Czy przytyłyście za granicą?

[Zmijka]

A ja wyjezdzajac z Polski w listopadzie wazyłam 60kg (miałam taka wage od paru lat) i byłam starsznie chuda, mierze 180 cm. Wczoraj sobie kupiłam wage i okazało się, że mam 73 kg , a przecież i tak ostatnio schudłam Pewnie ważyłąm jakieś 80kg nawet. Mama jak zobaczyła moje zdjecie to powiedziała, że wreszcie wyglądam zdrowo, a nie jak kiedys jak szkiletor Teraz trochę ograniczam jedzenie słodkiego, juz mnie do niego prawie nie ciągnie

poulette jak tam postepy w diecie? tez chyba przejde na nią

[poulette]

Oj, postepy bardzo kiepskie, czyt. wczoraj zjadlam wielka porcje lodow !
No i po co mi to bylo ? Nie wiem co mnie napadlo, a tak dobrze mi szlo. No ale nic, swiat sie na tym nie konczy. Zaraz ide z kolezanka na pilates. I staram sie jednak trzymac tej diety, mimo, ze zjadlam wczoraj te lody.
Oj, latwo nie jest !
Pozdrawiam.

[zalika]

Ostatnio jeszcze schudlam Zeszlam z 16 do 12, wiec naprawde widac roznice, jestem z siebie dumna. Mam zamiar zaskoczyc rodzinke, bo oni mysla, ze ciagle wygladam jak pyza Za dwa tygodnie jade do Polski, mam tylko nadzieje, ze nie przywioze zbyt duzo dodatkowych kilogramow!

[Lady_M]

Ja schudlam w Anglii juz 3 kg, co biorac pod uwage moj dosc niski wzrost i wage poczatkowa, to duzo. Na pewno nie jem angielskiego chleba, polskiego zreszta tez niewiele i raczej okazyjnie. Poza tym chodze na aerobik i prawie odstawilam slodycze, a ciuchy kupuje w nowonabytym rozmiarze 10, zeby mi nawet nie przyszlo do glowy przytyc. Jak sie chce to sie da i nie wierze, ze w Anglii sie tylko tyje. W koncu You are what you eat.

[Reign of light]

zaczynam chudnac juz 3 kg mniej

[styska]

Jestem w Anglii od wrzesnia zeszlego roku, po zimowych obiadkach troche mi przybylo tluszczyku,ale w ciagu miesiaca zgubilam chyba z 10kg, cala szafa ciuchow do wymiany a i czasem teraz ciezko mi cos kupic dla siebie bo wszystko za duze- mimo ze raczej nie mam drobnej postury. Niby nie widac tego po mnie ze schudlam(przynajmniej ja tak sobie wmawiam), ale obecnie jestem na wakacjach w domu i kazdy mi wytyka ze schudlam a mama az panikuje ze sie glodze. Schudlam dzieki temu ze na poczatku stosowalam diete plaz poludnia, jak zaczelam gubic kilogramy to tak mnie wciaglo ze zaczelam ograniczac jedzenie, skurczyl mi sie zoladek no i troche mi sie w glowie poprzestawalo i prawie nic nie jadlam. Wiem ze to zle ale mi juz na psyche padlo ale na szczescie jest pare osob co zaczelo mi zagladac w talerz,ale poki co wage i sylwetke utrzymuje mimo ze mnie mamuska dokarmia na kazdym kroku. A i stosuje tabletki spalajace tluszcz therm-line, nie wiem czy cos to daje ale przynajmniej psychicznie czuje sie lepiej ze panuje nad jedzeniem.

[Gabi_]

zawsze kiedy jestem za granica przybieram na wadze...niestety:/w zeszlym roku bylam 1,5 miesiaca w niemzech i przytylam 3 kg. niby nie duzo ale zrzucic bylo ciezko. w tym roku jestem juz ponad miesiac za granica i juz mi sie przytylo 2 kg...i cos mi sie wydaje ze szybko sie ich nie pozbede biorac pod uwage fakt ze zostaje tu jeszcze 2 miesiace;/ niby nadwagi nie mam.. ale zle sie czuje wazac wiecej niz 53 kg...bede musiala zacisnac pasa i po powrocie przejsc na diete

[Zmijka]

A mi sie udało ostatnio schudnąć z rozmiaru 12 zeszłam już na 10, może niedługo 8.

[sylwia.gda]

Ja byłam au pair w Holandii-wyjechałam ważąc 64 kg, po pół roku tam ważyłam już 74 kg!!!
Po powrocie do Polski nie robiłam nic specjalnego, te 10 kg po prostu ze mnie spłynęły jak woda w 2 miesiące.

[Equita]

Ja to zawsze musialam uwazac na to co jem, bo szybko przybywalo mi w bioderkach, a tu spalam tak szybko ( i mowi sie, ze im czlowiek starszy tym trudniej utrzymac figure), ze musze uwazac, by nie schudnac za duzo... Jak jade do polski to jem u mamusi i nie ruszam sie z miejsca, bo mama zaraz: "dopiero przyjechalas i juz cie nie ma...". Po tygodniu znow wracam do starych spodni Moj TZ lubi mnie troche kraglejsza, ale ja tu juz nie nadazam z jedzeniem... a wierzcie mi, w Austrii to dopiero daje sie porcje...

[Creaketique]

Niestety tyje :/

Jestem w Anglii 2 miesiace i przytylam 3 kg (juz po 2 tyg.pobytu). Tak malo tylko dlatego, ze mam sporo ruchu i zaczelam bardziej dbac o to co jem. Po miesiacu, zmierzylam sie w pasie (niestety glownie w brzuch mi wszystko idzie), zalamalam sie i zdecydowalam sie przestac obzerac. Ale to nie takie proste, niestety

Pocieszajace jest to, ze po powrocie do Polski, w ciagu 2-3 miesiecy bez szczegolnych ograniczen wracam do optymalnej wagi.

Macie racje, ze to jest pewnie spowodowane innym jedzeniem, do ktorego trzeba sie najpierw przyzwyczaic.

[*kasieńka*]

ale to tycie jest załamujące :/ w tamtym roku byłam w Irlandii 3 miesiące i bardzo przytyłam... nie wiem dokładnie ile, ale z 5 -6 kg napewno. Teraz jadę w pazdzierniku na dłużej i już się boję i martwię, ze znow przytyje...

[dotka85]

Ja co roku wyjezdzam do Brukseli na wakacje, na ok 2 miesiace i zawsze chudne W tym roku jakies 4 kg. Ale faktem jest, ze naprawde malo jem, bo nie mam na to czasu.

[keythh26]

ja mieszkam w hh od 3 lat i nie tyje, ale moim zdaniem to kwestia nawykow zywieniowych. nigdy nie przepadalam za slodyczami, ciastami, bialym pieczywem, serami zoltymi, mieso jem rzadko. slaboscia sa frytki, ale jk uslyszalam w jednym z programow z czego je sie robi to teraz mijam stoisko z frytkami bez problemu... . na moim stole kroluja tylko warzywa i owoce

[nervica]

Hmm... a z czego się robi frytki? Ja od dzieciństwa znam jedną metodę: "ziemniak w głębokim oleju"

[poulette]

Napisane przez nervica

Hmm... a z czego się robi frytki? Ja od dzieciństwa znam jedną metodę: "ziemniak w głębokim oleju"

Ja tez. Ale zaloze sie ze frytki z MacDonalda nie sa jednak z ziemniakow....

[nervica]

Eee... takich to ja nie uznaję. Mrożonych też nie, więc niczego się nie obawiam.

[nineczka]

ja kiedys slyszalam od kolegi, ze dodaja do oleju takie specjalne, zmielone, robaki, ktore nadaja specyficzny smak frytkom. On to gdziesz wyczytala ale gdzie to juz nie wiem.

[lulucelo]

No to ja piec lat temu przyjezdzajac do francji mialam 59 kg a doszlam wtedy pokilku miesiacach do 66 ( a mam 175 cm) potem z czasem jakos sie uspokilam i spadlam do 63kg teraz mniej wiecej tak kolo 61-62 ale dostalam taki tylek ze sie dziwie skad.? W sumie to jest jedrny celulit jest oczywiscie ale jest bardzo okragly , moj TZ bardzo lubi ja mniej mam wrazenie ze mam tylko dupke tym bardziej ze piersi mam takie C i stad sie pojawia problem wydae mi sie ze jestem calkiem nie proporcjonalna. A co do tycia, no to we francji sa takie pysznosci ze hej. Jak bylam jeune fille au pair to babka nie umiala gotowac dawala takie porcje ze sie upychalam chlebem i serami tajemnicy, potem mialam okres ze bylam wiecznie glodna, ale to chyba byl problem zwiazany ze stresem i dolem moralnym, teraz w sumie ok staram sie utrzymac stala wage , ale ten tylek ... no juz nie wiem co z nim robic

[kitek75]

A ja jestem w Wielkiej Brytani niecale pol roku i przytylam 6 kg !!!!! Juz nie wiem co mam robic.Wychowuje coreczke,nie pracuje,malo sie ruszam i moze dlatego...W sumie w Polsce za bardzo sie tez nie forsowalam i nie tylam az tak szybko!

[aaliyah]

Ja mam 1.78m i na poczatku jak przyjechalam do Anglii to bardzo schudlam - chyba do 54kg (stres!). Zawsze bylam szczupla ale to bylo za malo nawet jak na mnie. Po kilku miesiacach doszlam do siebie - 58kg. A teraz juz 63kg i zle sie z tym czuje, bo na brzuchu zaczynam miec oponke. Zaczelam sie ograniczac z jedzeniem. Nigdy nie mialam tendencji do tycia, ale pozne kolacje i nieregularne posilki zrobily swoje. Teraz wracam do swoich dawnych zywieniowych zwyczajow i mam nadzieje ze to pomoze .

[AfroJAzz]

a ja chudne
i do tego od miesiaca chodze na gym!i tez sie z tym doskonale czuje....
zaczelam poprostu jesc inaczej-nie pieczywo tostowe a diet badz razowe, wiecej warzyw itd...powodzenia!!!

[Caterin17]

ja od 7 miesiecy w kanadzie, przytylam kilka kg i nie wiem czemu, bo jem nie za duzo ze 2 razy dziennie nie liczac przekasek typu troche jogurtu czy jablko,i mam sporo ruchu, przynajmniej 2 razy w tygodniu 2 ngodz na gym,staram sie unikac fast foodow i generlanie robic polskie obiadki albo czesto sushi co przeciez nie tuczy, sama nie wiem co robic...juz nawet zaczelam myslec ze to problemy hormonalne czy choroba jakas

[kitek75]

Wiecie co?...dziewczyny....wydaj e mi sie ze nasz organizm przyzwyczajony jest do polskiego jedzonka i nie wiem co bys my dietetycznego gdzie indziej jadly to i tak bedziemy tyc!Potrzeba nam czasu zeby sie przyzwyczaic do "ich" zarcia.Tak to sobie tlumacze...hi hi
pozdrawiam goraco .

[hecate]

Anglia.

Troche przytylam ale w sumie to chyba dobrze bo w Polsce to bylo 170 cm i waga 48 - 50 kilo. Tutaj juz od mniej wiecej 10 miesiecy waze 55.

Mialam chwile problem z wydetym brzuszkiem i ogolnym zlym samopoczuciem trawiennym za sprawa tonowo zartym czipsom i piciu gazowanego. Teraz tego nie jem i jest spoko luz.

Nie jem ich waty tostowej jak ktoras trafnie nazwala hehe, nie jem gotowego syfu, nie jem miesa - nigdy nie jadlam... Duzo warzyw jem choc te warzywa to tez takies dziwne przynajmniej te z Tesco a na polowania za swiezymi to mi sie nie chce jezdzic.

Bez bicia sie przyznam ze slodyczy jem duzo. No i czasem mam bol na smazone fryciolki ale nie z chippy tylko sama sobie smaze.

[Beata i juz]

Witam wszystkich

Jestem od nie dawna na forum i dopiero dzisiaj zobaczylam ten temat.
Ja przytylam duuuzo tutaj w Anglii, bo tak na prawde to sie nie przejmowalam tym co i ile jem. Ale od tygodnia jestem na dietce, tzn nie jem kolacji, ich chleba (bo jakis dziwny), duzo warzyw i owocow. Uwazam, a w moim przypadku to 100% pewnosci, ze tutaj w Anglii glowne danie to kolacja i to wlasnie sie najwiecej odklada. Bo kazdy jakies sniadanko lub nie, potem lunch, no i kolacja. Ja uzywalam sobie tych kolacji, oj! uzywalam, no i teraz mam, tu i tam za duzo.

Pozdrawiam

[Caterin17]

no wlasnie a ja nie jadalam pozno)no moze pare razy sie zdarzylo, najpozniej staram sie jesc do godz 8, teraz mialam przerwe w cwiczeniach bo chorowalam,ale wroce do tego i sauna,Wczesniej tez tak robilam i nie wiele sie zmienilo.Moj amerykanski kolega mowi ze to przez to ich jedzenie tak sie robi.On w polsce zrzucil dobre pare kg.Coz pozyjemy zobaczymy trzeba walczyc

[nobilistka]

a ja prawie 2 miesiące temu zainwestowalam w siłownie, chodze jak mi praca pozwala, ale efekty widać....rozmiar mniej, aż mi spodnie z pracy spadają, ale jak pomyśle że mama przyjeżdza na święta i poprzywozi te wszystkie smakołyki na świąteczny stół............zdziwi sie jak mnie zobaczy, od września bardzo sie zmieniłam

[Caterin17]

no wlasnie najgorzej to moze byc te swieta, co cos widze chyba chudne, a tu znow sie czlowiek naje i moze byc problemik, no zobaczymy zobaczymy,ale walcze walcze by schudnac

[Daenerys]

To jest dobre pytanie (tzn pytanie z watku) wiec dodam cos od siebie.

Na emigracji jestem od miesiaca i powiem ze sie boje poniewaz panicznie nie chce przytyc i troche sie wystraszylam czytajac wasze posty... poki co nawet wagi nie mam (ale kupie niedlugo) no ale staram sie jesc nie za duzo. Tego ohydnego watowatego "chleba" nie ruszam, kupuje pieczywo w piekarni francuskiej i smakuje normalnie chwala Bogu.

Zobaczymy co bedzie dalej, slodyczy tez nie jadam na szczescie, bo zal mi kasy na nie i jakos nie mam ochpty, cudem.

Pozdowienia dla wszyskich Emigrantek