Polecamy:

malakas · 2008-01-25, 09:48

ja dzisiaj jeszcze nic nie ćwiczyłam, ale mam zamiar. dzis w końcu odzyskam mój twister i zamierzam sie na nim pobawić. wczoraj póxbym wieczoram znalazłam jeszcze ćwiczenia z serii 8 minutes o których tyle pisalyscie w innych wątkach. przeszłam tylko przez nogi. ale uwazam ze sa fajne. mozna jakosc sciagnąc te filmy z you tube na dysk??> może któras z was wie?
dzisiaj dzień zaczełam od zakwasów brzucha ... po tamilee i pilatesie.
i uwagaaaaa.... pierwszy raz mam zakwasy na .....szyi

w złym miejscu połozyłam laptopa do ćwiczeń. musze pomyslec o jakimś niskim krześle.

Smutna_Myszka · 2008-01-25, 10:37

ja własnie zjadłam śniadanko, mam strasznego lenia wogóle nie chce mi sie cwiczyć, nie wiem co ze mną bedzie, musze sie zmobilizować

3mam za was kciuki

Malaika85 · 2008-01-25, 10:59

No to już do roboty!

Włącz VIVE albo MTV i ruszaj

Ja zjadłam na śniadanko biały serek z pomidorasem

Ale się obżarłam -chyba mi się żołądek skurczył o połowę!!

Nie zamierzamnic jeść do 19.00, a potem tylko jajko na twardo.
o 17.00 mam taniec brzucha , to torszkę pospalam

a jutro examin...ależ mi się nie chce uczyć..i jeszcze do tego zapalenie spojówek...
zaraz sobie zrobie ten kompres z kawy.
PS - zmierzyłam się w pasie! nie wiem dokładnie jak to się mierzy, ale tak przy pępku chyba

76!!!!! Tydzień temu było 80cm!!!

DO ROBOTY KOBIETY!!!

Sybia:) · 2008-01-25, 12:27

Smutna_Myszka nie ma co leniuchować, trzeba się wziąść za ćwiczenia

jak będziesz widziała efekty to zobaczysz jak zachce ci się ćwiczyć

Cóż czasem trzeba się poświęcić , żeby zobaczyc efekty

Dziewczyny ja w nas wierze, wiem że damy rade

za dwie godzinki bede ćwiczyć na orbitreku

Blair pisz o swoich efektach chudnięcia, choć myslę że bedziemy chudnąć podobnie

wkońcu mamy te same wymiary

3-majcie się cieplutko

ViVian66 · 2008-01-25, 12:40

czesc

ja dzisiaj zaczęłam tak dzień :
Ś: mleko, muesli . (talerz)
IIŚ: dwie kanapki grahamu posmarowane rozbadźganym tuńczykiem z puszki (połowe puszki zurzyłam)
O: talerz zupy ziemniaczanej (sama robiłam, bardzo dobra

)
P:będzie albo jogurt naturalny, albo 2 kanapki z wieśniakiem..
K: reszta tuńczyka, 2 kromki WASY

o tzreciej będe ćwiczyć callana i poteńcze sambe 0,5 h.

ps. aż chce się cwiczyć, jak się ma ferie ;D

Blair · 2008-01-25, 16:08

Cytat:

Napisane przez Malaika85

No to już do roboty!

Włącz VIVE albo MTV i ruszaj

Ja zjadłam na śniadanko biały serek z pomidorasem

Ale się obżarłam -chyba mi się żołądek skurczył o połowę!!

Nie zamierzamnic jeść do 19.00, a potem tylko jajko na twardo.
o 17.00 mam taniec brzucha , to torszkę pospalam

a jutro examin...ależ mi się nie chce uczyć..i jeszcze do tego zapalenie spojówek...
zaraz sobie zrobie ten kompres z kawy.
PS - zmierzyłam się w pasie! nie wiem dokładnie jak to się mierzy, ale tak przy pępku chyba

76!!!!! Tydzień temu było 80cm!!!

DO ROBOTY KOBIETY!!!

Serek z pomidorem i jajko na twardo na cały dzień

Życze miłego efektu jo-jo po takiej "diecie" .

Arethaf · 2008-01-25, 16:23

Ja dzisiaj chyba ABS, albo skakankę poćwiczę... Jeszcze nie wiem. Albo to i to

Midi · 2008-01-25, 17:49

Cytat:

Napisane przez Malaika85

Ja zjadłam na śniadanko biały serek z pomidorasem

Ale się obżarłam -chyba mi się żołądek skurczył o połowę!!

Nie zamierzamnic jeść do 19.00, a potem tylko jajko na twardo.
o 17.00 mam taniec brzucha , to torszkę pospalam

Proponuję w ramach ćwiczeń zgiąć palec wskazujący i się puknąć w głowę

Przepraszam, ale to jest tak idiotyczne podejście do odżywiania, że nawet nie wiem, co powiedzieć

malakas · 2008-01-25, 18:34

ja dzisiaj znalazłam w necie wszytskie 5 czesci "8 minutes" (wczesniej wiedzialam tylko tyle ze sa na youtube ale tam sie nie fajnie oglada) i zaliczyłam 4 z nich buns, legs, abs, stretch jakos nie mogłam sie przekonać do arms dlatego trening ramion wziełma z tamilee. przez brzuszki ledwo przeszłam o jeszcze mam małe zakwasy:P

starość nie radośc.

zaliczyłam tez chwile słabości i zjadłam dzis 2 kostki czekolady i popilam szklanka pepsi

( no ale za to na kolacje która była o 17:30 tylko pół grejfruta..

ciezko mi jeszcze sie przyzyczaic do nowego. wiem ze musze codziennie cwiczyc bo jak zrobie dzień przerwy to si potem nie zbiore do ćwiczeń.

Midi · 2008-01-25, 20:47

Cytat:

Napisane przez malakas

no ale za to na kolacje która była o 17:30 tylko pół grejfruta..

Następny "genialny" pomysł

Dziewczyny, przy takim podejściu to z niewielkimi przerwami do emerytury się tak będziecie odchudzać

Malaika85 · 2008-01-25, 20:55

Cytat:

Napisane przez Midi

Proponuję w ramach ćwiczeń zgiąć palec wskazujący i się puknąć w głowę

Przepraszam, ale to jest tak idiotyczne podejście do odżywiania, że nawet nie wiem, co powiedzieć

nie no sorry, dzieki za potywna mobilizacje...

szczerze mowiac, to jak dla mnie na tym wlasnie polega odchudzanie, ze sie je MNIEJ, a nie wpieprza tone zdrowej żywnosci dziennie...no chyba ze ktos potem cwiczy ze 2 godziny...czego akurat ja nie robie.
po powrocie z tanca brzucha zjadlam jeszcze kromke razowego chleba i kawalek sledzia (jakos mnie naszlo na rybke

) i wypilam activie.

A co do efektu jojo, to wątpię, bo po pierwsze JEM i PIJĘ WODĘ,po drugie ĆWICZĘ. A efekt jojo jest jak sie nie je nic (lub prawie nic, a ja czuje ze sie obzarlam dzisiaj) i sie nie ćwiczy (a ja ćwiczę).

Gdybym w ramach odchudzania miala codziennie wpieprzac rano duzoe śniadanie, potem drugie sniadanko, potem obiad, potem coś jeszcze, a na końcu kolację. To owszem schudlabym - w portfelu chyba tylko

Nawet gdyby to byly same zdrowe rzeczy.
No nie wiem, moze po prostu mój organizm inaczej reaguje.
Ale ani nie czuję się słabo, ani nie pogorszyło mi się samopoczucie, ani nie jestem głodna. a chudnę. Więc nie wiem za co te słowa krytyki??

:conf used:

pozdrawiam
PS: jutro mam examin

trzymajcie kciuki. Zjem sobie jablko na sniadanko. a potem kolo 17.00 jakis ryżyk z warzywami może, zeby miec sile na calonocną balangę w klubie

pozdrawiam SYMPATYCZNIE pukając się w głowę

Midi · 2008-01-25, 21:22

Cytat:

Napisane przez Malaika85

nie no sorry, dzieki za potywna mobilizacje...

szczerze mowiac, to jak dla mnie na tym wlasnie polega odchudzanie, ze sie je MNIEJ, a nie wpieprza tone zdrowej żywnosci dziennie...no chyba ze ktos potem cwiczy ze 2 godziny...czego akurat ja nie robie.
po powrocie z tanca brzucha zjadlam jeszcze kromke razowego chleba i kawalek sledzia (jakos mnie naszlo na rybke

) i wypilam activie.

A co do efektu jojo, to wątpię, bo po pierwsze JEM i PIJĘ WODĘ,po drugie ĆWICZĘ. A efekt jojo jest jak sie nie je nic (lub prawie nic, a ja czuje ze sie obzarlam dzisiaj) i sie nie ćwiczy (a ja ćwiczę).

Gdybym w ramach odchudzania miala codziennie wpieprzac rano duzoe śniadanie, potem drugie sniadanko, potem obiad, potem coś jeszcze, a na końcu kolację. To owszem schudlabym - w portfelu chyba tylko

Nawet gdyby to byly same zdrowe rzeczy.
No nie wiem, moze po prostu mój organizm inaczej reaguje.
Ale ani nie czuję się słabo, ani nie pogorszyło mi się samopoczucie, ani nie jestem głodna. a chudnę. Więc nie wiem za co te słowa krytyki??

:conf used:

pozdrawiam
PS: jutro mam examin

trzymajcie kciuki. Zjem sobie jablko na sniadanko. a potem kolo 17.00 jakis ryżyk z warzywami może, zeby miec sile na calonocną balangę w klubie

pozdrawiam SYMPATYCZNIE pukając się w głowę

Malaika, problem w tym, że ani efekt jo-jo, ani konsekwencje zdrowotne takiego "odżywiania" nie pojawiają się w perspektywnie miesiąca czy kilku, tylko po jakimś czasie - często po 30-35-tym roku życia, po ciąży albo po jakiejś zmianie trybu życia.
Wiadomo, że jeśli ograniczysz kalorie, to na poczatku schudniesz, bo odwadnia się organizm i spalają się mięśnie. Ale tkanka tłuszczowa nie ulega spaleniu, więc proporcjonalnie jest jej coraz więcej. I z czasem, przy spapranym metabolizmie, jesz 1200 kcal, a nie chudniesz albo wręcz tyjesz. Rozejrzyj się po forum, ile jest postów, gdzie dziewczyny piszą o takich problemach - myślisz, że to wymyśliły, albo że im się zdarza, a Tobie nie?...
Nikt nigdzie nie proponuje tu obżerania się ani wpieprzania rano dużego śniadania - wystarczy zwykłego rozmiaru

a na redukcji wręcz niewielkie. Omijanie posiłków albo zastępowaniech ich przekąskami typu owoc czy jogurt to statystycznie najczęstsza przyczyna nadwagi. Pogadaj z dziewczynami z forum Dietetyka albo z wątków redukcyjnych na Fitnesie - niektóre były w takim stadium, że jadły banana czy musli, czy jakiś tam jogurt na śniadanie, malutki obiadek dietetyczny na obiad i kanapkę na kolację, wszystko w granicach 1100 kcal, a waga stała na poziomie 75-80 kg. Zaczęły chudnąć, kiedy zaczęły się normalnie odżywiać.
Nie wiem, dlaczego uważasz, że jesteś wyjątkiem. Możesz się o tym przekonać pomiędzy 30. a 40. rokiem życia, tylko wtedy będzie bardzo trudno cokolwiek z tym zrobić, nie warto tak ryzykować

malakas · 2008-01-25, 22:07

Cytat:

Napisane przez Midi

Malaika, problem w tym, że ani efekt jo-jo, ani konsekwencje zdrowotne takiego "odżywiania" nie pojawiają się w perspektywnie miesiąca czy kilku, tylko po jakimś czasie - często po 30-35-tym roku życia, po ciąży albo po jakiejś zmianie trybu życia.
Wiadomo, że jeśli ograniczysz kalorie, to na poczatku schudniesz, bo odwadnia się organizm i spalają się mięśnie. Ale tkanka tłuszczowa nie ulega spaleniu, więc proporcjonalnie jest jej coraz więcej. I z czasem, przy spapranym metabolizmie, jesz 1200 kcal, a nie chudniesz albo wręcz tyjesz. Rozejrzyj się po forum, ile jest postów, gdzie dziewczyny piszą o takich problemach - myślisz, że to wymyśliły, albo że im się zdarza, a Tobie nie?...
Nikt nigdzie nie proponuje tu obżerania się ani wpieprzania rano dużego śniadania - wystarczy zwykłego rozmiaru

a na redukcji wręcz niewielkie. Omijanie posiłków albo zastępowaniech ich przekąskami typu owoc czy jogurt to statystycznie najczęstsza przyczyna nadwagi. Pogadaj z dziewczynami z forum Dietetyka albo z wątków redukcyjnych na Fitnesie - niektóre były w takim stadium, że jadły banana czy musli, czy jakiś tam jogurt na śniadanie, malutki obiadek dietetyczny na obiad i kanapkę na kolację, wszystko w granicach 1100 kcal, a waga stała na poziomie 75-80 kg. Zaczęły chudnąć, kiedy zaczęły się normalnie odżywiać.
Nie wiem, dlaczego uważasz, że jesteś wyjątkiem. Możesz się o tym przekonać pomiędzy 30. a 40. rokiem życia, tylko wtedy będzie bardzo trudno cokolwiek z tym zrobić, nie warto tak ryzykować

a ja czegos jednak nie rozuemiem.

nie stosuje zadnej diety. tzn zamierzam schudnąc czy tez wysmuklic ciało zmieniając swoej zywieniowe naywki. Midi wiem ze unikanie posiłków kiedys sie zemsci. zreszta powiem szczerze nie jestem osoba która dałaby sobie cos takiego zrobić. zwykle kiedy chodze do pracy pierwsze sniadanie jem o 6:30. niby wczesnie ale jestem zmuszona wstawac o 5 rano. wiec prysznic, makijaz, zakupy i spokojne sniadanko. nadstepny mój posiłek to godzina 10:30. z reguły jest to kanapka. obiad jem dosyc poxno bo dopiero o 16. wiaze sie to z tym ze dopiero o tej godzinie udaje mi sie wejsc do domu i cos ugotować. no i kolacja 17:30-18. i tutaj jak z tym grejfrutem jest to niewielki posilek, zwykle dlatego ze nadal czuje obiad.
z tym co napisałas wyżej troche mnie przeraziłas. wynika z niej bowiem (albo to ja mam aki ogląd) ze zastępowanie posiłków jogutem w dalekiej przyszlości zemsci sie nadwaga bądz tez staniem wagi w miesjcu. dla mnie dośc niepokojące. bo to wałsnie jogurt z chlebkiem wasa jest czesto moja kolacja.
z uwagi na to ze zdaje sie jestem chyba w tyle jesli chodzi o odzywianie to mam pytanko. prosze powidz mi jakie ty zastosowałabys metody schudniecia i wyszczuplenia sylwetki dla osoby takiej jak ja:
nie jadam mięsa zastępuje je soja, warzywami strączkowymi i nabiałem.
jadam 4 posilki dziennie
nie pijam kawy , nie palę
w ciągu dnia pijam zielona herbate, soki owocowe
od niedawan zaczełam ćwiczenia
jadam takie rzeczy jak makaron , ryz i pieczywo.
prosze podpowiedz mi co w tym zmienic a co zostawić bo ja juz komletnie zglupiałam

kwakwa_1 · 2008-01-25, 22:33

Hej dziewczęta, można się dołączyć>???

waga teraz 76,50 ( o Boże ) wzrost 179cm

cel krótkofalowy - do czerwca wyglądać jak człowiek czyli waga góra 67 kg i jędrne ciało, cel długofalowy na czerwiec 2009 wyglądać super ( ślub ) i tak ma już zostac na zawsze, waga ok 65kg ;-)

metody:
zero pieczywa
zero słodyczy ( w niedziele można ale bez szaleńst)
zero napoji gazowanych
mniej alkoholu
mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw
więcej wody

nie zrażać się drobnymi grzeszkami

na zawsze zmienić nawyki

ćwiczyć callanetics co drugi dzień ;-)
jak najwięcej się ruszać...

jak myślicie mam jakąś szanse?

Blair · 2008-01-25, 23:53

Cytat:

Napisane przez kwakwa_1

Hej dziewczęta, można się dołączyć>???

waga teraz 76,50 ( o Boże ) wzrost 179cm

cel krótkofalowy - do czerwca wyglądać jak człowiek czyli waga góra 67 kg i jędrne ciało, cel długofalowy na czerwiec 2009 wyglądać super ( ślub ) i tak ma już zostac na zawsze, waga ok 65kg ;-)

metody:
zero pieczywa
zero słodyczy ( w niedziele można ale bez szaleńst)
zero napoji gazowanych
mniej alkoholu
mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw
więcej wody

nie zrażać się drobnymi grzeszkami

na zawsze zmienić nawyki

ćwiczyć callanetics co drugi dzień ;-)
jak najwięcej się ruszać...

jak myślicie mam jakąś szanse?

Z walcząc razem z nami masz wielkie szanse !

Ja dziś ćwiczyłam :

- twister
-brzuszki , pompki ( mam strasznie słabe ręce )
- i 30 minut rowerkowania

kwakwa_1 · 2008-01-26, 00:03

mam nadzieję bo jak nie to będe musiała chyba wszystkie lusterka z domu wynieść bo wszędzie widze smutnego grubasa zamiast siebie...

własnie skończyłam 7 godzinke callana i idzie mi juz ciut lepiej...chociaz dalej to męczące diabelnie ;-)

ale dietetycznie dziś poległam i wszmamłam kartolfelki w macu ;-(

can't be perfect · 2008-01-26, 08:27

hej mogłabym się przyłączyć??
mam 177 wzrostu i 72 kg wagi

(tak mi się wydaje bo dawno się nie ważyłam). Chciałabym schudnąć do wakacji chociaż 5 kg, żeby się lepiej czuć..bo mam teraz "małe" problemy zdrowotne..
na początku postaram się ograniczyć troszkę jedzonko i odżywiać się zdrowo, a po sesji zacząć ćwiczyć..no i muszę sobie dokładnie dietetykę przejrzeć ale to tak za 2 tygodnie po egzaminach..
macie jakieś sposoby żeby zmniejszyć apetyt na słodkie.. to jest mój największy grzech

nio i oprócz tego zaczęłam pic rano na czczo wodę z miodkiem i cytrynka, pic więcej wody mineralnej i czerwoną herbatkę.. no i muszę zacząć jeść regularnie, bo z tym u mnie jest probelm

dopiero na wizażu przejrzałam na oczy..więc dziewczyny nie głodźcie się!

Malaika85 · 2008-01-26, 09:05

Cytat:

Napisane przez Midi

Malaika, problem w tym, że ani efekt jo-jo, ani konsekwencje zdrowotne takiego "odżywiania" nie pojawiają się w perspektywnie miesiąca czy kilku, tylko po jakimś czasie - często po 30-35-tym roku życia, po ciąży albo po jakiejś zmianie trybu życia.
Wiadomo, że jeśli ograniczysz kalorie, to na poczatku schudniesz, bo odwadnia się organizm i spalają się mięśnie. Ale tkanka tłuszczowa nie ulega spaleniu, więc proporcjonalnie jest jej coraz więcej. I z czasem, przy spapranym metabolizmie, jesz 1200 kcal, a nie chudniesz albo wręcz tyjesz. Rozejrzyj się po forum, ile jest postów, gdzie dziewczyny piszą o takich problemach - myślisz, że to wymyśliły, albo że im się zdarza, a Tobie nie?...
Nikt nigdzie nie proponuje tu obżerania się ani wpieprzania rano dużego śniadania - wystarczy zwykłego rozmiaru

a na redukcji wręcz niewielkie. Omijanie posiłków albo zastępowaniech ich przekąskami typu owoc czy jogurt to statystycznie najczęstsza przyczyna nadwagi. Pogadaj z dziewczynami z forum Dietetyka albo z wątków redukcyjnych na Fitnesie - niektóre były w takim stadium, że jadły banana czy musli, czy jakiś tam jogurt na śniadanie, malutki obiadek dietetyczny na obiad i kanapkę na kolację, wszystko w granicach 1100 kcal, a waga stała na poziomie 75-80 kg. Zaczęły chudnąć, kiedy zaczęły się normalnie odżywiać.
Nie wiem, dlaczego uważasz, że jesteś wyjątkiem. Możesz się o tym przekonać pomiędzy 30. a 40. rokiem życia, tylko wtedy będzie bardzo trudno cokolwiek z tym zrobić, nie warto tak ryzykować

Sorry MIDI ale myślę, że przjawiasz oznaki lekkiej fobii w tym zakresie. To, co piszesz, troszkę nie ma sensu. Bo niby skąd pomysł, że nie spalam tłuszczyku i że od zmniejszonych ilości jedzenie - będę tyła

Sorry, ale jakoś nigdy w życiu nie słyszałam, żeby komuś się to przytrafiło.
Nie robię sobie głodówki. Jem. I nie pilnuję się z żadnymi kaloriami - nie liczę ich. Po prostu odchudzam się na logikę - spalaj więcej niż jesz. I tyle.
Owszem na dłuższą metę jedzenie typu jabłko + jajko + grefpfrut + woda dziennie - to katastrofa dla organizmu. Ale kto ci powiedział, że tak jem? Jem wszystko co jest potrzebne, owoce, warzywa, błonnik - razowy, jajka, białe sery, mleko, nawet trochę mięsa (choć tylko z kurczaka, bo innego nie lubie). Moja dieta polega na tym, że po protu jem około 1/3 tego co wcześniej (w wpieprzałam równo co szło, zwłaszcza spaghetti i kebaby). Do tego dodałam ćwiczenia cardio spalające tłuszczyk.
No i powiedz mi co w tym nie ma sensu i proszę daj mi namiar do kogoś, kto w ten sposób nie schudł. A co do mojego zdrowia za 10 lat (w tej chwili mam 22lata), to nie sądzę by podupadło na moim jedzeniu (patrz wyżej). Oczywiście, że nie zamierzam jeść tak małych ilości jedzenia przez kilka miesięcy. podstawowa przyczyna leży w moim łakomstwie

Za kilka tygodni zacznę zwiększać porcję - mimo, że nadal jedzenie będzie zdrowe i lekkostrawne. Będzie to wynikało głównie z tego, że zamiast pół godziny na rowerku, będę robić około 1,5 dziennie, plus inne ćwiczenia. To siłą rzeczy muszę jeść więcej, żeby mieć energię.

Nie wiem czemu się na mnie uwzięłaś / uwziąłeś, mało mnie to interesuje. Czasami ludzie się czepiają innych, jak sami nie mogę sobie z czymś poradzić. Może masz problemy ze schudnięciem? Nie lubię napiętych sytuacji, więc może to sobie wyjaśnijmy.

PS: Czy ktoś jeszcze widzi w moim sposobie odchudzania OGROMNE NIEBEZPIECZEŃSTWO KATASTROFY W MOIM ORGANIŹMIE, JAKIE PRZEWIDUJE PANI/PAN MIDI?

PS> Zaczął się weekend dziewczyny! Mnóstwo czasu na ćwiczenia! Do roboty! Trzymam kciuki za Was!
I lecę na examin...

wiecznie stara · 2008-01-26, 09:28

Cytat:

Napisane przez Malaika85

PS: Czy ktoś jeszcze widzi w moim sposobie odchudzania OGROMNE NIEBEZPIECZEŃSTWO KATASTROFY W MOIM ORGANIŹMIE, JAKIE PRZEWIDUJE PANI/PAN MIDI?

PS> Zaczął się weekend dziewczyny! Mnóstwo czasu na ćwiczenia! Do roboty! Trzymam kciuki za Was!
I lecę na examin...

Może katastrofy totalnej z tego nie będzie ale z organizmem jest tak że jeśli gwałtownie ograniczysz mu racje jedzenia to on przestawi się na "chomikowanie". Piszesz że jesz teraz 1/3 tego co kiedyś- to spore ograniczenie, na początku będziesz chudła ale to faktycznie będą spalane mięśnie, organizm będzie się bronił przd gwałtownym spadkiem poziomu tłuszczu który jest magazynem energetycznym komórek.
Będziesz chudła miesiąc może troche dłużej metabolizm spadnie Ci radykalnie bo po prostu "odzwyczai" się od trawienia jedzenia a kiedy zaczniesz zwiększać porcje jedzenia wystąpi efekt jojo. Będziesz jadła więcej i mimo tego że będziesz ćwiczyć będziesz tyła bo Twój organizm zanim dojdzie do równowagi i "naprawi" tempo metabolizmu zdążysz utyć więcej niż schudłaś.
Tak to w skrócie wygląda... Szkoda zeby Twoje wysiłki poszły na marne

kwakwa_1 · 2008-01-26, 09:44

Malaika,

Dziewczyny się nie uwzieły poprostu organizm to straszny spryciarz jest i to trochę niedoceniany, jak mu dasz teraz tylko 1/3 jedzenia a potem zaczniesz jeść ciut więcej ( i nie mówię tu o obżeraniu) to on zacznie cześć szybko odkładać w postaci tłuszczyku na kolejne czasy głodu które mu zafundujesz....i na tym polega jojo. Byćmoże jesz ok i nic ci takiego nie grozi ale te przykładowe menu które tu napisałaś było bardzo restrykcyjne. Pisałam kiedyś z Panią dietetyczką i najlapiej jest ograniczać na zasadzie - jem 2000 kalorii to od dziś tylko 1500 i więcej ruchu. faktycznie nei schudniesz przy tej metodzie w miesiąc ale zdrowiej i na dłużej.

A jeśli tobył akurat tylko taki mało jedzeniowy dzień bo nie miałaś ochoty to wogóle nie czytaj tego co napisałam i słuchaj swojego organizmu. Powodzenia ;-) do lata będziemy piękne i szczupłe ;-)

Can't be perfect zapraszamy

kończ szybciutko sesje i do roboty ;-)

kochanie1887 · 2008-01-26, 10:14

ja tez zaczynam tzn zaczełam od wtorku 22.01.2008 ;-) efekty? mizerne ale o wiele lepiej sie czuje jak mniej jem. stosuje diete kopenhaską i jest OK nie chodze głodna najgorzej jest wieczorami jak siedze sama bo z przyzwyczajenia bym cos jadła ale daje rade... sesja sie zbliza wiec nauka troche czasu mi pochłania z czego mniej czasu mam na jedzenie... co do ćwiczen to narazie na poważnie jeszcze nie zaczełam ćwiczyc ale przymiezam sie do skakanki brzuszków..... a Wam dziewczyny jak idzie?????

MÓJ CEL na początek -----> 55kg

a pozniej kolejne 5 kg mniej ;-)))))

kwakwa_1 · 2008-01-26, 10:32

ja zaczełam 07/01...ale nie miałam wagi i ciężko mi stwierdzić czy i ile schudłam, na pewno mięśnie są coraz bardziej twarde i widoczne, szczególnie widac to na pupie, powoli powoli z tłuszczyku wyłania się tez coś na kształt brzuszka...a diety nie stosuje, nie jem tylko pewnych rzeczy ;-) i ćwiczę callanetics co drugi dzień przez godzinke...

ale od środy jestem szcześliwą posiadaczką wagi także już jej pilnuje ;-)

Arethaf · 2008-01-26, 12:01

Cytat:

Napisane przez kwakwa_1

Hej dziewczęta, można się dołączyć>???

waga teraz 76,50 ( o Boże ) wzrost 179cm

cel krótkofalowy - do czerwca wyglądać jak człowiek czyli waga góra 67 kg i jędrne ciało, cel długofalowy na czerwiec 2009 wyglądać super ( ślub ) i tak ma już zostac na zawsze, waga ok 65kg ;-)

metody:
zero pieczywa
zero słodyczy ( w niedziele można ale bez szaleńst)
zero napoji gazowanych
mniej alkoholu
mniej tłustych rzeczy
więcej warzyw
więcej wody

nie zrażać się drobnymi grzeszkami

na zawsze zmienić nawyki

ćwiczyć callanetics co drugi dzień ;-)
jak najwięcej się ruszać...

jak myślicie mam jakąś szanse?

Jedz pieczywo, razowiec tudzież Wasa, ale nie ma co rezygnować, bo potem się skusisz na kromkę chleba i będziesz mieć wzdęcia.

ViVian66 · 2008-01-26, 15:31

dziewczyny nie chce byc hamska, ale Midi ma racje. Nie które wasze jadlospisy sa po prostu idiotyczne !!! Na tym nie schudniecie ! przyznam ze w wakacja tez prowadzilam taka 'ganialna' diete jak wasza i chociaz schudłam poczatkowo, to potem nadrobilam wszystko z nawiazką, a moje okresy rozlegulowaly sie doszczetnie ! wole jesc zdrowo, a nie MAŁO i poczekac na zdrowy efekt diety, a nie żądać nie wiadomo czego w miesiąc!!!

Malaika85 · 2008-01-26, 15:40

Hmmm no nie wiem. Cos mi sie wydaje ze to cale jojo to owszem jest, ale jak sie nic nie je i nie cwiczy. A ja cwicze. Codziennie.
Skoro to taka zla metoda, to niech mi ktos motyla nóżka wytłumaczy, czemu rok temu w ten sam sposób schudłam 7 kg i nie bylo efektu jojo?? Przy tym poprawil mi sie zarąbiście metabolizm (pisałam o tym już wcześniej, że dosłownie działał jak w zgeraku). I dopiero jak przestałam całkowicie się przejmować (od września żarłam jak statystyczny amerykanin), przytyłam 5 kg. To raczejnie był efekt jojo, tylko skutek obżarstwa. A wczesniej bez wyrzeczen i ćwiczen moja waga utrzymywala sie na tym schudniętym poziomieprzez 8 miesięcy...
Jeśli to wszystko o czym MIDI pisze jest prawdziwe, no to ja tu czegoś nie kumam...no bo u mnie takie zjawisko nie występuje.
PS. Ja wcale nie mam jakiejś radykalnej diety w tej chwili. Uwazam, że będąc na diecie, zjedzenie dziennie jakiś owoców,jogurtu, chlebka razowego i cos jeszcze, np. jajek, to chyba normalne?
Wiem, że nie jedząc nic, lub nie wiem "2 orzechy" dziennie, to by bylo bezsensu. I do tego nie ćwicząc. Ale skoro mam stały napływa energi potrzebnej do życia (jedzonko), a do tego ćwiczę, to jest raczej wszystko w normie?
?
RObię dokladnie to co rok temu...a schudlam wtedy, nie bylo zadnego jojo, metabolizm zwiekszyl sie o 200% ... wiec co ja takiego źle teraz robie?
Nie no poważnie teraz pytam, bo przeciez nie chce umrzeć

Asia

PS. Zamiast ryzu z warzywami zjadłam rosołek

A przed imprezką jeszcze połknę jabłko z Activią (uwielbiam taką mieszkankę, extra zastępuje słodycze: kroję w kostkę 1-2 jabłka, zalewam Activią do picia, skraplam wszystko cytryną i czasem dodaję troszkę płynnego miodu) -mniaaaami. Naprawdę, bardzo syci, może zastąpić obiad. A jest pyszneeee i oszukuje organizm, który myśli że właśnie wchłonął pysznego jabłecznika

Asia

PS> Odwolali mi examin, za miesiąc mam...
PS2> Słyszałyście już nową piosenkę Nicole Scherzinger: "Puakenkeni" - super jest!

Aaaaaaaaaaa zapomniałam!
Dziewczyny, które noszą rozmiar buta 39 - zapraszam

:
Wystawiłam na aukcje w Allegro 3 pary ślicznych czarnych sexownych bucików. W 3 różnych zupełnie stylach. Oczywiście nowiutkie.

Jedne to takie eleganckie klasyczne I BARDZO WYGODNE buty do biura, na examin itp (bardzo ładnie się prezentują).

Drugie to takie hmmm bardzo sexy szpilki (ale take stabilne szpilki), typowo na wyjścia, z paseczkiem w kostce, czarne z połyskującym brokatem - wyglądają jak Manolo Blahnik...jak z Seksu w Wielkim Mieście.

A trzecie to super modne sexowne botki, na szpilce (nie są ocieplane, więc nadają się na jesień-wiosnę i na imprezki przez cały rok).

Jak na razie cena to 1zł, więc chyba warto nie?

Aukcje trwają jeszcze 4 dni.

Korzystając z okazji,

zapraszam!
Asia

A to są linki do tych aukcji:
http://allegro.pl/item299219472_chic...k_blahnik.html

http://allegro.pl/item299244134_puss...lamour_39.html

http://allegro.pl/item299262429_botk..._u_s_a_39.html

BUZIAKI I DO BOJU!!!

Smutna_Myszka · 2008-01-26, 16:10

Cytat:

Napisane przez Malaika85

A to są linki do tych aukcji:
http://allegro.pl/item299219472_chic...k_blahnik.html

http://allegro.pl/item299244134_puss...lamour_39.html

http://allegro.pl/item299262429_botk..._u_s_a_39.html

BUZIAKI I DO BOJU!!!

Wizaż to nie reklama, radze zapoznać sie z regulaminem.
a Co to Tych butów to nie podobają mi się.

Malaika85 · 2008-01-26, 17:33

Cytat:

Napisane przez Smutna_Myszka

Wizaż to nie reklama, radze zapoznać sie z regulaminem.
a Co to Tych butów to nie podobają mi się.

Ech no właśnie widzę, że dostałam ostrzeżenie, ale pierwszy raz jestem użytkownikiem forum wizaz.pl, a kto by tam czytał regulamin przy rejestracji

Sorry.
Ale dobrze, że są tu tacy formaliści, inaczej świat opanowałby chaos prawda ?

Buciki nie muszą się każdemu podobać. Każdy ma swój gust. Np. moja ciotka uwielbia kalosze i stare trampki

Mi się cholernie podobają, tyle że są za małe

No cóż dziewczyny, nie chciałam reklamowac, tylko korzystając z okazji, poinformować "koleżanki" z forum, że mam takowe do sprzedania.
Sorry one more time

PS> właśnie wlazłam na 10 piętro do sąsiadki pieszo i tak się zmęczyłam, że wypiłam 1l mineralki i teraz mi trochę słabo na żołądku

Pozdrawiam życzliwie.
asia

inka23 · 2008-01-26, 18:09

Witam, dawno mnie tu nie było!

Przyjmiecie mnie do swego grona ?

Wzrost 172 waga 70 to tyle co po niektóre osoby tu mają i wymiary identyczne

Własnie zaczyna się sesja i jem to co popadnie, ale gdy tylko sie skonczy zaczne racjonalnie się odzywiać ( przynajmniej postaram się) ale będzie ciężko. Chodze 3 razy w tyg po 2 h na aerobik i co drugi dzień na siłownie jeszcze musze na basen sie zapisac ale narazie czasu brak ;( Więc kobitki ćwiczmy a kg polecą w dół
Powodzenia

Smutna_Myszka · 2008-01-26, 18:13

Cytat:

Napisane przez inka23

Witam, dawno mnie tu nie było!

Przyjmiecie mnie do swego grona ?

Wzrost 172 waga 70 to tyle co po niektóre osoby tu mają i wymiary identyczne

Własnie zaczyna się sesja i jem to co popadnie, ale gdy tylko sie skonczy zaczne racjonalnie się odzywiać ( przynajmniej postaram się) ale będzie ciężko. Chodze 3 razy w tyg po 2 h na aerobik i co drugi dzień na siłownie jeszcze musze na basen sie zapisac ale narazie czasu brak ;( Więc kobitki ćwiczmy a kg polecą w dół
Powodzenia

Pewnie ze przyjmiemy

3 mam kciuki

napewno Ci sie uda

Blair · 2008-01-26, 18:57

Cytat:

Napisane przez inka23

Witam, dawno mnie tu nie było!

Przyjmiecie mnie do swego grona ?

Wzrost 172 waga 70 to tyle co po niektóre osoby tu mają i wymiary identyczne

Własnie zaczyna się sesja i jem to co popadnie, ale gdy tylko sie skonczy zaczne racjonalnie się odzywiać ( przynajmniej postaram się) ale będzie ciężko. Chodze 3 razy w tyg po 2 h na aerobik i co drugi dzień na siłownie jeszcze musze na basen sie zapisac ale narazie czasu brak ;( Więc kobitki ćwiczmy a kg polecą w dół
Powodzenia

O witam kolejną osobę z moim wzrostem i waga

2008-01-25, 09:48	#61
malakas Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 32	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) ja dzisiaj jeszcze nic nie ćwiczyłam, ale mam zamiar. dzis w końcu odzyskam mój twister i zamierzam sie na nim pobawić. wczoraj póxbym wieczoram znalazłam jeszcze ćwiczenia z serii 8 minutes o których tyle pisalyscie w innych wątkach. przeszłam tylko przez nogi. ale uwazam ze sa fajne. mozna jakosc sciagnąc te filmy z you tube na dysk??> może któras z was wie? dzisiaj dzień zaczełam od zakwasów brzucha ... po tamilee i pilatesie. i uwagaaaaa.... pierwszy raz mam zakwasy na .....szyi w złym miejscu połozyłam laptopa do ćwiczeń. musze pomyslec o jakimś niskim krześle.

2008-01-25, 10:37	#62
Smutna_Myszka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 350	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) ja własnie zjadłam śniadanko, mam strasznego lenia wogóle nie chce mi sie cwiczyć, nie wiem co ze mną bedzie, musze sie zmobilizować 3mam za was kciuki

2008-01-25, 10:59	#63
Malaika85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 583	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) No to już do roboty! Włącz VIVE albo MTV i ruszaj Ja zjadłam na śniadanko biały serek z pomidorasem Ale się obżarłam -chyba mi się żołądek skurczył o połowę!! Nie zamierzamnic jeść do 19.00, a potem tylko jajko na twardo. o 17.00 mam taniec brzucha , to torszkę pospalam a jutro examin...ależ mi się nie chce uczyć..i jeszcze do tego zapalenie spojówek... zaraz sobie zrobie ten kompres z kawy. PS - zmierzyłam się w pasie! nie wiem dokładnie jak to się mierzy, ale tak przy pępku chyba 76!!!!! Tydzień temu było 80cm!!! DO ROBOTY KOBIETY!!!

2008-01-25, 12:27	#64
Sybia:) Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Przemków Wiadomości: 70	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) Smutna_Myszka nie ma co leniuchować, trzeba się wziąść za ćwiczenia jak będziesz widziała efekty to zobaczysz jak zachce ci się ćwiczyć Cóż czasem trzeba się poświęcić , żeby zobaczyc efekty Dziewczyny ja w nas wierze, wiem że damy rade za dwie godzinki bede ćwiczyć na orbitreku Blair pisz o swoich efektach chudnięcia, choć myslę że bedziemy chudnąć podobnie wkońcu mamy te same wymiary 3-majcie się cieplutko

2008-01-25, 12:40	#65
ViVian66 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 1 053	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) czesc ja dzisiaj zaczęłam tak dzień : Ś: mleko, muesli . (talerz) IIŚ: dwie kanapki grahamu posmarowane rozbadźganym tuńczykiem z puszki (połowe puszki zurzyłam) O: talerz zupy ziemniaczanej (sama robiłam, bardzo dobra ) P:będzie albo jogurt naturalny, albo 2 kanapki z wieśniakiem.. K: reszta tuńczyka, 2 kromki WASY o tzreciej będe ćwiczyć callana i poteńcze sambe 0,5 h. ps. aż chce się cwiczyć, jak się ma ferie ;D

2008-01-25, 16:23	#67
Arethaf Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Dziki Zachód :) Wiadomości: 2 838	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) Ja dzisiaj chyba ABS, albo skakankę poćwiczę... Jeszcze nie wiem. Albo to i to __________________ Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu, plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia.

2008-01-25, 18:34	#69
malakas Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 32	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) ja dzisiaj znalazłam w necie wszytskie 5 czesci "8 minutes" (wczesniej wiedzialam tylko tyle ze sa na youtube ale tam sie nie fajnie oglada) i zaliczyłam 4 z nich buns, legs, abs, stretch jakos nie mogłam sie przekonać do arms dlatego trening ramion wziełma z tamilee. przez brzuszki ledwo przeszłam o jeszcze mam małe zakwasy:P starość nie radośc. zaliczyłam tez chwile słabości i zjadłam dzis 2 kostki czekolady i popilam szklanka pepsi( no ale za to na kolacje która była o 17:30 tylko pół grejfruta.. ciezko mi jeszcze sie przyzyczaic do nowego. wiem ze musze codziennie cwiczyc bo jak zrobie dzień przerwy to si potem nie zbiore do ćwiczeń.

2008-01-25, 22:33	#74
kwakwa_1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Wawka Wiadomości: 677	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) Hej dziewczęta, można się dołączyć>??? waga teraz 76,50 ( o Boże ) wzrost 179cm cel krótkofalowy - do czerwca wyglądać jak człowiek czyli waga góra 67 kg i jędrne ciało, cel długofalowy na czerwiec 2009 wyglądać super ( ślub ) i tak ma już zostac na zawsze, waga ok 65kg ;-) metody: zero pieczywa zero słodyczy ( w niedziele można ale bez szaleńst) zero napoji gazowanych mniej alkoholu mniej tłustych rzeczy więcej warzyw więcej wody nie zrażać się drobnymi grzeszkami na zawsze zmienić nawyki ćwiczyć callanetics co drugi dzień ;-) jak najwięcej się ruszać... jak myślicie mam jakąś szanse? __________________ 73 -> -> -> Dunkanka od ...zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot...

2008-01-26, 00:03	#76
kwakwa_1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Wawka Wiadomości: 677	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) mam nadzieję bo jak nie to będe musiała chyba wszystkie lusterka z domu wynieść bo wszędzie widze smutnego grubasa zamiast siebie... własnie skończyłam 7 godzinke callana i idzie mi juz ciut lepiej...chociaz dalej to męczące diabelnie ;-) ale dietetycznie dziś poległam i wszmamłam kartolfelki w macu ;-( __________________ 73 -> -> -> Dunkanka od ...zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot...

2008-01-26, 08:27	#77
can't be perfect Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 2 771	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) hej mogłabym się przyłączyć?? mam 177 wzrostu i 72 kg wagi (tak mi się wydaje bo dawno się nie ważyłam). Chciałabym schudnąć do wakacji chociaż 5 kg, żeby się lepiej czuć..bo mam teraz "małe" problemy zdrowotne.. na początku postaram się ograniczyć troszkę jedzonko i odżywiać się zdrowo, a po sesji zacząć ćwiczyć..no i muszę sobie dokładnie dietetykę przejrzeć ale to tak za 2 tygodnie po egzaminach.. macie jakieś sposoby żeby zmniejszyć apetyt na słodkie.. to jest mój największy grzech nio i oprócz tego zaczęłam pic rano na czczo wodę z miodkiem i cytrynka, pic więcej wody mineralnej i czerwoną herbatkę.. no i muszę zacząć jeść regularnie, bo z tym u mnie jest probelm dopiero na wizażu przejrzałam na oczy..więc dziewczyny nie głodźcie się!

2008-01-26, 09:44	#80
kwakwa_1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Wawka Wiadomości: 677	Malaika, Dziewczyny się nie uwzieły poprostu organizm to straszny spryciarz jest i to trochę niedoceniany, jak mu dasz teraz tylko 1/3 jedzenia a potem zaczniesz jeść ciut więcej ( i nie mówię tu o obżeraniu) to on zacznie cześć szybko odkładać w postaci tłuszczyku na kolejne czasy głodu które mu zafundujesz....i na tym polega jojo. Byćmoże jesz ok i nic ci takiego nie grozi ale te przykładowe menu które tu napisałaś było bardzo restrykcyjne. Pisałam kiedyś z Panią dietetyczką i najlapiej jest ograniczać na zasadzie - jem 2000 kalorii to od dziś tylko 1500 i więcej ruchu. faktycznie nei schudniesz przy tej metodzie w miesiąc ale zdrowiej i na dłużej. A jeśli tobył akurat tylko taki mało jedzeniowy dzień bo nie miałaś ochoty to wogóle nie czytaj tego co napisałam i słuchaj swojego organizmu. Powodzenia ;-) do lata będziemy piękne i szczupłe ;-) Can't be perfect zapraszamy kończ szybciutko sesje i do roboty ;-) __________________ 73 -> -> -> Dunkanka od ...zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot... Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2008-02-08 o 21:17 Powód: post pod postem

2008-01-26, 10:14	#81
kochanie1887 Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 46	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) ja tez zaczynam tzn zaczełam od wtorku 22.01.2008 ;-) efekty? mizerne ale o wiele lepiej sie czuje jak mniej jem. stosuje diete kopenhaską i jest OK nie chodze głodna najgorzej jest wieczorami jak siedze sama bo z przyzwyczajenia bym cos jadła ale daje rade... sesja sie zbliza wiec nauka troche czasu mi pochłania z czego mniej czasu mam na jedzenie... co do ćwiczen to narazie na poważnie jeszcze nie zaczełam ćwiczyc ale przymiezam sie do skakanki brzuszków..... a Wam dziewczyny jak idzie????? MÓJ CEL na początek -----> 55kg a pozniej kolejne 5 kg mniej ;-)))))

2008-01-26, 10:32	#82
kwakwa_1 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Wawka Wiadomości: 677	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) ja zaczełam 07/01...ale nie miałam wagi i ciężko mi stwierdzić czy i ile schudłam, na pewno mięśnie są coraz bardziej twarde i widoczne, szczególnie widac to na pupie, powoli powoli z tłuszczyku wyłania się tez coś na kształt brzuszka...a diety nie stosuje, nie jem tylko pewnych rzeczy ;-) i ćwiczę callanetics co drugi dzień przez godzinke... ale od środy jestem szcześliwą posiadaczką wagi także już jej pilnuje ;-) __________________ 73 -> -> -> Dunkanka od ...zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot...

2008-01-26, 15:31	#84
ViVian66 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 1 053	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) dziewczyny nie chce byc hamska, ale Midi ma racje. Nie które wasze jadlospisy sa po prostu idiotyczne !!! Na tym nie schudniecie ! przyznam ze w wakacja tez prowadzilam taka 'ganialna' diete jak wasza i chociaz schudłam poczatkowo, to potem nadrobilam wszystko z nawiazką, a moje okresy rozlegulowaly sie doszczetnie ! wole jesc zdrowo, a nie MAŁO i poczekac na zdrowy efekt diety, a nie żądać nie wiadomo czego w miesiąc!!!

2008-01-26, 15:40	#85
Malaika85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 583	Hmmm no nie wiem. Cos mi sie wydaje ze to cale jojo to owszem jest, ale jak sie nic nie je i nie cwiczy. A ja cwicze. Codziennie. Skoro to taka zla metoda, to niech mi ktos motyla nóżka wytłumaczy, czemu rok temu w ten sam sposób schudłam 7 kg i nie bylo efektu jojo?? Przy tym poprawil mi sie zarąbiście metabolizm (pisałam o tym już wcześniej, że dosłownie działał jak w zgeraku). I dopiero jak przestałam całkowicie się przejmować (od września żarłam jak statystyczny amerykanin), przytyłam 5 kg. To raczejnie był efekt jojo, tylko skutek obżarstwa. A wczesniej bez wyrzeczen i ćwiczen moja waga utrzymywala sie na tym schudniętym poziomieprzez 8 miesięcy... Jeśli to wszystko o czym MIDI pisze jest prawdziwe, no to ja tu czegoś nie kumam...no bo u mnie takie zjawisko nie występuje. PS. Ja wcale nie mam jakiejś radykalnej diety w tej chwili. Uwazam, że będąc na diecie, zjedzenie dziennie jakiś owoców,jogurtu, chlebka razowego i cos jeszcze, np. jajek, to chyba normalne? Wiem, że nie jedząc nic, lub nie wiem "2 orzechy" dziennie, to by bylo bezsensu. I do tego nie ćwicząc. Ale skoro mam stały napływa energi potrzebnej do życia (jedzonko), a do tego ćwiczę, to jest raczej wszystko w normie? ? RObię dokladnie to co rok temu...a schudlam wtedy, nie bylo zadnego jojo, metabolizm zwiekszyl sie o 200% ... wiec co ja takiego źle teraz robie? Nie no poważnie teraz pytam, bo przeciez nie chce umrzeć Asia PS. Zamiast ryzu z warzywami zjadłam rosołek A przed imprezką jeszcze połknę jabłko z Activią (uwielbiam taką mieszkankę, extra zastępuje słodycze: kroję w kostkę 1-2 jabłka, zalewam Activią do picia, skraplam wszystko cytryną i czasem dodaję troszkę płynnego miodu) -mniaaaami. Naprawdę, bardzo syci, może zastąpić obiad. A jest pyszneeee i oszukuje organizm, który myśli że właśnie wchłonął pysznego jabłecznika Asia PS> Odwolali mi examin, za miesiąc mam... PS2> Słyszałyście już nową piosenkę Nicole Scherzinger: "Puakenkeni" - super jest! Aaaaaaaaaaa zapomniałam! Dziewczyny, które noszą rozmiar buta 39 - zapraszam : Wystawiłam na aukcje w Allegro 3 pary ślicznych czarnych sexownych bucików. W 3 różnych zupełnie stylach. Oczywiście nowiutkie. Jedne to takie eleganckie klasyczne I BARDZO WYGODNE buty do biura, na examin itp (bardzo ładnie się prezentują). Drugie to takie hmmm bardzo sexy szpilki (ale take stabilne szpilki), typowo na wyjścia, z paseczkiem w kostce, czarne z połyskującym brokatem - wyglądają jak Manolo Blahnik...jak z Seksu w Wielkim Mieście. A trzecie to super modne sexowne botki, na szpilce (nie są ocieplane, więc nadają się na jesień-wiosnę i na imprezki przez cały rok). Jak na razie cena to 1zł, więc chyba warto nie? Aukcje trwają jeszcze 4 dni. Korzystając z okazji, zapraszam! Asia A to są linki do tych aukcji: http://allegro.pl/item299219472_chic...k_blahnik.html http://allegro.pl/item299244134_puss...lamour_39.html http://allegro.pl/item299262429_botk..._u_s_a_39.html BUZIAKI I DO BOJU!!! Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2008-02-08 o 21:19 Powód: post pod postem

2008-01-26, 18:09	#88
inka23 Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 25	Dot.: Schudnąć 9 kg do lata:) Witam, dawno mnie tu nie było! Przyjmiecie mnie do swego grona ? Wzrost 172 waga 70 to tyle co po niektóre osoby tu mają i wymiary identyczne Własnie zaczyna się sesja i jem to co popadnie, ale gdy tylko sie skonczy zaczne racjonalnie się odzywiać ( przynajmniej postaram się) ale będzie ciężko. Chodze 3 razy w tyg po 2 h na aerobik i co drugi dzień na siłownie jeszcze musze na basen sie zapisac ale narazie czasu brak ;( Więc kobitki ćwiczmy a kg polecą w dół Powodzenia __________________ ..:: chcieć to móc ::..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)