Jak higienicznie korzystać z publicznego WC?

[calkiem-spoko]

Napisane przez samaraelf

przezorny zawsze ubezpieczony

Ale nie należy popadać w paranoje.

Przez między innymi zbytnią higienę tyle dzieci cierpi teraz na przeróżne alergie.
Gdy byłam dzieciaczkiem pełzającym jeszcze, konsumowałam herbatniczki w podłogi w akademiku, i żyję

Także wszystko w granicach umiaru

[samaraelf]

a no pewnie że w granicach umiaru. ja się poprostu boje i tyle. To też nie jest jakaś paranoiczna higiena, poprostu: sikam wszędzie na Małysza (oprócz mojej kochanej muszli) a dwójeczke strzelam jedynie u siebie.

[TOMORROW]

Napisane przez sandre

no własnie siadasz przez papier.....czyli jakby nie patrzył deska jest czysta bo nie dotykasz jej bezpośrednio....mi chodziło o siadanie gołym tyłkiem

ja tak samo, i jeszcze najlepiej dodatkowo wyłożyć papierem po wodzie, żeby nie plumknęła potem w górę

[paolla]

Napisane przez samaraelf

jak dla mnie najlepszy sposób jest sikac na Małysza Albo pod krzakiem- bardziej pewna że się niczym nie zarazisz. Nawet na takim mrozie, wolę narazić swoje 4 litery na odmarznięcie niż na jakieś nie miłe choroby

ale można złapać kleszcza znam dwa takie przypadki, z czego w jednym konieczna była interwencja ginekologa...

na mojej uczelni jakaś panna ostatnio wpadła na genialny pomysł kucnięcia na desce ubłoconymi buciorami. odciski podeszw pozostawiła cudowne

[karta666]

Ja sobie obkładam papierem dokładnie jeśli stan toalety mnie nie obrzydza i poprostu siadam sobie tak hmm, nie rozsiadam sie jak w domu całą pupą ale uda dotykają toalety.
Jeśli toaleta naprawde jest jakaś w nieciekawym stanie to na małysza

[samaraelf]

Napisane przez paolla

ale można złapać kleszcza znam dwa takie przypadki, z czego w jednym konieczna była interwencja ginekologa...

na mojej uczelni jakaś panna ostatnio wpadła na genialny pomysł kucnięcia na desce ubłoconymi buciorami. odciski podeszw pozostawiła cudowne

o tym nie pomyślałam musze bardziej uważać

[anitek_15]

Napisane przez scarlett26

Z toalety zdarzało mi się korzystać w najgorszych warunkach - drewniane chatki z serduszkiem na pieszych pielgrzymkach, toi toie i inne fujfuje. Jak jestem w tak ekstremalnych warunkach to biorę profilaktycznie Lactovaginal na noc. A tak to na Małysza - i możliwie bezdotykowo podnoszę deskę. No i wytrenowałam się tak że dwójeczkę robię rano w domu - w końcu to odruch (serio- wyczytałam na jakiejś medycznej stronce - tzw. odruch żołądkowo -jelitowy i można w tydzień - dwa się na to przestawić). Wstaję, śniadanko, herbatka, pokrzątam się z kwadrans i mi się chce - a nawet jak niespecjalnie to idę i efekt jest... Dwójeczki też nie umiem na Małysza więc jestem z takiego rozwiązania bardzo zadowolona

a możesz powiedzieć coś więcej o tym odruchu żołądkowo - jelitowym?
Ja mam straszne problemy właśnie z tym:P Zawsze mnie złapie poza domem i nie jest za ciekawie:P
P.S. a skąd nazwa dwójeczka

[sandre]

Napisane przez paolla

ale można złapać kleszcza

ja kiedyś kucnęłam prosto w pokrzywy ( ciemno było ) nie wiem co gorsze

[samaraelf]

Napisane przez sandre

ja kiedyś kucnęłam prosto w pokrzywy ( ciemno było ) nie wiem co gorsze

a ja kiedyś po pijaku, klapłam sobie na mrowisko z czerwonymi mrówkami

[sandre]

Napisane przez samaraelf

a ja kiedyś po pijaku, klapłam sobie na mrowisko z czerwonymi mrówkami

uuuuu łączę się w bólu

[mala77]

Napisane przez sandre

ja kiedyś kucnęłam prosto w pokrzywy ( ciemno było ) nie wiem co gorsze

Napisane przez samaraelf

a ja kiedyś po pijaku, klapłam sobie na mrowisko z czerwonymi mrówkami

AŁA

Zazwyczaj na małysza, ale najfajniej na powietrzu

[samaraelf]

na powietrzu tak ..świeżo...

[kyana]

ja na małysza bezpiecznie i na dodatek mięśnie się ćwiczą Przypomniało mi się jak jechałam przez Ukrainę na Krym i tam tylko takie na małysza! Sama dziura stoisz i sikasz :P Olaboga :P A na jednej stacji był murek na polu i dziura zrobiona w betonie Tragedia Jeszcze było widać twoją twarz wolałam iśc w krzaczki.

[LadyInBlack2]

Napisane przez Kasiek1987

Też zwykle robię to "na Małysza" Na szczęście na mojej uczleni toalety wyglądają dość przyzwoicie, więc specjalnie mnie od nich nie odrzuca.
Co do tego, czy coś kiedyś "złapałam", to tak - grzybka w toalecie KFC w Katowicach

Na ostatnich zajęciach z mikrobiologii "zbieraliśmy" w toalecie próbki z powietrza i z deski klozetowej, a także z dłoni - jak nie zapomnę to w przyszłą środę dam znać, co nam wyrosło na pożywkach

ja też czekam na wyniki badań, ciekawe czy panikujemy słusznie czy zupełnie niepotrzebnie

a co do załatwiania się w lesie to swego czasu na przeróżnych biwakach, obozach też korzystałam tylko z takiej "leśnej" toalety i było całkiem przyjemnie- las, ptaszki śpiewają, nikt Ci nie przeszkadza, czasem komar ugryzł w tyłek albo trawki smyrały po pośladkach.. ech, to były czasy i tylko raz wróciłam z kleszczem ale na brzuchu..

[drei]

ja staram sie wszelkie publiczne toalety omijac szerokim lukiem nawet kosztem trzymania, ale wiadomo, czasem jednak zadrzy sie sytuacja kiedy trzeba isc
niestety na malysza nie potrafie zawsze wiec jak juz musze to klade papier na deske.
w lecie bylam w tatrach i w jednym ze schronisk bylam swiadkiem czegos ohydnego - facet, ktory czyscil kible, czyscil deske tą taką szczotką do czyszczenia muszli przeciez wiadomo ze to nie sluszy do tego, ze to sie uzywa do srodka............... od tej chwili zaczelam jeszcze powazniej narażać swoj pęcherz, bo po prostu strach pomyslec, co mozna zlapac we wszystkich tych toaletach. szczegolnie my kobiety, jestesmy narazone.

[anitek_15]

Dziewczynki skąd ta nazwa "dwójeczka" ??:P

[LadyInBlack2]

Napisane przez drei

w lecie bylam w tatrach i w jednym ze schronisk bylam swiadkiem czegos ohydnego - facet, ktory czyscil kible, czyscil deske tą taką szczotką do czyszczenia muszli przeciez wiadomo ze to nie sluszy do tego, ze to sie uzywa do srodka............... od tej chwili zaczelam jeszcze powazniej narażać swoj pęcherz, bo po prostu strach pomyslec, co mozna zlapac we wszystkich tych toaletach. szczegolnie my kobiety, jestesmy narazone.

nie, no to już przegięcie.. chyba bym zwymiotowała na taki widok..
i jak tu się nie bać publicznych wc-tów????

anitek-15 sama dokładnie nie wiem skąd ta nazwa, tak się utarło, że "jedyneczka" to siku a "dwójeczka" wiadomo co, może żeby w towarzystwie nie mówić bardziej dosadnym słownictwem?? nie wiem..

[°Alchemia]

Napisane przez anitek_15

Dziewczynki skąd ta nazwa "dwójeczka" ??:P

Bo się mówi: "chce ci się sikać czy to drugie?"

[Nymphetamina]

Napisane przez sandre

wiecie co, zwisając czasem nad muszlą na małysza myślę sobie, że prawdopodobnie te wszystkie deski w publicznych toaletach są jednak bardzo czyste....bo każdy się boi bakterii pozostawionych przez inne osoby ( które myślą podobnie ) i przez to na deski nie siada

Jakiś czas temu doszłam do takiego samego wniosku

[anitek_15]

Napisane przez °Alchemia

Bo się mówi: "chce ci się sikać czy to drugie?"

Napisane przez LadyInBlack2

nie, no to już przegięcie.. chyba bym zwymiotowała na taki widok..
i jak tu się nie bać publicznych wc-tów????

anitek-15 sama dokładnie nie wiem skąd ta nazwa, tak się utarło, że "jedyneczka" to siku a "dwójeczka" wiadomo co, może żeby w towarzystwie nie mówić bardziej dosadnym słownictwem?? nie wiem..

hehe nieźle
Nie wpadłabym na to

Ja mam zawsze takie szczęście, że tylko wyjdę z domu i Dwójeczka się odzywa;/

[misior920127]

czytałam kiedyśw gazecie akis artykuł jakiegos kolesia ze stanów czy skads i on tam pisał, że więcej bakterii jest na telefonie komorkowym niz na muszli klozetowej i ze poprzez siadanie na desce nicsię nie stanie

[1141655]

Znalazlam wyrywki takich artykułów :

Pracownicze biurka są siedliskiem o wiele większej liczby bakterii niż pracownicze toalety. Najnowsze badania wykazały, że najmniej sterylne w biurach są klawiatury, telefony i szuflady biurek należących do kobiet.

ze str:http://pracaizdrowie.com.pl/index.ph...tent&task=view

Naukowcy potwierdzili, że biurka, telefony i inne powierzchnie biurowe są siedliskami chorobotwórczych drobnoustrojów. Na przeciętnym biurku znajduje się sto razy więcej bakterii niż na desce biurowego sedesu - informuje CNN.

Chociaż często uważa się, że muszla klozetowa jest wylęgarnią zarazków, zachowanie czystości w miejscach, o które na ogół dbamy w mniejszym stopniu, odgrywa niezwykle istotną rolę w ograniczeniu rozprzestrzeniania się bakterii. Zarazki znajdujące się na klamce, spłuczce i kranie umywalki powinny być traktowane równie surowo, jak te z sedesu.

i pomyslec, ze codziennie naciskam przycisk w windzie..lapie za klamke do windy...tam dopiero jest bakterii... :/

[LadyInBlack2]

Napisane przez 1141655

Najnowsze badania wykazały, że najmniej sterylne w biurach są klawiatury, telefony i szuflady biurek należących do kobiet.

zastanawiam się, dlaczego akurat kobiet zawsze myślałam, że to mężczyźni mniej dbają o higienę..

ja tam swoje biurko sama czasem porządnie wysprzątam w ramach walki z nudą chociaż i tak raz w tyg przychodzi pani, która sprząta biuro i wiem, że robi to porządnie

ale w poprzedniej firmie rzeczywiście nie raz zdarzyło mi się zobaczyć klawiaturę tak brudną, że nawet literek nie było widać chybabym dotknęła jej tylko w lateksowych rękawicach

domyślam się tylko dlaczego np telefony kobiet są większym siedliskiem zarazków- bo wycieramy w nie wypudrowaną buzię- samej nie raz zdarzyło mi się zamazać wyświetlacz podczas dłuższej rozmowy

ale że np szuflada to nie wiem dlaczego??

[1141655]

w artykule jest wytlumaczone :

Ten profesor nauk o glebach, wodzie i środowisku zbadał ponad sto biur w kampusie swojej uczelni oraz w Nowym Jorku, Los Angeles, San Francisco, Oregonie i Waszyngtonie. Badania prowadził na zlecenie jednej z firm produkującej środki czystości. - Byłem pewien, że mężczyźni są większymi flejtuchami - powiedział Gerba. Mniejszą czystość damskiego otoczenia biurowego tłumaczy on tym, że kobiety częściej mają do czynienia z małymi dziećmi, a w biurkach trzymają jedzenie i kosmetyki. Kosmetyki i kremy do rąk skutecznie pośredniczą w rozprzestrzenianiu drobnoustrojów - tłumaczy Gerba. Dobrym schronieniem dla bakterii są także kosmetyczki, telefony, torebki i szuflady biurek.

- Byłem bardzo zaskoczony, jak wiele jedzenia kryły damskie biurka - oznajmił badacz. - Jeśli kiedykolwiek zapanowałby głód, to szukając jedzenia zajrzałbym tam w pierwszej kolejności. Gerba zauważył taki zwyczaj u 75 proc. badanych przez niego pań.

ale to nie tak,ze tylko kobiety :P
dalej w artykule można poczytać o męskich portfelach :P

ale to taki krotki off top :P

[LadyInBlack2]

Średnia liczba bakterii na powierzchni biurka 400 razy przekraczała średnią ich ilość na typowej desce biurowego sedesu - obliczył Gerba.

przeczytałam ten artykuł i powyższe zdanie było podbudowujące biorąc pod uwagę temat tego wątku

a co do trzymania jedzenia przez kobiety w biurkach to... jest to prawda, przyznaję, że sama nie raz chowam tam 2gie śniadanie

ale jutro usuwam wszelkie okruszki!

[1141655]

Napisane przez LadyInBlack2

a co do trzymania jedzenia przez kobiety w biurkach to... jest to prawda, przyznaję, że sama nie raz chowam tam 2gie śniadanie

ale jutro usuwam wszelkie okruszki!

ups :P to ja musze sprzatnac chyba cala szafke w pracy tam juz pewnie całe kolonie małych wyjadaczy zyją :P

[calkiem-spoko]

Napisane przez 1141655

i pomyslec, ze codziennie naciskam przycisk w windzie..lapie za klamke do windy...tam dopiero jest bakterii... :/

No i co, i jakoś wciąż żyjesz.

Jak już pisałam - bez przesady, inaczej wszystkie zamienimy się w Rysia z "Klanu" - umyjcie rączki

[1141655]

Napisane przez calkiem-spoko

No i co, i jakoś wciąż żyjesz.

Jak już pisałam - bez przesady, inaczej wszystkie zamienimy się w Rysia z "Klanu" - umyjcie rączki

żyję zyję, mam się bardzo dobrze
napisałam tylko, że przeraza mnie to, co tam żyje na tych klamkach, że tych zarazek jest więcej niż w takim sedesie

oczywiscie, ze nie mozna dać się zwariować, jak w każdej dziedzinie zycia :P

[GreenDress]

Napisane przez calkiem-spoko

No i co, i jakoś wciąż żyjesz.

Jak już pisałam - bez przesady, inaczej wszystkie zamienimy się w Rysia z "Klanu" - umyjcie rączki

[samaraelf]