|
|
#61 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
hm, a ja nie lubię piwa (nie smakuje mi), wódki nigdy nie piłam, bo sam zapach mnie odrzuca, lubię czasem wypić jakieś dobre winko albo martini, ale to raczej od wielkiego święta
ale rozumiem, że ktoś lubi - niech pije, ale pojawia się pewne ale. Jeżeli robi to z umiarem i kontroluje ilość wypitego alkoholu, to ok. Problem pojawia się wtedy, jeśli bez alkoholu wszystko wydaje się jakieś gorsze, no bo jak tu bez piwa/wina przeżyć? Chciała też napomknąć do wspomnianych wcześniej imprez - może to dla niektórych dość nierealnie zabrzmi, ale bez % naprawdę da się bawić. Tak samo z imprezami rodzinnymi typu komunia czy chrzest - też nie widzę na nich miejsca dla alkoholu... Mnie też odrzuca, kiedy słyszę "ile to ja nie wypiłem/wypiłam". Kiedyś byłam świadkiem rozmowy, dziewczyna - 16 lat - rozmawiała z kolegą i opowiadała mu jak to przyszła kiedyś z imprezy, taka super była, do domu na czworakach wracała! i nawet nie miała siły, żeby się przebrać, tylko w ciuchach spała! no jaki powód do dumy! jest się czym chwalić, naprawdę... hm, a co do mojego poglądu na alkohol, pewnie ma on też związek z tym, że jestem DDA pozdrawiam
__________________
"Archeolog to najlepszy kandydat na męża - im kobieta starsza, tym bardziej się nią interesuje" ;-) |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
nie pije=szpieg:-D nie wszyscy musza lubic alkohol tak jak nie wszysyc pal,jedza chipsy itd. |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Strona 1 wątku wywołała u mnie przekonanie, że pijąc właściwie co wekend jestem alkoholikiem, mając ochotę na piwko jestem alkoholikiem, nie odmawiając "jeszcze jednego" drinka jestem alkoholikiem
![]() A to rozumowanie poszło dalej, wyszło mi że jestem uzależniona od trufli czekoladowych (bo jest raz na tydzień), chili con carne (bo mam ochotę), soku porzeczkowego (bo jak mi proponują jeszcze jedną szklankę to nie odmówię)... a koniec końców doszłam do wniosku, że lubiąc sałatę (regularnie, chętnie, poczęstowana) jestem królikiem ![]() Ale że potem się sytuacja wyjaśniła i nikt na nikogo nie krzyczy, ze pije, to już doszłam do siebie i już wiem, ze nie jestem królikiem (bo jestem kotem, to oczywiste) Piję, bo: lubię: drinki, wino półsłodkie, szampana ![]() później jest śmiesznie: kolorowa wódka chcę się ożywić po długim dniu: red's zielony Tylko że nawet lekki stan upojenia powoduje mnie mnie OGROMNGO TOTALNEGO KACA I wtedy nawet mój kot zbyt głośno chodzi a moim kochankiem zostaje miska....
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 300
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
U mnie w klasie tez po weekendzie radocha kto wiecej wypil
Jest sie czym pochwalic ze sie wypilo pol wodki i padlo. ja wodki w zyciu nie pilam i nie wypije bo smierdzi. Lubie piwo ale w malych ilosciach -male lub jedna puszka i kieliszek wina bialego lub czerwonego-szampana tez lubie.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 300
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
A coż mogą kogoś obchodzić czyjeś zasady,dla których alkoholu nie pije ?Nie chce-nie pije i basta ! Od razu coś się za tym musi kryć? A może z przekory. Skoro wszyscy piją ,to on nie wypije. Paulo-dokładnie tak,jak napisałaś.
__________________
|
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Jako osoba, która pracowała w świetlicy dla dzieci, których rodzice należą do poradni AA (nasza świetlica była przy tej poradni), to nie dziwi mnie, że ktoś nie pije i już, z zasady. Większość rodziców nie piła, miasto było nieduże, jakby byli pijani, zaraz byśmy się dowiedzieli, w domu powiedziałyby nam dzieci. Zresztą jeśli chcieli chodzić na spotkania, musieli podpisać oświadczenia, że przez rok nie tkną alkoholu, często po roku już z własnej woli podpisywali.
Mimo, że ja alkoholiczką nie byłam, podpisałam taki dokument również, uznałam, że dam dobry przykład jako wychowawca ich dzieci, przez rok nie tknęłam alkoholu. Moja siostra też podpisała ( ponad 3 lata temu) i od tamtej pory nie tknęła alkoholu. nam osoby, które nie piją , bo są DDA np. i boją się uzależnić, znam osoby, które nie piją, bo piły i nie chcą do tego wracać, znam osoby, które nie piją, bo ich religia mówi, że mogą coś poświęcić w ofierze czegoś innego- wybierają brak alkoholu w jakiejś intencji. Każdy ma swój powód , żeby nie pić i nie widzę w tym nic podejrzanego. |
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
A ja lubie stan upojenia alkoholowego. Czekałam całe 4 dni! Więc zaraz lecę po kilka butelek piwska do sklepu. A ludzie niech mówią, co chcą. Popiwkować może sobie każdy. Nie lubię tylko, gdy od razu robi się z kobiet alkoholiczki, bo tak jak to moja mama uważa, wstyd, żeby dziewczyna piła piwo. Niby równouprawnienie, a dziewczynom jeszcze tyle nie wypada...
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 8 133
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
Prosta sprawa.Ja lubię piwo, chyba najbardziej z alkoholi, ale potrzebuję do tego piwa całego anturażu, ludzi, wyjścia, wyszykowania się... Nie bawi mnie picie z samą sobą w wyciągniętych dresach na kanapie, nie lubię pić w domu, przed TV, przed komputerem... Nie smakuje mi wtedy alkohol. Ile wypijam? A to zależy [od wszystkiego].Czy jestem uzależniona? Nie (typowe zaprzeczenie dla uzależnionych )Co mnie najbardziej denerwuje w alkoholu? To, że mam kaca na drugi dzień. I w zw. z tą sytuacją zawsze obiecuję sobie, że nigdy więcej... ![]() Czy piję by dorównać facetom? Nie, to jakas naciągana teoria. Na zdrowie. ![]()
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
|
#71 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
Nie miec ochoty a unikac - to zupelnie cos innego. Cytat:
Taka dziecinada troche
|
||
|
|
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
To dlaczego ten,co nie pije -nie może agitować,żeby inni też nie pili ? Niekoniecznie dla jakichś zasad-ale po prostu "nie" .
__________________
|
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
Imprezy gdzie ktos kogos do czegos zmusza sie raczej unika - a nie chodzi robic manifestacje
|
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
?Pytanie retoryczne-bo nikt tak nie mówi.
__________________
|
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 967
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
A ja piję alkogol bo lubię jego smak.
Piwo uważam raczej za napój chłodzący i piję bardzo często a wino za rozkosz dla podniebienia. Inne alkohole spożywam baaardzo rzadko (nie przepadam). Alkohol nigdy nie przeszkadzał mi w pracy, w innych obowiązkach ani w życiu prywatnym, więc alkoholiczka chyba nie jestem. Wcale nie uważam, ze kobiety pija więcej niz kiedyś. W starszym pokoleniu co rusz były jakieś imieniny czy inne imprezy, gdzie nie brakowało wódki i chyba nie tylko mężczyźni ją pili. Młodsi nie organizuja już takich imprez, za to spotykają się w pubach i pija najczęściej piwo, co za tym idzie pijące kobiety są teraz bardziej widoczne. W moim otoczeniu wiekszośc osób tak właśnie postępuje, często sie spotykamy przy piwie i jakoś jeszcze wszyscy funkcjonujemy. Nie demonizowałabym więc "picia w każdy weekend" czy też "picia dla przyjemności" |
|
|
|
|
#76 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 268
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
Do 18 roku życia wypiłam jedno piwo. Długo nie lubiłam alkoholu i równiez wydawało mi się, że picie co weekend to alkoholizm/zaczątki alkoholizmu. A już zwłaszcza, kiedy na 1szym roku studiów związałam się z osobą, dla której kilka piwek dziennie nie było niczym złym. Wtedy miałam już mase teorii dot. alkoholizmu i "dzieliłam się" nimi kiedy tylko miałam okazję. Jestem świadoma tego, że zmieniła mi sie perspektywa patrzenia na to wszystko i siebie oceniam inaczej niż ekspartnera, czy innych, którzy "piją za dużo". Ale. Piję, bo lubię. Znam umiar. Nie przekraczam swoich własnych granic. Uwielbiam smak piwa (ciemnego zwłaszcza Piję w weekend, albo w tygodniu. Jak nie w knajpie, to w domu przed kompem (o zgrozo! - sama ). Piję w czasie wolnym, staram się niczego nie zawalać (pracy, studiów). Znam mechanizmy uzależnień bardzo dobrze. Uzależniona to ja jestem od fajek, a nie od alko ![]() Każdy ocenia względem siebie, przez pryzmat własnych doświadczeń. Ja zauważam, że mi się to zmienia, że granice mam elastyczne, ale nie płynne. I w miarę stałe. I o to chodzi.
__________________
|
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: "Kobiety weszły do knajp"
Cytat:
![]()
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.




ale rozumiem, że ktoś lubi - niech pije, ale pojawia się pewne ale. Jeżeli robi to z umiarem i kontroluje ilość wypitego alkoholu, to ok. Problem pojawia się wtedy, jeśli bez alkoholu wszystko wydaje się jakieś gorsze, no bo jak tu bez piwa/wina przeżyć?





I wtedy nawet mój kot zbyt głośno chodzi a moim kochankiem zostaje miska....







