Buszując wśród książek: Terry Pratchett

[moren]

Napisane przez brombusia

Właśnie skończyłam "Piramidy", podobała mi się.
Myślę że sięgnę po kolejną jego książkę. Mam ochotę na cykl o czarownicach, tylko nie wiem czy będzie coś z tego w bibliotece.
Pozdrawiam Wszystkich

Tez wyporzyczam ksiazki z biblioteki.Niestety moja jest mala (bo w maly miescie) i nienajlepiej zaopatrzona Ja widzialam tyklo 2 ksiazki Prachetta i wdac,ze byly one "darowane" bibliotece.Ale najwazniejsze dla nmie,ze maja Sapkowskiego i Pilipiuka

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Z przyjemnością dołączę do tego wątku !
Zaczęłam od "Morta"dawno dawno temu , a ostatnio wróciłam do Pratchetta.
Skończyłam "Wyprawę czarownic" (babcia Weatherwax to moja ulubienica ), potem wypożyczyłam kolejne trzy w tym "Trzy wiedźmy" i teraz znowu dwie, które obecnie czyta moja koleżanka .
W bibliotece są rozchwytywane...

[Germini]

Się zebrałam i kupiłam "Kolor magii", "Blask fantastyczny" i "Równoumagicznienie". Trza się w końcu z tym całym Pratchettem zapoznać i zobaczyć, o co to całe halo

[La Monica]

Ja też właśnie mam taki zamiar "Piramidy" "Wyprawa czarownic" i "Prawda" -> do kupienia

[Germini]

Oczywiście przeczytałam już te trzy wcześniej wymienione przeze mnie książki, oczywiście polubiłam Pratchetta i, oczywiście, chciałabym mieć wszystkie części "Świata Dysku"


Ale chciałam teraz z innej beczki

Nie sądzicie, że cena pojedynczego egzemplarza jest bardzo niewspółmierna do jakości?

Podam kilka przykładów:
"Kochanica Francuza" Fowlesa - mniejszy format, ale 533 strony, miękka okładka, wydawnictwo Rebis - 16,90zł.
"Zanim cię znajdę" Irvinga - format większy (niż Pratchett), prawie 600 stron, miękka okładka, też Prószyński - 34zł.
"Historia milości" Krauss - 320 stron, twarda oprawa z obwolutą, Świat Książki - 29,90zł.
"Pasje utajone" Stone'a - jeden tom ok. 600 stron, twarda oprawa z obwolutą, Świat Książki - 34,90zł.

Dodatkowo książki wydane, przykładowo, przez Świat Książki są bardzo ładnie wydane.
A "Świat Dysku"? W "Blasku fantastycznym" jest mnóstwo podwójnych spacji, nieprzeniesionych do następnej linijki zdań i innych tego typu irytujących błędów. W "Równoumagicznieniu" jest fatalny papier ze "śmieciami" i plamkami. (Mnie takie rzeczy okropnie denerwują - chyba że kupuję coś z serii kieszonkowej, ale wtedy wiem, czego się spodziewać. A za cenę 30zł z serii "normalnej", niekieszonkowej, spodziewam się zazwyczaj dobrej jakości i braku błędów.)
Do tego te książki mają ok. 200 stron, nie są więc opasłymi tomiszczami.

Więc - abstrahując od treści oczywiście - nie macie wrażenia, że Prószyński chamsko zdziera kasę za Pratchetta? Że żądają sobie za dużo, niż powinni, za taką jakość - zwłaszcza w porównaniu do innych książek?
Wiem, że jest wiele osób, które Pratchetta kochają i są w stanie dużo zapłacić za jego książki - ale gdyby tak spojrzeć obiektywnie?...

[nri]

moze lycencja tyle kosztuje

[Germini]

Napisane przez nri

moze lycencja tyle kosztuje

Serio tak sądzisz? Bo ja myślę, że Prószyński po prostu wyczuł, że może na tym nieźle zarobić

[nekome]

Napisane przez Germini

Serio tak sądzisz? Bo ja myślę, że Prószyński po prostu wyczuł, że może na tym nieźle zarobić

Nie sadze - od poczatku ksiazki byly relatywnie drogie.

[Germini]

Napisane przez nekome

Nie sadze - od poczatku ksiazki byly relatywnie drogie.

No właśnie o to mi chodzi. Weż pod uwagę, że pierwsza część, "Kolor magii", ukazała się w Polsce w 1994, choć została napisana 11 lat wcześniej.
Za granicą Pratchett już od dłuższego czasu robił szał, więc Prószyński sobie wykombinował, że i u nas może zrobić furorę - a przy okazji przynieść niezłe zyski. Potwierdziłaś tylko to, co napisałam wcześniej


Poza tym dziwię się, że nikt się ze mną nie zgadza

[nri]

Napisane przez Germini

Serio tak sądzisz? Bo ja myślę, że Prószyński po prostu wyczuł, że może na tym nieźle zarobić

spojrzalam na ceny w amazonie - roznica miedzy Pratchettem a Irvingiem (oba drukowane na papierze dopupnym) to tylko 2$

[nekome]

Napisane przez Germini

No właśnie o to mi chodzi. Weż pod uwagę, że pierwsza część, "Kolor magii", ukazała się w Polsce w 1994, choć została napisana 11 lat wcześniej.
Za granicą Pratchett już od dłuższego czasu robił szał, więc Prószyński sobie wykombinował, że i u nas może zrobić furorę - a przy okazji przynieść niezłe zyski. Potwierdziłaś tylko to, co napisałam wcześniej


Poza tym dziwię się, że nikt się ze mną nie zgadza

Patrzac na to w ten sposob /Proszynski wykoncypowal sobie ze i u nas Pratchett sie sprawdzi wiec od razu bedzie sprzedawal go drogo/ masz racje.
Ja natomiast patrze na to inaczej - ksiazki od poczatku byly relatywnie drogie /chyba 15,90 w czasach gdy bylam w podstawowce/ bo licencje i reszta mialy wplyw na cene. Teraz Proszynski nadal utrzymuje proporcjonalnie podobna cene ale nie podnosi cen na wariata - ostatnie ksiazki byly z tego co pamietam po 29,90 nie robi tak, ze kazda nastepna ksiazka to 3-5 zl wiecej.
A co do jakosci korekty - coz, mogliby sie bardziej postarac. Choc sama mam pierwsze polskie wydanie jednej z ksiazek gdzie zamiast Marchewy pojawia sie Carrot - i patrze na to z sympatia .

[Anja15]

[quote=Germini;4799917]

Dodatkowo książki wydane, przykładowo, przez Świat Książki są bardzo ładnie wydane.
A "Świat Dysku"? W "Blasku fantastycznym" jest mnóstwo podwójnych spacji, nieprzeniesionych do następnej linijki zdań i innych tego typu irytujących błędów. W "Równoumagicznieniu" jest fatalny papier ze "śmieciami" i plamkami. (Mnie takie rzeczy okropnie denerwują - chyba że kupuję coś z serii kieszonkowej, ale wtedy wiem, czego się spodziewać. A za cenę 30zł z serii "normalnej", niekieszonkowej, spodziewam się zazwyczaj dobrej jakości i braku błędów.)
Do tego te książki mają ok. 200 stron, nie są więc opasłymi tomiszczami.
quote]

O rety Ja nigdy nie zauważyłabym takich rzeczy, szczególnie kiedy czytam Pratchetta Poza tym nigdy nie lubiłam śnieżnobiałych kartek, pachnących świeżym drukiem.... Nieee, to nie dla mnie! Lubię książki z przeszłością

[Anahstasia]

Terry'ego Pratchetta chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jeden z najciekawszych i najbardziej oryginalnych pisarzy naszych czasów. Każda kolejna powieść z cyklu 'Świata Dysku' jest lepsza od poprzedniej. Właśnie w Polsce wydano kolejny tom serii pt. 'Złodziej czasu'.

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka , Wrzesień 2007
ISBN:978-83-7469-576-3
Wymiary:140 x 200 mm
Tłumaczenie: Piotr Cholewa


Czas jest zasobem. Wszyscy wiedzą, że trzeba nim gospodarować. Na Dysku zadanie to przypada Mnichom Historii, którzy magazynują go i przepompowują z miejsc, gdzie się marnuje (na przykład spod wody? ile czasu potrzebuje dorsz?), do miast, gdzie nigdy nie ma dość czasu. Ale konstrukcja pierwszego na świecie naprawdę dokładnego zegara staje się dla Lu-Tze i jego ucznia Lobsanga Ludda początkiem wyścigu... no, z czasem. Ponieważ ten zegar zatrzyma czas. A to będzie dopiero począkiem kłopotów. "Złodziej czasu" prezentuje także pełen komplet postaci drugoplanowych bohaterów i złoczyńców, yetich, mistrzów sztuk walki oraz Ronniego, piątego Jeźdźca Apokalipsy (który odszedł, zanim stali się sławni).

Ja na dniach przystąpię do lektury, bo książka już leży na półce i tylko czeka na swoją kolej A jakie Wy macie doświadczenia z 'preczetkami'?

[Baudolina]

A ja tak troche zbocze z tematu: czemu wszystkie jego ksiazki maja takie straszne okladki?? Rodem z jakis komiskow dla dziesieciolatkow. Nie udalo mi sie dotad znalesc innego wydawnictwa;P

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Anahstasia

Ja na dniach przystąpię do lektury, bo książka już leży na półce i tylko czeka na swoją kolej A jakie Wy macie doświadczenia z 'preczetkami'?

Spore.

Pewnie i ja w końcu dotrę do "Złodzieja czasu".
Obecnie wróciłam - po raz kolejny - do "Morta".
Zdarza się, że do niego wracam.
Podobnie jak do części o czarownicach...

Miło, że zamieściłaś informację o nowej pozycji.
Może przydałby się taki zbiorczy wątek o nowościach wydawniczych...??
O ile jeszcze taki nie powstał...
O ile jeszcze ktoś czyta książki...

[foxina]

A ja po nie udanej próbie sprzed paru lat Pratchetta mijałam szerokim łukiem.
Ale ostatnio trafiłam na ebooki i postanowiłam jeszcze raz dac się skusić.
Ktorą książke polecicie na początek dla kompletnego Pratchetowego laika?

[architekt80]

Ja uwielbiam jego książki ,są bardzo wesołe.Obecnie próbuje czytać Hogfather po angielsku.Niestety idzie mi dość wolno

Pozdrawiam

[Chii1986]

Ja uwielbiam grę Discworld -zabawna, trochę dziecinna przygodówka ale mam sentyment a co do książki..nie czytałam ale chyba to zrobię

[Fraoch]

właśnie ja też słyszałam już dużo o nim, a jakoś nie umiem się przełamac trochę boję się że te wszystkie zachwyty które słysze u mnie się nie pojawią

[bemolka]

Uwielbiam. Ba! Ubóstwiam!

(Szczególnie ŚMIERĆ z Pikusiem)

[Anahstasia]

Napisane przez foxina

A ja po nie udanej próbie sprzed paru lat Pratchetta mijałam szerokim łukiem.
Ale ostatnio trafiłam na ebooki i postanowiłam jeszcze raz dac się skusić.
Ktorą książke polecicie na początek dla kompletnego Pratchetowego laika?

Ja sama swoją przygodę z Pratchettem zaczęłam stosunkowo niedawno, przy okazji wydania 'Prawdy'. Była to pierwsza przeze mnie przeczytana książka. Pochłonęłam ją błyskawicznie i muszę przyznać, że tak jak przed lekturą towarzyszyły mi wątpliwości 'czy to literatura dla mnie?', tak po jej lekturze nie miałam co do tego żadnych wątpliwości. Nie czytuję fantasy, wyjątek stanowiły do tej pory książki Susanny Clarke i Jaspera Fforde'a, o ile można je do tego gatunku zaliczyć. Ale Pratchett mnie całkowicie rozbroił - jego wyobraźnia, ironiczne poczucie humoru, drobiazgowa i przemyślana kreacja bohaterów. Coś fenomenalnego Dlatego jeśli miałabym Ci polecić książkę, od której mogłabyś zacząć to mogłaby być to ta moja 'Prawda', dzięki której ja wpadłam w Świat Dysku

[Fraoch]

mi ktoś poradził żeby nie od początku tylko tak ze środka zacząć bo wtedy łatwiej wciągnąć się ?

[foxina]

Napisane przez Anahstasia

Ja sama swoją przygodę z Pratchettem zaczęłam stosunkowo niedawno, przy okazji wydania 'Prawdy'. Była to pierwsza przeze mnie przeczytana książka. Pochłonęłam ją błyskawicznie i muszę przyznać, że tak jak przed lekturą towarzyszyły mi wątpliwości 'czy to literatura dla mnie?', tak po jej lekturze nie miałam co do tego żadnych wątpliwości. Nie czytuję fantasy, wyjątek stanowiły do tej pory książki Susanny Clarke i Jaspera Fforde'a, o ile można je do tego gatunku zaliczyć. Ale Pratchett mnie całkowicie rozbroił - jego wyobraźnia, ironiczne poczucie humoru, drobiazgowa i przemyślana kreacja bohaterów. Coś fenomenalnego Dlatego jeśli miałabym Ci polecić książkę, od której mogłabyś zacząć to mogłaby być to ta moja 'Prawda', dzięki której ja wpadłam w Świat Dysku

dziękuję Ana!

Mam już 'Prawdę'!. W "chwili wolnej od pracy" zacznę czytać.

[Finnabair]

Bardzo lubię serię "Świat Dysku", szczególnie "Morta", "Kosiarza", a z kolei "Ostatni kontynent" nie przypadł mi do gustu, jakis taki niemrawy dla mnie.

A postać ŚMIERCI to juz uwielbiam

[meredith91]

Mam pytanie... co sądzicie o 'Kolorze magii' ?

[Anahstasia]

Napisane przez Fraoch

mi ktoś poradził żeby nie od początku tylko tak ze środka zacząć bo wtedy łatwiej wciągnąć się ?

Tak naprawdę nie ma to chyba znaczenia, bo każda powieść jest odrębną miniaturą, której fabuła dzieje się w Świecie Dysku i w której pojawiają się znane postaci. A tak to można czytać absolutnie jak się chce, od początku, od środka czy jak ja od końca. Wciągają tak samo

Napisane przez foxina

dziękuję Ana!

Mam już 'Prawdę'!. W "chwili wolnej od pracy" zacznę czytać.

O, to jak już rozpoczniesz czytanie, koniecznie podziel się wrażeniami

[nekome]

Jak mniemam to niepoprawne politycznie, zwlaszcza w watku zalozonym przez moderatora, ale....

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=pratchett

[Anahstasia]

Napisane przez nekome

Jak mniemam to niepoprawne politycznie, zwlaszcza w watku zalozonym przez moderatora, ale....

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=pratchett

Bynajmniej nie niepoprawne politycznie, na Kulturze jestem zwykłą Wizażanką Najwidoczniej dawno wyszukiwarki nie używałam, bo nie wyskoczył mi ten konkretny wątek, a Pratchett pojawiał się wyłącznie w wątkach typu 'co teraz czytacie/możecie polecić?' Już piszę o połączenie obu wątków, dzięki!

[moren]

Napisane przez Baudolina

A ja tak troche zbocze z tematu: czemu wszystkie jego ksiazki maja takie straszne okladki?? Rodem z jakis komiskow dla dziesieciolatkow. Nie udalo mi sie dotad znalesc innego wydawnictwa;P

Dla mnie okładki są super Ja sobie dzisiaj wyporzyczyłam "Carpe Jugulum" :d Niedługo zabieram się do lektury

[Suzi_Sun]

Och tak Pratchett - luubie bardzo. Niesamowite poczucie humoru, inteligencja pisarza powalaja na kolana. Nie lubie fantasy ani fantastyki ale to nie jest w moim mniemaniu ten typ literatury. Pratchett w kazdej czesci Swiata Dysku pisze w zasadzie o czyms konkretnym co ma odniesienie do zachowan ludzkich, tyle ze bohaterami sa krasnoludy, trole,SMIERC, 3 czarownice, magicy z Uniwersytetu, mowiacy ludzkim glosem przezabawny piesek Gaspode, staznicy, i szereg dziwnych innych stworzen ludzkich badz ludzkopodobnych Nie kazdy rozumie ten specyficzny humor pisarza, nie kazdy widzi ironie tam gdzie ja stosuje- dla niektorzych ksiazki sa nudne i nieciekawe- nie dziwie sie bo sama fabula jest tylko szkieletem do biegu wydarzen a nie glownym elementem na ktorym trzebia sie skupiac. Mozna sie ubawic po pachy jak Pratchett podsumowuje niektore zachowania ludzkie...no trzeba przeczytac zeby zrozumiec o co chodzi.

Dla poczatkujacych i zaczynajacych przygode z Pratchettem polecam ; "Trzy wiedzmy"i "Kosiarz". Jedne z lepszych.

I mam taka oferte- posiadam ksiazke "Carpe Jugulum" - moja wpadka- kupilam przyjaciolce na urodziny i niestety dostala ja wczesniej od mamy :/ wiec jest nieczytana, prosto z empiku. Moze ktos nie kolekcjonuje i np przeczytal juz, nabyl ostatnia pozycje T.P "Prawda" i chcialby sie zamienic na owa Carpe Jugulum. Bardzo mi zalezy na tym, wystawilam ja na allegro ale wymiana bardziej by mi odpowiadala. Prosze o kontakt jesli znajdzie sie ktos chetny.