Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)

[Melodia mgieł nocnych]

Kurcze czasem się zastanwiam, czy ja przypadkiem nie mam osobowości borderline


Pokręcone myślenie ludzi z BPD

• Wszystko albo nic – jeśli coś się choć trochę nie uda – to tak jakby się całkiem nie udało. Jeśli podejmują się jakiejś czynności to oddają się jej w pełni. Wpadają w skrajności.
• Skupianie się na negatywnych stronach – pozytywne się nie liczą.
• Przekonanie, że coś jest dla innych oczywiste – kiedy nie jest.
• Przesadzanie z trudnościami, które ich czekają – wyolbrzymiają problemy, które ich czekają i umniejszają swoim umiejętnościom, przez co przyszłość ich przeraża.
• Przekonanie, że będzie się szczęśliwym tylko jeśli znajdzie się osoba, która będzie ich kochać bezgranicznie, bez-względu-na-wszystko. Ale jeśli trafi się osoba, która ich tak mocno kocha – musi być z nią coś nie tak, trzeba więc od niej uciec.

Taka jestem

[biia]

ja nie lubię się uczyć języków. czasem się przymuszam i włączam ebooki, ale cienko mi to idzie.
et-ka ja bym wzięła hiszpański z Tż-tem. dodatkowa motywacja bo razem.

Melodio nie martw się będzie dobrze. może faktycznie miał pecha. życzę Ci szczęścia. czytałam kiedyś historię z exem. zapadła mnie w pamieć. zobacz jakie masz szczęście, że wyszło szydło z worka przed ślubem. jeśli tym razem nie uda wam się spotkać, to może to jeszcze nie ten? albo ochłoniesz trochę i może z większą rezerwa podejdziesz do drugiego?

witajcie w nowym wątku!!!

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez biia

ja nie lubię się uczyć języków. czasem się przymuszam i włączam ebooki, ale cienko mi to idzie.
et-ka ja bym wzięła hiszpański z Tż-tem. dodatkowa motywacja bo razem.

Melodio nie martw się będzie dobrze. może faktycznie miał pecha. życzę Ci szczęścia. czytałam kiedyś historię z exem. zapadła mnie w pamieć. zobacz jakie masz szczęście, że wyszło szydło z worka przed ślubem. jeśli tym razem nie uda wam się spotkać, to może to jeszcze nie ten? albo ochłoniesz trochę i może z większą rezerwa podejdziesz do drugiego?

witajcie w nowym wątku!!!

Dziękuję Wiem, że mam szczęście, że już nie jestem z eksem i bardzo się z tego cieszę No, a co do tego to musze odpuścić...

Ja się zastanawiam co ze mnę nie tak Mama mowi, że może psycholog by mi pomógł Eh... Dziwna jestem

[biia]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Dziękuję Wiem, że mam szczęście, że już nie jestem z eksem i bardzo się z tego cieszę No, a co do tego to musze odpuścić...

Ja się zastanawiam co ze mnę nie tak Mama mowi, że może psycholog by mi pomógł Eh... Dziwna jestem

a czemu sądzisz, że coś z Tobą nie tak?

[Melodia mgieł nocnych]

Kur***** Czy ja przyciągam taki typ faceta? Notoryczny klamca???? K. mi właśnie napisał sms-a, że nagle jego babcia wylądowała w szpitalu. Kur*** takie zbiegi okoliczności NIE ISTNIEJĄ!!!!!!!!!!! Z exem wierzyłam, że istnieja i dawałam mu miliony szans!!!!!!! KONIEC!!!!!!!!! Nie dam się już tak wkręcać Chce mi się wyć

Biia ja mam ogromna potrzebę miłości i akceptacji Nie wiem Do dupy

[biia]

Kur***** Czy ja przyciągam taki typ faceta? Notoryczny klamca???? K. mi właśnie napisał sms-a, że nagle jego babcia wylądowała w szpitalu. Kur*** takie zbiegi okoliczności NIE ISTNIEJĄ!!!!!!!!!!! Z exem wierzyłam, że istnieja i dawałam mu miliony szans!!!!!!! KONIEC!!!!!!!!! Nie dam się już tak wkręcać Chce mi się wyć

Biia ja mam ogromna potrzebę miłości i akceptacji Nie wiem Do dupy

:przytu l:przykro mi naprawdę nie wiem co powiedzieć.
sama zaczęłabym drastycznie: wykasowała jego numery, wyłączyła telefon jeśli w innej sprawie bym go nie potrzebowała. a potem ryczała

[kruszynka1985]

Napisane przez Ines1985

Tak się zastanawiam... Ciekawe w której części tego wątku wyjdę za mąż

też sie nad tym zastanawiam ten wątek zyje i zyje

[biia]

Napisane przez kruszynka1985

też sie nad tym zastanawiam ten wątek zyje i zyje

Ja się jeszcze nie zastanwiam, bo nie wiem która część może być za parę lat

[kruszynka1985]

Napisane przez biia

Ja się jeszcze nie zastanwiam, bo nie wiem która część może być za parę lat

U mnie może szybciej to nastąpi bo data już jest

[biia]

Napisane przez kruszynka1985

U mnie może szybciej to nastąpi bo data już jest

To gratuluję
a kiedy ;>
ps. policz liczbę miesięcy do daty ślubu, podziel przez 1,5 i dodaj 10 (liczba skończonych wątków), będziesz miała orientacyjny numer wątka.

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez biia

:przytu l:przykro mi naprawdę nie wiem co powiedzieć.
sama zaczęłabym drastycznie: wykasowała jego numery, wyłączyła telefon jeśli w innej sprawie bym go nie potrzebowała. a potem ryczała

Ja to chyba nigdy za mąż nie wyjdę

Matko nie znam faceta,a rycze jak bóbr Jestem nienormalna

Napisałam mu, że jest niepoważny i nie mamy o czym rozmawiać Boli mnie serce, ale muszę się uczyć na błędach Moje zareczyny byly odwlekane z powodu chorej cioci, sprzedaży biżuterii i innych takich.

Pan K. tłumaczył sie już inwentaryzacją, zaspaniem na pociąg i babcią w szpitalu Matko, czy ja muszę tak trafiać Najgorsze, że myślalam, że to naprawdę w porządku facet Co za syf Serce mi sie kraje

[Taverney]

Melodio... ciężko Ci, ale sama wiesz, że musisz wyluzować. Zrób coś jutro tylko dla siebie, spotkaj się z kimś i pogadaj...
jak nie nabierzesz dystansu, to zwariujesz, a na faceta którego nawet nie znasz szkoda Twojego zdrowia i Twoich łez. Daj sobie z nim już spokój, po prostu nie jest wart Twojego zamartwiania się.
Może psycholog to dobry pomysł, chociaż żeby się spotkać i pogadać, jak zapanować nad stresem i rozchwianiem. I proszę Cię, nie zadręczaj się z powodu faceta. Nie warto.
A pan K jeśli kłamie od początku to tak już zostanie. Niestety

[kruszynka1985]

Napisane przez biia

To gratuluję
a kiedy ;>
ps. policz liczbę miesięcy do daty ślubu, podziel przez 1,5 i dodaj 10 (liczba skończonych wątków), będziesz miała orientacyjny numer wątka.

data 12.09.2009
i czeka mnie zadanie matematyczne

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez Taverney

Melodio... ciężko Ci, ale sama wiesz, że musisz wyluzować. Zrób coś jutro tylko dla siebie, spotkaj się z kimś i pogadaj...
jak nie nabierzesz dystansu, to zwariujesz, a na faceta którego nawet nie znasz szkoda Twojego zdrowia i Twoich łez. Daj sobie z nim już spokój, po prostu nie jest wart Twojego zamartwiania się.
Może psycholog to dobry pomysł, chociaż żeby się spotkać i pogadać, jak zapanować nad stresem i rozchwianiem. I proszę Cię, nie zadręczaj się z powodu faceta. Nie warto.
A pan K jeśli kłamie od początku to tak już zostanie. Niestety

Dziękuję Dobrze, że w środę wyjeżdżam Trochę sie odstresuję przez te 2 tygodnie

Taverney ja już w związku z eks pod koniec byłam na granicy szaleństwa Ten związek mnie całkowicie wyniszczył psychicznie Ciągle huśtawki nastroju, zastanawianie się czy znow mnie nie okłamał... Gehenna A nie umiałam sama z siebie tego skończyć Teraz wiem, że trzeba ucinać takie rzeczy od razu jednym cięciem mimo, że boli serce

Z drugiej strony jeśli babcia K. wylądowała w szpitalu, to on pomysli, że jestem wariatką Ale tak samo gdybałam z eksem. Eks dal mi przypadkowo bilet do kina dla dwóch osób na romantyczną komedię na której nie bylismy razem, to myślałam sobie, a co jeśli eks mówi prawdę i rzeczywiście to bilet jego kolegi, który pożyczył od eksa marynarke i zostawił tam bilet ( dodam, że kolega był 3 razy chudszy od eksa). Takie pokręcone myslenie, byleby tylko uwierzyć Nie chcę się znów w coś takiego uwikłać

Wydaje mi się, że tyle wymowek na raz to nie jest zbieg okoliczności Ok! Może to dla niego za wcześnie na spotkanie i chciał je odwlec, ale o takich rzeczach się mówi, a nie odwala chore akcje

[Taverney]

Melodio, wiesz co? Tak sobie jeszcze pomyślałam, że możesz tak reagować, bo na sytuację z K nakłada się, oprócz poprzednich doświadczeń, też stres związany z wyjazdem. Mam nadzieję, że na Bałkanach zdołasz nabrać dystansu, a po powrocie spotkasz jednak kogoś normalnego.

[kruszynka1985]

ja zmykam do spania. Jutro do pracy. Dobranoc wszystkim.

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez Taverney

Melodio, wiesz co? Tak sobie jeszcze pomyślałam, że możesz tak reagować, bo na sytuację z K nakłada się, oprócz poprzednich doświadczeń, też stres związany z wyjazdem. Mam nadzieję, że na Bałkanach zdołasz nabrać dystansu, a po powrocie spotkasz jednak kogoś normalnego.

Wiesz dochodzi jeszcze jeden stres o, którym nie chce pisać, tak tutaj oficjalnie Myślałam, że K. jest pewnego rodzaju pocieszeniem zeslanym z góry Może dlatego się tak dalam nakręcić

Dobranoc Kruszynko!

A zacyutuję Wam jeszcze wieczorne smsy od K.

"Hej mam wielki problem... Musze jutro raniutko wracać do domu bo babcia wylądowala dzisiaj w szpitau, nie wiem nawet o co chodzi, co sie stalo.. Bardzo Cie prosze nie gniewaj sie, ale czy mozemy nasze spotkanie przelozyc jakos na potem? Bardzo mi zalezy zeby sie z Toba zobaczyc..."

A jak mu napisałam " Nie mozemy"

"Dlaczego? Zrozum mnie, to moja babcia! Nysze wrocic i dowiedziec sie wszystkiego..."

A ja mu na to " Przykro mi Jesteś nie poważny. Nie mamy o czym rozmawiać"

Co miałam napisać? Wydaje mi się, że kłamiesz, a mam dosyć facetów klamców, bo bylam z takim przez 5 lat?



Co o tym wszystkim sądzicie?

[czarna.noc]

Biedna Melodia. Nie rob nic, bo co masz robic. Jak sie on odezwie i jak bedzie chcial sie spotkac, to wtedy zdecydujesz czy go olejesz czy chcesz jednak wysluchac. Teraz sie nie stresuj niczym
Ja nie wiem, mam wrazenie ze on nie kreci ale prosze sie moim zdaniem nie sugerowac. Takie rzeczy sie zdarzaja (choc rownie dobrze mogl sobie wymyslic) Tak jak mowie, na razie sprawe zostaw otwarta, jak masz ochote to z nim rozmawiaj dalej na gg, przez telefon, a co sie rozwinie to juz ty decydujesz
Nie martw sie tak!

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez czarna.noc

Biedna Melodia. Nie rob nic, bo co masz robic. Jak sie on odezwie i jak bedzie chcial sie spotkac, to wtedy zdecydujesz czy go olejesz czy chcesz jednak wysluchac. Teraz sie nie stresuj niczym
Ja nie wiem, mam wrazenie ze on nie kreci ale prosze sie moim zdaniem nie sugerowac. Takie rzeczy sie zdarzaja (choc rownie dobrze mogl sobie wymyslic) Tak jak mowie, na razie sprawe zostaw otwarta, jak masz ochote to z nim rozmawiaj dalej na gg, przez telefon, a co sie rozwinie to juz ty decydujesz
Nie martw sie tak!

Czarna Nocko! Wątpie czy się odezwie, bo jeśli to rzeczywiście prawda, to pomyslał, żem wariatka, której nie obchodzi chora babcia Zresztą dziwne jest to, że napisał smsa, a nie zadzwonił w takiej istotnej sprawie Rano się zarzekał, że przyjedzie na 200%, a tu nagle chora babcia Piątek -praca, sobota- inwentaryzacja, niedziela-zaspanie na pociąg, poniedzialek- babcia w szpitalu Jutro będzie umierający pies, a pojutrze ciotka ciotki z zawałem... Ciekawa jestem czy się odezwie na gg i czy w ogóle z nim gadać Może munapiszę, że możemy zostać znajomymi, ale nic więcej... Jak myślicie?

[pollynema]

Napisane przez Ines1985

Ooo, Pollynema, strasznie jestem ciekawa co tam wykombinowałaś powiedz jutro czy znajomym się podobało.

Napisane przez et-ka

Nemo, może znajomi ssię zgodzą byś jedno czy dwa zdjątka pokazała?

Dzień dobry! Wczoraj dosłownie padłam nieżywa i nie pokazałam, ale dzisiaj proszę bardzo. Dwie serie:

BUSZUJĄCY W KUKURYDZY - klasyczne ujęcia
ŚPIĄCA KRÓLEWNA - to już moje bajkowe pomysły ;-)

Wspaniała z nich para, świetnie się bawiłam!

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Kur***** Czy ja przyciągam taki typ faceta? Notoryczny klamca???? K. mi właśnie napisał sms-a, że nagle jego babcia wylądowała w szpitalu. Kur*** takie zbiegi okoliczności NIE ISTNIEJĄ!!!!!!!!!!! Z exem wierzyłam, że istnieja i dawałam mu miliony szans!!!!!!! KONIEC!!!!!!!!! Nie dam się już tak wkręcać Chce mi się wyć

Biia ja mam ogromna potrzebę miłości i akceptacji Nie wiem Do dupy

Melodio proszę o wyrażanie swoich negatywnych emocji w mniej wulgarny sposób. Nie chciałabym wlepiać punktów, które przewiduje regulamin.

[ANITKA79]

A mnie juz od soboty znow od rana boli glowa

Tym razem wzielam tabletke, bo nie dam rady pracowac bez...

Melodio

Prosze nie drecz sie tak tym facetem. Jesli to co mowil jest prawda i to tylko zbieg okolicznosci, to sam sie odezwie i przyjedzie i wszystko sobie wyjasnicie. Z drugiej strony milosc od razu na odleglosc jest duzym wyzwaniem..
Kto wie moze ten jedyny, czeka na Ciebie tu w Warszawie?
Uwazam ze jestes normalna dziewczyna Placz pomaga kazdemu. Ja jestem rowniez wrazliwa i czasem sobie poplacze zeby rozladowac emocje. Tez nie wszystko wychodzi mi od razu. Ale ciezko pracuje i sie nie poddaje.
Nie mozesz myslec ze jestes jakas gorszabo to nieprawda. Jestes mloda, madra, ladna zabawna dziewczyna i na pewno odnajdziesz szczescie. Z tego co piszesz to wnioskuje ze jestes osoba wierzaca i modlitwa daje ci sile. Bog nad Toba czuwa, chocby przez to ze otworzyl ci oczy i nie pozwolil wyjsc za eksa.. Ja wierze ze spotkasz swoja milosc i bedziesz z kims kto zrozumie i pokocha cie taka jaka jestes Glowa do gory

[ButterBear]

Cześć Dziewczyny... ale zimno

Napisane przez rav12345

Fajne, mam podobne, i nie zamierzam kupować innych butów na zimę, ale posłużą mi też jesienią. Ktoś mi kiedyś napisał że do spódnic takie buty nie pasują - phi! Pasują, i to jak, nawet z leginsami świetnie się komponują.

Ja tam myślę, że pasują do spódnicy

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Kurcze czasem się zastanwiam, czy ja przypadkiem nie mam osobowości borderline


Pokręcone myślenie ludzi z BPD

• Wszystko albo nic – jeśli coś się choć trochę nie uda – to tak jakby się całkiem nie udało. Jeśli podejmują się jakiejś czynności to oddają się jej w pełni. Wpadają w skrajności.
• Skupianie się na negatywnych stronach – pozytywne się nie liczą.
• Przekonanie, że coś jest dla innych oczywiste – kiedy nie jest.
• Przesadzanie z trudnościami, które ich czekają – wyolbrzymiają problemy, które ich czekają i umniejszają swoim umiejętnościom, przez co przyszłość ich przeraża.
• Przekonanie, że będzie się szczęśliwym tylko jeśli znajdzie się osoba, która będzie ich kochać bezgranicznie, bez-względu-na-wszystko. Ale jeśli trafi się osoba, która ich tak mocno kocha – musi być z nią coś nie tak, trzeba więc od niej uciec.

Taka jestem

Melodio, ja mam wszystkie cechy wymienione w opisie...
Co się z tym robi?? Myślałam, że jestem po prostu pesymistką... a tu się okazuje, że ma to jakieś głębsze podłoże

Melodio, ja myślę, że trochę przesadziłaś, że od razu go skreśliłaś. Wiem, że wydaję się to niemożliwym zbiegiem okoliczności... ale czasem tak się zdarza.
Ja na Twoim miejscu bym tak ostro nie reagowała. Próbowałabym wyciągnąć od niego jak najwięcej informacji na temat chorej babci itp... co się da. Albo by się okazało, że nie kłamie, albo musiałby się nieźle nagimnastykować, żeby na wszystkie pytania odpowiedzieć, jeśli by ściemniał
A co zamierzasz teraz zrobić?Odezwać się?

[L_V]

Dzien dobry wszystkim w nowej cześci.

Ale jesien na dworze, szok!

[Ines1985]

Pollynema, super te fotki bajkowe bardzo oryginalne, fajny miałaś pomysł

Melodio... Nie wiem co powiedzieć ja bym mu nie uwierzyła to po prostu za dużo zbiegów okoliczności. I rzeczywiście, powinien powiedzieć Ci o tym przez telefon a nie w smsie. Czy wszystkie złe wiadomości dotyczące waszego spotkania przekazywał Ci w ten sposób? Wiadomo, że przez telefon łatwiej wyczuć że ktoś kłamie, poza tym można rozmówcę "zastrzelić" pytaniem, na które ta osoba nie będzie miała przygotowanej odpowiedzi... Dziwi mnie że babcia akurat teraz wylądowała w szpitalu i że on nie wie co sie stało i musi jechać sprawdzić .
Samo trafienie babci do szpitala mogłoby się zdarzyć naprawdę i może nawet akurat w tym dniu, ale... No jakoś mu nie wierzę.
Po prostu to jest dziwne, że np. mama zadzwoniła że babcia jest w szpitalu, a nawet nie powiedziała mu dlaczego i on musi aż tam jechać żeby to sprawdzić .

Po takiej akcji facet by sie musiał porządnie nagimnastykować, żeby znowu mnie sobą zainteresować...

Ech, strasznie mi przykro że Cię to spotyka... Nie przejmuj się jednak tym, że on Cię skreśli bo się nie przejełas babcią... Jeśli to inteligentny facet to powinien zrozumieć, że masz prawo w takiej sytuacji być nieufna i wkurzona.

[twin--maid]

Napisane przez Ines1985

Etuś, kiedy mnie zabierzesz na obiecaną wycieczkę po lumpeksach cały czas się zbieram i jakos sama nie mogę się odważyć

Melodio


Wczoraj fatalny dzień + 37stopni na wieczór. Dziś wstałam z bólem głowy i 37.9 :/

[dorinka30]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Kur***** Czy ja przyciągam taki typ faceta? Notoryczny klamca???? K. mi właśnie napisał sms-a, że nagle jego babcia wylądowała w szpitalu. Kur*** takie zbiegi okoliczności NIE ISTNIEJĄ!!!!!!!!!!! Z exem wierzyłam, że istnieja i dawałam mu miliony szans!!!!!!! KONIEC!!!!!!!!! Nie dam się już tak wkręcać Chce mi się wyć

Biia ja mam ogromna potrzebę miłości i akceptacji Nie wiem Do dupy

Melodio wydaje mi się, że to przez te znajomości internetowe, ja byłabym bardziej ostrożna w kwestii takich znajomości, i zgadzam się z Rav, że poprzez internet wszystko można wmówić danej osobie, kreowac się na inną osobę niż się jest naprawdę, ktoś kto duużo czasu spędz na tego typu potralach to prawdziwy spec i jestem pewna, że nie ma problemów z "bajerowaniem"kobiet, są pewne schematy, które zawsze działają....Melodio bądź ostrożna

Napisane przez kruszynka1985

też sie nad tym zastanawiam ten wątek zyje i zyje

I oby jeszcze dłuuuugo żył w takiej świetnej formie

Napisane przez Ines1985

Melodio... Nie wiem co powiedzieć ja bym mu nie uwierzyła to po prostu za dużo zbiegów okoliczności. I rzeczywiście, powinien powiedzieć Ci o tym przez telefon a nie w smsie. Czy wszystkie złe wiadomości dotyczące waszego spotkania przekazywał Ci w ten sposób? Wiadomo, że przez telefon łatwiej wyczuć że ktoś kłamie, poza tym można rozmówcę "zastrzelić" pytaniem, na które ta osoba nie będzie miała przygotowanej odpowiedzi... Dziwi mnie że babcia akurat teraz wylądowała w szpitalu i że on nie wie co sie stało i musi jechać sprawdzić .
Samo trafienie babci do szpitala mogłoby się zdarzyć naprawdę i może nawet akurat w tym dniu, ale... No jakoś mu nie wierzę.
Po prostu to jest dziwne, że np. mama zadzwoniła że babcia jest w szpitalu, a nawet nie powiedziała mu dlaczego i on musi aż tam jechać żeby to sprawdzić .

Po takiej akcji facet by sie musiał porządnie nagimnastykować, żeby znowu mnie sobą zainteresować...

Ech, strasznie mi przykro że Cię to spotyka... Nie przejmuj się jednak tym, że on Cię skreśli bo się nie przejełas babcią... Jeśli to inteligentny facet to powinien zrozumieć, że masz prawo w takiej sytuacji być nieufna i wkurzona.

Zgadzam się z Ines, też bym nie uwierzyła...ale ja jestem straszna zołza o podejrzliwa jak nie wiem co, niełatwo mnie wyprowadzić w pole ....jak to mówi mąż straszna cwaniara ze mnie i mam wzmożoną czujność....od razu wyczuwam jak ktoś zaczyna kręcić

Dzień dobry, odebrałam samochodzik w sobotę i się nim już wożę
Zupełnie zwariowałam na punkcie tego sprzętu, nie mogę spac po nocach ....jest taki piękny i mam wrażenie że ma duszę

[miskowa]

hej, witam w kolejnej części

[pollynema]

Napisane przez Ines1985

Pollynema, super te fotki bajkowe bardzo oryginalne, fajny miałaś pomysł

Dziękuję A ile zabawy przy tym było!

Melodio, zgadzam się z dziewczynami - trzeba mieć dość duży dystans do takich znajomości. 'Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie' to nie tylko puste hasło reklamowe.

[dorinka30]

Ależ pogoda zimno i nieprzyjemnie