Niepodjadacze

[martinia]

ja też zaczynam odliczanie od jutra na nowo
i po co zjadałam to ciasteczko... jestem na siebie bardzo zła!

[MonikaZmyślona]

A się nie nadaje do niepodjadania :P

[aneecia]

ja normalnie nie wytrzymam moja mamuska specjalnie na złosc mi zrobiła moje ulubione ciasto kopiec kreta
i cos mi sie zdaje ze nie dua mi sie mu oprzec

[MonikaZmyślona]

Bedziesz nastepna, ktora startuje jutro :P

[kreciak]

Chciałabym sie dołączyć, od piątku i mam udzielający sie wyścig krasnoludków(gonitwa za specjalizacja ) zaczynam podjadać oglądając telenowele;/

wiec chętnie sie dołączę,od dzisiaj -zbliża sie "moja godzina"mianowicie Na Wspólnej itd wiec pomyślałam ze zrobię sobie herbatkę jabłkowo-cynamonowa Tetley(nie słodzę !0 i na tym zakończę .Bedzie słodko a zarazem trochę poskromie apetyt

[martinia]

kreciak witam i życzę wytrwałości

ja też herbatką staram się zabić chęć na podjadanie (niestety dziś nie zadziałało)
a jakie są Wasze sposoby na powstrzymanie się przed tym okropnym nawykiem?

[aneecia]

mi jakos łatwo idzie. Wprawdzie moze nie do konca nie podjadam, bo pije słodzone soki ( ach, ten moj ukochny kubuś :P) ale pomaga mi to ze wydrukowałam sobie taka karteczke z tableka na której sa dni bez podjadania i słodyczy i codziennie zamalowuje jeden dzien no i jak sobie pomysle ze musiałabym jeszcze raz wszystko robic to mi sie jesc odechciewa

[Chantel]

czesc
witam nowe dziewczyny

oj oj oj co ja tu czytam;> nie ma podjadania:P
u mnie jest ok nie podjadam, z reszta nie mam nawet czasu:d no ale od jutra juz bedzie inaczej bo sie skonczyly matury;]
wczoraj pisalam z niemieckiego a dzisiaj z chemii... chyba mi nie podeszly za bardzo... no ale jeszcze sie wszystko okaze... w sumie to napisalam wszystko... z chemii nie mam 2-och zadan, w tym jednego tekstowego za 3 pkt... i pewnie kilka bedzie zle...
ehh chyba chemia mnie przerosła...;/

co do podjadania to dzisiaj moim grzeszkiem byl pomidor a dokladniej pol, ktory w sumie dobrze ze byl bo jak rozplanowalam to mi brakowalo kilku kalorii do 1000 wiec chyba tego nie powinnam liczyc jako podjadania (w sumie to byl do obiadu)

[madzialena001001]

ok dziewczyny to ja też się przyłączę ciekawe ile wytrwam podjadanie to u mnie codziennosc, a to niedobrze

[kreciak]

Muszę sie pochwalić małym sukcesem(narazie jednodniowym).Wytrwałam na herbatce jednak łatwo oszukać żołądek ale nie głowę;/;/;/ .Wiem ze potrzeba pracy nad silna wola.Dzisiaj kontynuuje (dzień 2 ) mam plan jak uniknąć opychania sie podczas seriali,muszę czymś zająć ręce aby nie myśleć co bym mogła tymi łapkami schrupać itd :P.

[kreciak]

Napisane przez Chantel

czesc
witam nowe dziewczyny

oj oj oj co ja tu czytam;> nie ma podjadania:P
u mnie jest ok nie podjadam, z reszta nie mam nawet czasu:d no ale od jutra juz bedzie inaczej bo sie skonczyly matury;]
wczoraj pisalam z niemieckiego a dzisiaj z chemii... chyba mi nie podeszly za bardzo... no ale jeszcze sie wszystko okaze... w sumie to napisalam wszystko... z chemii nie mam 2-och zadan, w tym jednego tekstowego za 3 pkt... i pewnie kilka bedzie zle...
ehh chyba chemia mnie przerosła...;/

co do podjadania to dzisiaj moim grzeszkiem byl pomidor a dokladniej pol, ktory w sumie dobrze ze byl bo jak rozplanowalam to mi brakowalo kilku kalorii do 1000 wiec chyba tego nie powinnam liczyc jako podjadania (w sumie to był do obiadu)

napisz jak Ci poszła maturka z chemii(takie małe zboczenie studnetki chemii; zdawałam maturę z B-Ch-Fiz)

[Chantel]

wiesz w sumie to chyba dobrze. oczywiscie beda bledy, no bo to u mnie standard nie jestem orłem z chemii w sumie to chyba w moim przypadku bedzie tak jak z motyka i sloncem no ale mam nadzieje ze bedzie dobrze;]
w sumie to moje braki wynikaja z tego ze do tej pory nie za bardzo sie uczylam,.. bardziej skupialam sie na rozszerzonej biologii.
ale ogolem to dobrze poszlo

[katerine]

Witam moge sie dołaczyc do Was?) hmm?

[martinia]

jasne zapraszamy
ja zaczynam od jutra na nowo...tym razem już żadna przekąska mnie nie skusi!

[katerine]

Napisane przez martinia

jasne zapraszamy
ja zaczynam od jutra na nowo...tym razem już żadna przekąska mnie nie skusi!

wiec zaczynam niepodjadanie... zero słodyczy cwiczenia ajj... Kasia wzieła sie za siebie trzeba schdnąć do wakacji

Zycze wytrwałosci Dziewczyny

[madame_apple]

hello niepodjadaczki

Ja ostatnie dni miałam tak zalatane, że w ogóle na jedzenie prawie nie miałam czasu, a już tym bardziej na podjadanie
teraz bedzie trudniej - weekend przede mną

Pozdrawiam i wytrwałości życzę

btw. tak tak, herbatka jest niezastąpiona w ciężkich chwilach

[aneecia]

jak na razie sie trzymam
dzis dzien 7

[kreciak]

dzien 2 narazie sie trzymam

[perobelka]

Dziś 9 dzień Ale jakoś zbyt łatwo mi to przychodzi.. najtrudniejszy start a później leeeci
pozdrawiam niepodjadaczki

[martinia]

mój dzień 1

[Chantel]

witam niepodjadajace dziewczyny
ak Wam leci w piekna sobote?

dziewczyny mam pytanie czy to ze zjadlam posilek godzine wczesniej to jest podjadanie?;/

[EwelkaaS]

mozna mnie dopisać do niepodjadaczek ;] od dzisiaj zaczynam, zobaczymy ile wytrwam. Bo podjadam może nie tyle, że z nudów ale poprostu czasem tak coś kusi że nie mozna się oprzeć
dzisiaj jak narazie udało mi się ani razu nie podjeść, taki dobry początek xb

[windykatorka]

Ja także chciałam się przyłączyć(chociaż lepiej dla mnie gdybym nie musiała tego robić ).
Dzisiaj mogę sobie zaliczyć 1 dzień
Jem albo z nudów albo tak poprostu przechodzę koło stołu,złapie coś i po balu
Jem też czasem ot tak rzeczy których tak naprawdę nie lubię,nie wiem po co to robię.

Ale walczę z tym,wszystko w czasie posiłków(bo niestety żeby tak od razu zrezygnować np. ze słodyczy to nie potrafię,wiadomo jednak że 1 kostka czekolady czy 1 ptasie mleczko nierówne całej tabliczce czy połowie opakowania naraz).

[Hei_di]

A mi idzie nieźle....xD >>

Żaden kaloryczny smakołyk jak narazie nie wszedł mi w drogę =>

Powodzenia wszystkim oczywiście x))

[martinia]

Napisane przez Chantel

dziewczyny mam pytanie czy to ze zjadlam posilek godzine wczesniej to jest podjadanie?;/

wydaje mi się, że nie jeżeli był to pełnowartościowy posiłek np. obiad


2 dzień...póki co nie jest źle

[kreciak]

Dzień 3 i mam kryzys ,mam wrażenie jakbym nie jadła 'cukru' i mam taka chcice na coś słodkiego ;/.Narazie trzymam sie motywacji pod hasłem "ZBLIŻAJĄ SIE WAKACJE"

[windykatorka]

Udało się-drugi dzień za mną
Dzisiaj jedynie połowa ptasiego mleczka w porze pierwszego śniadania

[aneecia]

dzien 9 zaliczony

[madame_apple]

No i duuuupa - dziś dzień poimprezowej regenracji = podjadanie na całego
Ale twardym trzeba być - jutro ruszam od nowa

Powodzenia wszystkim

[perobelka]

12 dzień
wygląda na to że prowadze haha to musze dobry przykład dawać

trzymajcie sie