Mamy 2005

[XY ALA]

Cześć kobietki widzę ,że trochę sobie rozmawiacie to i ja coś o nas napiszę.My mamy rowerek na trzech kółkach tzw.trójkołowiec.Ula już sama pedałuje,z kierowaniem jest trochę słabo tzn.było słabo jesienią mam nadzieję że wiosną będzie lepiej.Oliwki w żelu Jonsona używałam będąc w ciąży-smarowałam sobie brzuszek.Jak dla mnie zbyt ciężka .Teraz stosuję u siebie i dziecka oliwkę Zepter.Dostałam ją kiedyś od kogos kto pracuje w tej firmie.Bardzo mała buteleczka ale starcza na długo-bardzo dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania.

[Kamilka86]

my też używałyśmy oliwki w żelu i byłam z niej bardzo zadowolona. Zwłaszcza, że moja Mycha od małego miała suchą skórkę wiec ta oliwka była dobra no ale tutaj nie ma niestety tej rumiankowej, więc teraz tez mamy z Jonsona ale jakieś mleczko też dobre a co do rowerków to moja nadal tylko do tylu


Pozdrawiam

[goha80]

Ja mam wrażenie że oliwka w żelu johnsona wysusza skórę. mamy tą która pięknie pachnie kwiatkami ale co z tego skoro nie nawilza jak mówią w reklamie. ale mój maluch ma alergiczną skórę i jemu nie odpowiadają nawet niektóre produkty hipoalergiczne i do skóry atopowej, ja natomiast nie próbowałam jej na sobie bo nie lubię oliwek...
co do rowerka to mały nie chciał jeżdzić sam do póki była przykręcona rączka. domagał się żeby go pchać a sam pedałować nawet nie próbował.więc kiedyś gdy nie widział odkręciłam i schowałam rączkę.mały się zdziwił i najpierw marudził ale po dwóch dniach już jeździł....do tyłu no a teraz powoli powoli ale juz to pedałowanie mu wychodzi super
ponadto wszedł w fazę uczenia się wierszyków i słów piosenek (nie napiszę że śpiewa bo tak fałszuje że umieram że śmiechu ) cieszę się jak głupia bo umie już 4 wierszyki i dużo piosenek, a pomyśleć że się bałam że będzie miał problemy z mową bo zaczął mówić dopiero jak miał 2 lata i 3 miesiące...

[Kamilka86]

Moja Natalka też zapamietuje wszystko co sie da i śpiewać też probuje hehe co do wierszyków to też kilka zna na pamięć tylko ostatnio sama wymyśla jakieś dziwne słowa...i brzmi to raczej po chińsku a nie po polsku a czym bawią się Wasze maluchy?? bo moja ostatnio jest na etapie puzzli jedna na takie z cyferkami i nie raz udaje jej sie nawet poiliczyc do siedmiu haha.


Pozdrowionka dla mam i dzieciaczków

[Marua:)]

Witam mamusie,

postanowilam dolaczyc

Jestem mama Nikoli z 16.08.2005r

Kamilka86 moja mala tez od jakiegos czasu jest na etapie puzli, do tego zaczela interesowac sie malowaniem
Mysle ze z czasem sie rozkrece i napisze wiecej o nas.
A czy wasze dzieciaczki chodza juz do pzredszkola? Ja planuje poslac Niki od wrzesnia ale jak narazie slabo nam idzie wolanie na nocnik. Juz nei wiem jakie metody mam stosowac.... Bo bez tej umiejetnosci niestety malej nie przyjma

[anulciak85]

U nas Kuba do nocnika doszedl sam nie byl zmuszany w koncu sam zaczal siadac!
A kuba jest na etapie muzyki!Nasladuje Piotra Rubika(jestesm fanka-sama tez spiewam)
Kuba chce grac na skrzypcach a w domu gra na gitarze i flecie jesli mozna to nazwac gra!
No i swietnie powtarza melodie i rytm!
Puzzle i malowanie tez jest!

[Kamilka86]

Napisane przez Marua:)

Witam mamusie,

postanowilam dolaczyc

Jestem mama Nikoli z 16.08.2005r

Kamilka86 moja mala tez od jakiegos czasu jest na etapie puzli, do tego zaczela interesowac sie malowaniem
Mysle ze z czasem sie rozkrece i napisze wiecej o nas.
A czy wasze dzieciaczki chodza juz do pzredszkola? Ja planuje poslac Niki od wrzesnia ale jak narazie slabo nam idzie wolanie na nocnik. Juz nei wiem jakie metody mam stosowac.... Bo bez tej umiejetnosci niestety malej nie przyjma

Mojej małej też jakoś kiepsko idzie z tym nocnikiem. w dzień nie ubieram jej pampersa ale najczęściej kończy się to tym że przepieram ją kilka razy dziennie... Ale kupę woła na nocnik... no tylko z tymi siuśkami to tak nie bardzo....
Jeśli chodzi o malowanie to moja ma "misiomanie" hehe cały czas albo maluje albo prosi mnie albo tatę o malowanie misia... wiecie oczka nosek główka itd. więc kształty ma już nie źle opanowane a ostatnio to jest na etapie domków, słoneczek no i już umie malować kwiatki co do puzzli to pół dnia mnie męczy żeby z nią układać.
Jeśli chodzi o przedszkole to jeszcze o tym nie myślałam.

[Kamilka86]

Napisane przez anulciak85

U nas Kuba do nocnika doszedl sam nie byl zmuszany w koncu sam zaczal siadac!
A kuba jest na etapie muzyki!Nasladuje Piotra Rubika(jestesm fanka-sama tez spiewam)
Kuba chce grac na skrzypcach a w domu gra na gitarze i flecie jesli mozna to nazwac gra!
No i swietnie powtarza melodie i rytm!
Puzzle i malowanie tez jest!

Hehe u nas jeśli chodzi o muzyke to cymbałki i bębenek... na szczęście sąsiedzi sie jeszcze nie skarżą. no i szybko łapie słowa piosenek... A skoro Ty śpiewasz to pewnie Kuba odziedziczył świetny słuch po Mamusi

Pozdrowionka

[anulciak85]

Moze...Wczoiraj byl pisk i krzyk po calym mieszkaniu(i nie tylko) bo Kuba chcial Rubika wiec skonczylo sie na obejrzeniu koncertu!!No i machaniu rękami "jak Jubik"

[kristi75]

witajcie mój Krystianek już od bardzo dawna załatwia się sam z tą różnicą że niechce już do nocnika tylko do ubikacji pomagam mu tylko wtedy gdy ma spodnie na szelkach i nie może sam się rozpiąć
jeżeli chodzi o muzyke to też bardzo lubi grać siada przy organach i przebiera paluszkami po klawiszach oczywiście gra po swojemu ale nawet idzie tego słuchać
A jeżeli chodzi o zabawe to jest na etapie robienia domków z kocy i poduszek i budowanie z klocków lego tym może się bawić cały dzień i wtedy jest cicho chodźby go nie było do tego jeszcze autka zwirzątka
Malowanie i książeczki mu się już znudziły

[Kamilka86]

A uczycie Wasze maluch sprzątać swoje zabawki? Moja Natala na szczęście nie ma z tym problemu i kiedy skończy odkłada zabawki na miejsce pytam bo wiem że niektóre małuchy nawet starsze od Naszych mają z tym problem...zabawki sprzątają...ale mamy. A jak wygląda to u Was?

[kristi75]

mój Krystianek ma z tym trochę problemu chciałby dopiero sprzątać jak ma iść spać ale zazwyczaj kończy się na kilku zabawkach i zaczyna się znowu bawić
Ale nie przeszkadza mi to aż tak bo nierobi zadużego bałaganu i ma swój pokój i to on ma się w nim dobrze czuć a nie ja

[anulciak85]

Ja mam jeden pokoj z moja mama i z dzickiem i to my sprzatamy glownie zabawki ale zachecamy go do pomocy i zawsze troche z nami posprzata!!A jak dlugo(tzn.od ktorej do ktorej )spia wasze pociechy i czy spia w dzien??Kuba juz nie codziennie spi w ciagu dnia ale zazwyczaj 2 h a w nocy od 21 do 6

[Kamilka86]

Natalka już w dzień nie chce spać...i to już od dłuższego czasu ale to może dlatego, że mały śpioch z niej bo potrafi wstać około 10 a czasem nawet i później kiedy tata ma wolne... no ale za to z zasypianiem to różnie u niej bywa niestety, ma swoje łóżko heh ale zdarza jej sie jeszcze nad ranem przyjść do nas, i to jeszcze skubana tak wejdzie, że nawet sie nie obudzimy heh. No ale zdarza jej sie to sporadycznie... co do swojego pokoju to mała ma swoje zabawki w salonie więc dlatego uczymy ją sprzątać, kiedy już sie nimi nie bawi, nie raz trzeba jej oczywiście powtarzać kilka razy ale ogólnie nie jest źle.

dla Mam i Maluszków

[kristi75]

Krystianek w dzień nie śpi już od dawna ale zato nadrabia w nocy jak idzie spać ok. godziny 21 - 22 to wstaje ok. 10 albo i później i przesypia całą noc casem się budzi jak chce siku i śpi dalej

[anulciak85]

Takim to dobrze....Moze sprobuje nie klasc go w ciagu dnia?Aha musze sie pochwalic w koncu pozegnalismy smoczek juz 3 tygodnie jest bez"przyjaciela"!!
Teraz mysle nad odstawieniem butelki!
A jak wasze dzieciatka radza sobie z kolorami i figurami??
Kuba kolory odroznia!Zapyutany o kolor potrafi go pokazac ale nie zawsze nazwac!
Z figurami bez problemu!
No i czesto udaje mu sie policzyc do 10 ale zaczyna od 2(nie mam pojecia czemu)!
A ma taka bajke na dvd gdzie pani mowi powoli alfabet ni powtarza po niej kazda lieterke!!
Zreszta zestaw bajek genialny"Madry maluch"Byl kiedys do kupienia z gazeta Rodzice!

[Kamilka86]

Może faktycznie spróbuj go już nie kłaść w dzień, przez kilka dni pewnie będzie Ci troszkę marudził ale na pewno się "przestawi" i dłużej będzie spał co to smoczka to odstawialiśmy już go jakieś pół roku temu i ku mojemu zaskoczeniu odbyło się to bez problemu ale do tej pory mam na dnie szafy taki awaryjny heh... Co do butelki hmm...u nas może być ciężko bo Mała kaszki z łyżeczki nie chce w ogóle jeść. Ale wszystko inne wcina

Co do kolorów i figur też nie ma problemu. Rozróżnia większość kolorów i potrafi je nazwać...może dlatego, że nie raz maluje w Paint misie, kwiatki i takie tam często prosi o zmianę kolorów już sama próbuje sobie zmieniać więc pewnie dlatego nie ma problemu. Figury też potrafi nazwać. Bez pomocy liczy do 1 do 7 dalej jest zazwyczaj 20
Hm...Bajki?teraz jesteśmy na etapie Tom & Jerry

[kristi75]

wiecie co ja już nie pamiętam co to smoczek Krystianek od tak dawna nie używa smoczka że nawet nie pamiętam kiedy poszedł w kąt
a jak go używał to tylko do zasypiania później tylko misiu spał ze smoczkiem
A jeżeli chodzi o butelke to używał ją tylko kilka razy bo niechciał pić z butelki
1,5 roku go karmiłam a potem przeszliśmy na łyżeczke
figury już też zna zliczeniem to tak do 5 bo potem się mu myli a z kolorami to różnie czasem mu się uda ale wydaje mi się że je zgaduje

[Kamilka86]

Właśnie...Wasze maluchy zasypiają z przytulanką?Moja ma szmacianą Zuzię ale często bierze też do łóżka inne misiaki heh a jak fajnie je karmi... I wiecie co? Ostatnio zauważyłam, że chodzi za tatą do toalety... hmm....i pyta dlaczego tata nie ma "cipuni" miałyście już takie pytania? Wytłumaczyłam jej, że tylko mamy, ciocie i Panie mają "cipunie" ale wiecie jak to jest...zwłaszcza, że przed nami okres...a dlaczego...

[kristi75]

mój Krystianek ciągle się mnię pyta czy mam siusiaka i mam mu pokazać.
Moge mu tłumaczyć że mamusie nie mają ale zachwile znowu to samo

[kristi75]

co kupujecie swoim pociechom na zajączka ja jeszcze nie mam dopiero jutro ide coś kupić choć niemam pojęcia co

[Kamilka86]

dziadki przysłali piłkę taką do skakania....ale nie wiem czy Natalka nie jest jeszcze za mała. a my mamy dla niej konika bujanego bo ten który miała wcześniej niestety został w Polsce, a ostatnio pytała sie o niego więc myślę, że prezent będzie idealny



Hej Mamusie... coś ostatnio cisza na tym naszym wątku a ja mam mały problem z Natalką... od jakiegoś czasu nie daje sobie obciąć paznokietków u nóg dzisiaj była kolejna wojna...cała okolica ją chyba słyszała tak się darła! oczywiście zagadujemy ją ale nic to nie daje kuli paluszki i drze sie jakby ją ze skóry obdzierali. nie mam pojęcia skąd takie zachowanie a nie pamiętam, żeby się w jakikolwiek sposób zraziła....jak myślicie co mogę z tym zrobić?

[Kamilka86]

Hallo Mamy! gdzie jesteście??

[anulciak85]

Witaj u nas jest to samo jednego dnia dal sobie paznokcie obciac bez problemu a nastepnym razem ryk w nieboglosy!!!Uwierz mi tez nie mam pojecia dlaczego tak jest...Moja mama twierdzi ze to wiek buntu i dziecko robi wszytsko na przekor niz do tej pory zeby zwrocic na siebie uwage!!
Ja mam za to problem z tym ze Kuba mnie wogole nieslucha czasami siedze i placze z bezsilnosci....

[goha80]

Mój synalek nie lubi obcinania bo to dla niego za długo trwa i nie usiedzi w jednym miejscu minutke ale już nie wrzeszczy, tylko kręci się i czasem zabiera palce spod obcinacza że musze przymierzać się do jednego paznokietka kilka razy. rączki idą gładko ale w stópkach nie lubi bo mówi że go gilam
ale od paru tygodni jakiś niegrzeczny sie zrobił pokrzykuje na wszystkich i jest ogólnie nastawiony na nie.... czekam aż mu to minie

[kristi75]

Napisane przez anulciak85

Witaj u nas jest to samo jednego dnia dal sobie paznokcie obciac bez problemu a nastepnym razem ryk w nieboglosy!!!Uwierz mi tez nie mam pojecia dlaczego tak jest...Moja mama twierdzi ze to wiek buntu i dziecko robi wszytsko na przekor niz do tej pory zeby zwrocic na siebie uwage!!
Ja mam za to problem z tym ze Kuba mnie wogole nieslucha czasami siedze i placze z bezsilnosci....

mam nadzieję że nie dajesz po sobie poznać że już niemasz sił do niego dziecko musi widzieć że mama zawsze jest górą czasem pomaga jakiś szantażyk i najważniejsze żeby nie popuszczać jak już raz coś się powie nie wolno się z tego wycofać
bo jak teraz nie słucha to co będzie później
dziecko musi się uczyć dyscypliny od małego a jak my ich nie nauczymy to kto????

bunt to nic więcej jak tylko próba wymuszenia i postawienie na swoim ale nie wolno mu ulegać bo wtedy dziecko już się nie zmieni i tak będzie zawsze




mój Krystianek też miał ciężko wysiedzieć przy obcinaniu paznokci nie żeby nie chciał ale trudno mu się było nie ruszać ale pokazałam mu jak paznokcie lubią sobie skakać do góry i od czasu kiedy zaczął to obserwować to mam spokój najważniejsza żeby to zrobić szybko a jak nie pomoże to obcinać na raty nawet 1 ręka 1 dzień a na drugi dzień 2 ręka przecież nic się nie stanie jak będzie miał dzień różnicy w obcinaniu

można też dziecko przekupywać czymś co on lubi

najważniejsze niedać za wygraną

[Kamilka86]

u nas nawet przekupywanie np ulubioną kinder niespodzianką nie pomaga no a ostatnio nie wiem dlaczego mówi, że wszystkiego sie boi... może chodzi tylko o to, że chce sie przytulać nie wiem... nawet jak widzi muchę to mówi, że sie boi... Oczywiście tłumacze, że nic złego się jej nie dzieje... i że jak jest mamusia albo tatuś to nie musi się niczego bać... no ale zdziwiło mnie to bo do tej pory nie była taka strachliwa... kurcze nawet dzisiaj się bała silnika od samochodu bo tatuś podniósł maskę do góry... więc na hałas też reaguje..."psitul ja sie boje" no ale muchy?

[anulciak85]

Lol Kuba tez boi sie muchy!!!Ale mowi ze ja "jubije"(tzn-ubije)!!!

[Kamilka86]

Heh Twój Kubuś chce ją chociaż ubić...a moja mała ucieka jak najdalej sie da...

[goha80]

chyba wszystkie dzieciaki przez to przechodzą Sami jeszcze niedawno też się bał lobaków (a dla niego robak to i mucha i mrówka itd..) a teraz właśnie jak coś zobaczy na chodniku to zawadiacko depta i nie histeryzuje. ale było dokładnie to samo: przytulał się i mówił że się strasznie boi i naprawdę się bał bo aż się trząsł ze strachu ...ale minęło bezpowrotnie z pół roku temu
ostatnio się śmiałam bo zaświeciło słońce i zauważył jak wirują pyłki kurzu po czym zaczął machać rękami jak wiatrak i wołać że walczy z muchami