to jest obrzydliwe =(

[Madz!uHa]

Jejku... szok... brak słów!!!!!

KASTROWAĆ TAKICH!!! Bez znieczulenia!

[paulagwiazda]

Okropność...

[Aneta(anecia)]

"Za kilka lat trzeba im będzie powiedzieć, że dziadek jest równocześnie ich tatą - Wiesława gładzi dzieci po głowie. Ale jak powiedzieć dzieciom, że dziadziuś zaczął gwałcić ich mamusię, kiedy była niewiele od nich starsza - miała zaledwie 12 lat?"


yyy ja przestaje rozumieć ten świat...

[xtalciax]

Napisane przez lexie

Windy, nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałam... Jeśli nie, popraw mnie.

Ale ja uważam, że to nie jest sytuacja, w której można unzać że skoro im nie przeszkadzało...
Niestety patologia objęła tu całą rodzinę, przy czym najbardzij dziwi mnie to w przypadku matki. Ja mam jej obraz jako kobiety o mentalności dość prostej, "wiejsko-kościelnej" że tam powiem. Kobieta, która mówi, że zmuszanie do seksu to nie gwałt, ale "spełnienie obowiązku małżeńskiego. Kobieta uzależniona finansowo od męża. Kobieta bita. Kobieta, które boi się przeciwstawić. Która w końcu, z czasem, uznaje taki stan za w miarę normalny, żeby nie oszaleć.
Na dodatek - przecież to policjant, "dobry człowiek", znany, człowiek któremu ludzie ufają.

Córka była gwałcona od 12 roku życia. Sypiała regularnie z własnym ojcem. Tak, dla niej stało się to częścią życia. Musiała się z tym pogodzić. Skoro jej własna matka na to pozwalała i nigdzie nie zgłosiła, skoro nawet matka się bała... Ona, 12, 13-latka, miała się nie bać?
Pamięć ludzka działa w taki sposób, że zaciera wspomnienia złych rzeczy. Automatycznie. Zachowuje te dobre. Bo tak jest łatwiej.

Brat, ten, który w końcu o wszystkim powiedział, zamknięty w sobie, chyba najbardziej zachował "normalność"...

Czy 12-latce nie przeszkadzało, że ojciec ją gwałci? Płakała, krzyczała, broniła się - chyba jednak jej przeszkadzało...

A może córka urodziłaby córeczkę. Ta córeczka też w końcu osiągnęłaby wiek 12 lat i dziadek-tatuś zobaczyłby w niej "kobietę"...

Całą rodzinę należałoby skierować na psychoterapię... Bo moim zdaniem po tym artykule widać, do jakiego stopnia byli terroryzowani i jak ta ciągnąca się latami sytuacja na nich wpłynęła.

lexie zgadzam się z Tobą w 100% nic dodać, nic ująć

[izoola]

Zwróćcie uwagę na cała rodzinę. Wszystko wyszło na jaw, facet siedzi, a oni nadal go usprawiedliwiają, tak, jakby siebie winili za wszystko, "on taki dobry".. Boże..

[KATESIA]

szok!!!! kurde kastracja,....ale to i tak nie naprawi krzywd.....i pomyslec ze takie cos moze sie dziac obok nas....co sie z ludzmi dzieje? czy moze sie tak zawsze działo ale dopiero teraz wychodzi na jaw?

[cheer]

Napisane przez KATESIA

szok!!!! kurde kastracja,....ale to i tak nie naprawi krzywd.....i pomyslec ze takie cos moze sie dziac obok nas....co sie z ludzmi dzieje? czy moze sie tak zawsze działo ale dopiero teraz wychodzi na jaw?

Podejrzewam, że to ostatnie.
Najgorzej oburzające jest to, że teń ćwok był (a może nadal jest, taki porządny stróż prawa i porządku) policjantem.
Wiem - nie urodziłam się wczoraj. To tylko idealizm.

[nutella.a]

zabiłabym!!! jak czytam takie rzeczy to aż nóż w kieszeni mi się otwiera!! Jak można!!?? Bez komentarza...

[Asik_]

okropne

[Lexie]

Napisane przez windykatorka

Jak dla mnie Lexie,to to jest dosyć prosta sprawa.Napisałam poprostu i bez ogródek.Być może jestem pełna znieczulicy pisząc w ten sposób,ale raczej dobrze mnie zrozumiałaś.Wiem,że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia-taka jest prawda,ale tak jak napisałam wcześniej dla mnie to jest dosyć prosta sprawa i wysuwam proste wnioski.Być może pochopne.Nie wiem,może

Dla mnie natomiast sprawa jest dość złożona. w żadnym wypadku nie prosta.
No i niekoniecznie to znieczulica .
Aczkolwiek ja z kolei jestem dość empatyczna.

Napisane przez windykatorka

Piszesz,że córce to raczej przeszkadzało.Hmm.Mając dwadzieścia lat,można już chyba postępować według własnej woli.Wkońcu ta pełnoletniość i wejście w 'stan' dorosłości,bywa bardzo pomocny w tego typu sytuacjach.

No tak... Być może gdyby wychowała się w normalnych warunach, a ojciec zgwałcił ją pierwszy raz w wieku lat 20, wszystko wyglądałoby inaczej.
Ale tak nie było. Zgwałcił ją jako 12-latkę.
Masa kobiet nie przyznaje się do tego, że zostały zgwałcone przez przypadkowego faceta na ulicy.
Wstydzą się. Choć to nie one powinny się wstydzić.
Czy możemy sobie wyobrazić co czuje 12-latka najpierw molestowana, a później gwałcona przez własnego ojca? Za przyzwoleniem - milczącym - matki?
Ona wstydzi się pewnie jeszcze bardziej.
Czy 12-latka wie, co zrobić w takiej sytuacji?
Pójdzie na policję powiedzieć, że tatuś, policjant, kolega osoby z którą rozmawia ją gwałci? 12-latka ma coś takiego zrobić? Przecież ona była dzieckiem.
No a wskutek wychowywania się w takiej patologii, zmienił się jej obraz rodziny. Na taki właśnie patologiczny obraz. To nie jej wina, że nauczyła się tak żyć. Nie miała wielkiego wyjścia.

Napisane przez windykatorka

I teraz stawiam sobie za przykład np. moją mame.
Moja mama-nie dopuściłaby do tego.
Nie,nigdy przenigdy.
Wiem może to istnie nieodpowiedni przykład do porównania i przeniesienia tychże warunków.
Ale skoro ona ślepo zapatrzona w matkę,rodzicielke,pewno także wsparcie(do czasu,ale jednak ) i jej postępowanie,nie potrafiła się postawić,nie potrafiła tego przerwać.Tak wiem,nie jestem w takiej sytuacji,nie byłam i z pewnością nie będe,więc po co do cholery wypisuje takie głupoty.

Moja matka też nie.
Ale jej matka była w innej sytuacji - też żyła z tym człowiekiem, bita i zastraszona. Cała rodzina była bita i zastraszona. Całkowicie od niego uzależniona. Bite kobiety tak nieczęsto skarżą maltretujących je mężów. Są od nich w jakiś sposób uzależnione. Kolejna patologia.

Napisane przez windykatorka

A już wogóle nie mogę zrozumieć tego,że chciała dla niego jak najniższego wymiaru kary.

Bo dla niej to co robił, wydaje się "nie aż tak złe". Kwestia tego, w jakim środowisku się wychowała, zapewne.
Właśnie dlatego uważam, że cała rodzina, a córka w szczególności, powinna być poddana psychoterapii. Mają zaburzone postrzeganie dobra i zła, obraz rodziny...

No i nieco czasu minęło od jego aresztowania, a pamięć działa tak, jak pisałam - zaciera i łagodzi złe wspomnienia, zostawia dobre. Dlatego teraz pamiętają silniej to, że kupował dzieciom zabawki, a nie że znęcał się nad rodziną...

Napisane przez windykatorka

I dodam jeszcze,że calkowicie nie potrafię zrozumieć chłopaka tej dziewczyny

Ja też nie. On powinien mieć nieco inne spojrzenie na sprawę, jest osobą "z zewnątrz".

Napisane przez windykatorka

Jak dla mnie to:debilizm,patologia,bez nadziejna mentalność,finanse(jak nie wiadomo o co chodzi... ) i pewnie jeszcze pare znaczących spraw.

Zgadzam się.
No i finanse...
Tak, uzależnieni finansowo też byli. I ja też tego nie rozumiem - żyć z oprawcą, bo on utrzymuje rodzinę.


Nie chcę usprawiedliwiać - wiem, powinni byli to zgłosić, powinni byli zrobić coś z tym od razu.
Dla mnie jest to oczywiste io jasne jak słońce.
Ale... gdybym była w takiej sytuacji, nie wiem jak bym postąpiła. Może też nie potrafiłabym się bronić.

Młoda jestem ale nauczyłam się już być ostrożna z opiniami, szczególnie w takich delikatnych sprawach - bo właśnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlatego daleka jestem od obwiniania rodziny.

Na tyle siebie znamy , na ile nas sprawdzono...

[Monikita]

Bram mi slow.Temu kolesiowi powinni poucinac co nie co i dozywocie powienien dostac.Do czego to juz dochodzi na tym swiecie

[crazy_girl_13]

Nawet nie będę tego komentować
I to jeszcze był policjant...

[windykatorka]

Cóż więcej mogę napisać Lexie.
Pewnie prawda jest gdzieś pośrodku.Ja nie widze tego w barwach białych,mam inne odczucia i inaczej to postrzegam.
Wiadomo,to nie ja jestem tą dziewczyną więc nie wiem.
Nie jestem aż tak empatyczna.

[Lexie]

Napisane przez windykatorka

Cóż więcej mogę napisać Lexie.
Pewnie prawda jest gdzieś pośrodku.Ja nie widze tego w barwach białych,mam inne odczucia i inaczej to postrzegam.
Wiadomo,to nie ja jestem tą dziewczyną więc nie wiem.
Nie jestem aż tak empatyczna.

Wiadomo, każdy ma swoje zdanie i każdy ma inny punkt widzenia. Nic w tym złego przecież

[Lavenda]

Napisane przez rozrabiara

Patologia, jakich mało.
Człowiekowi niedobrze się robi, jak coś takiego czyta

Dokładnie.
A najgorsze, że tacy "dobrzy" ludzie żyją gdzieś obok nas....

[windykatorka]

Napisane przez lexie

Wiadomo, każdy ma swoje zdanie i każdy ma inny punkt widzenia. Nic w tym złego przecież

[ona1981]

Napisałam do sądu prośbę o jak najmniejszy wymiar kary dla taty. To dobry człowiek, bez niego ciężko nam finansowo i duchowo. Jaka kara byłaby sprawiedliwa? Myślę, że najwyżej pięć, sześć lat. Wiesława jest zła na sąd i biegłych: - Ludzie gorsze rzeczy robią i takich surowych wyroków nie dostają. Uwzięli się na niego...
Chore...
A tak w ogóle czemu nikt nie pomyślał o dodatkowym ukaraniu matki Weroniki?? Przeciez ona o wszystkim wiedziala a zadaniem matki jest zapewnienie swoim dzieciom bezpieczenstwa ...

[magdziaS]

Ciezko mi jest cokolwiek napisac, ze zdania na zdanie bylam w coraz wiekszym szoku A od momentu Był dobrym ojcem - mówi. - Prosiłam sąd, żeby nie był tak surowy. To, że siedział rok do sprawy, jest już dla niego i tak dużą karą i upokorzeniem. zaczelam sie zastanawiac czy to normalne i czy w ogole mi jej szkoda Wyjde na okrutnika, ale jestem w ciezkim szoku, ze ktos moze tak reagowac na zlo, ktore go spotkalo.

[obca]

rzeczywiście to wszystko jest straszne i bardzo smutne

jak dla mnie w ogóle nie ma sensu oceniać zachowania tej młodej dziewczyny - wychowała się w patologicznej chorej rodzinie, ojciec ją gwałcił, matka to akceptowała, zniszczona spaczona psychika..

dziwię się, że ktoś nie zainteresował się najmłodszymi dziećmi - one w końcu też nasiąknęły już "trucizną" a matka i babka zdecydowanie nie będą dla nich dobrym przykładem :0 czego dobrego nauczą dzieci kobiety dla których zboczenia, kazirodztwo, przemoc w rodzinie to już norma? nimi wszystkimi powinien zajac się bardzo dobry psycholog ..

wydaje mi się, że nie można tego artykułu traktować jako relacji z życia tej rodziny bo jednak są to tylko zebrane skrawki informacji..
nawet słowa o tym że ojciec zgwałcił ja w tym lesie "bez pieszczot" można zrozumieć róznie - może ona w tym momencie wyłączała się, i opisywała to wszystko sucho, bez emocji..
jej słowa z sądu są dziwne ale jeżeli była to totatlnie zastraszone, zniewolona kobieta, podporzadkowana ojcu, tak samo matka - to czy samo aresztowanie tego potwora miało sprawić że one nagle powiedza głośno - on nas krzywdził? to chyba trochę naiwne podejście, prania mózgu które trwało naście lat nie da się ot tak w jednej chwili wymazać :0

według mnie ten artykuł jest pisany nieco pod publiczkę, z mocnymi "kawałkami" które mają zwracać uwagę, szokować

a jaka była prawda wiedzą tylko ofiary i ich kat..smutne to wszystko..bardzo

za to tego narzeczonego nie mogę zrozumieć :0 normalny facet tak nie reaguje

[ona1981]

No tak A jak wytłumaczyć to, że także nażyczony Weroniki broni Władka ?? Przecież jest osobą zupełnie z zewnątrz...
...Jako mężczyzna mam żal do teścia, że sypiał z Weroniką, bo jak można coś takiego córce zrobić - mówi. - Ale poza tym był dobrym człowiekiem. Brał dzieci do zoo, kupował im różne rzeczy. Jak przyjeżdżałem do Weroniki, zapraszał na grilla, graliśmy w karty...
Weronika mieszkała już ze swoim ukochanym a nadal sypiała z ojcem. Czy Darek nic nie wiedział o ich schadzkach w lesie?? Chyba średnio mi się to wydaje realne... Jak dla mnie oni wszyscy powinni być poddani przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu, tym bardziej, ze Weronika i jej mamusia mają małe dzieci. Czy czeka je taki sam los??

[obca]

m.in. dlatego według mnie jest to dziwny artykuł, niepełna relacja - nie wiemy właściwie kiedy pojawił się ten narzeczony, kiedy się o wszystkim dowiedział, dlaczego na to wszystko pozwalał :0
wielkie luki sa w tej całej mhm opowieści..

może rzeczywiście całe środowisko tych ludzi było chore :0 jakieś miasteczko rodem z horroru..

[kariera85]

dokładnie- miasteczko z horroru

[aga_xy]

Co za ...no nie mogę, obrzydliwe,chore, psychol, szkoda,że dostał tak mało.

[foka-1980]

A ja myślę, że matka i Weronika po prostu nie wyobrażały sobie, że w innych rodzinach jest normalnie. Widocznie dla nich sam fakt, że ten facet dawał im pieniądze na życie był wystarczającym powodem aby godziły się na wszystko. Przecież one nawet nie były zbulwersowane za bardzo tym co on robił!
Znam rodzinę z 5 dzieci, gdzie ojciec pił i bił, jak go pies wkurzył to na oczach tych dzieci próbował zabić go siekierą na podwórku. A że był pijany to nie trafił i tylko odrąbał mu nogę, tak że wisiała na skórze. Pies biegał na trzech łapach, czwarta mu dyndała, całe osiedle truchlało na ten widok... a rodzina? Twierdzili:
"U innych jeszcze gorsze rzeczy się dzieją, tylko tego nie widać!"

Więc jakiekolwiek donosy na policję byłyby bez sensu, skoro oni nie widzą problemu. Bo jak można na ojca skarżyć, no nie? Paranoja.

[Justa 78]

mysle ze jedyna sensowna kara dla takich "tatusiow" to kastracja obrzydliwe

[caro_l_a]

[kasian86]

Niestety ale podejrzewam, ze takich sytuacji jest wiecej, ale nikt o tym nie mowi ani nie pisze...