Optymistka? Realistka? Pesymistka? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-15, 21:17   #61
włoczykijka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ze wsi
Wiadomości: 1 464
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Hm ciężka sprawa.Po obejrzeniu filmów np.,,Plac Zbawiciela", ,,Requiem dla snu" -wydaje mi się że życie jest puste i nie wiadomo co nas czeka, że może być tak tragiczne jak tych bohaterów filmowych.Że zamiast miłości i uczucia jest przywiązanie i sucha rutyna,że nie potrafimy cieszyć sie z małych rzeczy,że stajemy się coraz bardziej,,zmartwieni".Wcz oraj oglądałam ,,Dzień Świra" to też miałam podobne odczucia.
Za to czasem są takie chwile kiedy staję się 100% optymistką, czuję że świat jest piękny i szczęście mi sprzyjaAle są one stosunkowo rzadkie.Najczęstsze są chyba jednak te kiedy z obiektywną rezerwą oceniam sytuację, cieszę się kiedy mam powód do radości a np.po rozpaczy przychodzi chwila by zbadać sytuacje od A do Z.Staram się nie oceniać wszystkiego na czarno,ani też na ,,różowo'- im bardziej dorastam tym stwierdzam że ,,patrzeć przez różowe okulary to chyba tylko można jak się te różowe okulary założy.
Może tak to juz musi być,że akurat życie idzie mi tak,że jestem realistką,niestety chyba z nutką pesymismu,staram się ją zwalczyć,ale w sumie więcej tych złych zdarzeń niż dobrych.Niestety, mam też tę wadę ,że wszystko rozpamiętuje ,najczęściej te gorsze rzeczy- te pozytywne wylatują jak sójka za morze.
__________________
,,Legenda o smoku głosi,żeby nie zaspokajać głodu byle baranem."-Marek Kondrat
włoczykijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-15, 23:03   #62
nastychick
Zakorzenienie
 
Avatar nastychick
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z krainy dzwięków / 054 !
Wiadomości: 42 322
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

bardziej chyba pesymistka. Napewno nie jestem optymistka, bo zawsze mozna sie przejechac majac takie podejscie. Czasem jestem realistka. To chyba najbardziej zdrowe podejscie do zycia. ale tej cechy czasem mi niestety brak.
nastychick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-29, 21:07   #63
lady-m
Raczkowanie
 
Avatar lady-m
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 36
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Niepoprawna optymistka w wielu kwestiach, ale kiedy trzeba patrze na sprawy trzeźwym okiem


` jestem optymistką bo bycie kim innym nie opłaca się
__________________
` kuś mnie na słodko...





lady-m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-01, 17:29   #64
mundziolek
Zadomowienie
 
Avatar mundziolek
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 215
GG do mundziolek
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

ja jestem miedzy pesymistka/ realistka. lepiej byc pesymistą, gdyz jak jest sie na cos nastawionym "anty" to mozna sie pozytywnie zaskoczyc.
__________________
mundziolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-01, 17:35   #65
czarownica jaga
Wtajemniczenie
 
Avatar czarownica jaga
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 845
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Jestem kimś pomiędzy realistką a pesymistką
czarownica jaga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-01, 17:42   #66
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
No właśnie.

Kim jesteś, a kim najlepiej byłoby być?
Komu w życiu łatwiej, a komu trudniej?



Jakie są wady i zalety bycia:
- optymistą
- realistą
- pesymistą


Zapraszam do dyskusji
ja jestem twardym realistą.czasami śmieję sie z siebie,że" JAM NIEWIERNY TOMASZ".
zdarzają sie momenty w zyciu,kiedy odzywa się we mnie optymistyczne zapatrywanie na świat.wiem,że prawie wszystko można w życiu załatwic.wiem,że na wszystko trzeba sobie zapracować,nikt nie daje za darmo.

bycie pesymistą jest cięzkie,choć czasem pomocne.ludzie płaczący nad swoim losem często wzbudzają litość i otrzymują pomoc.jednak z doświadczenia wiem,że takich ludzi się omija.

realista to wypośrodkowana zaleta.ludzie twardo stąpający po ziemi dochodza do swoich celów.

optymiści-to tez ciekawa zaleta,ale..i tu pojawia się problem.
na dłuższą mete też cięzko mieć takiego partnera u boku.wiara w powodzenie,bez ciężkiej pracy nie przynosi efektów. zycie w niepewności powoduje nerwice.nie można żyć tylko marzeniami.

w każdym człowieku powinno być po trosze z każdej z tych cech.
UMIAR I JESZCZE RAZ UMIAR
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-01, 18:05   #67
muzyczna
Raczkowanie
 
Avatar muzyczna
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 152
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Optymistka z nutą realizmu
__________________

muzyczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-02, 18:33   #68
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Realistka i umiarkowana optymistka - tak najlepiej by mnie można określić. Pesymizmu i wyznawców tejże postawy życiowej omijam szerokim łukiem i mam na nich alergię:P.
Cytat:
Napisane przez mundziolek Pokaż wiadomość
ja jestem miedzy pesymistka/ realistka. lepiej byc pesymistą, gdyz jak jest sie na cos nastawionym "anty" to mozna sie pozytywnie zaskoczyc.
Tia... jak jesteś nastawiony anty, to choćby białe było ewidentnie białe, będziesz z uporem maniaka powtarzać, że jest czarne. Ja tam wolę być nastawiona pozytywnie. A że się czasem rozczaruję - trudno. Samo życie.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 18:44   #69
significant
Rozeznanie
 
Avatar significant
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Vice City.
Wiadomości: 500
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

realistką.
significant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:29   #70
Celestia
Zakorzenienie
 
Avatar Celestia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

ja jestem realistka/optymistka, denerwuje mnie jak ktoś w kołko jest pesymistyczny i narzeka jaki to świat jest okropny, z siebie też już wykorzeniłam ten cholerny nawyk
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka
Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian
Celestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 17:05   #71
roxi:*
Wtajemniczenie
 
Avatar roxi:*
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 152
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Jestem realistką, bo patrzę trzeźwo na świat, ciągle analizuje i oceniam, ale też trochę pesymistką, bo liczę się z tym, że coś może pójść nie tak jak bym chciała, więc wolę się przygotować i ułożyć sobie plan działania "na wszelki wypadek".
roxi:* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 18:45   #72
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez Celestia Pokaż wiadomość
ja jestem realistka/optymistka, denerwuje mnie jak ktoś w kołko jest pesymistyczny i narzeka jaki to świat jest okropny, z siebie też już wykorzeniłam ten cholerny nawyk
I tak trzymać
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 19:31   #73
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Jestem realistką z dużą domieszką optymizmu...
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 19:39   #74
Celestia
Zakorzenienie
 
Avatar Celestia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

i dobrze
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka
Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian
Celestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 19:56   #75
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;7876983]
Pesymista - ma gwarantowane wrzody żołądka, nerwicę i inne takie przyjemności Zbyt się martwi codziennością - głupota.

Ergo: realista ma dobrze [/QUOTE]

zdecydowanie ja
na nic mi w życiu to się nie przydało i chociaż próbowałam zmiany osobowości, tłumaczenia sobie, wmawiania że tak być nie może, próby zmiany podejścia do życia nic mi z tego nie wyszło...

Cytat:
Napisane przez Celestia Pokaż wiadomość
ja jestem realistka/optymistka, denerwuje mnie jak ktoś w kołko jest pesymistyczny i narzeka jaki to świat jest okropny, z siebie też już wykorzeniłam ten cholerny nawyk
no cóż jak ktoś ma nie narzekać na świat albo życie jak cały czas go kopie w już myślę ze wszystko jest ok, w końcu się jakoś ułoży a tu jak na złość kolejne problemy, kolejne przemyślenia i zwątpienia....To źle że ktoś sobie chce życie ułożyć dobrze, i pomimo usilnych starań się mu to nie udaje? To co wtedy być lepiej nienaturalnym optymistą, cieszyć się dniem a później to się zobaczy???
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 20:45   #76
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
zdecydowanie ja
na nic mi w życiu to się nie przydało i chociaż próbowałam zmiany osobowości, tłumaczenia sobie, wmawiania że tak być nie może, próby zmiany podejścia do życia nic mi z tego nie wyszło...



no cóż jak ktoś ma nie narzekać na świat albo życie jak cały czas go kopie w już myślę ze wszystko jest ok, w końcu się jakoś ułoży a tu jak na złość kolejne problemy, kolejne przemyślenia i zwątpienia....To źle że ktoś sobie chce życie ułożyć dobrze, i pomimo usilnych starań się mu to nie udaje? To co wtedy być lepiej nienaturalnym optymistą, cieszyć się dniem a później to się zobaczy???
LEPIEJ JEST WIDZIEĆ SZKLANKE DO POŁOWY PEŁNĄ,NIŻ DO POŁOWY PUSTĄ
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 21:03   #77
veronicas15
Zakorzenienie
 
Avatar veronicas15
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Realistka
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain
And heal, heal, heal, heal."
veronicas15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 21:35   #78
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
zdecydowanie ja
na nic mi w życiu to się nie przydało i chociaż próbowałam zmiany osobowości, tłumaczenia sobie, wmawiania że tak być nie może, próby zmiany podejścia do życia nic mi z tego nie wyszło...

Widocznie koncentrujesz się na tym, co Ci się nie udaje, niż na dobrych rzeczach.

no cóż jak ktoś ma nie narzekać na świat albo życie jak cały czas go kopie w już myślę ze wszystko jest ok, w końcu się jakoś ułoży a tu jak na złość kolejne problemy, kolejne przemyślenia i zwątpienia....To źle że ktoś sobie chce życie ułożyć dobrze, i pomimo usilnych starań się mu to nie udaje? To co wtedy być lepiej nienaturalnym optymistą, cieszyć się dniem a później to się zobaczy???


Tak, lepiej być. Mimo wszystko.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 23:13   #79
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
LEPIEJ JEST WIDZIEĆ SZKLANKE DO POŁOWY PEŁNĄ,NIŻ DO POŁOWY PUSTĄ
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;8096249][/B]
Tak, lepiej być. Mimo wszystko.[/QUOTE]
nie tak prosto jest zobaczyć promyk słońca na pochmurnym, granatowym niebie....

pewnie znam takie osoby, jak najbardziej optymistki, które mi powiedzą a o co ty się martwisz... po co wyjeżdżasz? pracy pełno tutaj w Polsce, jak to nie idzie żyć za 1500 zl miesięcznie? A na co ci studia potrzebne?

tyle tylko że jedna z nich żyłą w biedzie, poznała faceta z którym mieszka i nie musi się o nic martwić bo on zarabia 20 tys zl miesięcznie a gdyby sprzedałby cały swój majątek to żyliby do konca zycia z odsetek... Nie musi się o nic martwić... Matury nie zdała, za prawo jazdy on jej zapłacił, ma gdzie mieszkać i za wynajem nie musi płacić, na zakupy i wszystkie potrzeby on jej daje.. No tak dla takiej jest dobrze w PL i zmartwień nie ma..

Druga ma faceta o 17 lat starszego, dostali mieszkanie od spółdzielni 10 lat temu i płacą za nie grosze, ona sprzątaczka ale on dobrze zarabia, nie martwią się o nic, kupują telewizory i auta na kredyt, nie ważne co będzie jutro....

I one ci powiedzą że życie proste jest i o co się martwić.... A o to że nie mam mieszkania własnego, ani znajomości żeby załatwić sobie dobrze płatną pracę, za którą będę w stanie coś wynająć, o to że nie chcę być do końca życia sprzątaczką, o to że nie mogę żyć tam gdzie bym chciała i gdzie dusza ciągnie.. Może kogoś to satysfakcjonuje, ale nie mnie... MOże ja chce coś więcej od życia niż mieszkania przez 20 lat w jednym mieście, nic nie osiągnąwszy? tyle tylko że ciężko jest wierzyć ze coś się uda jak przez 20 lat mojego życia życie cały czas dawało mi w kość...

Wydaje mi się że to czy człowiek jest pesymistą czy optymistą kształtuje życie, czego się w nim doświadczyło a nie my sami....
I nie chodzi mi tutaj o utożsamianie się z pesymistą i bezkształtnym gadaniem przez klasówką czy egzaminem " bo ja na pewno nie zdam/ nie zaliczę/ dostanę pałę"... chodzi moje drogie o życie...

Wydaje mi się że ten co ma prosto w życiu będzie optymistą, ten co coś osiągnął własną pracą będzie realistą, a ten co mimo wysiłku nie osiągnął tego co chciał będzie pesymistą
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-03, 23:51   #80
dontknow
Zakorzenienie
 
Avatar dontknow
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: zachód PL
Wiadomości: 5 302
GG do dontknow
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

ja jestem pomieszaniem optymistki z pesymistką..
oczywiście wszystko zależy od sytuacji, w jakiej się znajduję. staram się patrzeć na świat optymistycznie, ale nie zawsze się udaje. czasami lubię sobie pomarudzić i pobawić się w Sierotkę Marysię.. ;]
__________________
Aktualnie na SFD.
Ale jeszcze tu wrócę
dontknow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 09:33   #81
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
nie tak prosto jest zobaczyć promyk słońca na pochmurnym, granatowym niebie....

pewnie znam takie osoby, jak najbardziej optymistki, które mi powiedzą a o co ty się martwisz... po co wyjeżdżasz? pracy pełno tutaj w Polsce, jak to nie idzie żyć za 1500 zl miesięcznie? A na co ci studia potrzebne?

tyle tylko że jedna z nich żyłą w biedzie, poznała faceta z którym mieszka i nie musi się o nic martwić bo on zarabia 20 tys zl miesięcznie a gdyby sprzedałby cały swój majątek to żyliby do konca zycia z odsetek... Nie musi się o nic martwić... Matury nie zdała, za prawo jazdy on jej zapłacił, ma gdzie mieszkać i za wynajem nie musi płacić, na zakupy i wszystkie potrzeby on jej daje.. No tak dla takiej jest dobrze w PL i zmartwień nie ma..

Druga ma faceta o 17 lat starszego, dostali mieszkanie od spółdzielni 10 lat temu i płacą za nie grosze, ona sprzątaczka ale on dobrze zarabia, nie martwią się o nic, kupują telewizory i auta na kredyt, nie ważne co będzie jutro....

I one ci powiedzą że życie proste jest i o co się martwić.... A o to że nie mam mieszkania własnego, ani znajomości żeby załatwić sobie dobrze płatną pracę, za którą będę w stanie coś wynająć, o to że nie chcę być do końca życia sprzątaczką, o to że nie mogę żyć tam gdzie bym chciała i gdzie dusza ciągnie.. Może kogoś to satysfakcjonuje, ale nie mnie... MOże ja chce coś więcej od życia niż mieszkania przez 20 lat w jednym mieście, nic nie osiągnąwszy? tyle tylko że ciężko jest wierzyć ze coś się uda jak przez 20 lat mojego życia życie cały czas dawało mi w kość...

Wydaje mi się że to czy człowiek jest pesymistą czy optymistą kształtuje życie, czego się w nim doświadczyło a nie my sami....
I nie chodzi mi tutaj o utożsamianie się z pesymistą i bezkształtnym gadaniem przez klasówką czy egzaminem " bo ja na pewno nie zdam/ nie zaliczę/ dostanę pałę"... chodzi moje drogie o życie...

Wydaje mi się że ten co ma prosto w życiu będzie optymistą, ten co coś osiągnął własną pracą będzie realistą, a ten co mimo wysiłku nie osiągnął tego co chciał będzie pesymistą
no słuchaj,ale w wieku dwudziestu lat chcesz mieć już wszystko nie włożywszy nic od siebieto nawet największy optymista,NIE dwudziestu optymistów nie jest w stanie tego wymyślić.

tak wygląda dorosłość.nikt nie mówił,że bedzie łatwo.

1.trzeba skończyc szkołę,iść do podrzędnej pracy i dopiero wspinać się po szczeblach kariery.AZ NA SAM SZCZYT.

2.można nie kończyc szkoły wyższej.trzeba miec pomysł na własną firme,pożyczyć parę złotych i rozkręcić interes.najpierw od przysłowiowych majtek na straganie,a potem firmy np.hurtowni bieliźniarskiej.

3.można złapać bogatego męża.ale pamiętaj-TAKIE KOBIETY też nie żyją bez wyrzeczeń.np.w obcym ,czy w polskim kraju jest JEGO kucharką,sprzątaczką i kochanką.nie może nic powiedzieć,bo przecież nie zarobiła ani grosza.TAM NIC NIE JEST JEJ NA ZAWSZE-TYLKO WYPOZYCZONE DO UZYTKU.
w kraju podobnie,z tą możliwośćią,że jest u SIEBIE i może uciec jak ma tyle wiary w siebie.

4.można byc dzieckiem bogatych rodziców i ślizgac się na ich ciężkiej pracy-patrz punkt 1. i 2. albo samemu cos osiągnąć i udowodnić,że ich SUKCES,że to ciężka praca,a nie protekcja rodziców.

5.można wyjechac za granicę za pracą(jak ty to zrobiłaś)ale moje wcześniejsze punkty się tu skopiuja,bo tak wygląda DROGA DO SUKCESU-nie ważne ,gdzie jestes i w jakim kraju żyjesz.ważne ,że masz jakiś PLAN NA DOROSŁOŚĆ.

PAMIĘTAJ WSZĘDZIE DOBRZE,GDZIE NAS NIE MA.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 10:10   #82
nat92
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 609
GG do nat92
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Jestem realistką z nutą optymizmu. Myślę, że człowiek wmawiając sobie: Nie uda mi się, nie dam rady, daleko nie dojdzie, bo nie wierzy w swoje możliwości i nie daje z siebie 100%. Czytałam kiedyś bardzo ciekawą książkę: "Potęga podświadomości" autora nie pamiętam, bo gdzieś mi się zapodziała. Szczerze ją polecam
nat92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 11:34   #83
Ashlee_
Zadomowienie
 
Avatar Ashlee_
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
Dot.: Re: Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

relistka z baaardzo duzymi sklonnosciami do pesymizmu
__________________
never mind... anyway...

雪が歌う夜に君を憶うよ
凍りついたこの部屋で
憧れた未来を待ち望むように
孤独を生きて…






Ashlee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 13:11   #84
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
no słuchaj,ale w wieku dwudziestu lat chcesz mieć już wszystko nie włożywszy nic od siebieto nawet największy optymista,NIE dwudziestu optymistów nie jest w stanie tego wymyślić.

tak wygląda dorosłość.nikt nie mówił,że bedzie łatwo.

1.trzeba skończyc szkołę,iść do podrzędnej pracy i dopiero wspinać się po szczeblach kariery.AZ NA SAM SZCZYT.
2.można nie kończyc szkoły wyższej.trzeba miec pomysł na własną firme,pożyczyć parę złotych i rozkręcić interes.najpierw od przysłowiowych majtek na straganie,a potem firmy np.hurtowni bieliźniarskiej.
w kraju podobnie,z tą możliwośćią,że jest u SIEBIE i może uciec jak ma tyle wiary w siebie.
4.można byc dzieckiem bogatych rodziców i ślizgac się na ich ciężkiej pracy-patrz punkt 1. i 2. albo samemu cos osiągnąć i udowodnić,że ich SUKCES,że to ciężka praca,a nie protekcja rodziców.
5.można wyjechac za granicę za pracą(jak ty to zrobiłaś)ale moje wcześniejsze punkty się tu skopiuja,bo tak wygląda DROGA DO SUKCESU-nie ważne ,gdzie jestes i w jakim kraju żyjesz.ważne ,że masz jakiś PLAN NA DOROSŁOŚĆ.
[/B]
Mam trochę więcej niż 20 lat, szkołę wyższą skończyłam ( rozważam możliwość skończenia następnej), No i skąd ten pomysł że od siebie nic nie daje zeby polepszyć swój byt? we wszystko co robię wkładam mnóstwo własnego wysiłku... I fizycznego i psychicznego i umysłowego..

Jak sama napisałaś trzeba iść do porządnej pracy i się piąć po szczytach kariery A przepraszam gdzie ja mam tą dobrą pracę znaleźć??? Nie mieszkałam w PL w dużym mieście jak Warszawa czy Kraków i pracy nie ma na wyciągnięcie ręki.. Owszem w supermarkecie Biedronka może i bym znalazła na pół etatu.... Lepszą pracę to ma tylko elita z czasów komunizmu, a jak oni idą na emeryturę to swoich upychają na te miejsca...
Owszem można przeprowadzić się do dużego miasta i tam szukać pracy.. Tyle tylko że nie wiem cyz się orientujesz ile kosztuje wynajęcie mieszkania... Nie mówię już nawet i utrzymaniu się...

Rozkręcić firmę w PL? Owszem możliwe, ale tylko jednostkowym osobom się to udaje, takim które naprawdę mają nietypowy pomysł czy zainteresowania lub umiejętności i są w stanie coś więcej oferować konsumentom niż kolejny sklep z cholernie drogą, chińską odzieżą... Żeby rozkręcić interes trzeba mieć pieniądze.. No dobra można starać się o pozyczkę z PUP, ale zaufaj mi te 18 000 zł które oni oferują to jest szczyt góry lodowej... Na dzień dobry w 1 czy 2 miesiącu działąlności firmy musisz zapłacić 3 czy 3500 zł ZUS'u... Można starać się o kredyt... Myślisz że bank chętni ci go udzieli, jeśli nei masz żadnego zabezpieczenia i jesteś niewypłacalny? Bo właśnie taka jest osoba bezrobotna... Trzecie źródło pożyczki- rodzina.. Pod warunkiem że ma się bogatą.. Ja nie mam.

ja nie chce nikomu udowadniać że można samemu coś osiągnąć, bo mi na tym nei zależy.. To osobista sprawa każdego z nas czy woli mieć bogatego męża czy samemu do czegoś dojść.

Tak jak już napisałam ten co ma prosto w życiu będzie optymistą, ten co coś osiągnął własną pracą będzie realistą, a ten co mimo wysiłku nie osiągnął tego co chciał będzie pesymistą A spojrzenie na świat w większości przypadków jest/będzie determinowane przez pieniądz...

No i jeszcze jedna odrębna sytuacja.... Zupełnie inne podejście do życia ma osoba która sama lub ktoś z jej bliskich osób pokonało chorobę... Życie dla takiej osoby przyjmuje wtedy zupełnie inną wartość...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 15:31   #85
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
Mam trochę więcej niż 20 lat, szkołę wyższą skończyłam ( rozważam możliwość skończenia następnej), No i skąd ten pomysł że od siebie nic nie daje zeby polepszyć swój byt? we wszystko co robię wkładam mnóstwo własnego wysiłku... I fizycznego i psychicznego i umysłowego..

Jak sama napisałaś trzeba iść do porządnej pracy i się piąć po szczytach kariery A przepraszam gdzie ja mam tą dobrą pracę znaleźć??? Nie mieszkałam w PL w dużym mieście jak Warszawa czy Kraków i pracy nie ma na wyciągnięcie ręki.. Owszem w supermarkecie Biedronka może i bym znalazła na pół etatu.... Lepszą pracę to ma tylko elita z czasów komunizmu, a jak oni idą na emeryturę to swoich upychają na te miejsca...
Owszem można przeprowadzić się do dużego miasta i tam szukać pracy.. Tyle tylko że nie wiem cyz się orientujesz ile kosztuje wynajęcie mieszkania... Nie mówię już nawet i utrzymaniu się...

Rozkręcić firmę w PL? Owszem możliwe, ale tylko jednostkowym osobom się to udaje, takim które naprawdę mają nietypowy pomysł czy zainteresowania lub umiejętności i są w stanie coś więcej oferować konsumentom niż kolejny sklep z cholernie drogą, chińską odzieżą... Żeby rozkręcić interes trzeba mieć pieniądze.. No dobra można starać się o pozyczkę z PUP, ale zaufaj mi te 18 000 zł które oni oferują to jest szczyt góry lodowej... Na dzień dobry w 1 czy 2 miesiącu działąlności firmy musisz zapłacić 3 czy 3500 zł ZUS'u... Można starać się o kredyt... Myślisz że bank chętni ci go udzieli, jeśli nei masz żadnego zabezpieczenia i jesteś niewypłacalny? Bo właśnie taka jest osoba bezrobotna... Trzecie źródło pożyczki- rodzina.. Pod warunkiem że ma się bogatą.. Ja nie mam.

ja nie chce nikomu udowadniać że można samemu coś osiągnąć, bo mi na tym nei zależy.. To osobista sprawa każdego z nas czy woli mieć bogatego męża czy samemu do czegoś dojść.

Tak jak już napisałam ten co ma prosto w życiu będzie optymistą, ten co coś osiągnął własną pracą będzie realistą, a ten co mimo wysiłku nie osiągnął tego co chciał będzie pesymistą A spojrzenie na świat w większości przypadków jest/będzie determinowane przez pieniądz...

No i jeszcze jedna odrębna sytuacja.... Zupełnie inne podejście do życia ma osoba która sama lub ktoś z jej bliskich osób pokonało chorobę... Życie dla takiej osoby przyjmuje wtedy zupełnie inną wartość...
i to nas różni.
realistę z nutką optymizmu,który wierzy,że w kraju bez wyższych studiów i duużego kapitału można rozkręcic biznes.
nie piszę ci tego wszystkiego co wyjęłam z kosmosu-tylko z życia wzięte.
pozdrawiam optymistka.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 16:20   #86
Celestia
Zakorzenienie
 
Avatar Celestia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;8096249][/b]

Tak, lepiej być. Mimo wszystko.[/quote]

Cytat:
Napisane przez nat92 Pokaż wiadomość
Jestem realistką z nutą optymizmu. Myślę, że człowiek wmawiając sobie: Nie uda mi się, nie dam rady, daleko nie dojdzie, bo nie wierzy w swoje możliwości i nie daje z siebie 100%. Czytałam kiedyś bardzo ciekawą książkę: "Potęga podświadomości" autora nie pamiętam, bo gdzieś mi się zapodziała. Szczerze ją polecam
otóż to
ja byłam kiedyś straszną pesymistką, ale to naprawdę do niczego nie prowadzi, własciwie to przez to mętne myslenie robi się jeszcze gorzej.
tu nie chodzi o to, ze ma się człowiek nastawić pozytywnie i się potem rozczarować, bo coś tam nie wyszlo, tylko umieć patrzeć pozytywnie na świat mimo, ze coś złego się wydarzylo.
nie mowię tego od tak, mnie wiele razy życie dalo popalić, nie miałam różowego dzieciństwa i wiele innych, ale mimo to potrafię sobie radzić, usmiechać się i wierzyć w to, ze jestem szczesliwa
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka
Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian
Celestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 16:37   #87
dontknow
Zakorzenienie
 
Avatar dontknow
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: zachód PL
Wiadomości: 5 302
GG do dontknow
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

dużo zależy od naszej podświadomości i nastawienia do pewnych spraw.
jeżeli będziemy sobie wmawiać, że nic w życiu nie osiągniemy, to naprawdę przestaniemy wierzyć w sens naszego życia.
oczywiście, nie powinno się mieć cały czas klapki na oczach i wmawiać sobie, że wszystko jest ok, że damy sobie radę, bo w końcu życie jest piękne i nic złego nam się nie stanie- trzeba znaleźć złoty środek, ot ten problem..
__________________
Aktualnie na SFD.
Ale jeszcze tu wrócę
dontknow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 18:44   #88
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
i to nas różni.
realistę z nutką optymizmu,który wierzy,że w kraju bez wyższych studiów i duużego kapitału można rozkręcic biznes.
nie piszę ci tego wszystkiego co wyjęłam z kosmosu-tylko z życia wzięte.
pozdrawiam optymistka.
a możesz podać ten przykład z "życia wzięty" jaki to biznes można rozkręcić za małe pieniądze?
]
dontknow właśnie, tylko bardzo ciężko jest znaleźć ten zloty środek
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-05, 11:15   #89
mooneye
Raczkowanie
 
Avatar mooneye
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 249
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

w 100% realistka Staram się podchodzić do wszystkiego z dystansem, nie patrzę na świat przez różowe okulary, ale nawet gdy jest bardzo źle, to nie spisuję wszystkiego z góry na straty.
mooneye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-05, 11:34   #90
sweetysyla
Raczkowanie
 
Avatar sweetysyla
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 97
Dot.: Optymistka? Realistka? Pesymistka?

Realistka...niestety(a może stety)...czasami biorę wszystko za poważnie i nie potrafię nic robić spontanicznie...wszystko musi być dokładnie przemyślane. Niby to dobrze ale czasem każdemu przydaje się ta odrobina szaleństwa.
__________________



"Chcemy doświadczać tego, co obiecują nam katalogi biur podróży, szczęścia w wersji all inclusive. Podróżujemy, kupujemy, uprawiamy sporty ekstremalne, prowadzimy bujne życie towarzyskie, a nawet erotyczne. Ale za tym wszystkim jest pustka."
[Michel Houellebecq]






sweetysyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.