Różności na maszynie dziewiarskiej.

[Kami_5]

witajcie
wklejam i w tym watku moje pierwsze ubranko wykonane na maszynie dziewiarskiej. Sukieneczka dla corki, prosta do bioder i lekko rozszerzana na dole, z falistym wykonczeniem. Na Malej wyglada przekomicznie, poniewaz bobo ma wystajacy, okragly brzuszek, a sukienka obcisla... Ale niech tam, bedzie miala na karnawal

Damurku!
podczas pracy pojawilo mi sie mnostwo pytan dot. maszyny:
1. czasem gubi oczka, choc wszystkie igly sa otwarte. Dlaczego??
2. zdarza sie, ze skrajne igly nie przerabiaja oczek
3. czasem po przesunieciu zamka robotka sie rozpada -zwlaszcza na poczatku roboty. Tak jakby oczka sie rozluznily...
4. zamek potrafi przerobic tylko czesc oczek...
5. poza tym nie rozumiem tej informacji z instrukcji: przed zamknieciem oczek ustawic zamek po stronie, od ktorej rozpoczniemy zamykanie.
Przeciez zamek juz jest po wlasciwej stronie? Poza tym oni kaza przesunac zamek zeby schowac igly, ale wtedy spadnie robotka... Nie rozumiem tego
Ja po prostu przekladam oczka i zamykam bez tych kombinacji z zamkiem.

Bede wdzieczna za Twoje sugestie
pozdrawiam

[ulsta]

witam. Jestem tu całkiem nowa, ale lubię robótki ręczne kiedys z konieczności, dzis bardziej z przyjemności.. Mam także maszynę jednopłytową Moda, ale ostatnio nic nie robię. Robiłam bardzo dużo swetrów, czapek, płaszczy, Najczęściej z wełny co 2 igła. Jako ozdoby robiłam aplikacje ze skóry no. kwiaty a łodygi z łańcuszka zrobionego szydełkiem, a było to 20 lat temu. Plecy robiłam z dwóch części, zszywałam. Na szydełku robiłam gruby łańcuszek stosownej długości i naszywałam na szew. Może komuś przyda się i taka rada. pozdrawiam.

[damurek]

Napisane przez Kami_5

Damurku!podczas pracy pojawilo mi sie mnostwo pytan dot. maszyny:
1. czasem gubi oczka, choc wszystkie igly sa otwarte. Dlaczego??
2. zdarza sie, ze skrajne igly nie przerabiaja oczek
3. czasem po przesunieciu zamka robotka sie rozpada -zwlaszcza na poczatku roboty. Tak jakby oczka sie rozluznily...
4. zamek potrafi przerobic tylko czesc oczek...
5. poza tym nie rozumiem tej informacji z instrukcji: przed zamknieciem oczek ustawic zamek po stronie, od ktorej rozpoczniemy zamykanie.
Przeciez zamek juz jest po wlasciwej stronie? Poza tym oni kaza przesunac zamek zeby schowac igly, ale wtedy spadnie robotka... Nie rozumiem tego Ja po prostu przekladam oczka i zamykam bez tych kombinacji z zamkiem.

Kami nie na wszystkie pytania znam odpowiedź.
2. te maszyny nie zawsze przerabiają skrajne oczka - trzeba to zrobić ręcznie - to jednak tyci problem -przyzwyczaisz się
1,3,4 może przyczyną jest nieodpowiednie,,trzymanie ,,włóczki wychodzącej z kłębka i położonej na igłach( musi iść luźno ale,,stanowczo,,) - tu trzeba ćwiczyć aż dojdzie się do wprawy
5 to zależy z której strony zamykamy w robótce oczka(np. w dekolcie)wtedy zamek musi być po odpowiedniej stronie. Na razie nie kombinuj z zamkiem - rób tak jak,,czujesz,,.
Nie wiem czy nie zaplątałam jeszcze bardziej - wolę pokazać w trakcie roboty. Kami co do instrukcji - moja nie nadaje się do skanowania Alinda ma zdecydowanie lepszej jakości.
Spódniczka bardzo ładna. Ile lat ma córeczka. Mam parę rozpracowanych ciuszków (na maszynę oczywiście)z dawnych lat.

[damurek]

Napisane przez ulsta

witam. Jestem tu całkiem nowa, ale lubię robótki ręczne kiedys z konieczności, dzis bardziej z przyjemności.. Mam także maszynę jednopłytową Moda, ale ostatnio nic nie robię. Robiłam bardzo dużo swetrów, czapek, płaszczy, Najczęściej z wełny co 2 igła. Jako ozdoby robiłam aplikacje ze skóry no. kwiaty a łodygi z łańcuszka zrobionego szydełkiem, a było to 20 lat temu. Plecy robiłam z dwóch części, zszywałam. Na szydełku robiłam gruby łańcuszek stosownej długości i naszywałam na szew. Może komuś przyda się i taka rada. pozdrawiam.

Ulsta witamy serdecznie . Ja zaczynałam swoją przygodę z m.dziewiarską 19 lat temu. Kiedyś z konieczności tak jak Ty a teraz z przyjemności. Też lubię robić co 2ga igła. Twoje rady będą bardzo cenne dla wszystkich a zwłaszcza dla początkujących. Pozdrawiam .

[Alinda]

Witajcie!
przymierzam się do zakończenia swetra, kiedyś pisałam, że zaczęłam robić na szydełku sweterek z kwiatków ale się poddałam. ma to być sweterek kopertowy, mam już tył i połowe przodu, tak więc pozostały mi rękawy i połowa przodu i to zamierzam zrobić na maszynie. Ale nie wiem jak zacząć ten przód, może macie jakieś sugestie.

Damurku i Ulsto liczę na wasze cennne rady.

Kami 5 mam podobne problemy jak Ty - robia mi się dziury podczas pracy.

[Wiwianna]

Napisane przez damurek

Wklejam dzisiaj węża robionego z samych resztek włóczki( wąż już był w ,,maskotkach,,). Znajoma prosiła żeby wymyślić coś takiego do pokoju swojej córki. Węża dawno oddałam(bez wypychania). Robiłam również poduszki,,ze skóry węża,,(niestety też oddałam). Myślę, że taki komplet może być fajnym prezentem.
Pokażcie Wasze,,maszynowe,,prace.

W takich chwilach przypomina mi się, że zawsze chciałam mieć maszynę dziewiarską
Lecę dalej wertować ten wątek

[damurek]

Kami 5 mam podobne problemy jak Ty - robia mi się dziury podczas pracy.

Czy chodzi o,,zgubienie oczka,,? Jeżeli 1 lub 2 to nie ma problemu - można go złapać. Wklejam instrukcję (wprawdzie ta jest z dwupłytówki ale zasada ta sama). To trzeba oczywiście popróbować. Ja to robię z przodu robótki - tak żeby wyszło odpowiednie, lewe oczko. Również tym sposobem robimy na lewej stronie oczka prawe. Miłej,,zabawy,, .

[Kami_5]

Damurku -dziekuje za wskazowki z lapaniem oczek! O to mi chodzilo. Maszyna co jakis czas gubi oczko i dopiero po przerobieniu wielu rzedow to widac, bo robotka skreca sie . Teraz juz sobie poradze

I jeszcze mam 2 pytania:
1. czy zawsze ta maszynowa robota tak sie zwija? Trzeba to potem prasowac na mokro, i niestety troche mi sie deformuje faktura...
2. moja maszyna dobrze dziala przy cienkiej, gladkiej wloczce. Przy grubszych, nawet przy maksymalnym ustawieniu zamka, rozpada sie w poczatkowych rzedach albo zacina sie zamek... Poza tym te oczka wychodza takie male i dzianina przez to ciasna. Nawet jak robie co 2 igle, to oczka tez sa niewielkie

Alinda-czy probowalas juz robic trudniejsze wzory? i czy kazda wloczka robi Ci sie jednakowo wygodnie?

ulsta, Wiwianna -witamy kolejne fanki dzianiny maszynowej

[Alinda]

Kami - ja próbowałam wzór a'la ściągacz, o którym pisała damurek, czyli
2 oczka wyciągnięte jedno cofnięte itd.

co do nitki to za mało jeszcze robię.

[damurek]

Napisane przez Kami_5

I jeszcze mam 2 pytania:
1. czy zawsze ta maszynowa robota tak sie zwija? Trzeba to potem prasowac na mokro, i niestety troche mi sie deformuje faktura...
2. moja maszyna dobrze dziala przy cienkiej, gladkiej wloczce. Przy grubszych, nawet przy maksymalnym ustawieniu zamka, rozpada sie w poczatkowych rzedach albo zacina sie zamek... Poza tym te oczka wychodza takie male i dzianina przez to ciasna. Nawet jak robie co 2 igle, to oczka tez sa niewielkie

Kami może i tym razem Ci pomogę.
1. oj zwija się, zwija. Prasować można ale tylko włóczki z dużą domieszką wełny i to też ostrożnie. Ja zszywam części w całość, piorę (lub zwilżam) i rozkładam do suszenia formując.
2. grubsze włóczki też da się przerobić - to musisz poćwiczyć jaka grubość (te bardzo grube się raczej nie nadają) i jakie ustawienie skali
Nie wszystkie włóczki robi się dobrze - ja nie lubię tych,,śliskich,, - oczka spadają mi masowo i czarnych . Z tymi trudniejszymi też można - robiłam z cieńszej bukli, moheru (tu trzeba uważać).
Wzory - wszelkie ażury, plastyczne (do tego też dojdziemy), nawet warkoczykowate (za dużo przekładania - dla cierpliwych i upartych) i jeszcze duuuuuuuużo możliwości.
Dziewczyny wklejajcie zdjęcia i piszcie o swoich doświadczeniach z maszyną - to będzie taki trochę,,poskakany w temacie,,kurs dla początkujących.

[Alinda]

Dziewczyny [/B]wklejajcie zdjęcia i piszcie o swoich doświadczeniach z maszyną - to będzie taki trochę,,poskakany w temacie,,kurs dla początkujących.[/QUOTE]

no to ja wklejam początkowo miała to być próbka ściągacza i przejście do wzoru gładkiego i proszę co się z tym stało.

[Kami_5]

Damurku -dzieki za kurs dla maszynistek
Na pewno jeszcze o niejedno zapytamy. Kolejne moje pytanie dotyczy tych czarnych metalowych oslonek na platynkach -po co to jest??? Mi czasem spadaja i nawet probowalam, jak Alinda, robic bez nich -tez wychodzi (ja nie widze roznicy). Czy to dobry pomysl po prostu sie ich pozbyc? (no bo jesli spadaja...)

Alinda -twoja Barbie wybiera sie na rozdanie Oskarow?

Ja dzis nabylam wloczki granatowa i czerwona i zamierzam na maszynie zrobic szalik oraz bezrekawnik dla malej. Zaczynam za moment ( ta deklaracja po to, zeby sie nie wymigac )

[Alinda]

Kolejne moje pytanie dotyczy tych czarnych metalowych oslonek na platynkach -po co to jest??? Mi czasem spadaja i nawet probowalam, jak Alinda, robic bez nich -tez wychodzi (ja nie widze roznicy). Czy to dobry pomysl po prostu sie ich pozbyc? (no bo jesli spadaja...)

Kami - ściągnęłam osłonki z patynek bo one mi haczyły nitkę, mój majster od maszyny pokazał mi, ze niektóre maszyny nie mają blaszek na patynkach i w dodatku są metalowe, poza tym niczym sie nie różnią

na zdjęciu u góry patynka plastikowa z blaszką, na dole cała metalowa.

[Kami_5]

[quote=Alinda;3422637]Kolejne moje pytanie dotyczy tych czarnych metalowych oslonek na platynkach -po co to jest??? Mi czasem spadaja i nawet probowalam, jak Alinda, robic bez nich -tez wychodzi (ja nie widze roznicy). Czy to dobry pomysl po prostu sie ich pozbyc? (no bo jesli spadaja...)

Kami - ściągnęłam osłonki z patynek bo one mi haczyły nitkę, mój majster od maszyny pokazał mi, ze niektóre maszyny nie mają blaszek na patynkach i w dodatku są metalowe, poza tym niczym sie nie różnią

Alinda -dziekuje!
tez wyprobuje bez blaszek.
A'propos - kim jest twoj "majster od maszyny"? ktos kto naprawia czy robi na maszynie?

Ponizej szaliczek dla Ady, mojej coreczki. Postapilam zgodnie z damurkowym przepisem na dzianine (zmoczylam i ulozylam do suszenia), ale i tak sie zwija, wrrr.
Moze po porzadnym praniu da sie rozprostowac -na razie -wersja "prosto spod igly":

[Alinda]

[QUOTE=Kami_5;3445739][quote=Alinda;3422637]

A'propos - kim jest twoj "majster od maszyny"? ktos kto naprawia czy robi na maszynie?

Kami - moim majstrem jest mój sąsiad, który kiedyś dawno temu naprawiał takie maszyny a teraz naprawia tylko maszyny do szycia.
Ciężko go było namówić do sprawdzenia mojej maszyny, ale się udało.
Teraz tylko czasu brak żeby się zabrać za robienie.

Szaliczek wyszedł super - czyli pierwsze koty za płoty?

[damurek]

Ponizej szaliczek dla Ady, mojej coreczki. Postapilam zgodnie z damurkowym przepisem na dzianine (zmoczylam i ulozylam do suszenia), ale i tak sie zwija, wrrr.
Moze po porzadnym praniu da sie rozprostowac -na razie -wersja "prosto spod igly":
Kami jeszcze nie raz powiesz wrrrr. To czy się zwija albo i nie zwija zależy od użytej włóczki. Szaliczek dla Ady jest ekstra.
Alinda próbki (które są b.ważne) nie mogą się przecież,,zmarnować,,.Lal a ma fajną sukienkę .

[Kami_5]

damurku -moje pytanie dotyczy dekoltu: patrze na instrukcje i oczom nie wierze -czy to mozliwe ze moge zrobic sweter, kamizelke itd. bez zszywania przodu z tylem, wylacznie poprzez zrobienie dziury na glowe? Tak to wyglada na rysunkach
No wiec sprobowalam -zrobilam kwadratowy otwor. Byly 2 nitki i zeby kontynuowac dzianie na calej szerokosci, nabralam na srodkowe igly, chwilowo wylaczone, nitke. I wszystko sie pomotalo, ostatecznie robotka spadla mi z jednej strony, z drugiej sie przerobila. Wiem, namieszalam w tym opisie
Jak to robic NAJPROSCIEJ? Te dekolty?? Czy warto z jednego kawalka dzianiny robic calosc, czy tradycyjnie -przod i tyl zszyc?

[GLINKA121]

Dziewczyny ze mnie nie za bardzo znawczyni maszyny bo robiłam b.krótko robiąc bluzeczkę ściągacz dolny czy przy rękawkach robiłam na drutach i później nakładałam oczka na haczyki - to jest trochę zabawy.Przy dekoltach robiłam listwy i doszywałam. szaliczków nie robiłam bo tak jak mówicie marszczyły się . Jak znajdę sukienusię mojej córki /ma około 25 lat to wkleję/.
Przepraszam za dygresję.

[Kami_5]

Glinko -wklej koniecznie Kazda inspiracja tu jest cenna, bo typowych przepisow na dzianine maszynowa nie ma.
Co do szalikow, to wykorzystam jeszcze sposob rozprasowywania polecony mi przez uzytkowniczke maszyny -jesli nie uda sie go rozprostowac, to zrezygnuje z szalikowania. Zdecydowanie lepiej wygladaja wyroby zszywane obustronnie (o wkleje przy okazji moje ostatnie miniaturki )
Glinko -dzieki za podpowiedz z tym sciagaczem -nie wpadlam na to. Juz nauczylam sie nakladac te oczka w miare sprawnie i nie straszne mi to

[GLINKA121]

Kami-5 już podziwiałam te Twoje woreczki - są super

[Kami_5]

raduje sie serce me :czarodzie

[damurek]

Napisane przez Kami_5

damurku -moje pytanie dotyczy dekoltu: patrze na instrukcje i oczom nie wierze -czy to mozliwe ze moge zrobic sweter, kamizelke itd. bez zszywania przodu z tylem, wylacznie poprzez zrobienie dziury na glowe? Tak to wyglada na rysunkach
No wiec sprobowalam -zrobilam kwadratowy otwor. Byly 2 nitki i zeby kontynuowac dzianie na calej szerokosci, nabralam na srodkowe igly, chwilowo wylaczone, nitke. I wszystko sie pomotalo, ostatecznie robotka spadla mi z jednej strony, z drugiej sie przerobila. Wiem, namieszalam w tym opisie
Jak to robic NAJPROSCIEJ? Te dekolty?? Czy warto z jednego kawalka dzianiny robic calosc, czy tradycyjnie -przod i tyl zszyc?

Kami dekolty można tak i tak. Chyba coś namotałaś z nitkami - to kwestia wprawy. Warto próbować wszystkich sposobów a potem wybrać ten, który nie sprawia kłopotu. Kami jeszcze troszeczkę poćwiczysz a będziesz robiła,,na pamięć-odruchowo,,wszystko pójdzie gładko (no czasem puści oczko ). Piękne woreczki są przykładem, że maszyna,,opanowana,,. A ażury i inne wzory?

[Kami_5]

Napisane przez damurek

Kami dekolty można tak i tak. Chyba coś namotałaś z nitkami - to kwestia wprawy. Warto próbować wszystkich sposobów a potem wybrać ten, który nie sprawia kłopotu. Kami jeszcze troszeczkę poćwiczysz a będziesz robiła,,na pamięć-odruchowo,,wszystko pójdzie gładko (no czasem puści oczko ). Piękne woreczki są przykładem, że maszyna,,opanowana,,. A ażury i inne wzory?

damurku -dziekuje
no, azurow to sie troche boje
na razie napawam sie tempem tworzenia dzianiny(przesiadlam sie z trabanta do toyotki . Nie ujmujac trabantowi)

damurku -przyznaje ze w miare pracy idzie mi coraz lepiej. Juz sie nie strzepia brzegi, nie spadaja cale rzedy, czasem pojedyncze oczka. No i opanowalam "przekladacz". Ale tu jeszcze tyle ciekawych akcesoriow czeka...

[damurek]

Kami ażury nie są takie straszne. Chociaż nie robię całych ażurowych sweterków to czasami wykorzystuję stare wzory z,,kursu dziewiarskiego,,. Wkleję na wszelki wypadek oznaczenia do wzorów - trochę blade ale chyba widać. Dużo wzorów,,na druty,,sama przerobiłam na maszynę (oczywiście bez lewych oczek).

[Kami_5]

Napisane przez damurek

Kami ażury nie są takie straszne. Chociaż nie robię całych ażurowych sweterków to czasami wykorzystuję stare wzory z,,kursu dziewiarskiego,,. Wkleję na wszelki wypadek oznaczenia do wzorów - trochę blade ale chyba widać. Dużo wzorów,,na druty,,sama przerobiłam na maszynę (oczywiście bez lewych oczek).

damurku -ale co mozna zrobic z tymi oznaczeniami? ja nie posiadam wzorow na maszyne zapisanych w taki sposob i nie bardzo pojmuje, co to znaczy...
a moze moglabys wkleic schematy z instrukcji od innych Twoich maszyn (nie tylko Mody) , jesli posiadasz?

[GLINKA121]

Dziewczyny obiecana sukieneczka /pół na pół maszynowo-szydełkowa/.
Bluzka robiona od rękawa /ściągacze na drutach i oczka nakładane- dół ściągacz dorabiany/.

[Kami_5]

GLINKO
Sukienka slodka! I co, tak lezy sobie w szafie, nieuzywana?
Ciekawa jestem jak sie prezentuje na dziewczynce.
A na zrobienie bluzeczki od rekawa nie wpadlabym!
I tylko sie upewniam-ten azur jest w 100% maszynowy?
GLinko-a moze masz schematy czegokolwiek opracowane na maszyne dziewiarska? Chetnie bym obejrzala jak to wyglada.

[damurek]

Napisane przez Kami_5

damurku -ale co mozna zrobic z tymi oznaczeniami? ja nie posiadam wzorow na maszyne zapisanych w taki sposob i nie bardzo pojmuje, co to znaczy...
a moze moglabys wkleic schematy z instrukcji od innych Twoich maszyn (nie tylko Mody) , jesli posiadasz?

Kami jeszcze nie spotkałam wzorów na maszynę. To co posiadam to z kursu (Pani nam dyktowała przez siebie opracowane wzory - do tego potrzebne są właśnie te oznaczenia). Wklejam przykładowo 3 z baaardzo starego zeszytu. I przykład drobnego wzoru na sukience dla lalki.
GLINKA bardzo ładna bluzeczka i sukienka. Wzorek na maszynie - bardzo delikatny. Nigdy nie miałam cierpliwości robić całego swetra,,w ażurze,,.Bluzek i swetrów,,od rękawa,,sporo narobiłam ( kiedyś mi się chciało).

[Kami_5]

damurku -teraz rozumiem I ciesze sie ze podzielilas sie tymi wzorkami, bo o nie nielatwo. Bede probowac po trochu, zeby zobaczyc efekt na zywo.
Ta sukieneczka jest przeurocza A jak wykonac takie wloczkowe kuleczki? Tez mialabym ochote na nie.

[damurek]

A tu coś co idzie mi najlepiej (bo szybko )- gładkie części i wykończenia szydełkiem. Sweterek robiony jest z prutej włóczki (ze sweterka syna kiedy miał 6 lat) dlatego przody są inne.