*Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-01-19, 08:16   #61
*Claire*
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
Dot.: Co sądzicie o poznawaniu tej drugiej połówki przez Internet??

Ja też utrzymywałam kontakty z chłopakami poznanymi na necie-w jednym przypadku doszło nawet do spotkania,w drugim nie doszło,ale miało dojść
Z tym z którym doszło,gadaliśmy zanim sie zobaczylismy chyba przez rok z przerwami.
Spotkanie było wg mnie bardzo udane.Nie żałuje tego że sie zobaczylismy,ponieważ chłopak jest bardzo miły,ciepły,poprostu cud miód orzeszki.Gdy wchodzilismy do sklepu otwierał mi drzwi,poprostu dżentelmen.Na takiego kogoś warto czekać.


Ps.Chyba sie w nim zakochałam
__________________

*Claire* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-19, 18:11   #62
Camarilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camarilla
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 253
Dot.: Co sądzicie o poznawaniu tej drugiej połówki przez Internet??

W zasadzie zawsze myślałam, że nie można się zakochać przez internet, że to niemożliwe.. Kiedyś to było wielkie zdziwiwenie kiedy ktoś się spotykał zkimś poznanym przez gg. Na słowa " Poznałam go na czacie" każdy wybuchała śmiechem. Było tak, że ktoś kto znajduje drugą połówkę na gg to kompletny nieudacznik, który nie potrafi nic zdziałaś w realnym świecie.. Wydaje mi się, że teraz ludzie przyjmują już to normalnie i że wszyscy zrozumieli, że czasem dwie połówki są rzucone daleko od siebie i że skoro mają możliwość natknąć się na siebie dzięki najnowszym środkom komunikacji to dlaczego mieliby z tego nie skorzystać..

Dziwnie się tylko trochę czuję.. gdy rozmawiam z chłopakiem prawie 3 lata.. i teraz oboje chyba czujemy do siebie coś więcej.. Ciągle mówi, że spotkanie w realu to będzie tylko takie dopełnienie tego co jest teraz, że będziemy się pewnie jeszcze lepiej dogadywać niż teraz na gg.. Nie wiem ja mam pewne obawy chociaż jak będę miała okazję się z nim spotkać to na pewno to zrobię.. nie będę miała nic do stracenia.. Może jeśli rozmawiamy ze sobą rpzez taki długi czas i rozumiemy się idealnie to jednak o czymś to świadczy..
Ależ się rozgadałam. życze udanych randek w realu z chłopakami ze świata wirtualnego..

A jeszcze jedno.. wiecie co jest fajne w tym wirtualnym poznawaniu się.. (?) To, że rozmawiamy z ludźmi na których w realu nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi, że spotyka się tak róźne osob od nas i ma oakzję wymienić się znimi poglądami..
__________________

Camarilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-19, 18:45   #63
*~An!@~*
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 1 898
GG do *~An!@~*
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Nigdy nie spotykałam się z nikim poznanym w intrnecie i nie planuję, bo się boję .
*~An!@~* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-19, 18:59   #64
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

ja chyba jestem nieudacznikiem mojego TŻ poznałam na czacie, byłego też...z byłym byłam 5 lat, a z obecnym jestem rok, świata za sobą nie widzimy. Tylko, że pisząc na czacie ani z jedny ani z drugim nie zamierzałam się spotykać i na pewno nie prowadziłam rozmów pod kątem randkowania. Z byłym to po roku zdecydowaliśmy sie spotkac bo bylismy z jednego miasta, a z obecnym okazazło się, że mamy wspólnych znajomych.... i tyle. ale reakcje ludzi jak usłyszą, że poznaliśmy się w sieci są nie za ciekawe.....
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-19, 19:09   #65
Camarilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camarilla
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 253
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Czyli jednak niektórzy jeszcze reagują niezbyt miło na związki które rozpoczęły się w sieci. Wcale nie jesteś nieudacznikiem tylko po prostu los dawał Ci takie szanse i skzoda było je marnować..
__________________

Camarilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-19, 19:14   #66
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

a co to znaczy nieudacznik?ten kto nie podrywa na dicho????
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-13, 20:58   #67
madzia_madzia
Przyczajenie
 
Avatar madzia_madzia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 9
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Dwa lata temu poznałam faceta przez gg. Gdy do mnie zagadnął trafił na moj bardzo, bardzo zły okres - zastanawiałam się akurat co zrobić z moim 5-letnim związkiem, który mnie powoli dusił Byłam wtedy sama w akademiku, wszyscy powyjezdzali do domu, robili jakies "ciekawe" rzeczy. A ja dosłownie nie miałam do kogo się odezwać... Siedziała sama bezmyślnie przeglądając net. Wtedy zagadał do mnie M. Był śmieszny. Fajnie się żartowało, opowiadało różne "głupie historyjki", bo była to rozmowa bez zobowiązań. Myślałam, że na tym jednym dniu, kiedy z nim rozmawiałam się skończy. Poprawił mi humor i tyle! Ale potem znowu zagadał, a ja w sumie cieszyłam się. Czasami lepiej jest się wygadać jak coś leży na wątrobie osobie, której prawie się nie zna.
Po jakimś czasie spotkaliśmy sie (niezobowiązująco). Tak po koleżeńsku. Pamiętam że cały czas się śmialiśmy, żartowaliśmy - aż bolał mnie od tego brzuch Czułam sie troche głupio, bo byłam jeszcze w tym 5-letnim obumierającym związku. Ale przecież nie robiłam nic złego... Zerwałam ze swoim facetem i tak jakoś drogą "naturalną" zaczęłam być z M... Było świetnie! Pokazywał mi miasto, rózne ciekawe rzeczy. Zabierał do kina, teatru. Przynosił kwiaty. Zakochałam się!
Trwało to jakieś 3 mieisące. Najciekawsze 3 miesiace w życiu!
Potem chyba sie znudził... A może poznał jakąs inna ciekawą koleżanke na gg? Zaczął byc coraz mniej miły... Wrecz ordynarny  Wszystko go we mnie denerwowało (i vice versa). Nie zabierał mnie do tych wszystkich ciekawych miejsc, które on znał, a ja nie. Nie pomogły już rozmowy, moje pytania dlaczego tak sie dzieje :/ Następne 3 miesiące były męczarnią.
A ja po jakimś czasie uświadomiłam sobie, ze tak naprawde zakochałam sie w sposobie spedzania czasu z M. a nie w nim samym. Z moim poprzednim facetem prawie nigdzie nie wychodizliśmy, nie bylismy tak "rozrywkowi" jak byłam z M.
Rozstalismy sie (jak dla mnie o 3 miesiace za pozno). Utrzymujemy sporadyczny kontakt. Nikt juz nie ma do siebie pretensji. Moze po prostu te 3 miesiace pozowlily na poznanie sie w realu, a nie tylko w "lepszym" swiecie internetu.
Od tej pory każdy kto sie do mnie odezwie z jakims glupim tekstem na gg - musi miec sie na bacznosci! Jednak niesmak tej przygody gdzies we mnie pozostał...
madzia_madzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-02-13, 23:22   #68
gajqa
Wtajemniczenie
 
Avatar gajqa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: win. xp ;p
Wiadomości: 2 444
GG do gajqa
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

u mnie dużo było takich 'randek'

pierwsza była jak miałam niecale 15 lat
Zaczełam rozmawiać na czacie z jakimś chłopakiem starszym o 4 lata .Codziennie godzinami rozmawialiśmy ze sobą w koncu sie spotkaliśmy,było bardzo dobrze hehe . no a pozniej kolejny raz, kolejny koledzy odradzali mu tych spotkań... Zakochałam się.. z wzajemnością :p Byliśmy ze sobą 2 lata .. byłoby dłużej ale on wyjechał za granice i wszystko sie popsuło niestety (a moze stety )

Po miesiacu rozstania zaczepił mnie na gadu jakiś chłopak probowałam go spławić no ale rozmowa jakoś sie potoczyła dalej pozniej jak to zwykle bywa rozmawialiśmy już ze sobą dzień w dzień.. mieszka ok. 400-500 km ode mnie ja 18 lat on rok starszy no i postanowiliśmy sie spotkać hehe co oczywiście uważaliśmy za niemożliwe ale jak sie stara o coś to kiedyś wychodzi no i udało się... zaprosił mnie na wesele ktore mialo być 100 km ode mnie rodzice mnie zawiezli na umowione miejsce iiii zobaczylam mojego 'ukochanego byłego' ;d rodzice sobie pojechali w swoją strone a ja znim i jego familią na wesele :p mimo iż siedzieliśmy obok siebie nie dowierzalismy w to że w ogole udało sie nam spotkać . było cudownie ale niestety po weselu trzeba było sie rozstać.. wtedy sie zaczął płacz itd ... wtedy juz wymyslilam ze na wakacje jade w jego okolice (niestety z rodzicami) no i tak sie stało widywalismy sie wtedy przez tydzien i to byl nasz ostni tydzien bo wiecej sie niezobaczylismy ... potraktowałam to jako przygode i nie żałuje ani jednej chwili .
teraz ja juz mam nowego kochanego misia (nie poznanego na necie ) a on swoją ... i oczywiscie nadal utzymujemy kontakt

także wierze w miłość przez internet!!

ii jeszcze w międzyczasie było kilka 'randek' bardzo nie udanych hehe
gajqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 13:00   #69
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

rok czasu bylam z chlopakiem poznanym na epulsie - dzielilo nas 400 km ja mialam sie do niego przeprowadzic ale wyladowalam chwilowo w miescie na polowie odleglosci - zwiazeek rozpadl sie przez jego nieakceptowanie mojej pracy niestey a zakochana jak wariatka bylam
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 13:24   #70
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

ja juz raz spotkalam sie z chlopakiem poznanym przez neta i to byla totalna poraszka ale coz... nie zrazilam sie i chyba niedlugo czeka mnie kolejne takie spotkanko ale chyba to bedzie juz ostatnie
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 13:45   #71
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

dawno temu poznałam chłopaka przez internet i okazał się być dokładnie takim, jak siebie opisywał (bardzo mi się podobał)
mieszkaliśmy bardzo blisko siebie więc internet przestał dla nas istnieć bo po co marnować czas na jakiś sztuczny kontakt
i mimo że nam nie wyszło będę wspominała go do końca życia z uśmiechem na ustach
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 13:53   #72
karluska
Raczkowanie
 
Avatar karluska
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 174
GG do karluska Send a message via Skype™ to karluska
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

hej dziewczyny ja mam ukochanego z internetu jesteśmy razem już prawie 3 lata i własnie przed chwilą zrobił mi niepsodziankę i przyjechał do mnie z kwiatuszkiem i ze slodkim misiem oraz z karteczka " przejdźmy razem przez życie" ach , specjalnie dla mnie urwał się ze szkoły , bo jestem chora i bysmy sie dzis nie widzieli pewnie a poznaliśmy sie na epulsie troche smiesznie wyszło bo najpierw ja go zobaczyłam i napisalam a on nie widział a po miesiacu gdzies on npisał do mnie przez przypadek, gadalismy chyba z poł roku, az wkoncu sie spotkalismy i od tej pory jestesmy razemi okazało się ze mieskzamy całkiem niedaleko siebiea teraz... nie wyobrazam sobie juz zycia bez niego jest słodki i najukochańszy na swiecie a co ciekawe moj brat poznał swoja żone przez internet i po 7 latach znajomosci pobrali się w tym roku a wiec to się chyba czasem udaje pozdrawiam
karluska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 13:59   #73
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

eh jak milo czyta sie takie historie....kurde tez tak chce
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 17:43   #74
lily_of_the_valley
Zadomowienie
 
Avatar lily_of_the_valley
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 1 340
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez ewlina Pokaż wiadomość
eh jak milo czyta sie takie historie....kurde tez tak chce
Ja tez ! Bardzo milo sie czyta takie happy endy i w sumi o Waszej odwadze, bo ja bym sie chyba bala spotkac Poza tym nie umiem jakos tak zagadywac ludzi na czatach.

Na jakich portalach najczesciej poznajecie ludzi ??
lily_of_the_valley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 18:03   #75
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

hmm..to moze poczekaj az ktos do Ciebie zagada.....szczrze to ja sama sie dziwie ale to wlasnie do mnie jakos zagaduja przez grono...chociaz nie zawsze tego chce...

eh kurcze naprawde chcialo by sie przezyc cos takiego...niekoniecznie z chlopakiem poznanym przez neta tylko poprostu...eh
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 18:29   #76
daigee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez ewlina Pokaż wiadomość
eh jak milo czyta sie takie historie....kurde tez tak chce
Cytat:
Napisane przez lily_of_the_valley Pokaż wiadomość
Ja tez ! Bardzo milo sie czyta takie happy endy i w sumi o Waszej odwadze, bo ja bym sie chyba bala spotkac Poza tym nie umiem jakos tak zagadywac ludzi na czatach.

Na jakich portalach najczesciej poznajecie ludzi ??
Oj bardzo miło się czyta

Wychodzi na to, że trzeba mieć sporego pecha, żeby się sparzyć. Bo prawda jest taka, że na ogół zanim zdecydujemy się na spotkanie dokładnie badamy faceta, kilkakrotnie rozmawiamy w jakiśtam sposób. No i najczęściej oglądamy fotkę osobnika

Ja szczęścia za bardzo nie miałam Na internetową randkę umówiłam się dwukrotnie i za każdym razem po godzinie miałam już ochotę wracać do domu...

Pierwszym pytaniem jednego faceta z krórym się umówiłam (właśnie sobie uświadomiłam, że już nie pamiętam jak ma na imię - JESTEM ) OKROPNA...) było: "byłaś już dziś w kościele?" Przysięgam No i podczas mojej późniejszej rozmowy przewinęły się przez jego usta takie sformułowania "Wzorem Leonarda Da Vinci prowadzę osobisty pamiętnik", "Co sądzisz o duchu świętym?" i tego typu głupoty... Coś okropnego.

Miałam konto na Sympatii. I otwarcie wam mówię dziewczyny, że to miejsce to dobytek z największym zagęszczeniem świrów i idiotów na metrze kwadratowym.
Zrobiłam sobie dowcipny fajny opis i dodałam fotkę samej twarzy - w dodatku z upiętymi włosami a niektóre wiadomości jakie dostawałam mogły sugerować, że zamieściłam conajmniej swoją pornofotkę w pozycji horyzontalnej Oto kilka przykładów:

1) Trzydziestoletni facet (ja miałam 17 ale wyglądam troszkę doroślej) proponuje, żeby wymienić się odważniejszymi fotkami. Dopisek: "Możesz zostać w bieliźnie".
Generalnie podobne wiadomości to 20%

2) Kolejny trzydziestolatek wystosowuje następująca propozycję... " Za 2tyg wyjeżdżam służbowo promem do Szwecji. Czy interesuje Cię spędzenie ze mną upojnego weekendu? Łączyć nas będzie tylko seks... Od razu uprzedzam, że mam żonę a nasze spotkanie będzie niezobowiązujące".
Podał komórkę.

3) Od chomika123 (czy podobny numerek) "Cio słychać? Nio bo umnie nic".

4) Propozycja wykonania profesjonalnej sesji zdjęciowej przez zawodowego fotografa W profilu miał przykładowe fotki ale ja bym tego artyzmem nie nazwała... Na odmowę zareagował: "Szkoda, bo już miałem dla ciebie oprazowaną koncepcję"
Rzeczywiście szkoda.

5) Propozycja przyjęcia do dreammodels.pl - strona już nieistniejąca. Wyglądało całkiem poważnie. Jak obejrzałam zdjęcia modelek, które się tam ogłaszały to aż mi szczena opadła... Ale śliczne dziewczyny...
Wkrótce potem zablokowali ich na sympatii za działania niezgodne z regulaminem.

Tylko tyle mi się przypomniało. A to wszystko przez jakieś 3 tygodnie
__________________
***
daigee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 18:37   #77
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

hmm...takie wiem na takich portalach same swiry...pamietam ja mialam na fotce.pl i tez troche ich bylo..no moze nie az tak jak w twoim przypadku ale bylo...jeden napisal mi np.caly swoj zyciorys ale mialam smiechy 30 letni koles ktory chcalby sie umaiwac z 17 letnia wtedy dzieczyną...lol

a co do pecha...no to w sumie masz racje..przeciez za nim suie spotykamy to jednak jakis czas gadamy przez gadu, tela....wiec juz troche mozemy poznac ta osobe
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 18:53   #78
daigee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

no też nie za bardzo rozumiem skąd u facetów taka przesadna pewnośc siebie, żeby 30 letni facet nie miał oporów przed wypisywaniem do małolat (bez urazy - sama jestem na dzień dzisiejszy osiemnastolatką) takich głupot.
__________________
***
daigee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 18:58   #79
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez daigee Pokaż wiadomość
no też nie za bardzo rozumiem skąd u facetów taka przesadna pewnośc siebie, żeby 30 letni facet nie miał oporów przed wypisywaniem do małolat (bez urazy - sama jestem na dzień dzisiejszy osiemnastolatką) takich głupot.
heh no coz...tacy ludzi tez istnieja...ale to jest naprawde załosne jak dla mnie...ale czasem dobijajace jak na sile nawet w naszym wieku chca zagadac....czasem naprawde mozna miec tego dosc...eh teraz obiecalam sobie ze jezeli z tym chlopakiem tez bedzie totalna pomylka to juz koniec ze znajomosciami z neta no ale zobacze jak bedzie
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-14, 19:43   #80
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
a co to znaczy nieudacznik?ten kto nie podrywa na dicho????


baaa, no pewnie ze tak. Poderwanie 'laski' ma dicho' to dopiero sztuka!


I moze jeszcze po czyms mocniejszym na odwage
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 20:21   #81
czekoladka79
Zadomowienie
 
Avatar czekoladka79
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 388
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Ja mojego TŻ poznałam przez internet i mieszkamy już razem, planujemy ślub
Ogólnie przez net poznałam wielu fajnych mężczyzn, którzy do tej pory są moimi dobrymi kumplami, a nawet przyjaciółmi, bo zawsze mogę na nich liczyć w trudnej chwili.
To fakt, że roi się tu od wykoloejańców, zboczeńców, chętnych tylko na seks lub cyber seks, mi się udało znaleźć perły na śmietniku, ale to wymaga doświadczenia na pograniczu psychologii i sporej ostrożności.

Dodam tylko, że poznałam także przesymapatycznego pana, który jak się okazało jest lekarzem i bardzo mi pomógł w zmaganiach z moimi problemami hormonalnymi.

Miałam tez okazję rozmawiać z księdzem przez jeden z komunikatorów około północy w weekend ... nie sądzę aby spowiadał on line ani nawracał zbłąkane duszyczki ... szukał kobiet chętnych na małe igraszki
czekoladka79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 20:43   #82
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez daigee Pokaż wiadomość
Oj bardzo miło się czyta

Wychodzi na to, że trzeba mieć sporego pecha, żeby się sparzyć. Bo prawda jest taka, że na ogół zanim zdecydujemy się na spotkanie dokładnie badamy faceta, kilkakrotnie rozmawiamy w jakiśtam sposób. No i najczęściej oglądamy fotkę osobnika

Ja szczęścia za bardzo nie miałam Na internetową randkę umówiłam się dwukrotnie i za każdym razem po godzinie miałam już ochotę wracać do domu...

Pierwszym pytaniem jednego faceta z krórym się umówiłam (właśnie sobie uświadomiłam, że już nie pamiętam jak ma na imię - JESTEM ) OKROPNA...) było: "byłaś już dziś w kościele?" Przysięgam No i podczas mojej późniejszej rozmowy przewinęły się przez jego usta takie sformułowania "Wzorem Leonarda Da Vinci prowadzę osobisty pamiętnik", "Co sądzisz o duchu świętym?" i tego typu głupoty... Coś okropnego.

Miałam konto na Sympatii. I otwarcie wam mówię dziewczyny, że to miejsce to dobytek z największym zagęszczeniem świrów i idiotów na metrze kwadratowym.
Zrobiłam sobie dowcipny fajny opis i dodałam fotkę samej twarzy - w dodatku z upiętymi włosami a niektóre wiadomości jakie dostawałam mogły sugerować, że zamieściłam conajmniej swoją pornofotkę w pozycji horyzontalnej Oto kilka przykładów:

1) Trzydziestoletni facet (ja miałam 17 ale wyglądam troszkę doroślej) proponuje, żeby wymienić się odważniejszymi fotkami. Dopisek: "Możesz zostać w bieliźnie".
Generalnie podobne wiadomości to 20%

2) Kolejny trzydziestolatek wystosowuje następująca propozycję... " Za 2tyg wyjeżdżam służbowo promem do Szwecji. Czy interesuje Cię spędzenie ze mną upojnego weekendu? Łączyć nas będzie tylko seks... Od razu uprzedzam, że mam żonę a nasze spotkanie będzie niezobowiązujące".
Podał komórkę.

3) Od chomika123 (czy podobny numerek) "Cio słychać? Nio bo umnie nic".

4) Propozycja wykonania profesjonalnej sesji zdjęciowej przez zawodowego fotografa W profilu miał przykładowe fotki ale ja bym tego artyzmem nie nazwała... Na odmowę zareagował: "Szkoda, bo już miałem dla ciebie oprazowaną koncepcję"
Rzeczywiście szkoda.

5) Propozycja przyjęcia do dreammodels.pl - strona już nieistniejąca. Wyglądało całkiem poważnie. Jak obejrzałam zdjęcia modelek, które się tam ogłaszały to aż mi szczena opadła... Ale śliczne dziewczyny...
Wkrótce potem zablokowali ich na sympatii za działania niezgodne z regulaminem.

Tylko tyle mi się przypomniało. A to wszystko przez jakieś 3 tygodnie
Łomatko, jakbym czytała wiadomości, które ja dostawałam Tylko, że ja byłam zarejestrowana (nadal w sumie jestem, ale już tam nie bywam i zdjęcia usunęłam) na portalu hiszpańskojęzycznym i wyraźnie zaznaczyłam, że szukam ludzi do pogadania po hiszpańsku/portugalsku. Dostałam kiedyś propozycję sponsoringu, a także wyjazdu do Szwecji (co oni z tą Szwecją?). Pomijam fakt, że chciałam pokorespondować z ludźmi po hiszp./portugal., a pisali do mnie również Niemcy, Duńczycy, Szwedzi czy... Japończycy Ale przyznam się, że poznałam kilku fajnych ludzi, z którymi koresponodowałam (po przyjacielsku) - np baaardzo fajnego Brazylijczyka

A co do spotkań z facetami z neta, to mam paru znajomych w ten sposób poznanych. Raz się (na złość ex-TŻ) umówiłam zaraz po rozstaniu z facetem z jednym znajomym z gg. Poszłam specjalnie z nim do ulubionej knajpy byłego, żeby go wkurzyć. Zamierzony efekt udało mi się uzyskać
Innym razem umówiłam się z kolegą koleżanki, niestety niewypał.
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 22:29   #83
daigee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

I z tym Brazylijczykiem coś wyszło ? Ci egzotyczni chłopcy mają coś w sobie
Do mnie zagadał jeszcze baaaardzo milusi Kanadyjczyk ale jakoś tak nie miałam ochoty na kontynuację. Za mało o mnie zabiegał

A w ogóle to masz jakieś hiszpańskie korzenie czy po prostu b. lubisz język hiszpański, że taka biegła jesteś ?

Co do poznawania facetów przez neta to mam dosyć i to na baaardzo długo. No bo ja, w tym wypadku, za mało przezorna idiotka podałam za prędko nr gg oraz maila facetowi, który początkowo wydawał się absolutnie fantastyczny. I jak teraz pomyślę o mojej naiwności to aż mi się słabo robi... To zdesperowany podłysiały trzydziestolatek, który padł ofiarą własnych fantazji.
Wyobraź sobie, że wyszukał mnie jakoś przez Google i zna moje imię, nazwisko i miejscowość, w której się uczę. Mało tego cały czas pisze mi maile oraz wiadomości na gadu jaka to ja jestem okropna, że go nie chcę. I co go zablokuję to zakłada nowe konto i pisze z innego numeru. Załamać się można!
__________________
***
daigee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-14, 22:43   #84
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Cytat:
Napisane przez daigee Pokaż wiadomość
I z tym Brazylijczykiem coś wyszło ? Ci egzotyczni chłopcy mają coś w sobie
Do mnie zagadał jeszcze baaaardzo milusi Kanadyjczyk ale jakoś tak nie miałam ochoty na kontynuację. Za mało o mnie zabiegał
Nie wyszło, z mojej winy - nie miałam neta jakiś czas i zapodziałam jego mail i kontakt zdechł hehe

Cytat:
Napisane przez daigee Pokaż wiadomość
A w ogóle to masz jakieś hiszpańskie korzenie czy po prostu b. lubisz język hiszpański, że taka biegła jesteś ?
Phi, a gdzie tam . Pochodzenia nie (niebieskooka blondynka ), choć przypuszczam, że w którymś z poprzednich wcieleń musiałam żyć w Hiszpanii Po prostu mam mega-bzika na punkcie hiszpańskiego (z 6 lat już) i portugalskiego (ponad rok)

Cytat:
Napisane przez daigee Pokaż wiadomość
Co do poznawania facetów przez neta to mam dosyć i to na baaardzo długo. No bo ja, w tym wypadku, za mało przezorna idiotka podałam za prędko nr gg oraz maila facetowi, który początkowo wydawał się absolutnie fantastyczny. I jak teraz pomyślę o mojej naiwności to aż mi się słabo robi... To zdesperowany podłysiały trzydziestolatek, który padł ofiarą własnych fantazji.
Wyobraź sobie, że wyszukał mnie jakoś przez Google i zna moje imię, nazwisko i miejscowość, w której się uczę. Mało tego cały czas pisze mi maile oraz wiadomości na gadu jaka to ja jestem okropna, że go nie chcę. I co go zablokuję to zakłada nowe konto i pisze z innego numeru. Załamać się można!
Szok, może zmień gg i mail ? Ja kiedyś jak chciałam spławić gościa z netu, który wybadał z jakiegoś portalu studenckiego mój nr gg zastosowałam taką metodę: jak zaczął gadać do mnie któryś raz z rzędu zaczęłam udawać niby mojego faceta I zaczęłam się burzyć, kim jest i dlaczego zagaduje do jego dziewczyny (czyli mnie) Poskutkowało
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-15, 10:32   #85
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Ehm... no właśnie, nie wiem czy spotkać się z chłopakiem, z którym już od daawna piszę na gadu, ale nie znamy się tak osobiście. To znaczy, widzieliśmy swoje zdjęcia, jest trochę starszy, wydaje się mieć fajny charakter... ale chyba nie chcę tak ... Sama już nie wiem. Chciał się spotkać wczoraj, ale napisałam, że może najwyżej kiedy indziej...
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-15, 15:31   #86
ewlina
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 3 107
GG do ewlina
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

eh mam ten sam problem....koles tez proponowal spotkanie a ja sie zgodzilam....tylo teraz jak sobie o tym pomysle to nie jestem pewna czy chce....bo znowu moge sie rozczarowac...ale w sumie jak sie nie spotkam to moge tego zalowac
wiec Lorinka moze warto sie zastanowic nie to zebym CIe do tego namawiala
__________________
Najszczęśliwszy rok w moim życiu
12.10.2015 nasz największy Skarb Lena
ewlina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-15, 18:31   #87
lorinka
Rozeznanie
 
Avatar lorinka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 897
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

nom też fakt...
ale wolałabym go poznać w jakimś większym gronie, tak byłoby chyba lepiej i naturalniej jakoś.
__________________
Ze wszystkich rzeczy, które kiedykolwiek utraciła, najbardziej żal jej było rozumu...

Gdzieśtam czeka na nią Książe w lazurowoniebieskich kalesonach... kiedyś ją znajdzie. Bo ona nie szuka. Nie teraz. Nie... nie teraz...

She walks on the boulevard of broken dreams.


lorinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-15, 19:03   #88
entropia
Rozeznanie
 
Avatar entropia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków i okolice
Wiadomości: 505
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Nigdy nie sądziłam, że mogę kogos poznac przez net ;P i nawet nie szukalam To ja zostalam znaleziona Mialam kiedys konto w jakim serwisie zagranicznym [ale bylo tam sporo polakow ]. Napisalam komentarz pewnej sypmatycznej twarzy, a ze łączyła nas muzyka oraz zainteresowana, jegomosc probowal wyciagnac ode mnie nr gg. Niechetnie mu go podałam, bo jak wspomnialam wczesniej nie szukalam nigdy znajomosci a milosci tym bardziej :P Gadalismy, gadalismy i oczy powoli wychodzily mi z orbit Umowilismy sie... i umawiamy sie do dzis )))2 lata
entropia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-15, 19:29   #89
PaLLitQa
żona
 
Avatar PaLLitQa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 7 817
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Przez internet poznałam ze 100 osób w realu zadziwiające nieprawdaz?
Dawniej siedzialam na czateri na swoim mieście... Noi nigdy nie gadalam na privach, tylko zawsze na głownym oknie... super sie gadało ze wszystkimi.. i tak własnie sie poznawało ludzi(chłopakow, jak i dziewczyny), przez jakis rok zdarzylam poznac z 80 ludzi ze swojego miasta, a 20 z pobliskiego miasta, a nawet 2 chłopaków oddalonych o jakies 500 km ciekawe przezycia W chwili obecnej z tych 100 osob, spotykam na codzien lub utrzymuje kontakt z 50 ? Z jednym z tego daleka bardzo sie przyjaznie, mimo ze rzadko sie widujemy...
Juz od jakis 3 lat w pokoju na czaterii w ktorym przesiadywałam nie dzieje sie nic ciekawego. Wogole tam nie wchodze, tak jak i reszta 'starych' czaterian.
Wtedy wszyscy byli jak jedna wielka rodzina, ciesze sie ze poznalam w taki sposob tyle ludzi Jednak poznawanie przez internet nie jest takie straszne jak niektórzy myślą
PaLLitQa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-16, 10:40   #90
AnielicaS
Rozeznanie
 
Avatar AnielicaS
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 772
GG do AnielicaS
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)

Swojego TŻ poznałam przez internet (pamiętne czasy IRCa )i trwa to już 5.5 roku Byłam wtedy młodziutki (18 lat), naiwna i głupiutka Była to moja pierwsza randka przez internet i się udało Po miesiącu znajomości wyjechałam z nim na weekend w góry i od tego momentu razem jesteśmy i jak uparci nie możemy żyć bez siebie Od XI.2005 mieszkamy razem Narazie musimy skończyć studia i o ślubie pomyślimy, choć na życzenia wigilijne TŻ powiedział, że czeka mnie niespodzianka w tym roku to od razu pomyślałam o zaręczynach Ciekawe czy intuicja dobrze mi podpowiada Jak się poznawaliśmy, to okazało się, że TŻ jest bratem ciotecznym mojej koleżanki z klasy licealnej Nawet nie wiecie w jakim szoku oboje byliśmy, nie mówiąc o koleżance
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka."
AnielicaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-11 16:39:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.