Gwałt?

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez TmargoT

a ja się spotkałam.najgorsze jest to,że młodzierz wygląda czasem bardziej dojrzale,niż niejeden dorosły.
osobiście byłam świadkiem sceny w sklepie,kiedy mój młodociany sąsiad (15 lat) kupował piwa.sprzedawczyni spytała się o dowód,a ten gnojek wyciągnął dowód wydawany jako tymczasowy.kiedy wyszedł spytałam się jej czy zwróciła uwagę na rok urodzenia i powiedziałam jej ,jaki to był dokument.
kiedy byłam nastolatką, dowody tymczasowe wydawało się w wieku od 16 lat .książeczka była czerwona dla rozróżnienia,a dla dorosłych była zielona.dziś dowód wydawany jest bez limitu wiekowego ,a całość ma identyczną formę jak dla dorsłych.wiem,bo moj 14 letni syn posiada takowy.

oj kochana jak ide po corki do szkoly to mi szczeka opada jak patrze na nastolatki jak sa poubierane .......czasami szczeka opada wiec zbyt mocno sie nie dziwie bo w moich czasach taki ubior to ....no niewazne chyba rzeczywiscie mlodziez zbyt szybko dojrzewa lub media zbyt mocno naciagaja wizerunek nastolatki.........dziwi mnie tylko to skad podejrzenie gwaltu???czy to ma jakis sens?zamartwianie sie ....owszem wiem w jakich czasach zyjemy ale skoro autorka napisala ze siostra poszla do jakiegos hotelu narobila awantury czy cos to nikt tam nie zaaragowal????bardzo takie to dziwne.....mysle ze ona naciaga mysli o prawdopodobnym gwalcie na siostrze bo ta wrocila pijana w sztok do domu i chyba troche wyobraznia dziala .....siostra sama powinna sprobowac w jakis sposob wyjasnic co sie z nia dzialo z kolezanka z ktora byla a ktora uciekla?dobrze przeczytalam hmm....ciekawe dlaczego uciekla?mysle ze autorka sie zadrecza........

[cal]

nie rozumiem dwóch rzeczy:
-skąd autorce wątku przyszło go głowy ,że siostra została zgwałcona?!
-czemu niektórzy tak się oburzają ,że 17 letnia dziewczyna przyszła pijana do domu
przeciez ona jest juz prawie dorosła
przesadziła ,ale nie ma co robic z tego tragedii .nie mówię że takie rzeczy pochwalam ale bez przesady proszę

[paulakrk]

Napisane przez kiciulka1985

Moim zdaniem Twoje obawy sa w ogole nie uzasadnione i wyimaginowane.

Popieram.
Kiciulka, to Ty..?

Napisane przez Yaza

O mój Boże, dziewczyna wróciła pijana raz do domu, w wieku 17 lat i od razu robi się halo.

A to nie jest powód do wielkiego halo..? Fakt, ze nie potrafi odmawiać, traci wszelkie hamulce i przekracza normy społeczne ( awantury w hotelu!! niewyobrażalne), spija się na umór w wieku 17 lat...To dla Ciebie norma?

jak dla mnie to ta dziewczyna ma duuuuuuuże szanse żeby zejść na dno, nie wiem gdzie żyjecie ani w jakich warunkach, ale alkohol W KAŻDEJ ILOŚCI jest szkodliwy, niezależnie czy wypije się pół piwa czy trzy półlitrówki czystej...i w ogóle wkurza mnie że wielu ludzi nie potrafi się już bawić bez alkoholu...

Podpisuję się rękami i nogami.
Skala tego zjawiska jest po prostu zatrważająca.

[201704051255]

Nie wiem czyj jest ten ostatni cytat, ale to gruba przesada.
Tak jak ktos wczesniej napisal, nastolatkow ktorzy nie pili u niego w szkole czy grupie mozna na palcach jednej reki policzyc, u mnie tak samo i jakos nie stoja teraz pod monopolowym. Pokonczyli studia wielu wyjechalo z kraju na wymiane, czy studiowac za granica, czesc probuje zalozyc wlasny interes , czesc sie chajtnela i zalozyla rodziny. Jakos nie widze, zeby ktos z nich sie stoczyl...
Nie kazdy komu sie zdarza wypic jest alkoholikiem, bo jesli tak by bylo, to pewnie posadzic mozna o to 85% spoleczenstwa, gdzie pozostale 15% to osoby chore, ktore nie moga pic, ciezarne kobiety, albo fanatycy religijni.

[Lucka91]

Na tym forum istnieje dziwna zasada - 18 urodziny to jakas magiczna bariera po ktorej mozna juz robic co ci sie podoba, a dzien przed 18 masz siedziec grzecznie w domku przy ksiazkach. ;/ Jakiego postu bym nie przeczytala wszedzie "gnoi" (no moze nie do konca gnoi, ale nie umiem znalezc lepszego slowa) sie tych mlodszych.
Ludzie kochani, 17, 18, 19 czy 20 to na prawde nie jest jakas wielka roznica...

[malenka9085]

Napisane przez Lucka91

Na tym forum istnieje dziwna zasada - 18 urodziny to jakas magiczna bariera po ktorej mozna juz robic co ci sie podoba, a dzien przed 18 masz siedziec grzecznie w domku przy ksiazkach. ;/ Jakiego postu bym nie przeczytala wszedzie "gnoi" (no moze nie do konca gnoi, ale nie umiem znalezc lepszego slowa) sie tych mlodszych.
Ludzie kochani, 17, 18, 19 czy 20 to na prawde nie jest jakas wielka roznica...

Popieram, liczy się przecież dojrzałośc psyhiczna, a nie wiek. Wiele razy spotkałam się, że niejeden po 18-stce zachowywał się jak szczeniak. Czasem starszy nie znaczy lepszy .

[Ashmira]

Ja absolutnie nie popieram 'występku" siostry autorki ale też śmiać mi się chce ze świętoszkowatego oburzenia niektórych wizażanek. Co się stało już się nie odstanie a nie wierzę,że te z Was, które pisały,że to początek menelstwa i staczania się na dno chociaż raz w życiu się nie upiły!! Jeżeli takie są to przepraszam i byłabym gotowa postawić je na wystawie Człowiek w młodości robi głupie rzeczy, których potem żałuje, ale tak po prostu jest. od razu podkreslam, że pochodzę z normalnej rodziny i środowiska. Z moimi znajomymi kiedy mieliśmy po naście lat robiliśmy naprawde głupie rzeczy, zdarzały sie imprezy, na których alkoholu było mnóstwo...i tak jak Pushit napisała - wyrośliśmy na całkiem porządnych ludzi wszyscy poszli na studia, mają dobrą pracę, większość rodziny. Nie jesteśmy stałymi bywalcami monopolowego, ani lokatorami ' pod mostem'. A to co robiliśmy w młodości jest teraz tematem żartów w czasie naszych spotkań i stwierdzeń typu: ' jaki człowiek był głupi" i tyle.

[paulakrk]

Napisane przez pushit

Nie kazdy komu sie zdarza wypic jest alkoholikiem, bo jesli tak by bylo, to pewnie posadzic mozna o to 85% spoleczenstwa, gdzie pozostale 15% to osoby chore, ktore nie moga pic, ciezarne kobiety, albo fanatycy religijni.

To ciekawe. Nie zaliczam się da żadnej z tych grup a uważam, że nieumiejętność zabawy bez alkoholu świadczy tylko i wyłącznie o płyciźnie emocjonalno- społecznej.
A w młodszym wieku, świadczy o słabiusieńkim charakterze i mizernym kręgosłupie moralnym, bo nie od dziś wiadomo,ze do głównych przyczyn sięgania po alkohol, należy presja kolegów i koleżanek.
"No nie napijesz sie, taka ciota z ciebie?".
Ileż to ja znałam koleżanek, które w podstawówce czy liceum twierdziły,ze piwo i wódka są obrzydliwe i właściwie wcale im nie smakują - ale na imprezach twardo tankowały by się "nie wyróżniać".
85% społeczeństwa? Może jeszcze sprecyzujmy z jakich środowisk. Z tych wywodzących się z wielkiej płyty lub mieścinek gdzie jedyną rozrywką jest sklep monopolowy - to z całą pewnością.
I jeśli małoletnia dziewczyna w środku dnia ( godzina 15sta!!) spija się na umór, nie pamięta co robi, wszczyna awantury w miejscu publicznym - to są zalążki patologii.
I raczej tym aspektem na miejscu autorki wątku zajęłabym się prędzej, niż rzekomym gwałtem.

[201704051255]

Napisane przez paulakrk

To ciekawe. Nie zaliczam się da żadnej z tych grup a uważam, że nieumiejętność zabawy bez alkoholu świadczy tylko i wyłącznie o płyciźnie emocjonalno- społecznej.
A w młodszym wieku, świadczy o słabiusieńkim charakterze i mizernym kręgosłupie moralnym, bo nie od dziś wiadomo,ze do głównych przyczyn sięgania po alkohol, należy presja kolegów i koleżanek.
"No nie napijesz sie, taka ciota z ciebie?".
Ileż to ja znałam koleżanek, które w podstawówce czy liceum twierdziły,ze piwo i wódka są obrzydliwe i właściwie wcale im nie smakują - ale na imprezach twardo tankowały by się "nie wyróżniać".
85% społeczeństwa? Może jeszcze sprecyzujmy z jakich środowisk. Z tych wywodzących się z wielkiej płyty lub mieścinek gdzie jedyną rozrywką jest sklep monopolowy - to z całą pewnością.
I jeśli małoletnia dziewczyna w środku dnia ( godzina 15sta!!) spija się na umór, nie pamięta co robi, wszczyna awantury w miejscu publicznym - to są zalążki patologii.
I raczej tym aspektem na miejscu autorki wątku zajęłabym się prędzej, niż rzekomym gwałtem.

No to bardzo dziekuje ja i cos mi sie wydaje nie tylko ja za precyzyjny osad mojej persony.

Korzystajac z okazi chce pozdrowic wszystkie kolezanki i kolegow o "plyciznie emocjonalno - spolecznej, slabiutkim charakterze i mizernym kregoslupie moralnym, z miescinek, gdzie jedyna rozrywka jest sklep monopolowy", ktore jak mi wlasnie wytlumaczono do picia sa zmuszane.

[kiciulka1985]

Napisane przez paulakrk

Popieram.
Kiciulka, to Ty..?

Yes... to ja

[TmargoT]

dziewczyny kłócicie się o wiek.problem jest ,gdzie indziej.
problemem nie jest sięganie po alkohol w wieku 17-tu lat,czy 20 lat,ale upiciu się do nieprzytomności i to nie jeden raz.do tego dochodzi agresywne zachowanie.w każdym wieku nie przystoi atkie zachowanie.w zabawie musi byc umiar i tego trzeba dziewczynę nauczyć.

jak pisałam wcześniej,jeśli sama nie poniesie konsekwencji swojego zachowania i wszystko zostanie zatuszowane i przygłaskane to bedzie się to zdarzać nie raz.

[bess]

Napisane przez TmargoT

dziewczyny kłócicie się o wiek.problem jest ,gdzie indziej.
problemem nie jest sięganie po alkohol w wieku 17-tu lat,czy 20 lat,ale upiciu się do nieprzytomności i to nie jeden raz.do tego dochodzi agresywne zachowanie.w każdym wieku nie przystoi atkie zachowanie.w zabawie musi byc umiar i tego trzeba dziewczynę nauczyć.

jak pisałam wcześniej,jeśli sama nie poniesie konsekwencji swojego zachowania i wszystko zostanie zatuszowane i przygłaskane to bedzie się to zdarzać nie raz.

no wlasnie pytanie tylko jakie to mialyby byc konsekwencje,bo poki co to jest kolejny raz
Dla mnie to masakra i mniejsza o wiek,ale zeby dziewczyna w poludnie zataczala sie po miescie,pila gdzies w parku z kolezankami i to juz ktorys raz z kolei?
Jak teraz jej nie spotkal ten gwalt to jeszcze ma szanse jesli tak bedzie postepowac
Nie wie ile moze wypic?????
Rodzice powinni z nia porozmawiac ,a nie nieodzywac sie
Kiedys widzialam taka dziewczyne,byla moze 12 13 po poludniu ,prowadzilo ja po rece 2 chlopakow,wlasciwie to wlokło i jeszcze im upadla na trawnik
Az mi bylo głupio ,bo nie wiedzialam co zrobic,przeciez to mogli byc rownie dobrze koledzy albo jacys kolesie ,ktorzy wykorzystali okazje.Niestety nic nie zrobilam

jeśli małoletnia dziewczyna w środku dnia ( godzina 15sta!!) spija się na umór, nie pamięta co robi, wszczyna awantury w miejscu publicznym - to są zalążki patologii.

no wlasnie
Tym bardziej ,ze schlanie sie pierwszy raz nie dalo jej do myslenia

[markerka]

Przepraszam,ze tak dlugo nie bylo mnie na tym watku.Co u mojej siostry?Nadal chodzi smutna,nie chce nigdzie wychodzic,nie odzywa sie do rodzicow...Dostala okres,wiec raczej wszystko jest ok.Mam jeszcze sie o cos martwic?

[HollyG]

Wiesz, przed okresem jest około 2 tygodni dni niepłodnych, a to zdarzenie miało miejsce jakies 5 dni temu, wiec jedno nie ma nic wspólnego z drugim. pewna mozesz być tylko tego ,ze dziecka z tego nie bedzie. rozmawiałas z nia? Boli ją cos? Moze panikuje tak jak Ty?

[markerka]

Tak,rozmawialam.Tlumaczyl am jej,ze nie moze pic alkoholu bo zle skonczy.,ze przeciez chce isc na studia i byc kims w zyciu.Nic ją nie boli...Sama sie "tam" dotykala i nic ja nie bolalo.Duzo and tym wszystkim myslalam i doszlam do wniosku ze byla sama jakies 1,5 godziny.Pol godziny mogla isc z dworca,a przeciez gdybyktos jej cos zlego zrobil to na pewno by nie poszla sie klocic do hotelu.Pewnie lezala by gdzies,bo nie mialaby sily wstac.Tak sobie to tlumacze.

[paulakrk]

Napisane przez TmargoT

dziewczyny kłócicie się o wiek.problem jest ,gdzie indziej.
problemem nie jest sięganie po alkohol w wieku 17-tu lat,czy 20 lat,ale upiciu się do nieprzytomności i to nie jeden raz.do tego dochodzi agresywne zachowanie.w każdym wieku nie przystoi atkie zachowanie.w zabawie musi byc umiar i tego trzeba dziewczynę nauczyć.

Napisane przez bess

Dla mnie to masakra i mniejsza o wiek,ale zeby dziewczyna w poludnie zataczala sie po miescie,pila gdzies w parku z kolezankami i to juz ktorys raz z kolei?

Otóż to!
Nawiązywałam tutaj do wieku, bo mowa o tej nieszczęsnej siostrze. Ale tak samo chorym byłoby dla mnie podobne zachowanie kobiety w wieku lat 25 czy 35.. Tyle,że 17 latkę z takimi zapędami można jeszcze jakoś ukształtować i spróbować na nią wpłynąć.

Napisane przez pushit

Korzystajac z okazi chce pozdrowic wszystkie kolezanki i kolegow o "plyciznie emocjonalno - spolecznej, slabiutkim charakterze i mizernym kregoslupie moralnym, z miescinek, gdzie jedyna rozrywka jest sklep monopolowy", ktore jak mi wlasnie wytlumaczono do picia sa zmuszane.

Zmuszane? To ciekawe bo nigdzie o tym nie wspomniałam.
Wręcz przeciwnie, zmuszane nie są - picie wódy, piwska cyz czegokolwiek innego traktowane jest w dużej liczbie środowisk jako element nieodzowny przy każdym spotkaniu, imprezie, spacerze, wyjeździe wakacyjnym. Bez chlania nie ma przecież dobrej zabawy.
A najweselej jest gdy ktoś narąbany się "zbełta", zrobi rozróbę, potknie, przewróci, rozwali witrynę sklepową ale bzyknie z nieznajomym w kiblu. Wtedy jest ubaw po pachy i temat do radosnych opowieści na najbliższy tydzień
Takie grupy znam doskonale, miałam wątpliwą przyjemność z nimi obcować. Gdy też nie daj boze wieczorem w weekend zapuszczę się w okolice rynku widzę jak na dloni skalę i rozmiary tego zjawiska.
I podtrzymuję moją opinie z pełnym przekonaniem - to patologia lub jej zalążki.

( I nawiązanie do którejś z poprzednich wypowiedzi - nie ma tu znaczenia fakt ukończenia studiów. W dzisiejszych czasach to akurat żaden wyznacznik. Wieczorami po rynku zataczają się setki bełkoczących magistrów.)

Napisane przez markerka

Mam jeszcze sie o cos martwic?

Nie, nie masz się o co martwić.
Daj jej kasę na następną flaszkę,upije się, pobiega po mieście i zrobi jej się lepiej...<szok>

[Lucka91]

Troche nie rozumiem tego watku, czy to ze ktos byl pijany w bialy dzien znaczy od razu ze byl zgwalcony? bez przesady...

[markerka]

Glupie dogadywnie mnie nie obchodzi...Niektorzy potrafia mnie zrozumiec,a co niektorzy potrafia tylko wieszac na mnie psy.Ja rozumiem,ze zle zrobila ale to nie ja namawialam ja do picia tego alkoholu;/Chce sie tylko Was poradzic.

[bess]

tak ale to Twoja siostra i masz okazje namowic ja do nie picia,albo postawienia sobie chociaz jakiejs granicy
Moze to,ze chodzi smutna to wynik wyrzutow sumienia i zdala sobie sprawe ,ze sie wydurnila

[markerka]

Tlumaczylam jej,mowilam,ze odwazny czlowiek powiedzial by nie,a ze ona nie odmowila...Na pewno wstydzi sie tego co zrobila,chciala by cofnac czas...

[paulakrk]

Napisane przez bess

Moze to,ze chodzi smutna to wynik wyrzutow sumienia i zdala sobie sprawe ,ze sie wydurnila

Oby tak było.
Miejmy nadzieję,że wyciągnie z tego jakieś wnioski.
Bo temat wyimaginowanego gwałtu można już chyba odłożyć w niepamięć.

[Lexie]

Napisane przez bess

Dla mnie to masakra i mniejsza o wiek,ale zeby dziewczyna w poludnie zataczala sie po miescie,pila gdzies w parku z kolezankami i to juz ktorys raz z kolei?
Jak teraz jej nie spotkal ten gwalt to jeszcze ma szanse jesli tak bedzie postepowac
Nie wie ile moze wypic?????
Rodzice powinni z nia porozmawiac ,a nie nieodzywac sie
Kiedys widzialam taka dziewczyne,byla moze 12 13 po poludniu ,prowadzilo ja po rece 2 chlopakow,wlasciwie to wlokło i jeszcze im upadla na trawnik
Az mi bylo głupio ,bo nie wiedzialam co zrobic,przeciez to mogli byc rownie dobrze koledzy albo jacys kolesie ,ktorzy wykorzystali okazje.Niestety nic nie zrobilam

Zgadzam się. Takie zachowanie w żadnym wieku nie jest ok, zamiast przejmować się wymyślonym gwałtem - tym bym się przejęła. Upijanie się, zataczanie po ulicy w środku dnia, awantury w hotelu.
Pewnie, nastolatkowie "uczą się" pić... Ale ona chyba nie uczy się na swoich błędach, bo to któryś z kolei raz. Kiedyś upije się tak na dyskotece i faktycznie trafi na jakichś gości, którzy to wykorzystają.

I wierzcie lub nie, ale bywają zupełnie normalni ludzie, którzy nigdy w życiu nie upili się do nieprzytomności czy "urwania filmu". Da się tak.

[markerka]

Troche meczy mnie fakt,ze mozna byc w ciazy i miec @..moze kazac siostrze zrobic test?

[cal]

Twoja siostra najprawdopodobniej nie została zgwałcona ,nie ma podstaw zeby tak sądzić
a Ty nie dość ,że wmawiasz jej ten gwałt to jeszcze chcesz robić test ciążowy
ona pewnie teraz się i tak fatalnie czuje ,lepiej ją zostawić w spokoju

[awia]

dziewczyno, czys ty oszalala?
nie ma ani jednej przeslanki ze siostra moglaby miec kontakt seksualny z kimkolwiek.
gwalty z reguly sa dosc brutalne, na pewno by zauwazyla ze cos sie stalo
i na pewno by poczula.

Skoro nic takiego nie czuje, to znaczy ze nikt jej nie tknął a Ty sie ogarnnij troche.

ps. na test jest za wczesnie, tes najwczesniej 2 tygodnie po zajsciu.
Ale to juz jest paranoja, wiesz?

[Aninek]

Zgadzam się z tymi Wizażankami,które radzą dać sobie spokój z myślami o gwałcie...Nie wiem,na jakiej podstawie te przypuszczenia,teraz znów myśl o ciąży...gdyby moja siostra w takim wieku przyszła do domu w takim stanie.nie myślałabym o tym,że może ktoś ją zgwałcił(nie mając ku temu podstaw,np.podartego ubrania,jakichś śladów użycia siły...),bardziej skupiałabym się na pogadaniu z nią o tym,aby nie piła więcej...
Dlaczego skupiasz się na problemie,którego nie ma?Chcesz dobić siostrę czy wyjść na taką wspaniałą starszą siostrę-opiekunkę,która martwi się o wszystko?Naprawdę nie rozumiem Twojego zachowania

[cal]

miesiąc temu autorka wątku miała bardzo podobne rozterki
czy po stosunku coś widać czy nie widać
czy ciąża może być czy nie
i takie tam

[HollyG]

Poza tym nie ma sie okresu tylko plamienia - okres to usuwanie błony śluzowej z macicy, więc razem z błoną i krwią usunełaby się też komórka jajowa... a poza tym skes na 5 dni przedo kresem nie pryzniesie ciąży! Trochę podciągnij ise z kwestii zapładniania i dni płodnych/niepłodnych zanim obie z siostrą popadniecie w paranoję

[Ankalime]

wielkie mi halo....
jest mloda to sie 'bawi', to ze sie upila to nie znaczy ze zostala zgwalcona >< dramat, wogole mam wrazenie, ze tu trollem i kiepska sensacja zajezdza.

na moim przykladzie: nie raz sie pilo i sie upilo i ktos kogos (w tym tez i mnie- nie chwale sie tym tylko mowie ot tak) odprowadzal, bo juz nie dalo rady na nogach ustac. wybryk i tyle.

wogole to mnie ta 'rozterka' strasznie rozsmieszyla. jak tak sie obawiasz to z siastra porozmawiaj a nie z ludzmi z netu. ona wogole wiesz, ze zalozylas taki watek? zyczyla sobie tego?

[Carmel Choco]

bez paniki! sama mam 17 (prawie 18 lat) i już kilka takich akcji było, że nie wiadomo co i jak. mało tego. zresztą nie będę się rozpisywać lepiej o swoich ekscesach, których konsekwencje są dla mnie zagadką do dziś. to 'normalne'. że w tym wieku może się coś takiego zdarzyć. dziewczyna chodzi jak zbity pies, bo pewnie ma rozum i ejst jej głupio. wie, że postąpiła nie jak 'prawie dorosla', lecz jak kompletny dzieciak. dobrze przynajmniej, że ma tego świadomość, a nie uważa, że jest 'cool' bo się zalala w bele. skoro nie ma żadnych oznak gwałtu (a zapewniam cię, że byłyby. wiem coś o tym) to nie siej paniki tylko wrzuć na luz...