życie codzienne z tż / zastanawiam się

[pietrusia]

Ja ogolnie to nie mam mocnego makijazu no chyba ze mamy jakis nocny wypad, ale nie mialam jakos takiego stresa przed moim tz ze mnie zobaczy bez makijazu, skoro kocha to i taka tez bede sie mu podobać

[cochonnetta]

kolega ostatnio powiedział mi fajną rzecz, a mianowicie , że wiekszosci facetów najbardziej lubi widok swojej kobiety własnie rano. kiedy jest taka nieumalowana, rozczochrana, zaspana ..

wiec nie ma sie czym przejmowac . moze i same sobie sie wtedy nie podobamy, ale dla facetów wyglądamy przesłodko

[Kero]

Ja jako facet się pod tym podpisuje .

[anusek]

moj tz twierdzi ze jak jestem bez makijazu to jestem inna osoba. jak jeckyl i hyde

[melisanka]

Dziewczyny to to pikus, a jak ja w czasie zlych tabletek mialam problem z cera i na noc pasta cynkowa twarz mazalam to byl dopiero widok hi hi "bogini" z bialym czolem i broda
Ja to czasem podziwiam TZ ze mu ta psta cynkowa w seksie nie przeszkadzala, bo ja osobiscie wolalam biec i ja zmywac

[orthodox]

Napisane przez Aerien

jestem jeszcze młoda, ale zastanawiam się nad kilkoma sprawami. wiem, że to może głupie, ale dziewczyny, czy po nocy, gdy bucidzie sie ze swoimi ukochanymi, nie wstydzicie się tego jak wyglądacie? że jesteście nieumalowane i w ogole takie 'sklapciałe' po nocy?

wiem że po jakimś czasie nie zwraca sie na to uwagi ale chodzi mi o pierwsze noce kiedy budziłyscie się przy ukochanych.

nie wstydze sie. nie mam czego

[ukrycior]

Napisane przez paula78

Pierwsze miesiace mieszkania razem czy wczesniejsze pojedyncze noce kto by sie przejmowal brakiem makijazu czy wlosami od razu zabieralismy sie do czegos przyjemniejszego ;-) .

poza tym facet rano tez nie z mietowym oddechem i gladko ogolona twarza z pieknym zapachem

do takich wspolnych porankow poprostu trzeba dojrzec i tyle.

Paulo, zgadzam się z Tobą. Pomyślcie dziewczyny. Poranki, co tam poranki. Kiedy mieszkacie za swoim tżtem zdażają się choroby. I co? Miałabym uciec kiedy mój mąż zatruł się czymś, wymiotuje i trzeba go ratować. Życie to nie świat dla księżniczek, tylko życie.

[lolitka20]

nie masz sie czym stresowac przeciez nie bedziesz chodzic do lozka z makijazem nikt nie jest idealny

[eyo]

u mnie problem odpada - rzadko sie maluje wiec TZ szoku porankami nie przezywa.. gorzej bylo wlasnie z chorobami itp.. on zawsze przychodzil mnie wspierac ( za pierwszym razem to przelezalam jego wizyte nakryta kolderka cala praktycznie ale pozniej juz dalam rade) i dopiero wtedy wygladalam tragicznie a on mimo to potrafil mowic ze oczy mi sie nadal slicznie swieca chociaz bylam blada jak sciana i w ogole.. jak to przy chorobie.

[madame paranoja]

Napisane przez lexie

Przy pierwszym chłopaku to może się trochę stresowałam, ale później nauczyłam się pokazywać facetowi bez makijażu bezstresowo - w dzień, wychodząc normalnie na ulicę, traktując to jak coś naturalnego, że nie jestem umalowana. Przecież nie mam szminki na stałe przyklejonej do ust
Facet przyzwyczajony do widoku mnie nieumalowanej - nie przeżyje szoku

miałam tak samo
najgorzej było w okresie, kiedy miałam problemy z cerą- pryszcz na pryszczu... ale dawałam radę

poza tym, któryś z eksów skutecznie mnie wyleczył z kompleksu nagiej twarzy
i bardzo jestem mu za to wdzięczna (na tyle, że teraz bez problemu wychodzę do pracy "bez rzęs".

[201704051255]

Mój mi zrobił zdjęcie rano w łóżku. Bez makijażu i w makijażu jak się okazuje wyglądam bardzo podobnie. Świetny patent na pozbycie się kompleksów.

[Croaker]

Napisane przez cochonnetta

kolega ostatnio powiedział mi fajną rzecz, a mianowicie , że wiekszosci facetów najbardziej lubi widok swojej kobiety własnie rano. kiedy jest taka nieumalowana, rozczochrana, zaspana ..

wiec nie ma sie czym przejmowac . moze i same sobie sie wtedy nie podobamy, ale dla facetów wyglądamy przesłodko

Zgadzam się Czułbym się bardzoooo dziwnie z kobietą, która jest zawsze w pełnym makijażu...

[moniuleczka]

mój TŻ uważa że taka rozczochrana i jakby zaspana wyglądam słodko i seksownie, ja zresztą też uważam że on wygląda słodziutko jak się przebudzi, a z tym nieprzyjemnym zapachem z ust to jest normalne, więc trzeba isc do lazienki i umyc ząbki i wszystko gra.

[karenina19]

Hehehe...ja do dzis pamietam jak na naszych pierwszych wspolnych wakacjach budzilam sie specjalnie rano przed tz'em i galopowalam do lazienki, zeby sie ogarnac zanim on sie obudzi.... pech chcial, ze po trzech dniach zachorowalam i dostalam takiej goraczki, ze reka nie moglam nawet ruszyc wiec o makijazu jakimkolwiek mozna bylo zapomniec....i wtedy tez uslyszalam, ze taka kocha mnie najberdziej....

[Krakowianka23]

nio to ja tez się dopiszę, bo...bylam sama sobą zaskoczona, swoją reakcją-kompletnie się nie przejmowałam. mamy taki układ, że wynajmuje mieszkanko z jego kuzynem (tak też się poznaliśmy) więc zdarzało się, że nocował. a rano? hm...nio to byłam rozespana, bez makijażu (z resztą nie maluje się jakoś mocno wic kolosalnej różnicy nie ma), ziewająca i...głodna. pomyślałam sobie, że jeżeli na samym początku bedę się tak przejmować to będę coś udawała, będę nieautentyczna i jak kiedyś zobaczy mnie taką zwyczajną to stwierdzi, że to nie to. jak się ma rozmyślać to teraz-ryzyk/fizyk i po co to upiększanie się na siłę. od jakiegoś czasu jesteśmy troszkę bliżej...powiedział, że jestem śliczna, tak po prostu. ściemnia czy nie (bo ja-z resztą jak chyba większość kobietek w tej kwestii-i tak wiem lepiej ;P)-to było urocze. jedyne co mnie martwiło-już któraś z forumowiczek o tym pisała- to poranny oddech

[EmilkaZ]

ja sie wstydzilam na poczatku, za pierwszym razem nic nie powiedzial...za drugim powiedzial ze jakos inaczej wygladam, ja sie speszylam i powedzialam
"dzieki wiesz " a on na to "jakos tak ladniej" no i sie przestalam wstydzic.

[Paati89]

Te pierwsze noce nie byly takie zle wbrew pozora
Nieswiezy oddech? No coz po calej nocy to chyba normalne
Brak makijazu? To nie takie zle...B. sie nie wystraszyl to najwazniejsze Nie no zartuje.. wcale nie maluje sie tak mocno wiec czy w makijazu czy bez niego B. na szczescie mnie akceptuje

[Alvesta]

Napisane przez cochonnetta

kolega ostatnio powiedział mi fajną rzecz, a mianowicie , że wiekszosci facetów najbardziej lubi widok swojej kobiety własnie rano. kiedy jest taka nieumalowana, rozczochrana, zaspana ..

wiec nie ma sie czym przejmowac . moze i same sobie sie wtedy nie podobamy, ale dla facetów wyglądamy przesłodko

mój tż też tak uważa.

Napisane przez paula78

Pierwsze miesiace mieszkania razem czy wczesniejsze pojedyncze noce kto by sie przejmowal brakiem makijazu czy wlosami od razu zabieralismy sie do czegos przyjemniejszego ;-) .

poza tym facet rano tez nie z mietowym oddechem i gladko ogolona twarza z pieknym zapachem

do takich wspolnych porankow poprostu trzeba dojrzec i tyle.

mój facet też jest rozczochrany i ma spuchnięte oczyska, a poranne buziaki na dzień dobry odbywają się z zaciśniętymi ustami takie cmoki, zanim umyjemy zębiska oboje

[sandrulka13]

Popieram poprzedniczki - nikt nie jest idealny, skoro kocha, to i z makijażem, i bez:P