Płacicie za nocleg gości?

[Equita]

Napisane przez dawame

na dodatek moja kuzynusia stwierdziła ze ten moj slub to tylko problem dla niej i zapowiedziała mi ze nie mam co liczyc na duzy prezent ma zamiar mi dac 100 zł i nie wiecej

Jak dla niej jest to taki wielki problem, to przeciez nie musi przychodzic... Nieprzejmuje sie nia. To Twoj dzien i ma byc dla Ciebie wyjatkowy i piekny

[dawame]

Masz racje Equita! Od tego momentu gdy wykrzyczała mi, że to dla niej problem ten moj slub,nie odzywamy sie do siebie i na dzien dzisiejszy nie mam ochoty jej zapraszac.Oprócz tego pretensja, ze z kim ona dzieci zostawi,nadmienie ze do tej pory jak byla na innych weselach nie bylo tego problemu, zreszta nie zabraniam przychodzic bez dzieci.Juz bez przesady to co mam nianke jeszcze wynajmowac dla niej.

[Pomponka]

Napisane przez dawame

Masz racje Equita! Od tego momentu gdy wykrzyczała mi, że to dla niej problem ten moj slub,nie odzywamy sie do siebie i na dzien dzisiejszy nie mam ochoty jej zapraszac.Oprócz tego pretensja, ze z kim ona dzieci zostawi,nadmienie ze do tej pory jak byla na innych weselach nie bylo tego problemu, zreszta nie zabraniam przychodzic bez dzieci.Juz bez przesady to co mam nianke jeszcze wynajmowac dla niej.

wiesz, jak ma stroić fochy przez całe wesele to może faktycznie lepiej niech nie przychodzi i zostanie z dziećmi Jakby ktoś mi łaskę robił, że przychodzi na moje wesele to bym się poważnie zastanowiła czy nie wycofać zaproszenia.

Za nocleg gości płacimy, w miejscu gdzie będzie wesele są też pokoje hotelowe i tam rodzinka pójdzie odpocząć Ale tylko przyjezdna. Niektórzy miekszają po drugiej stronie Krakowa i jest to niekiedy 30 km ale nie zapewniamy tym osobom noclegu, bez przesady.

[maltanka83]

u nas było mało gości przyjezdnych więc wszyscy zmieścili się w domu, ale byłam na weselu gdzie był zamówiony hotel bo daleko oczywiście płacili rodzice młodych każdy za swoich gości
rzeczywiście jakby ktoś miał sobie jeszcze szukać noclegu i płacić za to to wiele ludzi by zrezygnowało z wesela

[evi26]

U nas była to niestety też kwestia do uzgodnienia, ponieważ rodzina mojego przyszłego męża jest spoza miejsca, gdzie będzie odbywała się cała uroczystość. Rozwiązaliśmy ten problem w inny sposób - wynajmujemy dla Nich dużego busa, który przywiezie Ich i odwiezie do domu po wszystkim. Może owszem stracimy na busa, ale nie będzie to aż taki duży koszt, a poza tym każdy dotrze ze swojego domu na miejsce, a potem wróci do swojego domu, by wypocząć bez pośpiechu, zbędnych formalności itp.

[sreberko]

My tez wynajmujemy busa dla rodziny narzeczonego, która dojeżdża ok 70 km. Natomiast naszym znajomym (ok 40 osób) rezerwujemy pokoje w hotelu, w którym będzie impreza, ze znaczną zniżką, ale płacą za nie we własnym zakresie. I wszyscy są bardzo zadowoleni. Wręcz spotkałam sie z opiniami, że niepotrzebnie robimy sobie kłopot z rezerwacją, każdy sam może zadzwonić do hotelu i to załatwić.
Więc chyba wszystko zależy od sytuacji...

[Szczęśliwa]

My dla 70 gości wynamujemy pokoje w zajeździe- koszt wynajęcia całego zajazdu to 3 tyś. (pokoje, 2,3, i 4 osobowe) Jest on oddalony o ok. 3 km od miejsca gdzie będzie wesele, ale do dyspozycji będzie bus, który będzie odwoził gości przez cała noc na życzenie. Reszta gości która mieszka bliżej tzn. do 30 km od miejsca wesela będzie nad ranem odwieziona do domów wynajętym busem.

[daruniab]

Hihi.BYlam ostatnio na weselu 130 km od mojego miasta i nocleg zaplacony byl przez rodzicow pary mlodej.Tak jakos sie chyba przyjelize wesele dzieciom robia rodzice-no chyba ze u Was inaczej,ale z tego co ja wiem to raczej rodzice ponosza wiekszosc kosztow.Ale powiem ze bylismy zaskoczeni tym ze hotel jest oplacony.czasem bywalo ze nocleg goscie sami oplacali.Nie wiem jak u mnie bedzie na weselu-chyba zrobimy malutkie bo jak widze koszty jednego dnia wesela to kwota za ktora mozna kupic samochod-przeraza mnie TO!

[hania811]

U mnie w rodzinie przyjeło się, że goscie sami płaca sobie za nocleg. To nie jest obowiązek ani Pary Młodej, ani rodziców. Ja w kazdym razie czułabym się dziwnie gdyby jeszcze za nocleg mi pacono. Bez przesady Para Młoda i rodzice maja tyle wydatków, ze powinno sie im oszczedzić jeszcze dodatkowej opłaty za pokoje.

[dloszczykow]

My mamy 85 osob przyjezdnych jedni maja do pokonania 100 km inni nawet 400. Noclegi zapewniamy lda wszystkich jest to dla nas spory wydatek, ale decydując sie na wesele za które płacimy w dużej mierze sami liczyliśmy sie z tym.

[daruniab]

Tak sie zastanawiam...czy slub i wesele ktore sa poczatkiem wspolnego zycia ma byc poczatkiem zaciagania wspolnie kredytow i ich splaty??? cos sie dziwnego dzieje-zastaw sie a postaw sie...albo niech rodzice kredycik splacajaczasami mam takie wrazenie jak czytam za co trzeba lub wypada placic...chyba ze wszytskie osoby piszace tutaj zarabiaja po 10tys miesiecznie,ja nie naleze do biednych ale jak policze jakie koszty "nalezy" poniesc to dostaje zawrotu glowy

[malin30]

Napisane przez daruniab

Tak sie zastanawiam...czy slub i wesele ktore sa poczatkiem wspolnego zycia ma byc poczatkiem zaciagania wspolnie kredytow i ich splaty??? cos sie dziwnego dzieje-zastaw sie a postaw sie...albo niech rodzice kredycik splacajaczasami mam takie wrazenie jak czytam za co trzeba lub wypada placic...chyba ze wszytskie osoby piszace tutaj zarabiaja po 10tys miesiecznie,ja nie naleze do biednych ale jak policze jakie koszty "nalezy" poniesc to dostaje zawrotu glowy

U nas będzie prawdopodobnie 40 osób. Wesele z poprawinami 120 zł od osoby, nocleg 20 zł od osoby - płacą moi rodzice, którzy nie zarabiają kokosów (nauczyciele akademiccy), nie zaciągamy żadnych kredytów, a sami zarabiamy mniej od naszych rodziców. Chyba zamkniemy się w kwocie 10 tys. za wszystko. Można więc i tak.

[daruniab]

a 10 tysiecy to malo? ja jestem właśnie nauczycielem akademickim ale z mgr jeszcze wiec wiem ile sie na uczelni zarabia dla mnie 10tys to duzo.na jeden dzien to wg bardzo duzo 120 zl z poprawinami? to u nas nie ma tak pieknie 120 zl to 1 dzien od osoby + "orkiestra" itd itda 20 zl za nocleg? gdzie sa takie ceny???to moze ja wyjazdowe wesele zrobie jak u Ciebie tak tanio

[malin30]

Napisane przez daruniab

a 10 tysiecy to malo? ja jestem właśnie nauczycielem akademickim ale z mgr jeszcze wiec wiem ile sie na uczelni zarabia dla mnie 10tys to duzo.na jeden dzien to wg bardzo duzo 120 zl z poprawinami? to u nas nie ma tak pieknie 120 zl to 1 dzien od osoby + "orkiestra" itd itda 20 zl za nocleg? gdzie sa takie ceny???to moze ja wyjazdowe wesele zrobie jak u Ciebie tak tanio

Wesele mamy w Ustce w ośrodku wypoczynkowym. Zależało nam na miejscu z noclegami, bo nie mamy tyle miejsca, żeby wszystkich przenocować w domu. To nie jest jakiś super nowoczesny ośrodek, hotel czy pensjonat, bo to stara poniemiecka willa i dużo by trzeba było tam zmienić, ale ma swój klimat. Poza tym tak nam policzono za noclegi, bo normalnie jest dużo drożej. 120 zł z poprawinami, ale bez alkoholi, napojów, ciast i tortu. A orkiestra? Będzie DJ - nasz kolega, więc policzył nam o połowę taniej - 500 zł.

[precious_81]

Napisane przez daruniab

Tak sie zastanawiam...czy slub i wesele ktore sa poczatkiem wspolnego zycia ma byc poczatkiem zaciagania wspolnie kredytow i ich splaty??? cos sie dziwnego dzieje-zastaw sie a postaw sie...albo niech rodzice kredycik splacajaczasami mam takie wrazenie jak czytam za co trzeba lub wypada placic...chyba ze wszytskie osoby piszace tutaj zarabiaja po 10tys miesiecznie,ja nie naleze do biednych ale jak policze jakie koszty "nalezy" poniesc to dostaje zawrotu glowy

Ja nie zarabiam 10.000 zł m-cznie ale mogliśmy sobie pozwolić na wesele bez zadłużania (mieliśmy 90 osób - koszt wesela ok. 20.000 zł - sala, kamerzysta, alkohol itp., do tego ok. 10.000 zł ubrania, fryzjer, kosmetyczka, biżuteria itp.) ale teraz już po ślubie mogę śmiało powiedzieć że nawet gdybym musiała się zapoźyczyć to i tak nie zrezygnowałabym z wesela. Cała masa radości, wrażeń i przeżyć - moim zdaniem warto za to zapłacić takie pieniądze.

[dloszczykow]

Napisane przez daruniab

Tak sie zastanawiam...czy slub i wesele ktore sa poczatkiem wspolnego zycia ma byc poczatkiem zaciagania wspolnie kredytow i ich splaty??? cos sie dziwnego dzieje-zastaw sie a postaw sie...albo niech rodzice kredycik splacajaczasami mam takie wrazenie jak czytam za co trzeba lub wypada placic...chyba ze wszytskie osoby piszace tutaj zarabiaja po 10tys miesiecznie,ja nie naleze do biednych ale jak policze jakie koszty "nalezy" poniesc to dostaje zawrotu glowy

Ja osobiście uważam, ze robienie duzego wesela na kredyt to niefajny pomysl bo wesele minie a kredyt zostanie, ale czy zawsze to musi byc kredyt. A tak wynika z Twojej wypowiedzi. Wesele zazwyczaj planuje sie dużo wcześniej..u nas to był rok...rok w którym oszczędzaliśmy na to by móc zrobić swoje wesel takim jakim chcemy by było i by możliwie najmniej odciążyć rodziców. jesteśmy 2 miesiące przed ta uroczystością i już wiem ze 80% wydatków pokryjemy sami co nas bardzo cieszy a wesele będzie duże i z pompą..robimy je takie bo takiego chcieliśmy i nie zarabiamy po 10 tysięcy miesięcznie bo gdyby tak było to wesel moznaby zaplanować na miesiąc przed i z 1 wypłaty je zrobić....

[annajak]

Cóż, my wydaliśmy na wesele prawie 12000, a oszczędzaliśmy na czym tylko się dało (własny samochód, własna muzyka itp.)- przyjęcie było na 40 osób. Chcieliśmy żeby ten dzień był wyjątkowy i przyjęcie mieliśmy w zamku.
Gdybyśmy chcieli wykupić nocleg dla gości, to pokój dwuosobowy=290zł... jednoosobowy=180zł...

Sami spędziliśmy noc poślubną w domu rodziców Ale byliśmy tak zmęczeni, że tylko przyłożyliśmy głowy do poduszek i już spaliśmy!

Mimo, że odkładaliśmy cały rok na przygotowanie tego dnia, nie stać nas było na takie noclegi - jeśli chodzi o gości to byli zadowoleni i impreza im się bardzo podobała, mimo że część osób miała do przejechania ok 100km do domu. Przyjęcie trwało od 15 do 24, wszyscy do godziny 2 byli już we własnych łóżkach.

A gdybym miała organizować przyjęcie w jakimś tanim motelu/hotelu/zajeździe, bez klimatu, w zwykłej knajpie... to byłby tylko ślub bez przyjęcia.
Ale mnie się zawsze marzył zamek lub jakiś pałac, gdzie jest pięknie, elegancko, jest wystrój i "pod ręką" plener. I tak właśnie było
I proszę się na mnie nie obrażać, bo jest to tylko moja opinia.

[daruniab]

Napisane przez malin30

Wesele mamy w Ustce w ośrodku wypoczynkowym. Zależało nam na miejscu z noclegami, bo nie mamy tyle miejsca, żeby wszystkich przenocować w domu. To nie jest jakiś super nowoczesny ośrodek, hotel czy pensjonat, bo to stara poniemiecka willa i dużo by trzeba było tam zmienić, ale ma swój klimat. Poza tym tak nam policzono za noclegi, bo normalnie jest dużo drożej. 120 zł z poprawinami, ale bez alkoholi, napojów, ciast i tortu. A orkiestra? Będzie DJ - nasz kolega, więc policzył nam o połowę taniej - 500 zł.

a to fajne klimaty poniemieckie..mi sie bardzo architektura poniemiecka podobaAle z Lublina mam za daleko nad morze:/No to zycze zeby sie wesele udalo

[malin30]

Napisane przez annajak

I proszę się na mnie nie obrażać, bo jest to tylko moja opinia.

A kto ma się na Ciebie obrażać?

daruniab - też mam taką nadzieję

[daruniab]

No moze ja inaczej podchodze do zycia bo juz stara baba jestem (31),jestesmy z narzeczonym ze soba juz 5 lat...moze dlatego ma takie podejscie..oszczedzac mzona an wesele ale..nie wiem czy 10tys jestem w stanie oszczedzic..chyba bym musiala nic nie jesc i za mieszkanie nie placic!Dla mnei sukienka za 3tys ktora mozna samemu uszyc! (Tak mozna! jak sie ma super krawcowa-wiem od kolezanek) to chore!Firmy wykorzystuja ludzi zeby zarobic-wiem,ze z tej samej firmy sukienka u nas kosztuje np 3tys a we Lwowie duzo mniej-jest to sukienka ze sklepu firmowego dobrej firmy!Wkurza mnie ze kazdy zdziera zl udzi bo niektorym sie marzy slub jak z bajki A zycie to nie bajka...choc moze niektorzy lubia miec jeden dzien kosztem np roku wyrzeczen-ja nie naleze do takich-i tez prosze sie na mnie nie obrazac
A ja niestety jesli w ogole bede brala slub( bo coraz mniej mi sie chce)to zrobie male wesele z osobami na prawde mi najblizszymi

[Mohini]

hmm... a co jesli goscie przyjezdni sa z zagranicy i maja ochote pozostac w naszym kraju jeszcze kilka dni???? ...po prostu mnie na to nie stac
Jestem w stanie oplacic noc weselna, ale nie pobyt

[Fresa]

Napisane przez Mohini

hmm... a co jesli goscie przyjezdni sa z zagranicy i maja ochote pozostac w naszym kraju jeszcze kilka dni???? ...po prostu mnie na to nie stac
Jestem w stanie oplacic noc weselna, ale nie pobyt

Jeśli są z zagranicy i jesteście w stanie zapewnić jeden nocleg ,to w porządu.
Natomiast nie macie obowiązku zapewniać nikomu kilku noclegów ,nawet jeśli są z zagranicy.
Sami powinni zapłacić za pozostałe dni pobytu.

Zresztą ,podtrzymuję to,co pisałam wcześniej.
Para Młoda nie ma obowiązku fundować żadnych noclegów,nawet tych na jedną noc.

[malin30]

Napisane przez Fresa

Zresztą ,podtrzymuję to,co pisałam wcześniej.
Para Młoda nie ma obowiązku fundować żadnych noclegów,nawet tych na jedną noc.

Poczytaj sobie zasady, kto za co płaci, jeśli chodzi o opłaty ślubno-weselne. Za gości Panny Młodej płaci jej strona, a za gości Pana Młodego jego strona.

[Fresa]

Napisane przez malin30

Poczytaj sobie zasady, kto za co płaci, jeśli chodzi o opłaty ślubno-weselne. Za gości Panny Młodej płaci jej strona, a za gości Pana Młodego jego strona.

A cóż za róznica,skoro młodzi sami pokrywają wszystkie koszty .

[malin30]

Napisane przez Fresa

A cóż za róznica,skoro młodzi sami pokrywają wszystkie koszty .

Czy płacą sami młodzi, czy ich rodzina, to i tak za nocleg nie płacą goście. Chyba że zostaną na dłużej. Trzeba też zagwarantować im dojazd do miejsca przyjęcia z kościoła, jeśli nie mają własnego samochodu.

[freshona]

Napisane przez malin30

Poczytaj sobie zasady, kto za co płaci, jeśli chodzi o opłaty ślubno-weselne. Za gości Panny Młodej płaci jej strona, a za gości Pana Młodego jego strona.

Tutaj zgodzę się z Fresą.
Nie ma jako takich zasad - wszystko zależy od umówienia się dwóch stron co do kosztów wesela.

Malin - otatnio rzucił mi się w oczy Twój avatar - ale z innym nickiem

[malin30]

Napisane przez freshona

Malin - otatnio rzucił mi się w oczy Twój avatar - ale z innym nickiem

??? Gdzie?

[freshona]

Napisane przez malin30

??? Gdzie?

hmmmm bij, zabij. Nie pamiętam. Przeglądałam jakiś wątek na Plotkowym. Myślałam, że to Ty
A tu niespodzianka

[Fresa]

Napisane przez malin30

Czy płacą sami młodzi, czy ich rodzina, to i tak za nocleg nie płacą goście. Chyba że zostaną na dłużej. Trzeba też zagwarantować im dojazd do miejsca przyjęcia z kościoła, jeśli nie mają własnego samochodu.

Nie słyszałam nigdy o takiej zasadzie.
Jeśli młodzi,czy rodzice płacą za nocleg to uważam to za piękny gest z ich strony-ale nie ,że "muszą" ,bo nic nie muszą.

Napisane przez freshona

Tutaj zgodzę się z Fresą.
Nie ma jako takich zasad - wszystko zależy od umówienia się dwóch stron co do kosztów wesela.

Malin - otatnio rzucił mi się w oczy Twój avatar - ale z innym nickiem

Napisane przez malin30

??? Gdzie?

Ruda Kotka kiedyś go miała w kilku werjach .
No chyba,że Freshona widziała u kogoś innego .

[freshona]

Napisane przez Fresa

Ruda Kotka kiedyś go miała w kilku werjach .
No chyba,że Freshona widziała u kogoś innego .

A widzisz... Może, może....
Serio, nie pamiętam nicka.
Stara jestem, może dlatego (Skleroza znaczy )