![]() |
#61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
pink, niqsia - bardzo mi przykro
![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Tata czasami dał mi w tyłek.
Mama biła mnie różnymi rzeczami zwykle na oślep, najczęściej po głowie. Co więcej (mam 22 lata) nadal jej się to zdarza w czasie kłótni. Nigdy jednak nie potrafiłabym jej oddać. Strasznie ją kocham i oddałabym za nią życie, fajna z niej kobieta super mi się z nią gada. Nie mam jej za złe bo ona jest bardzo nerwowa i wybuchowa zresztą mam to po niej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
z tego co tu piszemy, mozna wywnioskowac, ze to matki sa bardziej porywcze
![]()
__________________
po prostu Milena ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Mnie też jest przykro,że ludzie,którzy uważają sie za mądrych,inteligentnych i obytych w świecie tak naprawdę nic o nim nie wiedzą,co więcej,rujnując go innym
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
![]() To, ze jest newrowa niczego nie tlumaczy. Jesates dorosla kobieta. Czy Twoja mama tak samo zachowuje sie w pracy, w stosunku do Twojego ojca, bo przeciez nerwowa jest...jak ktos ja wkurzy to tez dostaje? Eh. Przykre jest to, co piszecie ![]()
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
jak byłam mała, to rodzice dawali mi zwykłe klapsy w pupe, jak prawie każdego (prawie!) . moja kolezanka ma strasznie .. dzis np. jej mama bedzie miala amputowana noge, przez ojca ...
__________________
"Nie umiem cię nie dotykać, nie przysięgnę Bogom Nie wiem czy potrafiłbym się powstrzymać nawet gdybyś miała kogoś..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
![]() Cytat:
Domyslam sie, ze sa razem /jej rodzice/. Boze, czemu ona od takiego (...) faceta nie odejdzie?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
Cytat:
![]() Ja sama tego pojąć nie mogę, jednak w przypadku tego typu relacji z mężem mówi się o swoistego rodzaju uzależnieniu. Myślę, że ktoś z rodziny powinien tę kobietę zawlec na terapię bo to się bardzo źle może się to skończyć. Niestety pozostając z tym facetem naraża nie tylko siebie ale także swoje dziecko. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
ostatnio dowiedzialam sie, ze moja kolezanke ojciec w domu bije pasem. sprzeciwi mu sie w czyms, powie wlasne zdanie, a on juz wyjmuje pas i bije. tak mocno, ze kiedys nie wytrzymala i powiedziala mi o tym. to straszne, poniewaz jej relacje z ojcem sa tragiczne. codzienne klotnie o to, ze dostala zly stopien. nie potrafia ze soba rozmawiac normalnie. ja jestem w bardzo dobrych stosunkach z moimi rodzicami. chcialabym jej pomoc, ale nie wiem jak
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
Moze zadzwon na jakas "niebieska linie", czy cos takiego, nie pamietam nazwy, tam na pewno "fachowcy" podpowiedza Ci cos powinnas zrobic...
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
wole nie wtracac sie w jej zycie prywatne. slabo sie znamy wiec pewnie gdybym jej powiedziala o czyms takim nie posluchala by mnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
![]() Raz piszesz, ze chcialabys pomoc. Raz, ze jej nie znasz za bardzo. Moze kiedys wyladuje w szpitalu i wtedy, dopiero ktos sie tym zajmie ![]() Boze... co za podejscie.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() I nie uważam, że klaps jest mniejszym złem ![]() Ja lanie dostałam raz - nie powiem, że mi się należało (bo nigdy się nie należy) ale powiem, że rozumiem po części, że mój tato był tak bezsilny i zdenerwowany, że nic innego nie przyszło mu do głowy ![]() Przeprowadziliśmy sie do nowego domu - i na ogrodzie stała taka szopa (używana w trakcie budowy) w której stały jakieś narzędzia, smoła, ropa, wełna mineralna i mnóstwo niebezpiecznych i łatwopalnych rzeczy - postanowiliśmy z bratem zrobić sobie w niej bazę - i dla stworzenia przytulnej atmosfery rozpalić ognisko. Na szczęście tato akurat wyszedł na ogród i zdążył je ugasić, zanim wysadziło nas i dom (stał tuż obok) w powietrze ![]() Lanie dostaliśmy solidne, ale nie wpłynęło ono na mnie ![]() Dostałam też kilka razy od mamy w twarz za pyskowanie za czasów mojego nastoletniego buntu. O ile za lanie z powodu ogniska żalu nie mam, tak za te policzki miałam żal do mamy. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Czy rodzice Was bili?
pamiętam taką historię z dzieciństwa. Leżałyśmy już z siostrą w łóżkach-był wieczór (miałyśmy po kilka lat). Mama nam kazała wstac i szukac smoczka naszego młodszego brata. Zagroziła że mamy na to 10 minut i jeśli nie znajdziemy to nam wtłucze. Nie pamiętam zupełnie czy go znalazłyśmy ale pamiętam łzy i strach.
Teraz z mamą jestem w bardzo dobrych stosunkach ale jeszcze jakieś 10 lat temu gdy mieszkałam z rodzicami potrafiła nazwac mnie pasożytem i zabronic korzystania z lodówki. Nie wyobrażam sobie robic taką krzywdę własnemu dziecku ![]() Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2008-04-01 o 11:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Agabil - moim zdaniem taka przemoc psychiczna (bo takie teksty do niej zaliczam) to chyba jeszcze gorsza od bicia...
Moja koleżanka też często słyszy od mamy, że jest zerem, darmozjadem, że do niczego się nie nadaje... Nie wyobrażam sobie usłyszeć coś takiego od rodziców ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Zdecydowanie więcej razy dostałam od matki jak od ojca. Ale nigdy nie było to bez okazji. Natomiast te kilka razy, które dostałam od taty były za:
- jak miałam 8 lat "zapomniałam" wrócić do domu (bawiłam się po szkole z koleżanką i bawiłyśmy się, aż noc nas zastała, szukała nas cała rodzina i chyba wszystkie jednostki policji, moja matka była wtedy w 8 miesiącu ciąży i miało nie urodziła z nerwów i strachu) gdy mnie już odnaleźli to potem paski z tyłka schodziły mi 3 tygodnie, - jak miałam 10 lat podpaliłam sad jabłkowy niechcąco... dostałam od taty jedynie klapsa bo byłam tak poparzona, że ojciec doszedł do wniosku iż boli mnie wystarczająco mocno i już mnie bił nie będzie dodatkowo, - jak miałam 15 lat zakochałam się i uciekłam z domu, oczywiście szukała mnie jednostka policji, rodzice, brat, rodzina - i znowy paski schodziły mi jakiś miesiąc... - jak miałam 18 lat zakochałam się i ... uciekłam z domu... tym razem ojciec szukał mnie sam, już bez policji (przykre doświadczenia czy jak...?), dostałam wtedy w twarz od taty, jakoś tak niefortunnie bo mi oko podbił i śliwa schodziła 2 tygodnie... Mama najcześciej to mnie biła za palenie i drobne wyskoki. Były to jednak kary mało dotkliwe, niezbyt bolesne aczkolwiek częstsze niż ojciec. Nie mam żalu do moich rodziców i bardzo ich kocham, a od jakiegoś czasu zaczęłam nawet rozumieć. Mam nadzieje, że moje dzieci podadzą się do mojego męża, który całe życie był aniołkiem a nie do mnie. ![]() ---------------------------- Oczywiście, że bicie dziecka ma wpływ na jego życie, na mnie miało ogromny. Ja byłam bardzo zbuntowną i bardzo problemową nastolatką przez co mogłam sama siebie bardzo życiowo skrzywdzić. Nie bardzo pomagały tłumaczenia moich rodziców, więc czasem w przypływie rozpaczy i bezsilności stosowali środki siłowe. Z jednej strony żałuję, że nie rozmawialiśmy więcej, z drugiej strony mam świadomość, że w tym okresie buntu nie dało się ze mną rozmawiać i to ja tego nie chciałam. Wydawało mi się, że jestem dorosła i wszystko wiem lepiej. Jeśli kiedyś będę miała dziecko to może załapie ode mnie jakiegoś klapsa w tyłek, ale nie sądze bym się znecać miała, nie mam takich skłonności. Bicie małego dziecka uważam za "ostateczną ostateczność" wolę nawet 1000 wytłumaczyć, mam przy tym ogromną cierpliwość do dzieci i niemal niewyczerpaną pulę wyrozumiałości. Natomiast nie nawidzę krzyku. Nie zniosłabym krzyczącego na mnie dziecka/męża czy kogokolwiek. Nie wyobrażam sobie awantury czy kłótni z moim udziałem, po prostu bym wyszła. Należę do osób nadpobudliwych, którym panowanie nad sobą wychodzi tylko do pewnego momentu, potem wpadam w szał. Wprawdzie ten czas jest dłuższy niż u przeciętnego człowieka, ale jeśli ktoś mnie sprowokuje to przechodzę od razu do rękoczynów, bez rozmów, potrafię zrobić komuś krzywdę... To smutne, ale tak jest. Kilkarazy dałam się w życiu sprowokować i zawsze kończyło się jakimiś mniejszymi czy większymi obrażeniami ciała (nie moimi)... Dlatego unikam sytuacji, w których mogłabym zostać sprowokowana a tym samym wpaść w szał. Panuję nad tym (w sensie nad swoimi emocjami) od około 7 lat, więc wydaje mi się, że idzie mi dobrze, gdybym poczuła, że mogę stracić panowanie nad sobą - uciekam, izoluję się na taki czas jaki potrzebny mi jest aby ochłonąć, dojść do siebie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 19 865
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
ja naprawde czasem sobie przez to nie radze, nie byly moze to tak ostre pobicia, ale wieczne szykonowanie, wyzywanie sie na mnie i odzwieciedlanie wlasnych niepowodzen na dziecku. nie lubie usprawiedliwiac sie sytuacja w domu, ktora wyjasnia moje zachowanie, ale tak wlasnie jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;7085239]ja naprawde czasem sobie przez to nie radze, nie byly moze to tak ostre pobicia, ale wieczne szykonowanie, wyzywanie sie na mnie i odzwieciedlanie wlasnych niepowodzen na dziecku. nie lubie usprawiedliwiac sie sytuacja w domu, ktora wyjasnia moje zachowanie, ale tak wlasnie jest.[/quote]
rozumiem doskonale, moje stosunki z ojczymem nie raz dają się we znaki w moim życiu prywatnym, często się rozczulałam, histeryzowałam, czułam kompletnie do niczego przez małe niepowodzenie... i też się nie usprawiedliwiałam sytuacją w domu jednak ostatnio zaczęłam się zwierzać bliskim ludziom, otwierać.. pozwala im to na zrozumienie a mnie napawa spokojem, optymizmem, że może nikt więcej mnie tak już nie zrani, jak on. ....ja miałam przerąbane u niego tylko dlatego, że nie byłam jego dzieckiem, mimo, iż był obecny w moim życiu od 2 r.ż. ( jak skończyłam 18tkę a on przestał dostawać na mnie pieniądze- kazał mi się wyprowadzić). dodam jeszcze, że takim chamem się stał po śmierci mojej mamy. jak dorastałam, uważał "że się puszczam na klatkach schodowych i zaraz mu przyjdę z dzieckiem". nie bił mnie, chyba raz dostałam z pięści w twarz, ale gorzej było patrzeć jak bił moją mamę... to jest dopiero cierpienie. teraz dla mnie nie istnieje. nie ma go. jakby nigdy nie było.
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
hej, co ty wlasciwie chcesz? weszlam tutaj bo moje kolezanka ma spore klopoty, co mnie martwi. spotykam sie z nia dwa razy w tyg na kursie. nie jest moja przyjaciolka, razem czasami gdzies wychodzimy i to tyle. dlatego wiem napewno, ze gdybym zaproponowala jej taki telefon wysmialaby mnie. nie masz takich problemow, wiec moze laskawie mnie nie krytykuj.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
W moim przypadku nie moge mowic o jakiejkolwiek patologii bo takowej nigdy nie bylo , ale raz za czas dostalam po paluchach czy przez pieluche
![]() Wydaje mi sie ,ze naduzywanie przemocy przez rodzicow bedzie mialo jakies odzwierdziedlenie w przyszlosci bitego dziecka , moze akurat nie jest to 100% skutecznosc , ale mysle ,ze gdzies w 70 procentach tak |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
oprocz bicia zawsze przemoc slowna wchodzi w rachube,pisalam ze mnie tez bila i dusila,ale nie zapomnie nigdy bardziej tego ze gardzila mna jako matka,krzyczala mi w twarz czesto ze zaluje ze mnie urodzila bo przeze mnie szkoly nie skonczyla(urodzila mnie jak miala 18 lat),bylam grubasem w jej oczach,ponizała mnie i wytykała mi każdą ocenę w szkole,każdą cechę mego wyglądu.Tyle razy co mnie biła oczywiscie mialo swoje skutki w siniakach i zadrapaniach,ale psychiczne tortury bardziej pamietam. to boli d dziś,naparwdę. nie wiem gdzie jest etraz,zosatwila nas 3 lata temu(mam jeszcze 4 rodzenstwa) ale to ze doeszla to dla mnie błogosławieństwo,stałam się spokojniejsza nie tylko ja ale tez rodzenstwo.z ojcem nam lepiej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
pamiętam,że kiedy byłam mała rodzice mieli zrobiony taki pejcz z rzemienia i kijka.
nigdy jednak nie dastałam nim,był tylko do postrachu. mój brat był spokojnym dzieckiem,dobrze się uczył.ja natomiast byłam małym diabełkiem. moja mama była nerwową osobą i często krzyczała.tato był aniołem.bardziej się bałam taty kazania,niż krzyku mamy. tato miał cudowny dar cierpliwości i tłumaczenia nawet setny raz to samo. w moim domu był system kar i nagród.uważam,że tak powinno się wychowywać dzieci.dzieci nie mogą się bać rodziców,ale mieć respekt i szacunek. podziwiam moją mamę,że nie wyniosła metod wychowawczych ze swojego domu.wychowywała się w wiejskiej,wielodzietnej ropdzinie,gdzie dzieci były tylko do pomocy na gospodarstwie.mama często opowiadała jak dziadek ich bił.potrafił przywiązywać łańcuchami do belki w szopie i bić batem do krwi. dlatego wszyscy trzej bracia nie mogli sobie poradzić w życiu.smutne jest to,jak mieli skrzywdzoną psychikę i mało wiary w sobie.każdy z nich stoczył się do rynsztoka. jeden zmarł z przepicia w schronisku dla bedomnych,drugi siedzi za znącanie się nad rodziną,a najmłodszy idzie śladem pierwszego. tylko siostry coś uzyskały w życiu,może były traktowane bardziej ugodowo,a może jako dziewczynki mniej broiły.wiem jedno,że moja mama uciekła z domu z siostrą mając 17 lat. smutne to jest co napisałam wyciągnijcie wnioski,czy bicie jest dobrym sposobem na wychowanie dzieci. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Mnie rodzice mnie nie bili, zresztą taty dużo w domu nie było (taka praca) i zawsze budził we mnie taki respekt, że wystarczyło jego spojrzenie i od razu stawałam do pionu
![]() ![]() ![]() Myślę, że jak się dobrze dziecko zacznie wychowywać od małego to nie będzie konieczne żadne bicie ![]()
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
hmmmm ojjj dostawałem, grzeczny nigdy nie bylem i nie jestem do tej pory, jestem Badboy-em. Obrywałem za ostre przewinienia, ostatni raz dostałem "wciry" hehe jak bylem w 6 klasie podstawówki, i do tej pory mam respekt do Taty jak i do Mamy
![]()
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
Przed chwilą rozmawiałam z moją siostrą na ten temat- uważa tak samo jak ja. Dostawała nawet trochę częściej niż ja- np. za pyskówki do mamy pod oknem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy rodzice Was bili?
Cytat:
nie mam innego odniesienia,więc opowiedziałam wam moją historie rodzinną. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:23.