Panny młode październik 2007

[SoNeRa]

Napisane przez marysiag111

Witam Was Dziewczyny
To mój pierwszy post.
Tak jak Wy wychodzę za mąż w październiku, a dokładnie 13 !!!!
Dla mnie i nażczonego to raczej szczęsliwa data, bo poznaliśmy się w licum XIII w Krakowie.
Na dzień dzisiejszy mamy zamówioną salę, catering, zamówiłam suknię (bo sobie szyję - pierwsza przymiarka odpiero 31.08), garnitur przyszłego męża, buty dla niego, ja mam już bieliznę, suknienkę i buty na poprawiny, pierwsze rozmowy z ksiedzem i zaklepanie terminu. Dodatkowo jesteśmy w trakcie nauk przedmałżeńskich:rolleyes :, aha i mamy orkiestrę, ateraz zaczynamy zapraszać gości.
Jeszcze musze kupić buty slubne, zamówić fryzjera i kosmetyczkę i pozałatwiac wszystkie sprawy urzedowe
A tak wogóle to już sie nie moge doczekac tego dnia (13.X.2007:ju pi
Pozdrawiam gorąco !!

Witamy, serdecznie też mielismy miec 13stego ślub bo nasza pierwsza randka odbyla sie 14 pazdziernika 2006. wiec tak na zakonczenie wspolnego roku bylyb slub ale babcia glosno protestowala mama tez zreszta poza tym wiedzialam ze bede miala wtedy comiesieczna przypadlosc kobieca wiec wybralismy 20 pazdziernika tez fajna data jak dla nas bo to rocznica pierwszego pocalunku

[kizia86]

WITAJCIE

I ja dołącze do pażdziernikowych szczęściar
Nasz slub odbędzie się magicznego 13 pażdziernika,trzynastka zawsze daje nam szczęscie dla tego wybraliśmy tą date

Slub odbedzie sie w atmosferze wiejskiej
Sale mamy w gospodarstwie agroturystycznym 3 km od morza
Są tam konie,noi ogólnie cała sala i jej okolica jest na styl wiejskiego domu
mówie wam slicznie to wygląda
Poprawiny są zaplanowane tak ze jemy obiadek i tak o 13 jedziemy bryczkami konnymi nad morze,gdzie bedzie wielkie ognisko kiełbaski i piwo,a potem wracamy na sale i tańce do póznej nocy
koszt wychodzi nas 120 zł od osoby z poprawinami plus 25zł nocleg od osoby
mysle ze nie jest to dużo za takie atrakcje

mamy juz orkiestre,kamerzyste,sukn ia się szyje,obecnie jesteśmy w trakcje rozdawania zaproszen,i musze dograc sprawe wystroju sali i koscioła i zakupić buty,o maża nie musze sie zbytnio martwic bo bedzie w mundurze tylko jakiś garnitur na poprawiny,i dla synka musze coś uszyć jakiś gajerek,bo w sklepach trudnoe dostać garnitur dla pótorarocznego malucha

Dziewczyny cały pazdziernik ma być ładny i ciepły czago Wam życze z calego serca,bo to jest najwazniejsze
noi połamania obcasów:rolleye s:

Pozdrawiam

[SoNeRa]

Napisane przez kizia86

WITAJCIE

I ja dołącze do pażdziernikowych szczęściar
Nasz slub odbędzie się magicznego 13 pażdziernika,trzynastka zawsze daje nam szczęscie dla tego wybraliśmy tą date

Slub odbedzie sie w atmosferze wiejskiej
Sale mamy w gospodarstwie agroturystycznym 3 km od morza
Są tam konie,noi ogólnie cała sala i jej okolica jest na styl wiejskiego domu
mówie wam slicznie to wygląda
Poprawiny są zaplanowane tak ze jemy obiadek i tak o 13 jedziemy bryczkami konnymi nad morze,gdzie bedzie wielkie ognisko kiełbaski i piwo,a potem wracamy na sale i tańce do póznej nocy
koszt wychodzi nas 120 zł od osoby z poprawinami plus 25zł nocleg od osoby
mysle ze nie jest to dużo za takie atrakcje

mamy juz orkiestre,kamerzyste,sukn ia się szyje,obecnie jesteśmy w trakcje rozdawania zaproszen,i musze dograc sprawe wystroju sali i koscioła i zakupić buty,o maża nie musze sie zbytnio martwic bo bedzie w mundurze tylko jakiś garnitur na poprawiny,i dla synka musze coś uszyć jakiś gajerek,bo w sklepach trudnoe dostać garnitur dla pótorarocznego malucha

Dziewczyny cały pazdziernik ma być ładny i ciepły czago Wam życze z calego serca,bo to jest najwazniejsze
noi połamania obcasów:rolleye s:

Pozdrawiam

Witamto juz rozdajecie zaproszenia slubne??3 miesiace wczesniej?? ja wlasnie myslalam ze tak 2miesiace przed 1,5 miesiaca wystarczy. Dodam ze szyscy wiedza o ślubie tylko nie wszyscy znaja szczegoly. Musze chyba pogonic mojego TŻ zeby zaczal projektowac nasze zaproszenia i chyba zaczniemy je w polowie sierpnia roznosic. Na ile wczesniej zapraszacie Gosci pazdziernikowe żonki?

[kizia86]

SoNeRa
My rozdajemy zaproszenia teraz, z tego względu ze rodzina męza jest z srodka Polski i musimy wiedzieć czy zamawiać autokar,czy goscie przyjadą swoimi samochodami i ile noclegów zamówić

[SoNeRa]

Napisane przez kizia86

SoNeRa
My rozdajemy zaproszenia teraz, z tego względu ze rodzina męza jest z srodka Polski i musimy wiedzieć czy zamawiać autokar,czy goscie przyjadą swoimi samochodami i ile noclegów zamówić

Dzieki za odpowiedz. Ja juz pogonilam mojego Ukochanego i dzis zabral sie za robienie zaproszen mam nadzieje ze cos ladnego mu wyjdzie i bedziemy mogli je wydrukowac i poroznosic. Wszystkich mamy na "miejscu" wiec nie bedzie problemow z objazdem calej Polski jak to sie czasem zdarza gdy ktos ma rodzine w roznych zakątkach

[jola.t]

Napisane przez grrrx

Czy któraś z Was zamierza powiedzieć TAK właśnie w październiku 2007? Dopisujcie się

(ja 20 ego)

Witam,ja tez bior slub 20 pazdziernika i juz nie moge sie doczekac

Napisane przez nel_a

6.10 Sosnowiec

A moj w Gogolinie

[Iwa_iw]

Hejka.
My właśnie byliśmy dzisiaj w kancelarii kościółka w którym będziemy brać ślub. Dzisiaj równe 3 miesiące do ślubu, więc stwierdziliśmy, że warto się już tam osobiście pokazać.
Jestem bardzo dobrej myśli. Nie jest to nasz kościół parfialny, ale ten nam się bardzo spodobał - dla ciekawych: Opactwo w Tyńcu
Proboszcz za ślub powiedział co łaska i musiałam kilka razy drążyć temat, żeby powiedział nam ile zazwyczaj dają pary za udzielenie tego sakramentu. Nie chcieliśmy wyjść na jakiś sknerusów Powiem tylko tyle, że jak kiedyś na wizażu czytałam, że jakiś proboszcz krzyknął sobie 600 zł to aż się bałam, ile usłyszę tutaj - wiadomo znany i historyczny klasztor. Ale jak narazie wszystko super
Teraz wszystkie dokumenciory trzeba zbierać i spisać protokół
Pozdrawiam wszystkie październikowe Panny Młode

[czarna 24]

nie popelniaj tego bledu

[m.a.r.t.a]

Napisane przez czarna 24

nie popelniaj tego bledu

O czym mówisz konkretnie?

[Karolcia_21]

Czesc dziewczyny

Ja tez mam slub 13 października

Już mamy zamówione i załatwione:
- data w kościel i godzinka
- sala
- kamerzysta
- sukienka szyta
- orkiestra
- nauki przedmałżeński
- zaproszenia zakuione
- wodka zakuiona

Pozdrowionka

[Bunny_82]

Ja również biorę ślub 13 października 2007 roku o godzinie 16:00

Już się nie mogę doczekać tego dnia, kiedy w końcu z TŻ przed wszystkim wyznamy miłość i już zawsze/ na zawsze będziemy MY

Od kwietnia mamy zarezerwowana salę, poza tym mamy załatwionego DJ, kamerzystę, fotografa, wczoraj wyszły pierwsze zapowiedzi w naszym parafiach (troche wcześnie, ale tak zadecydował ksiądz), mamy kupiony alkohol, poza tym zapraszamy już gości, a w środe ide zobaczyc moja suknie slubna. Jestem taka szczesliwa, z reszta pewnie tak jak każda z Was

W tym tygodniu chcemy zarezerwowac autokar i dogadac sie z pania, ktora bedzie przystrajala nam Kosciol, samochod i robila wiazanke slubna.

Pozdrawiam

[marysiag111]

No właśnie ja mam problem z przystrojeniem kościoła, bo u mnie w parafii zleca się to takim 2 paniom, ale to troszkę dużo kosztuje i chcemy ubrać kościól sami. Z tym, że bukiety zrobi nam pani florystka (mama kolezanki) ta sama, która bedzie robić bukiet ślubny i bukiet na samochód. A jak jest z waszymi kościołami?

Aha, a jutro czeka nas ostatnie spotkanie na kursach przedmałżeńskich (dla mnie to katorga, strasznie sie tam nudzę). Ehh... jeszcze 3 spotkania w poradni i już będzie spokój.

Poza tym pochwalę się Wam, że już rozdajemy zaproszenia. Przedwczoraj rozdaliśmy 11-ste z 56 . Powiem Wam, że to strasznie długo schodzi, bo u każdej cioci/wujka siedzimy po kilka godzin (rekordowo 5h), bo strasznie nas zagadują, wypytują, ale OK.
Pozdrawiam serdecznie.

[Iwa_iw]

Kurcze, my ślubujemy 20 i jeszcze zaproszenia żadnego nie daliśmy
Pocieszamy się tym, że rodziny mamy raczej tak w kupce i nawet się nie porozjeżdżali
Może będzie ok, ale zaczniemy od przyszłego weekendu może

[Bunny_82]

Napisane przez marysiag111

No właśnie ja mam problem z przystrojeniem kościoła, bo u mnie w parafii zleca się to takim 2 paniom, ale to troszkę dużo kosztuje i chcemy ubrać kościól sami. Z tym, że bukiety zrobi nam pani florystka (mama kolezanki) ta sama, która bedzie robić bukiet ślubny i bukiet na samochód. A jak jest z waszymi kościołami?

Aha, a jutro czeka nas ostatnie spotkanie na kursach przedmałżeńskich (dla mnie to katorga, strasznie sie tam nudzę). Ehh... jeszcze 3 spotkania w poradni i już będzie spokój.

Poza tym pochwalę się Wam, że już rozdajemy zaproszenia. Przedwczoraj rozdaliśmy 11-ste z 56 . Powiem Wam, że to strasznie długo schodzi, bo u każdej cioci/wujka siedzimy po kilka godzin (rekordowo 5h), bo strasznie nas zagadują, wypytują, ale OK.
Pozdrawiam serdecznie.

marysiag111 Zeby uniknac tej nudy na naukach przedmalzenskich, my wybralismy tzw. weekendowy kurs przedmalzenski i bardzo sobie chwlimy taki sposob odbycia tych nauk. No i na szczescie nie musimy chodzic do poradni (u mnie w parafii nie ma takiego wymogu).

Jestem w szoku, 5 h siedziec u ciotki/wujka

Aha u mnie w parafii sami wybieramy, kto udekoruje nam Kosciol...

Pozdrawiam Pazdziernikowe Panny Młode...

[asiuk]

Witam!
Podczytuję trochę ten wątek, bo od jakiegoś czasu zastanawiam się właśnie nad październikowym terminem ślubu Narzeczoną jestem od lutego, ale dopiero teraz zabieramy się za jakieś konkretniejsze sprawy.
"Napaliłam" się na konkretną salę, niestety w przyszłym roku są tam zajęte dwie pierwsze soboty października, najwcześniej można by więc zamówić na 18.10. Przyznam, że trochę się obawiam złej pogody, bo wiadomo, że im bliżej listopada, tym większe ryzyko deszczu i niskiej temperatury.

A jak jest z Wami? Nie przejmujecie się ewentualną złą pogodą (zwłaszcza chcąc się wybrać w plener zdjęciowy)? Co z sukniami: wybierałyście swoje kreacje z myślą o ewentualnej złej pogodzie (czyli jakieś bolerka, długi rękaw)?

Dziś się właśnie dowiedziałam, że te dwie soboty są zajęte i jestem strasznie rozczarowana Październik to jedyny najwcześniejszy termin z możliwych dla nas, a w zimie nie chciałabym wychodzić za mąż.

[Iwa_iw]

Asiuk, ja wypowiem się za siebie.
Jeżeli chodzi o sam deszcz to może on padać zarówno w lipcu, sierpniu jak i w październiku. Ja bardziej obawiam się, że dzień jest krótszy.
Pozatym bolerko jak najbardziej a wolę jak jest chłodno niż upały takie jak ostatnio ponad 30 st. i w sukni i pełnych butach - nie wyobrażam sobie. Zaraz całe czoło i nos by mi się świeciły
Nie wiem może ja jestem dziwna, ale ja właśnie w lecie nie chciałam brać ślubu. Generalnie upały znoszę dobrze, ale leżąc na plaży
Jakoś nie wyobrażam sobie wszystkich gości tańczących w takie upały, ale jak kto woli.
Ja jestem zadowolona, że ślubować będę w październiku
A na sesję w plenerze jak nie ma pogody, można umówić się z fotografem w inny dzień jak akurat będzie słoneczko.
Ja tam jednak jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że nie będzie lać jak z cebra a nawet jeśli - tańczyć będziemy w restauracji, pod kościołem ksiądz najwyżej otworzy nam takie boczne pomieszczenie, gdzie goście będą nam mogli złożyć życzenia. Samochód podjedzie pod samą kancelarię.
Wszystko da się załatwić

[Bunny_82]

Asiuk ja też obawiałam się złej pogody, że bedzie deszcz padal, ze bedzie zimno itp. Ale nikt nie dalby nam gwarancji, ze w czerwcu, lipcu czy sierpniu akurat bedzie ladna pogoda, nie wiem czy kojarzysz w "niby" najszczesliwsza date tego roku czyli 7.07.07 roku jaka byla pogoda ( w mojej miejscowosci na wschodzie Polski bylo tylko 15 st i padal caly dzien deszcz).
Podobnie jak Iwa_iw ciesze sie, ze bede slubowac w pazdzierniku, przynajmniej nie bedzie 30 st ciepla, nie bede plynela

A z fotografem na plener i tak umawiamy sie w inny dzien wybierzemy sobie taki w ktorym bedzie swiecilo slonce.

To prawda: wszystko da sie załatwić....

[asiuk]

Napisane przez Iwa_iw

Asiuk, ja wypowiem się za siebie.
Jeżeli chodzi o sam deszcz to może on padać zarówno w lipcu, sierpniu jak i w październiku. Ja bardziej obawiam się, że dzień jest krótszy.
Pozatym bolerko jak najbardziej a wolę jak jest chłodno niż upały takie jak ostatnio ponad 30 st. i w sukni i pełnych butach - nie wyobrażam sobie. Zaraz całe czoło i nos by mi się świeciły
Nie wiem może ja jestem dziwna, ale ja właśnie w lecie nie chciałam brać ślubu. Generalnie upały znoszę dobrze, ale leżąc na plaży
Jakoś nie wyobrażam sobie wszystkich gości tańczących w takie upały, ale jak kto woli.
Ja jestem zadowolona, że ślubować będę w październiku
A na sesję w plenerze jak nie ma pogody, można umówić się z fotografem w inny dzień jak akurat będzie słoneczko.
Ja tam jednak jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że nie będzie lać jak z cebra a nawet jeśli - tańczyć będziemy w restauracji, pod kościołem ksiądz najwyżej otworzy nam takie boczne pomieszczenie, gdzie goście będą nam mogli złożyć życzenia. Samochód podjedzie pod samą kancelarię.
Wszystko da się załatwić

Napisane przez Bunny_82

Asiuk ja też obawiałam się złej pogody, że bedzie deszcz padal, ze bedzie zimno itp. Ale nikt nie dalby nam gwarancji, ze w czerwcu, lipcu czy sierpniu akurat bedzie ladna pogoda, nie wiem czy kojarzysz w "niby" najszczesliwsza date tego roku czyli 7.07.07 roku jaka byla pogoda ( w mojej miejscowosci na wschodzie Polski bylo tylko 15 st i padal caly dzien deszcz).
Podobnie jak Iwa_iw ciesze sie, ze bede slubowac w pazdzierniku, przynajmniej nie bedzie 30 st ciepla, nie bede plynela

A z fotografem na plener i tak umawiamy sie w inny dzien wybierzemy sobie taki w ktorym bedzie swiecilo slonce.

To prawda: wszystko da sie załatwić....

Dziękuję za odpowiedź Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że będzie ok i nie mam się czym przejmować Salę mam już zarezerwowaną, więc teraz pozostaje powolutku iść do przodu.

[helenska]

Witam kochane

6 października 2007

[Bunny_82]

I jest nas co raz więcej

Dziś idę na pierwsza przymiarkę sukni oraz będę dobierała już dodatki a dokładniej welon Buty mam juz od czerwca, znalazłam dokladnie takie jakie chciałam, białe na niezbyt wysokim obcasie.

Zastanawiam się czy któraś z Was też ma już "prawie" gotową suknię ślubną????? Wiem, że kolejne przymiarki będe miała we wrześniu i jedna w październiku, bo podejrzewam, ze jeszcze schudne do ślubu

Pozdrawiam

[kizia86]

Bunny_82 ja jeszcze nawet nie miałam pierwszej przymiarki,noi to mnie troche przeraza
ale z tego co wiem ta pani co mi szyje suknie robi to perfekcyjnie wiec chyba nie nawali
powiedziała ze pierwsza przymiarka bedzie pod koniec sierpnia

co do butów tez chcem na niskim obcasie

[Bunny_82]

Napisane przez kizia86

Bunny_82 ja jeszcze nawet nie miałam pierwszej przymiarki,noi to mnie troche przeraza
ale z tego co wiem ta pani co mi szyje suknie robi to perfekcyjnie wiec chyba nie nawali
powiedziała ze pierwsza przymiarka bedzie pod koniec sierpnia

co do butów tez chcem na niskim obcasie

kizia86 nie martw się na pewno nie nawali Twoja krawcowa,skoro robi to perfekcyjnie, będzie dobrze

Jestem dzis taka podekscytowana, że siedze w pracy i nie mogę sie na niczym skupić a co bedzie jak dzień slubu będzie się zbliżał

A buty kupiłam w Ryłko, mój obcas ma 4 cm (przed chwilką zmierzyłam )

[kizia86]

Bunny_82 ja też nie raz mam takie dni ze mysle tylko o weselu od samej podszewki,czasem potrafie sie martwić tym ze coś nie wyjdzie po mojej mysli a czasem wogle nie mysle o slubie
Ja tez sie obawiam tygodnia przed samym slubem mam dosyć zwariowaną rodzinke,oj bedzie kongoale za to pózniej bedzie co wspominać

pozdrawiam

[marysiag111]

Napisane przez kizia86

Bunny_82 ja jeszcze nawet nie miałam pierwszej przymiarki,noi to mnie troche przeraza
ale z tego co wiem ta pani co mi szyje suknie robi to perfekcyjnie wiec chyba nie nawali
powiedziała ze pierwsza przymiarka bedzie pod koniec sierpnia

co do butów tez chcem na niskim obcasie

Nie przejmuj się Bunn_82 bo ja mam swoją pierwszą przyamirkę dokładnie 31 sierpnia i myślę, że będzie OK.

A co do bucików to upatrzyłam sobie w sklepie "Ryłko" takie na 5cm obcasie, ale nie było mojego numeru i czekam, bo Pani obiecała mi że w sierpniu będą
Ewentualnie mogę wysyłkowo w internetowym sklepie "Ryko" kupić

[SoNeRa]

Napisane przez asiuk

Witam!
Podczytuję trochę ten wątek, bo od jakiegoś czasu zastanawiam się właśnie nad październikowym terminem ślubu Narzeczoną jestem od lutego, ale dopiero teraz zabieramy się za jakieś konkretniejsze sprawy.
"Napaliłam" się na konkretną salę, niestety w przyszłym roku są tam zajęte dwie pierwsze soboty października, najwcześniej można by więc zamówić na 18.10. Przyznam, że trochę się obawiam złej pogody, bo wiadomo, że im bliżej listopada, tym większe ryzyko deszczu i niskiej temperatury.

A jak jest z Wami? Nie przejmujecie się ewentualną złą pogodą (zwłaszcza chcąc się wybrać w plener zdjęciowy)? Co z sukniami: wybierałyście swoje kreacje z myślą o ewentualnej złej pogodzie (czyli jakieś bolerka, długi rękaw)?

Dziś się właśnie dowiedziałam, że te dwie soboty są zajęte i jestem strasznie rozczarowana Październik to jedyny najwcześniejszy termin z możliwych dla nas, a w zimie nie chciałabym wychodzić za mąż.

Pogody nie da się przewidzieć u nas w rejonie wczoraj w sobote właśnie padało i było wrednie a to przecież środek lata Ja wybrałam październik bo jest to dla mnie szczęśliwy i piękny okres poza tym nigdy nie chciałam ślubu w lecie ze względu na upały. Suknie ślubną mam normalną + bolerko które i tak bym miała na sobie nawet w lecie do Kościoła bo źle bym sie czuła bez . Mam nadzieje że 20 października tego roku bedzie piękna Polska jesień. Pozdrawiam Wszystkie październikowe przyszłe żonki

[Szczęśliwa]

Witam,
Nasz ślub jak już pisałam wczesniej odbędzie się także 13-go października. Już połowa zaproszeń rozdana, ponieważ tak sie złożyło, że spora część rodzinki odwiedziła nas w ramach wakacyjnych wyjazdów więc skorzystaliśmy z okazji żeby zaproszenia wręczyć osobiście.
Sukienka zamówiona (do wypożyczenia) dodoatki wybrane i juz czekają w domu: buty, welon, biżuteria. Bolerko do odebrania we wrześniu.
Nie mamy jeszce garnituru, nie zamówiłam też kwiatów ani ciast, nie kupione są też napoje. Zostawiamy to wszystko na wrzesień.

[anna1593]

o kurcze, tak czytam, co juz macie zalatwione i lekka panika mnie ogarnela.
mam juz albo dopiero: sale, kosciol, orkiestre, limuzyne, skrzypka, obraczki, suknie i buty zamowione, czesc wodki, fotografa, akty chrztu.
zaproszenia dopiero sie robia, beda gdzies za jakis tydzien; nauki przedmalzenskie w lesie, moze dopiero we wrzesniu zrobie-lekki przestoj przez sesje mialam, protokolu nie ma. jeszcze zostal caly stroj dla mlodego, moja bielizna, bizuteria, bolerko (to zostawiam jak juz bedzie kieca), noclegi i transport dla gosci, tort, kwiaty, umowienie fryzjera, kosmetyczki, manicurzystki. 13 pazdziernik juz za dwa miesiace i dwa tygodnie...

[Bunny_82]

Byłam juz na "pierwszej przymiarce" (o ile można ja tak nazwać), juz wiem, ze suknie bede musiala skrocic, ale to dopiero we wrzesniu, a dokladniej 18 wrzesnia ide na skrocenie i ewentualne dopasowanie w talii

Nie moge sie juz doczekac slubu, jeszcze sporo musimy zalatwic (nie mamy zamowionego tortu, ciast, transportu dla nas, obraczek, Narzeczony nie ma jeszcze garnituru, a ja nie mam bolerka, ale jutro pojde pochodze po salonach i zobacze co jest, ewentualnie bede szyc, poza tym musimy spotkac sie z naszym kamerzysta, fotografem i DJ w celu ustalenia wszystkiego, no i musimy zaprosic gosci reszte gosci - mniej niz polowe).

Aha no i jeszcze umowic sie z kosmetyczka

Pozdrawiam

[malgos27]

przygotowania ruszyly pelna paraczesc zaproszen mamy juz rozdanych a czesc czeka na wysylke
tort zamowiony tylko ciasta wybrac
kwiaty zostawiam na pozniej,jak na razie nie mam pomyslu no i nie mamy garnituru ale to juz w padzierniku

[marysiag111]

Witam Was Kobietki
Dziś popołudniu z moim TŻ jedziemy odebrać obrączki
Już się nie mogę doczekać !!! Mam nadzieję, że będą dobre

A apropo przygotowań to w najbliższym czasie jeszcze połowa zaproszeń do rozdania, kupic białe buciki, zamówić kwiaty i pogadać z kierowcą samochodu i wszystko ustalić. To jak na razie na sieprień. A potem reszta

Pozdrawiam !!!