![]() |
#61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
Tak samo jak zatrzymanie dziecka nie swiadczy o milosci ,bo co powiedziec o kobiecie ,ktora dziecko rodzi a potem sie zneca albo zabija? Przeciez ostatnio jest duzo takich strasznych przykladow. Oczywiscie nie twierdze ,ze to dotyczy autorki watku ,tylko tak ogolnie. niewiemy co sie dzieje z autorka ,ktora zalozyla sobie watek poszla niewiadomo gdzie i sobie watki na modzie zaklada w co ma sie ubrac nas dyskoteke.Zly nastroj prysnol jak banka ,i teraz sie idzie zabawic. Chyba zostalysmy zrobione.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
![]()
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie… |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Temat jest naprawdę poruszający i smutny.
A może to jedna z tych osób co to wymyślają rózne historie aby zainteresować, działają na różne fronty zmyślają a potem same się gubią w swoich wypowiedziach??
__________________
Natusia - 25.01.2010
![]() Dominiś - 20.05.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
... moje boze ....
sorka za wtracenie mojego jak zawsze "meskiego punktu widzenia" wiec kilka prostych zasad : a> decydujesz sie na sex ok wiesz jakie sa lub moga byc tego konsekwencje b> mam dziecko ... ma 2 lata i jest calym moi swiatem c> mam zone ktora gdy wszystko sie dzialo nie byla moja zona ... d> wiem dokladnie kiedy to sie stalo i nie zaluje tego mam teraz dwie osoby ktore kocham e> nie zmienil bym mojej sytuacji na zadna inna a teraz e tak powiem konkluzja moja zona wypowiadała sie w tym wątku... no i co z tego ? nic ja wypowiem swoje zdanie jak w powyższych punktach które wypisałem ... wiem dokładnie co jak gdzie i kiedy ... i co z tego ? nie zamienił bym obecnej sytuacji na żadną inna bo po co ? teraz jest tak jak wyobrażam sobie życie ... mój ... nasz mały jest kochanym dzieckiem ... i nie wyobrażam sobie życia bez tych dwóch najcenniejszych dla mnie osób ... i nie zamieniłbym go na żadne inne życie ... zmienia sie coś ? chyba was po*******ilo ... dobra dostane bana ... ale wypowiem swoje zdanie ... jak myślicie ze coś sie zmienia to znaczy ze nigdy nie byłyście w takiej sytuacji ... wszystko sie zmienia ... na lepsze ... a poza tym nic ... są ci sami znajomi ... są te same imprezy tylko ma sie po co wracać do domu ... to jedyna różnica ... Ps. mogę dostać bana ale nie pozwolę na takie rzeczy jak pisanie o tym ze wraz z dzieckiem kończy sie cały świat .... on właśnie wtedy sie dopiero zaczyna i proszę o jedno ... osoby które maja w tej kwestii nic do powiedzenia niech nie moralizują reszty bo normalnie śmiac mi sie chce jak czytam wasze wypierdzielane wypociny ... i proszę o jedno ... niech jakieś po*******one 16-sto latki nie wypowiadają sie w tym wątku tylko zapierdalają do gimnazjum ... bo klasówka w poniedziałek ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
![]() Widzę, że należysz do jednej z moich ulubionych "kategorii" ludzi: tych, co to lubią człowieka uświadamiać, że jego życie jest niepełne, dopóki nie pojawi się w nim dzieciak. I że absolutnie (!) każdy chce mieć dziecko, tylko nie zawsze o tym wie ![]() EDIT: Cytat:
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Forumowiczu er4z0r masz bardzo niekulturalny sposób bycia, pochamuj swoje wypowiedzi do bardziej kulturalnych. Rozumiem, że Twoje życie jest super i gratuluję Ci tego z całego serca. Jak jednak widzisz nie każdy ma taki punkt widzenia jak Ty i po to jest to forum aby sobie popisać. Każdy na swój sposób przeżywa różne sytuacje.
__________________
Natusia - 25.01.2010
![]() Dominiś - 20.05.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Tak. Nie twierdzę jednak, że mam rację i chętnie poznam twój punkt widzenia.
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
![]() Obejrzyj czasem "Uwagę" albo poczytaj niektóre wątki na forum. Dla mnie zabijanie kilkuletniego dziecka i wsadzanie zwłok do beczki nie jest oznaką miłości. Nie jest nią też rodzenie kolejnego dziecka przez matkę-żula po to tylko, żeby dostać zasiłek i móc go przechlać, mając gdzieś to, czy dzieciaki mają co do gęby włożyć. (Chociaż nie wiem, może po prostu nie znam się na tym; może są to inne odmiany miłości macierzyńskiej, których nie było i raczej nie będzie mi dane zrozumieć). Z mniej drastycznych przypadków - powodem zdecydowania się na wychowanie dziecka może też być zwykłe poczucie obowiązku (skoro zrobiliśmy, to niech już zostanie). I - tak jak napisała Traci - nie zawsze też oddanie dziecka wiąże się z brakiem miłości. Są to przypadki dość ekstremalne i - na szczęście - należą do mniejszości. Ale są. Wiem, że czasem ciężko w to uwierzyć, gdyż miłość macierzyńska wydaje się czymś oczywistym. Jednak na świecie różnie bywa. Ilu ludzi - tyle uczuć, odczuć, emocji i decyzji. I tyle.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Mnie raczej chodziło o to, że jeśli matka w sytuacji podobnej do tej przytoczonej przez Jennifer (a nie ma co ukrywać, takich wpadek jest dużo - młoda dziewczyna, imprezy, beztroskie życie itp. i nagle świat się wali) decyduje się na wychowanie dziecka to dla mnie świadczy to o miłości do niego.
__________________
no risk, no fun
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 598
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
jestem,nie mialam czasu wam odpisywac ,zagladalam tylko na chwile ale nawet nie wchodzilam na ten watek ,bo myslalam ze poraz kolejny mi nikt nie odpisze a jednak zdarzyl sie cud odpisalo mi sporo osob ,jedni mnie rozumieja drudzy nie...nie jest to prowokacja to zycie..ciezki zycie wiem ze uzalaniem nad soba nic nie zdzialam,ze dziecko nie jest nic winne macie racje to musi byc depresja poporodowa i musze jak najszybciej pogadac ze swoim facetem ,powiem wam ze rozne mysli mi sie rzeplataja przez moja glowe chwilami jak patrze na moje malenstwo i sie do mnie usmiecha jest mi tak cieplo na sercu i czuj sie spelniona ,ale jak dzieje sie zletzn,,kloce sie ze swoim facetm w szkole nie idzie ,dziecko jest marudne to mam ochote zapasc sie pod ziemie albo umrzec mmam slaba psychike ,bardzo dziekuje za wszystkie rady i slowa otuchy sprobuje cos zmienic w moim zyciu ...zobaczymy czy to da jakis efekt
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Jennifer życzę Ci by życie się Tobie ułożyło
![]() Ten kto dotąd nie miał w rodzinie malutkiego dziecka nie wie jak to ciężko jest z takim szkrabem- tym bardziej jak przebywasz z nim 24h na dobę, bo nikt Ci nie pomaga. Na pewno to musi być jakaś depresja, czy wymęczenie i stres. Powodzenia ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Momenty zalamna nie sa niczym nadzwyczajnym.
Kiedy jestes zmeczona ,zle sie czujesz a na dodatek klocisz sie z Tz a maly to ryczy i nawet niewiesz o co. Znam to ,i tez nie bylo latwo.Niedospana ,zmeczona. Bedzie dobrze. Co do Twojego watku przedstawilas w nim sytuacje troche inaczej niz teraz (pewnie w momencie zakladania watku mialas gorsza chwile) to napisalas. Teksty typu ,ze przez 9 miesiecy dzwigalas brzuch ,wiesz takie wyrzucanie ,ze to takie cierpienia i wogle.Porod to koszmar itd itd Brak reakcji z Twojej strony zalozenie watku na modowym w co masz sie ubrac na dystkoteke ,wzbudzil w nas podejrzenia ,bo jednak masz zycie towarzyskie ,a pisalas ,ze nie. Czyli nie jest tak zle jak piszesz. Wiem ,ze czasem jest Ci ciezko ,wszystko spada na Ciebie a Ty niewiesz co masz robic.Porozmawiaj spokojnie ze swoim Tz ,ze chcesz odpoczac moze on by zrobil cos dla Ciebie?Zajol sie dzieckiem przez dwie ,trzy godziny a Ty bys mogla miec czas tylko dla siebie. Bedzie lepiej ,nic sie nie martw. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Witam!
moje zycie tez stało się koszmarem,w sierpniu nie zdałam egzaminu poprawkowego z angielskiego,czekała by mnie teraz maturka a ja zawaliłam szkołe żałuje strasznie,we wrześniu pogodziłam się ze swoim chłopakiem,zerwali.śmy jakoś w czerwcu tego roku,ale postanowiłam dać mu szanse i wrócić do niego,on zaproponował mi żebym z nim zamieszkałam w Holandi,rzuciłam wszystko,rodzine,przyjaci ół,nawet nie myslałam o tym żeby powtarzać klase,żeby ułóżyć sobie życie tutaj,wyjechałam do niego,mieszkaliśmy razem miesiąc,miałam znaleść sobie prace,dużo nie brakowało a juz bym ja miała ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() rodzice krzyczą,że mam się wziąść za jakaś prace,a ja mam takiego doła że odechciewa mi się wszystkiego ![]() ![]() ale się rozpisałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
anitka12345 dziwi mnie zachowanie twojego TŻ-ta
![]() Wierzę, że wszystko ci się ułoży. ![]() Przymyśl wszystko jeszcze raz, ale skup się w tych przemyśleniach na sobie. Zastanów się co jest dla CIEBIE teraz najważniejsze i spróbuj do tego dążyć. Pomyśl o jakimś zajęciu, np. szkoła (bez niej trudno ci będzie cokolwiek osiągnąć), może jakaś szkoła wieczorowa, praca. Jeśli zajmiesz się czymś pożytecznym to wyjdzie ci to na dobre, bo nie będziesz myśleć o TŻ (tzn będziesz myśleć, ale mniej). A wracając do TŻ: jeśli cię kocha i jeśli mu na tobie zależy to odezwie się - jestem tego pewna. Natomiast jeśli tego nie zrobi, to znaczy, że szkoda, żebyś sobie zawracała głowę nim. Życzę ci powodzenia ![]()
__________________
edit 29 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
edit23
ja mu kilka dni temu napisałam smsa,że chciałabym odzzyskać swoje ciuchy,bo zostawiłam w Holandi kilka ciuszków...napisał mi wczoraj na gg,że nie mam się o nie martwić,że ich nie wyrzuci,i że dostane je w swoim czasie,nic wiecej nie pisał,ale od tego czasu co zerwalismy co chwilke widze go jak odwiedza moją stronke na fotce ... bo co on to robi?żeby mnie zdenerwować? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Cytat:
![]() Tymczasem bądź cierpliwa i przede wszystkim silna. ![]()
__________________
edit 29 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: zycie stalo sie koszmarem...
Jennifer
Nie przejmuj się tym co pisały tu niektóre dziewczyny , te które nie mają dzieci i tak nie zrozumieją co to znaczy,a mądrzyć się jest łatwo. Kiedy moje dziecko miało kolki mdlałam ze zmęczenia i wydawało mi się ,że to nigdy się nie skończy. Rozumiem ,że jest Ci bardzo trudno ,ale wierz mi z czasem będzie lepiej. Teraz przechodzisz kryzys i nie bój się o tym mówić najbliższym, odważ się powiedzieć mamie ,że nie dajesz rady, uzgodnij z mamą lub teściową ,żeby zabierały dziecko na weekend , to pozwoli Ci nabrać sił do opieki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:38.