Biologia, chemia, fizyka i co dalej?

[larva]

Wszystko to, czego nie lubię

[Maggie_90]

mam podobny problem..

Na maturze planuję zdawać polski na podstawie oraz angielski, biologię i chemię na poz. rozszerzonym. O angielski i chemię jestem w miarę spokojna, przyłoże się i ładnie zdam, ale jeśli chodzi o biologię... Nie sądziłam, że nauczycielka może tak zniechęcić do niegdyś tak przeze mnie lubianego przedmiotu... Nie jestem ani ścisłowcem ani humanistą, myślałam cały czas o politechnice, niestety- przez LO dorobiłam się strasznych zaległości jeśli chodzi o matmę, w innym wypadku nawet nie zastanawiałabym się i poszłabym na technologię chemiczną albo inżynierię biomedyczną. Ale nie poradze sobie na studiach gdzie jest tyle matmy i fizyki, niestety, moja wiedza z tych przedmiotów jest grubo poniżej poziomu podstawowego, ostatnio intensywnie myślę o farmacji i analityce medycznej, dużo chemii, którą całkiem lubię, ale dalej nie mam pewności, czy to coś odpowiedniego dla mnie...
Też cały czas byłam zdecydowana na medycynę, rok temu zmienilam zdanie widząc, jak to wygląda naprawdę... Nie bylabym w stanie az tak się poświęcić dla innych ludzi, chciałabym mieć też życie towarzyskie a nie zacząć żyć dopiero po 40-ce...

[hanne18]

Napisane przez Maggie_90

mam podobny problem..

Na maturze planuję zdawać polski na podstawie oraz angielski, biologię i chemię na poz. rozszerzonym. O angielski i chemię jestem w miarę spokojna, przyłoże się i ładnie zdam, ale jeśli chodzi o biologię... Nie sądziłam, że nauczycielka może tak zniechęcić do niegdyś tak przeze mnie lubianego przedmiotu... Nie jestem ani ścisłowcem ani humanistą, myślałam cały czas o politechnice, niestety- przez LO dorobiłam się strasznych zaległości jeśli chodzi o matmę, w innym wypadku nawet nie zastanawiałabym się i poszłabym na technologię chemiczną albo inżynierię biomedyczną. Ale nie poradze sobie na studiach gdzie jest tyle matmy i fizyki, niestety, moja wiedza z tych przedmiotów jest grubo poniżej poziomu podstawowego, ostatnio intensywnie myślę o farmacji i analityce medycznej, dużo chemii, którą całkiem lubię, ale dalej nie mam pewności, czy to coś odpowiedniego dla mnie...
Też cały czas byłam zdecydowana na medycynę, rok temu zmienilam zdanie widząc, jak to wygląda naprawdę... Nie bylabym w stanie az tak się poświęcić dla innych ludzi, chciałabym mieć też życie towarzyskie a nie zacząć żyć dopiero po 40-ce...

A po co zdajesz angielski rozszerzony? Jak Ci się do niczego nie przyda, to nie lepiej przysiąść nad biologią? chyba, że Twój angielski jest bardzo zaawansowany.

wiesz... ja właśnie zniechęciłam się strasznie do chemii, a chciałam iść na farmację, na której wiadomo chemii jest w brud. Ale nie zamierzam się poddać... Chociaż na początku też wydawał mi się to zawód nudny. Ale przecież nie trzeba siedzieć w aptece;].

Tak, jak wcześniej dziewczyny pisały, jeśli nie jesteś w 100 % przekonana, że chcesz być lekarzem, nie warto się decydować... po co się zmuszać...

[hanne18]

Jak przygotowujecie się do matury z biologii??

[elsha]

W szkole zapewniono nam fakultet z biologii przeznaczany tylko na powtórki. Umawiamy się z nauczycielką, który dział mamy powtórzyć, w domu rozwiązujemy otrzymane testy, a potem na fakultecie sprawdzamy je, rozwiązujemy dodatkowe zadania, a w końcu piszemy sprawdzian. Oprócz tego zapisałam się na przedmaturalny kurs do prywatnej szkoły, gdzie forma nauki jest podobna, ale korzystamy z innych materiałów. Kiedy już wszystko w miarę powtórzę, wezmę się za testy maturalne. Myślę też o kupieniu jakiegoś repetytorium czy vademecum, np. z Operonu, żeby przed maturą jeszcze raz wszystko na szybko powtórzyć, a nie czytać całych długaśnych tekstów z podręcznika.

A ja mam pytanie dot. fizyki. Jak się uczysz, czy dobrze się z niej czujesz? Pisałaś, że zdajesz podstawową, więc musisz wybrać ją jako przedmiot obowiązkowy. Czyli próbną maturę chcesz pisać z fizyki? A może zmnieniłaś zdanie i zdajesz rozszerzoną? Ja wolałabym np. chemię, bo bardziej mi na niej zależy i chciałabym się jak najlepiej wyszkolić. Myślałam o tym, żeby teraz wpisać chemię jako przedmiot obowiązkowy, a zmienić to już po próbnej, ale boję się, że będą problemy np. z arkuszem na inny poziom niż się zadeklarowało, szczególnie że próbna ma być dopiero w styczniu. Nie wiem już, co robić.

[Maggie_90]

Napisane przez hanne18

A po co zdajesz angielski rozszerzony? Jak Ci się do niczego nie przyda, to nie lepiej przysiąść nad biologią? chyba, że Twój angielski jest bardzo zaawansowany.

wiesz... ja właśnie zniechęciłam się strasznie do chemii, a chciałam iść na farmację, na której wiadomo chemii jest w brud. Ale nie zamierzam się poddać... Chociaż na początku też wydawał mi się to zawód nudny. Ale przecież nie trzeba siedzieć w aptece;].

Tak, jak wcześniej dziewczyny pisały, jeśli nie jesteś w 100 % przekonana, że chcesz być lekarzem, nie warto się decydować... po co się zmuszać...

Zdaję angielski głównie dal przyjemności i własnej satysfakcji, na dzień dzisiejszy piszę rozszerzony na 70% a podstawę na 90 z kawałkiem, więc myślę, że warto iśc na rozszerzenie w moim wypadku. Uczę się tego języka już tyle lat, że wstydem byłoby iść po najmniejszej linii oporu Poza tym mogły być potrzebny gdybym poszła na technologię chemiczną w jęz. angielskim.

Sama prawdopodobnie wybiorę się na kurs przedmaturalny z biologii, sama nie dam rady, chemię opanuję bez problemu w domowym zaciszu. Może mogłybyście coś polecic w okolicaach śląska?

[hanne18]

Napisane przez elsha

W szkole zapewniono nam fakultet z biologii przeznaczany tylko na powtórki. Umawiamy się z nauczycielką, który dział mamy powtórzyć, w domu rozwiązujemy otrzymane testy, a potem na fakultecie sprawdzamy je, rozwiązujemy dodatkowe zadania, a w końcu piszemy sprawdzian. Oprócz tego zapisałam się na przedmaturalny kurs do prywatnej szkoły, gdzie forma nauki jest podobna, ale korzystamy z innych materiałów. Kiedy już wszystko w miarę powtórzę, wezmę się za testy maturalne. Myślę też o kupieniu jakiegoś repetytorium czy vademecum, np. z Operonu, żeby przed maturą jeszcze raz wszystko na szybko powtórzyć, a nie czytać całych długaśnych tekstów z podręcznika.

A ja mam pytanie dot. fizyki. Jak się uczysz, czy dobrze się z niej czujesz? Pisałaś, że zdajesz podstawową, więc musisz wybrać ją jako przedmiot obowiązkowy. Czyli próbną maturę chcesz pisać z fizyki? A może zmnieniłaś zdanie i zdajesz rozszerzoną? Ja wolałabym np. chemię, bo bardziej mi na niej zależy i chciałabym się jak najlepiej wyszkolić. Myślałam o tym, żeby teraz wpisać chemię jako przedmiot obowiązkowy, a zmienić to już po próbnej, ale boję się, że będą problemy np. z arkuszem na inny poziom niż się zadeklarowało, szczególnie że próbna ma być dopiero w styczniu. Nie wiem już, co robić.

My mamy próbne podobno w grudniu. żeby w razie czego można było sobie jeszcze zmienić przedmiot.
Ja jednak się rozmyśliłam i nie zdaję fizyki. Zdałam sobie sprawę, że żadne studia, gdzie ten przedmiot jest wymagany mnie nie interesują, więc po co się dodatkowo męczyć. ;]
Muszę przysiąść do biologii i do chemii... tak porządnie.

[hanne18]

Czy po biologii lub chemii po 3 latach mogę robić mgr z farmacji????? ;>

[elsha]

Musiałabyś po zrobieniu licencjatu z biologii czy chemii zaczynać od początku studia farmaceutyczne.

Jak idą przygotowania do matury?

[Cay]

...

[hanne18]

Dopiero zajrzałam na ten wątek ponownie ;O
No to nie byłoby tak źle... Ale to jest pewne? Że po licencjacie z biologii bez problemu mogę sobie iść na farmację...??

A przygotowania do matury... to hmmm
Siedzę w książkach a mimo to wydaje m się, że jeszcze tak mało wiem... Szczególnie ta biologia... tyle tego jest O_o