Nie potrafię sobie z tym poradzić... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-18, 09:08   #61
lalunia105
Raczkowanie
 
Avatar lalunia105
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 443
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Madziu wiem ze może nie lubisz takich klimatów ale ta piosenka ponizej super działa na poprawę humoru tak jak maxi look. posłuchaj dokładnie całej.. mam nadzieję ze poprawiłam ci humor (napisz)

http://milenka2203.wrzuta.pl/audio/o...iersi_duze_uda
lalunia105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 15:38   #62
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Witajcie dziękuję za wypowiedzi nie było mnie tu kilka dni ponieważ byłam we wrocławiu i myślałam że przez te dwa dni odpoczne troche od jedzenia ale tragedia miałam nie jeść przynajmniej przez te dni słodyczy ale jak to na wycieczce bywa każdy paluszka, ciasteczko albo cukiereczka i się nie udało
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-21, 15:47   #63
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez cytrynowa88 Pokaż wiadomość
Moze nie jestes wystaczajaco zmotywowana, to nie bedzie dieta-dieta tylko to maja byc nawyki na cale zycie. Dobre nawyki. Moze jest cos co bedzie cie w stanie zmotywowac do poradzenia sobie ze slabosciami. A jesli poczujesz apetyt na slodycze to zapijaj to woda i zajmij sie czyms, wyjdz na dwor, cokolwiek. A twoja motywacja moze byc zdjecie jakies gwiazdy, kogos znanego np
Z moja motywacją jak zawsze jest super do południa ograniczam się i jest bomba ale przychodzi w każdym dniu taki kryzys i łapię się za jedzonko to niezdrowe itd.
od poniedziałku zaczynam pracowac wiec nie bede miec czasu myslec o jedzeniu i zleci mi 1,5 m-ca na pracy wiec moze w tym czasie schudne

Cytat:
Napisane przez lalunia105 Pokaż wiadomość
Madziu wiem ze może nie lubisz takich klimatów ale ta piosenka ponizej super działa na poprawę humoru tak jak maxi look. posłuchaj dokładnie całej.. mam nadzieję ze poprawiłam ci humor (napisz)

http://milenka2203.wrzuta.pl/audio/o...iersi_duze_uda

piosenka jest super a jezeli chodzi o klimat to mi nawet odpowiada bo ja raczej slucham popu, r&B i czasami nawet takiego disco bo najlepiej przy takiej muzyce traci sie kalorie a muzyczka naprawdę poprawia humor.... slucham juz jej chyba 4 raz hihi......
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 14:55   #64
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Ja nie wiem co sie dzieje wtedy kiedy ograniczam jedzenie ważę o jakieś 2 kg więcej nie wiem o co chodzi...???? jak jem normalnie moja waga tez jest normalna (znaczy się nie normalna bo a wysoka)
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 15:46   #65
cytrynowa88
Zadomowienie
 
Avatar cytrynowa88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 529
Send a message via Skype™ to cytrynowa88
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez madzia9018 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem co sie dzieje wtedy kiedy ograniczam jedzenie ważę o jakieś 2 kg więcej nie wiem o co chodzi...???? jak jem normalnie moja waga tez jest normalna (znaczy się nie normalna bo a wysoka)
Prawidlowa waga jest rano na czczo.
__________________
nie musisz być perfekcyjny na starcie, ale musisz wystartować,
by perfekcję osiągnąć kiedykolwiek

cytrynowa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 16:36   #66
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Jeju dziewczyny miałam nic nie mówić dziś ale wstałam rano i ot tak weszłam na wage patrze i własnym oczom nie wierze spadłam 1kg waże już 75kg wiem że wyda wam sie to może śmieszne ale ja jestem z siebie bardzo dumna myslę że waga poleciała dzięki ograniczeniu jedzenia i dzięki ciężkiej pracy jaką obecnie wykonuję mam nadzieje że nie zatrzymam sie tylko na 1kg tylko na 16 albo i więcej


Zakupiłam dziś też therm line II 60kaps. spóbuje ich może i one pozwolą mi zwalczyć te zbedne kg i tłuszczyk


BOżE JAKA JA JESTEM SZCZęśLIWA MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-26, 19:53   #67
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez madzia9018 Pokaż wiadomość
Jeju dziewczyny miałam nic nie mówić dziś ale wstałam rano i ot tak weszłam na wage patrze i własnym oczom nie wierze spadłam 1kg waże już 75kg wiem że wyda wam sie to może śmieszne ale ja jestem z siebie bardzo dumna myslę że waga poleciała dzięki ograniczeniu jedzenia i dzięki ciężkiej pracy jaką obecnie wykonuję mam nadzieje że nie zatrzymam sie tylko na 1kg tylko na 16 albo i więcej


Zakupiłam dziś też therm line II 60kaps. spóbuje ich może i one pozwolą mi zwalczyć te zbedne kg i tłuszczyk


BOżE JAKA JA JESTEM SZCZęśLIWA MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!
Gratulacje!
Mam tylko nadzieję, że nie odchudzasz się zbyt, hmm, brutalnie
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-27, 17:49   #68
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Gratulacje!
Mam tylko nadzieję, że nie odchudzasz się zbyt, hmm, brutalnie

Nie no nie jest to brutalne odchudzanie
Pozwalam sobie od czasu do czasu na coś słodkiego ale obecnie wykonuję fizyczną pracę i to może też dlatego
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-10, 16:28   #69
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Nie było mnie tu dwa tygodnie bo myślałam że w tym czasie "zleci" coś z wagi ale LIPA taka ogromna LIPA nic ale to nic!!!!!! Sama jestem sobie winna nie byłam w stanie oprzeć się wszystkim otaczającym mnie pokusom

Dlaczego??? Dlaczego nie potrafię sobie poradzić z moimi napadami jedzenia??? Dlaczego nie jestem w stanie sprostać żadnej diecie??? Wiem że te pytania są zbędne być może ale ja muszę to napisać będzie mi chyba lżej na duszy chociaż

Chciałam zacząć od poniedziałku dietę kopenhaską ale z kilku powodów nie zaczęłam:
1. dostałam wtedy okres i to mi wystarczyło żeby czuć się fatalnie
2. mama pomimo tego że mam już 18 lat powiedziała kategoryczne NIE
3. doszłam do wniosku że skoro mam się czuć przez 13 dni fatalnie tak jak było to rok temu to nie spróbuję przynajmniej na razie

Zastanawiałam sie nad dietą South Beach i bardzo ale to bardzo chciałam ją wcielić w życie ale samo jakoś tak wyszło inaczej, jak zwykle na przekór mnie

Już nie wiem co mam robić muszę schudnąć w tym roku bo w styczniu studniówka a faceta i kandydata na partnera aktualnie brak a pozatym matura w maju a wtedy już nie będę miała czasu myśleć o zrzucaniu zaległych kilogramów (wiadomo dlaczego NAUKA) Kurcze dziewczyny jeszcze raz proszę pomóżcie, może znacie jakąś fajną skuteczną dietę bo ja musze mieć ustalone co mam jeść bo inaczej to nie pójdzie nic do przodu

A tak wogóle to sorka że tak smęcę i zanudzam ale czuję wewnętrzną potrzebę żeby tu tu właśnie napisać bo być może nikt tego nie przeczyta a jak przeczyta to powie co za głupia dziewucha nie umie zrezygnować z żarcia ale ja naprawdę próbuję z tym walczyć ale mi nie wychodzi
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-11, 18:46   #70
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Wiesz co, powiem Ci moją historie.

Nie waże co prawda tyle co Ty, ale ważyłam 68kg i nosiłam rozmiar 42. A przytyłam tyle z wagi 53kg przez ciągłe jedzenie i to głównie słodyczy. Teraz po 2 miesiącach waże 63 kg i waga ciągle spada.

Z diet typu kopenhaska czy jakaś inna głodówkowa i wyniszczająca - NIE MYŚL O TYM. Tylko wypłukuje z Ciebie minerały i powoduje spadek ilosci wody, a nie tłuszczu. Ja w mojej diecie kieruje sie takimi zasadami:

-jeżeli pieczywo, to tylko ciemne
-jak najmniej masła, jeżeli juz to niewielkie ilosci margarynki
-jak najmniej sypkiego białego cukru
-zapomnij o slodyczach, alkoholu i bananach
-jesz tyko pełnoziarniste makarony, ciemny ryż
- na kolacje tylko białko
-jesz 5 razy w ciągu dnia, co około 3 godziny
-dużo błonnika, otrębów, kiełków
-ja musiałam zrezygnować z maminych obiadów(jest ciężko, ale z czasem przygotowanie obiadów zajmie ci 15 minut)
-zapomnij o majonezie i majonezowych sosach - do sałatek dodawaj jogurtów naturalnych.
-serki homo i wiejskie to Twoi przyjaciele!

i tak, podstawą Twojej diety jest
-kurczak
-warzywa i owoce
-pełne ziarno
-dużo wody

Kapsułki niewiele dają, a podobno są szkodliwe - jednak jeśli pomagają Ci psychicznie - nie mam nic przeciw.

Nie waż się codziennie - na wagę wstąp co około 3 tygodnie - wahania wagi i czasowe zatrzymanie chudnięcia są normalne, a tylko wkurzają.

I najważniejsze - ta dieta odzwyczaiła mnie od jedzenia słodyczy - a to w Twoim przypadku najważniejsze. Czasami pozwalam sobie na ciastko, ale naprawde rzadko ponieważ nie ciągnie mnie do tego.

Napisz jak Ci sie podoba - i trzymam kciuki.

A, i jeszcze jedno. Chudnięcie będzie następowało w tempie max 0,5-1 kg na tydzien. Takie tempo chudnięcia pozwoli Ci na spalenie tłuszczu tam, gdzie tego chcesz i na trwałe wyniki diety bez efektu jojo i bez niepotrzebnego głodzenia się.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 12:50   #71
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Wiesz co, powiem Ci moją historie.

Nie waże co prawda tyle co Ty, ale ważyłam 68kg i nosiłam rozmiar 42. A przytyłam tyle z wagi 53kg przez ciągłe jedzenie i to głównie słodyczy. Teraz po 2 miesiącach waże 63 kg i waga ciągle spada.

Z diet typu kopenhaska czy jakaś inna głodówkowa i wyniszczająca - NIE MYŚL O TYM. Tylko wypłukuje z Ciebie minerały i powoduje spadek ilosci wody, a nie tłuszczu. Ja w mojej diecie kieruje sie takimi zasadami:

-jeżeli pieczywo, to tylko ciemne
-jak najmniej masła, jeżeli juz to niewielkie ilosci margarynki
-jak najmniej sypkiego białego cukru
-zapomnij o slodyczach, alkoholu i bananach
-jesz tyko pełnoziarniste makarony, ciemny ryż
- na kolacje tylko białko
-jesz 5 razy w ciągu dnia, co około 3 godziny
-dużo błonnika, otrębów, kiełków
-ja musiałam zrezygnować z maminych obiadów(jest ciężko, ale z czasem przygotowanie obiadów zajmie ci 15 minut)
-zapomnij o majonezie i majonezowych sosach - do sałatek dodawaj jogurtów naturalnych.
-serki homo i wiejskie to Twoi przyjaciele!

i tak, podstawą Twojej diety jest
-kurczak
-warzywa i owoce
-pełne ziarno
-dużo wody

Kapsułki niewiele dają, a podobno są szkodliwe - jednak jeśli pomagają Ci psychicznie - nie mam nic przeciw.

Nie waż się codziennie - na wagę wstąp co około 3 tygodnie - wahania wagi i czasowe zatrzymanie chudnięcia są normalne, a tylko wkurzają.

I najważniejsze - ta dieta odzwyczaiła mnie od jedzenia słodyczy - a to w Twoim przypadku najważniejsze. Czasami pozwalam sobie na ciastko, ale naprawde rzadko ponieważ nie ciągnie mnie do tego.

Napisz jak Ci sie podoba - i trzymam kciuki.

A, i jeszcze jedno. Chudnięcie będzie następowało w tempie max 0,5-1 kg na tydzien. Takie tempo chudnięcia pozwoli Ci na spalenie tłuszczu tam, gdzie tego chcesz i na trwałe wyniki diety bez efektu jojo i bez niepotrzebnego głodzenia się.

Dziękuje Ci bardzo owieczko postaram się wcielic w życie twoje zasady i mam nadzieję że moja waga zacznie powoli spadać a co do tych obiadków to jest problem bo jak teraz w czasie wakacji pracuję w sklepie na zmiany a tam ciężko naprawdę ciężko czasami jest wypić normalnie herbatę czy kawę a o posiłkach to już nie mówię, czasem nie mam czasu zjeść normalnie bułki albo jakiegoś owoca więc nie wiem jak to będzie

A tak nawiasem mówiąc to zastanawiam się nad dietą bikini jest fajna posiłki są bardzo ciekawe i wcale nie jest to głodówka a trwa przez 10 dni więc nie wiem czy nie spróbować a od razu po niej przerzucić się na dietę np. 1200 kcal.
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-12, 14:26   #72
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Diety bikini są bardzo różne. Napisz mi coś więcej o jej zasadach.
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 15:25   #73
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Powiem Ci że ja byłam na diecie 1200 kcal na początku, ale nie radze jej stosować na początku odchudzania, bo dużo czasu zużywasz na liczenie kalorii, a i utrzymać się jest trudno w tej diecie. W Twoim przypadku dieta 1500 lub 1700 będzie najodpowiedniejsza.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 20:45   #74
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Diety bikini są bardzo różne. Napisz mi coś więcej o jej zasadach.

Proponowana dieta trwa 10 dni i można dzięki niej schudnąć ok. 5 kg. Jej podstawą są warzywa, owoce oraz zioła.
Przebiega ona w 3 etapach:

I etap: Oczyszczanie i przygotowanie do odchudzania. Trwa dwa dni, pierwszego dnia zjada się ok. 800 kcal, zaś drugiego 1000. Można w tym czasie zrzucić jeden zbędny kg.
II etap: Spalanie zbędnego tłuszczu. Przez 6 dni należy spożyć nie więcej niż 1000 kcal dziennie. W tym czasie można schudnąć ok. 3 kg.
III etap: Stabilizacja wagi i zapobieganie efektowi jo-jo. Trwa 2 dni i przyzwyczaja organizm do normalnych posiłków; dzienna dawka kalorii wynosi 1200. Można stracić 1 kg.

W trakcie stosowania diety koniecznie należy wypijać codziennie 2 litry nie gazowanej wody mineralnej oraz pić zioła przyspieszające przemianę materii, jak np.: rumianek, bratek polny, melisa.

Jeśli dotychczasowy spadek wagi nie jest wystarczający, można jeszcze przez 6 dni stosować dietę 1200 kcal o jadłospisie zbliżonym do tego na 2 ostatnie dni.


jadłospis te z mam podać???
dla mnie wygląda to fajnie i myślę mam taką nadzieję że poradzę sobie z nią
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 22:22   #75
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez madzia9018 Pokaż wiadomość

III etap: Stabilizacja wagi i zapobieganie efektowi jo-jo. Trwa 2 dni ...

Stabilizacja wagi trwa dwa dni... ehh dwa miesiące to tak, ale nie dwa dni.. lepiej zastanów się nad dietą jaką proponuje owieczka. Jak dla mnie ta dieta którą Ty dałas jest za mało kaloryczna.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 23:58   #76
Astarte__
Rozeznanie
 
Avatar Astarte__
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: czesciej z Poznania
Wiadomości: 993
GG do Astarte__
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

A ja mam taki sam problem z jedzeniem jak autorka wątku Jakiś czas temu udało mi się przez 2 tygodnie przestrzegać diety redukcyjnej i schudłam 2kg... ale potem mi się znudziło, miałam maturę i zaczęły się wahania. Dzisiaj rano było na wadze 66, nie wiem w sumie czemu, ale wieczorem już 68, w ciągu dnia zeżarłam mnóstwo słodkiego. Na szczęście czekolady nie jem, bo wyskakują mi pryszcze, a tego nie chcę. Tak przeczytałam Wasze dobre rady i chcę znów zrobić to, co przez tamte 2 tyg. tylko, że teraz już na stałe, aż schudnę tyle, ile potrzeba... Mam tylko taki problem, że nigdy nie mogę dobrać sobie czegoś białkowego do jedzenia, bo z białka to jem tylko wędlinę drobiową, kurczaki, czasem białko z jajka ugotowanego i rybę. Nienawidzę serków wiejskich i homo, są dla mnie za kwaśne, a z dodatkami w ogóle mi nie smakują :/ a i warzyw jakoś nie mam ochoty jeść... Czasem do obiadu surówkę z białej kapusty lub brukselkę, albo pomidora na kanapkę, a tak to NIC. Czasem wolę już nic nie zjeść, niż jeść ciągle to samo... Niestety, ale wielu produktów po prostu nie daję rady wziąć do ust, nie smakują mi... Moja najniższa waga od okresu dojrzewania to 62kg, ale wtedy była szkoła podstawowa i mimo, że obżerałam się ciastkami, to miałam w-f regularnie, a teraz nie wiem co się stało, ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń, choć był okres, że potrafiłam :/ Chyba zaraz poszukam zdjęcia jakiejś laski i wkleje na nie swoją pucołowatą twarz.... Wydrukuję i przypnę gdzieś w widocznym miejscu. Może na lodówce jak mama mnie nie wyśmieje Albo włoże DO lodówki i do szafki ze słodyczami!! Pozdrawiam autorkę wątku!!! Życzę powodzenia zarówno jej jak i sobie oraz innym odchudzającym się dziewczynom. Ja już się przekonałam, że mogę, tylko wola za słaba i nie wytrzymała napięcia.
p.s. czasem zazdroszczę tym, którzy nie lubia słodyczy.
Astarte__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 10:32   #77
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez Astarte__ Pokaż wiadomość
A ja mam taki sam problem z jedzeniem jak autorka wątku Jakiś czas temu udało mi się przez 2 tygodnie przestrzegać diety redukcyjnej i schudłam 2kg... ale potem mi się znudziło, miałam maturę i zaczęły się wahania. Dzisiaj rano było na wadze 66, nie wiem w sumie czemu, ale wieczorem już 68, w ciągu dnia zeżarłam mnóstwo słodkiego. Na szczęście czekolady nie jem, bo wyskakują mi pryszcze, a tego nie chcę. Tak przeczytałam Wasze dobre rady i chcę znów zrobić to, co przez tamte 2 tyg. tylko, że teraz już na stałe, aż schudnę tyle, ile potrzeba... Mam tylko taki problem, że nigdy nie mogę dobrać sobie czegoś białkowego do jedzenia, bo z białka to jem tylko wędlinę drobiową, kurczaki, czasem białko z jajka ugotowanego i rybę. Nienawidzę serków wiejskich i homo, są dla mnie za kwaśne, a z dodatkami w ogóle mi nie smakują :/ a i warzyw jakoś nie mam ochoty jeść... Czasem do obiadu surówkę z białej kapusty lub brukselkę, albo pomidora na kanapkę, a tak to NIC. Czasem wolę już nic nie zjeść, niż jeść ciągle to samo... Niestety, ale wielu produktów po prostu nie daję rady wziąć do ust, nie smakują mi... Moja najniższa waga od okresu dojrzewania to 62kg, ale wtedy była szkoła podstawowa i mimo, że obżerałam się ciastkami, to miałam w-f regularnie, a teraz nie wiem co się stało, ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń, choć był okres, że potrafiłam :/ Chyba zaraz poszukam zdjęcia jakiejś laski i wkleje na nie swoją pucołowatą twarz.... Wydrukuję i przypnę gdzieś w widocznym miejscu. Może na lodówce jak mama mnie nie wyśmieje Albo włoże DO lodówki i do szafki ze słodyczami!! Pozdrawiam autorkę wątku!!! Życzę powodzenia zarówno jej jak i sobie oraz innym odchudzającym się dziewczynom. Ja już się przekonałam, że mogę, tylko wola za słaba i nie wytrzymała napięcia.
p.s. czasem zazdroszczę tym, którzy nie lubia słodyczy.

A jesli wiesz ze wf w szkole podstawowej tak pomagal to moze teraz zapisz sie na aerobik itp? a z tym zazdroszczeniem ludziom co nie lubia słodyczy. Ja wiekszosc slodyczy nie lubie bo nie moge jesc zaraz zle sie czuje po nich. wiekszosci jedzenia nie moge juz jesc i nie ma czego zazdroscic, bo nie czuje sie zadnej przyjemnosci ze zjedzenia batonika itp..
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 12:10   #78
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez Astarte__ Pokaż wiadomość
A ja mam taki sam problem z jedzeniem jak autorka wątku Jakiś czas temu udało mi się przez 2 tygodnie przestrzegać diety redukcyjnej i schudłam 2kg... ale potem mi się znudziło, miałam maturę i zaczęły się wahania. Dzisiaj rano było na wadze 66, nie wiem w sumie czemu, ale wieczorem już 68, w ciągu dnia zeżarłam mnóstwo słodkiego. Na szczęście czekolady nie jem, bo wyskakują mi pryszcze, a tego nie chcę. Tak przeczytałam Wasze dobre rady i chcę znów zrobić to, co przez tamte 2 tyg. tylko, że teraz już na stałe, aż schudnę tyle, ile potrzeba... Mam tylko taki problem, że nigdy nie mogę dobrać sobie czegoś białkowego do jedzenia, bo z białka to jem tylko wędlinę drobiową, kurczaki, czasem białko z jajka ugotowanego i rybę. Nienawidzę serków wiejskich i homo, są dla mnie za kwaśne, a z dodatkami w ogóle mi nie smakują :/ a i warzyw jakoś nie mam ochoty jeść... Czasem do obiadu surówkę z białej kapusty lub brukselkę, albo pomidora na kanapkę, a tak to NIC. Czasem wolę już nic nie zjeść, niż jeść ciągle to samo... Niestety, ale wielu produktów po prostu nie daję rady wziąć do ust, nie smakują mi... Moja najniższa waga od okresu dojrzewania to 62kg, ale wtedy była szkoła podstawowa i mimo, że obżerałam się ciastkami, to miałam w-f regularnie, a teraz nie wiem co się stało, ale nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń, choć był okres, że potrafiłam :/ Chyba zaraz poszukam zdjęcia jakiejś laski i wkleje na nie swoją pucołowatą twarz.... Wydrukuję i przypnę gdzieś w widocznym miejscu. Może na lodówce jak mama mnie nie wyśmieje Albo włoże DO lodówki i do szafki ze słodyczami!! Pozdrawiam autorkę wątku!!! Życzę powodzenia zarówno jej jak i sobie oraz innym odchudzającym się dziewczynom. Ja już się przekonałam, że mogę, tylko wola za słaba i nie wytrzymała napięcia.
p.s. czasem zazdroszczę tym, którzy nie lubia słodyczy.

Widzę że nie jestem sama na tym świecie i że nie tylko ja mam taki problem
Ja również zazdroszczę dziewczynom które nie przepadają za słodyczami bo ja czasami mam takie napady ze potrafię zdmuchnąć wszystko słodkie co mi się pod ręce nawinie... właśnie ostatnio tak mam że ciągle nachodzi mnie ochota na coś "dobrego" (czyt. słodkiego)
A co do warzyw to ja lubię tylko nieliczne (marchewka, kalafior, kapusta czerwona i biała i chyba tyle) a natomiast owoce to praktycznie lubię wszystkie a zwłaszcza banany mniammm
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 12:11   #79
Astarte__
Rozeznanie
 
Avatar Astarte__
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: czesciej z Poznania
Wiadomości: 993
GG do Astarte__
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
A jesli wiesz ze wf w szkole podstawowej tak pomagal to moze teraz zapisz sie na aerobik itp? a z tym zazdroszczeniem ludziom co nie lubia słodyczy. Ja wiekszosc slodyczy nie lubie bo nie moge jesc zaraz zle sie czuje po nich. wiekszosci jedzenia nie moge juz jesc i nie ma czego zazdroscic, bo nie czuje sie zadnej przyjemnosci ze zjedzenia batonika itp..
Na razie pozostaje mi ćwiczenie w zaciszu domowym. A z tym zazdroszczeniem to chodziło mi bardziej o ludzi, których po prostu do słodyczy nie ciągnie, nie lubią ich smaku itp., a nie tych, którzy źle się po nich czują.
Astarte__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 14:18   #80
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Ale zazdroscisz takich których do tego nie ciągnie? Zobacz jakiej przyjemnosci nie mają bo ssłodycze chyba sprawiają przyjemność
w zaciszu domowym tez mozna niezle pocwiczyc, masz jakies przyrządy?
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 15:17   #81
Astarte__
Rozeznanie
 
Avatar Astarte__
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: czesciej z Poznania
Wiadomości: 993
GG do Astarte__
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

No fakt, zazdroszczę im, ale też współczuję, że nie jedzą takich smakołyków W sumie trzeba tylko znać umiar...
Przyrządy mam. Mam rowerek stacjonarny, hula-hoop, 2 hantle 1,5kg. Kiedyś ściągnęłam sobie też taką serię ćwiczeń "bellydance", nieźle wymęcza
Astarte__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 16:05   #82
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez Astarte__ Pokaż wiadomość
No fakt, zazdroszczę im, ale też współczuję, że nie jedzą takich smakołyków W sumie trzeba tylko znać umiar...
Przyrządy mam. Mam rowerek stacjonarny, hula-hoop, 2 hantle 1,5kg. Kiedyś ściągnęłam sobie też taką serię ćwiczeń "bellydance", nieźle wymęcza
Oja tyle rzeczy to mozesz codziennie po kawalku wszytskiego cwiczyć powodzenia zycze ! !
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 21:41   #83
Astarte__
Rozeznanie
 
Avatar Astarte__
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: czesciej z Poznania
Wiadomości: 993
GG do Astarte__
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

No, czas się znów zabrać do roboty, bo ilekroć patrzę w lustrze na wystający brzuchal i okrągłą jak księżyc twarz, to mi się płakać chce
Astarte__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 22:18   #84
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

A ja mam jeszcze trudniej niż wy - biore tabletki z hormonami a one niestety wzmagają apetyt - ale wytrzymuje.

A zamiast wymyślać diety nie z tej ziemi w których traci sie 5 kilo wody a po diecie masakrycznie chce sie jeść i to tak, że i tak przytyjecie. Trzeba zacząć sie zdrowo odżywiać, wiecej sie ruszać i nie obżerać słodyczami. Smutne ale prawdziwe.

Jak ja spojrzałam tak na siebie ile ja zjadam w ciagu dnia słodyczy to od razu mi przyszła ochota na warzywa.

Co do nielubienia warzyw - ja tez tak miała, było bardzo malo warzyw które lubiłąm - w sumie tylko rzodkiewka sałata i pomidory. Jednak po przejściu na diete polubiłam i ogórki, i papryke, i kalafiora, fasolke, marchewke - trzeba zmienić nawyki żywieniowe. Jak organizm bedzie mial do wyboru czekolade, cukry proste i sałate to wiadomo - wybierze to, co bardziej kaloryczne.

A co do diet 1200 kcal i mniej - kiedys przeczytałam fajny tekst, że takie diety powodują nie przyspieszenie, tylko spowolnienie metabolizmu - organizm "myśli", że przyszły złe czasy - spowalnia metabolizm i wszystko, co jecie nawet najbvardziej zdrowe warzywa czy zboża przerabia na tłuszcz i zapasy na jeszcze gorsze czasy. Zamiast chudnąć będziecie tyć od wszystkiego co jecie, puchnąć od wody i słabnąć na siłach. Diety-cud nie istnieją!!!!

DO autorki wątku --> bananki niestety trzeba odstawić. Jeden średni banan to 100 kcal czyli ok 7-8% Twojego dziennego spożycia. Do tego zawiera cukry proste, które podbijają poziom cukru we krwi nie dając energii.

I jeszcze dam Ci rozkład posiłków, który ja stosuje.
Śniadanie: 400 kcal
II śniadanie 200 kcal
obiad: 600 kcal
podwieczorek: 200 kcal
Kolacja:300 kcal
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 21:58   #85
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
A ja mam jeszcze trudniej niż wy - biore tabletki z hormonami a one niestety wzmagają apetyt - ale wytrzymuje.

A zamiast wymyślać diety nie z tej ziemi w których traci sie 5 kilo wody a po diecie masakrycznie chce sie jeść i to tak, że i tak przytyjecie. Trzeba zacząć sie zdrowo odżywiać, wiecej sie ruszać i nie obżerać słodyczami. Smutne ale prawdziwe.

Jak ja spojrzałam tak na siebie ile ja zjadam w ciagu dnia słodyczy to od razu mi przyszła ochota na warzywa.

Co do nielubienia warzyw - ja tez tak miała, było bardzo malo warzyw które lubiłąm - w sumie tylko rzodkiewka sałata i pomidory. Jednak po przejściu na diete polubiłam i ogórki, i papryke, i kalafiora, fasolke, marchewke - trzeba zmienić nawyki żywieniowe. Jak organizm bedzie mial do wyboru czekolade, cukry proste i sałate to wiadomo - wybierze to, co bardziej kaloryczne.

A co do diet 1200 kcal i mniej - kiedys przeczytałam fajny tekst, że takie diety powodują nie przyspieszenie, tylko spowolnienie metabolizmu - organizm "myśli", że przyszły złe czasy - spowalnia metabolizm i wszystko, co jecie nawet najbvardziej zdrowe warzywa czy zboża przerabia na tłuszcz i zapasy na jeszcze gorsze czasy. Zamiast chudnąć będziecie tyć od wszystkiego co jecie, puchnąć od wody i słabnąć na siłach. Diety-cud nie istnieją!!!!

DO autorki wątku --> bananki niestety trzeba odstawić. Jeden średni banan to 100 kcal czyli ok 7-8% Twojego dziennego spożycia. Do tego zawiera cukry proste, które podbijają poziom cukru we krwi nie dając energii.

I jeszcze dam Ci rozkład posiłków, który ja stosuje.
Śniadanie: 400 kcal
II śniadanie 200 kcal
obiad: 600 kcal
podwieczorek: 200 kcal
Kolacja:300 kcal
tez biore tabletki z hormonami. Ale dopbrze mowisz one zwiekszaja aptety a obecnie juz sie po nich nie tyje. Rozmawialam z kilkoma ginekologami. Jedynie moga zwiększyć apetyt ale tycia jako takiego nie powodują.Wiec dobrze mowisz z tym apetytem.. pamietam ze jak zaczynalam brac to strasznie mi sie w glowie krecilo tak mi sie jesc chcialo heh. A co do tego co pisalam o niskokalorycznych dietach jestem tego przykladem. Teraz musze jesc bardzo malo by nie przytyc. A to przez to ze kiedys baaardzo dlugo jadlam okolo 500 kalorii na dzien a kiedys tez po 300...

Moja glupota a skutki tego sa ciaglę, ciezko mi uwierzyć ze kiedykolwiek wyzdrowieje wiec dziewczyny nie róbcie głupot. Diety niskokaloryczne są do niczego. Niskokaloryczne mam na mysli ponizej tysiąca.

Ja bym po tylu kaloriach co jesz owieczko chyba padla. nie dalabym rady tyle wcisnąc:P Tyle to mi starcza na kilka dni, ale to pewnie rpzez to ze juz mi się żołądek skurczył i przyzwyczailam organizm do malej dawki jedzenia.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 22:57   #86
monika21121984
Rozeznanie
 
Avatar monika21121984
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: zach-pom
Wiadomości: 915
GG do monika21121984
Talking Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Madzia9018 i jak tam ??? Waga ruszyła ??? jak sie czujesz prcujesz nad tym co by rodzinka spojrzała na Ciebie ze zdziwieniemPOWODZEN IA daj znać.........
__________________
MAMA STASIA
27.05.2011
monika21121984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 10:22   #87
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
tez biore tabletki z hormonami. Ale dopbrze mowisz one zwiekszaja aptety a obecnie juz sie po nich nie tyje. Rozmawialam z kilkoma ginekologami. Jedynie moga zwiększyć apetyt ale tycia jako takiego nie powodują.Wiec dobrze mowisz z tym apetytem.. pamietam ze jak zaczynalam brac to strasznie mi sie w glowie krecilo tak mi sie jesc chcialo heh. A co do tego co pisalam o niskokalorycznych dietach jestem tego przykladem. Teraz musze jesc bardzo malo by nie przytyc. A to przez to ze kiedys baaardzo dlugo jadlam okolo 500 kalorii na dzien a kiedys tez po 300...

Moja glupota a skutki tego sa ciaglę, ciezko mi uwierzyć ze kiedykolwiek wyzdrowieje wiec dziewczyny nie róbcie głupot. Diety niskokaloryczne są do niczego. Niskokaloryczne mam na mysli ponizej tysiąca.

Ja bym po tylu kaloriach co jesz owieczko chyba padla. nie dalabym rady tyle wcisnąc:P Tyle to mi starcza na kilka dni, ale to pewnie rpzez to ze juz mi się żołądek skurczył i przyzwyczailam organizm do malej dawki jedzenia.
Po pierwsze skurczony żołądek, po drugie mniejsze wydzielanie kwasów i enzymów trawiennych a po trzecie wolna przemiana materii. Powinnaś ją troche podkręcić starając się pić np gęste soki owocowe albo uprawiając sport. Powinnas wtedy jeść więcej bez tycia.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 11:35   #88
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez monika21121984 Pokaż wiadomość
Madzia9018 i jak tam ??? Waga ruszyła ??? jak sie czujesz prcujesz nad tym co by rodzinka spojrzała na Ciebie ze zdziwieniemPOWODZEN IA daj znać.........

Niestety waga nie ruszyła w dół tylko przybył mi ten zrzucony 1kg i jestem bardzo ale to bardzo bardzo na siebie i tylko na siebie zła Nie potrafię sobie poradzić z tym wszystkim już nie mam siły

Wszystko byłoby ok bo wczoraj wróciłam z pracy o 21 i myślałam że nic nie zjem chociaż byłam bardzo głodna; myślałam że wypiję tylko moją herbatkę z L-karnityną i pójde spać ale oczywiście jak mama usłyszała dzwonek do drzwi pierwsze co zrobiła to podgrzała mi pizze i LIPTON zjadłam ją miałam takie wyrzuty sumienia że naprawdę ale to świadczy tylko o mnie i o mojej słabiutkiej woli
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 18:20   #89
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

L-karnityna nic nie pomoże, jeżeli nie będziesz trzymać się diety!!!! Porozmawiaj z mamą i powiedz jakie zasady Cie obowiązują przy odchudzaniu i niech ci pomoże, kontroluje i patrzy na ręce i broń boże nie podgrzewa pizzy!

Mysle że Twoja mama zrozumie Twoją sytuacje i bedzie chciała pomóc, bo wie jaki rozmiar nosisz w swoim młodym wieku. Być może zacznie gotować coś zdrowszego?
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 21:31   #90
madzia9018
Raczkowanie
 
Avatar madzia9018
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 241
Dot.: Nie potrafię sobie z tym poradzić...

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
L-karnityna nic nie pomoże, jeżeli nie będziesz trzymać się diety!!!! Porozmawiaj z mamą i powiedz jakie zasady Cie obowiązują przy odchudzaniu i niech ci pomoże, kontroluje i patrzy na ręce i broń boże nie podgrzewa pizzy!

Mysle że Twoja mama zrozumie Twoją sytuacje i bedzie chciała pomóc, bo wie jaki rozmiar nosisz w swoim młodym wieku. Być może zacznie gotować coś zdrowszego?

Niestety z moją mamą nie jest łatwo ona sama tez chce stracic na wadze bo po nas dzieciach jak to mówi został jej dość spory brzuch Ona mnie juz siłą i przez wymuszenie zaprowadzała do endokrynologa i dietetyka gdy miałam 14/15 lat.....
Ja już jej wiele razy mówiłam mamo proszę nie gotuj tego, tego i tamtego; albo usmaż mi pierś z kurczaka ale bez panierki.... Na szczęście brat który jest kucharzem zmusił ją żeby nie używała tłuszczów zwierzęcych tylko oleju lub oliwy z oliwek i przynajmniej to zastosowała w gotowaniu.... Ja już sama nie wiem chyba muszę zacząć gotować sama dla siebie
__________________
"Nie zmarnuj życia..."
madzia9018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.