przyszłe młode mamusie do 23roku życia

[samanthhha]

Dziefffczyny byłam wczoraj u mojej ginekolożki i zobaczyłam już COŚ... mój olbrzym ma aż 16 mm!!!!! Czas powiedzieć rodzicom... Planujemy w ten weekend ale nie wiem... już jestem w połowie drugiego miesiąca
Strasznie się cieszę....

Rozowa ja też bym się nie mogła doczekać jak i Ty! U Ciebie zostało 7 tygodni a u mnie 8 miesięcy Czekam na Święta

[Dairine]

samanthhha super Mam nadzieje, ze rodzice przyjma to ze spokojem i zrozumieniem Ja we wtorek mam wizyte u gin i wszystko sie wyjasni... Ale nie spodziewam sie cudu heh...

[samanthhha]

Dairine cuda się zdarzają

Dziewczynki a powiedzcie mi co sądzicie o piciu zielonej herbaty w ciąży???
Czytam o tym w internecie ale bardzo różne opinie tutaj się pojawiają... i nie wiem a ja piję tylko taką i wodę mineralna - nic poza tym..

[Dairine]

Nie ma dzidzi :9 Tylko okres mi sie zatrzymal... Tabletki mi gin przepisal na wywolanie...

[zanka205]

ojej jak dużo młodych mamuś

ja też należę do tego grona, ale szkraba mam już przy sobie
29.01 skończyłam 23 lata, a dokładnie tydzień później na świecie pojawił się Filip
teraz synek ma 3 miesiące, zaskakuje mnie każdego dnia i daje mnóstwo radości

[olalicious07]

dopisuję się do młodych mamusiek jestem w 9tc i mam 21 lat

[samanthhha]

No i niech nas przybywa

Słuchajcie... u mnie rodzice już wiedzą, w ogóle wszyscy już wiedzą - moi i chłopaka. Jest ok, aż się zdziwiłam ich pozytywną reakcją

Wiecie co...... Mam straszne mdłości i wymiotuje
wy też tak macie? Jak sobie radzicie? Macie jakieś sposoby? Strasznie mnie to męczy... nie mam ochoty i siły na nic......

[KERA]

Ja mam 21 lat od prawie roku jestem szczęśliwą mężatką i obecnie jestem w 3 miesiącu bardzo wyczekiwanej ciąży . Studiuję dziennie ale mam nadzieję że uda mi się wszystko pogodzić.

[konza]

dzień po moich 22 urodzinach okazało sie że jestem w ciąży

[samanthhha]

Napisane przez konza

dzień po moich 22 urodzinach okazało sie że jestem w ciąży

No to gratuluje z całego serca Może uda się ożywić wątek jak będzie nas więcej Bo jak na razie to baaaaardzo tu cicho Nic się dziewczyny nie chwalicie co tam u Was i Waszych dzidzi

[Sweet Delights]

To ja też się dopiszę Jestem w 6 tygodniu ciąży, w czerwcu skończę 19 lat. Pozdrawiam wszystkie młode obecne i przyszłe mamy

[zebra666]

Coprawda u mnie wygląda to dopiero na początek (wiek dziecka- 14 dni, nie wiem jak się te tygodnie liczy więc podaje to co już obeznałam), mam 22 lata ( do lipca), licencjata za sobą...beznadziejną pracę za najniższą krajową i umową zleceniem... A mimo to wierzę, że damy sobie radę, bo się bardzo kochamy i wspieramy... No i mój luby ma dobrą pracę. Może nie najlepszą ale w porównaniu z moją to jak niebo i ziemia. Nigdy nie ma pewności, że za rok będzie lepiej czy za dwa trzy... A ja juz czuję sie gotowa na macierzsyństwo pomimo, że nie będzie miał kto pomóc...Mama daleko...teściowa do d..y... Ale czy zawsze trzeba liczyć na kogoś? Umiesz liczyć licz na siebie. Dodam, że nie jesteśmy małżeństwem

[Sweet Delights]

Ja w czerwcu skończę 19. W tym roku zdaję maturę, jutro mam ostatni egzamin, ustny niemiecki. Od 15 maja mam podpisaną umowę o pracę w rodzinnej firmie, kasa żadna, ale przynajmniej ubezpieczenie mam pełne. Mój chłopak jest dj'em a oprócz tego pracuje, więc z kasą nie jest aż tak źle. Małżeństwem oczywiście nie jesteśmy i nie planujemy z najbliższym czasie. Jeśli już to za parę lat, kiedy będzie nas stać na wyprawienie wesela. Mieszkamy razem, z moimi rodzicami. Właściwie tylko z moją mamą, bo tata cały czas pracuje w delegacji, przyjeżdża na weekend co kilka tygodni. Rodzice sami zaproponowali ten układ, mama nie chciała być ciągle sama, a i ja szczerze mówiąc nie bardzo miałąm ochotę na wyprowadzkę, bo jestem z nią mocno zżyta. Mojemu chłopakowi też to odpowiada, bardzo dobrze dogaduje się z moją rodziną, czego nie można powiedzieć o jego. Jeśli chodzi o studia to nie ma problemu żebym studiowała już od października, ale nie wiem czy ja sama chcę. Wolałabym chyba najpierw urodzić i od przyszłego roku startować. Wiem, że mogę liczyć na pomoc rodziców za co jestem im niezmiernie wdzięczna. Na pewno jakoś damy radę

[Asiuulka89]

moge sie dopisac chcoiaz narazie ie wiadomo mi czy bedzie dzidzia czy nie mam 20 lat (skonczone w lutym) i staramy sie o dzidzie juz 2 cykl... bardzo chcemy tak poza tym wszytsko bylo zaplanowane slub w lipcu :P:P no i nastepnie dzidzia... zobaczymy czy sei uda aa po za tym owszem pracuje... ale u nas z kaska nie bedzie problemu nawet jesli nie bede pracowac:P no i mieszkamy razem tylko we dwoje i nikt nam sie wtryniac nie bedzie :P:P

[Oleczkaaa88]

w lipcu skończę 21 lat, termin mam na sierpień ...
niestety mieszkania nie mamy i mieszkamy z teściową ;-) ale nie jest źle, zawsze bedzie na miejscu ktoś, kto bedzie mnie mógł troszke "odciażyć" ...;p
z dzidzi bardzooo bardzooo się cieszę nie wyobrazam sobie teraz ze miałabym czekać aż skończe studia, znajdę dobra pracę, kupimy mieszkanie albo wybudjuemy dom wiem wiem, może to trochę nieodpowiedzialne, ale u mnie instynkt macierzyński odezwał sie już jakieś 2 lata temu i od tego czasu chciałam miec dzidzie

[dorotek86]

Dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie. Jakiś miesiąc temu napisałam tutaj kilka postów, że postanowiliśmy z TŻ starać się o dzidzię...
Dzisiaj zrobiłam test ciążowy i wyszły 2 kreseczki

Szczerze mówiąc to jestem trochę oszołomiona, bo nie sądziłam, że pójdzie nam tak łatwo.
Muszę zadzwonić do ginekologa i przełożyć wizytę na jaknajszybciej żeby się upewnić bo umrę chyba z niepokoju.
Hihi, a obrona za tydzień

Mój TŻ już mi powiedział, że zaczyna robić remont (dostaniemy 1 piętro domu).

Boję się, że sobie nie poradzę.

W ogóle cały czas czuję się jak przed okresem. Bolą mnie piersi, mam je takie ciężkie i nabrzmiałe i pobolewa w podbrzuszu.
Nawet nie przypuszczałam, że to już. Mój TŻ zauważył po prostu, że jem dużo kapusty kiszonej, a wcześniej nie pamięta, żebym się tak zajadała i kupił mi test.

Miałyście jakieś objawy na początku? Chce Wam się spać?

[Cannella]

Podczytuje Was i normalnie Wam zazdroszcze, ale tak pozytywnie

[karolca]

Napisane przez dorotek86

Dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie. Jakiś miesiąc temu napisałam tutaj kilka postów, że postanowiliśmy z TŻ starać się o dzidzię...
Dzisiaj zrobiłam test ciążowy i wyszły 2 kreseczki

Szczerze mówiąc to jestem trochę oszołomiona, bo nie sądziłam, że pójdzie nam tak łatwo.
Muszę zadzwonić do ginekologa i przełożyć wizytę na jaknajszybciej żeby się upewnić bo umrę chyba z niepokoju.
Hihi, a obrona za tydzień

Mój TŻ już mi powiedział, że zaczyna robić remont (dostaniemy 1 piętro domu).

Boję się, że sobie nie poradzę.

W ogóle cały czas czuję się jak przed okresem. Bolą mnie piersi, mam je takie ciężkie i nabrzmiałe i pobolewa w podbrzuszu.
Nawet nie przypuszczałam, że to już. Mój TŻ zauważył po prostu, że jem dużo kapusty kiszonej, a wcześniej nie pamięta, żebym się tak zajadała i kupił mi test.

Miałyście jakieś objawy na początku? Chce Wam się spać?

Moja siostra ciągle chodziła senna (drugi miesiac) i zajadała się ogórkami kiszonymi. Była bardzo blada, osłabiona i wiecznie zmęczona.

[samanthhha]

Dorotek86 gratuluje pozytywnego testu!!! Na pewno sobie poradzisz ze wszystkim! Ja też na początku się troszkę przeraziłam i zamartwiałam ale już jest ok

Dziś zaczęliśmy trzeci miesiąc Co do tych objawów to ja chyba miałam wszystkie z możliwych Wymioty, mdłości, bóle piersi, chęci raz na kwaśne - raz na słodkie, bóle w podbrzuszu, senność, jakiś taki kwaśny smak w gardle (myślę, że od wymiotów) itp. Przez ostatni miesiąc dużo się działo Od dwóch dni na szczęście nie wymiotuje ale sądzę, że to jeszcze nie koniec Podobno najgorszy pierwszy trymestr - nie ma co się przejmować. Czytałam, że te bóle w podbrzuszu to dużo kobiet odczuwa. Tak samo zmęczenie czy senność to coś normalnego - organizm przyzwyczaja się do nowej sytuacji

Cannella nie martw się, że jeszcze nie zaszłaś w ciąże - zanim się obejrzysz to zobaczysz przed sobą test z dwoma kreseczkami Na pewno się uda - powodzenia!!

[Cannella]

Ahh zadzroszcze Wam

[samanthhha]

Napisane przez Cannella

Samanthhha nie dziękuje za to powodzenie ... Może się kiedyś faktycznie uda
Ale jak na razie przyrywany od pól roku i nic

Ahh zadzroszcze Wam

A może wpływ na tę sytuację ma to, że brałaś wcześniej tabletki i je odstawiłaś?? Nie znam się ale przecież możesz gina o to zapytać

Mi się wydaje, że taka planowana ciąża daje dużo możliwości - można wcześniej porobić badania, sprawdzić czy wszystko jest ok. A ja - nie planowałam i zaczęłam się martwić sobą dopiero "po". Wcześniej żadnych cytologii, morfologii.. A warto wiedzieć zanim pocznie się dzidzia czy z nami jest wszystko ok.
Na szczęście badania mam dobre uff

[Cannella]

Wszystko ze mną ok Regularnie chodzę do ginekologa, także nie muszę się martwic czy coś ze mną nie tak ...

[dorotek86]

Dziękuję bardzo dziewczynki za wsparcie. Miło, że jest nas tyle. Słuchajcie może będziemy sobie pisały tutaj co jakiś czas co u nas, jak się czujemy i w ogóle.

Ja niedawno się obudziłam bo położyłam się spać po uczelni.

Mam pytanie, jak się liczy tygodnie ciąży? Ja powinnam mieć okres 18 maja, owulację miałam tak na początku miesiąca- granice 1- 4 maj, przy czym to są tylko moje wyliczenia. Wobec tego jestem w 3 tygodniu? Poprzednią miesiączkę miałam 18 kwietnia kwoli ścisłości.

Nie mierzyłam żadnych temperatur, ta ciąża to totalny fuks czytając wypowiedzi coniektórych dziewczyn, które starają się tyle czasu, mierzą temperatury, śluz. My po prostu nie stosowaliśmy zabezpieczeń, tż kończył we mnie i nie patrzyliśmy jaki to dzień cyklu.

Cannella, ja myślę tak. Żyj chwilą. Kochajcie się bez zabezpieczenia. Dbaj o siebie. Staraj się nie przesadzać za bardzo z alkoholem w razie jakby się pojawiło dziecko po drodze, a byś nie wiedziała. Ze swojego już doświadczenia widzę, że kiedy się o tym nie myśli, zachodzi się najłatwiej. Pozdrawiam serdecznie

[Cannella]

.

[dorotek86]

Oj, uważam, że jesteś jak najbardziej normalna. Czytałam gdzieś, możliwe, że nawet na tym forum, że po 20tym roku życia odzywają się w kobiecie silne instynkty macierzyńskie.
I wtedy też najzdrowiej jest urodzic dziecko.

Zdaję sobie sprawę, że wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, ale uważam osobiście, że ile osób tyle charakterów. Idąc tym tropem, mam znajome w moim wieku i starsze (ja mam 23 lata), których całe życie to solarium, imprezy, alkohol, dyskoteki. I bardzo je lubię, dogadujemy się, sama tak kiedyś żyłam, ale od jakiegoś roku zaczęłam czuć, że chcę przejść na nowy, inny etap życia.

Wiecie, 28 marca tego roku byliśmy z TŻ na imprezie z jedną z moich koleżnek, kończyła 24 lata. Wódka, whiskey, picie picie i jeszcze raz picie. Jeszcze rok temu byłabym w niebie, ale szczerze, bawiliśmy się okropnie. Oboje wypiliśmy po kilka kieliszków, a potem siedzieliśmy przy piwku próbując się dobrze bawić. Po powrocie do domu oboje stwierdziliśmy, że chyba nas to nie bawi.

Chodziło mi o to, że wszystko trzeba w życiu przejść. Dla mnie przyjemnością jest teraz wybrać się ze znajomymi do kina, Tż mieszka w domku więc gillki na porządku dziennym, jakieś ogródki piwne, osiedlowe bary.

Uważam, że to wszystko da się pogodzić z posiadaniem dziecka.

Tak samo myślę o Tobie, Canella. Masz coprawda 20 lat, ale z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie zależy Ci już na ciągłym imprezowaniu. Moim zdaniem najważniejsze to wszystko sobie przemyśleć. Czy aby za kilka lat, nie będziesz myśleć, że mogłaś jeszcze w swoim życiu tyle zobaczyć, zrobić, osiągnąć.

My w te wakacje jedziemy mimo mojej świeżej ciąży , do Włoch, gdzie się zaręczamy. Poza tym rozmawialiśmy o tym wszystkim i doszliśmy do wniosku, że mimo dziecka, dalej można jeździć na wakacje, bo przecież są dziadkowie (na rencie).

Tak nawiasem to pijecie kawę? Ja dowiedziałam się o ciąży dopiero wczoraj i szczerze mówiąc to piję. Dziś rano też wypiłam. To źle?

[WrednaAfrodyta]

Dorotek mi lekarz powiedzial ze mozna pic kawe ale z umiarem max dwie rozpuszczalne z 1 lyzczeki+ duzo mleczka Mi kawa pomaga na bol glowy wiec nie moge z niej zrezygnowac

Ja jestem juz w 6 miesiacu i powiem wam ze dopiero zaczyna sie robic ciezko: zaparcia, czuje się ociezala(a przytylam 6 kg) no i duzo rzeczy juz nie moge robic np mam trudnosci ze schylaniem, jak zmywam naczynia to musze uwazac na brzuszek Ale juz tylko 3 miesiace i bede tulic swoje Malenstwo

[samanthhha]

Hej dziewczyny

Napisane przez dorotek86

Tak nawiasem to pijecie kawę? Ja dowiedziałam się o ciąży dopiero wczoraj i szczerze mówiąc to piję. Dziś rano też wypiłam. To źle?

Wiesz ja też na początku piłam, jak w sumie jeszcze nie wiedziałam o ciąży - a teraz już przestałam. Pytałam moją ginekolog o kawę i powiedziała, że jak od czasu do czasu sobie wypiję to nic się nie stanie. Ale ja zrezygnowałam bo sam zapach mnie odpycha

Dorotek pytałaś o tydzień ciąży, prawda? Mi ginekolog wyliczyła od dnia ostatniej miesiączki. Czyli jeżeli Ty miałaś @ 18 kwietnia to wychodziłoby na to że jesteś już w piątym tygodniu ciąży Tak mi się wydaje..

WrednaAfrodyto zazdroszczę Ci!!! Niedługo będziesz miała swoje małe a ja muszę tyle jeszcze czekać.. A chłopiec czy dziewczynka?

[Cannella]

Dorotek ja jestem typem domatora. Lubie oczywiście wychodzic czasami na jakiegoś grilla do znajomych, czy na sok do baru. Wszyscy w moim otoczeniu piją a ja nie. Dlaczego? Sama nie wiem, nie lubie, nie ciągnie mnie do picia ... Zawsze tylko słysze: "Dlaczego Ty znowu nie pijesz?" ... Masakra jakaś. Nikt nie potrafi zrozumiem, że nie lubie, że nie chce ... czasami to uciążliwe. A ja bez alkoholu potrafie się na prawde świenie bawic!
Poza tym stawiam na rodzine. Koleżanki starsze czy młodsze czy z mojego rocznika bez imprez nie wyobrażają sobie życia ... Ciągle tylko aby zalac się w trupa ;/ Straszne ...

[WrednaAfrodyta]

Samantha będziemy mieli synka Szybko Ci czas zleci sama zobaczysz

[samanthhha]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Samantha będziemy mieli synka Szybko Ci czas zleci sama zobaczysz

Jej to świetnie! Gratuluje z całego serca
Też chciałabym chłopca Zresztą nie ważne - oby maleństwo było zdrowe