Byłam u spowiedzi...jest mi głupio... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-16, 21:23   #61
zupa1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 9
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie wiem, gdzie konkretnie w Biblii jest, że masturbacja jest be , ale wzięło sie to od Onana, który po śmierci brata nie dopełnił (czy nie chciał dopełnić) lewiratu i marnował nasienie... No, nie inwestował ;-) w bratową, tylko chyba na ziemię (jego dzieci uznane by zostały za dzieci brata).


I przez jednego gościa przechlapane mamy na całe wieki
zupa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-16, 21:25   #62
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez zupa1 Pokaż wiadomość
I przez jednego gościa przechlapane mamy na całe wieki
No tak, facet w ten sposób "marnuje" nasienie, a co w takim razie marnuje kobieta ? Ot, zagwozdka
Hultaju, czy i na ten temat istnieje stosowna przypowieść?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 00:32   #63
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

I have no idea.
O tym samym kiedyś myślałam. A wniosek jest oczywisty.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 07:08   #64
megi66
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 89
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

http://wiadomosci.onet.pl/1475511,24...,kioskart.html

Proszę bardzo, tu jest ustępek o Onanie ;D
megi66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 10:18   #65
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Prywatna Pokaż wiadomość
A więc tak, byłam dzisiaj u spowiedzi i spowiadałam się z takiego grzechu jak zabawianie się samemu z sobą (mówiąc kolokwialnie) oczywiście nazwałam to bardziej po kościelnemu..
No ale do czego zmierzam ksiądz mnie przyatakował co dokładnie robiłam itd., że jestem młodziutka, a ile mam lat. A dodam, że rzecz się działa na sumie, w małej miejscowości, tabuny ludzi. On wcale nie mówił szeptem tylko głośno, a jak wyszło, że jestem mężatką to tak gadał jakbym swojego męża zdradzała normalnie. Powiem szczerze jest mi wstyd, że mógł to ktoś słyszec. I co sobie ktoś o mnie pomysli. Nigdy mnie cos takiego nie spotkalo. A w ogole to mialam wrazenie, ze mnie strasznie dlugo spowiadal, gupio mi teraz okropnie jak sobie pomysle, ze ktos mogl uslyszec to Az z tego wszystkiego zadzwonilam do męża, żeby się wygadac,ale on nie mogl bardzo gadac, dopiero za parę godzin Ech................
Chciaalabym, zeby ktos powiedzial, ze napewno nikt tego nei slyszal, bo to dzialo sie na mszy, wiec bylo glosno...............
Z twojego postu wnioskuję, że nie tyle przejęłaś się pytaniami księdza co tym co ktoś może o Tobie pomyśle?? Zapewniam Cię że większość ludzi stojąc w kolejce do spowiedzi stara się "zagłuszyć" np. starsze kobiety, które są być może przygłuche i mówią głośniej. Co w tym fajnego słuchać czyiś grzechów, przecież to też krępuje innych. Pozatym zapewne na ogół nie przejmujesz się bardzo opinią innych więc nie zadręczaj się tym "co ludzi pomyśleli", wszak byłaś spowiedzi a tam przychodzą grzesznicy a nie święci.
Co do pytań księdza to jest to ważne bo np. raz ktoś mógł upaść i popełnić samogwałt a inny może robić to regularnie. Nauka powinna być inna dla tych dwóch różnych osób. Tak samo jest z seksem przedmałżeńskim: jednorazowy upadek to nie to samo co regularne współżycie.
Cytat:
Napisane przez Prywatna Pokaż wiadomość
juz wiecej do tego ksiedza nie pojde
Są konfesjonały tz. szafy - wchodzisz do środka, zamykasz drzwi, wewnątrz panuje mrok i taka spowiedź jest najmniej krępująca. Warto poszukać kościoła z takim konfesjonałem.

Cytat:
Napisane przez extasy89 Pokaż wiadomość
musisz być bardzo odważna aby mówić o takich rzeczach księdzu hehe
ja ostatni raz u spowiedzi byłam jakieś 4 lata temu, no ale to nie zmienia faktu, że gdybym nawet chodziła do spowiedzi to i tak bym tego nie powiedziała... dla mnie to jest chore trzymać się sztywno zasad kościoła ;/ niech księża się tych zasad trzymają, bo wydaję mi się, że oni wcale nie są "lepsi", pewnie też się zabawiają, nie mówiąc tu o pedofilstwie... ;/
wiem, że pewnie nic nie pomogłam tym postem i sorry jeżeli kogoś nim uraziłam....
Wiec popełniłabyś spowiedź świętokradzką bo celowo zataiłaś wyznać grzech. Co do "zabawiana się" księży i ich grzechach to coś podobnego powiedział faryzeusz w jednej z ewangelii: Pani dziękuję Ci, że nie jestem jak celnicy i inni obłudnicy" (mniej więcej, cytatu dokładnego trzeba poszukać) - z tym, ze Jezus nie wskazał na niego jako na pozytywny przykład. Warto pracować nad sobą a nie usprawiedliwiać swojego postępowania "bo inni robią to samo albo i gorzej".

Cytat:
Napisane przez onemi Pokaż wiadomość
ja mam w swieta chrzest i MUSZE isc do spowiedzi, a szczerze wolalabym tego uniknac..
i co... ja tez mam rozne grzeszki na sumieniu...i jak to zrobic? pojde chyba do kosciola z ktorym nic i nikt mnie nie laczy od czego mam zaczac...
i ta regulka..ktora sie mowi .. ja nie moge!!
a jak o czyms zapomne? to co..wtedy dalej bede grzesznica..? to dla mnie jakis horror
Wystarczy że powiesz ze np. dawno nie byłaś u spowiedzi, ile masz lat (to ważne) i ze pragniesz się wyspowiadać. Ksiądz powinien się zorientować, że nie znasz na pamięć formułki.

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Przypominam ze spowiedź to wyznanie grzechów i POSTANOWIENIE POPRAWY, spowiadanie się z grzechu który i tak bedzie sie popełniać dalej nie porwadzi do rozgrzeszenia. To tak gwoli przypomnienia (dodam ze jetsem niewierząca)
Słusznie


Cytat:
Napisane przez Daisy89 Pokaż wiadomość
własnie dlatego sie nie spowiadam w kosciele kiedys ktorys z ksiezy powiedzial, ze nie wazne gdzie sie spowiadamy bo i tak to wszystko "idzie" do Boga
poza tym grzesznikom spowiadala sie nie bede - niech najpierw soba sie zajma a pozniej nami
Ala sama sobie nie dasz sobie rozgrzeszenia - to robi Bóg przez ręce kapłana. Spowiadamy się Bogu, ksiądz jest widzialnym pośrednikiem. Żeby nie był pytania :kto pozwolił księżom odpuszczać grzechy skoro może to zrobić tylko Bóg - Jezus nadał to prawo apostołom "komu grzechu odpuścicie będą odpuszczone, komu zatrzymacie będą zatrzymane".
Cytat:
Napisane przez extasy89 Pokaż wiadomość
też tak uważam... już lepiej "wyspowiadać" się przyjaciółce.. przynajmniej ona coś realnego doradzi niż 5 zdrowych marii (czy jakoś tak)
Jak wyżej - przyjaciółka nie da Ci rozgrzeszenia. Zapewniam Cię że szczególnie modzi księża mogą Cię zaskoczyć i naprawę pomóc.

Cytat:
Napisane przez Prywatna Pokaż wiadomość
.

viki1988 dlatego niepochawalam spowiedzi mimo, że jestem wierząca. Mało tego ja parę rzeczy nawet nie uważam za grzech a mimo to, mówię o tym (bo niby wiem, że według kościoła jest to grzech). Staram się dostosować do panujących standardów i traktuję to urzędowo. I jesli jest prawdą, że spowiadanie się z grzechu który i tak bedzie sie popełniać dalej nie porwadzi do rozgrzeszenia, to by znaczyło (...)
No i dobrze robisz. Mi też nie wszystko się podoba ale wiem, ze to jest grzech i powinnam się z tego wyspowiadać. Myślę, ze Pan Bóg będzie to miał we własnych względach Nie mi o tym decydować.

Nie do końca, człowiek ma grzeszną naturę i będzie upadał ale od tego jest spowiedź aby otrzymać łaskę i siłę do walki z grzechami!! Gorzej jeśli nawet nie próbujesz walczyć - to znaczy, że Ci nie zależy.


Cytat:
Napisane przez kamyczek89 Pokaż wiadomość
no ja właśnie jestem wierząca, ale jakoś stresuje się przed spowiedzią...zastanawiała m się nad tym, że moja spowiedź nie będzie do końca właściwa, bo wiem że dalej będę brać tabletki anty...
a bardzo chcę iść do spowiedzi...


co mam robić? jak Wy dziewczyny do tego podchodzicie? sama nie wiem...chciałabym w pełni przeżyć te święta, ale to będzie w pewien sposób świętokradztwo
Obawiam się, że nie otrzymasz rozgrzeszenia. Potrzebne jest postanowienie poprawy a jakie tu postanowienie skoro nadal będziesz trwać w tym samym grzechu. Może postaraj się wytrwać bez tabletek do świat, będziesz mogła przyjąć komunię...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
A masturbacja to nie jest zbrodnia!
Jak nie skoro to grzech.
Cytat:
Napisane przez aNn:] Pokaż wiadomość
no cóż przyznam sie szczerze , ze od zawsze spowiedź traktuje bardzo wybiórczo... raz mnie natchnęło by wspomnieć o seksie przedmałżeńskim i dostałam pół godzinną reprymendę i od tego czasu nie wspominam o tym ,a poza tym tego "grzechu" nie żałuje wiec jaki w tym sens? Spowiedź jest dla mnie okropnym przeżyciem, dziwnie sie czuje mówiąc ksiedzu który zna mnie od dziecka o moich tzw. przewinieniach. Ale tez jest to dla mnie nie zrozumiałe , bo przecież Bóg jest wszędzie i wie jakie grzeszki popełniamy
Jak wyżej. Zawsze też możesz iść do innego księdza. Ja jeżdżę do innej parafii.

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
E tam pewnie nikt nie słyszał...

Następnym razem staraj się mówić super-szeptem, to ksiądz również odruchowo ściszy głos.

A jak będzie nadal mówił zbyt gośno, to poproś, czy mógłby mówić ciszej, bo przyszłaś wyspowiadać się przed Bogiem i nim, a nie przed innymi uczestnikami mszy.

Ładnie, elegancko, powinno pomóc.

Ja wiele razy siedziałam i 30 min i dłużej u spowiedzi i były to najbardziej wartościowe spowiedzi w moim życiu.

Mało tego, któregoś razu wracając pociągiem spotkałam znajomego, który po jakimś czasie poinformował mnie, że widział, ile siedziałam przy konfesjonale. Trochę mnie zamurowało, ale nie mam się czego wstydzić.

Jak mam sposobość, to spowiadam się u znajomego księdza w miejscu innym niż konfesjonał.
Mam podobne doświadczenia. Nie lubię spowiedzi "na odwal". Byłam niedawno u spowiedzi która trwała conajmniej 15 minut, był młody ksiądz, pogadaliśmy trochę, nie potraktował mnie ulgowo ale dużo wyjaśnił. Spowiedź powinna byc głębokim przeżyciem. I nie zaprzeczam, ze bardzo często winę ponoszą księża bo "słuchają byle jak"

Cytat:
Napisane przez Little Angel Pokaż wiadomość
Jestem niewierzaca wiec nie komentuje faktu,ze ktos sie spowiada,bo to jego sprawa oczywiscie....ale czy naprawde musicie opowiadac ksiedzu o bardzo intymnych sprawach,seksie,itp?Zeby potem ksiadz pytlam jak,ile razy,itp?jemu to nie jest potrzebne do odpuszczenia grzechow,ale moim zdaniem do tego zeby miec fajne fantazje seksualne(prosze mnie tu zaraz nie zamordowac)zeby moc uprzyjemnic sobie to z czego spowiadala sie autorka watku.
Jak wyżej. Te pytania są ważne i potrzebne!

PS. Dla tych który piszą, że księża nie mają pojęcia o "prawdziwym życiu" - zachęcam do lektury "miłość i odpowiedzialność" Karola Wojtyły, szczególnie wstęp I dużo o tym zarzucie mówi.



Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Tym bardziej, że i pan ksiądz również się tak zabawia. O ile nie "lepiej" Może chciał wypróbować jakieś nowe technki i stąd ta dociekliwość.
Cały ten kościół to jedna wielka farsa, w której tkwią i księża i tzw. wierni.
Już dawno się z tego cyrku "wypisałam". I jestem pewna, że wiodę żywot bardziej uczicwy niż 80% duchownych.
Ewangelia o faryzeuszu jest w tej kwestii bardzo pomocna

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No ale chyba sam wierny nie może oceniać co wg. niego wpisuje się do "kanonu" grzechów, a co nie, prawda? Jest nauka kościoła, są przykazania i jeżeli swoim postępowaniem wykraczasz poza nakazy to powinnaś sie z tego spowiadać. Idąc tym tropem, to można by założyć, że jeżeli ktoś dajmy na to, regularnie skubie swoja babcię z emerytury, ale nie uważa tego za grzech, to i spowiadać się z tego nie powinien. To nie ty ustalasz co jest grzechem. To co nim jest ustalono już wcześniej A jeżeli faktycznie normą jest takie indywidualne ustalenie z czego jest mi sie wygodniej wyspowiadać a co przemilczę, bo to moja sprawa, to odchodzą większe jaja niż przypuszczałam
Niestety ogromna ilość katolików sama decyduje o tym co jest wg. nich grzechem a co nie. Niedobrze.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 12:21   #66
nailpolish
Rozeznanie
 
Avatar nailpolish
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 665
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

phi, nie znoszę się spowiadać wrrr, to też od jakiegoś czasu tego nie robię oj nie, i na razie nie zamierzam, najbardziej żenujące są głośne uwagi księży, osobiście mnie to nie spotkało, ale nie raz słyszałam (i to z dalekiej odległości!), gdyż księża tak głośno wypowiadają swoje myśli

mnie za to kiedyś już jakieś 2 lata temu spotkał przypadek, że gdy wymieniłam już swoje grzechy, usłyszałam od księdza pytanie czy mam chłopaka, oczywiście potwierdziłam bo mam, za to następne pytanie dosłownie mnie tak wkurzyło i powaliło, że myślałam, że padnę ksiądz spytał, czy współżyję , no myślałam, że mu coś zrobię, a co go to interesuje!
może to i grzech, ale dla mnie to przyjemność, chociaż sama nie rozumiem tego grzechu przecież nikomu nim krzywdy nie robię, nikomu nie szkodzę więc w czym problem ??
__________________


nailpolish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 12:32   #67
whyata
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 132
GG do whyata
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Susanna, WOW, podpisuję się pod tym, co napisałaś.
Jesli chodzi o spowiedz, to fajnie poszukac księdza, który potrafi wysłuchać i wytłumaczyć. I narawdę, tacy księża istnieją i wcale nie jest tak trudno ich znaleźć. I generalnie można się przyczepiać, że to , a tamto to nie grzech, że księża są jeszcze bardziej grzeszni i w ogóle, ale jak mówi przysłowie "złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". Chodzimy do spowiedzi i spowiadamy się przed ksiedzem, żeby trochę sie upokorzyc przed samym sobą i powiedzieć przed kimś, ze się ma takie,a nie inne grzechy ( a jak wiadomo nikt nie lubi sie przyznawać do swoich słabości ). Ksiądz wychodzi z konfesjonału i już potem nie pamięta, kto co mówił...( a na pewno nie ty jedna w twojej miejscowości to robisz)
Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, ze sie z tego wyspowiadałaś, a co do ludzi.... spokojnie. Ludzie w kolejce do spowiedzi zajmują się sobą i swoimi grzeszkami, bo na pewno mają też dużo na sumieniu.
whyata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 12:37   #68
kamyczek89
Zadomowienie
 
Avatar kamyczek89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Obawiam się, że nie otrzymasz rozgrzeszenia. Potrzebne jest postanowienie poprawy a jakie tu postanowienie skoro nadal będziesz trwać w tym samym grzechu. Może postaraj się wytrwać bez tabletek do świat, będziesz mogła przyjąć komunię...
no właśnie nie mogę ich teraz przerwać bo dopiero tydzień biorę nowe opakowanie

chyba poczekam na spowiedź do czasu, gdy zrobię sobie przerwę, ale nie wiem kiedy to będzie. zresztą ważne jest, żeby w ogóle chodzić do kościoła, więc jeśli nie przyjmę komunii w czasie świąt to tragedii nie będzie
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik

kamyczek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 12:41   #69
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Ja się zgadzam z Susanną... I dla osoby wierzącej takie sytuacje są strasznie trudne, ale wg mnie trzeba się najpierw zastanowić, czy sie akceptuje wszystkie zasady czy żadnych... bo tak na pół gwizdka to nie ma sensu. do wierzących własnie się teraz zwracam: jeśli nie sposób wyspowiadać się szczerze, to może lepiej wcale? przynajmniej hipokryzji się unika:/ albo znaleźć takiego księdza, o którym się wie że nie zareaguje histerycznie (no niestety, księża też ludzie i święci nie są) i po prostu z nim porozmawiać, zeby nie mieć poczucia że jeśli się jest grzesznikiem to już nie wolno przestąpić progu kościoła sama nie wiem, może trochę zaplątalam A autorce watku mogę tylko powiedzieć żeby sie nie przejmowała nikt nie ma prawa komentować w takiej sytuacji cudzych słabości ani też oczekiwać, że przy spowiedzi ktoś będzie mówił tylko o "nieodmawianiu pacierza" Swoją drogą, kiedy ja widzę jak ktos sie spowiada poł godziny, to moje pierwsze skojarzenie jest "ksiądz poważnie traktuje swoje zadanie", a nie "ale on ma dużo grzechów"
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 12:42   #70
whyata
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 132
GG do whyata
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez kamyczek89 Pokaż wiadomość
no właśnie nie mogę ich teraz przerwać bo dopiero tydzień biorę nowe opakowanie

chyba poczekam na spowiedź do czasu, gdy zrobię sobie przerwę, ale nie wiem kiedy to będzie. zresztą ważne jest, żeby w ogóle chodzić do kościoła, więc jeśli nie przyjmę komunii w czasie świąt to tragedii nie będzie
To, że bierzesz tabletki, to tam nie jest taaaki problem, chodzi o to, zebyś sie powstrzymała ze współżyciem, bo o to chodzi.
whyata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 12:55   #71
SmuteK
Raczkowanie
 
Avatar SmuteK
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Uć
Wiadomości: 79
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Ach, ten seks przedmałżeński... zmora wielu par. Z tym, że zaczynam się zastanawiać - szczęśliwie nie tylko ja! - czy oby zawsze możemy uznać to za grzech!
  • Wiele osób zaraz przytoczy argumenty z Dekalogu: Nie cudzołóż - owszem, ale cudzołóstwo jest tak naprawdę współżycie z kimś, kogo nie kochamy, z kim zaspokajamy jedynie własne potrzeby FIZYCZNE! Czy oby na pewno w ten sam sposób możemy potraktować pary, nie mające np. możliwości pobrania się z wielu względów, chociażby tak "błahego" jak finanse. Oczywiście, możemy powiedzieć "niech wytrwają! To pogłębi ich miłość"... Tyle, że często zapominamy, jak bardzo obecne czasy różnią się od tych staro- i nowotestamentowych! Ba! Sam Stary i Nowy Testament tak BARDZO są odmienne, co oznacza, że nie możemy biernie wszystkiego przyjmować, lecz myśleć.
  • Zgadzam się w 100%, że skoro już idziemy, to przyjmujemy zasady narzucone przez Kościół Katolicki i spowiadamy się zgodnie z założeniami - aby "przeprosić i postawić poprawę"
  • Nie rozumiem jednego - czemu mamy nie rozmawiać o tym co robią księża? Czemu zachowanie moje i innych ludzi może być przedstawiane, często w telewizji w programach katolickich - jako zły przykład, zaś księży nie? To nie są ludzie? Proszę mi wybaczyć, jestem osobą wierzącą, mam znajomych, również wśród duchownych i nie uważam, aby napominanie ich było czymś złym... Toż to moi bracia w WIERZE! Może właśnie takie "milczenie" nie pozwala nam na wprowadzenie tak naprawdę koniecznych zmian!
  • Spowiadanie się u księdza ma też zalety - pozwala spojrzeć na wiele spraw z zupełnie innego punktu widzenia. Przyznam szczerze, że moje koleżanki na pewno nie zgłębiały wiedzy teologicznej na równym poziomie z duchownymi. Jeden mankament... Często ich wiedza jest bardzo schematyczna, książkowa i nie dająca się konfrontować. Argumenty " Bo Bóg tak chciał dziecko" są marne!
  • nie zgadzam się także z opinią, iż jedynie Kościół ma rację, a wierni powinni niczym potulne baranki przyjmować wszystko co zostanie im powiedziane! Od tego mamy rozum, aby z niego korzystać... a Kościół jest omylny, co parę razy już udowodniono, choćby korygowanie pewnych sytuacji z przeszłości na kolejnych Soborach i spotkaniach!
Ach, bardzo ważne... ślub jest tak naprawdę przysięgą dwojga ludzi, a nie tak jak to jest przedstawiane tworzeniem przez księdza nowego związku... Ksiądz jest jedynie świadkiem tego, co Narzeczeni chcą tworzyć. Istnieją nawet sytuacje, choć to już oczywiście skrajność, gdzie brak duchownego nie uniemożliwia pobrania się.
__________________
A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
SmuteK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 13:12   #72
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
kiedyś chodziłam do kościoła od czasu do czasu.
ale zaprzestałam praktyki.
szlag mnie trafia jak slysze że klecha pyta sie aż za bardzo o szczegóły masturbacji.
co ma do rzeczy fakt ile,gdzie i wogóle...
grzech to grzech,jesli sie ktos z tego chce spowiadac,to po co wchodzic w szczegóły???
mnie ksiadz pytal o szczegoly pozycia przedlamzenskiego.
ile razy ile partnerow.
czy ja licze ile razy uprawiam seks?
ksiadz to tylko czlowiek,nie ma prawa na nas krzyczec,on tez grzeszy.

na dzien dzisiejszy,chocbym wierzyla (juz nie wierze) za chiny nie weszlabym do konfesjonalu!
fakt,ze klecha sam sie moze zabawiac ze soba,ze lazi np. do burdelu i wysluchuje jak robilam sobie dobrze i jeszcze opieprzal by mnie za to ja....

księża i kościół moim zdaniem zdecydowanie za dużo sobie pozwalają.
przeżyłam naprawde przykrą historie zwiazaną z ksiedzem i kościołem i nie wyobrażam sobie spowiadac sie bandzie hipokrytów (oczywiscie nie twierdze ze KAŻDY ksiadz taki jest) i wogóle wchodzić do świątyni hipokryzji.

daleka jestem od tego.
co do Twojej przygody...szczerze wspołczuje ci tego co się stało.
można gdybac czy ktoś to słyszał czy nie.
ja wyszlabym z kościoła bez słowa i klnęła na czym świat stoi

większość katolików decyduje czy coś jest grzechem...
ostatnio słyszałam że grzechem ma być bogactwo.
tak tak...niech każdy z nas będzie biedny i niech dokłada na światynie opatrzności bozej
maybachy,domki jednorodzinne,full kasy....
watykan ma najwiecej.sam sobie przeczy,sam jest siedliskiem grzechu bo tam najwiecej złota i siana.
hmmmm HIPOKRYZJA JAK SIE PATRZY
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani


Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2008-03-17 o 13:51 Powód: Post pod postem. Proszę używać Edycji lub Multicytowania.
anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:06   #73
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No tak, facet w ten sposób "marnuje" nasienie, a co w takim razie marnuje kobieta ? Ot, zagwozdka
Cytat z Wikipedii:
Cytat:
Katechizm Kościoła Katolickiego z 1992 roku stwierdza, że "masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym. Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się celowości.(...)". Z drugiej jednak strony ten sam Katechizm naucza: "W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które mogą zmniejszyć, a nawet zredukować do minimum winę moralną".
Cytat:
Napisane przez whyata Pokaż wiadomość
To, że bierzesz tabletki, to tam nie jest taaaki problem, chodzi o to, zebyś sie powstrzymała ze współżyciem, bo o to chodzi.
Ogólnie to chodzi o jedno i o drugie, z tego co mi wiadomo to kościół uważa chemiczną antykoncepcję za rodzaj "zabawy w Boga" w sensie ze sami decydujemy o tworzeniu nowego życia. Moim zdaniem jets to kompletnie bez sensu bo to ze kościół zabroni antykoncepcji nie spowoduje tego ze ona zniknie z powierzchni ziemi, ale jak wiadomo łatwiej jest zabronić niż się zmierzyć z problemem...

Cytat:
Napisane przez SmuteK Pokaż wiadomość
nie zgadzam się także z opinią, iż jedynie Kościół ma rację, a wierni powinni niczym potulne baranki przyjmować wszystko co zostanie im powiedziane! Od tego mamy rozum, aby z niego korzystać... a Kościół jest omylny, co parę razy już udowodniono, choćby korygowanie pewnych sytuacji z przeszłości na kolejnych Soborach i spotkaniach!
Masz rację ! szkoda tylko ze Kościół sie z Tobą nie zgadza... pozostałosci średniowiecza...
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:25   #74
Magnolia_83
Rozeznanie
 
Avatar Magnolia_83
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wołomin
Wiadomości: 695
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Przypomina mi się sytuacja która sprawiła że tylko do nielicznych księzy czuje respekt.
Poszłam do spowiedzi ledwo uklękłam a ksiądz zaczął mnie pytać na wstepie o bardzo osobiste sprawy (czy jestem dziewica czy nie) jak mu powiedziałam że po co mu to do wiadomosci to on warknął na cały konfesjonał:
Bo wszystkie dziewczyny to puszczalskie i ****y!!!! Nie szanujecie się!!

No po prostu tak mnie zatkało ale zaraz odzyskałam mowę i mu wrzasnęłam a wy nie lepsi jesteście! mercedesami sie wozicie, kochanki na boku macie! jak ksiądz śmie mnie oceniać?!!!

heh i wyszłam ludzie się oglądali ale w dupie to miałam żaden klecha nie bedzie mnie obrażał.
Potem sie dziwią że tak mało ludzi do spowiedzi chodzi

Spowiadac sie bedę tylko przed Bogiem
__________________
Po czym poznać że to miłość?

poznasz ją po tym
ze nawet nie zauważysz,
gdy cale twoje życie sie skończy
a ona wciąż będzie przy tobie...
Magnolia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:26   #75
Ćwirka
ćwir ćwir
 
Avatar Ćwirka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 10 483
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Mnie od wielu lat zastanwia jedno. Bóg nas stworzył, centumetr po centymetrze. Skoro seks jest grzechem to po cholere mamy narządy służące przyjemności?Przecież łechtaczka służy tylko i wyłącznie do dawania kobiecie rozkoszy. Więc po co nam ją dał? Czemu seks uczynił przyjemnym? Koleżanka wpadła na pomyśł, że po to aby ludzi kusić do sexu a co za tym idzie do rozmnażania się.Ale skoro wiedział, że ludzie będą lubić to co przyjemne to po co z góry skazała nas na grzeszenie?Mógł jakoś inaczej w tej swojej mądrości rozwiązać problem robienia dzieci.
__________________
Moje książki na wymianę: KLIK!
Ćwirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:33   #76
SmuteK
Raczkowanie
 
Avatar SmuteK
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Uć
Wiadomości: 79
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Ćwirka Pokaż wiadomość
Skoro seks jest grzechem to po cholere mamy narządy służące przyjemności?Przecież łechtaczka służy tylko i wyłącznie do dawania kobiecie rozkoszy. Więc po co nam ją dał? Czemu seks uczynił przyjemnym? Koleżanka wpadła na pomyśł, że po to aby ludzi kusić do sexu a co za tym idzie do rozmnażania się.Ale skoro wiedział, że ludzie będą lubić to co przyjemne to po co z góry skazała nas na grzeszenie?Mógł jakoś inaczej w tej swojej mądrości rozwiązać problem robienia dzieci.
Wiesz, to chyba jest bardziej kwestia tego, czy umiesz zapanować nad tym co sprawia Tobie przyjemność i nie wykorzystywać każdej nadarzającej się sytuacji, aby czerpać z niej garściami... z drugiej strony masz rację! To ma być przyjemne - nigdzie nie jest napisane, że kobieta i mężczyzna mają jedynie się umartwiać! Bóg nas nie karze tym co miłe
__________________
A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
SmuteK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:38   #77
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Ćwirka Pokaż wiadomość
Mnie od wielu lat zastanwia jedno. Bóg nas stworzył, centumetr po centymetrze. Skoro seks jest grzechem to po cholere mamy narządy służące przyjemności?Przecież łechtaczka służy tylko i wyłącznie do dawania kobiecie rozkoszy. Więc po co nam ją dał? Czemu seks uczynił przyjemnym? Koleżanka wpadła na pomyśł, że po to aby ludzi kusić do sexu a co za tym idzie do rozmnażania się.Ale skoro wiedział, że ludzie będą lubić to co przyjemne to po co z góry skazała nas na grzeszenie?Mógł jakoś inaczej w tej swojej mądrości rozwiązać problem robienia dzieci.
Kiedyś czytałam artykuł jakiegoś księdza, gdzie twierdził ze gdy ludzie byli w Raju to Bóg przewidział inny sporób rozmnażania "bez grzesznej przyjemności", a seks pojawił się po wygnaniu ludzi z raju... mało nie spadłam z krzesła czytając ten fragment
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:40   #78
Claudine21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Susanna, świetnie to ujęłaś! Polecam wszystkim do przestudiowania i ZROZUMIENIA. Bo jak czytam te posty to aż mnie skręca ile osób próbuje oceniać zasady wiary ktorej tak naprawde wogóle NIE ZNA... <patrz post pod Susanną...żenada..> Właśnie do takich osóbek się zwracam-->
Ludzie, przecież wiara to jest coś głębszego niż kilka ustalonych regułek które dostosowuje się do obecnych czasów po to żeby Wam było wygodniej żyć- bez wyrzutów sumienia! Mam wrażenie że krytykujecie te zasady dlatego że nie potraficie po prostu sprostać wymaganiom tej BARDZO TRUDNEJ wiary, w ktorej chodzi miedzy innymi właśnie o to żeby umiec panować nad sobą, tym co nas kusi... Wiadomo że to jest bardzo trudne i nie sposób byc idealnym chrzescijaninem. Ale każdy kto stara się nim być jest świadomy tego że kiedyś zostanie nagrodzony za wszystkie poświęcenia i trudy. I powiem Wam że należe to tych "nawróconych" ktorzy kiedyś mieli podobne myślenie jak większość tutaj. Mówiłam sobie "po co to wszystko jak i tak nie dam rady, to nie wiara na te czasy, po co ta cała szopka skoro nawet ci faceci w sukienkach to pedofile i jedna wielka pomyłka, itd, itp...
Teraz dopiero rozumiem jakie to było głupie i banalne myslenie! Jest coś ważniejszego co naprawde daje siłę do lepszego życia i ogromną satysfakcję. Życzę każdemu z Was żeby kiedyś poczuł coś takiego kiedy wygra z grzechem i poczuje że wcale nie musi tego robić. Naprawde wtedy mozna poczuć coś takiego co daje Ci kopa i... szczęście tak naprawde że jest się silniejszym niz sie myślało. Bez naginania zasad i próbowania oszukać nie wiadomo kogo tak naprawde Pozdrawiam
Claudine21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 15:09   #79
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez nailpolish Pokaż wiadomość
phi, nie znoszę się spowiadać wrrr, to też od jakiegoś czasu tego nie robię oj nie, i na razie nie zamierzam, najbardziej żenujące są głośne uwagi księży, osobiście mnie to nie spotkało, ale nie raz słyszałam (i to z dalekiej odległości!), gdyż księża tak głośno wypowiadają swoje myśli

mnie za to kiedyś już jakieś 2 lata temu spotkał przypadek, że gdy wymieniłam już swoje grzechy, usłyszałam od księdza pytanie czy mam chłopaka, oczywiście potwierdziłam bo mam, za to następne pytanie dosłownie mnie tak wkurzyło i powaliło, że myślałam, że padnę ksiądz spytał, czy współżyję , no myślałam, że mu coś zrobię, a co go to interesuje!
może to i grzech, ale dla mnie to przyjemność, chociaż sama nie rozumiem tego grzechu przecież nikomu nim krzywdy nie robię, nikomu nie szkodzę więc w czym problem ??

i to ma byc "żenujący post" ????
nie jest.
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani

anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 15:30   #80
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Claudine chyba chodziło o to, żeby nie buntować się przeciwko zasadom, które istnieją, a które dobrowolnie przyjmuje na siebie każdy czlowiek, który uważa się za wierzącego i np. idzie do spowiedzi... Jeśli nie chcemy, to nikt nikogo nie zmusza do wiary i praktyk, ale nie obrażajmy się na rzeczywistość; przy konfesjonale raczej trzeba się spodziewać tego typu pytan, bo taka jest księdza rola A że powinien być dyskretny, to racja i jednocześnie inna bajka. I że nieraz duchowni postępują bynajmniej nie po chrześcijansku... też racja, niestety, tyle że to nie jest żadne usprawiedliwienie A w ogóle to chyba zeszłyśmy już z wątku trochę
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 15:44   #81
SmuteK
Raczkowanie
 
Avatar SmuteK
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Uć
Wiadomości: 79
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Nie rozumiem, czemu jedyna i słuszną drogą jest kierowanie się zasadami, które wymyślili ludzie... ci sami ludzie, którzy grzeszą! Na miłość Boską! Księża mają celibat, ponieważ w chyba XIV wieku ktoś podczas Soboru uznał - tak będzie lepiej (zwłaszcza, że papieżem zostawał najczęściej kandydat żonaty z liczną grupą niekoniecznie ślubnego potomstwa!)Pismo Święte wcale nie narzuca takiego poświęcenia, które jest 1. niepotrzebne (choć na pewno są ludzie, dla których jedynie wiara jest spełnieniem) 2. nie daje do końca możliwości zrozumienia problemów dnia codziennego. Nikt tutaj nie mówi, aby porzucać wiarę, ale też trzeba zacząć korzystać z rozumu, którym zostaliśmy obdarzeni właśnie przez Boga! Wybaczcie, ale księża, tak jak ludzie popełniają wiele błędów, więc czemu niby nie można ich upomnieć??? Poza tym zgadzam się, że wiara to nie tylko formułki, zasady i regułki, często wymyślone przez ludzi, niekoniecznie mające oparcie w Piśmie Świętym! Nie zgadzam się także ze stwierdzeniem &quot;ludzie nie radzą&quot;. Otóż Kościół obecenie również nie radzi sobie z wieloma problemami, unika konfrontacji, a wręcz próbuje zakrzyczeć realne problemy pustymi sformułowaniami. Świat ewoluuje, to jest nieuniknione! Jeżeli ktoś nie wierzy, że wiara również musi ulegać przemianom, niech poczyta Stary i Nowy Testament... niebo, a ziemia... na przełomie lat powstało wiele zmian!
__________________
A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
SmuteK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 16:54   #82
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez nailpolish Pokaż wiadomość
phi, nie znoszę się spowiadać wrrr, to też od jakiegoś czasu tego nie robię oj nie, i na razie nie zamierzam, najbardziej żenujące są głośne uwagi księży, osobiście mnie to nie spotkało, ale nie raz słyszałam (i to z dalekiej odległości!), gdyż księża tak głośno wypowiadają swoje myśli

mnie za to kiedyś już jakieś 2 lata temu spotkał przypadek, że gdy wymieniłam już swoje grzechy, usłyszałam od księdza pytanie czy mam chłopaka, oczywiście potwierdziłam bo mam, za to następne pytanie dosłownie mnie tak wkurzyło i powaliło, że myślałam, że padnę ksiądz spytał, czy współżyję , no myślałam, że mu coś zrobię, a co go to interesuje!
może to i grzech, ale dla mnie to przyjemność, chociaż sama nie rozumiem tego grzechu przecież nikomu nim krzywdy nie robię, nikomu nie szkodzę więc w czym problem ??
Uuu straszne - naprawdę tragedia cię spotkała
Ksiądz zapytał cię zapewne dlatego, że często ludzie sami od siebie nie wyznają grzechów nieczystości, celowo "zapominają" o nich, wolą przemilczeć i mieć nadzieję, że nie zapyta o to. Jak masz ileś tam lat, być może spowiadałaś się z czegoś co mogło nawiązywać do nieczystości to ma prawo się dopytać. Bo on daje rozgrzeszenie i chciałby mieć pewność. Nie wiem czy wiesz ale i księdza sumienie gryzie czy aby dobrze postąpił, a może mógł inaczej itd. bo spowiedź to SAKRAMENT a nie zakupy w hipermarkecie.

Cytat:
Napisane przez whyata Pokaż wiadomość
Ludzie w kolejce do spowiedzi zajmują się sobą i swoimi grzeszkami, bo na pewno mają też dużo na sumieniu.
i stresują się w kolejce

Cytat:
Napisane przez kamyczek89 Pokaż wiadomość
no właśnie nie mogę ich teraz przerwać bo dopiero tydzień biorę nowe opakowanie

chyba poczekam na spowiedź do czasu, gdy zrobię sobie przerwę, ale nie wiem kiedy to będzie. zresztą ważne jest, żeby w ogóle chodzić do kościoła, więc jeśli nie przyjmę komunii w czasie świąt to tragedii nie będzie
Twój wybór, szkoda jednak bo jeśli chciałaś w święta przyjąć komunię to niestety ;/ szkoda nie ma co.
Z mojej strony myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby znaleźć kierownika duchowego czyli stałego zaufanego spowiednika. Nie wszystko jest łatwe i proste, życie się ludziom czasami tak pokręci i np. kodeks prawa kanonicznego na każde pytanie nie zna odpowiedzi.

Cytat:
Napisane przez lara Pokaż wiadomość
Swoją drogą, kiedy ja widzę jak ktos sie spowiada poł godziny, to moje pierwsze skojarzenie jest "ksiądz poważnie traktuje swoje zadanie", a nie "ale on ma dużo grzechów"
dokładnie to samo pomyślałam gdy stałam w kolejce a każda osoba była w konfesjonale conajmniej 15 minut. I nie pomyliłam się, ksiądz był bardzo fajny, chciał porozmawiać, nawet zapytał czy mam jakieś pytanie itd .

Cytat:
Napisane przez SmuteK Pokaż wiadomość
Ach, ten seks przedmałżeński... zmora wielu par. Z tym, że zaczynam się zastanawiać - szczęśliwie nie tylko ja! - czy oby zawsze możemy uznać to za grzech!
  • Wiele osób zaraz przytoczy argumenty z Dekalogu: Nie cudzołóż - owszem, ale cudzołóstwo jest tak naprawdę współżycie z kimś, kogo nie kochamy, z kim zaspokajamy jedynie własne potrzeby FIZYCZNE! Czy oby na pewno w ten sam sposób możemy potraktować pary, nie mające np. możliwości pobrania się z wielu względów, chociażby tak "błahego" jak finanse. Oczywiście, możemy powiedzieć "niech wytrwają! To pogłębi ich miłość"... Tyle, że często zapominamy, jak bardzo obecne czasy różnią się od tych staro- i nowotestamentowych! Ba! Sam Stary i Nowy Testament tak BARDZO są odmienne, co oznacza, że nie możemy biernie wszystkiego przyjmować, lecz myśleć.
Biblia mimo że ma tyle wieków nie straciła na aktualności. Moim zdaniem "trochę" niefajnie powiedzieć Panu Bogu: sorry ale Twoje przykazania w tej chwili straciły na ważności, musisz je stary zmienić bo my ponieważ mieszkamy razem nie zamierzamy wytrwać w czystości. Osoby wierzące i praktykujące?? Raczej moja własna wiara. Słowo Boga powinno być wystarczająco ważne aby jednak nie współżyć bo On tak mówi.
Cytat:
  • Nie rozumiem jednego - czemu mamy nie rozmawiać o tym co robią księża? Czemu zachowanie moje i innych ludzi może być przedstawiane, często w telewizji w programach katolickich - jako zły przykład, zaś księży nie? To nie są ludzie? Proszę mi wybaczyć, jestem osobą wierzącą, mam znajomych, również wśród duchownych i nie uważam, aby napominanie ich było czymś złym... Toż to moi bracia w WIERZE! Może właśnie takie "milczenie" nie pozwala nam na wprowadzenie tak naprawdę koniecznych zmian!
Napominanie owszem! Ale nie oczernianie i tego tylu : a bo jakiś tam ksiądz coś tam zrobił coś powiedział. Masz konkretne doświadczenie OK napisz o tym, powiedź. Konkrety poproszę.

Cytat:
  • Spowiadanie się u księdza ma też zalety - pozwala spojrzeć na wiele spraw z zupełnie innego punktu widzenia. Przyznam szczerze, że moje koleżanki na pewno nie zgłębiały wiedzy teologicznej na równym poziomie z duchownymi. Jeden mankament... Często ich wiedza jest bardzo schematyczna, książkowa i nie dająca się konfrontować. Argumenty " Bo Bóg tak chciał dziecko" są marne!
Owszem, owszem ale zauważ jedno - młodzi księża to zupełnie inne pokolenie od tych starych. I nie ma się czemu dziwić - naszych rodziców też nie zmienimy. Wychowali sie tak a nie inaczej, my też i nasze dzieci też.

Cytat:
  • nie zgadzam się także z opinią, iż jedynie Kościół ma rację, a wierni powinni niczym potulne baranki przyjmować wszystko co zostanie im powiedziane! Od tego mamy rozum, aby z niego korzystać... a Kościół jest omylny, co parę razy już udowodniono, choćby korygowanie pewnych sytuacji z przeszłości na kolejnych Soborach i spotkaniach!
Ślepa wiara jest głupią - nic nowego! (ała) Człowiek otrzymał rozum i ma z niego korzystać. Ciemna masa pustych ludzi w kościele - tego chcą księżą? Jan Paweł II napisał "Fides et Ratio" więc chyba nie tak ma być.

Cytat:
Ach, bardzo ważne... ślub jest tak naprawdę przysięgą dwojga ludzi, a nie tak jak to jest przedstawiane tworzeniem przez księdza nowego związku... Ksiądz jest jedynie świadkiem tego, co Narzeczeni chcą tworzyć. Istnieją nawet sytuacje, choć to już oczywiście skrajność, gdzie brak duchownego nie uniemożliwia pobrania się.
Rozwiń proszę ostatnie zdanie, jakie sytuacje bom ciekawa.

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
kiedyś chodziłam do kościoła od czasu do czasu.
ale zaprzestałam praktyki.
szlag mnie trafia jak slysze że klecha pyta sie aż za bardzo o szczegóły masturbacji.
co ma do rzeczy fakt ile,gdzie i wogóle...
grzech to grzech,jesli sie ktos z tego chce spowiadac,to po co wchodzic w szczegóły???
Bo można nieustannie trwać w tym grzechu a pozatym grzech grzechowi nie równy: zabójstwo a kłamstwo? To grzech i to grzech a jaka kolosalna różnica. Jednego już nie odwrócisz a drugie można jeszcze naprawić.

Cytat:


ostatnio słyszałam że grzechem ma być bogactwo.
tak tak...niech każdy z nas będzie biedny i niech dokłada na światynie opatrzności bozej
Po pierwsze zapewne nie dałaś 1 złotówki na tę świątynię więc co Cie boli? Od państwa też nie będzie dofinansowania. Jak ktoś chce dać na tacę to niech daje a jak nie to nie ale nie przejmuj się tym tak i nie staraj się uszczęśliwić ludzi na siłę.
A co do bogactwa to nigdzie nie jest napisane że bogactwo jest złe tylko to co wiąże się z bogactwem: pycha, wywyższanie się, skąpstwo, niezauważanie bliźniego który faktycznie jest w potrzebie itd.
Człowiek bogaty który umie sie dzielić z innymi tym co ma (i nie chodzi o rozdanie całego swojego majątku ale o wspomaganie bliźniego, brata - zwał jak zwał) nie popełnia grzechu!

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Cytat z Wikipedii:




Ogólnie to chodzi o jedno i o drugie, z tego co mi wiadomo to kościół uważa chemiczną antykoncepcję za rodzaj "zabawy w Boga" w sensie ze sami decydujemy o tworzeniu nowego życia. Moim zdaniem jets to kompletnie bez sensu bo to ze kościół zabroni antykoncepcji nie spowoduje tego ze ona zniknie z powierzchni ziemi, ale jak wiadomo łatwiej jest zabronić niż się zmierzyć z problemem...
Samoistne tworzenie człowieka to raczej klonowanie lub in vitro a nie antykoncepcja. Część środków antykoncepcyjnych ma działanie wczesnoporonne a nie antykoncepcyjne czyli zapobiega zagnieżdżeniu się zapłodnionego jaja w macicy. I tu jest pies pogrzebany bo zapłodnione jajo to nowe życie które się uśmierca w taki sposób.

Cytat:
Napisane przez Ćwirka Pokaż wiadomość
Mnie od wielu lat zastanwia jedno. Bóg nas stworzył, centumetr po centymetrze. Skoro seks jest grzechem to po cholere mamy narządy służące przyjemności?Przecież łechtaczka służy tylko i wyłącznie do dawania kobiecie rozkoszy. Więc po co nam ją dał? Czemu seks uczynił przyjemnym? Koleżanka wpadła na pomyśł, że po to aby ludzi kusić do sexu a co za tym idzie do rozmnażania się.Ale skoro wiedział, że ludzie będą lubić to co przyjemne to po co z góry skazała nas na grzeszenie?Mógł jakoś inaczej w tej swojej mądrości rozwiązać problem robienia dzieci.
Widocznie nie jesteśmy zajączkami i zapragnął aby człowiek uczył się panować nad popędem w pewnym czasie - co z kolei nie ejst grzechem więc nie skazał nas odgórnie na grzeszenie. A nie rozumiem dlaczego seks nie ma być przyjemny? Gdzie tak pisze??

Cytat:
Napisane przez SmuteK Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, czemu jedyna i słuszną drogą jest kierowanie się zasadami, które wymyślili ludzie... ci sami ludzie, którzy grzeszą! Na miłość Boską! Księża mają celibat, ponieważ w chyba XIV wieku ktoś podczas Soboru uznał - tak będzie lepiej (zwłaszcza, że papieżem zostawał najczęściej kandydat żonaty z liczną grupą niekoniecznie ślubnego potomstwa!)Pismo Święte wcale nie narzuca takiego poświęcenia, które jest 1. niepotrzebne (choć na pewno są ludzie, dla których jedynie wiara jest spełnieniem) 2. nie daje do końca możliwości zrozumienia problemów dnia codziennego. Nikt tutaj nie mówi, aby porzucać wiarę, ale też trzeba zacząć korzystać z rozumu, którym zostaliśmy obdarzeni właśnie przez Boga! Wybaczcie, ale księża, tak jak ludzie popełniają wiele błędów, więc czemu niby nie można ich upomnieć??? Poza tym zgadzam się, że wiara to nie tylko formułki, zasady i regułki, często wymyślone przez ludzi, niekoniecznie mające oparcie w Piśmie Świętym! Nie zgadzam się także ze stwierdzeniem &quot;ludzie nie radzą&quot;. Otóż Kościół obecenie również nie radzi sobie z wieloma problemami, unika konfrontacji, a wręcz próbuje zakrzyczeć realne problemy pustymi sformułowaniami. Świat ewoluuje, to jest nieuniknione! Jeżeli ktoś nie wierzy, że wiara również musi ulegać przemianom, niech poczyta Stary i Nowy Testament... niebo, a ziemia... na przełomie lat powstało wiele zmian!
Ale ST mówi o NT i oba ściśle się ze sobą łączą. Jezus nie przyszedł i nie powiedział: ST od tej chwili jest nieważny. Przecież często do niego nawiązuje a jako pobożny żyd znał go bardzo dobrze.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 16:58   #83
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez SmuteK Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, czemu jedyna i słuszną drogą jest kierowanie się zasadami, które wymyślili ludzie... ci sami ludzie, którzy grzeszą! Na miłość Boską! Księża mają celibat, ponieważ w chyba XIV wieku ktoś podczas Soboru uznał - tak będzie lepiej (zwłaszcza, że papieżem zostawał najczęściej kandydat żonaty z liczną grupą niekoniecznie ślubnego potomstwa!)Pismo Święte wcale nie narzuca takiego poświęcenia, które jest 1. niepotrzebne (choć na pewno są ludzie, dla których jedynie wiara jest spełnieniem) 2. nie daje do końca możliwości zrozumienia problemów dnia codziennego. Nikt tutaj nie mówi, aby porzucać wiarę, ale też trzeba zacząć korzystać z rozumu, którym zostaliśmy obdarzeni właśnie przez Boga! Wybaczcie, ale księża, tak jak ludzie popełniają wiele błędów, więc czemu niby nie można ich upomnieć??? Poza tym zgadzam się, że wiara to nie tylko formułki, zasady i regułki, często wymyślone przez ludzi, niekoniecznie mające oparcie w Piśmie Świętym! Nie zgadzam się także ze stwierdzeniem &quot;ludzie nie radzą&quot;. Otóż Kościół obecenie również nie radzi sobie z wieloma problemami, unika konfrontacji, a wręcz próbuje zakrzyczeć realne problemy pustymi sformułowaniami. Świat ewoluuje, to jest nieuniknione! Jeżeli ktoś nie wierzy, że wiara również musi ulegać przemianom, niech poczyta Stary i Nowy Testament... niebo, a ziemia... na przełomie lat powstało wiele zmian!
I znowu masz rację przynajmniej moim zdaniem, a co do tego celibatu to chodziło o kasę - zeby spadki po duchownych dostawał kościół a nie dzieci duchownego ... i oni podtępiaja bogactwo i przepych


Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
i to ma byc "żenujący post" ????
nie jest.
Chyba chodziło o to ze autorka postu rażąco pokazała postawę niezgodną ze stwierdzeniami kościoła a ponadto swoją niewiedzę w tym temacie, a skoro jest wierząca to powinna być z kościelnymi zasadami zaznajomiona i móc spodziewać się takiego pytania
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:13   #84
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
I znowu masz rację przynajmniej moim zdaniem, a co do tego celibatu to chodziło o kasę - zeby spadki po duchownych dostawał kościół a nie dzieci duchownego ... i oni podtępiaja bogactwo i przepych
Hmm a może dlatego, żeby bardziej być dla ludzi (mówię o tych normalnych księżach z powołania) bo jak masz rodzinę to masz inne obowiązki i to ona będzie dla ciebie na pierwszym miejscu - potem reszta. Tak samo problemy z zamieszkaniem: księdza katolickiego biskup może z dnia na dzień wysłać na drugi koniec polski - u ewangelików np. tak nie ma bo dzieci chodzą do szkoły, a co z mieszkaniem itd.
Słyszy się tyle głosów żeby znieść celibat: a kto na rodzinę księdza będzie płacił i na jego dzieci?? Parafianie? Wyjdzie szydło z worka - grosza nie dostanie. Państwo? Ha ha ha. I będą sobie na probostwie mieszkać tata ksiądz, mama, dzieci i kilku wikarych wszyscy w jednym mieszkaniu.
Pozatym celibat jest dobrowolny, ksiądz decydując się na kapłaństwo wie o tym i sam składa przysięgę. Biskup go nie zmuszą: wybrałeś taką drogę to bądź świadomy tego co Cię czeka i nie płacz potem, że jednak chcesz mieć dzieci i żonę. Od tej pory twoją żoną i dziećmi będą parafianie (czasem bardzo upierdliwi).
Pewnie kiedyś celibat będzie zniesiony albo inaczej: do wyboru. Ale będą także postawione pewne warunki i znów taki ksiądz będzie się musiał zdecydować: celibat albo małżeństwo. Nie będzie przechodzenia z jednego w drugie.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:13   #85
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość

1.[/list]Biblia mimo że ma tyle wieków nie straciła na aktualności. Moim zdaniem "trochę" niefajnie powiedzieć Panu Bogu: sorry ale Twoje przykazania w tej chwili straciły na ważności, musisz je stary zmienić bo my ponieważ mieszkamy razem nie zamierzamy wytrwać w czystości. Osoby wierzące i praktykujące?? Raczej moja własna wiara. Słowo Boga powinno być wystarczająco ważne aby jednak nie współżyć bo On tak mówi. [/list]Napominanie owszem! Ale nie oczernianie i tego tylu : a bo jakiś tam ksiądz coś tam zrobił coś powiedział. Masz konkretne doświadczenie OK napisz o tym, powiedź. Konkrety poproszę.


2.Samoistne tworzenie człowieka to raczej klonowanie lub in vitro a nie antykoncepcja. Część środków antykoncepcyjnych ma działanie wczesnoporonne a nie antykoncepcyjne czyli zapobiega zagnieżdżeniu się zapłodnionego jaja w macicy. I tu jest pies pogrzebany bo zapłodnione jajo to nowe życie które się uśmierca w taki sposób.
Ad.1
Po pierwsze nie chodzi o to zeby zmieniać dłówne zasaday wiadry i wartości wyznawane w kościele, tylko o t zeby kościół zmierzył sie z problemami które stawia przed nim teraźniejszość a nie odrazu wszystkiego zabraniał. Po drugie porównaj jak wyglądał kościół w pierwszych wiekach tej wiary a jak wygląda teraz np. usunięte zostało jedno przykazanie - ostatnie dwa pierwotnei były jednym, ale zmieniono to zeby cyferki się zgadzały

2. Nie napisałam nic o samoistnym tworzeniu człowieka, tylko ze się samemu decyduje o tym kiedy bedzie się mieć dzieci, o czym wg.kościoła moze decydować tylko Bóg
Pozatym środki antykoncepcyjne (hormonalne) działają w ten sposób ze komórka jajowa nie jest uwalniana podczas owulacji, czyli nie może dojść do zapłodnienia, a to ze to środki wczesnoporonne to jakieś bzdury wciskane ludziom
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:25   #86
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Ad.1
Po pierwsze nie chodzi o to zeby zmieniać dłówne zasaday wiadry i wartości wyznawane w kościele, tylko o t zeby kościół zmierzył sie z problemami które stawia przed nim teraźniejszość a nie odrazu wszystkiego zabraniał. Po drugie porównaj jak wyglądał kościół w pierwszych wiekach tej wiary a jak wygląda teraz np. usunięte zostało jedno przykazanie - ostatnie dwa pierwotnei były jednym, ale zmieniono to zeby cyferki się zgadzały
Ale kościół nie zabrania wszystkiego czy myślisz że gdyby zabraniał to tylu młodych ludzi byłoby w Kościele? Nie wierzę. Jasne że część odchodzi ale także część wraca.
Pierwotnie zamysł Chrystusa nie zmienił się, gdyby nie chciał tego Kościoła jaki jest teraz to by go zakończył (ale to tylko dal tych co wierzą że Chrystus podtrzymuje swój Kościół w istnieniu).
Czy myślisz, ze Kościół w pierwszych wiekach był idealny? Poczytaj listy św. Pawła i to jak gani chrześcian za złe postępowanie, za złe postawy, za mieszanie religii i zabobonów, za herezje. Wszyscy mówią jaki ten kościół na początku był super a miał masę problemów i nie zawsze było kolorowo. To jak wygląda nasza wiara zależy od nas samych bez względu na biegnące lata.

Cytat:
2. Nie napisałam nic o samoistnym tworzeniu człowieka, tylko ze się samemu decyduje o tym kiedy bedzie się mieć dzieci, o czym wg.kościoła moze decydować tylko Bóg
Nie prawda - rodzice mają współpracować z Bogiem: przecież nie w podczas każdego współżycia dochodzi do zapłodnienia. To oni (ludzie) decydują czy chcą mieć od razu dzieci czy za jakiś czas, przecież jest czas płodności i niepłodności. Nie narzuca się ze 3 miesiące po ślubie ma kobieta zajść w ciążę itp.

Cytat:


Pozatym środki antykoncepcyjne (hormonalne) działają w ten sposób ze komórka jajowa nie jest uwalniana podczas owulacji, czyli nie może dojść do zapłodnienia, a to ze to środki wczesnoporonne to jakieś bzdury wciskane ludziom
Faktyczne antykoncepcyjne działają tak jak piszesz część środków antykoncepcyjnych to zwykłe środki wczesnoporonne czyli działają po fakcie po zapłodnieniu. Możesz wierzyć lub nie, na siłę Cię nie będę przekonywać.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:38   #87
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Ad.1
chodizło mi o to ze w tamtych czasach kościół działał zupełnie inaczej, chodźby ze względu na to ze więszkość wiernych była wierzącymi z wyboru a nie dlatego ze "niemowlęciem będąć" ich ochszczono, pozatym nie była to instytucja tak zhierarchizowana i nie miała takiej władzy jak obecnie (no może obecnie już nie aż tak, ale dalej ma ), pozatym reguły zawarte w Biblii były dpasowane do ich warunków społecznych, a nie naszych
a i chodziło mi o to ze kościł zabrania prawie wszystkiego co nowe, co jest osiągnięciem naszej nauki, a czego nie ma w Biblii (bo nieby skąd by się miało tam wziąć?)

Ad.2
Antykoncepcja nie dopuszczająca do zagnieżdżenia się zarodka(co nazywasz środkiem wczesnoporonnym(- jest nim wg. koscioła, wg.nauki- nie)) to : wkładka domaciczna oraz antykoncepcja postkoitalna (czyli sławna tabletka "po")
My tu rozmawiamy o antykoncepcji hormonalnej, bo tej używa kamyczek89, a ona działa tak jak opisałam
Edit: no więc wytlumac zmi czemu kościół zabrania antykoncepcji hormonalnej?
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:54   #88
chmurkaILKA24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

ja tez uważam że nie ma się co przejmować jeśli by nawet ktoś słyszał...a ch... im do tego...
sami pewno nieźle się zabawiają
a to że klechy się tak dopytują to szczyt bezczelności!!!
pedofile jedni
tylko się teraz słyszy ile się ich wyłania zza tej świętej kiecki:/
mnie na spowiedzi kiedyś ksiądz wpierał że nie chodziłam 3 lata do spowiedzi bo sie wstydziłam przyznać że się kocham z moim narzeczonym
no prze pajac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
i radził ze mam zmusić go do małżeństwa popier,,,,ony.
chmurkaILKA24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:59   #89
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Ad.1
chodizło mi o to ze w tamtych czasach kościół działał zupełnie inaczej, chodźby ze względu na to ze więszkość wiernych była wierzącymi z wyboru a nie dlatego ze "niemowlęciem będąć" ich ochszczono, pozatym nie była to instytucja tak zhierarchizowana i nie miała takiej władzy jak obecnie (no może obecnie już nie aż tak, ale dalej ma ), pozatym reguły zawarte w Biblii były dpasowane do ich warunków społecznych, a nie naszych
a i chodziło mi o to ze kościł zabrania prawie wszystkiego co nowe, co jest osiągnięciem naszej nauki, a czego nie ma w Biblii (bo nieby skąd by się miało tam wziąć?)
Otóż Kościół jeż za czasów św. Pawła (toż to początki same) miał już swoją hierarchię o czym można przeczytać w liście do Tytusa oraz do Tymoteusza.
Po drugie rodzice mają niezbywalne prawo dać dziecku to co ich zdaniem najlepsze: i jeśli uznają że jest to wiara, życie w Bogu to mają prawo go ochrzcić. I tak prędzej czy później każdy człowiek (ochrzczony) stanie i będzie musiał zadecydować. Pomimo ochrzczenia zawsze jest wybór i Bóg to szanuje.
Kościół nie zabrania niczego bezpodstawnie. Nie wszystko co człowiek wymyślił jest dobre i służy drugiemu - wystarczy popatrzeć wstecz (a strach patrzeć w przyszłość). Nie tyle zabrania co jest ostrożniejszy, nie działa na "hurra".

Cytat:

Ad.2
Antykoncepcja nie dopuszczająca do zagnieżdżenia się zarodka(co nazywasz środkiem wczesnoporonnym(- jest nim wg. koscioła, wg.nauki- nie)) to : wkładka domaciczna oraz antykoncepcja postkoitalna (czyli sławna tabletka "po")
My tu rozmawiamy o antykoncepcji hormonalnej, bo tej używa kamyczek89, a ona działa tak jak opisałam
Edit: no więc wytlumac zmi czemu kościół zabrania antykoncepcji hormonalnej?
To co Ty nazywasz antykoncepcją czyli wkładka i tabletka PO to środki wczesnoporonne bo jajo jest już zapłodnione. Działają z opóźnieniem. Ty swoje a ja swoje.
A kamczyek pisze nie tyle o antykoncepcji tylko o strachu, ze ktoś usłyszał jej spowiedź, naukę księdza. To jest jej największym problemem i chyba masturbacja (jak mniemam chodziło jej o zabawienie się sama z sobą), to myśmy zeszły z tematu (w sumie 90% tutaj piszących).
A Kościół zabrania antykoncepcji hormonalnej jeśli jest środkiem zapobiegania ciąży. Jeśli przyjmuje się hormony w czasie jakieś choroby 9sama przyjmowałam) to to nie jest ani grzechem ani zabronione.
Naprawdeęserdecznie polecam lekturę "Miłość i odpowiedzialność", wszystko jest dokładnie opisane.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 18:12   #90
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Byłam u spowiedzi...jest mi głupio...

Cytat:
Napisane przez kamyczek89 Pokaż wiadomość
no ja właśnie jestem wierząca, ale jakoś stresuje się przed spowiedzią...zastanawiała m się nad tym, że moja spowiedź nie będzie do końca właściwa, bo wiem że dalej będę brać tabletki anty...
a bardzo chcę iść do spowiedzi...


co mam robić? jak Wy dziewczyny do tego podchodzicie? sama nie wiem...chciałabym w pełni przeżyć te święta, ale to będzie w pewien sposób świętokradztwo
odnośnie antykoncepcji to o ta wypowiedź mi chodziło a nie o autorkę wątku

apropo środków nie/wczesnoporonnych cytuję z Wikipedii:
Cytat:
Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem WHO pigułka "po" nie jest środkiem wczesnoporonnym, gdyż nie działa poronnie na już zaistniałe ciąże po implantacji zarodka. Takie określenie jest jednak stosowane na przykład przez organizacje religijne przyjmujące, że ciąża zaczyna sie w chwili zapłodnienia
chodziło mi tylko o to zeby podkreślić ze w stanowisku koscioła i naukowców jest tu rozbieżność, ja nie miała okazji użycia takich środków także nie zastawnawiałam sie czy to środki wczesnoporonno czy może nie

Cytat:
Nie wszystko co człowiek wymyślił jest dobre i służy drugiemu - wystarczy popatrzeć wstecz
Tak? czyli ze branie pikułek anty (hormonalnych) nie służy człowiekowi? lepiej mieć 6 dzieci, bez meża (bo już dawno uciekł) i bez środków do życia?? Pobranie nasienia od faceta podczas badań w szpitalu to grzech - no faktycznie wogle nie służy człowiekowi, "jedynie" pozwala wykryć różne choroby i zabadać płodność, in vitro - no faktycznie tylko szkodzi ...
i nie odpowiedziałaś mi czmeu kosciół zabrania antykoncepcji hormonalnej w celu zapobiegnięcia ciąży?
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.