a z 1980?

[Sławka2]

Dziękuję

Mnie też sie strasznie dłużyło to czekanie - zwałaszcza jak wszystkie koleżanki wokoło wychodziły za mąż, dzieci rodziły a ja ciągle sama...

Męża poznałam przez internet Może też spróbujesz jeśli w okolicy nie ma nikogo interesującego?

[madlen28]

właśnie wokoło wszystkie koleżanki...powychodziły za maż juz....w sobotę idę na ślub mojej przyjaciółki...sama !!!!i właśnie w takich chwilach nachodzą mnie myśli kiedy ja w końcu....nie wiem chyba z wiekiem nasze wymagania wzrastają wiec może dlatego jest tak ciężko kogoś poznać..???już sama nie wiem....
a co do internetu...tez już próbowałam i poznałam dwóch chłopaków...jeden super facet..ale nie było z mojej strony tego czegoś....u niego na odwrót...zakochał sie ale ja nie chce mu robić nadziei bo bez sensu...a drugi..spotykaliśmy sie było super i nagle koniec .nie chce sie angażować...bo zraniła go jego była bardzo...i jestesmy tylko przyjaciółmi..tak jest póki co...ale mimo wszystko mam świetny kontakt z tymi chłopakami...a mnie do niego ciągnie bardzo...ale nic takie życie ..mam nadzieje ze znajdę tego mojego księcia
dziękuję za słowa otuchy

Napisane przez Sławka2

Dziękuję

Mnie też sie strasznie dłużyło to czekanie - zwałaszcza jak wszystkie koleżanki wokoło wychodziły za mąż, dzieci rodziły a ja ciągle sama...

Męża poznałam przez internet Może też spróbujesz jeśli w okolicy nie ma nikogo interesującego?

[madlen28]

ps.jeśli to zdjęcie synka to słodziutka istotka

Napisane przez Sławka2

Dziękuję

Mnie też sie strasznie dłużyło to czekanie - zwałaszcza jak wszystkie koleżanki wokoło wychodziły za mąż, dzieci rodziły a ja ciągle sama...

Męża poznałam przez internet Może też spróbujesz jeśli w okolicy nie ma nikogo interesującego?

[Sławka2]

Napisane przez madlen28

ps.jeśli to zdjęcie synka to słodziutka istotka

Tak to zdjęcie synka
Nie przejmuj sie ja też pisałam z kilkoma chłopakami, fajnie było ale nic z tego, spotkałam sie z dwoma - kompletna beznadzieje i obiecałam sobie, że więcej już z nikim ani sie nie spotkam ani nie będę odpowiadać na wiadomości bo to nie ma sensu... Ale jakimś cudem jednak sie skusiłam no i to było to
Co ma być to będzie - czasem trzeba poczekać ale myślę, że warto
Będę trzymać kciuki

[LilStar]

Hej Dziewczyny

5 sierpień 1980wita
w sierpniu ślub i wyjazd do innego miasta z mojej ukochanejNysy bo mój TŻ jest żołnierzem zawodowympozdrawiam

[Sławka2]

Napisane przez LilStar

Hej Dziewczyny

5 sierpień 1980wita
w sierpniu ślub i wyjazd do innego miasta z mojej ukochanejNysy bo mój TŻ jest żołnierzem zawodowympozdrawiam

Witaj
Może jednak wątek nie padnie jak go trochę rozruszamy
Gratulacje z powodu ślubu Jak tam przygotowania? No i dokąd sie wyprowadzasz?

[LilStar]

Napisane przez Sławka2

Witaj
Może jednak wątek nie padnie jak go trochę rozruszamy
Gratulacje z powodu ślubu Jak tam przygotowania? No i dokąd sie wyprowadzasz?

Dziękuję
coraz więcej tego i wszystko na mojej główce, najważniejsze pozałatwiane -ale nie narzekam-lubię ten kołowrotek
a wyjeżdżam do Świętoszowa-bo 2 lata widzenia tylko weekendy to porażka.
Słodki Twój Synuś

[madlen28]

witamtez bym chciała mieć taki kołowrotek....ale niestety drugiej polówki brakno ale czas czas....czekam...

i mam pytanie jak dałaś rade przez taki długi czas widywać sie tylko w weekendy ..dla mnie było by to arcy trudne...brawo dla Ciebie ze miałaś tyle siły- ze obydwoje ja mieliście...ze to przetrwało...i kończy sie happy endem
no i gratulacje z powodu zbliżającego sie ślubu

Napisane przez LilStar

Dziękuję
coraz więcej tego i wszystko na mojej główce, najważniejsze pozałatwiane -ale nie narzekam-lubię ten kołowrotek
a wyjeżdżam do Świętoszowa-bo 2 lata widzenia tylko weekendy to porażka.
Słodki Twój Synuś

[LilStar]

Napisane przez madlen28

witamtez bym chciała mieć taki kołowrotek....ale niestety drugiej polówki brakno ale czas czas....czekam...

i mam pytanie jak dałaś rade przez taki długi czas widywać sie tylko w weekendy ..dla mnie było by to arcy trudne...brawo dla Ciebie ze miałaś tyle siły- ze obydwoje ja mieliście...ze to przetrwało...i kończy sie happy endem
no i gratulacje z powodu zbliżającego sie ślubu

Dziękuję
jak wytrzymaliśmy? ciężko było na początku....co tu kryć.mnie tęsknota pożerała od środka. przez pierwszy rok był we Wrocławiu w szkole oficerskiej więc częsciej się widywaliśmy bo czasem jeździłam do Niego na weekendy.to była tylko namiastka...ja wracałam do domu-do swojego codziennego życia, On do jednostki do swojego.trudno było mi zrozumieć że nie może w każdej chwili odebrać telefonu, że czasem jest tak zmęczony że nie ma siły na nic i się złościłam. nie było to broń Boze spowodowane bakiem zaufania tylko tym ,że wcześniej miałam Go na wyciągnięcie ręki a teraz musiałąm się dzielić z wojskiem-głuptas byłam i tyle. codziennie wieczorem powtarzał się rytuał godzinka rozmowy przed snem-i czasem sms- jak ja wtedy doceniłam takie prozaiczne gesty-jak człowiek coś ma i nie musi się trudzić żeby to utrzymać to przestaje to doceniać, pielęgnować. ja nauczyłam się cieszyć każdą minutką z Nim, kązdą sekundą rozmowy.
potem po promocji wiedziałam że wybrał Świętoszów-nnawet sama Go tam zawiozłam na rozmowę i zaręczyliśmy się.też jest mi ciężko bo jestem sama w wielkim domu-jedynie piesek obok, ale cóż...wiem,że On robi to co lubi i jestem szczęśliwa-liczę się z tym że mój świat się wywróci do góry nogami po przeprowadzce do Niego ale planuemy Dzidzię zaraz po ślubie i wiem że damy radę
madlen28 jestem pewna że Twoja Połóweczka już Cię szuka i też będziesz miała swój kołowrotek

[madlen28]

napewno dasz rade jak juz tyle czasu ci sie udawalo to trzymac wszystko..to napewno bedzie dobrze....to normalne ze ta przaprowadzka przewroci wszystko do gory nogami ..nowi ludzie nowe otoczenie i wogole wszystko nowe..zostawisz swoich znajomych i rodzine...ale wiesz teraz jest taki postep ze albo telefon albo pociag i zalatwione...zawsze jakis kontakta Twoja rodzina to teraz Twoj przyszly maz ..jak jestes szczesliwa to to jest najwazniejsze....nie ma nic wazniejszego niz szczescie i milosc...no i napewno nie bedziesz sie nudzial jak planujecie dzidziusia..juz ta mala kruszynka zorganizuje ci czas napewno
widac ze kochasz i to bardzo mocno.....

ps.a co do mojej poloweczki to mam nadzieje ze mnie juz szuka oby jak najszybciej

Napisane przez LilStar

Dziękuję
jak wytrzymaliśmy? ciężko było na początku....co tu kryć.mnie tęsknota pożerała od środka. przez pierwszy rok był we Wrocławiu w szkole oficerskiej więc częsciej się widywaliśmy bo czasem jeździłam do Niego na weekendy.to była tylko namiastka...ja wracałam do domu-do swojego codziennego życia, On do jednostki do swojego.trudno było mi zrozumieć że nie może w każdej chwili odebrać telefonu, że czasem jest tak zmęczony że nie ma siły na nic i się złościłam. nie było to broń Boze spowodowane bakiem zaufania tylko tym ,że wcześniej miałam Go na wyciągnięcie ręki a teraz musiałąm się dzielić z wojskiem-głuptas byłam i tyle. codziennie wieczorem powtarzał się rytuał godzinka rozmowy przed snem-i czasem sms- jak ja wtedy doceniłam takie prozaiczne gesty-jak człowiek coś ma i nie musi się trudzić żeby to utrzymać to przestaje to doceniać, pielęgnować. ja nauczyłam się cieszyć każdą minutką z Nim, kązdą sekundą rozmowy.
potem po promocji wiedziałam że wybrał Świętoszów-nnawet sama Go tam zawiozłam na rozmowę i zaręczyliśmy się.też jest mi ciężko bo jestem sama w wielkim domu-jedynie piesek obok, ale cóż...wiem,że On robi to co lubi i jestem szczęśliwa-liczę się z tym że mój świat się wywróci do góry nogami po przeprowadzce do Niego ale planuemy Dzidzię zaraz po ślubie i wiem że damy radę
madlen28 jestem pewna że Twoja Połóweczka już Cię szuka i też będziesz miała swój kołowrotek

[LilStar]

mam nadzieję że Dzidziodziedziczy po mamuśce zaiłowanie do snu-Boże jak ja kocham spać
ciekawe jak Adaśko Sławki?
madlen28 jestem pewna że jest bliżej niż myśłisz tylko się rozejrzyj
uciekam do spanka.miłej nocki Kochana.i do poklikania jutro

Napisane przez madlen28

napewno dasz rade jak juz tyle czasu ci sie udawalo to trzymac wszystko..to napewno bedzie dobrze....to normalne ze ta przaprowadzka przewroci wszystko do gory nogami ..nowi ludzie nowe otoczenie i wogole wszystko nowe..zostawisz swoich znajomych i rodzine...ale wiesz teraz jest taki postep ze albo telefon albo pociag i zalatwione...zawsze jakis kontakta Twoja rodzina to teraz Twoj przyszly maz ..jak jestes szczesliwa to to jest najwazniejsze....nie ma nic wazniejszego niz szczescie i milosc...no i napewno nie bedziesz sie nudzial jak planujecie dzidziusia..juz ta mala kruszynka zorganizuje ci czas napewno
widac ze kochasz i to bardzo mocno.....

ps.a co do mojej poloweczki to mam nadzieje ze mnie juz szuka oby jak najszybciej

[madlen28]

no oby było tak jak chcesz
słodziutki ten Adaśko
Dobranoc...słodziutkich życze jak tak bardzo lubisz spankodo jutra papa

Napisane przez LilStar

mam nadzieję że Dzidziodziedziczy po mamuśce zaiłowanie do snu-Boże jak ja kocham spać
ciekawe jak Adaśko Sławki?
madlen28 jestem pewna że jest bliżej niż myśłisz tylko się rozejrzyj
uciekam do spanka.miłej nocki Kochana.i do poklikania jutro

[LilStar]

Hej Dziewczynki

Pięknie się zrobiło po wczorajszym deszczyku. zmykam troszkę popracowaćdo wieczorka
A Adaśko słodziak


quote=madlen28;7780314]no oby było tak jak chcesz
słodziutki ten Adaśko
Dobranoc...słodziutkich życze jak tak bardzo lubisz spankodo jutra papa[/quote]

[madlen28]

no witam
deszczyk???u mnie zero...a przydałby sie bo duchota straszna...
miłego dzionka

[Sławka2]

Cześć dziewczyny

Łukaszek dziękuje za komplementy
Właśnie siedzi ze mną i pisze
U nas wczoraj było pochmurno a dziś to zobaczymy bo niby słońce ale jakoś tak deszczowo ...
Muszę zmykać bo Łukaszek głodny

[madlen28]

no leć leć..bo jak dzidzia głodna to zła
oj jak ja bym już chciała mieć takiego brzdąca...
pewnie zajecia Ci przy nim nie brakuje
pozdrawiam

Napisane przez Sławka2

Cześć dziewczyny

Łukaszek dziękuje za komplementy
Właśnie siedzi ze mną i pisze
U nas wczoraj było pochmurno a dziś to zobaczymy bo niby słońce ale jakoś tak deszczowo ...
Muszę zmykać bo Łukaszek głodny

[Sławka2]

Napisane przez madlen28

no leć leć..bo jak dzidzia głodna to zła
oj jak ja bym już chciała mieć takiego brzdąca...
pewnie zajecia Ci przy nim nie brakuje
pozdrawiam

Ano roboty jest - ale ile przy tym radości te pierwsze uśmiech, gadanie i w ogóle wszystko to takie niesamowite - dzieci to dużo obowiązków ale w obliczu szczęścia jakie dają to te sama przyjemność

[LilStar]

Napisane przez Sławka2

Ano roboty jest - ale ile przy tym radości te pierwsze uśmiech, gadanie i w ogóle wszystko to takie niesamowite - dzieci to dużo obowiązków ale w obliczu szczęścia jakie dają to te sama przyjemność

jejku jak ja Ci zazdroszczę-oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu
i przepraszam ale nie dopatrzyłam się i myślałam że Twój Synuś ma na imie Adaśkoprzepraszam

[Sławka2]

Napisane przez LilStar

jejku jak ja Ci zazdroszczę-oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu
i przepraszam ale nie dopatrzyłam się i myślałam że Twój Synuś ma na imie Adaśkoprzepraszam

Nic sie nie stało - na drugie ma Adaś - po dziadziu
Najpierw ślub a potem zaraz sie starajcie o bobaska

[LilStar]

Napisane przez Sławka2

Nic sie nie stało - na drugie ma Adaś - po dziadziu
Najpierw ślub a potem zaraz sie starajcie o bobaska

taki jest plan tylko wcześniej ta przeprowadzka. mi się marzą Bliźniakia jest duuuuże prawdopodobieństwo że może się udać

[Sławka2]

Napisane przez LilStar

taki jest plan tylko wcześniej ta przeprowadzka. mi się marzą Bliźniakia jest duuuuże prawdopodobieństwo że może się udać

To pięknie - przy bliźniakach przydadzą sie babcie Ja przy jednym lewo wyrabiam czasami - teraz już lepiej bo jest starszy i sam sie zabawi , zajmie czymś ale jak był malutki to rączki, rączki, rączki... W efekcie chodziłam w piżamie i wyglądałam masakrycznie

[LilStar]

Napisane przez Sławka2

To pięknie - przy bliźniakach przydadzą sie babcie Ja przy jednym lewo wyrabiam czasami - teraz już lepiej bo jest starszy i sam sie zabawi , zajmie czymś ale jak był malutki to rączki, rączki, rączki... W efekcie chodziłam w piżamie i wyglądałam masakrycznie

Babcie będą dalekochyba że na ten najgorętszy okres po porodzie przeniosę się spowrotem do Nysy. chciałabym tego uniknąć ale jeśłi mojego TŻ wyślą gdzieś na poligon na kilkanaście tygodni to wolałabym nie zostać sama 250 km od Bliskichi Przyjaciół- raczej nie dałabym rady-no chyhba, że będę SuperMamą
podziwiam wszystkie Mamuśki które dają radękuzynka ma teraz takiego Bąbelka 9 miesięcznego i nie nosiła go na rękach-ale to swoisty ewenement bo Marcelek bardzo spokojny i cały czas się mu mordka śmieje waży 13 kg-niezły klocek

ciekawe co madlen28 porabia?

[Sławka2]

Napisane przez LilStar

Babcie będą dalekochyba że na ten najgorętszy okres po porodzie przeniosę się spowrotem do Nysy. chciałabym tego uniknąć ale jeśłi mojego TŻ wyślą gdzieś na poligon na kilkanaście tygodni to wolałabym nie zostać sama 250 km od Bliskichi Przyjaciół- raczej nie dałabym rady-no chyhba, że będę SuperMamą
podziwiam wszystkie Mamuśki które dają radękuzynka ma teraz takiego Bąbelka 9 miesięcznego i nie nosiła go na rękach-ale to swoisty ewenement bo Marcelek bardzo spokojny i cały czas się mu mordka śmieje waży 13 kg-niezły klocek

ciekawe co madlen28 porabia?

Ja sobie sama z jednym radziłam - wyjścia nie było moich rodziców pochowałam w ubiegłym roku a teściowie... no cóż po prostu radziłam i radzę sobie sama z mężem - więc dasz radę jakby co
Faktycznie klocuszek - całe szczęście, że taki grzeczniutki i nie trzeba nosić
A madlen28 poleciała na zakupy przed weseliskiem
Odezwie sie jak wróci
Fajnie, że sie pojawiłyście - wątek odżył

[LilStar]

Napisane przez Sławka2

Ja sobie sama z jednym radziłam - wyjścia nie było moich rodziców pochowałam w ubiegłym roku a teściowie... no cóż po prostu radziłam i radzę sobie sama z mężem - więc dasz radę jakby co
Faktycznie klocuszek - całe szczęście, że taki grzeczniutki i nie trzeba nosić
A madlen28 poleciała na zakupy przed weseliskiem
Odezwie sie jak wróci
Fajnie, że sie pojawiłyście - wątek odżył

też się cieszę że Was znalazłam

współczuję z powodu Rodziców. ja w tamtym roku pochowałam ukochaną Babcię ido dzisiaj nie mogę pójść na cmentarz żeby nie było łez, zresztą wystarczy że wezmę album i przeglądne zdjęcia. żałuję że nie doczekałą mojego wesela i Parawnuków-na pewno by się cieszyła-ehhhhh

a madlen28 pewnie szaleje i szuka pieknej kreacji-w końcu ma spotkać swoją Drugą Połóweczkętrzeba się zrobić na bóstwo-faceci to jednak wzrokowcy
idę troszkę popracować
będę wieczorkiem między barwami szczęścia a na wspólnej i you can dansemszubi dubipozdrawiam i myślę o Was Dziewczynki cieplutko

[madlen28]

witam was kochane dziewczęta
właśnie zasiadłam żeby z wami poplotkować i niestety mi coś wypadło...ale nie straconego jak wrócę i będziecie to sobie pogadamy..
buziaczki

[LilStar]

Napisane przez madlen28

witam was kochane dziewczęta
właśnie zasiadłam żeby z wami poplotkować i niestety mi coś wypadło...ale nie straconego jak wrócę i będziecie to sobie pogadamy..
buziaczki

ok. będę w trakcie po you can dance

[madlen28]

no jestem już ja też oglądam..właśnie you can dance..na kogo stawiasz..ja myślę ze Kasia...od czasu do czasu to oglądam
tańczą niesamowicie
chciałabym umieć tak hulać
jesteście kobietki???

[madlen28]

LilStar widzę że tańce cię wciągnęły
a ja wyobraźcie sobie że...byłam na solarium ..i tak sie spiekłam że nie mogę na ty...siedzieć no ale jak to sie mówi cierp ciało jak chciało....
no ale już sie poświecę jak mam poderwać jakiegoś Księcia
a poza tym zakupy nieudane ..nie zakupiłam butów...nic nie ma...
ooo może mi doradzicie kupiłam czekoladową sukienkę i jakie dodatki i buty do tego mam dobrać widziałam...śliczne kremowe buty ze złotymi dodatkami...albo całkiem złote???
będę wdzięczna za waszą opinie..

ps.a gdzie Sławka2 pewnie dzidzia daje popalić

no i Artur..zwycięzca

[LilStar]

Napisane przez madlen28

LilStar widzę że tańce cię wciągnęły
a ja wyobraźcie sobie że...byłam na solarium ..i tak sie spiekłam że nie mogę na ty...siedzieć no ale jak to sie mówi cierp ciało jak chciało....
no ale już sie poświecę jak mam poderwać jakiegoś Księcia
a poza tym zakupy nieudane ..nie zakupiłam butów...nic nie ma...
ooo może mi doradzicie kupiłam czekoladową sukienkę i jakie dodatki i buty do tego mam dobrać widziałam...śliczne kremowe buty ze złotymi dodatkami...albo całkiem złote???
będę wdzięczna za waszą opinie..

ps.a gdzie Sławka2 pewnie dzidzia daje popalić

no i Artur..zwycięzca

Artur rządzi

do czeko sukniusi stawiam na zlote buciki z wycieciem na paluszek, zlote kolczyki, kolie i zlota torebeczke kopertowke.na pewno bedziesz pieknie wygladac i do tego opalenizna....hm nie jeden facet straci glowe

[madlen28]

no też tak myślałam o złocie ..ale te wszystkie najładniejsze buciki są takie wysoki że masakra ja jestem dość wysoka ..więc będę wyglądała jak jakaś brzozaale nic co mi tam będę szukała wysokiego... ksieciuna
a Tobie jak tam dzionek minął.....dużo pracy??


ps.dziękuję za rade

Napisane przez LilStar

Artur rządzi

do czeko sukniusi stawiam na zlote buciki z wycieciem na paluszek, zlote kolczyki, kolie i zlota torebeczke kopertowke.na pewno bedziesz pieknie wygladac i do tego opalenizna....hm nie jeden facet straci glowe