bagaż podręczny

[kaktus9327]

heej dziewczyny
niedługo lecę wizzairem do szwecji i zastanawiam się jak to jest z tymi pilniczkami. tzn chodzi o każdy rodzaj czy tylko te metalowe? mam papierowy i z chęcią bym go wzięła a cążki? nimi chyba niewiele się zrobi... no i ostatnie - golarka. można czy nie można ?

[ilijana]

a ja mam pytanie czy na okęciu ważą bagaż podręczny?

[emememsik]

To zależy od linii lotniczej.

[ellish]

Napisane przez kaktus9327

heej dziewczyny
niedługo lecę wizzairem do szwecji i zastanawiam się jak to jest z tymi pilniczkami. tzn chodzi o każdy rodzaj czy tylko te metalowe? mam papierowy i z chęcią bym go wzięła a cążki? nimi chyba niewiele się zrobi... no i ostatnie - golarka. można czy nie można ?

rok temu leciałam do Włoch wizzairem ( z Katowic) i w podręcznym miałam pilnik, cążki, depilator, duuzo jedzenia. Jedynie na co zwrócili uwagę to na kosmetyki i płyny (100ml). Nic nie zostało wyrzucone.

[ilijana]

lecę wizz'em z okęcia i mam trochę za dużo rzeczy w podręcznym a już nie wiem jak się inaczej spakować...ma ktoś doświadczenia z ekipą tej linii lotniczej na okęciu? ważyli podręczny?
i drugie pytanko moja walizka podręczna ma długość ok 60cm a dozwolone jest niby 55cm... te kilka cm w mojej walizce stanowią odstające kółka, przyczepią się do tego?

[emememsik]

Kółka liczą się do wymiarów, więc jeśli zmierzą Ci bagaż to będziesz miała problemy.

[kaktus9327]

uff to dobrze, bo pilniczek zawsze się przyda ; p
ellish a jak załatwiłaś sprawę kosmetyczki ? niby trzeba mieć prześwitującą, ale nie wiem skąd taką wytrzasnąć... ;o

[ania1508]

hej, Dziewczyny mam pytanie, niedlugo lecę do Londynu Ryanairem i biore tylko bagaż podręczny, zastanawiam się czy moge miec przy sobie tabletki anty ? Nie mam gdzie ich schowac ponieważ nie bede miała bagażu glównego.
Czy przejdzie np : puder w saszetkach, puder w kamieniu i tusz do rzęs w podręcznym? i maszynka do golenia ? aa i pęseta ?

[olis91]

hej mam straszny problem ponieważ chcę jechać jutro na lotnisko i kupić bilet na sierpień w dwie strony z ryanaira z wro do east midlands! na stronie jest cena biletu ze wszystkimi opłatami 196 zł. Czy tyle samo zapłacę na lotnisku?! czy nie doliczą mi żadnych dodatkowych opłat jak kupię bilet na lotnisku?? proszę pomóżcie

[Firjal]

Nie wiem czy jest sens jechać specjalnie na lotnisko. Przecież bilet możesz kupić przez biuro podróży lub przez internet.

[olis91]

no właśnie w tym problem,że nie mam nikogo kto mógłby mi kupić przez internet wiesz może coś o tych dodatkowych opłatach kupując osobiście?z góry dziękuje

[Blushy]

to juz lepiej nawet specjalnie otworzyc konto w banku zeby wyrobic zwykla Vise Electron i sobie nia samemu zaplacic za bilet w internecie. A potem zamknac konto, jesli niepotrzebne Dawno temu kupowalam bilety Wizza w biurze i cena byla sporo wyzsza. A dolicz sobie jeszcze oplaty za bagaz itd, wszystko taniej wychodzi przez internet.

[NwZt]

Dla wszystkich lecących przedstawiam listę przedmiotów które można/nie można przewozić samolotem (bagaż rejestrowany, bagaż podręczny)

http://www.ulc.gov.pl/_download/ochr...e_10082009.pdf

[KochankaM]

A czy mogę mieć dwa komputery w podręcznym? tzn laptopa i netbooka?
Pomóżcie

[Allanyaaa]

Hej dziewczyny we wrześniu lecę do Turcji na tydzień i od tych przepisów już całkiem zgłupiałam!
Pamiętam, że jak leciałam z Gdańska do Grecji to miałam w podręcznym, w plecaku jakieś ubrania, cukierki miętowe, gazety, aparat, telefon, cała reszta do podstawowego i z tym nie mam problemu.
Ale teraz jak czytam, że doszły jeszcze jakieś wymiary podręcznego... Masakra :/ Chciałam teraz wziąć jako podręczny torebkę całą wysadzaną ćwiekami i właśnie nie wiem czy mogę przez te ćwieki ona jest rozmiarów normalnej damskiej torebki w rękę. Chciałam do niej włożyć jakieś cukierki, batony, itd. na czas lotu nie wiem czy można? Płynów żadnych i ostrych narzędzi nie to do podstawowego do podręcznego tylko jeszcze jakieś gazety, aparat, telefon, odtwarzacz mp3 żadnych kosmetyków nawet pomadki. Jeszcze oczywiście portfel z metalowymi elementami i kasą, dowodem, kartami kredytowymi...
Czy ktoś pomoże mi rozwiać wątpliwości?

[RiotKitty]

ja się właśnie 'pakuję' - wylot mam dopiero za trzy tygodnie, ale chciałam wstępnie zrobić rozeznanie.

wyjeżdżam na stałe więc rzeczy do zabrania mam po prostu FULL, nie mogę się zdecydować co brać, a czego nie ... czy oprócz podręcznego mogłabym nieść w ręce jeszcze małego laptopa, a przez ramię przewiesić sobie kilka bluz i kurtkę ?

nijak się mogę pomieścić w walizkach, chce mi się płakać po prostu wszystko jest mi potrzebne, eleganckie sukienki, żakiety, odzież sportowa, do spania, koszulki do noszenia na co dzień, rzeczy imprezowe ... i różne buty, wiadomo, eleganckie, adidasy, kozaki, klapki, najróżniejsze ... będę zmuszona ubrać się warstwowo na podróż ...

[fossa]

Napisane przez RiotKitty

ja się właśnie 'pakuję' - wylot mam dopiero za trzy tygodnie, ale chciałam wstępnie zrobić rozeznanie.

wyjeżdżam na stałe więc rzeczy do zabrania mam po prostu FULL, nie mogę się zdecydować co brać, a czego nie ... czy oprócz podręcznego mogłabym nieść w ręce jeszcze małego laptopa, a przez ramię przewiesić sobie kilka bluz i kurtkę ?

nijak się mogę pomieścić w walizkach, chce mi się płakać po prostu wszystko jest mi potrzebne, eleganckie sukienki, żakiety, odzież sportowa, do spania, koszulki do noszenia na co dzień, rzeczy imprezowe ... i różne buty, wiadomo, eleganckie, adidasy, kozaki, klapki, najróżniejsze ... będę zmuszona ubrać się warstwowo na podróż ...

ja spotkalam sie z taka sytuacja ze bagaz podreczny musial byc jeden ...
ja mialam torebke i plecak wiec musialam to jakos upchac - czesc zostawic na lotnisku

Mysle ze mozesz wziasc na siebie na bluzy i kurtke ale nie zdzwialabym sie gdyby kazali ci je zdjac przy przechodzeniu przez bramke.

[Deixisss]

Ja nie wiem po co Wam prostownice w podręcznym i tego typu rzeczy...
Ja mam zawsze to co najpotrzebniejsze: telefon, aparat, jakiś odtwarzacz mp3, długopis, chusteczki... a na bezcłowej dochodzą jakieś ciastka, paluszki.

A co do własnego jedzenia wziętego z domu w podręcznym - słoma z butów. Nikt jeszcze przez 4-5h podróży nie umarł z głodu. Nie przesadzajmy... można kupić jakieś kanapeczki, paluszki, dropsy w strefie bezcłowej, a nie tak dziadoszyć.

A jeśli chodzi o wymiary podręcznego, to raczej i tak nikt nie sprawdza. Byle by podręczny nie był wielkości małego bagażu. ;p Bo wtedy na pewno zwrócą uwagę.

[emememsik]

Ja też wiozłam prostownicę w podręcznym, bo nie raz widziałam jak ładnie są rzucane bagaże rejestrowane. To samo z laptopem, aparatem i tego typu rzeczami.

Nie wiem też jaka jest różnica między ciastkami kupionymi w strefie bezcłowej a tymi kupionymi w mieście. No błagam.

[Deixisss]

A taka, że nie powinno się wnosić swojego jedzenia - od momentu sprawdzenia bagażu podręcznego.

[baby montana]

Napisane przez Allanyaaa

Hej dziewczyny we wrześniu lecę do Turcji na tydzień i od tych przepisów już całkiem zgłupiałam!
Pamiętam, że jak leciałam z Gdańska do Grecji to miałam w podręcznym, w plecaku jakieś ubrania, cukierki miętowe, gazety, aparat, telefon, cała reszta do podstawowego i z tym nie mam problemu.
Ale teraz jak czytam, że doszły jeszcze jakieś wymiary podręcznego... Masakra :/ Chciałam teraz wziąć jako podręczny torebkę całą wysadzaną ćwiekami i właśnie nie wiem czy mogę przez te ćwieki ona jest rozmiarów normalnej damskiej torebki w rękę. Chciałam do niej włożyć jakieś cukierki, batony, itd. na czas lotu nie wiem czy można? Płynów żadnych i ostrych narzędzi nie to do podstawowego do podręcznego tylko jeszcze jakieś gazety, aparat, telefon, odtwarzacz mp3 żadnych kosmetyków nawet pomadki. Jeszcze oczywiście portfel z metalowymi elementami i kasą, dowodem, kartami kredytowymi...
Czy ktoś pomoże mi rozwiać wątpliwości?

nie będziesz miała żadnych problemów z torbą.
cukierki, batony itd można, nie można jedynie płynów powyżej 100ml (chyba, że kupisz na lotnisku).

Napisane przez Deixisss

A taka, że nie powinno się wnosić swojego jedzenia - od momentu sprawdzenia bagażu podręcznego.

nieprawda.
nie można wnosić picia. jedzenie można.

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

A taka, że nie powinno się wnosić swojego jedzenia - od momentu sprawdzenia bagażu podręcznego.

Bo co?

[Deixisss]

Bo nic. Po prostu nie wypada.

[baby montana]

Napisane przez Deixisss

Bo nic. Po prostu nie wypada.

leciałaś kiedyś nieczarterowym samolotem z pasażerami innej narodowości? naprawdę nie widziałaś, że oni też mają ze sobą jedzenie?
nie wypada bo co? bo krzywo się współpasażer spojrzy? pewnie, nie wypada brać jajek z majonezem albo innych śmierdzieli, ale ulubionego batonika (którego może nie być w samolocie) albo ulubionej kanapki z dobrym świeżym pieczywem?

[Deixisss]

Napisane przez Kmee

Po co pakować tam jakieś puszki itp. ?
Jak widziałam za którymś razem gościa, któremu kiełbasa wystawała z plecaka, to złapałam się za głowę.. obciach po maksie
Samolot ogólnie wyglądał jak wycieczka rodem z PRLu.. może jajeczko na twardo paniusi, albo kawusie z termosiku?
Jedzenie dla siebie, można kupić na bezcłówce.
Kanapek nie ma co brać, bo to nie są wielogodzinne loty do stanów.
Jak się ktoś uprze, to te biedne puszki - klopsiki, rybki, ogórki - można kupić po odprawie

Widać nie tylko ja tak uważam. To po prostu jest... obciach.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez baby montana

leciałaś kiedyś nieczarterowym samolotem z pasażerami innej narodowości? naprawdę nie widziałaś, że oni też mają ze sobą jedzenie?
nie wypada bo co? bo krzywo się współpasażer spojrzy? pewnie, nie wypada brać jajek z majonezem albo innych śmierdzieli, ale ulubionego batonika (którego może nie być w samolocie) albo ulubionej kanapki z dobrym świeżym pieczywem?

Leciałam nieraz m.in. samolotami Lotu - nieczarterowymi (czartery to zazwyczaj pikniki). kuurcze, nie dziadujmy. Tak sie nie robi. Stać Cię na bilet a nie stać na kanapkę? PO to jest Sky bar, żeby tam kupować jedzenie (jeśli juz ktoś tego nie zrobił w bezcłówce).

A to, że inni mają to Ty też musisz? To nie wygląda zbyt dobrze, uwierz mi. A ulubiony batonik możesz kupic ile chcesz w bezcłowym a z kanapkami można się powstrzymać.

[emememsik]

W takim razie jakieś dziwne masz kryteria tego co wypada a co nie.

[Deixisss]

Nie dziwne, ale widzę jak stewardesy się patrzą... Picia nie można, jedzenie można, ale nie wypada. Naprawdę. W Stanach takie coś jest obciachem na całego! Tak samo jak klaskanie przy lądowaniu ;p

[baby montana]

Napisane przez Deixisss

Widać nie tylko ja tak uważam. To po prostu jest... obciach.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------



Leciałam nieraz m.in. samolotami Lotu - nieczarterowymi (czartery to zazwyczaj pikniki). kuurcze, nie dziadujmy. Tak sie nie robi. Stać Cię na bilet a nie stać na kanapkę? PO to jest Sky bar, żeby tam kupować jedzenie (jeśli juz ktoś tego nie zrobił w bezcłówce).

A to, że inni mają to Ty też musisz? To nie wygląda zbyt dobrze, uwierz mi. A ulubiony batonik możesz kupic ile chcesz w bezcłowym a z kanapkami można się powstrzymać.

co do tego co zacytowałaś- tak, puszki, kiełbasa i jaja to jest przegięcie i obciach. za to ładnie zapakowana kanapka całkowicie nie.
"PO to jest Sky bar, żeby tam kupować jedzenie"- no to ciekawa jestem, w którym sky barze kupię kanapkę bez masła/margaryny/innego smarowidła, bez mięsa i ewentualnego sosu (typu ketchup, majonez). hmm, zdaje się że nigdzie takich kanapek nie robią.
co do czasu przelotu- powiedz to cukrzykom albo osobom z chorym żołądkiem (np. mi). "to nie jest lot do Stanów, 4 godziny wytrzyma Pani bez jedzenia". ja może i tak, ale przez parę następnych dni będę miała duże problemy z żołądkiem.

i jeszcze jedno- dlaczego mam na bezcłówce/w sky barze płacić 5krotnie więcej za coś typu batonik? to tak, jakbym stojąc koło dwóch sklepów kupiła ten sam produkt 5 razy drożej, bo sklep ma ładniejszy wystrój.

Napisane przez Deixisss

Nie dziwne, ale widzę jak stewardesy się patrzą... Picia nie można, jedzenie można, ale nie wypada. Naprawdę. W Stanach takie coś jest obciachem na całego! Tak samo jak klaskanie przy lądowaniu ;p

wiesz, mam parę znajomych stewardess. zawsze śmieją się z ludzi, którzy albo jadą wyposażeni w pasztetowe itd, albo kupują w sky barze na krótkich lotach żarcie, które można spokojnie wziąć "z ziemi".

[Deixisss]

Na krótkich lotach to przesada, ale pewnie smieją się z KANAPEK z pasztetem. A jesli ktoś jest cukrzykiem, albo ma problemy z żołądkiem to niech sie wyposaży w bezcłówce albo w sky barze. Po co płacic więcej? Zauważ, ze na koncerty tez nie można wnosić np. picia i dlatego na terenie np. stadionu jest drożej, bo nie masz innej opcji (chyba że wniesiesz... ale to jak mówię, nie wypada).

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Nie dziwne, ale widzę jak stewardesy się patrzą... Picia nie można, jedzenie można, ale nie wypada. Naprawdę. W Stanach takie coś jest obciachem na całego! Tak samo jak klaskanie przy lądowaniu ;p

Aa, bo stewardessa to ma taki skaner w oczach, że od razu wie czy batonik który jesz kupiłaś na bezcłówce czy jeszcze przed bramką.

Klaskanie przy lądowaniu to podobno domena Włochów. Ja tam nie wiem, nigdy się z tym nie spotkałam, choć ciągle o tym słyszę.