Kulturalnie o kulturze - na marginesie:)

[Jolie2601]

Napisane przez cheer

O! Ciekawa jestem jak wyszła ta prezentacja! (bo to o prezentację chodzi, prawda? ja się kompletnie nie łapię w nowych maturach, choć funkcjonują już od dłuższego czasu )

tak- prezentacja- temat przewodni- "motyw zła w literaturze i sztuce". W sumie dość oklepany- ale podeszliśmy do niego (tak, tak- dobra siostra pomagała) od drugiej strony- złem nie był szatan a bóg- praca przygotowana została w oparciu o wiersze Tadzia Micińskiego i Baudelaire'a + grafika Gigera- wyszło moim (nieskoromnym zdaniem) wybitnie- co zresztą potwierdza ocena (100%punktów)

[amber2046]

Napisane przez tulipanna.

Bardzo sie ciesze, ze Ci sie podoba
Zawartosc torebki podobna do mojej Czekam niecierpliwie na "nastepny raz"

Na wstępie zaznaczę że nie lubię pisać o sobie wiec będzie krótko, zwięźle i na temat.

Z kultury interesuje mnie prawie wszystko. Z wiekiem zmienia sie tylko intensywność obcowania z poszczególnymi elementami tego pojemnego terminu.

Przede wszystkim kino (mam w połowie filmowy nick). Lubie dobre filmy, ale przykładam też wagę do miejsca ich projekcji. Dlatego mam dwa ulubione kina obdarzane niepowtarzalnym klimatem Charlie i Cytrynę, nie cierpię multipleksów.

Następna miłość książki. Czytam dużo, dla relaksu, dla refleksji żeby poznać przeszłość, zrozumieć teraźniejszość. Do pisarzy którzy mieli na mnie silny wpływ zaliczam w kolejności chronologicznej: Grzesiuka; Tuwima; Baczyńskiego; Pascala i Kapuścińskiego.

Uwielbiam galerie, muzea. Oglądanie obrazów, rzeźb czy zdjęć to dla mnie przyjemność, potrafię sie nią delektować godzinami. Trzeba mieć do mnie dużo cierpliwości, żeby wybrać sie na wspólne zwiedzanie.

Jestem fanką festiwali muzycznych: szczególnie jazzowych, łódzkiego Festiwalu 4 Kultur oraz filmowych zwłaszcza Camerimage.

Ostatnio doszła do tego fascynacja spektaklami Teatru Ósmego Dnia. Są rewelacyjne.

[elsha]

Napisane przez paula007

Jestem licealistką i kończę drugą klasę dziennikarską.

Witam rówieśniczkę. Mam na imię Karolina i kończę drugą klasę o profilu niezbyt związanym z kulturą-biol-chem-fiz. Nie mogę niestety powiedzieć, że znam się bardzo dobrze na muzyce, literaturze czy malarstwie, chociaż w wolnym czasie staram się nadrabiać kulturalne zaległości. Mam nadzieję, że się przy was trochę dokształcę.
Uwielbiam czytać, szczególnie powieści obyczajowe, reportaże. Na razie staram się poznać jak najwięcej autorów z róźnych krajów i epok, by znaleźć tych ulubionych i w przyszłości wiedzieć, czego się trzymać.
Od muzyki jestem trochę uzależniona, nie rozstaję się z odtwarzaczem. Gusta mam dość rozległe, co chyba nie jest zaletą, bo nie docieram przez to do mniej znanych wykonawców danego gatunku. Przez jakiś czas uczyłam się grać na pianinie i gitarze, chciałabym kiedyś do tego wrócić.
Kino mnie zupełnie nie pociąga. Lubię czasem obejrzeć dobry film, tylko że to "czasem" wypada jakoś raz na miesiąc.
Lubię głównie malarstwo impresjonistyczne i secesyjne, ale muzea i galerie sztuki uwielbiam niezależnie od zawartości.
Podróżować mogłabym całe życie. Oprócz odmiennych zwyczajów, krajobrazów
zwracam dużą uwagę na architekturę, bo kiedyś myślałam o studiach na tym kierunku.

[tulipanna.]

Amber milo przeczytac, ze dobry stary Tuwim jeszcze ma na kogos wplyw Jesli to milosc, to masz konkurencje, bo ja tez go uwielbiam.

Elsha witaj tez mam nadzieje, ze znajdziesz ciekawe informacje dla siebie.

A ja zgromadzilam pare informacji na kulturalny weekend. Moze cos was zainteresuje?

- "Prezes i Kreska", nowa ksiazka Łukasza Orbitowskiego, ktora powinna zachwycic kocich amatorów...Jest tak gorąco, że chyba wielu z nas zaszyje się raczej w chlodnych czterech ścianach, w towarzystwie mruczących pupilów. Z recenzji, które udalo mi sie dopasc - koty powinny byc wniebowziete. Ale najpierw trzeba wybrac sie na spacer do ksiegarni

- trwa Festiwal Filmowy, na pewno warto zajrzec w repertuar kin we Wroclawiu i w Krakowie, o ile mi wiadomo Pod Baranami przygotowalo troche atrakcji. Z reszta nie tylko

- w Miedzynarodowym Centrum Kultury na Rynku Glownym (Krakow) trwa wystawa wspolczesnej sztuki belgijskiej

- choc to po weekendzie - w poniedzialek - centrum Manggha organizuje akademie kina japonskiego

- w tvp kultura w niedziele warto obejrzec program "niedziela z animacją" przeznaczony nie tylko dla dzieci

Wybaczcie "haslowosc", ale nie wiem ile z was jest z Malopolskiego? W kazdym razie dla dziewczyn z innych stron Polski zainteresowanych tym, co ciekawego slychac takie hasla na pewno sie przydadza, bo beda wiedzialy czego szukac np w internecie, zeby zdobyc chocby recenzje z danych wydarzen.

[cheer]

Napisane przez Jolie2601

tak- prezentacja- temat przewodni- "motyw zła w literaturze i sztuce". W sumie dość oklepany- ale podeszliśmy do niego (tak, tak- dobra siostra pomagała) od drugiej strony- złem nie był szatan a bóg- praca przygotowana została w oparciu o wiersze Tadzia Micińskiego i Baudelaire'a + grafika Gigera- wyszło moim (nieskoromnym zdaniem) wybitnie- co zresztą potwierdza ocena (100%punktów)

Uuuu, ciekawie Przyznaję, że nie znam Micińskiego, chyba nawet nie otarło mi się o uszy nazwisko , ale ja poezji nie czytam

Napisane przez elsha

kończę drugą klasę o profilu niezbyt związanym z kulturą-biol-chem-fiz.

Tym to się nie sugeruj. Ja też chodziłam do klasy o profilu biol-chem, i już od trzeciej klasy wiedziałam, że będę próbowała zdawać na filozofię. Tak się stało i filozofię skończyłam, co sobie chwalę (chyba się powtarzam )

[Lanessa]

Witam
Nazywam się Dorota, młoda jestem, ale cii, kocham książki, książki, książki, teatr.

Ostatnio poszerzam swoje horyzonty kulturowe, tak więc byłam przedprzedwczoraj na wieczorku poezji śpiewanej, wczoraj na koncercie (ich dwoje i wibrafon ) a jutro na wernisaż.
A miedzy tym czytam biografię i autobiografię (które zresztą bardzo lubię), gram w strategiczne gry i czytam lekkie ksiażki Terakowskiej

I tak bym poszła do teatru Wybrzeże na Portret Doriana Graya. Ale niestety nie wpuszczą mnie

A dla Wizażanek z Trójmiasta:

http://rozrywka.trojmiasto.pl/i.phtml

[Klementynka]

Napisane przez tulipanna.

A ja zgromadzilam pare informacji na kulturalny weekend. Moze cos was zainteresuje?

- "Prezes i Kreska", nowa ksiazka Łukasza Orbitowskiego, ktora powinna zachwycic kocich amatorów...Jest tak gorąco, że chyba wielu z nas zaszyje się raczej w chlodnych czterech ścianach, w towarzystwie mruczących pupilów. Z recenzji, które udalo mi sie dopasc - koty powinny byc wniebowziete. Ale najpierw trzeba wybrac sie na spacer do ksiegarni

- trwa Festiwal Filmowy, na pewno warto zajrzec w repertuar kin we Wroclawiu i w Krakowie, o ile mi wiadomo Pod Baranami przygotowalo troche atrakcji. Z reszta nie tylko

- w Miedzynarodowym Centrum Kultury na Rynku Glownym (Krakow) trwa wystawa wspolczesnej sztuki belgijskiej

- choc to po weekendzie - w poniedzialek - centrum Manggha organizuje akademie kina japonskiego

- w tvp kultura w niedziele warto obejrzec program "niedziela z animacją" przeznaczony nie tylko dla dzieci

Wybaczcie "haslowosc", ale nie wiem ile z was jest z Malopolskiego? W kazdym razie dla dziewczyn z innych stron Polski zainteresowanych tym, co ciekawego slychac takie hasla na pewno sie przydadza, bo beda wiedzialy czego szukac np w internecie, zeby zdobyc chocby recenzje z danych wydarzen.

i między innymi z powodu takich atrakcji żałuję, iż nie poszłam na studia do Krk
ale obym od nast. roku stała się też krakowską studentką..

[tulipanna.]

Lanesso milo Cie tu widziec

Napisane przez Klementynka

i między innymi z powodu takich atrakcji żałuję, iż nie poszłam na studia do Krk
ale obym od nast. roku stała się też krakowską studentką..

Trzymam kciuki

[Laura2112]

Napisane przez cheer

Odleciałam!

Gdzież, gdzież ta wersja się znajduje??? Na the Singles '86-'98?

Nie, dobrze pamiętam Singles, tam było to, co dobrze już znamy
(ja tak kochałam tą kasetę, że wszędzie ją zabierałam, nie słuchając, po prostu musiałam ją mieć wiecznie przy sobie ).
Stawiam, że ukazała się na osobnym singlu, bo na żadnym studyjnym tego przecież nie było.

[Ainsel]

Napisane przez cheer

Tym to się nie sugeruj. Ja też chodziłam do klasy o profilu biol-chem, i już od trzeciej klasy wiedziałam, że będę próbowała zdawać na filozofię. Tak się stało i filozofię skończyłam, co sobie chwalę (chyba się powtarzam )

hehe ja też do biol-chemu chodziłam, ale już po 1szej klasie wiedziałam, że to pomyłka była, ale w moim liceum nie było wtedy jeszcze klasy humanistycznej. No i jakoś się przemęczyłam te cztery lata. A podziwiam cheer pewność wyboru kierunku studiów. U mnie filozofia to był strzał w ciemno, wyszło mi drogą eliminacji i selekcji innych kierunków

Napisane przez Klementynka

i między innymi z powodu takich atrakcji żałuję, iż nie poszłam na studia do Krk
ale obym od nast. roku stała się też krakowską studentką..

powodzenia! czasem żałuje, że nie wyjechałam na studia do innego miasta, tylko zostałam w swoim, no cóż...

[wenedka]

Napisane przez cheer

Tym to się nie sugeruj. Ja też chodziłam do klasy o profilu biol-chem, i już od trzeciej klasy wiedziałam, że będę próbowała zdawać na filozofię. Tak się stało i filozofię skończyłam, co sobie chwalę (chyba się powtarzam )

Też nie trafiłam do tej klasy, co trzeba
W biol-chem-fizie zdawałam historię rozszerzoną.
W 3 klasie wszyscy myśleli, że oszalałam

[tulipanna.]

Ja od malego wiedzialam, ze bede robic "cos z jezykiem polskim". W rezultacie wyszlo "cos z polska literatura". Po drodze przezywalam kryzys tozsamosci i chcialam na studia politologiczne, ale w pore sie opamietalam

[Ainsel]

Napisane przez wenedka

Też nie trafiłam do tej klasy, co trzeba
W biol-chem-fizie zdawałam historię rozszerzoną.
W 3 klasie wszyscy myśleli, że oszalałam

jezuuu, co za kombinacja-nie dość, że biol-chem, to jeszcze fizyka! jak dla mnie masakra, do dziś śnią mi się koszmary związane z fizyką i z nawiedzonym nauczycielem też bym zdawała historię, ale z biologii miałam lepsze notatki zresztą ja zdawałam jeszcze starą, a wtedy wybór przedmiotów na maturze nie decydował o kierunku studiów

[wenedka]

Napisane przez Ainsel

jezuuu, co za kombinacja-nie dość, że biol-chem, to jeszcze fizyka! jak dla mnie masakra, do dziś śnią mi się koszmary związane z fizyką i z nawiedzonym nauczycielem też bym zdawała historię, ale z biologii miałam lepsze notatki zresztą ja zdawałam jeszcze starą, a wtedy wybór przedmiotów na maturze nie decydował o kierunku studiów

Nie dobijaj mnie ;D
Nie wiem, co mnie podkusiło, by iść do tej klasy.
Za dużo punktów miałam.
Jakbym miała mniej, to bym poszła do humanistycznej.

Oczywiście z fizyki nic nie umiem

[tulipanna.]

Napisane przez wenedka

Nie dobijaj mnie ;D
Nie wiem, co mnie podkusiło, by iść do tej klasy.
Za dużo punktów miałam.
Jakbym miała mniej, to bym poszła do humanistycznej.

Oczywiście z fizyki nic nie umiem

Zawsze mozna sie przeniesc do humana

[Ainsel]

Napisane przez wenedka

Nie dobijaj mnie ;D
Nie wiem, co mnie podkusiło, by iść do tej klasy.
Za dużo punktów miałam.
Jakbym miała mniej, to bym poszła do humanistycznej.

Oczywiście z fizyki nic nie umiem

hehe nie dobijam Cię, bo sama się dobiłam moim licealnym wyborem dobrze, że już daaawno mam to za sobą o ile w podstawówce nawet lubiłam przedmioty ścisłe, to w LO się kompletnie uwsteczniłam-tak to jest, jak się trafi na zestaw nauczycielskich "legend"

[wenedka]

Napisane przez tulipanna.

Zawsze mozna sie przeniesc do humana

Hehe, za późno ;D
Skończyłam szkołę

Zresztą, w drugiej klasie dopiero dotarło do mnie, że minęłam się z powołaniem i nie lubię zmian, więc wytrzymałam jakoś.

[elsha]

Napisane przez cheer

Tym to się nie sugeruj. Ja też chodziłam do klasy o profilu biol-chem, i już od trzeciej klasy wiedziałam, że będę próbowała zdawać na filozofię. Tak się stało i filozofię skończyłam, co sobie chwalę (chyba się powtarzam )

Ja się raczej z powołaniem nie minęłam i wybieram się na studia medyczne. Chyba że mi się odmieni w trzeciej klasie.

[Klementynka]

Napisane przez Ainsel

powodzenia! czasem żałuje, że nie wyjechałam na studia do innego miasta, tylko zostałam w swoim, no cóż...

też mi się zdarza żałować.. (ale tylko fakt, iż studiuję niedaleko, a nie sam wybór uczelni)
swoją drogą Ainsel podziwiam za tą filozofię.. ja właśnie po raz czwarty dzisiaj zabieram się za pisanie eseju z filozofii polityki.. i dalej nie mam nic oprócz swojego imienia, nazwiska i numeru indeksu.. nawet tematu nie jestem w stanie ostatecznie sprecyzować
filozofia (pod różnymi postaciami) towarzyszy mi od pierwszego roku i po prostu jej nie znoszę..

Napisane przez tulipanna.

Ja od malego wiedzialam, ze bede robic "cos z jezykiem polskim". W rezultacie wyszlo "cos z polska literatura". Po drodze przezywalam kryzys tozsamosci i chcialam na studia politologiczne, ale w pore sie opamietalam

wcale tak źle na politologii nie jest (oczywista, oprócz zajęć z filozofii )

[paula007]

Napisane przez elsha

Ja się raczej z powołaniem nie minęłam i wybieram się na studia medyczne. Chyba że mi się odmieni w trzeciej klasie.

Podziwiam.
Ja już miałam tyle planów, że głowa boli. A w liceum to aż natłok. Chociaż od jakiegoś czasu przynajmniej jestem pewna (tzn. pewnie tak mi się tylko wydaje), że chciałabym pracować w mediach - ale od kuchni. W Katowicach na UŚ znalazłam organizację produkcji filmowej i telewizyjnej. Tylko tam jest egzamin "wiedza o filmie i mediach" - i tyle informacji, z czego mam się przygotować. Ale kusi mnie ten kierunek, bo mógłby być idealnym połączeniem mojego życiowego praktycyzmu z miłością do kina i zainteresowaniami. Tylko boję się, co to idealne połączenie będzie w rzeczywistości oznaczać


tulipanna przepraszam, ale pozwolę tu sobie przerzucić temat z innego wątku Która z książek Vargasa, o których pisałyśmy na Kulturze bardziej Ci się podobała?
Tzn. tej "Ciotki Julii..." jeszcze nie zaczęłam, bo muszę w ten łikend zaległości szkolne ponadrabiać, ale chcę się wkrótce za nią zabrać i tak ciekawa jestem.

[Ainsel]

Napisane przez Klementynka

też mi się zdarza żałować.. choć przynajmniej na moją uczelnię narzekać nie mogę.
swoją drogą Ainsel podziwiam za tą filozofię.. ja właśnie po raz czwarty dzisiaj zabieram się za pisanie eseju z filozofii polityki..
filozofia (pod różnymi postaciami) towarzyszy mi od pierwszego roku i po prostu jej nie znoszę..



wcale tak źle na politologii nie jest (oczywista, oprócz zajęć z filozofii )

kochana, mnie to nie ma za co podziwiać, bo ja filozofię przerwałam po trzech latach i przerzuciłam się na inny kierunek to cheer była wytrwała a z zajęciami z filozofii na innych kierunkach (bo na większości jest przynajmniej historia filozofii)to już chyba tak jest, ze mało kto je lubi, wszyscy znajomi mi się zawsze skarżyli. A jak coś trzeba robić pod przymusem, to trudno się do tego przekonać

[tulipanna.]

Napisane przez paula007

tulipanna przepraszam, ale pozwolę tu sobie przerzucić temat z innego wątku Która z książek Vargasa, o których pisałyśmy na Kulturze bardziej Ci się podobała?
Tzn. tej "Ciotki Julii..." jeszcze nie zaczęłam, bo muszę w ten łikend zaległości szkolne ponadrabiać, ale chcę się wkrótce za nią zabrać i tak ciekawa jestem.

Zadalas bardzo osobiste pytanie - w przypadku tych ksiazek Trudno mi sformulowac odpowiedz i uzasadnienie tak, zeby nie zahaczyc o siebie. Kazda jest warta przeczytania i dobrze napisana, ale pewnie nie to chcialas uslyszec (ja bym obowiazki szkolne odsunela na pozniej).

Ainsel ja tez mam zajecia z filozofii i na pewno bylabym szczesliwa, gdyby gosc od cwiczen nie doprowadzal mnie do szalu

[paula007]

Napisane przez tulipanna.

Zadalas bardzo osobiste pytanie - w przypadku tych ksiazek Trudno mi sformulowac odpowiedz i uzasadnienie tak, zeby nie zahaczyc o siebie. Kazda jest warta przeczytania i dobrze napisana, ale pewnie nie to chcialas uslyszec (ja bym obowiazki szkolne odsunela na pozniej).

Sprowadzasz mnie na złą drogę.

Jak ta niegrzeczna dziewczynka.
Ech, mam nadzieję, że koniec tygodnia (a, pochwalę się, a co , to mój ostatni tydzień dzieciństwabędę miała luźniejszy i się zabiorę za tę książkę. Bo zachęciłaś mnie już naprawdę.

[gayenka]

To ja tez chcialam sie przylaczyc
Studiuje bohemistyke z dodatkowym jezykiem macedonskim,uwielbiam czeska literature..wogole uwielbiam literature nie tylko czeska,bo zakochalam sie jakis czas temu w ksiazkach J.Carrolla.
Bardzo dlugo spiewalam z wieloma zespolami rowniez solo.
Witam wszystkie uczestniczace w watku zapowiada sie ciekawie

[amber2046]

Napisane przez gayenka

To ja tez chcialam sie przylaczyc
Studiuje bohemistyke z dodatkowym jezykiem macedonskim,uwielbiam czeska literature..wogole uwielbiam literature nie tylko czeska,bo zakochalam sie jakis czas temu w ksiazkach J.Carrolla.
Bardzo dlugo spiewalam z wieloma zespolami rowniez solo.
Witam wszystkie uczestniczace w watku zapowiada sie ciekawie

Ostatnio miałam manie czytania książek Michala Viewegha. Lubię Czechów przede wszystkich za poczucie humoru w ich rozśmieszających do łez komediach.

[tulipanna.]

Napisane przez paula007

Sprowadzasz mnie na złą drogę.

Jak ta niegrzeczna dziewczynka.
Ech, mam nadzieję, że koniec tygodnia (a, pochwalę się, a co , to mój ostatni tydzień dzieciństwabędę miała luźniejszy i się zabiorę za tę książkę. Bo zachęciłaś mnie już naprawdę.

(odrobine sie z nia utozsamiam...)

Napisane przez gayenka

To ja tez chcialam sie przylaczyc
Studiuje bohemistyke z dodatkowym jezykiem macedonskim,uwielbiam czeska literature..wogole uwielbiam literature nie tylko czeska,bo zakochalam sie jakis czas temu w ksiazkach J.Carrolla.
Bardzo dlugo spiewalam z wieloma zespolami rowniez solo.
Witam wszystkie uczestniczace w watku zapowiada sie ciekawie

Witaj To ja poprosze na wstepie jakies dobre nazwiska z literatury czeskiej, ktore warto poznac. Moga byc tez mniej znane, albo wspolczesne, o ktorych sie niewiele mowi. Bede wdzieczna za kazda polecona pozycje

[cheer]

Napisane przez Laura2112

Nie, dobrze pamiętam Singles, tam było to, co dobrze już znamy
(ja tak kochałam tą kasetę, że wszędzie ją zabierałam, nie słuchając, po prostu musiałam ją mieć wiecznie przy sobie ).
Stawiam, że ukazała się na osobnym singlu, bo na żadnym studyjnym tego przecież nie było.

Pewnie na osobnym singlu, a tyle tego jest, że ho ho...chciałby człowiek wszystko poznać... A na Allegro, nie powiem, w bardzo atrakcyjnych cenach można zdobyć interesujące płyty.

Napisane przez Ainsel

A podziwiam cheer pewność wyboru kierunku studiów. U mnie filozofia to był strzał w ciemno, wyszło mi drogą eliminacji i selekcji innych kierunków

Ja niby byłam pewna, że chcę zdawać na filozofię, ale do końca nie wiedziałam z czym to się tak na prawdę je. Więc w pewnym sensie też był to jakby strzał w ciemno. Na szczęście nie okazał się pudłem

Napisane przez wenedka

Też nie trafiłam do tej klasy, co trzeba
W biol-chem-fizie zdawałam historię rozszerzoną.
W 3 klasie wszyscy myśleli, że oszalałam

Ja to w ogóle nie pamiętam jak znalazłam się w biol-chemie Chyba tak, że nie było innego wyjścia, musiałam tam iść, bo nie dostałam się do liceum, do którego zdawałam, i potem w tej drugiej szkole, do której mnie zechcieli przyjąć można było w miarę możliwości wybrać profil. Nie było ogólnej klasy, a reszta najwidoczniej była nie dla mnie, np. niemiecki.

Napisane przez Ainsel

a z zajęciami z filozofii na innych kierunkach (bo na większości jest przynajmniej historia filozofii)to już chyba tak jest, ze mało kto je lubi, wszyscy znajomi mi się zawsze skarżyli. A jak coś trzeba robić pod przymusem, to trudno się do tego przekonać

Zgadza się. Ale to pewnie jak z każdym jednym kierunkiem, choć fakt, filozofia jest specyficzna, i o ile człowiek nieorientujący się, jest w stanie przyswoić jakąś teorię z zakresu powiedzmy doktryn społecznych, a potem jeszcze opowiedzieć o tym na egzaminie, o tyle z filozofii...uuuuuu...cięż ko. Wiele osób tego po prostu nie czuje Ale i też zauważyłam, że nie chce poczuć, że się ludzie czasami uprzedzają.

[elsha]

Napisane przez gayenka

To ja tez chcialam sie przylaczyc
Studiuje bohemistyke z dodatkowym jezykiem macedonskim,uwielbiam czeska literature..wogole uwielbiam literature nie tylko czeska,bo zakochalam sie jakis czas temu w ksiazkach J.Carrolla.
Bardzo dlugo spiewalam z wieloma zespolami rowniez solo.
Witam wszystkie uczestniczace w watku zapowiada sie ciekawie

Czytałaś może książki Oty Pavla? Zastanawiam się, czy warto sięgnąć. Swoją drogą ciekawy kierunek studiów.

[paula007]

Napisane przez elsha

Czytałaś może książki Oty Pavla? Zastanawiam się, czy warto sięgnąć. Swoją drogą ciekawy kierunek studiów.

Ja czytałam kiedyś jego "Śmierć pięknych saren". Bardzo dobra książka, polecam

[Ainsel]

Napisane przez gayenka

To ja tez chcialam sie przylaczyc
Studiuje bohemistyke z dodatkowym jezykiem macedonskim,uwielbiam czeska literature..wogole uwielbiam literature nie tylko czeska,bo zakochalam sie jakis czas temu w ksiazkach J.Carrolla.
Bardzo dlugo spiewalam z wieloma zespolami rowniez solo.
Witam wszystkie uczestniczace w watku zapowiada sie ciekawie

Witaj! również przyłączam się do prośby tulipanny. odnośnie polecenia jakis nazwiski czeskich autorów. Ja Czechów uwielbiam za ich dystans do siebie no i poczucie humorumiło się ogląda czeskie komedie. No i jestem zakochana w Pradze (zresztą nie tylko, bo w Czechach pięknych miast i miasteczek zatrzęsienie). Marzy mi się objechanie całych Czech wzdłuż i wszerz. Póki co "zaliczyłam" tylko niewielki fragment, ale kraj duży nie jest, to myślę, że i na resztę przyjdzie pora.
Ty ze względu na kierunek studiów pewnie informacji o kraju, kulturze itp.masz ho ho i jeszcze trochę ja to taki laik-turysta
Carrollem też się zaczytywałam swego czasu, przeczytałam zdaję się wszystkie, które się ukazały (przynajmniej nakładem "Salamandry"). Ale potem zauroczenie mi przeszło, wiele jego książek jest schematycznych. Ale niektóre do dziś mi się podobają

cheer z tym uprzedzeniem to masz rację. Pamiętam reakcje ludzi, jak mówiłam co studiuję, czasem było śmiesznie ale stereotypy na temat filozofii niestety chyba pokutują do dziś dzień (poczytałam sobie ostatnio wątek o humanistach-co za burza! ) choć myślę (mam przynajmniej taką nadzieję), że to się zmienia