam kciuki