Czy malujecie się do pracy?

[Firlejka]

Ja zawsze się maluję. A po co miałabym straszyć ludzi?
A tak poważnie, to robię to tylko dla siebie, lepiej się czyję i nie wyglądam wtedy "bez wyrazu".
Stosuję podkład, cienie i tusz do rzęs. To wszystko

[pAtiŚ]

Tak, codziennie.
Musze, mam problemy z cerą... Więc puder i krem tonujący.
Oczy... Od czasu do czasu jakiś cień do powiek, tusz do rzęs. Czasami kredka w wew. powiece.

[kaledonia]

Napisane przez cattt

Tak,maluje się na codzień,bo
Po pierwsze: sprawia mi to przyjemność-sama czynnośc
Po drugie: opanowałam to do takiej perfekcji,że robię to bardzo szybko i precyzyjnie
Po trzecie: Odkąd odkryłam podkład dzięki któremu mogę szybko wykonać makijaż "no make up" moje samopoczucie poprawia się w ciągu kilku sekund,bo wiem że makijaż nie będzie nachalny,a zdecydowanie poprawi wygląd cery
Po czwarte: mam bardzo bardzo jasną cerę i lubie ja odpowiednio podkreślić,tak aby wydobyć jej atuty a nie straszyc z rana

Wszystko się zgadza
Robię pełny makijaż tzn podkład+korektor+puder sypki+róż+tusz do rzęs.Czasem jeszcze cienie,ale niekoniecznie i kredka
Usta tylko delikatnie-nie lubię błyszczyków czy szminek na co dzień.

[Arethaf]

Ja się niestety codziennie maluję, bo mam problemy z cerą i muszę to jakoś zamaskować. Oczy też podkreślam, bo mam ładne. Zazwyczaj pociągam rzęsy tuszem i tyle- ale czasem nie chce mi się tuszem, więc używam odżywki. Żadnych błyszczyków nie używam, jedynie Bebe classic i biegnę do szkoły.

[Rebelious]

.

[Lara Croft]

Ja maluje sie codziennie tuz po porannym prysznicu, ale nie jest to jakis extra make-up. Podkreslam tylko oczy linerkiem i tuszem i usta blyszczykiem. Do pracy rzuce dodatkowo jakis cien.

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

maluję codziennie oczy, czasem błyszczyk na usta.

na kursie wizażu i stylizacji dotyczącym wizerunku biznesowego, w jakim miałam okazję brać udział prowadzące stwierdziły, że kobieta elegancka MUSI mieć makijaż. i już . inaczej nie jest elegancka i w dodatku trzeba co jakiś czas poprawiać urodę, żeby nos się nie błyszczał tutaj to już padłam ze śmiechu. jakbym nie miała nic ważniejszego do roboty, tylko pudrować nos w pracy co godzinę

[201803290936]

Rzadko się maluję. Mam problemy z cerą, a tapeta mogłaby tylko pogorszyć sprawę. Czasami pudruję lekko twarz, jeśli jest zaczerwieniona (mam na coś alergię). Trochę błyszczyka na usta lub lekko barwiąca usta pomadka ochronna Nivea. Nikt ode mnie nie wymaga make-upu i widzę, że wiele kobiet u mnie w pracy też praktycznie się nie maluje. Dlatego nie czuję presji.

[bb750429e2eca20644802ff7996dd2c942138b6f_673e780221b9e]

Maluję się codziennie, dla siebie. Podkład, skrobia, coś do rozświetlenia, tusz, cienie i zawsze błyszczyk. Jestem uzależniona od mazideł do ust. Wiem, że spokojnie mogłabym wyjść na ulicę na "goło", ale nie lubię. Malowanie sprawia mi przyjemność, a potem czuję się lepiej.

[april:)]

Tak, maluję się codziennie- bo lubię i czuję się lepiej w makijażu

[Sunny Tiger]

Staram się malować codziennie, ale wszystko zależy od tego jak bardzo zaśpię
Przeważnie kończy się na podkładzie i pudrze sypkim, jak zdążę to maźnę na szybko rzęsy i policzki Usta domalowuję w pracy albo w samochodzie - to też raczej jest błyszczyk lub delikatna pomadka. U mnie to kwestia nie tyle wyglądu cery, co presji - raczej wszystkie kobiety w firmie się malują.

[nice6irl]

Kiedyś malowałam się codziennie, ale im jestem starsza tym mniej na siebie nakładam. Ostatnio jeszcze malowałam rzęsy wychodząc do szkoły. Myślałam sobie, ah... te rzęsy- 3 minuty, a oczy jakieś inne. Ale od jakiegoś czasu nie chce mi się nawet rzęs malować. Nie wiem czy tylko ja tak mam? I z czego to wynika.