sex grupowy

[lain]

Napisane przez bess

nie zdziwie sie bo wiem o tym.A tu nie chodzi o pare ale o 1 faceta ,gdzie kryterium jest dlugosc,wiec dziwne to dla mnie ,zeby facet hetero wybieral faceta i pytal go o wielkosc przyrodzenia

no ale jakbys dokladniej przejrzala te ogloszenia to zauwazylabys, ze jest tam wiele ogloszen samotnych, chetnych panow, ktorzy podaja dokladne wymiary przyrodzenia, a nawet zdjecia, wiec pytania o dlugosc sa zbedne oni wrecz pragna byc wybrani przez jakas pare

[Maniwa]

Nie kręci mnie sex grupowy

[sommerfugl]

AeternaNiektórych facetów kręci, gdy ich partnerki seksią się z innymi.
Poza tym, może on jest bi i Ci się nie przyznał.



Moj TZ bi??? Nie to wykluczone.


Aeterna

Ale, uwierz mi, na pewno nie robi tego z troski o Ciebie i Twoje orgazmy.

Niewiem do konca jak to jest z jego troska tyle ze stara sie na wszystkie sposoby zebym miala orgazm bo uwielbia jak mu wbijam pazurki w plecy .
Ale nie zawsze mam


Niemoge o tym zapomniec, co mu przyszlo do glowy, na takie eksperymety! A moze chcial mnie tylko sprawdzic czy zgodze sie czy nie?

[lain]

Napisane przez sommerfugl

Niewiem do konca jak to jest z jego troska tyle ze stara sie na wszystkie sposoby zebym miala orgazm bo uwielbia jak mu wbijam pazurki w plecy .
Ale nie zawsze mam

no tak, tyle ze jak zafunduje ci innego to co z tego ze wbijasz w czasie orgazmu pazurki w plecy i on to lubi, skoro juz nie jemu bedziesz je wbijac...

a w ogole co z tego, ze sprowadzi jakiegos goscia z wielkim przyrodzeniem... zmieni to cos w twoim zyciu jesli bedziesz miala ten jeden orgazm wiecej? no chyba, ze planuje w ogole stworzyc trojkacik na stale... w tym wypadku zastanawialabym sie czy ciagniecie tego zwiazku ma sens skoro ty mu nie wystarczasz...

ja tam mysle, ze twoj facet ma taki fetysz i chcialby zobaczyc jak robisz to z innym... i nie dla twojego orgazmu, a dla swojej przyjemnosci... rozne ludzie maja upodobania...

[dzustam]

Chyba, ze jest masochistą. Oglądanie własnej dziewczyny/narzeczonej/żony w objęciach innego może rozewrać serce. No są tez tacy co lubią popatrzeć i pocierpieć... Przynajmniej coś sie dzieje

w przerażającej większości wypowiadają się przeciwnicy, ale prawda jest taka, że jednak seksuolodzy prowadzą swoje badania nad preferancjami seksualnymi. Co więcej powstało troche prac naukowych na temat dewiacji seksualnych (moja była współlokatorka katowała mnie odpowiednią lekturą przed swoim egzaminem).

A prawda wychodzi w anonimowych ankietach, bo tylko w ten sposób ludzie mogą mówić otwarcie i szczerze, co ich kręci...

[paulakrk]

Napisane przez Aeterna

Ale, uwierz mi, na pewno nie robi tego z troski o Ciebie i Twoje orgazmy.
Aż w taką potęgę miłości to ja, niestety nie wierzę; kochanie, ostatnio wyglądasz na znudzonego, niedaleko dworca otwierają nowy burdel , idź, rozerwij się...
No, już; szybko.

Aete jak zwykle słusznie prawi

Zresztą jest to całkowicie pozbawione logiki - nie potrafi dac Ci orgazmu i chce Cie spiknać z jakimś 24 centymetrowcem?
Na zawsze?

Za kazdym razem jak Wam się zbierze na bara bara, bedzie po niego dzwonił?

Napisane przez sommerfugl

Niewiem do konca jak to jest z jego troska tyle ze stara sie na wszystkie sposoby zebym miala orgazm bo uwielbia jak mu wbijam pazurki w plecy .

Tyle,że to nie jemu będziesz wbijała

Niemoge o tym zapomniec, co mu przyszlo do glowy, na takie eksperymety! A moze chcial mnie tylko sprawdzic czy zgodze sie czy nie?

Bardzo możliwe - moj eks nr 2 zaproponował mi kiedys ( gdy jeszcze byliśmy razem) seks z eksem nr 1
Przyznam ,ze zaczełam sie nad tym zastanawiać co oczywiscie ubodło go do żywego bo chciał mnie własnie tak sprawdzic


NIe wiem jakie relacje są miedzy Wami ale nie wyobrażam sobie by facet który kocha i któremu zależy, zgodził się na to by jego kobieta poszła do łozka z kimś innym.
Po takiej propozycji ( rzuconej na poważnie) zostawiłabym gościa w trybie natychmiastowym.

[moren]

Przynajmniej masz orgazmy Ja nigdy nie miałam pochwoego i mój mężczyzna,zamiast wprowadzać jakieś dziwne kombinacje po prostu stara się urozmaicić nasze życie seksualne.Ale nie w ten sposób,stara się raczej mnie pobudzić.A jak Ty po prostu czasami nie masz,to i tak gratuluję Ci,że wogóle masz.Nie jesteśmy maszynami.I albo Twój facet ma problem ze zrozumieniem tego,że nie zawsze będziesz miła orgazm,bo czasami po prostu,jakby się nie starał i tak się nie da,albo ma z tego powodu jakieś kompleksy.Albo faktycznie coś kombinuje


Do tematu:ja mam taką swoją małą fantazję o trójkąciku Ale wydrapałabym oczy lasce,która dotknęła by mojego TŻ.Ale zawsze go podpuszczam,że bardzo chętnie,jeśli ona zajmie się tylko mną,a od niego będzie trzymać się z daleka

[TheCuteOne]

Możemy sobie mówić że kochający facet nie pozwoliłby na to, ale przecież są jakieś dewiacje. Dla mnie byłoby to nienormalne, i większość kobiet odebrałaby taką prośbę jako dowód że TŻ, trakuje przedmiotowo, nie kocha itd. Ale patrząc na to obiektywnie, jako osoba postronna, wydaje mi się że może poprostu ma bardzo dziwne upodobania .

Możliwe też, że poprostu chciał sprawdzić Twoją reakcje?

Normalny facet, szczególnie taki z kompleksami na punkcie wielkości penisa, nie zgodziłby się żeby jego partnerka uprawiała seks z kimś kto ma większego .
Pytałaś go czy sprawiałoby mu przyjemność patrzenie na to?
Może faktycznie jest bi, ma dziwne upodobania, albo sprawdza czy byś się zgodziła, w sumie to by pasowało jeżeli jest zakompleksiony ?
Jedno jest pewne -opcja 'troski' to bujda.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez chilanes

OT m.a.r.t.a ładny nowy avatarek

Bardzo dziękuje musiałam już tamtem zmienić bo mnie nieco drzaźnił

Napisane przez sommerfugl

AeternaNiektórych facetów kręci, gdy ich partnerki seksią się z innymi.

Kiedyś czytałam pewien artykuł o facecie, który zwierzał się w kwestii swoich fantazji erotycznych.I przyznał się, że bardzo podnieca go jak sobie wyobraża własną żone z kilkoma faceta w akcji. Ale zaznaczył że tylko w fantazjach...

Jak widać każdy ma swoje zboczenia na innym poziomie

[sine.ira]

Napisane przez czekoladka79

Słyszałam jak to czasem znajomi moich znajomych się zabawiają. Jest np. 5 zaprzyjaźnionych par i kobietki układają się w tzw gwiazdę głowami do siebie, panowie zaczynają całą zabawę a na sygnał hop jest zmiana zgodnie z ruchem wskazówek zegara (panowie się zmieniają) ... koszmar, trochę dziwię się tym ludziom. Fantazje fantazjami ale co z więzią emocjonalną?

o fuuuuuj

[Ancik]

przyznam, że w moich fantazjach czasem pojawil się taki pomysł ale nie wiem czy bym była na tyle odważna a nawet jeśłi już bym się przełamała, bałabym się, że będę tego żałować, no i oczywiście, nie wyobrażam sobie zrealizowania tego mareznia z moją połówką hah no way ale życie nauczyło mnie już, żeby nigdy nie mówić nigdy

[Jajodzajofajo]

Byłam, widziałam, robiłam. Oczywiscie z dobrze znanymi mi ludzmi i przy ustaleniu pewnych zasad Nic sie w naszych wzajemnych relacjach potem nie popsuło.

Bardzo przyjemne doświadczenie, polecam każdemu, jak chce potem miec co opowiadać wnukom (Józiu, widzisz wujka Mietka? Wujek Mietek ma takiego tyci tyci ptaszka! Wiem, bo widziałam jak pykał ciocie Agatke) ale... raz wystarczy.
Nie żałuje, ale drugi eksperyment tego typu to o jeden za dużo

Po prostu miałam taką obsesję przez jakiś czas i musiałam ją spełnić Bo widzicie jak najszybciej pozbyc sie pokusy, to jak najszybciej jej ulec Teraz obsesją stał się seks lesbijski. Namawiam przyjaciółke i namawiam... ale nie chce sie małpa zgodzić... :/

[Chii1986]

Może i niektórych to kręci... mi wystarcza mój TŻ a ja jemu... co miałby mi dać seks grupowy.. większe podniecenie ..napewno nie.... jak chcemy sobie popatrzeć jak to robią inni to włączamy porno... no ale różni ludzie mają różne potrzeby i fantazje.

[paulakrk]

Napisane przez Jajodzajofajo

Byłam, widziałam, robiłam.

Ooo zazdroszczę

[chętna]

ohhh jak ja marzę o takiej formie sexu ale zaraz zaraz żeby nie było marzy mi się kochać z moim ale aby inne pary były obok i też sie kochały i nie ma odbijanego haha tylko przy kims poprostu, patrzec na te pary i robic swoje moze byc nawet 1 para ale by bylo fajniusio

[Aeterna]

Napisane przez Jajodzajofajo

Namawiam przyjaciółke i namawiam...

, ja bym z psiapsiółą też (tak jak ta Twoja z Tobą nie chce) do łócha się nie wybrała.

[Calineczka77]

ja kochałam sie z dwoma na raz .., wspaniałe uczucie polecam dziewczyny gorąco- a tak wogóle to witam was wszystkie jupi

[Jajodzajofajo]

Napisane przez Aeterna

, ja bym z psiapsiółą też (tak jak ta Twoja z Tobą nie chce) do łócha się nie wybrała.

E, to widocznie masz mało atrakcyjne psiapsióły..
Madzia już w zasadzie sie zgodziła

[moren]

Jak Wy to robicie?A raczej może:z kim??
Ja sobie nie wyobrażam namawiania kumpeli do tego.Chyba więcej by się do mnie żadan nie dezwała No i wogóle,jak znaleźć kogoś do trójkącika,kto najlepiej nie byłby znajomym (żeby nie zepsuć sobie stosunków,lub co gorsza-reputacji)?
Niektórzy (a dokładniej niektóre z nas) chyba po prostu mają szczęście

[Stromanthe]

Zdecydowane nie. Jestem zbyt zazdrosna. Jak sobie tylko wyobrażam mojego TŻta całującego, pieszczącego i (o zgrozo) wchodzącego w jakąś zołzę, to mi się same łzy na oczy cisną. Nigdy przenigdy. Za bardzo jestem do niego przywiązana zarówno w kwestii emocjonalnej jak i fizycznej. Wtedy byłoby to dla mnie jednoznaczne z tym, że już mu nie wystarczam.

[R-O-B-E-R-T]

Ja zdecydowanie nie, jeśli miałby w towarzystwie być inny facet. Natomiast jeżeli miałby być trójkącik z dziewczyny to do niedawna nie miałbym oporów, ale w ten weekend przedyskutowaliśmy to z moją dziewczyną i przekonała mnie, że to zły pomysł. I nie chodzi tylko o to, że ona brzydziłaby się pieścić z inną dziewczyną, ale przede wszystkim stanowiłoby to przecież rodzaj zdrady, co wcześniej nie przychodziło mi do głowy, może dlatego, że ze strony kobiety nie czułbym zagrożenia.

[moren]

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Ja zdecydowanie nie, jeśli miałby w towarzystwie być inny facet. Natomiast jeżeli miałby być trójkącik z dziewczyny to do niedawna nie miałbym oporów, ale w ten weekend przedyskutowaliśmy to z moją dziewczyną i przekonała mnie, że to zły pomysł. I nie chodzi tylko o to, że ona brzydziłaby się pieścić z inną dziewczyną, ale przede wszystkim stanowiłoby to przecież rodzaj zdrady, co wcześniej nie przychodziło mi do głowy, może dlatego, że ze strony kobiety nie czułbym zagrożenia.

Nie no,jasne,to jest glowny powod,dla którego wszyscy mówią NIE.Ale gdybyś tak miał okazję będąc singlem zrobić to z jakimiś 2 koleżankami,które znasz na tyle,żeby wiedzieć,że nie musisz się niczego obawiać,a z 2 strony nie przejmowałbyś się,gdzyby potem wyszło z tego coś nieciekawego,zdecydowałby ś się??Ja będąc kobietą uważam,że to pokusa nie do odparcia A Ty jako mężczyzna??

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez moren

Nie no,jasne,to jest glowny powod,dla którego wszyscy mówią NIE.Ale gdybyś tak miał okazję będąc singlem zrobić to z jakimiś 2 koleżankami,które znasz na tyle,żeby wiedzieć,że nie musisz się niczego obawiać,a z 2 strony nie przejmowałbyś się,gdzyby potem wyszło z tego coś nieciekawego,zdecydowałby ś się??Ja będąc kobietą uważam,że to pokusa nie do odparcia A Ty jako mężczyzna??

Gdybym był wolny to pewnie bym się zdecydował, raczej tak, choć napewno nie z koleżankami, bo straciłbym do nich szacunek. Wolałbym raczej nieznajome dziewczyny.
Natomiast teraz będąc z dziewczyną, już jestem pewien że nie zdecydowałbym się na trójkącik.

[martinka_m]

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Gdybym był wolny to pewnie bym się zdecydował, raczej tak, choć napewno nie z koleżankami, bo straciłbym do nich szacunek. Wolałbym raczej nieznajome dziewczyny.
Natomiast teraz będąc z dziewczyną, już jestem pewien że nie zdecydowałbym się na trójkącik.

przepraszam ze sie wcinam w dyskusje... nie czytalam od poczatku ale mocno mnie zdziwilo ze po takim trojkacie stracil bys do kolezanek szacunek/ albo nie szanowal tych nieznajomych kobiet ? dlaczego ? a do siebie bys w takim razie nie stracil? przeciez tez bys bral w tym udzial,w czym one byly by gorsze od ciebie? dodam ze nie osadzam czy trojkaty sa dobre czy zle, chodzi o ten szacunek, po prostu nie rozumiem.

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez martinka_m

przepraszam ze sie wcinam w dyskusje... nie czytalam od poczatku ale mocno mnie zdziwilo ze po takim trojkacie stracil bys do kolezanek szacunek? dlaczego ? a do siebie bys w takim razie nie stracil? przeciez tez bys bral w tym udzial,w czym one byly by gorsze od ciebie? dodam ze nie osadzam czy trojkaty sa dobre czy zle, chodzi o ten szacunek, po prostu nie rozumiem.

Do siebie też straciłbym część szacunku, bo uważam, że sex powinno uprawiać się tylko z miłości. Gdybym zgodził się na ten trójkącik, to zaprzeczyłbym swoim poglądom i swojemu systemowi wartości. W tym sensie czułbym się "zeszmacony", że tak to brzydko ujmę. Natomiast gdyby pojawiła się taka okazja, a nie miałbym dziewczyny to nie wiem czy dałbym radę oprzeć się pokusie.
Z tych samych powodów straciłbym szacunek do koleżanek, a nawet jeszcze bardziej niż do siebie, bo wśród meżczyzn 90% ma takie fantazje, a wśród kobiet mniejszość. Tak że w moim przypadku byłoby jakieś usprawiedliwienie, marne bo marne, ale zawsze.

[Aeterna]

Napisane przez Jajodzajofajo

E, to widocznie masz mało atrakcyjne psiapsióły..

No oczywiście, że wprost przeciwnie.

[moren]

Też bym wolała z osobami,których nie znam,ale z 2 strony istnieje spore ryzyko (choroby,nie wiem,może jakieś chore zachowanie w czasie z ich strony).Bardziej bym się opierała.
W sumie,to Cie rozumiem.Ale ja bym się chyba bardzo starała,żeby brać to,jako jednorazową,miłą przygodę i nie mieć pretensji,ani jakiś dziwnych odczuć do siebie i do innych.Złapać do tego dystansu i dać się ponieść bez wyciągania puźniej konsekfencji z tego.Ale nie wiem,nie próbowałam i nie mogę stwierdzić,czy tak się da...

[Aeterna]

Takie mieszanie seksu i przyjaźni... Ryzykowne raczej.

[moren]

Napisane przez Aeterna

Takie mieszanie seksu i przyjaźni... Ryzykowne raczej.

Jezeli by mi na kimś zależało,to pewnie.Ale ja myślałam o takich dalszych znajomych.Chociaż teraz,jak tak sobie o tym myślę,to chyba faktycznie tylko z nieznajomymi.No,nie będę się oszukiwać,jakby przyszło co do czego to i tak bym stchórzyła,więc nie będę się tak nad tym rozwodzić

[Aeterna]

Ee, ja się tak ogólnie wypowiedziałam.
A tam, nieznajomy, po cusz , jak nie brak ciach w otoczeniu. Ale z psiapsiółą niet i konec.