Zabiłam ...

[SanDru]

Zabijam... mimo , że mam tak na nazwisko hah ale zabiłam i tak pełno mojej rodziny lata he

[Flofferek]

ja panicznie boje sie robactwa wszelkiego, od pajaka do biedronki itp itd... ale sama nie zabijam, bo nie chce zabijac, a po drugie sie boje wiec zawsze kogos wolam do czarnej roboty, ale zdecydowanie wole by wywalic owada za drzwi niz ukatrupic

[nANcY:*]

taka ze mnie pacyfistka.... ze zabijam

[Luba]

Napisane przez czapeczkaelfa

Przypomniał mi się założony kiedyś przeze mnie wątek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=147828

Od razu pomyslałam o tym watku własnie


Z zalem wyznaję swoje grzechy: komary zabijam bez żadnej litosci...
Muchom przewaznie daruję życie, wylatują na wolnośc przez okna. Inne żyjątka zostawiam w spokoju (ale żadne tam mizianie )
Ale komaruchy.... śmierć!
To bzzzzz mnie dobija. Potrafię gonić za draniem długo i wytrwale.

[witch_18]

Ja oczywiście też zabijam,a raczej może zawsze wołam do tego brata On sobie lepiej z tym radzi,zresztą ja brzydzę sie wszelkich robaków,brrr

[mary poziomkowa]

a ja wczoraj zabiłam małego pajoncka i potem tylko miałam nadzieję, że za chwile nie wpadnie jego wkurzona matka z rodzeństwem

[Kasiek1987]

Muchom zwykle daję spokój, zabijam tylko komary (potrafię biegać po pokoju z gazetą w środku nocy, bo jak sen mam zawsze bardzo mocny, to bzyczący nad uchem komar obudzi mnie niemal zawsze) i czasem mole, a poza tym większość tego, co nie lata, tylko biega, włącznie z pająkami - nie wiem, odczuwam jakiś irracjonalny lęk przed biegającymi owadami itp
Ostatnio latał mi taki jeden wredny komar wśród rzeczy na biurku i nie miałam go jak trafić gazetą ani ręką... został brutalnie potraktowany lakierem do włosów :P

[$Luna$]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;4815514]Luna, kobieto!! Nie strasz ludzi takimi tytułami!


A wczoraj zrobiłam akcję ratowniczą takiego ładnego robaczka. Brzydziłam się jak cholera (boję się tych długich nóg, bleee!!) biedaczek już drugą dobę chodził po ścianie łazienki, i pomyślałam, że jest pewnie głodny nieboraczek. Klapką na muchy go trącałam (śmiesznie przyspieszał ) aż spadł. Na mnie!! () ale ze mnie na ziemię, a z ziemi zapakowałam go do pojemnika, a potem to już won na balkon. I czysto [/quote]

no co

ja to bym ze strachu umarła jakby to na mnie spadło

Napisane przez lir391

myslalam, ze bedzie 'komara'.
ja nie zabijam raczej, bo sie brzydze, a nie z litosci.

komara to chyba każdt zabija

Napisane przez mary poziomkowa

a ja wczoraj zabiłam małego pajoncka i potem tylko miałam nadzieję, że za chwile nie wpadnie jego wkurzona matka z rodzeństwem

i co, wpadli ?

[Bridget]

Napisane przez rambo

Bridget! Publikacja takich tekstów powinna być surowo zabroniona regulaminem
Będę musiała poddać taką propozycję na jakimś zielonym soborze

jeszcze miałam dopisać, jakie choróbska komary przenoszą, ale dałam se na luz

[paolla]

jeśli mam w pobliżu narzędzie zbrodni, a i owad w zasięgu reki, to zabijam bez mrugnięcia okiem ale żeby wstać, pofatygować się i pozbawić życia - nie bardzo mi się chce

moja babcia natomiast ma taki refleks, że potrafi złapać przelatującą muchę i zgnieść obrzydliwe, ale podziw się należy, gdyż babcia ma 77 lat


wczoraj w kuchni na blacie w okolicy zlewu zlokalizowałam ogromnego konika polnego. ładny był, ale te prawie 10cm długości mnie przeraziło. w końcu ochłonęłam, chciałam delikwenta w jakieś naczynie spakować i wynieść do naturalnego środowiska (normalnie nie zdobyłabym sie na taką odwagę, ale rodzina wyjechała, a nie chciałam wzywać na pomoc sąsiada o 22), a ten cham się normalnie pod ziemię zapadł

niespecjalnie mi dobrze ze świadomością, że mieszkam z takim sporym owadem

[$Luna$]

Napisane przez paolla

jeśli mam w pobliżu narzędzie zbrodni, a i owad w zasięgu reki, to zabijam bez mrugnięcia okiem ale żeby wstać, pofatygować się i pozbawić życia - nie bardzo mi się chce

moja babcia natomiast ma taki refleks, że potrafi złapać przelatującą muchę i zgnieść obrzydliwe, ale podziw się należy, gdyż babcia ma 77 lat


wczoraj w kuchni na blacie w okolicy zlewu zlokalizowałam ogromnego konika polnego. ładny był, ale te prawie 10cm długości mnie przeraziło. w końcu ochłonęłam, chciałam delikwenta w jakieś naczynie spakować i wynieść do naturalnego środowiska (normalnie nie zdobyłabym sie na taką odwagę, ale rodzina wyjechała, a nie chciałam wzywać na pomoc sąsiada o 22), a ten cham się normalnie pod ziemię zapadł

niespecjalnie mi dobrze ze świadomością, że mieszkam z takim sporym owadem

rozwaliło mnie to zdanie

współczuje życia z nim

[mary poziomkowa]

Napisane przez $Luna$

i co, wpadli ?

na szczęście nie

[Hosenka*]

zabijam: muchy, komary, mrówki, pająki, pszczoły, osy itp - nienawidze wszelkiego robactwa (ogólnie: zwierząt)

[dzasmina89]

Dziś miałam wydać wyrok śmierci osie błąkającej sie po szybie,ale darowałam jej życie, niech jeszcze sobie polata...
Nie poluje na życie owadów z łapka na muchy,bo jakoś mi sie nie chce.
Jedynie zabijam lub odganiam owady, które znajdują sie za blisko mnie wr;/

[Mirianka]

Napisane przez rambo

Moja przyjaciółka bierze te mniejsze brzydactwa na ręce (te co to są pająkami a nimi nie są ) i robi im coś w rodzaju miziu miziu - jaki fajny robaczek

Bleeeee

padłam mizu miziu tarantulko dobryyy robaczek,dobryyy zabijam.Gołymi rękoma głownie małe pierdólki latające przy lampce i komarrry pająki to działka TZ,ja sie boje

[domi7ks]

a ja sie boje zabijać okropnie pająków wydaje mi się, że zaczną po mnie chodzic i mnie zjedzą

[Lulu.]

Napisane przez magda17x

zabijam.. nie mam dla nich litości, tak jak i dla komarów :P

Ja też

[Rock_Fanka]

Rany, Luna Jak zobaczyłam tytuł wątku i pierwszą część postu to się przeraziłam

Ja zabijam pająki i komary,ale much nie

[dotaa]

A ja do muchy mówię po dobroci, żeby uciekała jak najdalej, bo inaczej ją zabiję Gdy się nie słucha nie mam litości
Innym latajacym robaczkom nie zadaje zbędnych pytań

[$Luna$]

Napisane przez mary poziomkowa

na szczęście nie

to dobrze

Napisane przez Rock_Fanka

Rany, Luna Jak zobaczyłam tytuł wątku i pierwszą część postu to się przeraziłam

Ja zabijam pająki i komary,ale much nie

no co, musiałam jakoś zacząć

Napisane przez dotaa

A ja do muchy mówię po dobroci, żeby uciekała jak najdalej, bo inaczej ją zabiję Gdy się nie słucha nie mam litości
Innym latajacym robaczkom nie zadaje zbędnych pytań

u mnie są takie muchy że sie z nimi po dobroci nie dogada

[Martusia B.]

Komary zabijam, ale w tym roku jeszcze z żadnym nie miałam bliższych spotkań w domu.
Muchy padają same, bo mam ustawioną gdzieś płytkę i nie wytrzymują tego, ewentualnie pies taką dopada i zamęcza.
Ćmy wciągam do odkurzacza

[nati360]

zabijam i muchy i komary...pajaki wciagam do odkurzacza...niecierpir tez tych obrzydliwych slimakow ale sie ich nie tykam mamuska je wykancza bo jej niszcza ogrodek...w tamtym roku jak wrocilam do domu w nocy dwa wstretne slimaczyska kopulowaly sie na moich drzwiach wjeciowych - tez mamuska je usuwala jakims patykiem, os nie zabijam bo mam dla nich litosc ale wole jak nie lataja w moim poblizu, jak wleca do pokoju otwieram okna, zeby wylecialy na dwor

[Cerfona]

zabijam wszystkie owady!! zero litości!! a to dlatego, ze już tyle razy mnie wszystko pogryzło, że poprostu nienawidze owadów pająków tylko staram się nie zabijać jak nie musze bo wierze, że jak się zabija pająka to będzie padać taki mały przesąd no ale cóżbywa

[Anul3k]

Widząc tytuł wątku miałam tylko nadzieję, że nie biedronkę

pzdr, biedronkomaniaczka

[Mysia_Pysia]

Zabijam :P

Co do tytułu wątku to mnie nie przestraszył, bo przeczytałam zgubiłam zamiast zabiłam :P

[akziizka]

rany bosie ale zes napisala


ja zabijam latam u kolezanki na wsi z klepka i wszystkie wale rowno jak popadnie..smierdzace muchy

fuj....

[mary_alice_young]

Napisane przez Mysia_Pysia

Zabijam :P

Co do tytułu wątku to mnie nie przestraszył, bo przeczytałam zgubiłam zamiast zabiłam :P

ja tez przeczytałam " zgubiłam"

a co do tematu to oczywiscie ze zabijam a jeśli jakis robal jest wyjątkowo obrzydliwy to wołam kogoś żeby zabił z mnie

chociaż czasami, ale tylko czasami i u jakis ładniejszych okazów :P robi mi się szkoda i je wypuszczam...

[stokrotka_to_ja]

Much nie zabijam,jesli są w małej ilości (czyt. szt 1 ). Daję szansę,żeby zniknęła z mojego pola widzenia. Komary tłukę bezlitośnie. Osy,pszczoły wypędzam. Przed chrabąszczami majowymi uciekam do łazienki

aaaa....na plaży latały ostatnio takiej jakby pijane nibymrówki...I mojbrat w ramach zemsty za ich upierdliwość (a złośliwe były bardzo) zasypywał drani piaskiem. A mi było ich żal i odkopywałam i kazałma spierniczać. Nie,żebym taka litościwa była,ale nie lubię " tortur".

aaa...motyla i biedronki bym nie zatłukła,ale motyli nie lubię okropnie ,a szczególnie ich "twarzy" brrrrr

[$Luna$]

Napisane przez Anul3k

Widząc tytuł wątku miałam tylko nadzieję, że nie biedronkę

pzdr, biedronkomaniaczka

biedronek to ja nie zabijam

Napisane przez akziizka

rany bosie ale zes napisala

no co

[Izka000]

Rowniez zabijam w szczegolnosci komary i moty, oraz wszelkie robactwo, pajaki, ktorych sie panicznie boje i nie zawsze sama je zabijam im wieksze tym mama sie nimi zajmuje
much nie zabijam chyba ze sa natretne i nie chca po dobroci wyleciec