![]() |
#61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
heh niesamowite sytuacje naprawde można sobie humor poprawić
![]() ![]() Ja jak byłam raz u ginekolga też miałam tunikę, rozebrałam się, kłade na kozetkę, lekarz już chce robic USG dopochwowe a tam majtki (ale siara) wypaliłam : "yyy jeszcze majtki, zapomniałam !" hehe Inna sytuacja (ale już nie u ginekologa)jak leżałam pare lat temu w szpitalu no i wieczorem wychodze po kąpieli z łazienki i zmierzam z ciuchami w ręku do sali, Pare minut później słyszę pielęgniarkę : "Ktoś tutaj majtki zgubił" , leżały na środku korytarza ![]() Myslałam że spale się ze wstydu heh |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Raz miałam robione USG i lekarz kiedy chciał wrócić do biurka przewrócił cały ten stolik. Tam jeszcze były jakieś blaszane nerki i coś jeszcze. Huk niesamowity, jak wyszłam z gabinetu wszyscy mieli zabójcze miny
![]() ![]()
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Ginekolog wiadomo od czego jest, więc skupiłam się tylko na tych częsciach ciała, które miały być badane
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
cherry-lady: Twoja historia mnie zabiła hahaha
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 990
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Cytat:
![]() ![]()
__________________
targowisko: książki ciuchy Pain is inevitable, suffering is optional. blog kulinarny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
u mnie tylko ginek zachwycał się moją szyjka macicy. rozwodził się jak jest piękna (biologicznie). chyba jakieś zboczenie zawodowe...
moja opowieść przy historii cherry lady wymięka;P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
no wiesz... ta historia powala
![]() A tak na marginesie to mój Gin ma żonę dentystkę - i tak czasami mnie zastanawia jak ich wieczór wygląda ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Przyczajenie
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
mój gin ma żonę internistkę, to ja tym bardziej nie chce wiedzieć jak ich wieczór wygląda
![]() U mojego każda wizyta powala śmiechem ![]() z jego textów: -"musisz sobie znaleźć faceta z konkretnym fajfusem, bo jak narazie z tego co widze same małe cie odwiedzały" . ja ???? , a on "noo, masz błone dziewiczą jeszcze". ;d chyba żartował., nie wiem, bo za każdym razem narzekam na brak partnera ![]() -zawsze komentuje mój fryz . ![]() -gdy się wierce na fotelu, to przysięgam,że robi mi tak jakoś po łechtaczce, że dostaje ataku smiechu ;d swoją droga on też ma z tego nie złą frajdę chyba ![]() -a z ostatnich wizyt co mi się tak kojarzy .. zaprowadziłam siostrę, ... powiedział jej,że "jesteśmy podobne.... ale nie z twarzy" ![]() -no i zawsze mi mówi,że chce mieć ze mną dziecko ![]() i to jest taki gine przy którym moge swobodnie świecić tyłkiem, piersami i i nie wiadomo czym jeszcze. Nie wiem co zrobie jak pójdzie na emeryture... wole nawet nie myśleć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
O kurcze, Olgga, ale ciekawa masz relacje z ginem.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 323
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Cytat:
Popłakałam się ze śmiechu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 100
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Moze nie jest to bardzo śmieszne ale dzieki tej sytuacji przestalam bac się i stresowac i wstydzic u ginekologa. Mialam nadzerke, dosc dużą i lekarz smarowal ja co tydzien roznymi preparatami. Kiedy nie bylo miejsc na wizyte powiedzial, zebym przyjechala do niego do szpitala. niestety byl bardzo zajety, wyglądał na wyczerpanego i w biegu wiec powiedzialam, ze nie bede zajmowac czasu bo sa pilniejsze przeciez przypadki ale on powiedzial, ze spoko. Musialam za nim prawie biec zeby bylo szybciej, w gabinecie rzucil do mnie 'szybko' wiec ja o malo się nie zabijając i potykając o wlasne nogi zaczęlam sciągac kozaki i reszte i w pedzie na ten fotel. Lekarz powiedzial, ze jak bedzie bolalo to moge go kopnąć:P. Potem jak juz skonczyl i zacząl ten fotel opuszczać to siedzial taki zmeczony i sie gapil miedzy moje nogi jakims dziwnym wzrokiem. Strasznie mnie to speszylo ale za chwile sie zorientowalam, ze on chyba odpoczywa bo za chwile pewnie znow bedzie w transie na tym dyzurze:P. Jak fotel zjechal to on do mnie 'musze leciec, widzi pani co sie tu dzieje, nie wiem w co rece wlozyc'. Ja od razu mialam skojarzenia w co:P. W kazdym razie jeszcze zawrocil i uscisnąl mi reke. Naprawde podziwiam go i powiem Wam, ze ani przez chwile sie nie czulam niezrecznie mimo, ze wszystko w biegu i musialam sie przy nim rozbierac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Mój gin śpiewa podczas badania
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 36
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
ja kiedyś mojej okulistce nadepnełam na nogę jak szłyśmy dom drugiego pomieszczenia :d
__________________
' nie straciłam żadnej miłości, żadnej też nie znalazłam ' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Wątkowi należy się uwaga i kontynuacja, bo jest fajowy
![]() Mój gin lubi sobie czasem zażartować. Zazwyczaj gdy siedzę na fotelu ![]() -przychodzę do niego (wtedy pierwszy raz u niego byłam) i mówię, że mam krwawienia w czasie stosunku i że to chyba kiedys zdiagnozowana i zignorowana przez poprzedniego gina nadżerka; siadam na fotel, wziernik, zagląda; Gin: "wie pani, nadżerka jest, ale teraz nie krwawi, możliwe że pani narzeczony jest po prostu hojnie obdarzony...." Ja: "eee, nie jakoś strasznie....." ![]() G: spojrzenie na mnie "kiedyś przyjdzie pani z nim do mnie i mu wszystko powtórzę......" ![]() -ta sama wizyta, to samo badanie; gin chciał sprawdzić jak ta nadżerka krwawi, więc poruszał wziernikiem - i faktycznie zakrwawiła; G: "widzi pani, jak się popuka, to się wypuka!" ![]() - inna wizyta, po założeniu spirali; mówię, że warto byłoby skrócić nitki, bo TŻtowi przeszkadzają; siadam na fotelu, wziernik, gin coś tam grzebie. G: "czy przy każdym stosunku nitki kłują narzeczonego?" J: "wie pan, nie wiem, ja tego nie czuję, a on zapewne nie zawsze mówi - co jakiś czas tylko napomknie... zresztą wie pan doktorze, jak to faceci mają w takich sprawach..." G: "nigdy nie byłem facetem, to nie wiem: jak?" ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
zauważyłam,że oni ogólnie są strasznie rozmowni jak pacjentka siedzi rozkraczona na fotelu!
![]() ja ostatnio byłam u ginekologa-endo i też taki śmieszny facet. wchodzę za kotarkę, próbuję się rozebrać, patrzę w bok, a on tam stoi, przygotowuje się i wszystko widzi ![]() ![]() siedzę na fotelu, zestresowana, on już tam zaczyna i nagle do mnie "no faktycznie ma pani za dużo męskiego owłosienia"... ja na to "o matko boska" i zaczęłam się śmiać. a on do mnie "no co??", a ja "a nic, mistrzem dyskrecji to pan nie jest" ![]() ![]() skończył badanie, a ja schodzę .... bez majtek, a ten stanął naprzeciwko mnie i tekst "A pani to przepraszam gdzie się wybiera? Czy ja powiedziałem,że może już pani zejść z fotela? A usg??" ![]() inny tekst "u kobiety to musi być tak,że się złuszczy i koniec, złuszczy i koniec,a nie że nic,nic a potem jak z rynny" ![]() "żeby pani nie jechała z plecakiem podpasek na wakacje" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Ja z moim ginem bardzo lubię i rozmawiać, i dyskutować - na fotelu również
![]() Dziś byłam na wizycie i dla odmiany było: "specjalnie dla pani przygotowałem dziewiczy wziernik; nie, nie, to nie pomyłka - po prostu jestem miły" ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
Z moim nie ma różnicy, czy z gadaniem czy bez - ma na szczęście podzielną uwagę
![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
ja zawsze siadam za daleko na tym fotelu i zawsze karzą mi "bliżej mnie,bliżej..."
![]() ![]() jeden prof. badał mnie w trakcie miesiączki (która trwała 21 dni więc...). robi usg, coś tam mówi. pytam się go czy to miesiączka,a ten wyjął ten cały aparat i mi pokazuje "teraz to już tylko takie plamienie" ![]() byłam w szoku ![]() inny włożył mi już tą sondę od usg, i grzebie w tej maszynie. nagle słysze "no kurde, znowu się to gówno zepsuło " ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D
o, zapomniałam ;-)
u ostatniego gina u którego byłam, na początku wizyty powiedział,że jak będę grzeczną pacjentką to dostanę nagrodę ![]() co prawda między czasie stwierdził,ze chyba nie jestem (nie zgodziłam się na pobyt w szpitalu), ale i tak dostałam na koniec naklejkę "grzeczny pacjent" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.