Skakanka VS tłuszcz :) 2

[matallewar]

Napisane przez monisia02

Ja wczoraj tylko 100 bo potem szłam na imieniny Ale dumna jestem z siebie bo niczym nie zgrzeszyłam. Żadnym ciastem... A dziś się postaram 2000 lub więcej.

Ja wczoraj skoczyłam coś koło 1500... ale za to zjadałm 4 kawałki ciasta ale żadne czekoladki mnie nie kusiły aż tak :P A ciasto to sernik był, więc chyba nie najgorzej...
Zwłaszcza, że jedzenia było tyyyyyyyyyyyyyle i wszystko takie pyszne i nawet tylko próbując prawie wszystkiego bardzo się najadłam i doszłam do wniosku, że przez najbliższy tydzień dieta 1000 kcal i dużo ruchu, potem kolejny tydzień 1200 kcal i dopiero wrócę do 1500 kcal...

A dziś się właśnie zbieram do ćwiczeń, ale jakoś nie mam zapału... zmotywujcie mnie

[monisia02]

Napisane przez matallewar

Ja wczoraj skoczyłam coś koło 1500... ale za to zjadałm 4 kawałki ciasta ale żadne czekoladki mnie nie kusiły aż tak :P A ciasto to sernik był, więc chyba nie najgorzej...
Zwłaszcza, że jedzenia było tyyyyyyyyyyyyyle i wszystko takie pyszne i nawet tylko próbując prawie wszystkiego bardzo się najadłam i doszłam do wniosku, że przez najbliższy tydzień dieta 1000 kcal i dużo ruchu, potem kolejny tydzień 1200 kcal i dopiero wrócę do 1500 kcal...

A dziś się właśnie zbieram do ćwiczeń, ale jakoś nie mam zapału... zmotywujcie mnie

Mnie też musicie zmotywować Mam leeenia i jeszcze dziś nie skakałam... Ehh...

[matallewar]

Napisane przez monisia02

Mnie też musicie zmotywować Mam leeenia i jeszcze dziś nie skakałam... Ehh...

No to już! Do roboty!

Na mnie zawsze działa: "To ja idę chudnąć, a Ty siedź sobie i tyj!"

[monisia02]

Napisane przez matallewar

No to już! Do roboty!

Na mnie zawsze działa: "To ja idę chudnąć, a Ty siedź sobie i tyj!"

O nie! Nie ma mowy. :P Tak nie będzie Idziemy razem chudnąć! Będziemy szczupłe, zgrabne i pięknę. Już.! Idziemy, bo jak nie, to

[gliwiczanka]

witam wcześniej nie trafiłam na wątek o skakance, dlatego dopiero teraz się odzywam kiedyś dużo skakałam, ale potem się jakoś rozleniwiłam. tydzień temu się zmobilizowałam i znów zaczęłam skakać. niestety na razie udaje mi się tylko 15minut bez przerwy... mam nadzieję, że kiedyś was dogonię

[anniaa]

Napisane przez matallewar

Ja wczoraj skoczyłam coś koło 1500... ale za to zjadałm 4 kawałki ciasta ale żadne czekoladki mnie nie kusiły aż tak :P A ciasto to sernik był, więc chyba nie najgorzej...
Zwłaszcza, że jedzenia było tyyyyyyyyyyyyyle i wszystko takie pyszne i nawet tylko próbując prawie wszystkiego bardzo się najadłam i doszłam do wniosku, że przez najbliższy tydzień dieta 1000 kcal i dużo ruchu, potem kolejny tydzień 1200 kcal i dopiero wrócę do 1500 kcal...

A dziś się właśnie zbieram do ćwiczeń, ale jakoś nie mam zapału... zmotywujcie mnie

spowolnisz tylko przemiane materii i zamiast spalac tłuszczu bedziesz spalac mięsnie.

[izapp1]

U mnie dzisiaj drugi dzień bez skakanki .

Jutro się podnoszę z upadku

[matallewar]

Napisane przez anniaa

spowolnisz tylko przemiane materii i zamiast spalac tłuszczu bedziesz spalac mięsnie.

Hmm... no wiem, że na dłuższą metę 1000 kcal to za mało... ale przez tydzień taka redukcja, bo za dużo zjadłam? Poza tym ćwiczę tylko pół godziny, bo na więcej nie mam czasu narazie...

A jeśli nie redukcja większa, to co żeby szybciej zrzucić to, co przybyło? Postarać się więcej ćwiczyć?

pfff... a dziś 25 minut aerobowo + 15 minut siłowych

A jutro zamierzam jechać na Uniwerek na rowerze, a wieczorem skakanka

Napisane przez monisia02

O nie! Nie ma mowy. :P Tak nie będzie Idziemy razem chudnąć! Będziemy szczupłe, zgrabne i pięknę. Już.! Idziemy, bo jak nie, to

Ja już
Ale nie wiem jak z tym "będę szczupła", bo po tych imieninach czuję się TAAAAAAAAKA wielka
W zasadzie mam ochotę pogłodować, ale wiem, że to napewno spowolni mi przemianę materii...

Ano i dodam jeszcze, że właśnie zrobiłam 8 minute abs i 8 minute buns

[nataluska175]

Napisane przez izmonek

30 minut skakania pieknie stawy sie niszcza

hm rozciaganie lydek
stajesz w rozkroku pocylasz tulow rece opierasz na podlosze
uginasz kolano z przodu
stopy rownolegle
piete z tylu mocno wciskasz w podloge

[Quillaja]

ja dziś nic, ale jutro za to
skakanka codzień to chyba nieodobrze - tak sobie tłumaczę i chyba tak jest

[matallewar]

Napisane przez Quillaja

ja dziś nic, ale jutro za to
skakanka codzień to chyba nieodobrze - tak sobie tłumaczę i chyba tak jest

No zdaje się, że trzeba robić chociaż jeden dzień przerwy ogólnie przy dowolnych ćwiczeniach...
Dlatego teraz zamierzam na zmianę biegać i skakać A siłowe to chyba codziennie 8 abs i 8 buns z wyjątkiem niedzieli
I mam nadzieję, że jak już schudnę do tych 54 kg, to będę ćwiczyć dalej, bo w końcu chcę mieć ładną sylwetkę, a bez pracy nie ma kołaczy

[monisia02]

Napisane przez matallewar

Hmm... no wiem, że na dłuższą metę 1000 kcal to za mało... ale przez tydzień taka redukcja, bo za dużo zjadłam? Poza tym ćwiczę tylko pół godziny, bo na więcej nie mam czasu narazie...

A jeśli nie redukcja większa, to co żeby szybciej zrzucić to, co przybyło? Postarać się więcej ćwiczyć?

pfff... a dziś 25 minut aerobowo + 15 minut siłowych

A jutro zamierzam jechać na Uniwerek na rowerze, a wieczorem skakanka



Ja już
Ale nie wiem jak z tym "będę szczupła", bo po tych imieninach czuję się TAAAAAAAAKA wielka
W zasadzie mam ochotę pogłodować, ale wiem, że to napewno spowolni mi przemianę materii...

Ano i dodam jeszcze, że właśnie zrobiłam 8 minute abs i 8 minute buns

Ja wczoraj 28 minut skakałam.. Potem jeszcze brzuszki robiłam i hula hopem kręciłam. Ja wczoraj niestety nie zrobiłam abs (leeeń :P) Ale dziś to odpracuje. Do tej pory robiłam co drugi dzień, ale od dziś robię codziennie.. w końcu za 5 dni wakaaaacjeeeee..

[matallewar]

Napisane przez monisia02

Ja wczoraj 28 minut skakałam.. Potem jeszcze brzuszki robiłam i hula hopem kręciłam. Ja wczoraj niestety nie zrobiłam abs (leeeń :P) Ale dziś to odpracuje. Do tej pory robiłam co drugi dzień, ale od dziś robię codziennie.. w końcu za 5 dni wakaaaacjeeeee..

<brawo>
Znaczy mobilizacja zadziałała

Ja dziś kupuję hula hop i zaczynam się uczyć kręcić
Tylko co ja zrobię, jak pojadę na kolonie jako opiekunka? Wziąć hula-hop i skakankę ze sobą? bo chyba nie zostawię ich przecież w domu...?

[monisia02]

Napisane przez matallewar

<brawo>
Znaczy mobilizacja zadziałała

Ja dziś kupuję hula hop i zaczynam się uczyć kręcić
Tylko co ja zrobię, jak pojadę na kolonie jako opiekunka? Wziąć hula-hop i skakankę ze sobą? bo chyba nie zostawię ich przecież w domu...?

No zadziałała, zadziałała.

Na Twoim miejscu bym sobie wzięła.. A na długo jedziesz? One nie mogą zostać w domu i bezczynnie leżeć... Trza zabierać ze sobą.

[matallewar]

Napisane przez monisia02

No zadziałała, zadziałała.

Na Twoim miejscu bym sobie wzięła.. A na długo jedziesz? One nie mogą zostać w domu i bezczynnie leżeć... Trza zabierać ze sobą.

Na dwa tygodnie... myślałam ewentualnie żeby biegać rano zanim dzieciaki się obudzą

[monisia02]

Napisane przez matallewar

Na dwa tygodnie... myślałam ewentualnie żeby biegać rano zanim dzieciaki się obudzą

Dobry pomysł z bieganiem.. O poranku po plaży... (jeśli nad morze sie wybierasz) Wystarczy dziennie 30 min..

[anniaa]

metall
te 8 min cwiczenia to nie cwiczenia siłowe.
a po co spowalniac przemiane materii ten tydzien bedzie miał na bank wpływ na twoj metabolizm wiesz jak ciezko jest przyspieszac ?

[nataluska175]

Napisane przez matallewar

No to już! Do roboty!

Na mnie zawsze działa: "To ja idę chudnąć, a Ty siedź sobie i tyj!"

az sobie wykrukowalam i powiesilam

[matallewar]

Niestety jadę niedaleko Wawy, ale las będzie

No dobra, dobra, będę jeść normalnie, ale przesiadam się z autobusu na rower (a mam prawie 20 km do centrum Warszawy)

Cieszę się, ze moja motywacja się przydała Ja ochłonę po rowerku, zjem coś, bo mi już w brzuchu burczy i skakanka w ruch, bo wieczorem jeszcze chcę jechać mecz obejrzeć na małym dziedzińcu na UW

No, to 15 minut skakanki i 16 minut abs i buns To myję się i lecę na ten mecz

[Lynn]

Ja dzisiaj 20 min skakałam na trampolinie, 20 min na skakance, zrobilam 290 polbrzuszków i 110 razy podnioslam sztangielki 2,3 kg.

[nataluska175]

dziewczynki...jak sądzicie...płatki fitness&joghurt z jogutrem naturalnym to nie za "odpowiednie" jedzenie dla tych, ktorzy utrzymuja diete?

[Scarlet23]

25 minut zaliczone

[monisia02]

Ja wczoraj 15 min.

[izapp1]

Napisane przez nataluska175

dziewczynki...jak sądzicie...płatki fitness&joghurt z jogutrem naturalnym to nie za "odpowiednie" jedzenie dla tych, ktorzy utrzymuja diete?

Zdecydowanie nie odpowiednie. Fitnessy mają dużo cukrów prostych , których unikamy w diecie.

U mnie trzy dni bez skakanki. Aż nie mogę sobie tego wyobrazić! Ale nie miałam ostatnio nawet kiedy.. Dzisiaj już "ostro"

Matallwer twoja motywacja jest świetna! Muszę sobie ją wbić do głowy .

No i gratuluję każdej postępu .

[nataluska175]

Napisane przez izapp1

Zdecydowanie nie odpowiednie. Fitnessy mają dużo cukrów prostych , których unikamy w diecie.

super...i po co pisza,ze to jest fitness?...

[izapp1]

Napisane przez nataluska175

super...i po co pisza,ze to jest fitness?...

Chłyt materkingowy

---

U mnie dzisiaj 400 podskoków wykonane .

[nataluska175]

myslalam,ze na wszystko,co fitness moge sobie pozwolic...

[chanel_m]

Niecałe 12 minut zaliczone. Plus rozciąganie przed i po.

Ogólnie ja w euforii cały czas chodzę, że chudnę, a dzisiaj spotkałam się z koleżanką, która mnie znała z czasów, gdy ważyłam 42 kilo, więc zaraz sprowadziła mnie na ziemie z tym 'o boże jaki masz wielki tyłek'.

Aa, w zasadzie, które rozciąganie jest naprawdę ważne? Bo przed skakanką rozciągam się tak z 15 minut, a po jestem taka wykończona, że robie jakieś 2-3 minuty i koniec.

[matallewar]

Napisane przez nataluska175

super...i po co pisza,ze to jest fitness?...

Bo jak jest napisane "fitness", to wszystkie dziewczyny to kupują, bo niby od tego nie utyją :/

Napisane przez chanel_m

Niecałe 12 minut zaliczone. Plus rozciąganie przed i po.

Ogólnie ja w euforii cały czas chodzę, że chudnę, a dzisiaj spotkałam się z koleżanką, która mnie znała z czasów, gdy ważyłam 42 kilo, więc zaraz sprowadziła mnie na ziemie z tym 'o boże jaki masz wielki tyłek'.

Aa, w zasadzie, które rozciąganie jest naprawdę ważne? Bo przed skakanką rozciągam się tak z 15 minut, a po jestem taka wykończona, że robie jakieś 2-3 minuty i koniec.

Ło rany, a ile masz wzrostu?
Ja przy moim 167 cm najmniej ważyłam 58 i wtedy czułam się naprawdę zgrabna i atrakcyjna... teraz 62 kg mam, a zamierzam dojść w ciągu pół roku do 54 i potem już tylko zatrzymać... jakbym ważyła 42, to by mnie chyba nie było :|

[Scarlet23]

25 minutek około 1700 skoków i nie wiem czemu ale mnie dziś przy skakaniu brzuch bolał