|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Nic
Poleciały spokojnie,a na lotnisku czekały na jego rodziców. Zachował się w porządku,nie zostawił cię samej w obcym mieście.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
#62 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
u,pardon
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() zapytaj mnie proszę: "co by było gdybyś to Ty miała samochod" a uslyszysz ode mnie "ja woziłabym mojego TZ" całe Twoje przekonywanie mnie o tym,jak bardzo niepartnerski jest moj związek opiera sie na poszlakach i na niezrozumieniu,jak ciesze sie z tego że mnie TŻ przenosiłby przez kałuże* i jaką mu to sprawiałoby autentyczną radość a nazewnictwo wsadź sobie w kieszeń to jest moj partner,czy mnie wozi czy odprowadzamy sie wzajemnie ![]() ale ponieważ masz duszę handlowca to tak, niech Ci będzie-coś za coś, wymiennie, elegancko po partnersku-ja mu urodzę dziecko,więc niech o mnie dba![]() *a nie ja jego, ale każdy ma inne upodobania,co rozumiem
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogre![]() Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
||
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 187
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
mnie TŻ wozi generalnie wszędzie bo prara jazdy nie posiadam więc jedynym środkiem lokomocji są busy a do mojej miejscowości jeżdża co dwie godziny
a bezpośrednich miedzy moja miejscowością a jego nie ma i tż chcac ze mna spedzac jak najwiecej czasu przyjeżdża odwozi przywozi i w ogóle cudny jest pod tym wzgledem
__________________
M M |
|
|
|
|
#64 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Dla mnie nie ma problemu,że wychodze po mojego tż-ta na pkp,nawet gdy pada deszcz/śnieg.Nie chce by on zmókł.Po co on ma sam iść w samotności,jak można iśc razem i pogadać po drodze do domku.A i oczywiście nie musze po niego chodzić,ale ja poprostu chce.Tak to się u nas przyjeło.
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
Nie opłaca Mu się samochodzu wyciągać, a poza tym można się przejść Chyba, że Tż jest gdzieś przypadkowo na mieście to podjedzie wtedy po mnie albo jak gdzieś na week wyjeżdżamy, to wtedy przyjeżdża, bo ja zazwyczaj trochę tobołów mam
|
|
|
|
|
|
#66 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Ja za księżniczkę się nie uważam. To, że mój TŻ po mnie przyjeżdża i mnie odwozi jest jego inicjatywą. Zdarza się, że jadę do niego sama ale rzadko. I na przykład on nie chce żebym dokładała się do paliwa ale nie jest też tak że on za wszystko płaci. Jeśli idziemy gdzieś na kolację to płacę ja, kiedy robimy sobie wieczorki filmowe zamawiamy coś do jedzenia i wypożyczamy film to też ja płacę. Ogólnie to przychylam się do słów kariery85
__________________
Ilo
|
|
|
|
|
#67 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Mieszkamy z TŻem daleko od siebie, jeszcze nie mamy 18lat, więc ani ja ani On nie mamy prawa jazdy, tymbardziej własnego samochodu
Jeżeli jadę do Niego busami (dwoma) to zawsze wychodzi po mnie na przystanek. Czasem zdarza się też tak, że akurat ktoś ma podrodze i mnie podwiezie. Zazwyczaj to On przyjeżdża do mnie bo tak jak TŻ Side85 uważa, że po co ja mam się tłuc komunikacją miejską TŻ przyjeżdża do mnie skuterem. Zawsze jak dojeżdżamy do swoich domów, to piszemy sobie smsa, albo posyłamy strzałkę - żeby wiedziec, że już się dojechało
|
|
|
|
|
#68 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
..
Edytowane przez blue.mandolin Czas edycji: 2006-11-22 o 19:47 |
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
No powiem Ci Kochana, że przykro by mi się zrobiło... I znając mój charakter to zastanowiłabym się nad byciem z tym człowiekiem- oczywiście jeśli to był pierwszy raz to nie podlega dyskusji.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
nie przyjezdza. mieszkamy ze soba. po uczelni/pracy on wraca do domu samochodem. ja po zajeciach wacam do domu piechota lub trawajem [ja na uczelnie mam raptem piec przystankow, on podobnie ale po zajeciach jeszcze pracuje na drugim koncu miasta]. zazwyczaj ja kocnze pierwsza wiec i tak niemoglby po mnie przyjezdzac
a druga sprawa... kazde z nas ma swoj samochod
|
|
|
|
|
#71 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 358
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
mój Tż mieszka dwa bloki dalej wiec też nie ma problemu...jednak jak jestem u niego a jest juz ciemno to za skarby mnie samej nie puszcza...
|
|
|
|
|
#72 | ||||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
poznałam Twoj punkt widzenia,który rozumiem nie zgadzam się z nim i tyle, wszystko byloby okej gdyby głoszenie najprawdziwszej wg Ciebie prawdy nie miało posmaku takiego radykalizmu i gdybyś darowała sobie ocenianie i kwalifikowanie cudzych związków,w tym mojego moim zdaniem,zwiazek partnerski to nie handel na poziomie barteru,czyli ciągle coś za coś,ale życie w symbiozie Boże,takie to proste a świetnie sie sprawdza przez długie lata
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogre![]() Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
||||
|
|
|
|
#73 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
Cytat:
U mnie różnie to bywało może dlatego, że jakby ja mam "charakter dominujący". TŻ do mnie przyjeżdżał (45km) samochodem to wiadomo nie ma problemu Jeśli autobusem (najpierw MPK) poźniej z jednego miasta do 2-go, a później już nie ma środka komunikacji do mnie więc TŻ przychodził pieszo, ja nie wychodziłam po niego. Jednak odkąd mam samochód to wyjeżdżałam po niego. Jeśli ja jechałam do niego busem, więc musiałam pokonać odcinek drogi pieszo, później busem a TŻ już czekał na dworcu i dalej MPK jedziemy razem. Jeśli jeżdżę do niego samochodem wyjeżdża po mnie zaraz na początek swojego miasta. Jak wracam do domu, jedzie ze mną na (teraz już koniec miasta ) i wraca sobie MPK a ja jadę sobie dalej sama. A w ogóle na początku to ze mną wracał samochodem i później busem do domu. Bał się o mnie, bo przeważnie w nocy wracałam od niego. Ale wydaje mi się nie potrzebne takie jeżdżenie więc wracam sama. Teraz mówiłam mu żeby już nie jechał ze mną nawet na koniec miasta. Czasami wychodził tylko ze mną na parking nie jadąc na koniec miasta ze mną. Ale ja jestem uparta i on, więc różnie to bywa. Stwierdził, że jak "nie może oprowadzić" mnie chociaż do mojej miejscowości, to na koniec miasta ze mną wyjedzie. Jak dla mnie wcale nie musi Teraz to w ogóle ma wygode. Bywa u mnie raz na 2 m-ce. A ja u niego co tydz. bo studiuję zaocznie u niego w mieście i zostaje w czasie zjazdów u niego. Przeważnie wszędzie jeździmy moim samochodem, bo ja mam swój, a on korzysta z rodziców auta. Wtedy różnie jest, ale przeważne nie biorę od niego pieniędzy rzadko za jego sprawami jeździmy, tylko za moimi.
|
||
|
|
|
|
#74 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
U nas jest identycznie, TŻ mieszka prawie po drugiej stronie ulicy, więc idę do niego sama. Ale zawsze mnie odprowadza. Przez ponad 5 lat naszego związku zdarzyło się tylko raz, że mnie nie odprowadził. I to nie jest tak, że ja to na nim wymuszam. Czasem mówię mu, że jest jeszcze wcześnie, że dam sobie radę, ale on uparciuch mówi że to jest jego obowiązek.
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009 |
|
|
|
|
#75 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
Dlatego naprawdę nie rozumiem Twojego rozgoryczenia
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 563
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
Nie wiem co powinnam zrobić w takiej sytuacji On jest święcie przekonany, że to normalne, że panna się fatyguje dla faceta...
|
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
jak sie poznalismy to mieszla w miejscowosci pod krk to czasem jechalam tam sama to mnie odbieral z przystanku autobusowego, potem spotykalismy sie w centrum, albo on jezdzil do mnie bo mi sie tam nie chcialo jezdzic. A najlepszym pomyslem bylo jak zamieszkalismy razem.
Teraz przyjezdza po mnie do pracy
|
|
|
|
|
#78 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
no zawsze przyjeżdza(jak jedziemy do niego)po mnie a potem odwozi
dobrze mam z nimna początku było mi głupio i powiedziałam że mam uto wiec mogę sama do niego jeździć a on że nie ma mowy i koniec w każdym razie do niczego go nie zmuszam
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12671848 #post12671848 koreopołudniowiczki .. łączmy się |
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
moj TZ to zwykły cham. za 9 miesiecy chodzenia byl u mnie mze ze 6 razy i to ja zasze musialam isc po niego na przytsnake. JA u niego bywałam co tydzien oczywiscie nie ma mowy zeby wyszedł kiedykoliek po mnie na przystanek. Nawet noca kolo 14 zima wracałam sama . a mam 2 przesiadki autobusem i 20 min na nogach.Oprucz tego zdazylo sie raz ze mnie nie odporowadzil noca na auto bus bo on wolal spac. w koncu rozstalismy sie z tego powodu .
__________________
Essence mania trwa ![]() |
|
|
|
|
#80 |
|
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Kiedy jeszcze z TZ mieszkalismy osobno to albo po mnie przyjezdzal busem i jechalismy do niego, albo przyjezdzal autkiem i jechalismy do niego
Zadko jezdzilam busem sama, kiedy juz tak bylo nie wychodzil po mnie na przystanek, bo mial przystanek pod domem - nie bylo sensu . TZ mieszkal w malej miejscowosci niedlaeko Czestochowy, wiec PKSy jezdza tam strasznie zadko. Trzeba przyznac, ze bylam wygodnicka i wolalam woliz tylek autem, ale zawsze dokladalam sie do benzyny - nie lubie czuc sie jak pasozyt Co prawda zawsze wczesniej byla o to ostra bitwa
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 563
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
tak wogóle to że facet odprowadza swoją kobietkę to oznacza ze się o nią martwi i dba żeby jej się nic nie stało. ot to jest prawda.
różne rzeczy dzieją się na świecie gwałty, morderstwa itp i jak facet kocha i sie martwi to na pewno sam odprowadzi i nawet nie trzeba prosić.
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
|
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Po pierwsze witam wszystkie Wizażanki
, ponieważ jestem tutaj jeśli można tak powiedzieć "nowa" Wczesniej sie czaiłam haha ale czas wyjść z ukrycia.Po drugie co do tego czy przyjeżdża po mnie TZ, to u mnie sprawa jest prosta, ponieważ On mieszka w klatce obok hihihiih czasem on po mnie podjeżdża jak gdzies jedziemy, a czasami ja po niego . Nie mamy do siebie daleko. Jak ja jestem u niego lub on u mnie to zawsze sie odprowadzamy wzrokiem (z okna) patrzymy czy 2 poloweczka weszla do klatki czy nie Jest to wielki plus ponieważ więcej czasu spędzamy ze sobą (nie marnujemy na dojazdy). Ja zawsze wychodze od niego 2 minutki przed czasem i zdążam do domu na określoną godzine. Zawsze jak gdzies wychodzimy to na gg piszemy np. za 5 min na dole i kto pierwszy ten prowadzi hhiihihih Albo jak gdzieś idę bez niego lub wracam ze szkoły to puszczam sygnałka on wychodzi do okna, macha mi itd.. Albo jak on wraca z pracy ja zawsze jestem w oknie i wyczekuje go
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Jak zaczęliśmy się spotykać, to przyjeżdżał po mnie, chwile u mnie posiedzieliśmy i potem jechaliśmy do niego. Zawsze odwoził mnie spowrotem do domku i odprowadzał pod drzwi.
Jak mieliśmy się spotkać w godzinach szczytu, to zawsze czekał na mnie na przystanku autobusowym i potem odwoził do domku i odprowadzał pod drzwi. Potem zamieszkaliśmy razem i tak jest po dzień dzisiejszy, więc już nie musi po mnie przyjeżdzać ani nic. ;D |
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
u mnie tez jest sprawa prosta
Mamy siebie na wyciągniecie dłoni... Ale i tak jak mój TZ przychodzi do mnie to i tak autem podjeżdza, nawet jak planujemy siedzieć w domu A jak mnie zabiera do siebie to tez przyjeżdza po mnie samochodem Tak juz się u nas to przyjęło Tak się teraz zastanawiam i myślę że ja to w ogóle bardzo wygodna jestem. Nie wiem czy to dobrze czy to żle
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
? Mi by było szkoda na benzynę
|
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
Cytat:
siostra mojego TŻ i jej chłopak robią tak samo. Do siebie, do sklepu, który jest 100 m dalej, no normalnie wszędzie samochodem. Czasem się śmiejemy z S. czy oni jeszcze pamiętają jak się chodzi.
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009 |
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
u jednego TZ bylam tylko raz,a jak jego mamcia dowiedziala sie jaka jest miedzy nami roznica wieku juz wiecej moja noga nie przekroczyła progu tego domu
![]() a u drugiego nie bylam wcale,ponad 100 km nie chcialo mi sie ![]() Bylam tylko na stancji i nie przyjezdzal po mnie bo nie mial czym ale za to wychodzil po mnie jak mu kazałam,bo strasznie nudna i daleka droga byla do tego jego domu i nigdy nie chcialo mi sie chodzic samej-dzielnica tez nieciekawa ,ja co prawda nie jestem strachliwa ale co to,ja mam maszerowac a on sobie bedzie w domu siedzial?nieee ma mowy ![]() Nie uwazam ze tak musi byc i np "odwozenie"autobusem to dla mnie przesada.Ale oczywiste jest ze to ja wolałabym o tym decydowac czy TZ ma mnie nie odprowadzac czy po mnie nie wyjsc ,a nie on
Edytowane przez bess Czas edycji: 2006-11-22 o 00:25 |
|
|
|
|
#90 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy TŻ po Was przyjeżdża?
No cóż, właśnie wczoraj ten problem wyszedł u nas w zwiazku
Jesteśmy z moim TŻ parą od 10 lat, a narzeczeństwem od 2 lat i planujemy ślub.Dodam, że w zasadzie problem polega na tym, że TŻ często gęsto nie odwozi mnie do domu, a jest na przykład środek nocy i chcę wrócić od niego do domu .Tłumaczy się wtedy tym, że juz nie ma paliwa w baku i ja to rozumiem (jak trzeba to dorzucam się do paliwa), ale nie rozumiem dlaczego np. nie może ze mną jechać autobusem i odprowadzić do domu.W przeszłości już wiele razy poruszałam ten temat i zawsze mówil, że to się zmieni, ale się nie zmieniło Wczoraj znów sprawa wyszła na wierzch:/Zapytałam cytuję:,,powiedz, czemu nie odwozisz mnie, kiedy w nocy wracam od Ciebie do siebie?'", TŻ na to:,,bo w sobotę rano pracuje na basenie i nie wyspałbym się"(zapytałam go wtedy konkretnie o piątki)-po tym szczerze mówiąc moja szczęka zaliczyła okolice podłogi.Dodam, że ja też w sobotę rano wstaje do pracy, ale chcę z nim spędzać jak najwięcej czasu.Myślę, że powinnam wspomnieć o tym, że kiedyś przytrafiło mi się coś naprawdę złego (pisałam już kiedyś o tym)i on o tym wie.Teraz wysyła mi sms-y , że się poprawi,ale to już tyle razy obiecywał.... Nie wiem jak mam rozwiązać ten problem.Może któraś z Was ma złoty środek? Będę wdzięczna za pomoc i przeczytanie tego posta |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.




Poleciały spokojnie,a na lotnisku czekały na jego rodziców. Zachował się w porządku,nie zostawił cię samej w obcym mieście.







Nie opłaca Mu się samochodzu wyciągać, a poza tym można się przejść





wrr..

