Escada Magnetism

[lady-dark]

Napisane przez SpanishMyszka

W perfumeriach typu Sephora czy Douglas na szczęście nie ma podróbek, ale za to można trafić na nieświeże perfumy, np. ja w tym tygodniu trafiłam na przeterminowaną Pradę (tester)

No bo jak trzymają te swoje perfumy pod światełkami i jeszcze tak je zgrzewają to i cześciej sie mogą zepsuć.
Ale mozna spokojnie kupować i tylko zerkać ewentualnie na date ważności. Takie przeterminowane perfumy na pewno zawsze od razu mozna wymienić.

[Zielona30]

Miałam tylko próbkę i chociaż po pierwszym powąchaniu byłam zachwycona tak trochę póżniej wychodziła na mojej skorze jakaś nieciekawa metaliczna nutka,zapach stał się bardzo drażniący.Trwałość dosyś duża.

[jaszczurka_2007]

Od dzisiaj tez jestem posiadaczka tego przecudnego perfumu kupilam w Douglasie,przed pojsciem do kasy spryskalam sie jeszcze testerem,bylo to kolo 16 i caly czas czuje na sobie intensywny zapach czyli na mojej skorze trwalosc ma super

[_Adelajda_]

omijałam zawsze Escady z daleka
ale ta jedna chodzila za mną od jakiegos czasu i wczoraj sie złamałam
i kupilam 30ml

bardzo moj zapach i bardzo trwały na mnie

[xyzgirl86]

w takim razie to co ja mam to musi być podróba za 156 zł bo nie mogę powiedzieć że zapach jest trwały, a popsikane nim ubrania już nie pachną na drugi dzień!
;((
Zatem nie wystawie temu sprzedającemu komentarza

[jaszczurka_2007]

Napisane przez xyzgirl86

w takim razie to co ja mam to musi być podróba za 156 zł bo nie mogę powiedzieć że zapach jest trwały, a popsikane nim ubrania już nie pachną na drugi dzień!
;((
Zatem nie wystawie temu sprzedającemu komentarza

Niestety cos musi byc nie tak z Twoim perfumem,ja swoj lekko czuje nawet teraz,po wczorajszym Sylwestrze i niedawnym prysznicu tak sie mocno mnie trzyma

[burn-it-up]

Napisane przez jaszczurka_2007

Niestety cos musi byc nie tak z Twoim perfumem,ja swoj lekko czuje nawet teraz,po wczorajszym Sylwestrze i niedawnym prysznicu tak sie mocno mnie trzyma

Na prawdęto wszystko zależy od użytkownika,nie musi być koniecznie podróbką zapach uważany za trwały a na nas samych ulotny.Nie raz tak miałam

[jaszczurka_2007]

Napisane przez burn-it-up

Na prawdęto wszystko zależy od użytkownika,nie musi być koniecznie podróbką zapach uważany za trwały a na nas samych ulotny.Nie raz tak miałam

Tylko xyzgirl86 napisala ze nawet ubrania nie pachna nim na drugi dzien...co do trwalosci na skorze to w zupelnosci sie zgadzamna kazdej osobie moga pachniec inaczej

[burn-it-up]

Napisane przez jaszczurka_2007

Tylko xyzgirl86 napisala ze nawet ubrania nie pachna nim na drugi dzien...co do trwalosci na skorze to w zupelnosci sie zgadzamna kazdej osobie moga pachniec inaczej

Ale jest też tak,że można mieć różny próg odczuwania zapachu.Dla jednego coś pachnie a drugi zupełnie nic nie czuje.Poza tym na ulatnianie się zapachu ma też skóra,która pod tym ubraniem się znajduje.

[jaszczurka_2007]

[eiri]

Dziewczyny, czy w tym zapachu są wyczuwalne migdały? Dawno temu wąchałam Magnetism, kojarzę jako miły zapach, ale te migdały mnie niepokoją... i nie wiem, czy warto lecieć testować raz jeszcze

[burn-it-up]

Napisane przez eiri

Dziewczyny, czy w tym zapachu są wyczuwalne migdały? Dawno temu wąchałam Magnetism, kojarzę jako miły zapach, ale te migdały mnie niepokoją... i nie wiem, czy warto lecieć testować raz jeszcze

Ja nie czuję a uwielbiam migdały i ich zapach na pewno bym wyłowiła.Jedyny cień skojarzenia z nimi to echo zapachu prażonego orzecha w cukrze(ale myślę,że to raczej zapach tego właśnie prażonego cukru)

[_Adelajda_]

Napisane przez eiri

Dziewczyny, czy w tym zapachu są wyczuwalne migdały? Dawno temu wąchałam Magnetism, kojarzę jako miły zapach, ale te migdały mnie niepokoją... i nie wiem, czy warto lecieć testować raz jeszcze

ja nie czuje
ale ja kiedys czułam ananasy w Angelu, wiec mną sie raczej nie sugeruj

[eiri]

Napisane przez burn-it-up

Ja nie czuję a uwielbiam migdały i ich zapach na pewno bym wyłowiła.Jedyny cień skojarzenia z nimi to echo zapachu prażonego orzecha w cukrze(ale myślę,że to raczej zapach tego właśnie prażonego cukru)

Ufff, to będę testować, prażony cukier mogę znieść, zresztą ostatnio wzięło mnie na słodycze

Napisane przez _Adelajda_

ja nie czuje
ale ja kiedys czułam ananasy w Angelu, wiec mną sie raczej nie sugeruj

A wiesz, to skojarzyło mi się z Nirmalą, która jest ananasowa... i jest porównywana do Angela - a więc wierzę i w ananasa w Angelu

Dzięki

[burn-it-up]

Napisane przez eiri

Ufff, to będę testować, prażony cukier mogę znieść, zresztą ostatnio wzięło mnie na słodycze

Czekam na relacje

[xyzgirl86]

wiecie co ja narazie zostawię ta swoją buteleczkę w spokoju, no cóż wkońcu to był prezent i wrócę do niej jak się troszke ociepli, tylko że problem ślubu nie rozwiązany bo chciałam pachnieć Escadą magnetism , a teraz będę kombinować czy ma być to Euphoria CK? czy też może Lancome Hypnose??
->> aha po tym zakupie prezentu na allegro będę się bałą zamówić kolejnego zapachu w "ciemno" chyba polecę przyszłemy szwagrowi przywiezienie jakiejś flachy z Wysp? A orientujecie się czy można tam dostać HYpnose albo Euphorie??

[eiri]

Napisane przez burn-it-up

Czekam na relacje

Pojechałam, powąchałam, wiem już wszystko
Początek słodziutki, mój niezawodny mąż określił to "landrynkową landryną" i przewrócił dwa razy oczami na znak dezaprobaty - ale co on tam wie :P Mnie się podobało, było soczyście i przejrzyście (cokolwiek to znaczy hehe). Potem zapach nabral ciężaru, zaczął jakby rozpłaszczać się na skórze (mąż: "pfff, teraz to truskawkowa landryna"), potem zaczęłam czuć kawę... taką w puszce, zmieloną (mąż: "cooo???... jaka kawa?"). Potem oboje mieliśmy wspólne wrażenie, że pojawił się bardzo delikatny bursztynek; mnie skojarzył się z "Ambre&Vanille" Coudraya, ale tu jest znacznie delikatniejszy, Coudray to waniliowy killer...
A potem zapach znikł. Tak po prostu.
Wyszedł sobie na przechadzkę skubany...
Bo teraz znów jest na nadgarstku po godzinie zmaterializował się na nowo. Naprawdę. Jest teraz bardzo delikatny, cielesny, chyba piżmowy.

Fajny Pomyślę o nim jeszcze

Aha, faktycznie migdałów nie ma. Ufff

[burn-it-up]

Napisane przez eiri

Pojechałam, powąchałam, wiem już wszystko
Początek słodziutki, mój niezawodny mąż określił to "landrynkową landryną" i przewrócił dwa razy oczami na znak dezaprobaty - ale co on tam wie :P Mnie się podobało, było soczyście i przejrzyście (cokolwiek to znaczy hehe). Potem zapach nabral ciężaru, zaczął jakby rozpłaszczać się na skórze (mąż: "pfff, teraz to truskawkowa landryna"), potem zaczęłam czuć kawę... taką w puszce, zmieloną (mąż: "cooo???... jaka kawa?"). Potem oboje mieliśmy wspólne wrażenie, że pojawił się bardzo delikatny bursztynek; mnie skojarzył się z "Ambre&Vanille" Coudraya, ale tu jest znacznie delikatniejszy, Coudray to waniliowy killer...
A potem zapach znikł. Tak po prostu.
Wyszedł sobie na przechadzkę skubany...
Bo teraz znów jest na nadgarstku po godzinie zmaterializował się na nowo. Naprawdę. Jest teraz bardzo delikatny, cielesny, chyba piżmowy.

Fajny Pomyślę o nim jeszcze

Aha, faktycznie migdałów nie ma. Ufff

Fajnie,że Ci się spodobał.To naprawdę śliczny zapach.

[dafka]

Ja mam pytanko, czy używacie albo macie zamiar używać Escady Magnetism wiosną? Bo zastanawiam się nad zakupem ale pewna nie jestem czy te perfumy nadają się na teraz i właśnie później na wiosne..
Doradźcie czy kupić czy jednak poszukac czegoś innego?

[dominikaha]

Ja mam zamiar używać Escady Magnetism wiosną. Ale ja w niej czuję głównie owoce, żadnego karmelu, o którym pisały inne wizażanki. Wg mnie na wiosnę w sam raz, chociaż pewnie większość nie będzie podzielać mojego zdania

[irkax]

Ja tam będę używać Magnetismu wiosną, bo według mnie jest dobry na każdą porę
A na wiosenny wieczór będzie idealny

[burn-it-up]

Napisane przez dafka

Ja mam pytanko, czy używacie albo macie zamiar używać Escady Magnetism wiosną? Bo zastanawiam się nad zakupem ale pewna nie jestem czy te perfumy nadają się na teraz i właśnie później na wiosne..
Doradźcie czy kupić czy jednak poszukac czegoś innego?

Napisane przez dominikaha

Ja mam zamiar używać Escady Magnetism wiosną. Ale ja w niej czuję głównie owoce, żadnego karmelu, o którym pisały inne wizażanki. Wg mnie na wiosnę w sam raz, chociaż pewnie większość nie będzie podzielać mojego zdania

Napisane przez irkax

Ja tam będę używać Magnetismu wiosną, bo według mnie jest dobry na każdą porę
A na wiosenny wieczór będzie idealny

Też zamierzam używać wiosną,a co!.Jeżeli mam ochotę użyć któregoś z zapachów to nie zastanawiam się specjalnie nad porą roku.Poza tym Magnetism to zapach słodki,ale żaden z niego killier.Myślę,że karmel doskonale ujarzmiają zielone nuty,które wyczuwam w M.

[dafka]

No i stałam się szczęśliwa posiadaczką 50 ml Magnetismu Też teraz myslę że na wiosne będą okay, naprawde śliczny zapach Rzeczywiście wyczuwam teraz te zielone trawiaste nutki, mm dzięki za doradzenie

[burn-it-up]

Napisane przez dafka

No i stałam się szczęśliwa posiadaczką 50 ml Magnetismu Też teraz myslę że na wiosne będą okay, naprawde śliczny zapach Rzeczywiście wyczuwam teraz te zielone trawiaste nutki, mm dzięki za doradzenie

Gratuluję i niech Ci się pięknie nosi

[klaryska]

mam escade od dluzszego czasu. sa tak trwale, ze nawet po prysznicu jeszcze je czuje na sobie uwielbiam je, ale nie kazdego dnia, bo sa dosc ciezkie (wole je na wieczor niz na dzien, ale za to o kazdej porze roku).

ja je nazywam truskawka (tylko ciezsza niz dkny reddelicious)

[jaga_2001]

Ja uwielbiam ta wersje dla mezczyzn bo damska jest jak dla mnie zbyt slodkie. Czekam z utesknieniem kiedy TZ ja nabedzie... i bede mogla muja podkradac.

[lady-dark]

Napisane przez dafka

No i stałam się szczęśliwa posiadaczką 50 ml Magnetismu Też teraz myslę że na wiosne będą okay, naprawde śliczny zapach Rzeczywiście wyczuwam teraz te zielone trawiaste nutki, mm dzięki za doradzenie

Gratuluję zwlaszcza że ten zapach jest wyjątkowo uniwersalny na wszystkie pory roku. Zimą ociepla i osładza, a latem przenosi w egzotyczne miejsca

[Blonde_Stranger]

Ehhh ta Magnetism... niby ładna ale czuję w niej taką denerwującą nutę,identyczną jak w Kenzo Amour i Flower by Kenzo... łapie mnie natychmiast ból głowy. Gdyby nie ta pudrowość w tle byłoby ok,a tak to czuję że czegoś jest w niej za dużo,jakiś przesyt. Napewno trwała.

[Latoya]

.

[lady-dark]

Napisane przez Latoya

Ja tam uwielbiam Magnetizm,
Kenco Amour ujdzie
a Flower by Kenzo nie trawie (do mnie nie pasuje).

podpisuję się pod tym! Amour ujdzie tak jak i Flower ale tak jak mogłabym używać Amour tak nie używałabym osobiście Flower...
Dla mnie te 3 zapchy są kompletnie różne.