|
|
#61 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Dziewczyny zaglądam tutaj pierwszy raz, ale ciągle 2 w 1. Strasznie u nas ucichło bez was. Mam nadzieję, że już niedługo i ja będę mogła dołączyć ze swoim szkrabem. Słodkie te wasze niunie.
Ja mam inne pytanko jak to było u was z tymi skurczami, bo ja zastanawiam się ile to jeszcze potrwa u mnie. Jeszcze jedno, wtrącę się do tytułu wątku. Ja jestem za tym, żeby jednak w nazwie pozostały miesiące. Tak jest przejrzyściej. A może Czerwcowo-Lipcowo-Sierpniowe Dzieciaczki? Podobny do wszystkich, a zaczyna się na C, a nie na M i już łatwiej znaleźć. Jak już uzgodnimy to któraś musi napisać do moderatora z prośbą o zmianę. Xantia jeśli ciągle prowadisz tabelkę z wagami to moja w 39 tc. - 76 kg
__________________
Edytowane przez kasia_mw Czas edycji: 2007-06-18 o 08:39 |
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Kasia, prowadzę tabelkę, tylko nie mam jej kiedy wkleić. Wagi uzupełniam na bieżąco, myślę, że dziś po powrocie od lekarza wkleję
No i jeszcze jedno pytanie do mam: moja mała nie chce ssać lewego cyca!! Co zrobić? Na razie z nią walczę i wręcz zmuszam, ona się denerwuje trochę ale po czasie załapuje i ssie. Czasami trwa to nawet 20 min, co oczywiście strasznie mnie drażni. Z prawym nie ma problemu, chwyta bezzwłocznie!
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Cześć dziewczyny,
ja właśnie wstałam, tzn. mój skarb zasnął a ja wcinam śniadanko (tosty z dżemem gruszkowym hmmm pychota Xantia moja Olivcia ma jeszcze kikutek na pępuszku ale też już słabiutko się trzyma. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział , że jak odpadnie to mam się do niego zgłosić bo on chce wtedy go pooglądać. Xantia ciesz się, że już odpada A co do karmienia to moja też woli prawego, przy lewym strasznie się wkurza i wije, tak więc lewego podaję jej najczęściej na leżąco wtedy się tak nie złości , mosze nasze kruszyny są praworęczne dlatego nie chcą z lewej . Jak leżałam w szpitalu, była tam dziewczyna, której synek przy prawej piersi darł się w niebogłosy aż się zachodził, ona biedna robiła wszystko żeby go przystawiać a on aż siniał, położne rozkładały ręce, więc z prawej piersi odciągała pokarm, w dniu wyjścia badał do jeszcze pediatra i okazało się , że przy porodzie mały złamał prawy obojczyk i przy karmieniu z bólu tak krzyczał . Wszystkie byłyśmy w szoku, każda zaczęła oglądać kruszynę, różne rzeczy się zdarzają... no ale moja Olivcia nie wrzeszczy przy lewej stronie tylko się wkurza a to różnicaDyta cieszę się, że "tygrysek" choć trochę uspokaja Twoją Oliwcię
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
No własnie moja Ala trochę wrzeszczy, troche się wkurza ale wcześniej go ssała normalnie! Od wczoraj dostała takiej awersji!! Ale mnie uspokoiłaś minia, trudno, niech się powkurza, musi jeść z obu cyców
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Witajcie swieżo upieczone mamusie.
Co do czkawek sa dwie szokły: Albo podać cycusia wtedy kiedy dzieciaczek ma czkawke - ja tak robilam i malej momentalnie czkawka mijala. Albo czekac az przejdzie. Zadne dopajanie - za czasow naszych tesciowych niestety karmienie piersia bylo zle i niedobre...stad dopajania. Mleczko mamusi ma wszystko w sobie co dzieciaczek potrzebuje.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
|
|
|
#66 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Dzięki dziewczyny za rady, jak ubrać dziecko na wyjście ze szpitala
Co do ulewania, to moja Jagusia ulewała bardzo mocno do ok.4 miesiąca. Karmiłam j też tylko naturalnie, ale poszłam z tym do pediatry. Przepisał mi zawiesinkę, ale nie bardzo poskutkowało
__________________
22.12.2001 - Jagódka 14.07.2007 - Emilka |
|
|
|
#67 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
dziewczyny, jestem dziś pierwszy raz sama z chłopakami - tzn. do wieczora. na razie miedzy karmieniami (było ich 6 od 7 rano) zdążyłam sporo zrobić
. przyznam Wam, że bałam się jak to będzie - jednak z dwójką jest 3x tyle roboty a nie 2 . no ale radości jest co nie miara ![]() Xantia: zawsze z tymi piersiami jest jakoś asymetrycznie . na pewno musiszprzystawiać do obu. zaobserwuj może czy Ala będzie lepiej piła z tej problematycznej piersi, kiedy jest bardzo głodna - rzuci się na nią na początku karmienia, czy kiedy jest spokojna - np. już trochę zjadła z drugiej? u mnie lewa pierś produkuje więcej mleka i czasem mam problem z przystawianiem Igora, który jest bardziej niecierpliwy, bo pierś jest twarda i pełna i on nie umie jej dobrze chwycić.
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#68 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Witaj na odchowalni ajanno!!!
Ja nie raz zastanawiałam sie jak ty sobie radzisz. Z jednym słoneczkiem jest tyle roboty, ze szok a z dwoma to ja sobie nawet wyobrazic nie potrafie. A ty jeszcze masz przeciez córke nie wiem ile ma lat ale tez napewno potrzebuje uwagi. Wpisuje Cie juz na nasza odchowalniana liste, podaj jeszcze tylko drugie imiona chłopców i godz. narodzin. Trzymaj sie dzielna kobieto.
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Ajanna, włąśnie przystawiam ją do obu piersi, rano walczyłam z nią chyba dało efekt bo już teraz ciągnęła z lewej dość dobrze. Jeszcze nie tak jak z prawej, ale już dobrze.
No to lecę coś zjeść póki Ala śpi
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#70 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Xantia: trzymam kciuki!
minia: Igor 8:25, Olaf 8:26, drugich imion jeszcze nie mają - czekają aż tatuś je wymyśli (bo mama wymyśliła pierwsze ).moja córka ma 14 lat i tak naprawdę to bardzo mi pomaga jak jest w domu
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#71 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
ajanno wpisałam Waszą trójkę na naszą nową listę. Ale masz fajnie z córką, 14 lat to już samodzielna dziewczyna i napewno wielka pomoc. Kiedy moja Olivcia będzie taka duża
.
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
U nas była dziś pielęgniarka środowiskowa. Obejrzała małą, stwierdziła że jest wszystko ok, porozglądała się po mieszkaniu, zostawiła numer telefonu do siebie i poszła. Było totalnie bezstresowo
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Ło matko... ja to sie boje tej środowiskowej. mam wrazenie, z eprzyjdzie babol, który mi bedzie wszystko oglądał w domu i patrzył czy aby nie jest brudno, czy jest porządek itd. No nie wiem, ale ja strasznie nie lubię jak mi ktos obcy włazi do domu i obserwuje czy robie cos dobrze czy źle. Z jednej strony wiem, że to może byc wielka pomoc, np. gdy będę mieć kłopoty z karmieniem piersia, no ale jakos jestem uprzedzona mocno i nie podoba mi sie to w jakims sensie. Czuje sie inwigilowana...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#74 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Shem: doskonale Cię rozumiem - ale to naprawdę formalność - oni szukają rodzin patologicznych
![]() acha, muszę się Wam pochwalić - TZ został z chłopakami po pracy, a ja poszłam do fryzjera - już chyba z pół roku nie byłam . tylko obcięcie, bo moja fryzjerka powiedziała, że z farbowaniem powinnam jeszcze parę msc-y zaczekać ale dobre i to . no i od soboty jeżdżę autem - tzn. prowadzę . powoli zaczynam czuć, że żyję. na nowo odkrywam małe, codzienne przyjemności - teraz naprawdę je doceniam po tym leżeniu w domu, a potem w szpitalu
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#75 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Dziewczyny jak ja już chciałabym być z wami. Wczoraj trochę się nałaziłam i popuchły mi stopy, a dzisiaj wstałam i ciągle mam takie same bańki
. Pewnie mały się tak obniżył i uciska tam gdzie nie trzeba, mam nadzieję, że po porodzie ten objaw szybko ustąpi. Jaki on uparty, ja sprzątam, myję okna, piorę firanki a on nic. Dzisiaj reszta sprzątania jak mnie nie weźmie to klapa.
__________________
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Witajcie Kochane
Od niedzieli jesteśmy już w domku ![]() A więc : 14 czerwca mąż mój wychodził o 7:00 do pracy, ja sie obudziłm oczywiście na sikanie i przy pożegnaniu powiedział: masz mi zadwonić za godzine, że coś się dzieje I poszłam dalej spać. O godz. 8:00 obudził mnie skurcz trwał 10 sekund i przeszło - poszłam spać dalej. Budzę się - następny skurcz - patrze 8:20 - przeszło. Znów się budze - skurcz - patrze 8:40 Myślę sobie, że to moze coś się zaczyna dziać Poszłam się wysikać i zauważyłam część czopu śluzowego. No to już wiedziałam o co chodzi. Czekałam i skurcze nadal się pojawiały co 20min, potem co 15min, czop nadal odchodził. Poszłam się wykąpać, umyć włosy, ogolić, pozmywałam, pozbierałam pranie, poprasowałam jeszcze i o 12:00 zadzwoniłam do męża i w ciągu 15 min był już w domu. W szpitalu byliśmy o 13:15. Zrobili ktg i wyszły niewielkie skurcze oraz rozwarcie na 3 palce. Powiedzieli, że zostaję w szpitalu, kazali się przebrac i spacerować. I tak wyspacerowałam nie wiem ile kilometrów Kolejne badanie ktg - skurcze większe - rozwarcie na 4 palce, ale część czopu jeszcze nie zeszła, główka wysoko Dalej chodziliśmy Skurcze się nasilały - kolejne ktg - rozwarcie na 5 palców Nagle zjawił się mój lekarz prowadzacy - zbadał mnie - bez zmian i zapadła decyzja o podaniu oxytocyny. Zrobili lewatywe, wykąpałam się i kazali przejść na salę porodową. Mąż dostał ładne zielone ubranko no i się zaczęło. Kroplówka zaczęła działać po 10 minutach - 2 godziny pod oxytocyną i nic. Poszliśmy na 20 min pod prysznic - wróciliśmy i tak jak się połozyłam na łóżko, położna mnie zbadała i odeszły mi o 21:30 wody jaka to była ulga Mąż cały czas był przy mnie Po odejściu wód rozwarcie zrobiło się na 7 palców, szyjka miękka, ale główka małej nie chciała zejść i była nadal wysoko - dostałam kolejne 2 zastrzyki i dalej kroplówke z oxytocyną No i się zaczęło - skurcze parte - myślałam, że umre Wszystko było Ok poza tym, ze główka małej nadal wysoko Lekarz ponaciskał mi na brzuch, zeby mała zepchnać w dół kanału. I potem przyszedł mega skurcz przy którym straciłam przytomność, tętno małej spadło do 30, po chwili obudziłam się pod tlenem z 7 osobową ekipą medyczną na głową, ale wszystko po chwili wróciło do normy - na szczęście. Potem było jeszcze pare skurczy, myślałam, ze już nie dam rady Potem zawzięłam się w sobie i po 4 skurczach położna powiedziała, ze główka jest już na zewnątrz, potem jeszcze 2 parcia i Hania pojawiła się na świecie 0 23:50 Dostała 9 punktów, bo nałykała się za dużo wód płodowych, ale poza tym jest wszystko OK Jestem mega szczęśliwą żoną, a teraz mamą ![]() ![]() Mąż bardzo mi pomógł w przyjściu na świat naszej córeczki - jestem z niego dumna i życzę każdemu takiej pomocy jakiej ja otrzymałam od niego. Mimo, że miał wątpliwości czy to wytrzyma - wytrzymał - trzymał za rękę, dopingował, podawał wode, pilnował zamknięcia oczu przy parciu, ocierał pot Teraz jesteśmy już razem w domku i tworzymy szczęśliwą rodzinke - mieliśmy wspaniałe powitanie w domku - dostałam mega ogromny bukiet czerwonych róż w podzięce za naszego skarba ![]() To teraz wkleje zdjęcia naszej Hani ![]() Postaram się nadrobić zaległości póki mała śpi - aha i dziś mamy pierwszą wizyte położnej
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
minisiu ale sliczna czarnulka..
ja sie zastanawiam jak tam mlody.. czy bedzie mial wloski czy bedzie lysulec.. coz.. zycze samych radosnych chwil i spelnienia w macierzynstwie
__________________
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
No Hania włoski to ma po tacie
I dziękuje malutka za komplementy ![]() Dzisiejsza noc była super - poszła mała spać o 24:00, potem wstała o 3:30, poszła spać o 4:00, wstała o 6:30, potem poszła spać o 8:30 i nadal spi
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#79 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Norwegia/Oslo i Bærum
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Mam fotki maluszka,wiec wam pokaze. Bobas mial 4 dni jak go odwiedzilismy. NO I PIEKNIE HERBATA PO OBIEDZIE, SA ZA DUZE I NIE MOGE ICH ZMNIEJSZYC . SPROBUJE POZNIEJ.
Udalo sie , znalazlam odpowiedni programik w lapku kolezanki i sa malusie.
__________________
To co u innych nazywamy grzechem, w naszym wykonaniu jest jedynie doswiadczeniem zyciowym. ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღღ ღ ღ ღღ ღ ღ Edytowane przez Bling Czas edycji: 2007-06-19 o 12:06 |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#80 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Witam,
właśnie odespałam zarwaną noc , moja Olivcia strasznie dzisiaj płakała, nic nie mogło jej uspokoić myślałam, że zacznę płakać razem z nią , tatuś poszedł dzisiaj do pracy jak zombi ale dzielnie wlaczył z córeczką, w końcu zasnęła nad ranem po baaardzo wielkiej kupie , teraz śpi słodzidko od 9.30.minisiu witam na odchowalni, cieszę się, że obie jesteście zdrowe i jesteście już w domku. Mam nadzije, że Haneczka będzie cały czas taka spokojniutka, bo moja była do wczoraj , tffu tfffu, mam nadzieję, że dzisiaejsza noc to jednorazowy wybryk. No porób rzeczywiście miałaś ciężki, napewno nieźle nastraszyłaś Twojego TŻ, mój by chyba oszalał, gdybym tam straciła przytomność, no ale teraz pamięta się tylko to najlepsze.Na naszym forum dominują czarnulki , i co jedno maleństwo to słodsze, jak mogłabym się ciągle gapić na takie szkraby (Bling dzidzia Twoich znajomych też przesłodka, a zdjęcia I klasa!!!).Xantia, Shem ja też czekałam na położną środowiskową jak na ścięcie, byłam generalnie nastawiona na nie. I o dziwo bardzo mile mnie zaskoczyła, siedziała u mnie 1,5 h i było super. Nie robiła tego bo musiała, tylko kobieta widać, że ma powołanie ![]() . Oglądała piersi, pytając się czy nie mam problemów, czy coś mnie nie boli, sprawdzała brzuch... Zostawiła nr tel i mówiła , że jest pod tel do dyspozycji w razie pytań, a za 3 dni sama zadzwoniła pytając jak się czujemy. Dzisja o 14,30 przychodzi znowu i ja naprawdę się cieszę, może coś mi podpowie co robić w przypadku powtórki z dzisiejszej nocki...
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Nie wiem, czy już się chwaliłam, ale wczoraj odpadł nam pępek!! Ale się ucieszyłam! Mała Alicja śpi, je i robi kupy na okrągło
.
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#82 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
minia no ciężko było, ale teraz już o tym bólu nie pamietam jak patrze na nasze malutkie szczęście
A mąż - hmmm - nie wyobrażam sobie porodu bez niego - on zresztą tez powiedział, że nie mógł by stać za drzwiami i się zastanawiać co się tam dzieje, ale dla niego najgorsze było to, że był bezradny i że nie wiedział jak mi ma pomóc w tym bólu Ale jestem z niego dumna Przeraził się strasznie jak nagle zobaczył, że zrobiłam się cała żółta i odleciałam, że tętno małej spada, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło Była położna - bardzo fajna babka - posiedziała, poopowiadała, odpowiedziała na nasze pytania, sprawdziła piersi, dała numer i powiedziałą, że mamy dzwonić jak coś ![]() Dziś będzie nasz kąpielowy debiut, a jutro wybieramy się na pierwszy spacer ![]() A powiedzcie mamusie jak tam wygląda wasza dieta przy karmieniu piersią
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
U mnie też już był położna, ta sama sympatyczna kobieta.
Minisiu o diecie w czasie karmienia pisałyśmy chyba na 2 str. Dziewczyny pisały, że jedzą wszystko i w niczym się nie ograniczają. Ja nie jem wielu rzeczy bo boję się , że Olivcia to odchoruje, tak więc książkowo: żadnych cytrusów, owoców pestkowych, warzyw strąkowych kapusty, ostrych przypraw, napojów gazowanych itp. Jak już pisałam, przed ciążą jadłam bardzo podobnie więc dla mnie to żadne wyrzeczenie
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#84 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
czy ta połozna środowiskowa jest przymusowa??
i czy przychodzi raz czy czesciej? |
|
|
|
#85 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Kanciu położna przychodzi do każdego. Szpital zawiadamia Twoją przychodnię, w której się leczysz i oni przysyłają położną. Moja była w 1 tyg. w 2 tyg. i przyjdzie pod koniec połogu. Naprawdę nie jest tak źle. Ja mojej powiedziałam, że położnymi środowiskowymi to się ludzi straszy, a ona się śmiała i powiedziała, że jak sama urodziła dziecko, to też nie chciała żeby jakaś obca baba do niej przychodziła i się wymądrzała
.
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Kancia to położna środowiskowa, ze szpitala dostaliśmy karteczke z którą trzeba się zgłosoć do wybranej poradni, którą podajesz w szpitalu - szpital wysyła tam papiery, a z tą karteczką poszedł wczoraj mąż, wypisał deklaracje i dziś przyszła położna. Bardzo jestem z tej wizyty zadowolona i wielu rzeczy się dowiedzieliśmy, przyjdzie za tydzień we wtorek znów
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
no ja własnie jestem przeciwna takim praktykom. Jesli bede potrzebowac to sama pojde... jesli juz musi przyjsc to wolałabym ,zeby to był 1 raz i finito ewentualnie nr tel w razie czego...
z drugiej strony u mnie sytuacja wyglada troche inaczej jesli chodzi o przychodnie, bo jestem zameldowana w innym miescie. Ciekawe jak to rozwiążą. |
|
|
|
#88 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Czytając o położnych to już wiem dlaczego jak byłam na KTG to dostałam taki papier do wypełnienia z wyborem położnej właśnie. U nas będzie to mojego męża kolegi z technikum matka. Trochę smutna kobieta, bo właśnie ten kolega zginął w wypadku samochodowym 9 lat temu, a ona ciągle nie może zapomnieć
.Minia co do tych czarnulków to podobno wszystkie dzieci rodzące się z włosami mają je właśnie w kolorze czarnym. Dopiero później zmieniaja barwę jak obecne się wytrą. Kiedyś takie stare małżeństwo pokłóciło się o kolor włosów mojego brata. Oboje mieli rację, bo jedno widziało go z włosami z ktorymi się urodził a drugie nieco później jak mu wyrosły trochę jaśniejsze
__________________
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
hej mamuski..
jeszcze dreczy mnie jedno takie pytanie.. i caly dzien chodze i mysle.. o co chodzi z tymi oczami w czasie porodu .. czemu was pilnowali?? zeby zamykac jak sie prze??zreszta ja nic nie wiem.. moj prowadzacy powiedzial ze za wczesnie na szkole rodzenia jeszcze.. 24go mam wizyte wiec go w koncu pocisne zeby mi cos tam doradzil.. gdzie i w ogole
__________________
|
|
|
|
#90 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy
Kropeczko każdy pisze o zamykaniu oczu podczas parcia bo jest to bardzo ważne. Jeżeli nie zamknie się oczu to z wysiłku mogą popękać naczynka krwionośne i potworzą się takie krwiste wylewy, można nawet stracić wzrok (dlatego poród naturalny nie jest wskazany przy wadach wzroku). I przy porodach rodzinnych to mążowie mają przypominać właśnie m.in. o oczach.
Kasiu masz rację z tymi czarnymi włoskami, zazwyczaj są czarne albo dzidzie rodzą się łyse . Chłopiec (pisałam o nim ten ze złamanym obojczykiem), miała śliczne długie włoski koloru ciemny blond z czarnymi pasemkami. Jak mama jechała z nim korytarzem to wszyscy się za nimi oglądali .Z my właśnie wróciłyśmy ze spacerku, mój aniołek wisi na cycku i czekamy na tatusia, bo ten nie chce opuścić kąpieli
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.





Co zrobić?
, mosze nasze kruszyny są praworęczne dlatego nie chcą z lewej
. Wszystkie byłyśmy w szoku, każda zaczęła oglądać kruszynę, różne rzeczy się zdarzają... no ale moja Olivcia nie wrzeszczy przy lewej stronie tylko się wkurza a to różnica
- jednak z dwójką jest 3x tyle roboty a nie 2
. Pewnie mały się tak obniżył i uciska tam gdzie nie trzeba, mam nadzieję, że po porodzie ten objaw szybko ustąpi.
Dalej chodziliśmy 



ale dzielnie wlaczył z córeczką, w końcu zasnęła nad ranem po baaardzo wielkiej kupie
