Pomoc w doborze studiów

[szaramieta]

Ja niby mam jeszcze 4 lata do studiów, ale zaczynam się rozglądać czasami, chociaż z samego rozglądania nic nie wychodzi.
Jestem cienka z matmy i fizyki, wiem, że w przyszłości właśnie od tego będę musiała uciekać, bo chyba nie ma już sposobu na bliższe stosunki z tymi przedmiotami... Za to uwielbiam J. polski, wszelkie rozprawki, eseje, felietony piszę bez większego wysiłku i bardzo to lubię. Dobrze radzę sobie też z językami obcymi, myślę, że całkiem nieźle mi idą. No i jeszcze historia i wos - nawet, nawet...
Nie mam pojęcia, co chciałabym robić w życiu, boję się, że nie ma takiego zawodu, w którym mogłabym być naprawdę dobra i który polubię. Właściwie sam temat studiów momentami mnie przeraża, ale to już inna sprawa
Może jakieś sugestie?

[plameczka]

Hej

Moje zainteresowania: biologia (choroby ludzi, anatomia ludzka, uklady, narzady; nie lubie roslin i zwierzat, komorek, tkanek i tych wszytskich gromad), matma, chemia dosc, spiewanie i tanczenie oraz rysowanie (to wszystko amatorsko, chociaz kiedys spiewalam w zespole), grafika komupterowa amatorsko, fotografia nawet, osobowosc ludzka i psychologia, moda, jezyk angielski

Nie lubie: fizyki, historii, geografii, polskiego, wosu,

Zastanawiam sie nad: dietetyka, psychologia, zawodem nauczyciela czyli pedagogika, cos zwiazanego z moda, a kiedys nad madecyna (ale fizy nie znosze i nie kumam).

Ogolnie jestem ambitna ale leniwa, dlatego z medycyny juz troche zrezygnowalam. Najbardziej jestem sklonna isc wlasnie na psychologie albo nauczycielke, a o dietetyce to tak troche mniej mysle.


Co mi doradzicie?

[evil minded]

Nie ma czegoś takiego jak ambitna i leniwa.
Radziłabym Ci jednak iść na medycynę. Ewentualnie dietetykę. Odradzam - studia pedagogiczne.

[plameczka]

A dlaczego nie mozna byc jednoczesnie ambitnym i leniwym? Moj przyklad: zawsze musze miec wszystko dopiete na ostatni guzik, zawsze przygotowana czy to w szkole czy na jakas impreze, wszystko perfekcyjnie, zawsze chce wszystko zrobic jak najlepiej, nauczyc sie na 5. A jednoczesnie uwielbiam miec dluuugo wolne, nie lubie zbyt duzo pracowac i sie wysilac.. Dziekuje za rady Akurat wlasnie wolalabym psychologie niz medycyne, ale mozliwe, ze bardziej nadaje sie na to 2.

[AmazeMe]

A co proponujecie osobie, która ma maturę z polskiego, W.O.S-u, angielskiego i matmy? Dodam, że lubię pracę z ludźmi jestem komunikatywna, a matma i wszelkie rachunki to moja słaba strona

[Spaza]

Napisane przez plameczka

Hej

Moje zainteresowania: biologia (choroby ludzi, anatomia ludzka, uklady, narzady; nie lubie roslin i zwierzat, komorek, tkanek i tych wszytskich gromad), matma, chemia dosc, spiewanie i tanczenie oraz rysowanie (to wszystko amatorsko, chociaz kiedys spiewalam w zespole), grafika komupterowa amatorsko, fotografia nawet, osobowosc ludzka i psychologia, moda, jezyk angielski

Nie lubie: fizyki, historii, geografii, polskiego, wosu,

Zastanawiam sie nad: dietetyka, psychologia, zawodem nauczyciela czyli pedagogika, cos zwiazanego z moda, a kiedys nad madecyna (ale fizy nie znosze i nie kumam).

Ogolnie jestem ambitna ale leniwa, dlatego z medycyny juz troche zrezygnowalam. Najbardziej jestem sklonna isc wlasnie na psychologie albo nauczycielke, a o dietetyce to tak troche mniej mysle.


Co mi doradzicie?

medycynę lub dietetykę

Napisane przez AmazeMe

A co proponujecie osobie, która ma maturę z polskiego, W.O.S-u, angielskiego i matmy? Dodam, że lubię pracę z ludźmi jestem komunikatywna, a matma i wszelkie rachunki to moja słaba strona

gdyby nie ta matma to ekonomię bym poradziła... może administracja?

[evil minded]

plameczka, myslalam ze po prostu u Ciebie ta ambicja i lenistwo wygląda tak, ze nie uczysz się, a chcesz miec piątki . Wybierzesz studia, jakie zechcesz, na psychogie sie ciezko dostać, na pewno radzilabym spróbować z dietetyką: to pewnie pozadany zawod bedzie. Czasem warto iść na trudniejsze studia, pomęczyć sie na nich i miec konkretna wiedzę niż uznać, że matmy, biologii, fizyki i chemii się nie lubi...i skończyć jako milionowa osoba pedagogikę. Ale to oczywiscie tylko moja opinia.

[AmazeMe]

Napisane przez Spaza

gdyby nie ta matma to ekonomię bym poradziła... może administracja?

To chyba nie dla mnie Już sama nie wiem co ja chcę robić w życiu i troszkę to mnie przytłacza.

[Spaza]

Napisane przez AmazeMe

To chyba nie dla mnie Już sama nie wiem co ja chcę robić w życiu i troszkę to mnie przytłacza.

a masz jeszcze czas by podjąć decyzję? na pewno z czasem ta wiedza przyjdzie

[AmazeMe]

Mam jeszcze sporo czasu Dopiero do drugiej klasy liceum idę Ale już tak mam, że takimi ważnymi decyzjami się bardzo przejmuję już dużo wcześniej. A poza tym, jak będę wiedziała wcześniej co chce studiować, to będę wiedziała z czego warto zdać maturę (podane przedmioty są tylko orientacyjne), a jak będę wiedziała z czego chcę zdać maturę to do tych przedmiotów się bardziej przyłożę, a inne sobie troszkę odpuszczę (bo w moim liceum i tak masa nauki).

[Spaza]

Napisane przez AmazeMe

Mam jeszcze sporo czasu Dopiero do drugiej klasy liceum idę Ale już tak mam, że takimi ważnymi decyzjami się bardzo przejmuję już dużo wcześniej. A poza tym, jak będę wiedziała wcześniej co chce studiować, to będę wiedziała z czego warto zdać maturę (podane przedmioty są tylko orientacyjne), a jak będę wiedziała z czego chcę zdać maturę to do tych przedmiotów się bardziej przyłożę, a inne sobie troszkę odpuszczę (bo w moim liceum i tak masa nauki).

a to spokojnie...na wszystko przyjdzie czas moja kumpela nawet podczas zdawania matur nie wiedziała na co chce iść

[moonisiaa07]

ja ide dopiero do 3 gim a już sie przejmuje na jakie studia iść :P
Chciałabym na stosunki międzynarodowe albo ekonomie i administracje ? Jak myślicie jaki zawód lepszy ? Na jaki jest większe zapotrzebowanie ? :P

[Spaza]

Napisane przez moonisiaa07

ja ide dopiero do 3 gim a już sie przejmuje na jakie studia iść :P
Chciałabym na stosunki międzynarodowe albo ekonomie i administracje ? Jak myślicie jaki zawód lepszy ? Na jaki jest większe zapotrzebowanie ? :P

ekonomia

[nri]

Napisane przez plameczka

A dlaczego nie mozna byc jednoczesnie ambitnym i leniwym? Moj przyklad: zawsze musze miec wszystko dopiete na ostatni guzik, zawsze przygotowana czy to w szkole czy na jakas impreze, wszystko perfekcyjnie, zawsze chce wszystko zrobic jak najlepiej, nauczyc sie na 5. A jednoczesnie uwielbiam miec dluuugo wolne, nie lubie zbyt duzo pracowac i sie wysilac.. Dziekuje za rady Akurat wlasnie wolalabym psychologie niz medycyne, ale mozliwe, ze bardziej nadaje sie na to 2.

Studia artystyczne - np. grafika, ubior imo beda dla ciebie najlepszym wyborem

Psychologia z chorobami i anatomia ma niewiele wspolnego. Na medycynie trzeba sie ryc - rowniez budowy stawonogow. Na studiach artystycznych bedziesz miala i anatomie i mode i rysunek i grafike.

Jesli jednak wolisz isc w kierunku matematyki i biologii mysle, ze biotechnologia, inzynieria biomedyczna czy wzornictwo na politechnice moze byc dobrym wyborem.

[evil minded]

Słyszałam, że po biotechnologii absolwenci mają poważne problemy z tym, aby pracować w zawodzie.

[sacharka]

A więc ja też proszę o pomoć w doborze.
Jestem dobra z polskiego, historii, matmy oraz informatyki. Interesuję się sztuką, religiami oraz kulturą wschodnią i lokalną a także grafiką komputerową

[plameczka]

Napisane przez evil minded

plameczka, myslalam ze po prostu u Ciebie ta ambicja i lenistwo wygląda tak, ze nie uczysz się, a chcesz miec piątki . Wybierzesz studia, jakie zechcesz, na psychogie sie ciezko dostać, na pewno radzilabym spróbować z dietetyką: to pewnie pozadany zawod bedzie. Czasem warto iść na trudniejsze studia, pomęczyć sie na nich i miec konkretna wiedzę niż uznać, że matmy, biologii, fizyki i chemii się nie lubi...i skończyć jako milionowa osoba pedagogikę. Ale to oczywiscie tylko moja opinia.

Dzieki za rade A widze ze bralas pod uwage to, ze strasznie duzo osob zostaje teraz psychologami?

[evil minded]

Nie wiem, czy tak dużo, ale faktem jest, że cięzko sie dostac na te studia - zreszta jak na wiele kierunkow. Strasznie duzo osob to zostaje teraz pedagogami, dlatego odradzam takie studia, bo i perspektywy po nich takie sobie.

Dietetyka wydaje się ciekawym kierunkiem:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=129167

[plameczka]

Wiem, przegladalam ten watek, dzieki za rade Nie jestem przekonana az tak bardzo do dietetyki, ale jeszcze pomysle, bo faktycznie kierunek jest przyszlosciowy.

[moonisiaa07]

Ehh... sama nie wiem , juz w tym za rok będe musiała wybrać profil w klasie do której pójdę . Więc nie wiem czy wkońcu wybrać pol-hist-wos czy mat-geo . Coś czuje że prędko się nie zdecyduje ....

[plameczka]

monisia, ja w gimnazjum nie lubilam gegry, hiry i wosu, ale lubilam polski i matme, ale w liceum polski okazal sie dla mnie taaaaaki nudny i trudniejszy niz w gim, takze ja moglabym Ci doradzic Ci profil mat,-geogr., sama na takim jestem, plus biologia i chemia rozszerzone, takze osobiscie polecam. Chociaz to zalezy tylko od Ciebie i na jakie studia sie wybierzesz. Ale powiem Ci, ze dobrze jest wybrac odpowiednie liceum, ale jesli zle wybierzesz, to zawsze mozesz zdawac mature z tych przedmiotow, ktore sobie wybierzesz, nauczyciel na poziomie podstawowym raczej przytgotuje Cie do poziomu rozszerzonego

[sacharka]

moonisiaa07 miałam podobny problem jak Ty i nie wiedziałam gdzie pójść czy na mat-infa czy na humana. Do szkoły jechałam z dwoma wersjami podania ale zdecydowałam się na mat-infa ponieważ rozszerzonej historii czy polskiego łatwiej się nauczyć samemu niż rozszerzonej matmy. Ba, żeby się nauczyć samemu tej matmy to trzeba być albo geniuszem albo naprawdę upartym człowiekiem. Pozatym jedna z nauczycielek polsiego w moim LO powiedziała mi, że humany są mniej humanistyczne od śćisłych ponieważ na profile humanistyczne w większej częśći przychodzą osoby które chcą chodzić do dobrego liceum ale boją się matmy, fizy, chemii więc wybierają ten profil bo myślą, że jest on najłatwiejszy.

[plameczka]

Po humanistycznym profilu sa mniejsze mozliwosci odnoscie wyboru studiow.

[shena]

No to może dziewczyny teraz mi coś doradzicie. Dostałam się na fizjoterapię i na inżynierie środowiska. Niewiem co wybrać.
Jeśli chodzi o zainteresowania to myślę ze przyjemniej będzie mi się studiowało fizjoterapię. Tam jest duzo anatomi co bardzo lubię, i mniej więcej orientuje się jakie są przedmioty to większość wydaje mi się że mnie zainteresuje. To są studia medyczne (jeśli miałabym je przypisac do jakieś kategorii).
Natomiast inżynieria środowiska (kierunek techniczno-przyrodniczy) też wydaje się fajnym kierunkiem...ale boje się ze poległabym na przedmiotach ścisłych. Nigdy nie byłam z nich dobra i nie pałałam do nich miłością wręcz przeciwnie (ale skończyłam klase o profilu mat-inf więc myśle ze jakby mi bardzo zależało i bym przysiadła to dałbym rade,ale będzie b. cięzko).
Postanowiłam więc kierować się tym...który kierunek jest bardziej przyszłościowy, po którym będę miała więszką szansę dostać pracę.
Fizjoterapia to jest wkońcu konkretny zawód. Będe wykonywać rehabilitację, mogę pracować w różnych placówkach(...).
Natomiast po inżynieri środowisk tak naprawde niewiem co moge robić, jaki zawód wykonywać...
Może mi coś doradzicie? Przede wszystkim kieruje się własnym zdaniem ale zawsze opinia kogoś z zewnątrz moze wnieść mi coś nowego do moich przemyśleń.


PS. Aśkun19 mogłabyś mi opowiedzieć dokładniej co to są za przedmioty meteorologia i hydrologia. O czym się na nich uczy...i czy tobie się spodobały?

[Aśkun19]

PS. Aśkun19 mogłabyś mi opowiedzieć dokładniej co to są za przedmioty meteorologia i hydrologia. O czym się na nich uczy...i czy tobie się spodobały?[/quote]

A więc tak, ja za nimi osobiście nie przepadałam, hydrologia to jest nauka ogólnie o zasobach wodnych, rzeki oceany, wody podziemne powierzchniowe, parowanie, opady, itp. straaaasznie dużo kucia, ale to też zależy od wykładowcy, ja miałam bardzo wymagającą i wredną babkę, wiec już przez to nie lubiłam tego przedmiotu
Meteorologia, to znowu jest np. nasłonecznienie, docierająca energia do powierzchni ziemi i ta odbita-albedo, chmurki, temperatura, pomiary opadów, średnich temperatur dobowych rocznych itd., wiatr pomiary jego siły, ogólnie atmosfera, ciśnienie, . Jeśli jest to meteorologia i klimatologia dochodzą do tego klimaty których jest kupa i też trzeba dużo wkuwać.

Mam nadzieję że jakoś troszkę chociaż Ci nakreśliłam o co w tych przedmiotach chodzi, aż kurcze ćwiczenia odszukałam żeby nic nie pokręcić
Powodzenia i udanego wyboru życzę

[shena]

Dziękuje ślicznie za odpowiedz A czy do tej meteorologii trzeba używać matematyki? Robi się jakieś obliczenia(trudne?) itp? A możę to bardziej fizyka? Niewiem dlaczego ale meteorologia kojarzy mi się z fizyką.

[Aśkun19]

tak są różne obliczenia, ale do każdego masz konkretny wzór, wiec w sumie można to do fizyki porównać, i też te obliczenia przypominają tematyką fizykę, np. prędkość wiatru, amplitudę temperatur, nasłonecznienie, opady też sie tu liczy, ale jak już mówiłam to nie jest trudne tylko wzorów dużo;p

[Aśkun19]

.

[moonisiaa07]

dzieki za pomoc)... niby lubie matme i geo ale czasem nie rozumiem mat , a z pol mam dobrą nauczycielke i moze dlatego lubie polski , lubie też wos , a z historią tak sobie . Lubie jak ktoś mi opowiada coś o hist , a czasem coś poczytać ale nie uczyć się na pamięć . Ja byłam bardziej przekonana do pol-hist-wos ponieważ myślałam że będzie mi na tym profilu łatwiej .... eh ;P sama nie wieem :PP

[sacharka]

Napisane przez moonisiaa07

dzieki za pomoc)... niby lubie matme i geo ale czasem nie rozumiem mat , a z pol mam dobrą nauczycielke i moze dlatego lubie polski , lubie też wos , a z historią tak sobie . Lubie jak ktoś mi opowiada coś o hist , a czasem coś poczytać ale nie uczyć się na pamięć . Ja byłam bardziej przekonana do pol-hist-wos ponieważ myślałam że będzie mi na tym profilu łatwiej .... eh ;P sama nie wieem :PP

Plameczka miała rację pisząc, że po humanie są mniejsze możliwości w wyborzy studiów. Chyba, że masz czas i pieniądze aby chodzić na korepetycje. Znam wielu ludzi którzy skończyli profil ścisły a są świetnymi polonistami, historykami i dziennikarzami. Profil mat-geo podobnie jak mat-inf czy mat-fiz są profilami uniwersalnymi tzn mozesz po nich iść na każde studia na jakie zapragniesz (nawet na medycyne -też znam taki przypadek) ale wybór należy do Ciebie