Czy rodzice Was bili? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-31, 18:29   #61
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Czy rodzice Was bili?

pink, niqsia - bardzo mi przykro
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 18:41   #62
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Tata czasami dał mi w tyłek.
Mama biła mnie różnymi rzeczami zwykle na oślep, najczęściej po głowie.
Co więcej (mam 22 lata) nadal jej się to zdarza w czasie kłótni. Nigdy jednak nie potrafiłabym jej oddać. Strasznie ją kocham i oddałabym za nią życie, fajna z niej kobieta super mi się z nią gada. Nie mam jej za złe bo ona jest bardzo nerwowa i wybuchowa zresztą mam to po niej.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 21:29   #63
sugar_kitty
Zakorzenienie
 
Avatar sugar_kitty
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 6 174
GG do sugar_kitty
Dot.: Czy rodzice Was bili?

z tego co tu piszemy, mozna wywnioskowac, ze to matki sa bardziej porywcze kto by pomyslal- kobiety. chociaz sama za sciana u sasiadow mam przyklad- od 11 lat odkad tu mieszkam zneca sie nad swoimi dziecmi i nawet liczne interwencje policji nic nie pomogly,
__________________
po prostu Milena
sugar_kitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 21:30   #64
pink69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
pink, niqsia - bardzo mi przykro
Mnie też jest przykro,że ludzie,którzy uważają sie za mądrych,inteligentnych i obytych w świecie tak naprawdę nic o nim nie wiedzą,co więcej,rujnując go innym
__________________


pink69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 21:38   #65
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
Tata czasami dał mi w tyłek.
Mama biła mnie różnymi rzeczami zwykle na oślep, najczęściej po głowie.
Co więcej (mam 22 lata) nadal jej się to zdarza w czasie kłótni. Nigdy jednak nie potrafiłabym jej oddać. Strasznie ją kocham i oddałabym za nią życie, fajna z niej kobieta super mi się z nią gada. Nie mam jej za złe bo ona jest bardzo nerwowa i wybuchowa zresztą mam to po niej.


To, ze jest newrowa niczego nie tlumaczy. Jesates dorosla kobieta. Czy Twoja mama tak samo zachowuje sie w pracy, w stosunku do Twojego ojca, bo przeciez nerwowa jest...jak ktos ja wkurzy to tez dostaje?

Eh. Przykre jest to, co piszecie
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 21:49   #66
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość


To, ze jest newrowa niczego nie tlumaczy. Jesates dorosla kobieta. Czy Twoja mama tak samo zachowuje sie w pracy, w stosunku do Twojego ojca, bo przeciez nerwowa jest...jak ktos ja wkurzy to tez dostaje?

Eh. Przykre jest to, co piszecie
W stosunku do taty tak się nie zachowuje bo on jest delikatnie mówiąc "pantoflarzem". Mama ma w domu ostatnie słowo zawsze. I to że pod względem charakteru jesteśmy podobne prowadzi do wielu kłótni. W pracy wiadomo- stosunki międzyludzkie funkcjonują na zupełnie odmiennych zasadach. Ja na zawsze pozostanę jej córką a na matkę podnieść ręki bym nie potrafiła. I to nie jest tak że wali mnie z całej siły pięściami, raczej trzepnie albo spoliczkuje. No i to nie jest na porządku dziennym ostatnio zdarzyło się kilka miesięcy temu. Wiem że tak być nie powinno, nie tłumaczę jej zachowania ale muszę przyznać że sytuacja się powoli prostuje. Ona nie miała łatwego życia teraz zaczęło się jakoś układać więc liczę że będzie ok .
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 21:50   #67
GreenDress
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: >mazury
Wiadomości: 646
GG do GreenDress
Dot.: Czy rodzice Was bili?

jak byłam mała, to rodzice dawali mi zwykłe klapsy w pupe, jak prawie każdego (prawie!) . moja kolezanka ma strasznie .. dzis np. jej mama bedzie miala amputowana noge, przez ojca ...
__________________



"Nie umiem cię nie dotykać, nie przysięgnę Bogom

Nie wiem czy potrafiłbym się powstrzymać nawet gdybyś miała kogoś..."

GreenDress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-31, 21:53   #68
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez diamentowa Pokaż wiadomość
W stosunku do taty tak się nie zachowuje bo on jest delikatnie mówiąc "pantoflarzem". Mama ma w domu ostatnie słowo zawsze. I to że pod względem charakteru jesteśmy podobne prowadzi do wielu kłótni. W pracy wiadomo- stosunki międzyludzkie funkcjonują na zupełnie odmiennych zasadach. Ja na zawsze pozostanę jej córką a na matkę podnieść ręki bym nie potrafiła. I to nie jest tak że wali mnie z całej siły pięściami, raczej trzepnie albo spoliczkuje. No i to nie jest na porządku dziennym ostatnio zdarzyło się kilka miesięcy temu. Wiem że tak być nie powinno, nie tłumaczę jej zachowania ale muszę przyznać że sytuacja się powoli prostuje. Ona nie miała łatwego życia teraz zaczęło się jakoś układać więc liczę że będzie ok .
Mam nadzieje, ze wszystko "dobrze" sie ulozy
Cytat:
Napisane przez GreenDress Pokaż wiadomość
jak byłam mała, to rodzice dawali mi zwykłe klapsy w pupe, jak prawie każdego (prawie!) . moja kolezanka ma strasznie .. dzis np. jej mama bedzie miala amputowana noge, przez ojca ...
Tylko czekac, az to samo stanie sie jej corce :/.
Domyslam sie, ze sa razem /jej rodzice/.
Boze, czemu ona od takiego (...) faceta nie odejdzie?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 22:05   #69
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez GreenDress Pokaż wiadomość
jak byłam mała, to rodzice dawali mi zwykłe klapsy w pupe, jak prawie każdego (prawie!) . moja kolezanka ma strasznie .. dzis np. jej mama bedzie miala amputowana noge, przez ojca ...
To jet przerażające...
Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, ze wszystko "dobrze" sie ulozy Tylko czekac, az to samo stanie sie jej corce :/.
Domyslam sie, ze sa razem /jej rodzice/.
Boze, czemu ona od takiego (...) faceta nie odejdzie?
dziękuję

Ja sama tego pojąć nie mogę, jednak w przypadku tego typu relacji z mężem mówi się o swoistego rodzaju uzależnieniu. Myślę, że ktoś z rodziny powinien tę kobietę zawlec na terapię bo to się bardzo źle może się to skończyć. Niestety pozostając z tym facetem naraża nie tylko siebie ale także swoje dziecko.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 22:07   #70
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Czy rodzice Was bili?

ostatnio dowiedzialam sie, ze moja kolezanke ojciec w domu bije pasem. sprzeciwi mu sie w czyms, powie wlasne zdanie, a on juz wyjmuje pas i bije. tak mocno, ze kiedys nie wytrzymala i powiedziala mi o tym. to straszne, poniewaz jej relacje z ojcem sa tragiczne. codzienne klotnie o to, ze dostala zly stopien. nie potrafia ze soba rozmawiac normalnie. ja jestem w bardzo dobrych stosunkach z moimi rodzicami. chcialabym jej pomoc, ale nie wiem jak
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 22:22   #71
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez Bawitching Pokaż wiadomość
ostatnio dowiedzialam sie, ze moja kolezanke ojciec w domu bije pasem. sprzeciwi mu sie w czyms, powie wlasne zdanie, a on juz wyjmuje pas i bije. tak mocno, ze kiedys nie wytrzymala i powiedziala mi o tym. to straszne, poniewaz jej relacje z ojcem sa tragiczne. codzienne klotnie o to, ze dostala zly stopien. nie potrafia ze soba rozmawiac normalnie. ja jestem w bardzo dobrych stosunkach z moimi rodzicami. chcialabym jej pomoc, ale nie wiem jak
A jej matka, co na to?
Moze zadzwon na jakas "niebieska linie", czy cos takiego, nie pamietam nazwy, tam na pewno "fachowcy" podpowiedza Ci cos powinnas zrobic...
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-31, 22:35   #72
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Czy rodzice Was bili?

wole nie wtracac sie w jej zycie prywatne. slabo sie znamy wiec pewnie gdybym jej powiedziala o czyms takim nie posluchala by mnie.
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-31, 22:49   #73
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez Bawitching Pokaż wiadomość
wole nie wtracac sie w jej zycie prywatne. slabo sie znamy wiec pewnie gdybym jej powiedziala o czyms takim nie posluchala by mnie.

Raz piszesz, ze chcialabys pomoc.
Raz, ze jej nie znasz za bardzo.

Moze kiedys wyladuje w szpitalu i wtedy, dopiero ktos sie tym zajmie .

Boze... co za podejscie.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 08:12   #74
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez Bawitching Pokaż wiadomość
ostatnio dowiedzialam sie, ze moja kolezanke ojciec w domu bije pasem. sprzeciwi mu sie w czyms, powie wlasne zdanie, a on juz wyjmuje pas i bije. tak mocno, ze kiedys nie wytrzymala i powiedziala mi o tym. to straszne, poniewaz jej relacje z ojcem sa tragiczne. codzienne klotnie o to, ze dostala zly stopien. nie potrafia ze soba rozmawiac normalnie. ja jestem w bardzo dobrych stosunkach z moimi rodzicami. chcialabym jej pomoc, ale nie wiem jak
Ja za to mam znęcanie psychiczne z ojcem.
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 10:08   #75
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
powody, ktore tu wypisujecie sa porazajace
Uderzyli mnie bo nie doczytalam czytanki, nie odrobilam lekcji...

naprawde blahe
też mnie to poruszyło - lanie za takie...błahostki

Cytat:
Napisane przez aniielica Pokaż wiadomość
Tak, oboje rodzice. Kiedy miałam 2-3 lata dostawałam lanie od razu po wstaniu z łóżka żebym była grzeczna. Zgroza... Potem lanie było normą... Za wszystko. Dodatkowo wmuszanie we mnie jedzenia siłą (które potem w wieku nastu lat i tak wymiotowałam do toalety), przy czym też dochodziło do rękoczynów. Lanie było normą. Paskiem, rzemieniem, ręką... Wielokrotnie miałam siniaki. Ojciec potrafił mnie zlać jeszcze jak miałam 19-20 lat. Potem powiedziałam ze jeśli mnie jeszcze raz dotknie to idę na policję i się skończyło. Wyzwiska od szmat i darmozjadów były dla mnie na porządku dziennym.

Jakie skutki tego odczuwam? Zawsze byłam zamknięta w sobie, mam masę kompleksów, trudno mi się otworzyć na kogoś i nawiązać z kimś przyjaźń. Z drugiej strony masa nieudanych zwiazków z facetami u których szukałam tej akceptacji której nie dał mi ojciec. W pewnym momencie byłam w takim momencie że czułam że albo skończę ze sobą albo nie wiem co się stanie... To był najgorszy moment mojego życia. Ale wtedy poznałam ludzi, którzy powiedzieli mi o Bogu, nawróciłam się i tylko dzięki temu teraz to piszę. Do rodziców już nie mam żalu, wybaczyłam im, ale nie zapomniałam tego co mi zrobili. Wiem, że swoich dzieci nie będę biła... nie ma mowy

Chciałam jeszcze dodać, że moi rodzice to bardzo szanowani pedagodzy w moim mieście, z długoletnim stażem pracy. Jak widać- kierunek edukacji nic nie znaczy.
współczuję

Cytat:
Napisane przez sugar_kitty Pokaż wiadomość
pink, może cię to dziwi, ale ja w tej chwili jak sobie przypomne moje wyczyny to naprawdę nie dziwie się, ze mojej mamie puszczaly nerwy. rodzice zawsze byli wobec mnie ok, jestem jedynaczka, takze rozpuscili mnie jak dziadowski bicz, a ja uwazalam,ze wszystko mi wolno i wszystko mi sie nalezy teraz i juz. nie mieli ze mna latwo. zreszta juz pielegniarki w szpitalu powiedzialy mojej mamie,ze beda mialy ze mna krzyz panski, bo juz jako noworodek bylam strasznie nerwowa. y.
taa, od razu u kilkugodzinnego dziecka wyczaiły charakter...

I nie uważam, że klaps jest mniejszym złem


Ja lanie dostałam raz - nie powiem, że mi się należało (bo nigdy się nie należy) ale powiem, że rozumiem po części, że mój tato był tak bezsilny i zdenerwowany, że nic innego nie przyszło mu do głowy

Przeprowadziliśmy sie do nowego domu - i na ogrodzie stała taka szopa (używana w trakcie budowy) w której stały jakieś narzędzia, smoła, ropa, wełna mineralna i mnóstwo niebezpiecznych i łatwopalnych rzeczy - postanowiliśmy z bratem zrobić sobie w niej bazę - i dla stworzenia przytulnej atmosfery rozpalić ognisko. Na szczęście tato akurat wyszedł na ogród i zdążył je ugasić, zanim wysadziło nas i dom (stał tuż obok) w powietrze

Lanie dostaliśmy solidne, ale nie wpłynęło ono na mnie

Dostałam też kilka razy od mamy w twarz za pyskowanie za czasów mojego nastoletniego buntu.

O ile za lanie z powodu ogniska żalu nie mam, tak za te policzki miałam żal do mamy.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 10:26   #76
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Czy rodzice Was bili?

pamiętam taką historię z dzieciństwa. Leżałyśmy już z siostrą w łóżkach-był wieczór (miałyśmy po kilka lat). Mama nam kazała wstac i szukac smoczka naszego młodszego brata. Zagroziła że mamy na to 10 minut i jeśli nie znajdziemy to nam wtłucze. Nie pamiętam zupełnie czy go znalazłyśmy ale pamiętam łzy i strach.
Teraz z mamą jestem w bardzo dobrych stosunkach ale jeszcze jakieś 10 lat temu gdy mieszkałam z rodzicami potrafiła nazwac mnie pasożytem i zabronic korzystania z lodówki. Nie wyobrażam sobie robic taką krzywdę własnemu dziecku
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć




Edytowane przez agabil1
Czas edycji: 2008-04-01 o 11:14
agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 10:50   #77
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Agabil - moim zdaniem taka przemoc psychiczna (bo takie teksty do niej zaliczam) to chyba jeszcze gorsza od bicia...

Moja koleżanka też często słyszy od mamy, że jest zerem, darmozjadem, że do niczego się nie nadaje... Nie wyobrażam sobie usłyszeć coś takiego od rodziców
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 11:47   #78
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Czy rodzice Was bili?

Zdecydowanie więcej razy dostałam od matki jak od ojca. Ale nigdy nie było to bez okazji. Natomiast te kilka razy, które dostałam od taty były za:

- jak miałam 8 lat "zapomniałam" wrócić do domu (bawiłam się po szkole z koleżanką i bawiłyśmy się, aż noc nas zastała, szukała nas cała rodzina i chyba wszystkie jednostki policji, moja matka była wtedy w 8 miesiącu ciąży i miało nie urodziła z nerwów i strachu) gdy mnie już odnaleźli to potem paski z tyłka schodziły mi 3 tygodnie,
- jak miałam 10 lat podpaliłam sad jabłkowy niechcąco... dostałam od taty jedynie klapsa bo byłam tak poparzona, że ojciec doszedł do wniosku iż boli mnie wystarczająco mocno i już mnie bił nie będzie dodatkowo,
- jak miałam 15 lat zakochałam się i uciekłam z domu, oczywiście szukała mnie jednostka policji, rodzice, brat, rodzina - i znowy paski schodziły mi jakiś miesiąc...
- jak miałam 18 lat zakochałam się i ... uciekłam z domu... tym razem ojciec szukał mnie sam, już bez policji (przykre doświadczenia czy jak...?), dostałam wtedy w twarz od taty, jakoś tak niefortunnie bo mi oko podbił i śliwa schodziła 2 tygodnie...

Mama najcześciej to mnie biła za palenie i drobne wyskoki. Były to jednak kary mało dotkliwe, niezbyt bolesne aczkolwiek częstsze niż ojciec.

Nie mam żalu do moich rodziców i bardzo ich kocham, a od jakiegoś czasu zaczęłam nawet rozumieć. Mam nadzieje, że moje dzieci podadzą się do mojego męża, który całe życie był aniołkiem a nie do mnie.

----------------------------
Oczywiście, że bicie dziecka ma wpływ na jego życie, na mnie miało ogromny. Ja byłam bardzo zbuntowną i bardzo problemową nastolatką przez co mogłam sama siebie bardzo życiowo skrzywdzić. Nie bardzo pomagały tłumaczenia moich rodziców, więc czasem w przypływie rozpaczy i bezsilności stosowali środki siłowe. Z jednej strony żałuję, że nie rozmawialiśmy więcej, z drugiej strony mam świadomość, że w tym okresie buntu nie dało się ze mną rozmawiać i to ja tego nie chciałam. Wydawało mi się, że jestem dorosła i wszystko wiem lepiej.


Jeśli kiedyś będę miała dziecko to może załapie ode mnie jakiegoś klapsa w tyłek, ale nie sądze bym się znecać miała, nie mam takich skłonności. Bicie małego dziecka uważam za "ostateczną ostateczność" wolę nawet 1000 wytłumaczyć, mam przy tym ogromną cierpliwość do dzieci i niemal niewyczerpaną pulę wyrozumiałości.

Natomiast nie nawidzę krzyku. Nie zniosłabym krzyczącego na mnie dziecka/męża czy kogokolwiek. Nie wyobrażam sobie awantury czy kłótni z moim udziałem, po prostu bym wyszła. Należę do osób nadpobudliwych, którym panowanie nad sobą wychodzi tylko do pewnego momentu, potem wpadam w szał. Wprawdzie ten czas jest dłuższy niż u przeciętnego człowieka, ale jeśli ktoś mnie sprowokuje to przechodzę od razu do rękoczynów, bez rozmów, potrafię zrobić komuś krzywdę... To smutne, ale tak jest.

Kilkarazy dałam się w życiu sprowokować i zawsze kończyło się jakimiś mniejszymi czy większymi obrażeniami ciała (nie moimi)... Dlatego unikam sytuacji, w których mogłabym zostać sprowokowana a tym samym wpaść w szał. Panuję nad tym (w sensie nad swoimi emocjami) od około 7 lat, więc wydaje mi się, że idzie mi dobrze, gdybym poczuła, że mogę stracić panowanie nad sobą - uciekam, izoluję się na taki czas jaki potrzebny mi jest aby ochłonąć, dojść do siebie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 12:03   #79
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zdecydowanie więcej razy dostałam od matki jak od ojca. Ale nigdy nie było to bez okazji. Natomiast te kilka razy, które dostałam od taty były za:

- jak miałam 8 lat "zapomniałam" wrócić do domu (bawiłam się po szkole z koleżanką i bawiłyśmy się, aż noc nas zastała, szukała nas cała rodzina i chyba wszystkie jednostki policji, moja matka była wtedy w 8 miesiącu ciąży i miało nie urodziła z nerwów i strachu) gdy mnie już odnaleźli to potem paski z tyłka schodziły mi 3 tygodnie,
- jak miałam 10 lat podpaliłam sad jabłkowy niechcąco... dostałam od taty jedynie klapsa bo byłam tak poparzona, że ojciec doszedł do wniosku iż boli mnie wystarczająco mocno i już mnie bił nie będzie dodatkowo,
- jak miałam 15 lat zakochałam się i uciekłam z domu, oczywiście szukała mnie jednostka policji, rodzice, brat, rodzina - i znowy paski schodziły mi jakiś miesiąc...
- jak miałam 18 lat zakochałam się i ... uciekłam z domu... tym razem ojciec szukał mnie sam, już bez policji (przykre doświadczenia czy jak...?), dostałam wtedy w twarz od taty, jakoś tak niefortunnie bo mi oko podbił i śliwa schodziła 2 tygodnie...

Mama najcześciej to mnie biła za palenie i drobne wyskoki. Były to jednak kary mało dotkliwe, niezbyt bolesne aczkolwiek częstsze niż ojciec.

Nie mam żalu do moich rodziców i bardzo ich kocham, a od jakiegoś czasu zaczęłam nawet rozumieć. Mam nadzieje, że moje dzieci podadzą się do mojego męża, który całe życie był aniołkiem a nie do mnie.

----------------------------
Oczywiście, że bicie dziecka ma wpływ na jego życie, na mnie miało ogromny. Ja byłam bardzo zbuntowną i bardzo problemową nastolatką przez co mogłam sama siebie bardzo życiowo skrzywdzić. Nie bardzo pomagały tłumaczenia moich rodziców, więc czasem w przypływie rozpaczy i bezsilności stosowali środki siłowe. Z jednej strony żałuję, że nie rozmawialiśmy więcej, z drugiej strony mam świadomość, że w tym okresie buntu nie dało się ze mną rozmawiać i to ja tego nie chciałam. Wydawało mi się, że jestem dorosła i wszystko wiem lepiej.


Jeśli kiedyś będę miała dziecko to może załapie ode mnie jakiegoś klapsa w tyłek, ale nie sądze bym się znecać miała, nie mam takich skłonności. Bicie małego dziecka uważam za "ostateczną ostateczność" wolę nawet 1000 wytłumaczyć, mam przy tym ogromną cierpliwość do dzieci i niemal niewyczerpaną pulę wyrozumiałości.

Natomiast nie nawidzę krzyku. Nie zniosłabym krzyczącego na mnie dziecka/męża czy kogokolwiek. Nie wyobrażam sobie awantury czy kłótni z moim udziałem, po prostu bym wyszła. Należę do osób nadpobudliwych, którym panowanie nad sobą wychodzi tylko do pewnego momentu, potem wpadam w szał. Wprawdzie ten czas jest dłuższy niż u przeciętnego człowieka, ale jeśli ktoś mnie sprowokuje to przechodzę od razu do rękoczynów, bez rozmów, potrafię zrobić komuś krzywdę... To smutne, ale tak jest.

Kilkarazy dałam się w życiu sprowokować i zawsze kończyło się jakimiś mniejszymi czy większymi obrażeniami ciała (nie moimi)... Dlatego unikam sytuacji, w których mogłabym zostać sprowokowana a tym samym wpaść w szał. Panuję nad tym (w sensie nad swoimi emocjami) od około 7 lat, więc wydaje mi się, że idzie mi dobrze, gdybym poczuła, że mogę stracić panowanie nad sobą - uciekam, izoluję się na taki czas jaki potrzebny mi jest aby ochłonąć, dojść do siebie.
Wydaje mi się, a wręcz jestem przekonana, że to, że byłaś bita miało duży wpływ na Twoje późniejsze problemy emocjonalne. Jeżeli miałaś tak dotkliwe ślady to musiało być ostre bicie.
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-01, 12:09   #80
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 19 865
Dot.: Czy rodzice Was bili?

ja naprawde czasem sobie przez to nie radze, nie byly moze to tak ostre pobicia, ale wieczne szykonowanie, wyzywanie sie na mnie i odzwieciedlanie wlasnych niepowodzen na dziecku. nie lubie usprawiedliwiac sie sytuacja w domu, ktora wyjasnia moje zachowanie, ale tak wlasnie jest.
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 13:13   #81
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Czy rodzice Was bili?

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;7085239]ja naprawde czasem sobie przez to nie radze, nie byly moze to tak ostre pobicia, ale wieczne szykonowanie, wyzywanie sie na mnie i odzwieciedlanie wlasnych niepowodzen na dziecku. nie lubie usprawiedliwiac sie sytuacja w domu, ktora wyjasnia moje zachowanie, ale tak wlasnie jest.[/quote]

rozumiem doskonale, moje stosunki z ojczymem nie raz dają się we znaki w moim życiu prywatnym, często się rozczulałam, histeryzowałam, czułam kompletnie do niczego przez małe niepowodzenie...
i też się nie usprawiedliwiałam sytuacją w domu jednak ostatnio zaczęłam się zwierzać bliskim ludziom, otwierać..
pozwala im to na zrozumienie a mnie napawa spokojem, optymizmem, że może nikt więcej mnie tak już nie zrani, jak on.


....ja miałam przerąbane u niego tylko dlatego, że nie byłam jego dzieckiem, mimo, iż był obecny w moim życiu od 2 r.ż. ( jak skończyłam 18tkę a on przestał dostawać na mnie pieniądze- kazał mi się wyprowadzić).

dodam jeszcze, że takim chamem się stał po śmierci mojej mamy.
jak dorastałam, uważał "że się puszczam na klatkach schodowych i zaraz mu przyjdę z dzieckiem".

nie bił mnie, chyba raz dostałam z pięści w twarz, ale gorzej było patrzeć jak bił moją mamę... to jest dopiero cierpienie.


teraz dla mnie nie istnieje. nie ma go. jakby nigdy nie było.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 17:01   #82
Bawitching
Zadomowienie
 
Avatar Bawitching
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość

Raz piszesz, ze chcialabys pomoc.
Raz, ze jej nie znasz za bardzo.

Moze kiedys wyladuje w szpitalu i wtedy, dopiero ktos sie tym zajmie .

Boze... co za podejscie.
hej, co ty wlasciwie chcesz? weszlam tutaj bo moje kolezanka ma spore klopoty, co mnie martwi. spotykam sie z nia dwa razy w tyg na kursie. nie jest moja przyjaciolka, razem czasami gdzies wychodzimy i to tyle. dlatego wiem napewno, ze gdybym zaproponowala jej taki telefon wysmialaby mnie. nie masz takich problemow, wiec moze laskawie mnie nie krytykuj.
Bawitching jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 17:21   #83
deputamadre21
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
Dot.: Czy rodzice Was bili?

W moim przypadku nie moge mowic o jakiejkolwiek patologii bo takowej nigdy nie bylo , ale raz za czas dostalam po paluchach czy przez pieluche

Wydaje mi sie ,ze naduzywanie przemocy przez rodzicow bedzie mialo jakies odzwierdziedlenie w przyszlosci bitego dziecka , moze akurat nie jest to 100% skutecznosc , ale mysle ,ze gdzies w 70 procentach tak
deputamadre21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 17:21   #84
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: Czy rodzice Was bili?

oprocz bicia zawsze przemoc slowna wchodzi w rachube,pisalam ze mnie tez bila i dusila,ale nie zapomnie nigdy bardziej tego ze gardzila mna jako matka,krzyczala mi w twarz czesto ze zaluje ze mnie urodzila bo przeze mnie szkoly nie skonczyla(urodzila mnie jak miala 18 lat),bylam grubasem w jej oczach,ponizała mnie i wytykała mi każdą ocenę w szkole,każdą cechę mego wyglądu.Tyle razy co mnie biła oczywiscie mialo swoje skutki w siniakach i zadrapaniach,ale psychiczne tortury bardziej pamietam. to boli d dziś,naparwdę. nie wiem gdzie jest etraz,zosatwila nas 3 lata temu(mam jeszcze 4 rodzenstwa) ale to ze doeszla to dla mnie błogosławieństwo,stałam się spokojniejsza nie tylko ja ale tez rodzenstwo.z ojcem nam lepiej.
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 17:47   #85
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez virtual_luv Pokaż wiadomość
Nie,rodzice wychowywali mnie bez bicia,w życiu nie dostałam nawet klapsa i to byl duzy błąd
jako nastolatka sprawialam olbrzymie klopoty wychowawcze,nawet teraz gdy dorosłam zdarza mi sie w taki sposób odezwać do rodziców ze moj chlopak musi mi zwracac uwage.
I właśnie dlatego uważam, że dziecko jak coś bardzo przeskrobie, trzeba mu czasem dać w dupę. Wiem sama po sobie- nie słuchałam rodziców i chociaż moja mama jest cierpliwa, to ja oczywiście dalej swoje. Jako nastolatka nigdy nie dostałam w tyłek- jedynie w czasach przedszkola i wczesnej podstawówki. Zdarzyło się to może kilka razy i ja naprawdę usprawiedliwiam moich rodziców- czasem nerwy puszczają, a mój tata do czasu jest spokojny. Jak się zdenerwował, to walnął w tyłek ręką czy paskiem (tak jak ktoś napisał-więcej huku niż bólu) i koniec. Od razu stawałam się grzeczniejsza, a i miałam nauczkę. Obecnie mam się świetnie i nie mam żalu do moich rodziców. Podejrzewam, że jak mi nerwy puszczą, to też sprzedam klapsa dziecku w pupę, ale na pewno nie w miejscach publicznych, jak to robią matki W ogóle nie wyobrażam sobie, jak matki wychowują dzieci, że potrafią zrobić przedstawienie w centrum miasta. Ja nie byłam grzecznym dzieckiem, ale nie ryczałam na ulicy, rzucając się na ziemię i waląc pięściami.
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 18:10   #86
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy rodzice Was bili?

pamiętam,że kiedy byłam mała rodzice mieli zrobiony taki pejcz z rzemienia i kijka.
nigdy jednak nie dastałam nim,był tylko do postrachu.
mój brat był spokojnym dzieckiem,dobrze się uczył.ja natomiast byłam małym diabełkiem.
moja mama była nerwową osobą i często krzyczała.tato był aniołem.bardziej się bałam taty kazania,niż krzyku mamy.
tato miał cudowny dar cierpliwości i tłumaczenia nawet setny raz to samo.
w moim domu był system kar i nagród.uważam,że tak powinno się wychowywać dzieci.dzieci nie mogą się bać rodziców,ale mieć respekt i szacunek.

podziwiam moją mamę,że nie wyniosła metod wychowawczych ze swojego domu.wychowywała się w wiejskiej,wielodzietnej ropdzinie,gdzie dzieci były tylko do pomocy na gospodarstwie.mama często opowiadała jak dziadek ich bił.potrafił przywiązywać łańcuchami do belki w szopie i bić batem do krwi.

dlatego wszyscy trzej bracia nie mogli sobie poradzić w życiu.smutne jest to,jak mieli skrzywdzoną psychikę i mało wiary w sobie.każdy z nich stoczył się do rynsztoka.
jeden zmarł z przepicia w schronisku dla bedomnych,drugi siedzi za znącanie się nad rodziną,a najmłodszy idzie śladem pierwszego.

tylko siostry coś uzyskały w życiu,może były traktowane bardziej ugodowo,a może jako dziewczynki mniej broiły.wiem jedno,że moja mama uciekła z domu z siostrą mając 17 lat.

smutne to jest co napisałam wyciągnijcie wnioski,czy bicie jest dobrym sposobem na wychowanie dzieci.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 18:15   #87
Cerfona
Zadomowienie
 
Avatar Cerfona
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Ośw..
Wiadomości: 1 261
GG do Cerfona
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Mnie rodzice mnie nie bili, zresztą taty dużo w domu nie było (taka praca) i zawsze budził we mnie taki respekt, że wystarczyło jego spojrzenie i od razu stawałam do pionu z mamą było inaczej bo ona musiała krzyknąć ale to było dawnooo teraz kiedy mam 18 lat to dogaduję się z nimi świetnie i zawsze dojdziemy do jakiegos kompromisu strasznie się cieszę, że mam takich rodziców a nie innych! Zwłaszcza, że jak byłam młodsza to miała koleżanke którą rodzice bili nawet za 1 minute spóźnienia do domu!! Ja jeszcze dobrze zegarkiem się nie umiałam obsługiwać a ona już musiała miec to opanowane do perfektu... to było straszne... kiedyś dostała nawet łyżką do butów! A jak jej mówiłam, że moi rodzice mnie nie biją to powiedziała, że jej rodzice powiedzieli, że jej to na złe nie wyjdzie i że ona wyrośnie na porządną dziewczynę... Skończyło się tak, że on mając 18 lat urodziła dziecko i wyszła za mąż i narazie nie ma kto się jej dzieckiem zajmowac więc nie ma mozliwości kształcenia się. A ja? Ja korzystam ile moge z młodości...
Myślę, że jak się dobrze dziecko zacznie wychowywać od małego to nie będzie konieczne żadne bicie
__________________

Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi...

Cerfona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 18:17   #88
SLAWEK_TM
Zadomowienie
 
Avatar SLAWEK_TM
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Z zadu....
Wiadomości: 1 146
GG do SLAWEK_TM
Dot.: Czy rodzice Was bili?

hmmmm ojjj dostawałem, grzeczny nigdy nie bylem i nie jestem do tej pory, jestem Badboy-em. Obrywałem za ostre przewinienia, ostatni raz dostałem "wciry" hehe jak bylem w 6 klasie podstawówki, i do tej pory mam respekt do Taty jak i do Mamy
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów



SLAWEK_TM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 18:21   #89
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
pamiętam,że kiedy byłam mała rodzice mieli zrobiony taki pejcz z rzemienia i kijka.
nigdy jednak nie dastałam nim,był tylko do postrachu.
mój brat był spokojnym dzieckiem,dobrze się uczył.ja natomiast byłam małym diabełkiem.
moja mama była nerwową osobą i często krzyczała.tato był aniołem.bardziej się bałam taty kazania,niż krzyku mamy.
tato miał cudowny dar cierpliwości i tłumaczenia nawet setny raz to samo.
w moim domu był system kar i nagród.uważam,że tak powinno się wychowywać dzieci.dzieci nie mogą się bać rodziców,ale mieć respekt i szacunek.

podziwiam moją mamę,że nie wyniosła metod wychowawczych ze swojego domu.wychowywała się w wiejskiej,wielodzietnej ropdzinie,gdzie dzieci były tylko do pomocy na gospodarstwie.mama często opowiadała jak dziadek ich bił.potrafił przywiązywać łańcuchami do belki w szopie i bić batem do krwi.

dlatego wszyscy trzej bracia nie mogli sobie poradzić w życiu.smutne jest to,jak mieli skrzywdzoną psychikę i mało wiary w sobie.każdy z nich stoczył się do rynsztoka.
jeden zmarł z przepicia w schronisku dla bedomnych,drugi siedzi za znącanie się nad rodziną,a najmłodszy idzie śladem pierwszego.

tylko siostry coś uzyskały w życiu,może były traktowane bardziej ugodowo,a może jako dziewczynki mniej broiły.wiem jedno,że moja mama uciekła z domu z siostrą mając 17 lat.

smutne to jest co napisałam wyciągnijcie wnioski,czy bicie jest dobrym sposobem na wychowanie dzieci.
Ale tu nikt nie mówi o tym, żeby znęcać się nad dziećmi, bić za nic, zadając przy tym obrażenia ciała.

Przed chwilą rozmawiałam z moją siostrą na ten temat- uważa tak samo jak ja. Dostawała nawet trochę częściej niż ja- np. za pyskówki do mamy pod oknem.
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-01, 18:30   #90
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy rodzice Was bili?

Cytat:
Napisane przez Arethaf Pokaż wiadomość
Ale tu nikt nie mówi o tym, żeby znęcać się nad dziećmi, bić za nic, zadając przy tym obrażenia ciała.

Przed chwilą rozmawiałam z moją siostrą na ten temat- uważa tak samo jak ja. Dostawała nawet trochę częściej niż ja- np. za pyskówki do mamy pod oknem.
to są moje przemyślenia.
nie mam innego odniesienia,więc opowiedziałam wam moją historie rodzinną.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-03 13:55:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.