Która z dziewcząt ma "doła" przez faceta? Część II.

[annus89]

ewelkaw - Bardzo mi przykro No cóż było i już się nie odstanie, ale skoro byliście razem przez tyle czasu i mimo tego było wam ze sobą dobrze to może nie powinnaś tak od razu go skreślać? Może zasługuje na drugą szanse?

[ewelkaw]

Annus89 nie wiem,teraz już nic nie wiem...jedynie to, że czuje się jak idiotka tyle razy się spotykaliśmy z tą znajomą na imprezach, nawet wczoraj... co oni wszyscy sobie o mnie myśleli, że jestem głupia czy co, że się nie dowiem? było wspaniale, ale nie wiem czy teraz będę umiała mu zaufać tak jak kiedyś, byłam za bardzo pewna

[_Magda]

Ewelka,a on jak się tłumaczy?Wiesz co,szczerze mówiąc chyba bym mu nie wierzyła,skoro zdradzał poprzednią dziewczyne,całował się z kimś tam...Wydaje mi się,że może mieć więcej na sumieniu

[pearpearl]

Napisane przez ewelkaw

Annus89 nie wiem,teraz już nic nie wiem...jedynie to, że czuje się jak idiotka tyle razy się spotykaliśmy z tą znajomą na imprezach, nawet wczoraj... co oni wszyscy sobie o mnie myśleli, że jestem głupia czy co, że się nie dowiem? było wspaniale, ale nie wiem czy teraz będę umiała mu zaufać tak jak kiedyś, byłam za bardzo pewna

Ciezka sprawa. Chociaz serce dalej chce,to rozum, zraniona duma i ego mowia co innego. Wiem z wlasnego doswiadczenia,niestety. Na poczatku stwierdzilam,ze to koniec. On twierdzil,ze zaluje,ze nie wie,dlaczego to zrobil itd itp. Takie typowe gadanie,bo przeciez nikt go do tego nie zmuszal. Dobrze wiedzial,co robi. Po pewnym czasie uleglam... Dalam mu szanse. Jednak ostrzeglam,ze to moj pierwszy i ostatni kredyt zaufania. I teraz to procentuje. Jest dobrze...tak,jak dawno nie bylo. Moja rada taka - sprawdz,jak zareaguje na rozstanie. Jezeli bedziesz przekonana,ze mu zalezy,to wtedy warto sprobowac. Jednak jak mowie-pierwszy i ostatni raz. Powodzenia !

[ewelkaw]

_Magda wczoraj był tak pijany, że nawet nie mógł za bardzo się tłumaczyć a dziś udaje, że nie wie o co chodzi $#%@*% mnie jeszcze bardziej

pearlpearldziękuje za rade, mam zamiar zrobić właśnie tak jak mówisz, ale jeśli nadal się będzie wypierał to koniec, mógłby się chociaz przyznać ...tchórz

[Izaluka]

Oooo Widzę, że prawie wszystkie LES już w komplecie

Ale jestem wymęczona po imprezie Suszyyyyy...

Ogólnie jakiegoś mini dołka mam

Co do imprezy.... Żal! To było disco co się błysko DJ jakiś idiota, miałam ochotę iść mu powiedzieć, że na muzyce i łączeniu rytmów to on na pewno się nie zna... Ale z racji, że to dicho było w wiejskiej miejscowości, to wszyscy tam byli nim zachwyceni... Umarłam wielokrotnie na parkiecie, ale chociaż to mnie ratowało Gdyby nie znajomi... A ludzie, faceci? Mam wrażenie, że mamy jakieś niedomacane społeczeństwo i takie dicho to okazja, by się trochę pomarać... No żal mi było co niektórych ''par'', które było widać poznały się na parkiecie. Już nie wspomnę ile razy dawałam komuś wymownie do zrozumienia, że podejdzie jeszcze krok bliżej, a czeka go unicestwienie

Ogólnie... W myślach miałam P. Tak bardzo chciałam, żeby tam się pojawił, wziął mnie przytulił, zatańczył ze mną... Żebyśmy znowu liczyli się tylko MY, a nie cały świat... Ale nie ma już na to szans

A tak Mu miałam ochotę po imprezie napisać smsa, co czuję i w ogóle. Ale stwierdziłam, że nie ma co idiotki już z siebie robić. On wyraźnie już nie czuje, tego co ja... Też powinnam zdeptać te uczucia Gorzej, że nie umiem, nie chcę...

[ewelkaw]

Izaulka pierwszy fragment Twojego postu mnie rozbawił bardzo

a co do drugiego fragmentu, nie znam sytuacji, za późno się tu pojawiłam, ale też miałam podobne sytuacje z chęcią pisania smsów które zrobiłyby ze mnie idiotke i wyglądało by że się narzucam, czasami nawet wysyłałam ale nie warto

[_Magda]

Izaluka,ja miałam podobne spostrzeżenia jak się rozstałam z eksem i zaczęłam imprezować.Nauczyłam się gasić obmacywaczy od razu i tyle.A najlepiej umówić się z jakimś kumplem,że będzie pomagał ich spławiać.
Ewelka,Twój facet się wypiera,więc może nie wie o której zdradzie wiesz.ja bym go odpuściła,chyba nie wart Ciebi

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Ewelko, znam facetów którym zdarzyło się raz zdradzić dziewczyne, ale żałowali bardzo i już nigdy tego nie zrobili (albo lepiej to ukrywają ) jeśli jednak zdradzali swoje byłe i zdradzają obecne to nie ważne jakby pucowali i tak zrobią to znowu.. Oczywiście nie znam wszystkich facetów na świecie i napewno są jakieś wyjątki, ale nie wiem czy masz tyle szczęścia żeby akurat na takiego trafić

Izulko jak ja nie znosze takich oblatywaczy-obmacywaczy Chociaż w dawaniu do zrozumienia, że mają spadać dochodze do perfekcji czasem jeszcze trafi się jakiś wytrwały zawodnik i naprawde może popsuć zabawe

[mari0]

bardzo optymistyczny wątek...niestety ani widu ani słychu watku o odwrotnej personie

[_Magda]

Mario,bo to babskie forum jest.faceci mogą tu pisać o dole przez kobiete,to oczywiste

Apropo wątku,załapałam dołka i dosyć już mam tego wszystkiego

[natalczak]

Czy dziewczyny ktore sa z kims ale maja dolka tez moga sie tu wygadac?

Nie czekajac na odp napisze
Moj za 9 dni wyjezdza na cale wakacje...Wiem to nie tragedia,ale przez to poltorej roku jak jestesmy razem widywalismy sie praktycznie codziennie a teraz poltorej miesiaca bez niego Dostalam prace tylko to mnie pociesz ze bede miala czym sie zajac...
On jeszcze tu jest a ja tesknie

[Izaluka]

Oj Madź

To wynocha z tego wątku

No Ci imprezowi faceci to debile Czasem są takie uporczywe barany...

I tak się rozglądałam i nic. Większość kretyńsko ubrana, zakazane twarze i jeszcze te kocie ruchy... Zaraz przywoływał mi się obraz mojego TŻ I nikt Mu do pięt nie dorastał... Żałosna jestem

[ahinsa]

Napisane przez _Magda

Apropo wątku,załapałam dołka i dosyć już mam tego wszystkiego

Madziutku
Dasz radę. Ja wiem, ze dasz radę


A ja samą siebie zaskakuję Chyba przejdzie mi prędzej niz myślałam, po tym pożal się Zeusie lovelasie Już prawie ani śladu. Dziwne.

[orbitka81]

ewelkaw jak ja dskonale znam moment, kiedy sie nogi pod czlowiekiem uginaja....tez jak sie dowiedzialam co ten moj wyprawia (a myslalam ze aniol mi sie trafil...ooooo naiwna!!) to mnie scielo...i podobnie jak ty, mam teraz dylemat co robic z tym fantem.

[ewelkaw]

Dziękuje za słowa pocieszenia...dziś chyba porozmawiamy i wyjaśnimy...ciekawe jak się będzie tłumaczył, w sumie to, że całował się z tamtą dziewczyną to moje domysły, ale czuje, że są słuszne...trudno wierzyć komuś o kim się wiedziało, że potrafił zdradzić
Dzieczyny trzymajmy się i nie dajmy się zdołować nikomu, każda z nas zna swoją wartość i zasługujemy na dobre traktowanie i tak napewno kiedyś będzie mi już humor się troche poprawił, staram się o tym nie myśleć
Napisze jutro co wyszło z tej rozmowy

[Madlenka007]

Ja też niestety mam doła wczoraj mijała druga rocznica naszego związku a on nawet nie kupił mi głupiego kwiatka za 5 zł to był okropny wieczór, prewnie dlatgeo że za dużo sobie wyobrażałam-no cóż tak to ejst jak sie ma nieodpowiedzialnego faceta

[_Magda]

Kiedyś pewnie też bym się o coś takiego wkurzała.Jak to się zmienia jak się patrzy z innej perspektywy

[orbitka81]

Napisane przez Madlenka007

Ja też niestety mam doła wczoraj mijała druga rocznica naszego związku a on nawet nie kupił mi głupiego kwiatka za 5 zł to był okropny wieczór, prewnie dlatgeo że za dużo sobie wyobrażałam-no cóż tak to ejst jak sie ma nieodpowiedzialnego faceta

to teraz dyskretnie przypominaj mu PRZED rocznica moze po kilku razach sam wkoncu zapamieta i nie przejmuj sie az tak...to tylko mala wpaaadka
glowa do góry

A moj księciunio od piatku milczy........a jak on to i ja

[Lady Eileen]

Ja też mam doła przez faceta...

I przez wizaż też.

Właśnie pisałam tu wypracowanie na temat mojego związku i już prawie kończyłam kiedy mi sie wszystko wyłączyło...
Nie mam siły pisac od nowa...

[orbitka81]

Napisane przez Lady Eileen

Ja też mam doła przez faceta...

I przez wizaż też.

Właśnie pisałam tu wypracowanie na temat mojego związku i już prawie kończyłam kiedy mi sie wszystko wyłączyło...
Nie mam siły pisac od nowa...

to napisz w skrocie

[Lady Eileen]

No własnie pisałam w skrócie...
i pisałam juz przez jakieś pół godziny...

To w takim maksymalnym skrócie.
Miałam chlopaka, juz nie jestesmy razem, ja go kocham, on mnie chyba tez, ale nie wychodzi nam bycie razem.

No i nie wiem co zrobic z tym fantem. Dodam jeszcze ze nie wiem czy mam skonczyc sie z nim kontaktowac, czy sie z nim kumplowac czy przyjaznic czy co.

[orbitka81]

co znaczy "nie wychodzi"? klocicie sie...czy sa jakies inne przeszkody?

[Lady Eileen]

To znaczy za jak jestesmy razem to przez jakis czas jest fajnie ale pozniej zaczyna zgrzytac.. Bylismy ze soba prawie rok,on ze mna zrywal juz chyba z cztery razy bo sie psulo, a w koncu on przegiął i to ja z nim zerwałam. 5 dni przed rocznica..

Ide na spacer z psem przemyślec sprawe..
Jak wróce to może będę miała ochotę napisac całą historię. na razie mnie wizaż wkurza.:P

[sanetka]

noc byla ciezka. jak rozmawialismy to ryczalam do 1 w nocy. ale dzis jest jzu dobrze. i mam nadzieje ze tak zostanie. slub nadal planowany,we wtorekj podpisujemy umowe z zsespolem

[krecik9891]

faceci sa nienormalni i tyle..... taki podgatunek z nich..... nigdy nie wiadomo o co im chodzi...... i wogole.....moj tez juz ma jakies odchyly i powoli mysle o tym zeby zakonczyc ten beznadziejny zwiazek;/;/ nie wiem naweet czy go jeszcze kocham.... mam juz dosyc tych klotni itd. wczoraj bylam sama na imprezie, a w piatek poklocilismy sie i jak narzaie jest mi bez niego bardzo dobrze...... nomlanie to bym myslala co on wczoraj robil ale juz mam to centralnie w ....;p;p;p myslalm ze na imprezie bedzie mi go brakowac itd ale jakos nie myslalam o nim zbytnio.... no moze oprocz tego ze co chwile zerkalam w kome czy nic nie napisal (i nie wiem nawet czemu to robilam) i zakazdym razem widzialam ze caly zcas milczy........ ehhhhh tam........ kazdy facet jest taki sam..........

[słodka-chwila]

Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Ehh, wyobraz sobie, ze dzis przypomnial sobie o moim istnieniu i napisal smsa o tresci: Kiedy sie chcesz zobaczyc? Napisalam ze jest mi to zupelnie obojetne... [udalam twarda!] Dodalam, ze uwazam, iz powinnismy porozmawiac, bo to wszystko jest conajmniej dziwne.. a ten ^&*%% napisal, ze to jest bardzo dziwne... tylko on chyba mysli, ze ja zachwouje sie nienormalnie i olewanie 'ukochanej' osoby jest na porzadku dziennym... mielismy sie spotkac dzisiaj, ale jasnie hrabia wychodzi na rower i nie ma pojecia, o ktorej godzinie zawita w domu z powrotem.. wiec umowilismy sie na jutro. ciekawa jestem jak bedzie przebiegala ta rozmowa. Najchetniej przyspieszylabym czas... ehh najwazniejsze, zebym tylko miala nerwy na wodzy i byla wesola jak gdyby nigdy nic... niehc mysli chociaz, ze jest mi wszystko obojetne.. moze bedzie walczyl... zrezta tylko Bog wie, co mu w tej łepetynie siedzi...

[_Magda]

Oj niedobrze
Z małego dołka zrobił się duży mega hiper DÓŁ
Masakra.Dla mnie to już naprawde nie ma ratunku

[atka83]

Madziu,a co się dzieje???

Ja dzisiaj jako tako mam humor,zobaczymy jak będzie do wieczora. Mam nadzieje że "mój" babol pojawi się dzisiaj na gg.

[_Magda]

Atkuuuuuuś
Po prostu mi źle,w sumie-jak zawsze-nie stało się nic co wywołało tego doła tylko sama samotność,tęsknota,wspomn ienia...