![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Czuczenko jak Twój TZ był idealny to ja jestem zakonnicą normalnie. Ciesze sie bardzo ze Cie zostawił.
Sorry za off top.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku - bardzo mi przykro, niedawno czytałam w którymś z wątków o Was. Czuć było Twoją radość. Bardzo mi przykro
![]() Myślę, że te jego obrzydliwe komentarze i raniące slowa są sposobem na poradzenie sobie z zerwaniem. Łatwiej mu Cię zranić (mimo, że z pewnością nie jest prawdą to, co wygadywał), niż usiąść i porozmawiać. Nikt nikogo do bycia z drugim człowiekiem nie zmusi i jak już napisała Wersta "Mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy." Twój "książę" czeka gdzieś na Ciebie i z pewnością nie był nim ten dupek. Ściskam Cię gorąco i pisz, jeśli będziesz potrzebowała się wygadać.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 964
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku dasz rade
![]()
__________________
KOCHAM MOJEGO SKARBA ![]() Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku,
nie jestem jedyna, która zna cię z forum i też nie jestem jedyna, która pamięta twoje szczęście. W końcu często nawiązywałaś do swojego narzeczonego w swoich wypowiedziach. Powiewało uczuciem. Teraz wszystko się zmieni. Chciałabym byś walczyła o swoje własne dobro. Byś miała siły to przetrwać. Skup się na sobie. Może to coś pomoże. Półtora roku temu rozstałam się z facetem, na którym niesamowicie mi zależało, chyba go kochałam [?] i powiem ci, że na dzień dzisiejszy jestem już całkowicie wolna od tych uczuć. Od jakichkolwiek uczuć do niego i do tego, co było między nami. Wyrzuciłam to z pamięci... jakoś ![]() Nie chcę pocieszać, bo kiepska ze mnie pocieszycielka. Ale nie daj się zwariować, mimo tych wszystkich planów ![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferek,ten wątek jest dowodem na to, że da się ułożyć sobieżycie po rozstaniu. że emocje opadają...
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219451 pewnie, że potrzeba czasu... ale mam nadzieję, że pewnego dnia napiszesz właśnie w tym wątku jak Tobie się udało i jaka jesteś szczęśliwa ![]()
__________________
31maj 2013 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku!
Tak strasznie mi przykro! Jeszcze niedawno "Lubelskie Panny Młode"... a teraz wchodzę w ten wątek... i Ty... i to... Naprawdę nie wiem, co powiedzieć... Niektórzy chyba faktycznie nie mają serca! Najprawdopodobniej nikt ich wcześniej nie potraktował w ten sam sposób. Dobrze wiem, co znaczy być zostawioną przez faceta... Przeżyłam to dwa razy. I było bardzo ciężko. Na szczęście los się do mnie uśmiechnął i teraz jestem szczęśliwą mężatką. I Ty na pewno też kiedyś będziesz, czego z całego serca Ci życzę! ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 213
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Mnie tez "rzucił" jakieś 2-3 m-ce temu:/byliśmy ze sobą 3,5 roku, ale o żadnym ślubie,dzieciach nie chciał nigdy słyszeć nawet, mieliśmy po 23 lata...Moja pierwsza miłość...Jeszcze jechałam do niego z Bydgoszczy do Warszawy, bo..."Musimy pogadać"...Fakt coś się pogmatwało... Jechałam pociągiem 3:40h...Zajechałam cos po 22...Nawet po mnie na dworzec nie wyszedł,(ale to już był standard od pewnego czasu...Wiecie, co...Zastanawia mnie to, że taki facet się nie boi,że musze w obcym mieście po nocy łazić...że może mi się coś po drodze niemiłego przydarzyć...Szok)...Więc jak już weszłam do domu...Chyba już tak trochę naszego mieszkanka(od roku jak się tam przeprowadził to od razu dał mi klucze wiec też wyobrażałam sobie bóg wie, co...) I jeszcze mieliśmy świnki morskie(2 sztuki
![]() ![]() ![]() ![]() Ale jak teraz o tym myślę to dobrze, że to się skończyło... Bo ja tak bardzo się starałam...A on miał to w d...*,Generalnie nie słuchał, co do niego mówię... A nawet jak mówiłam czasem coś to stwierdzał, że go to nie interesuje:/ i że mam mu mówić tylko ważne rzeczy... A niby skąd miałam wiedzieć, którą informację uzna za ważną...A ja tam jechałam... Sprzątałąm, prałam, prasowałam, gotowałam... Usługiwałam, podałam obiad pod nos, kolacyjkę, herabtke, kawkę i rano wstawałam żeby Panu zrobić śniadanko...A on po prostu miał to w d...* Jak przyjeżdżałam to w sumie każdy żył swoim życiem?..i jeszcze na silę się chciał mnie zmienić(nawet to, że szydełkuję mu sie nie podobało...)...Generalnie miał mnie w d...* A ja ciągle jeździłam jak głupia tam i zwoziłam coraz to inne rzeczy... Już odliczałam czas tylko do końca studiów aż będę mogła tam pojechać na stałe tak normalnie...Bo został mi ostatni rok studiów... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku, bardzo mi przykro
![]() Nie wiem, jak on mógł się tak zachować. Rzecz jasna, że ludzie sie rozstają, ale w taki sposób? Czy on w ogóle normalny jest? Nawet jeśli Cie nie kocha, to powinno go to poruszyć, w koncu spędził 4lata z Toba... A tu z kamenną miną mówi, że się Tobą brzydzi. Cham straszny Czas leczy rany, to na pewno. Nie dzwoń do niego, nie szukaj kontaktu, łatwiej będzie Ci zapomnieć.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Jak sporo wizazanek tez kojarze Cie z wizazu, z Twoich postow o TZ,
ba, nawet jakis czas temu czytalam Twoj post. Ale to trzeba teraz zostawić, nie przypominać sobie jak było dobrze, bo nie było. Jaki jest bezczelny,aby tyle czasu Cie okłamywać. Nie przygotować Cię do zerwania...po dosłownie kilku godzinach powiedzieć ze Cie nie kocha, ze nie pragnie kiedy wczesniej (tego samego dnia) mowil cos innego. Samo to co pokazał podczas zerwania, brak szacunku, pokazał się z zupełnie innej strony. Prędzej czy pozniej by to wyszło... lepiej ze przed niz po slubie. Sama odpowiedz sobie na pytanie, czy znajac go z tej strony, chcialabys narazac sie na dalsze takie traktowania w przyszlosci (bo jestem pewna, ze jak nie szanuje Cie po 4 latach bycia ze soba, to w malzenstwie jak dojdzie do kryzysow, tez by Cie nie szanował) czy chciałabyś być z takim chamem? Nie chcial Ci nawet wytlumaczyc... nie odzywaj się, nie dzwon, zmien numer komórki najlepiej, przemaluj pokój, wyrzuc albos chowaj w piwnicy wszystkie rzeczy od niego, zmien firanki, zrob przemeblowanie, zapisz sie na dodatkowe zajęcia (mozesz nie miec na to teraz ochoty, ale prawde mowiac, musisz...szybciej dojdziesz do siebie zajmujac sobie czas), nie płacz za nim za długo, umów się ze znajomymi gdzies, zmien kolor wlosow (kobiety przewaznie potrzebuja jakis zmian po takim czyms) Jest tyle wspanialych mezczyzn, nie warto marnować więcej czasu dla niego! Nie zamykaj się w domu sama, nie płacz samotnie, wygadaj się komuś, idź do kina, idź na spacer (nie sama), obejrzyj film, przeczytaj ksiażke. Trzymaj się. Wiem naprawde co czujesz, bylam kiedys w podobnej sytuacji (tylko mnie nie potraktowano w ten sposob, po chamsku), strasznie bolało. Wiem dzieki czemu zaczęłam dochodzić do siebie- zaczelam chodzic na aerobic, czytać ksiązke, pisać pamietnik (mozna wszystkie mysli wyrzucic z siebie).
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Wiem co teraz czujesz. Nie łam się.
Musisz na nowo uwierzyć i pokochać siebie. Ból z czasem mija, wspomnienia zostaną na zawsze. Szczerze wydawało mi się, że było zbyt różowo w Waszym związku. Zbyt słodko - pierdząco. Związki takie nie są. Za duża dawka cukru zabija uczucie. Bądź dzielna. Nie proś, nie błagaj, nie poniżaj się. Podnieś wysoko głowę. Pamiętaj, że nic sie nie dzieje bez przyczyny... Widocznie gdzieś na Ciebie czeka inny książę, ten prawdziwy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Na jakiej podstawie? Zresztą w związku flofferka z tego co widziałam po jej innych postach wcale nie było tak różowo jak się początkowo wydawało.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Każdy człowiek ma uczucia, nikt nie jest robotem którego sie zrestartuje i nagle wszystkie uczucia znikają więc moim zdanie są dwa powody:
-albo już nie czuł miłości od dłuższego czasu tylko to ciągnął, chociaż to dziwne skoro przymierzaliście obrączki -po drugie wydaje mi się, że dalej coś do Ciebie czuje tylko może coś się wydarzyło, bo dziwne , że człowiek w pare godzin może zmienić sie z wspaniałego człowieka w świnie... dziwne, że nie chce Ci wyjaśnić co spowodowało tak nagłą zmiane. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
wzmacnia. na takiej - ze nawet w złosci czy gniewie - pokazujesz emocje. A w przywołanym słodko-pierdzącym
![]() ![]() AlexandraCat witaj. Smutna ta Twoja historia... ucałuj świniaki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
A czemu idziemy w skrajności? albo-słodko-pierdząco albo kłotliwie.
Można wyrażać uczucia bez podnoszenia głosu.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
bardzo mi przykro że Cię to spotkało
![]() ![]() Twój narzeczony zachował się w stosunku do Ciebie tragicznie i nie zasługuje na to żebyś tak przez niego cierpiała mam nadzieję ze się pozbierasz bo życie nadal przed Tobą. Trzymaj się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
bardzo Ci współczuję
![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Eh tak czytam pocieszające posty do Flofferka i przypomina mi się moja historia,aż musiałam go sobie poszukać i przeczytałam cały.Doskonale Floffirozumiem,też miałam myśli typu,że nic mnie już w życiu nie pokocha,że nic mnie dobrego już nie spotka.
Myśle,że narzeczonyFloffi przestraszył się tego ślubu,tego co czeka po/obowiązki małżonka itp.Faceci to jednak zarąbiści tchórze. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Szybko się pozbierasz Flofferku.
Powiem tylko tyle - dobrze, że to przed ślubem niż po. Jeśli to jest dla Ciebie jakimkolwiek pocieszeniem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Ptysio już Ci to wytłumaczyła. Mam takie zdanie jak ona. Nie znam tajemnic związku Flofferka. Z moich obserwacji wynikało, że jest słodko - pierdząco. A nigdy nie jest tak. Związek to dobre i złe chwile. To rozmowy w spokoju i rozmowy z ''rzucaniem talerzy''. Wszystko musi być wyważone. Muszą być też chwile ciężkie, ekstremalne, żeby móc poznać partnera w takich momentach życia. Bo potem często przychodzi zaskoczenia: ''Jak on mógł?'' A mógł i zrobił by to dużo wcześniej, gdyby sytuacja była sprzyjająca. To tak jak z Jasiem w dowcipie. Nigdy nic nie mówił, a przemówił pierwszy raz, gdy nie podano kompociku do obiadu. - Jasiu, Ty mówisz! Dlaczego wcześniej nie...? - Bo zawsze kompocik był. I tu tak samo. Zawsze ładnie, pięknie, aż przychodzi moment, że wszystko się łamie. Facet przemawia głosem sukin**a i nagle szok, że on tak potrafi... Według mnie było u nich taki ''idealnie'', tak słodko, że facet został zagłaskany. Wkradła się nuda, rutyna i poczuł, że pragnie czegoś więcej od związku. Ale to tylko moje domysły ![]() I nie wykluczam opcji, że on to jeszcze przemyśli i wróci na kolanach. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
dziekuje dziewczyny wam bardzo, to bardzo mile. jeszcze nie przeczytalam wszystkich postow, dopiero wrocilam do domu, co jak co ale tu chyba jednak najlepiej. napisalam mu chyba z 10 smsow by oddal mi wiekszosc rzeczy juz dzisiaj, bo faktycznie nie ma sensu tego przelduzac, odpowiedzial po chyba 10 + setkach nieodebranych telefonow. pyta sie gdzie ma oddac, bo sie spieszy, nie wiem czy tego chce, czy dam rade, bardzo sie boje
![]() jednak odebralam tel od niego, staralam sie byc mila, nie napraszac sie, zapytalam sie co slychac, jak w pracy, mowi ze moze go wywala (oby!) ale pocieszalam, by moze mial jakies poczucie co stracil, ale nie ma, bo powtarza non stop nie chce nei chce nie chce. zapytalam sie dlaczego nie umial z godnoscia zerwac, a on ze ma to w dupie. super ![]() piszcie prosze, naprawde potrzebuje tego wsparcia od kazdego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Przynajmniej mój potrzebował ok. 3 miesiecy na przemyslenia ![]() a to daje wystarczajacy czas, by się pozbierać, nabrać dystansu i ...... już nie chcieć. ![]() teraz rzeczy to lepiej niech Ci przekaże przez kogoś, albo pocztą ![]() bo załamiesz się i będziesz płakać i błagać. A to nie pomoże. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() ![]() Wiesz ja myslę ze to po prostu totalny szczeniak nie dojrzały do powaznych zwiazków. Tylko czemu wczesniej tego nie widziałas ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Mogę zapytać kto zaczął temat slubu? Jak to było z oświadczynami/organizacją? miał do tego zapał czy ciągnęłaś go za rączkę?
A z tym "mam to w dupie" to chwyt poniżej pasa..
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Chociaż dobre,to że między Wami nie ma wojny.Podziwiam Cię,że jesteś spokojna,nie wyzywasz go np bo ja gdy się rozstawałam się z eksem,leciały takie bluzgi że aż wstyd.No,ale zasłużył sobie na to.
![]() ![]() Trzymaj się. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Floferku, nie martw sie jakos to bedzie. Jak najszybciej zabierz swoje rzeczy, i zerwij z nim kontakt. Bo bedziesz tylko cierpiec usłyszysz słowa które bola i którzych nigdy nie chciałabys uslyszec? po co jeszcze bardziej siebie ranic. Zmien nr telefonu zupełnie sie odizoluj od niego. Niech zobaczy co stracił.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Nie doczytałąm, że Ci powiedział, że "ma to w dupie" rany, jaki *****
![]() mój to chociaż dzwonił pełen troski, czy sobie żył nie zamierzam ciąć czy coś, tak się martwił.... ![]() Ale po takim tekscie znienawidziłabym sk****** ![]() przepraszam za ekspresje, ale sie wkurzyłam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Owszem - byłam. Należy napisać - będziesz się zbierać po tym do emerytury, Flofferku? ![]() Jasne, że to jak długo będzie myśleć o tym zależy od jej osobowości, charakteru i nikt nie wie ile zajmie jej pozbieranie się. Ani ja ani Ty. Możemy mieć tylko nadzieję, że szybko zapomni. Albo chociaż przejdzie do neutralnego stanu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
jeju ... co za historia
![]() Flofferku moge tylko napisac że życze Ci jak najlepiej, kiedyś los się odwróci i zaznasz szczęscie jakiego on Ci nie dał. Przesyłam Ci mnóstwo ciepłych myśli i wspieram Cię ![]() ![]() ![]()
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:11.