Urodzone w 1989 :) cz. II

[mathilda]

Napisane przez kasia89

Ja niestety nie dam rady Mam 3h jazdy od 11 do 14, więc w Krakowie mogłabym być dopiero koło 16

Napisane przez Agosek

No ja pociągiem przyjezdżam na 12.37, musiałabym się potem zakwaterować w schronisku i zanieść te papiery na uczelnię, więc 16 nie byłaby taka zła
A wracam w czwartek 13.45

E to my może jeszcze zostaniemy do 16 tak jak mówi Agosek
Pójdziemy na jakąś kawkę. Ja jeszcze nie wiem o której jadę do Wiednia i czy w środę czy w czwartek, ale myślę że do 17-18 spokojnie mogę zostać.

Napisane przez uhahana

Ja tak samo.
U mnie w mieście jest tym bardziej daremnie, że nie ma żadnego konkretnego klubu, gdzie można potańcować. Jak cokolwiek otworzą, to za góra pół roku zamykają, jednym słowem lipa.
Nie jestem z tych, co jazda jazda techno techno białe rękawiczki tablety i jedziemy, no ale pobawić się lubię, a tu same bary i puby...


Podziwiam, szczególnie za te 2 godziny na placu. Mi się zaczyna nudzić już po 15 minutach Za to po mieście i tak ogólnie po drogach, to bym mogła jeździć i jeździć, a zawsze mam tylko po godzinie...

No mi też po 15 min. się nudzi ale fajne jest pokazywanie wszystkich świateł itd. mnie śmieszy to łażenie naokoło auta

Ja się cieszę że mam tą rockotekę w Rabce. Bo tam leci dużo reggae i takich piosenek do potańczenia, zespołów typu Gorillaz, Red Hot Chilli Peppers, Franz Ferdinand itd

Napisane przez -Finezja-

Heh ja ostatnio jak byłam na zakupach to doszłam do wniosku że jednak źle się z sobą czuję i musze coś z tym zrobić. Poza tym mam ogromne napady głodu. Wczoraj zjadłam całą czekoledę mleczną Alpen Gold a potem obiad (danie chińskie, kurczak, ryż, warzywa) i... byłam głodna !!! to jest potworne i silniejsze ode mnie.. mama mi dziś dała tabletkę do ssania na zmniejszenie apetytu jakąś z ananasem mam 169 i jak się ważyłam hmm pół roku temu ? to miałam 52 kg ale teraz daję głowę jest minimum 56 proszę nie piszcie że to mało czy OK - i tak się bardzo źle z tym czuję..



Ehh gdy czytam coś takiego to przypomina mi się moja sytuacja sprzed roku (niecałego roku) no i znowu smutno, znowu żal..
Musimy się trzymać Chciałabym o nim zapomnieć a chyba się nie da...

Finezja ja mam 168 i ważę stale 50 i wiem co masz na myśli, też bym nie chciała więcej, 52 było by w sam raz
A co do chłopaka to tak, musimy się trzymać kochana

Napisane przez krowa_bez_mleka

Mathildo- czas goni rany, a co z oczu to z serca, więc to wszystko wskazuje , ze niedługo znowu bedziesz sie śmiać


Jutro mam pierwszy dzień pracy...Boje sie!
Nie wiem, kiedy tu zajrzę, bo kończe jutro o 22, następnego dnia tak samo, ale w czwartek będe na pewno
Zwykle o to nie prosze, ale jutro pierwszy dzień, najtrudniejszy więc trzymajcie kciuki!

Pozdrawiam (ale debil ze mnie)

Dziękuję
Zyczę powodzenia jutro Hehe nie jesteś debil

Napisane przez laylaaa

kurcze jestem pewna na 100% ze po spotkaniu o prace tu bylam i napisalam o tym !!! ale moze mi sie eee, pomylilo
ogolnie bylo ok, ale facet nie wiedzial, ze chce pracowac tylko w wakacje.. a samo przeszkolenie trwa ok 2 miesiace. mowil tez ze balby sie o mnie gdybym pracowala w nocy, bo rozne niemile sytuacje zdarzaja sie w tym klubie i kelnerki czesto placza na zapleczu po chamskich odzywkach pijanych ludzi a ja w dodatku mloda jestem itp. powiedzial ze postara sie cos dla mnie znalezc (moze w hotelu ktory wlasnie otworzyli) i zadzwoni za pare dni.

kurcze do krakowa bym chetnie pojechala, ale akurat w srode mam 18 kolezanki i jeszcze nie wiem jak sie tam dostane bo dwoma pekaesami trzeba jechac

mathilda no bo na pewno bedzie tak jak mowie mysle ze teraz tak jak piszesz powinnas 'dac mu spokoj' na jakis czas.

Mam nadzieję że w tym hotelu się uda
I mam nadzieję że będzie tak jak mówisz

Jeśli byś mogła to przyjedź

blaque za 2 tygodnie też mogę
Nie martw się jeszcze się spotkamy

[Agosek]

laylaa-dobrze, że ten gościu od pracy taki w porządku przynajmniej powiedział jak to NAPRAWDĘ wygląda
blaque-no ja za jakieś 2 tygodnie może pojadę wpis zrobić (jesli mnie przyjmą )

TŻ (ex oczywiście) wszedł na messengera po 21 i napisał, że chciałby ze mną porozmawiać, ale teraz nie może i będzie o 23. Ja wiem, że to na pewno chodzi o taką zwykłą rozmowę "co słychać?" i takie tam, bo ostatnio nie mieliśmy okazji pogadać ale głupia nic nie poradzę, że zawsze mam nadzieję... Kurcze, nie widziałam go 9,5 miesiąca a kocham jak nikogo... Ehhh idę porobić testy na prawko, bo inaczej zaraz zacznę wymyślać 100 scenariuszy na komedie romantyczne, jak to skruszony i stęskniony chłopak wraca do dziewczyny .

[mathilda]

Agosek rozumiem Cię doskonale. Myślę że niejedna kobieta w swej głowie ułożyła tysiące takich scenariuszy a la komedia romantyczna, ja nieraz

Trzymaj się

[kasia89]

Napisane przez Agosek

No ja pociągiem przyjezdżam na 12.37, musiałabym się potem zakwaterować w schronisku i zanieść te papiery na uczelnię, więc 16 nie byłaby taka zła
A wracam w czwartek 13.45

Napisane przez blaque

Dziewuszki ja tylko na chwilę.
Niestety w środę nie dam rady Jeśli będę mogła to dopiero za 2tyg..:|

Napisane przez mathilda

E to my może jeszcze zostaniemy do 16 tak jak mówi Agosek
Pójdziemy na jakąś kawkę. Ja jeszcze nie wiem o której jadę do Wiednia i czy w środę czy w czwartek, ale myślę że do 17-18 spokojnie mogę zostać.

Yy no to tak, szczerze to by mi bardziej czwartek pasował, ale na spotkanie z Wami mogę się poświęcić Ale następnym razem mam nadzieję, że juz z blaque i layla się zobaczymy

Jutro jadę na wycieczkę z koleżanką, szlakiem Jana Pawła II Pomimo diety się skuszę na papieską kremówkę

[laylaaa]

agosek a noz kto wie, moze nie chce tylko "zwyczajnie" porozmawiac

[Agosek]

Napisane przez laylaaa

agosek a noz kto wie, moze nie chce tylko "zwyczajnie" porozmawiac

no ale wolę sobie nie wkręcać na zapas-najwyżej sie miło zaskoczę

[i_n_e_s]

Napisane przez marta6704

Ines:Moja koleżanka ma dzisiaj 18,ale nie ide na impreze,w środe tez to samo i tez nie ide

Nie chce Ci się czy ich nie lubisz ich?

Napisane przez uhahana

Ja tak samo.
U mnie w mieście jest tym bardziej daremnie, że nie ma żadnego konkretnego klubu, gdzie można potańcować. Jak cokolwiek otworzą, to za góra pół roku zamykają, jednym słowem lipa.
Nie jestem z tych, co jazda jazda techno techno białe rękawiczki tablety i jedziemy, no ale pobawić się lubię, a tu same bary i puby...

Ja wybór klubów mam spory, tylko mam zawsze problem z dojazdem,a raczej z powrotem, nie będę wracała miejską komunikacją, na taksówkę za dużo bym wydała, nawet jakbym się składała z kimś,a dzwonić po rodziców ile razy można. A i tak już tyle razy przyjeżdżał po mnie tata, że niektórzy się dziwili, że mu się chce.
Na razie przede mną tylko wesele, nie moja ulubiona rozrywka, ale postawiłam sobie za cel dobrze się bawić i mam nadzieję że się uda.

Napisane przez laylaaa

kurcze jestem pewna na 100% ze po spotkaniu o prace tu bylam i napisalam o tym !!! ale moze mi sie eee, pomylilo
ogolnie bylo ok, ale facet nie wiedzial, ze chce pracowac tylko w wakacje.. a samo przeszkolenie trwa ok 2 miesiace. mowil tez ze balby sie o mnie gdybym pracowala w nocy, bo rozne niemile sytuacje zdarzaja sie w tym klubie i kelnerki czesto placza na zapleczu po chamskich odzywkach pijanych ludzi a ja w dodatku mloda jestem itp. powiedzial ze postara sie cos dla mnie znalezc (moze w hotelu ktory wlasnie otworzyli) i zadzwoni za pare dni.

O to fajnie i może znajdzie Ci jeszcze lepszą


Krówka będzie dobrze i czekamy na relacje z pierwszego dnia


Agosek mam nadzieję, że się ułoży


A co do jedzenia, to już pisałam kiedyś, że też tak mam. Teraz na szczęście włączyły mi się dni na "nie jedzenie".

[blaque]

To może się jeszcze jakoś umówimy
Agosek-oby
laylaaa-ale widzisz, nie było chyba strasznie, nie? hehe
Fajnie by było jakby Ci coś znalazł 3mam qciuki

[marta6704]

Ines:To jest taka neutralna znajomość,ale plany mi sie zmienily i na ta srodową chyba ide,ale bez TŻ-ta

Ja tylko wpadlam powiedzieć,że zapiekanka wyszla super.

Ogladałam sobie Plage i nawet nie była taka najgorsza

Ja też bym chciala sie spotkać

Kto ma ochote na spotkanie w Gdańsku,albo w Bialymstoku??
( i tak wiem,że większosc z was jest z dolnej częsci Polski)

[Agosek]

jednak taka "zwyczajna" rozmowa tzn. niezwyczajna pod tym względem, że rozmawialismy m.in. o naszych najwiekszych życiowych marzeniach...

bezsensu-z jednej strony czuję się gotowa na kogoś nowego, a z drugiej każda myśl o nim i o tym, że nie mogę z nim być doprowadza mnie do łez...

[pamelija]

kurczę pisałam chyba ze 30 minut wiadomość i coś nacisnełam i mi się cała skasowała zaczynam pisać od nowa ale chyba niestety w wielkim skrócie, bo już mnie palce bolą od tej klawaitury

ale jestem zła na siebie!!

[uhahana]

Mathilda a po zdjęciach myślałam, że Ty to 175 luźno, zaskoczyłaś mnie swoim wzrostem hyh

Napisane przez Agosek

(jesli mnie przyjmą )

kpisz sobie?
Może warto spróbować z kimś nowym? Ale z drugiej strony, takie testowanie na ludziach nie jest całkiem fair... i kurczę, niewiadomo jak zrobić, żeby było dobrze... Mogę tylko trzymać kciuki.

Laylaaa aż zadziwia ta bezinteresowaność byłego niedoszłego pracodawcy Przynajmniej mnie Oby Ci się powiodło

Marta z tego, co kojarzę, to z północy są Ślimaczek, Finezja i Patitcz Barrrdzo przepraszam, jeśli kogoś pominęłam.

Agosku, a tak z ciekawości, w jakim języku rozmawiacie?

[pamelija]

No więc jeszcze raz witajcie na nowym wątku

Ja od piatku do niedzieli mieszkałam sobie sama z TŻ'cikiem u niego w mieszkanku Jejku, nie wiedziałam, że da się jeszcze bardziej zakochać.. Wkońcu nam się zaczeło dobrze układać i ani razu się nie pokłóciliśmy Wieczorami i tak spotyklaiśmy się z naszymi znajomymi i wiecie, że pierwszy raz byłam na grilu na dacju bloku tylko jacyś ludzie się wkurzyli i nam wejście zawiązali :/ ale mój TŻ jakimiś magicznymi sposobami to otworzył Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi, ale nie wszystko zapamiętałam

mathilda główka do góry i już nie płakaj tak jak Ci dziewczyny radzą 'daj mu trochę odsapnąć'.. Może jak on wyjedzie to zatęskni.. Jeśli masz możliwość to też gdzieś wyjedź.. może kogoś poznasz ciekawego Może Twoim sposobem by zapomnieć o B. jest nowa miłość.. bo podobno na starą miłość najlepsza jest nowa miłość

em zazdroszczę przygody, podróży i zakupów oczywiście

Krówka ja już zaczełam trzymać kciuki

Agosek nawet nie wiem co mam powiedzieć... nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak Ty, by po rozstaniu kochać tak długo.. Tak jak napisałam mathildzie najlepszym sposobem dla mnie by się odkochać jest nowa miłość.. Hm.. może ja nie mam takim problemów, bo mi ciężko jest się zakochać, ale jak już kocham to całym sercem.. Ja raz w życiu byłam zakochana w moim byłym chłopaku.. Rozstaliśmy się po 8 miesiącach, bo stwierdził, że już mnie nie kocha.. dwa miesiące później zakochałam się w moim obecnym TŻ, a odkochałam w byłym.. Może czasem lepiej jest odpuścić sobie tą osobę.. no nie wiem naprawdę nie wiem co mam Ci poradzić, bo to zależy od indywidualnej osoby.. Niestety nie ma przepisu na miłość..
A tak odbiegając od tematu napisałaś, że pisałaś z nim na messenger'ze.. czy to jest to samo co Windows Live Messenger? Bo jeśli tak to też to mam, ale korzystam tylko byśmy z TŻ'tem mogli popatrzeć na siebie
Będzie dobrze
A właśnie jak tam Twoje studia? Kiedy wyniki na Twoich wymarzonych studiach? Tak wogóle w czasie tego weekendu raz weszłam na wizaż, by pokazać TŻ'towi Twoje wyniki.. zareagował tak samo jak ja zbierałam mu szczękę z podłogi
A i nie kuś tak tymi ciastami.. a jak już kusisz to mogłabyś chociaż nam poprzesyłać go w paczkach ;p

Finezja

marta6704 A może spotkanie w Warszawie?

laylaa jejku jakaś Ty chudzinka a z tą pracą to mam nadzieję, że się uda ja od tego tygodnia znów zacznę szukać czegoś ale nie juz jako kelnerka, bo nie chce mi się książeczki sanepidowskiej wyrabiać, a pozatym znajomi mówili mi o takich niemiłych zachowaniach klijentów.. a Ty jeszcze dla takich miłym musisz być.. eh..

kasia89 A kto by się na taką kremówkę nie skusił Miłej wycieczki

i_n_e_s z tym co napisałaś, że opaliłaś się tylko w połowie przypomniała mi się sytuacja moich kolegów, którzy poszli razem na solarium i po wyjściu jeden z nich zapytał się drugiego: "ej co ty robisz, że opalasz się jednolicie z dwóch stron?" a ten drugi: no jak to co wchodze, rozbieram się, kładę się na łóżko, zamykam je i właczam start", a ten pierwszy "aaa... to te łóżko można zamknąć"

blaque nie wiem czy już pisałam, ale sukienki świetne, szczególnie ta pierwsza.. nie mój kolor wprawdzie, ale jest świetna

Hmm.. przypuszczam, ze o wielu rzeczach zapomniałam jeszcze napisać, ale jak coś to wybaczcie

[tak-po-prostu]

pamelija widzę, że nocne marki z nas
Ja jeszcze jeden teścik na prawko rozwiążę i idę spać.
Dobranoc

[pamelija]

tak-po-prostu ja się ostatnio zbyt bardzo w kurnik wciągnełam ;p

[Agosek]

Napisane przez uhahana

Może warto spróbować z kimś nowym? Ale z drugiej strony, takie testowanie na ludziach nie jest całkiem fair... i kurczę, niewiadomo jak zrobić, żeby było dobrze... Mogę tylko trzymać kciuki.

Agosku, a tak z ciekawości, w jakim języku rozmawiacie?

To nie jest tak, że ja nie próbuję-po prostu nie bylo nikogo kto by mnie aż tak zainteresował...
A rozmawiamy po angielsku, a jesli nie wiem jak cos powiedzieć w tym języku to pod ręką leży slownik polsko-włoski -po co dwa razy tlumaczyć to samo .

Napisane przez pamelija

No więc jeszcze raz witajcie na nowym wątku

Ja od piatku do niedzieli mieszkałam sobie sama z TŻ'cikiem u niego w mieszkanku Jejku, nie wiedziałam, że da się jeszcze bardziej zakochać.. Wkońcu nam się zaczeło dobrze układać i ani razu się nie pokłóciliśmy Wieczorami i tak spotyklaiśmy się z naszymi znajomymi i wiecie, że pierwszy raz byłam na grilu na dacju bloku tylko jacyś ludzie się wkurzyli i nam wejście zawiązali :/ ale mój TŻ jakimiś magicznymi sposobami to otworzył Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi, ale nie wszystko zapamiętałam

Agosek nawet nie wiem co mam powiedzieć... nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak Ty, by po rozstaniu kochać tak długo.. Tak jak napisałam mathildzie najlepszym sposobem dla mnie by się odkochać jest nowa miłość.. Hm.. może ja nie mam takim problemów, bo mi ciężko jest się zakochać, ale jak już kocham to całym sercem.. Ja raz w życiu byłam zakochana w moim byłym chłopaku.. Rozstaliśmy się po 8 miesiącach, bo stwierdził, że już mnie nie kocha.. dwa miesiące później zakochałam się w moim obecnym TŻ, a odkochałam w byłym.. Może czasem lepiej jest odpuścić sobie tą osobę.. no nie wiem naprawdę nie wiem co mam Ci poradzić, bo to zależy od indywidualnej osoby.. Niestety nie ma przepisu na miłość..
A tak odbiegając od tematu napisałaś, że pisałaś z nim na messenger'ze.. czy to jest to samo co Windows Live Messenger? Bo jeśli tak to też to mam, ale korzystam tylko byśmy z TŻ'tem mogli popatrzeć na siebie
Będzie dobrze
A właśnie jak tam Twoje studia? Kiedy wyniki na Twoich wymarzonych studiach? Tak wogóle w czasie tego weekendu raz weszłam na wizaż, by pokazać TŻ'towi Twoje wyniki.. zareagował tak samo jak ja zbierałam mu szczękę z podłogi
A i nie kuś tak tymi ciastami.. a jak już kusisz to mogłabyś chociaż nam poprzesyłać go w paczkach ;p

i_n_e_s z tym co napisałaś, że opaliłaś się tylko w połowie przypomniała mi się sytuacja moich kolegów, którzy poszli razem na solarium i po wyjściu jeden z nich zapytał się drugiego: "ej co ty robisz, że opalasz się jednolicie z dwóch stron?" a ten drugi: no jak to co wchodze, rozbieram się, kładę się na łóżko, zamykam je i właczam start", a ten pierwszy "aaa... to te łóżko można zamknąć"

Cieszę się, że wam się ułożyło-to najważniejsze
Tak windows live messenger.

Na UJ wyniki 17. lipca, w Warszawie 14., a Wrocław ma dwustopniową weryfikację...
Hmmmmmm wysłać mówisz? Idę na to-będę sobie mogla gotować do woli a nie będę musieć jeść .

A co do solarium ->koniecznie umieść to na wątku "Teksty facetów"

[emememsik]

Napisane przez mathilda

Ale Ci zazdroszczę i wycieczki i zakupów, ale w obecnym czasie najbardziej takiego super TŻ.

Tak właściwie, to już chyba nie ma o czym mówić..

Napisane przez tak-po-prostu

em ale super!!! Czekam na zdjęcia A czy możesz powiedzieć ile na tą wyprawę wydałaś ale nie licząc tych zakupów tylko ogólnie koszty. I w ogóle wdzięczna bym Ci była gdybyś napisała jak to wyglądało od strony organizacyjnej Byliście na jakimś polu namiotowym rozumiem?

Przejazd + pobyt + wyżywienie = 699 zł. Autokar był świetny, każde siedzenie miało nową klimatyzację (aż zimno było ), cały czas puszczali nam filmy, barek, wc i tak dalej. Mieszkaliśmy w takich dużych namiotach (dwie sypialnie, przedsionek), każdy miał szafki, stół, krzesła. Rano było śniadanie, w południe lunch (zupa) i wieczorem obiadokolacja. Dwa pierwsze były ok, ale wieczorem nie jadłam, bo mam strasznie wrażliwy żołądek, a nie chciałam zepsuć sobie wyjazdu zatruciem. Ostatniego dnia się skusiłam, no i skończyło się tak, że od kilku dni nic nie jem. Ale ogólnie nie było źle. To było takie ogromne pole namiotowe, to biuro podróży po prostu zarezerwowało pewną jego część. Można było jeźdić na zorganizowane wycieczki (ok. 20 euro), ale my sobie sami jeździliśmy komunikacją (1,40 za przejazd). Ogólnie na przejazdy i dodatkowe jedzenie (nie liczę tego, które kupowałam na prezenty do Polski) wydałam jakieś 20 euro. Jeszcze tylko dodam, że nie było pełnej liczby osób, i w Last Minute to wszystko kosztowało 399 zł. W przyszłym roku będę czekać na taką okazje.

Napisane przez krowa_bez_mleka

Obgadałam Cię troche z Fuksją

Wiem, słyszałam. Ah, wy.

Napisane przez laylaaa

em ale super kurcze takie tanie kosmetyki, jak ja bylam we Francji to byly raczej drozsze niz w Polsce.. z tym ze tam kosmetyki takich firm jak bourjois czy l'oreal sa sprzedawane w supermarketach tak jak te gorsze, zapakowane tak ze nie mozna w sklepie otwierac, wydaja sie tansze, ale niewiele.. np roz widzialam po 9 euro z czyms, czyli prawie tyle co tu. a ta mini seria super

Niektóre kosmetyki są tańsze, te firm francuskich (Sephora, Vichy, Yves Rocher, Bourjois). No i perfumy! Moje kosztowały 60 zł mniej niż w Polsce, a w przeliczeniu na ich zarobki to w ogóle kosztowały jakieś 35 zł. I jeszcze dostałam do nich 5 ml miniaturkę i pełno próbek. Ekstra.

Siedzę w pracy..

[laylaaa]

uhahana ja tez sie zdziwilam ze sie szef tego pubu tak mna zainteresowal, ze 'obiecal' cos dla mnie znalezc jakbym byla niewiadomo kim. moze ten gosc ktorego wlasciwie nie znam, bo gadalam z nim moze z 5 minut mu cos o mnie nagadal, nasciemnial, ja nie wiem. w kazdym razie i tak juz trace nadzieje na jakas 'codzienna' prace.

agosek nie przejmuj sie.. idziesz teraz na studia, a to = nowe towarzystwo i te sprawy, sama wiesz, wiec... glowa do gory

pamelija ja tez uzalezniona od kurnika (od gomoku i literakow)

em stalo sie cos?
iii nie narzekaj, ze siedzisz w pracy, bo nawet nie wiesz jak Ci tego zazdroszcze

[marta6704]

Pamelija:Ajj Warszawa mi tez troche za daleko
Ja mam chyba do każdego większego miasta,takie to życie w takiej małej mieścinie


Ajj Em zdrowiej nam

Agosku:Na studiach na pewno poznasz wielu nowych ludzi i przeciez miłość przychodzi w najmniej spodziewanym momencie.A na starą miłość najlepsza jest ta nowa.


Zrobiłam sobie na śniadanie pierogi i sałatke
Mmm wszystko pyszne...
Tylko te kalorie(chodzi o pierogi)

Ale znów schłudlam 1kg

[Agosek]

Napisane przez emememsik

Tak właściwie, to już chyba nie ma o czym mówić..

Co się stało??

Napisane przez laylaaa

agosek nie przejmuj sie.. idziesz teraz na studia, a to = nowe towarzystwo i te sprawy, sama wiesz, wiec... glowa do gory

Napisane przez marta6704

Agosku:Na studiach na pewno poznasz wielu nowych ludzi i przeciez miłość przychodzi w najmniej spodziewanym momencie.A na starą miłość najlepsza jest ta nowa.


Zrobiłam sobie na śniadanie pierogi i sałatke
Mmm wszystko pyszne...
Tylko te kalorie(chodzi o pierogi)

Ale znów schłudlam 1kg

Ehh na to liczę .

A ja stosuję zasadę teraz, że jem połowę tego co normalnie byłabym w stanie pochłonąć

[uhahana]

Ale się daremnie czuję, jakaś taka na maksa otępiała... I do tego pół ciała mnie piecze... Masz babo

Pamelija ten tekst z łóżkiem przeczytałam już wczoraj i pękałam ze śmiechu Świetny

Napisane przez emememsik

Tak właściwie, to już chyba nie ma o czym mówić..

W jakim sensie, coś się stało?
A tak w ogóle, to nie ja pytałam, ale jestem Ci bardzo wdzięczna za opisanie całej kwestii organizacyjnej tego wyjazdu Bo w sumie nie mam jeszcze nic konkretnego w planach i miałam zamiar polować na jakieś last minute...

Kurde, nie wiem co zrobić ze swoją 18... Jakoś niespecjalnie chce mi się robić imprezę, bo wiadomo, że na swojej to nie zabawa, tylko pilnowanie. No i kasa... A z drugiej strony pobawiłabym się... Ech, problemy

[Martusia B.]

Jejjj... nie było mnie kilka dni (znowu ) z braku czasu... Ludzie, ja mam wakacje, a nie mam na nic czasu , no ale mniejesza o to. Tylu tu zmian, nowy wątek i wogóle
Cieszę się, że jest nowy wątek, bo w tamtym trochę się gubiłam i nie potrafiłam się znowu wkręcić w rozmowy z Wami, a tu jakoś mi tak lepiej od razu

Acha! i zazdroszę Wam dziewczyny spotkania, ja też chcę...

[Agosek]

Martusia-myslałam, że znowu zaginęlaś

[Martusia B.]

Napisane przez Agosek

Martusia-myslałam, że znowu zaginęlaś

Wbrew pozorom jestem, tylko naprawdę nie miałam nawet chwili, żeby wejsć na Wizaż... Mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej i będe mogła częściej tu przyebywać

[mathilda]

Przyszłam się pochwalić tylko
ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Padam

[uhahana]

Napisane przez mathilda

Przyszłam się pochwalić tylko
ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Padam

Łooo
WIELKIE GRATULACJE!
Bo wiem, że nie jest łatwo zdać za 1 razem

Niniejszym chciałam mianować Cię pierwszym kierowcą [albo pierwszą kierownicą ] naszego wątku

[i_n_e_s]

Napisane przez pamelija

marta6704 A może spotkanie w Warszawie?

Chociaż jedna

i_n_e_s z tym co napisałaś, że opaliłaś się tylko w połowie przypomniała mi się sytuacja moich kolegów, którzy poszli razem na solarium i po wyjściu jeden z nich zapytał się drugiego: "ej co ty robisz, że opalasz się jednolicie z dwóch stron?" a ten drugi: no jak to co wchodze, rozbieram się, kładę się na łóżko, zamykam je i właczam start", a ten pierwszy "aaa... to te łóżko można zamknąć"

Świetne

Napisane przez mathilda

Przyszłam się pochwalić tylko
ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Padam

brawo


Byłam na zakupach i kupiłam sobie czarne rurki i teraz się tak zastanawiam czy normalnie w nich wyglądam., może się przyzwyczaję.

[Agosek]

mathilda-GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! widzisz jakaś zdolna!!! ^^

[Martusia B.]

Mathilda moje wieeeeeelkie gratulacje

[mathilda]

Napisane przez marta6704

Ja też bym chciala sie spotkać

Kto ma ochote na spotkanie w Gdańsku,albo w Bialymstoku??
( i tak wiem,że większosc z was jest z dolnej częsci Polski)

Nad morze bym się chętnie przejechała ale ni ma jak



Agosek

Napisane przez uhahana

Mathilda a po zdjęciach myślałam, że Ty to 175 luźno, zaskoczyłaś mnie swoim wzrostem hyh

Hehe no co Ty!!!!

Napisane przez pamelija

Ja od piatku do niedzieli mieszkałam sobie sama z TŻ'cikiem u niego w mieszkanku Jejku, nie wiedziałam, że da się jeszcze bardziej zakochać.. Wkońcu nam się zaczeło dobrze układać i ani razu się nie pokłóciliśmy Wieczorami i tak spotyklaiśmy się z naszymi znajomymi i wiecie, że pierwszy raz byłam na grilu na dacju bloku tylko jacyś ludzie się wkurzyli i nam wejście zawiązali :/ ale mój TŻ jakimiś magicznymi sposobami to otworzył

mathilda główka do góry i już nie płakaj tak jak Ci dziewczyny radzą 'daj mu trochę odsapnąć'.. Może jak on wyjedzie to zatęskni.. Jeśli masz możliwość to też gdzieś wyjedź.. może kogoś poznasz ciekawego Może Twoim sposobem by zapomnieć o B. jest nowa miłość.. bo podobno na starą miłość najlepsza jest nowa miłość

Fajnie z TŻ na mieszkaniu

Wiem że najlepsza metoda na starą miłość to nowa, ale ja chcę dać sobie też czas, bo znając mnie tylko bym kogoś zraniła, bo myślami wracałabym do B.



em co się stało???
Wycieczka naprawdę super! Opłacało się

Napisane przez uhahana

Kurde, nie wiem co zrobić ze swoją 18... Jakoś niespecjalnie chce mi się robić imprezę, bo wiadomo, że na swojej to nie zabawa, tylko pilnowanie. No i kasa... A z drugiej strony pobawiłabym się... Ech, problemy

Mi też się nie chce. Kurde sama nie wiem co mam zrobić. Ale pasowało by zrobić żeby mieć jakieś wspomnienia

Napisane przez uhahana

Łooo
WIELKIE GRATULACJE!
Bo wiem, że nie jest łatwo zdać za 1 razem

Niniejszym chciałam mianować Cię pierwszym kierowcą [albo pierwszą kierownicą ] naszego wątku

Haha zostałam kierownicą dzięki

Ale to był fuks po prostu. Miałam strasznie wyrozumiałego egzaminatora.
Jeździłam może z pół godziny tylko. I 2 razy pod rząd zgasło mi auto na ręcznym bo ruszałam z 3 a on mi tylko powiedział że nie mam 1 wrzuconej i nic. Jak dojechałam na miejsce myślałam że nie zdałam, on mi zaczął jeszcze truć coś tam, ale na koniec powiedział że były błędy które ocenia negatywnie, ale całość egzaminu ocenia pozytywnie
Byłam w szoku

Napisane przez i_n_e_s

brawo

Napisane przez Agosek

mathilda-GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! widzisz jakaś zdolna!!! ^^

Napisane przez Martusia B.

Mathilda moje wieeeeeelkie gratulacje

Dziękuję




Powiem wam szczerze że nie wiem jak Wy to robicie, ale ja nie umiałabym sobie odmówić słodkich rzeczy, w ogóle dieta to rzecz nie dla mnie


tak-po-prostu kolega naprawi mi stary rower , o którym właściwie zapomniałam a jest w b.dobrym stanie i jest w sam raz na mnie
On mieszka zaraz koło złomu i stamtąd bierze dużo części do rowerów, a nawet znalazł 2 bardzo dobre rowery