Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIII

[Nevada87]

A ja dzisiaj .... a po za tym pachnę czerwoną herbatką Bvlgari i zastanawiam się nad częściową likwidacją kolekcji

[eiri]

Napisane przez Nevada87

A ja dzisiaj .... a po za tym pachnę czerwoną herbatką Bvlgari i zastanawiam się nad częściową likwidacją kolekcji

Czemu????

[Nevada87]

Napisane przez eiri

Czemu????

Mam dzisiaj doła i naszła mnie ta okropna myśl trzymanie tak dużej ilości flaszek nie jest wcale w 100% przyjemne , niektóre leżą nieużywane już od miesięcy... po za tym mam od dłuższego czasu okres nic nie robienia ,a ja chcę robić, chcę się uczyć, chcę iść do pracy, chcę mieć więcej wyzwań ,a tu kompletnie nic i to mnie autentycznie dobija

[Fenris]

Napisane przez homyk

Fenris, ja nadziwić się nie mogę temu, jak odbierasz niektóre zapachy. Dla mnie Wish na przykład nie ma nic wspólnego z typowym mocnym kwiatkiem To gęsta, esencjonalna, jadalna słodycz, a kwiatków w nim na lekarstwo Już prędzej wyczuwam to kadzidło, które ma ponoć w składzie, niż kwiatka

Mam dość specyficzny gust, jeśli chodzi o perfumy, ale nie sądzę, żebym patrzyła na nie przyziemnie.

Euphorię mam na szczęście tylko na szyi, więc jeszcze raz wypróbuję Wish.

Jadalna słodycz? Uuu... Płatki mydlane już szybciej, kwiatowy proszek do prania, świeżo wyprane ubrania... Kadzidła nie wyczuwam. Jadalny jest Hypnotic Poison

Odnośnie odbierania zapachów Wasz ukochany The Parfum pachnie dla mnie jak zapach siwych włosów lub tani szampon. Ten to dopiero jest kadzidłem i dusi jak boa

PS. Mam już chwilę Wish'a na nadgarstku i pachnie jak tanie, kwiatowe, Avonowe "perfumy". Może to moja skóra go tak dziwnie przetwarza

[sandre]

Remix Armaniego

[Anuschka]

Początek długiego weekendu. W końcu. Iskander

[eiri]

Napisane przez Nevada87

Mam dzisiaj doła i naszła mnie ta okropna myśl trzymanie tak dużej ilości flaszek nie jest wcale w 100% przyjemne , niektóre leżą nieużywane już od miesięcy... po za tym mam od dłuższego czasu okres nic nie robienia ,a ja chcę robić, chcę się uczyć, chcę iść do pracy, chcę mieć więcej wyzwań ,a tu kompletnie nic i to mnie autentycznie dobija

Oooo, myślę, że doskonale rozumiem co czujesz... jeszcze niedawno czułam się identycznie
Ale wyprzedawanie kolekcji w takim momencie to nie jest dobry pomysł... nawet jeśli jej rozmiar przytłacza. Sprzedaż dla samej sprzedaży nie pomoże za to jest sens, jeśli mamy w tym jakiś cel i jesteśmy do niego przekonane.

[Anuschka]

Napisane przez noseknosek

kto na studiach ekonomicznych wprowadził socjologię?!

Pewnie ten sam, który na studia socjologiczne wprowadził ekonomię . Wprawdzie tylko semestr (albo dwa, nie pamiętam) ale udręka straszna (czytaj: nuda). Statystyka mi już milsza od ekonomii

[mariolasl]

Napisane przez Favkes

Hehehe Ja tam wole czytac książki

Ksiazki to moja pasja od zawsze. Uwiebiam czytac, od chwili kiedy sie nauczylam. Paietam mine mojego kumpla, ktory mnie odwiedzil i uwaznie taksowal wzrokiem moja biblioteczke, poczy powiedzial: "I nie mow, ze ty to wszystko przeczytalas...", powiedzialam mu, ze pewnie nie uwierzy, ale nie tylko to, ale i kilka tysiecy wiecej. Nie uwierzyl
A szkoda, ze czytanie jest tak "niepopularne", pewnie ze wzgledu na ceny ksiazek, jak i komputer wlasnie
A moje zainteresowania mozna uszeregowac tak:

1. Ksiazki
2. Dobry film
3. Komputer (ogolnie)

Gry sa na czas, kiedy mam dola, kiedy chce zapomniec, kiedy nie chce mi sie myslec nad czyms, o czym powinnam... Zamykam sie w wirtualnym swiecie i mnie nie ma.

Napisane przez Eenax

Skad ja to znam Mnie często koledzy powtarzają ze Bozia przy rozdawaniu Wacków przez pomyłkę dała mi "cycki".
Poza Diablo zaliczyłam jeszcze maniakalizm: Baldur Gates, Newerwinter, Age of Mitology i kilka mniej rozbudowanych krutkoterminówek.
Zasadzam sie na Gothik-ke ale jak sobie sprzet upgreaduje.

Newerwinter uwielbiam, w reszte nie gralam. Ja jestem niejednokrotnie lepsza od facetow, pamietam, ze moj brat (15 lat mlodszy) zawsze chwalil sie kolegom, ze "przeszlam" jakas gre, ktorej oni nie dali rady

Napisane przez eiri

Uuu, nowy Gothic 3 na moim sprzęcie też nie pójdzie, na upgrade nie ma na razie szans W Baldursa grałam dawno temu, kiedyś muszę odświeżyć wrażenia, bo nie ukończyłam gry. Neverwinter planuję zakupić w najbliśzym czasie A pod biurkiem leżą jeszcze Divine Divinity i seria Fallout oraz druga zgrabna wieżyczka złożona ze strategii (Heores of Might & Magic, moja kolejna miłość). Przy moim tempie gry mam zapasy do końca życia (zupełnie jak perfumy hłe hłe).

Neverwinter kup koniecznie. A Heores of Might & Magic rowniez bardzo lubie
Nie mam tylko Heores of Might & Magic V, ale pewnie niedlugo bede znowu miala jakiegos dola, to zakupie
______________________
A w temacie mial byc Gaiac, ale jest Philosykos Diptyque

[eiri]

Doła Ci absolutnie nie życzę, ale grę polecam!
Swoja drogą, czy gry komputerowe muszą wykluczać czytanie książek (i odwrotnie). Właśnie czekam na wolną chwilę by pochłonąć w końcu wywiad-rzekę z Bartoszewskim - ogromnie tego człowieka szanuję i chcę przeczytać całą książkę za jednym zamachem.

[Córka D'artagnana]

Napisane przez demonik

Dziękuję za wszystkie zeszłowątkowe rady. Wypróbowałam metody Mariolisl - prawie wszystkie, ale nie na raz . Zjadłam coś słodkiego, wypiłam zimną wodę i maluch skakał aż miło . No, może nie skakał, ale ruszał się kilkanaście razy na minutę . Jego ruchy są nieco inne, niż dotychczas, stąd mój niepokój. Wcześniej synek rozpychał się we wszystkie strony, a teraz, gdyby mógł, to chyba splatałby mi jelitka w warkocze . Czuję go jakby głębiej, mniej widać jego poczynania na zewnątrz.

Demoniku skąd ja to znam, toż tak zachowywało sie moje dziecko. Pod koniec podgryzało mi żeberka, takie to było uczucie, nie powiem...bardzo miłe. Czyli wszystko jest w porządku

Globalnie Angel (wykończyłam kolejną próbkę ) i juz wiem, że to piekny zapach jest, lecz wolę Innocenta. Nadgarstkowo Caleche Eau Delicate, czyli to co kiedyś przerabiałam, kwiatki i mydełko, i stwierdzam, że to dalej moje klimaty.

[Kate30]

I love I love z własnej flaszki

[Kota]

Globalnie to ciągle jeszcze pachnę Lalique, ale na jednej ręce Belle en Rykiel, na drugiej- Y YSL.
Pisałam już, że Belle lubię, bardzo. Ale przy aplikowaniu sobie Y poczułam się bardziej "swojsko" - babciny, ostry, szyprowaty, mój .
No ale rozszerzam też swój krąg zainteresowań, poszerzam. Wplątały się weń ostatnio niesłodkie wanilie, delikatne lub całkiem niedelikatne kadzidła.
Testowałam dzisiaj- któryś z kolei raz Lalique le Parfum. Piszecie o nim wiele, chciałam się więc jeszcze raz przymierzyć.
No i obiektywnie piękny, ale nie moja bajka, tak jak Cristobal.

[Córka D'artagnana]

....a na drugim nadgarstku MILLE&UNE ROSES Lancome Eiri dziekuję. Czym ta róża jest podrasowana, ze tak pieknie pachnie i nie mogę oderwac nosa od ręki??
Mięta cynamon anyżek... jak ja lubie niebieskie zapachy. To jedna wielka niewiadoma.

[mariolasl]

Napisane przez eiri

Doła Ci absolutnie nie życzę, ale grę polecam!
Swoja drogą, czy gry komputerowe muszą wykluczać czytanie książek (i odwrotnie). Właśnie czekam na wolną chwilę by pochłonąć w końcu wywiad-rzekę z Bartoszewskim - ogromnie tego człowieka szanuję i chcę przeczytać całą książkę za jednym zamachem.

Eiri . Nie musza, absolutnie nie musza. Wlasnie dostalam od przyjaciolki ksiazke Michel Faber "Szkarlatny platek i bialy" Rzecz dzieje sie w wiktorianskim Londynie. Bedzie jak znalazl, bo jutro wracam na wyspe. A najwazniejsze, ze ma ponad 800 stron U mnie polska ksiazka na wage zlota.
Uwielbiam zaszyc sie gdzies na jakies cichej plazy i czytac. Mam na ta okazje zachomikowanych kilka tytulow

[MoniaK]

Dziś znów Eau de Star

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Mariolasl, bezpiecznej podróży
No i chyba jeszcze do Polski przyjedziesz .

Dziś cały dzień z Chergui

[mariolasl]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;4506704]Mariolasl, bezpiecznej podróży
No i chyba jeszcze do Polski przyjedziesz .[/quote]
Kijanko
Oczywiscie, ze przyjade. Kocham maly domek moich rodzicow i dziadkow, w cichym zakatku, zielen dookola... Bedzie brakowac mi tego, ze rano zbieralam swieze truskawki, jeszcze pachnace sloncem... I bede bardzo za nimi wszystkimi tesknic...
Przyjezdzam przed Bozym Narodzeniem. Z narzeczonym, ktory, mam nadzieje, zobaczy po raz pierwszy raz w zyciu snieg . No i chce mu pokazac magie polskich Swiat, moze zrozumie dlaczego tak mi ciezko w kazde Swieta... Poza tym bedzie to bardzo szczegolny czas takze dla mnie i dla niego
Bo wspomnienia zwiazane ze Swietami mamy zgola odmienne. Ja- skrzypiacy snieg pod stopami w drodze na Pasterke, a on wielkie party na plazy w pierwszy dzien Swiat

Smutno mi bedzie jutro, ech... Ubiore sie na czarno i wypachne Black Cashmere
Na szczescie bez wzgledu gdzie jestem, to na Wizaz zawsze moge zagladac.

[gryx82]

Mieszanka Horizon z niebieskim Issey'em (zapodany sekundę przed zaliczeniem w

uczelnianym WC ). Mieszanka okazała się szczęśliwa, bo ZDAŁEM OPISÓWKĘ!!!

Matko, co za ulga skończyć z tym cholerstwem... (zważywszy wcześniejszy

warunek). Koniec końców, dzisiaj wieczorem pijemy w męskim gronie (kawę i

herbatki ziołowe )

[Kattarina]

Napisane przez mariolasl

Ksiazki to moja pasja od zawsze. Uwiebiam czytac, od chwili kiedy sie nauczylam. Paietam mine mojego kumpla, ktory mnie odwiedzil i uwaznie taksowal wzrokiem moja biblioteczke, poczy powiedzial: "I nie mow, ze ty to wszystko przeczytalas...", powiedzialam mu, ze pewnie nie uwierzy, ale nie tylko to, ale i kilka tysiecy wiecej. Nie uwierzyl
A szkoda, ze czytanie jest tak "niepopularne", pewnie ze wzgledu na ceny ksiazek, jak i komputer wlasnie
A moje zainteresowania mozna uszeregowac tak:

1. Ksiazki
2. Dobry film
3. Komputer (ogolnie)

Gry sa na czas, kiedy mam dola, kiedy chce zapomniec, kiedy nie chce mi sie myslec nad czyms, o czym powinnam... Zamykam sie w wirtualnym swiecie i mnie nie ma.

Mariolu- moge sie podpisac pod Twoimi slowami i dodalabym jeszcze do listy, na rowni z filmem- muzyke.
Pozycja ksiazek, w moim zyciu, dlugo jeszcze pozostanie niezagrozona - chociaz musze przyznac, ze komputer (a szczegolnie internet), to ogromnie absorbujace medium
Wiem tez , ze moge sie absolutnie obejsc bez telewizji i radia

Rowniez zycze Ci udanej i spokojnej podrozy (znam ten bol, rozrywajacy serce podczas pozegnania z bliskimi....)

Ad topic: dzisiaj Angel Violette+ Verte Violette=

[tornado]

Napisane przez gryx82

ZDAŁEM OPISÓWKĘ!!!)

Gratuluję bardzo

Kijanko, masz śliczny, bardzo bliski memu sercu awatarek.

A dziś Dune.

[Margot45]

Napisane przez mariolasl

Eiri . Nie musza, absolutnie nie musza. Wlasnie dostalam od przyjaciolki ksiazke Michel Faber "Szkarlatny platek i bialy" Rzecz dzieje sie w wiktorianskim Londynie. Bedzie jak znalazl, bo jutro wracam na wyspe. A najwazniejsze, ze ma ponad 800 stron U mnie polska ksiazka na wage zlota.
Uwielbiam zaszyc sie gdzies na jakies cichej plazy i czytac. Mam na ta okazje zachomikowanych kilka tytulow

Mariolu - jakbym samą siebie czytała moja ukochana forma relaksu to ukłaść się z książką na słoneczku i nic innego może dla mnie nie istnieć
Nawet o jedzeniu zapominam a "Szkarłatny płatek..." moim zdaniem jest świetny

[tulipanka]

Napisane przez mariolasl

Bo wspomnienia zwiazane ze Swietami mamy zgola odmienne. Ja- skrzypiacy snieg pod stopami w drodze na Pasterke, a on wielkie party na plazy w pierwszy dzien Swiat

zawsze marzyło mi się takie spędzanie Swiąt to musi być coś fantastycznego

Napisane przez gryx82

Mieszanka Horizon z niebieskim Issey'em (zapodany sekundę przed zaliczeniem w

uczelnianym WC ). Mieszanka okazała się szczęśliwa, bo ZDAŁEM OPISÓWKĘ!!!

Matko, co za ulga skończyć z tym cholerstwem... (zważywszy wcześniejszy

warunek). Koniec końców, dzisiaj wieczorem pijemy w męskim gronie (kawę i

herbatki ziołowe )

gratulacje!

ja pachnę tylko testowo - LN: Daim Blond SL, a za chwilkę na drugi nadgarstek dojdzie Lutkowe Arabie

[Różowy Strachulec]

Messe
idę się zaszyć w ciemności; od dwóch dni mam prawie migrenę (zapachy na szczęscie toleruję, gorzej ze światłem i dźwiękiem), jak mi nie przejdzie to jutro będzie koszmarny dzień...

[mariolasl]

Kattarino dziekuje za zyczenia. Ja tez moge obejsc sie bez telewizji, a radio lubie- ze wzgledu na muzyke

Napisane przez Margot45

Mariolu - jakbym samą siebie czytała moja ukochana forma relaksu to ukłaść się z książką na słoneczku i nic innego może dla mnie nie istnieć
Nawet o jedzeniu zapominam a "Szkarłatny płatek..." moim zdaniem jest świetny

Dzieki twojej zachecie zabiore sie za lekture z jezcze wieksza przyjemnoscia

Napisane przez tulipanka

zawsze marzyło mi się takie spędzanie Swiąt to musi być coś fantastycznego

moj narzecczony urodzil sie w Caracas i tam spedzil wiekszosc swojego zycia, teskni za cieplem i sloncem rownie mocno, jak ja za sniegiem w Boze Narodzenie

Napisane przez Różowy Strachulec

Messe
idę się zaszyć w ciemności; od dwóch dni mam prawie migrenę (zapachy na szczęscie toleruję, gorzej ze światłem i dźwiękiem), jak mi nie przejdzie to jutro będzie koszmarny dzień...

Różowy Strachulcu Wspolczuje. Sama cierpie na makabryczne migreny i wiem, jak sie czujesz. Ja w taki dzien chce, aby ktos odcial mi glowe, aby pozbyc sie bolu... Ja nie toleruje rowniez zapachow i wymiotuje po n razy

Wszystkim, ktorzy juz zdali- gratuluje, a wszystkim przed egzaminami zycze powodzenia!

[Różowy Strachulec]

Napisane przez mariolasl

Różowy Strachulcu Wspolczuje. Sama cierpie na makabryczne migreny i wiem, jak sie czujesz. Ja w taki dzien chce, aby ktos odcial mi glowe, aby pozbyc sie bolu... Ja nie toleruje rowniez zapachow i wymiotuje po n razy

Mi też czasem tak migrena przyłoży...
Teraz jeszcze mogę w miarę normalnie funkcjonować, mam tylko nadzieję że się nie pogorszy.

Wszystkim, ktorzy juz zdali- gratuluje, a wszystkim przed egzaminami zycze powodzenia!

Ja też

[tulipanka]

Napisane przez Różowy Strachulec

Messe
idę się zaszyć w ciemności; od dwóch dni mam prawie migrenę (zapachy na szczęscie toleruję, gorzej ze światłem i dźwiękiem), jak mi nie przejdzie to jutro będzie koszmarny dzień...

Napisane przez mariolasl

moj narzecczony urodzil sie w Caracas i tam spedzil wiekszosc swojego zycia, teskni za cieplem i sloncem rownie mocno, jak ja za sniegiem w Boze Narodzenie

o rety, hiszpańskojęzyczny już Go lubię
mój plan na życie wygląda tak - znajdę sobie TŻ z Hiszpanii względnie z jakiegokolwiek kraju, gdzie po hiszpańsku gadają i powiem, że ma mnie zabrać do siebie, bo ja kocham słońce i upał
jak mi się nudzi, to takie plany snuję

a teraz mam na nadgarstku Arabie SL - wyglądam tak: to jeden z najdziwniejszych zapachów, jakie kiedykolwiek wąchałam... ja tam kurczaka czuję i całą masę dziwnych przypraw, których nawet nie umiem rozróżnić, nie wyobrażam sobie pachnieć tym globalnie, nadgarstek mogę wąchać przez sekundę, nie dłużej, jest bardzo ostry i wiercący w nosie... cóż za dziwadło

[Kattarina]

Napisane przez gryx82

Mieszanka Horizon z niebieskim Issey'em (zapodany sekundę przed zaliczeniem w

uczelnianym WC ). Mieszanka okazała się szczęśliwa, bo ZDAŁEM OPISÓWKĘ!!!

Matko, co za ulga skończyć z tym cholerstwem... (zważywszy wcześniejszy

warunek). Koniec końców, dzisiaj wieczorem pijemy w męskim gronie (kawę i

herbatki ziołowe )

Nie zauwazylam wczesniej Twojego wpisu- gratuluje zdanego egzaminu

Przylaczam sie do gratulacji dla wszystkich, ktorzy juz zdali i zyczen powodzenia dla tych, ktorzy jeszcze przed egzaminami

[mariolasl]

Napisane przez tulipanka

o rety, hiszpańskojęzyczny już Go lubię
mój plan na życie wygląda tak - znajdę sobie TŻ z Hiszpanii względnie z jakiegokolwiek kraju, gdzie po hiszpańsku gadają i powiem, że ma mnie zabrać do siebie, bo ja kocham słońce i upał
jak mi się nudzi, to takie plany snuję

Wiesz, nigdy nic nie wiadomo Gdzie ja bym tam pomyslala kiedys, ze bede miala narzeczonego z Wenezueli. A hiszpanski jest pieknym jezykiem, moze tak mowic do mnie godzinami... niewazne, ze wiekszosci nie rozumiem (rozmawiamy po angielsku).
Ale wyobraz sobie nasze ewentualne dzieci: ja bede ich uczyc polskiego, on hiszpanskiego, a same beda sie uczyc angielskiego- wzorujac sie na kolezankach i kolegach i rozmowach rodzicow

[mementos]

Napisane przez Anuschka

Pewnie ten sam, który na studia socjologiczne wprowadził ekonomię . Wprawdzie tylko semestr (albo dwa, nie pamiętam) ale udręka straszna (czytaj: nuda). Statystyka mi już milsza od ekonomii

eeetam nasza Pani profesor fajn a była mnie sie na socjologi tylko filozofia nie podobała i ta cholerna logika :P

edit: a pachnę sobie YvesSaintLaurent Live jazz moja nowa miłość nawet piękniejszy od L'Homme