![]() |
#61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 713
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Ja byłam, ale jako osoba odwiedzająca (koleżankę). Powiem Ci, że szpital jej bardzo dużo pomógł, miała wsparcie rodziny, wiedziała i szła tam z założeniem, że to nie jest "wariatkowo" tylko idzie do ludzi, którzy chcą jej pomóc. Pomoc uzyskała - jest na lekach, po których nie ma omamów i urojeń. Myślę, że warto spróbować, bo jesteś świadoma choroby i widać, że jesteś silną kobietą, by podjąć walkę z tą chorobą
![]()
__________________
trolololo |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
nie wiem jak Wam dziękować
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cytat:
Edit: Tak teraz mi się przypominało. Czy to nie ty pisałaś w wątku "Szukam dziewczyn..." na dietetyce kilka miesięcy temu, że po jakimś miesiącu terapii, uznałaś, że psychicznie jest już rewelacja? Gdybyś kontynuowała terapię zapewne twoja sytuacja wyglądałaby teraz zupełnie inaczej.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; Edytowane przez Winky Czas edycji: 2011-04-29 o 21:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 87
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Witam,
autorko ja byłam w takiej placówce tylko na oddziale leczenia nerwic i zaburzeń odżywiania. Leczono u mnie nerwicę lękową i nerwicę natręctw. Cały czas biorę leki i funkcjonuję normalnie ![]() Choć muszę przyznać, że raz widziałam przerażającą rzecz kiedy dziewczyna uciekła z innego oddziału, nie wiem skąd miała tabletki ale dosłownie wrzuciła w siebie całą paczkę, znaczy fiolkę (?) wsypała sobie to do gardła i zaczęła się dusić nie mogła wszystkiego połknąć. Zapali ją i zabrali na płukanie żołądka. Raz coś takiego się zdarzyło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Witajcie
Mój chłopak z którym jestem od 4 lat w pon. wieczorem został przewieziony karetką do szpitala psychiatrycznego. Powodem było bardzo dziwne zachowanie od kilku dni, w niedzielę wielkanocną było apogeum. Od tego czasu przebywa tam, nie mam z nim kontaktu jedynie to co przekazuje mi rodzina - a dodam że nie mówią mi wszystkiego. Zasugerowali mi ze wstęp ma tylko rodzina, a wiem, że nie jest na oddziale zamkniętym bo na sali ma jakieś 5 osób. Jego siostra powiedziała mi, że była u niego i był tak nafaszerowany lekami że nie miał siły ani mówić ani wstać z łóżka. Natomiast jego mama wysyła mi krótkie smsy "Jest dużo spokojniejszy" :| Cały czas mówią mi żebym lepiej go nie widziała w takim stanie... Nie wiem co mam robić wiem, że to wszystko dla jego dobra ale chciałabym wiedzieć coś więcej. nie mogę spać po nocach cały czas mnie to gryzie..
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Słuchaj, wiem, że bardzo chciałabyś się z nim zobaczyć ale to nie jest dobry pomysł. Osoby znajdujące się w szpitalu, zwłaszcza po ataku nie są sobą, zachowaj wspomnienie takiego jakim był, zdrowym. Pomogą mu i będzie lepiej. Bądź cierpliwa. Widzieć osobę po lekach, między innymi chorymi, to straszne przeżycie..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Jezu, ale wątek. Tak tylko pytanie o faszerowanie lekami. Jak na chorą wątrobę muszą nimi faszerować, to też trzeba się nie zgadzać? Przecież to leczenie choroby, a nie zabieranie wolności.
Miałam depresję młodzieńczą w wieku 16 lat. Na tle fobii szkolnej między innymi. Dziękowałam za leki, bo się nie bałam po nich, spałam normalnie, nie chciałam się zabić. Z czasem wyleczyły mnie. Dziewczyno o wadze 48 kg. Twoja waga czyniłaby z ciebie "cielsko" gdybyś mierzyła około 110 cm wzrostu. Ale wiem, że to nic nie zmieni w twoim myśleniu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cytat:
Myślę również, że jeśli ktoś planuje spędzić z kimś życie, to widok "po tabletkach" też jest czymś naturalnym. Szpital psychiatryczny, to szpital, jak każdy inny. Na oddziale internistycznym, gdzie leżą głównie osoby starsze, po udarach, również widok są przykre. Szczególnie, gdy każdego dnia ktoś umiera. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
BajaderkowaBaba może i masz rację, natomiast ja drugi raz bym tego nie zniosła-psychicznie. Porównanie do innych oddziałów, szpitali jest dla mnie paradoksalne, powtarzam dla mnie, to zupełnie dwa inne miejsca. Dobra, koniec grzebania w pamięci..
pozdrawiam
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Ja przez pół roku codziennie odwiedziałam bliską osobę w szpitalu psychiatryczny i powiem Ci, że tam wcale nie jest tak źle jakby sie mogło wydawac
![]() Gdyby media i ludzie kreowali rzeczywisty obraz takich miejsc to na świecie o wiele wiecej osob by się chciało leczyć, byłby mniejszy odsetek samobójstw , mniej ludzi chorych. Swiat zupelnie inaczej by wygladał. A tak to wszyscy mysla stereotypowo i jest jak jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Swoszo.near Cracow
Wiadomości: 78
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
leki nie rozwiążą twoich problemów.
potrzebna Ci psychoterapia, a nie psychiatra monitorujacy stan somatyczno-neurologiczny. :/ polecam tez joge i medytacje ;P
__________________
Żegnaj Londynie, witaj z powrotem brudna Polsko... ![]() jeszcze dwa miesiące... :/ :/ ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 665
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Moja babcia pracowała w szpitalu psychiatrycznym i kiedy byłam młodsza często ją odwiedzałam. Pamiętam, że spotykałam bardzo młode pacjentki i starsze osoby, w różnym stanie. A z opowieści mojej babci wynika, że obraz szpitala, który kreuje się w kinie/telewizji/prasie jest mocno przerysowany. To może być zwykły szpital, w którym są różne oddziały, a najlepiej o tym świadczy to, że przebywają w nim również pacjenci np. z problemami neurologicznymi, bo oddział dysponuje dobrą kadrą.
Myślę, że jeśli masz możliwość - skorzystaj. Nikt nie będzie Cię tam przetrzymywał wbrew Twojej woli przecież. Życzę odwagi ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: WWa
Wiadomości: 208
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Za to straszny jest obraz jaki powstaje po kontrolach NIKu etc. Do rosyjskich psychuszek nam niedaleko :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 665
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Możesz coś więcej na temat powiedzieć? Pytam z ciekawości.
__________________
Edytowane przez YipYip Czas edycji: 2011-05-07 o 18:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: WWa
Wiadomości: 208
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Bliska mi osoba trafila do takiego jednego szpitala z tych gorszych "z ulicy" - w szpitalu tym rowniez siedzieli ludzie na obserwacji po popelnionych morderstwach, ktorzy terroryzowali innych pacjentow. Osoba, ktora znam, zostala pobita (nie wiadomo przez kogo dokladnie, dziwna sytuacja, dojsc ciezko. Nie mowiac juz o zniszczonych rzeczach osobistych), generalnie non stop kiedy tylko cokolwiek chciala, byla wsadzana w kaftan dla swietego spokoju i dodatkowo zamulana takimi lekami, ze szkoda gadac. W sumie to moze i "lepiej", bo w innym przypadku ciagle sie bala. Udalo sie wyciagnac ja z tego szpitala i wpisac do dobrego. Tam byli przerazeni.
To moje doswiadczenia z kregu znajomych, jednak czytalam wiele komentarzy na forach internetowych, takze personelu... ciezkie rzeczy. Nie mowiac o toczacych sie sprawach dyscyplinarnych (a takze karnych) personelu w roznych placowkach. Oczywiscie: sa i b. dobre szpitale. Ale radze uwazac i sie rozeznac. A takze, jak macie jakichs bliskich potrzebujacych takiej pomocy, uwazac, zeby nie zgarneli z ulicy. Wtedy czesto laduje sie w takich przybytkach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 665
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Bardzo współczuję Twojej znajomej/znajomemu i pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że to naprawdę tylko odosobnione przypadki, nagłośnione medialnie i że istnieją normalne szpitale, gdzie można liczyć na pomoc. Smutno się robi, gdy czyta się takie historie
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Katowice/Graz(Österreich)
Wiadomości: 2 175
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Leczę się psychiatrycznie od wielu lat,najprawdopodobniej leki będę brała do śmierci.Byłam w kilkunastu szpitalach psychiatrycznych,jeździła m po całej Polsce.I powiem tak-w niektórych szpitalach może i są fajni ludzie,ale za to lekarze nie powinni być lekarzami,w innych z kolei są cięższe przypadki itd.itp.Jeden szpital bardzo mi pomógł,wyszłam z chorobliwej nieśmiałości.Wbrew temu,co mówią mediach szpitale nie są takie straszne.Chociaż w szpitalu,do którego najczęściej jeżdżę są oddziały,na które w życiu bym nie poszła,bo wiem ze słyszenia,że jest ciężko.Ostatnio jeżdżę na oddział otwarty i w tym roku się również wybieram.Pacjenci na takich oddziałach nie są w złym stanie zdrowia psychicznego,mogą normalnie funkcjonować,wychodzić na zakupy,posiłki itd
Wiele zależy od lekarzy psychiatrów,czasem ma się wrażenie,że jest się królikiem doświadczalnym.Dosłownie. Jak się trafi na dobrego lekarza to potem jest już dobrze. Obecnie sama mieszkam i pracuję,czuję się dość dobrze,choć czasem są chwile słabości.Wiem jednak,że nigdy nie będę funkcjonowała tak,jak inni ludzie.I to nie tylko przez lęki czy natręctwa.Mam różne zahamowania,o pewnych rzeczach nawet wolę nie pisać...Ale dzięki lekom potrafię w miarę normalnie funkcjonować.Teraz,kiedy jestem w remisji choroby.Bo gdyby wróciła,to nie będzie wesoło.Wiem jednak,że potem będzie lepiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Miasto Sprawiedliwych
Wiadomości: 858
|
Dot.: szpital psychiatryczny
Ja byłam tam tylko w odwiedzinach,ja bym odradzała chyba pójście tam.
__________________
7/8 egzaminów zaliczonych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- Witam, proszę o pomoc, moja mama znalazła się w sytuacji, stanie chorobowym zmuszającym do pobytu na oddziale zamknietym w szpitalu psychiatrycznym, chciałabym uzyskać opinie na temat takich odziałów na dolnym śląsku. W tej chwili mama jest w Wałbrzychu, jest jednak też jednostka w Złotoryi, jest ona połozona bliżej dla mnie jako córki, ale nie wiem czy będzie lepsza dla mamy jako pacjentki a to jej dobro jest najważniejsze. Proszę poradzcie która z tych placówek jest bardziej przyjazna pacjentom. Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: szpital psychiatryczny
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12
|
Dot.: szpital psychiatryczny
Czesc dziewczyny, ostatnio psycholog juz na drugim spotkaniu zasugerowala mi wlasnie szpital. Jako, ze poza pogorszeniem stanu w glowie, posypalo mi sie tez zycie, to zastanawiam sie nad tym na powaznie. Bo nawet jesli nie pomoga mi w chorobie, to przynajmniej uciekne od tego, co mnie otacza i moze po wyjsciu bede mogla sie z tym zmierzyc w lepszym stanie (polegajacym pewnie na "lepiej mi, bo nareszcie jestem w domu").
No tylko problem jest taki, ze zglaszajac sie samemu: - czy bede musiala dlugo czekac? - jak dlugo moga chciec mnie tam trzymac? czy duze beda problemy z wypisaniem sie na zadanie? - pokoje... jestem osoba troche aspoleczna, nie lubie spac w pokoju z kims obcym, krepuje mnie wymuszona obecnosc, nawet wyjscie do lazienki bede odciagac, bo bede sie krepowac ;p W sumie nie wiem czy nie podchodze do tego, jak do hotelu, w ktorym naszprycuja mnie lekami i bede mogla zapomniec i nie miec tego wszystkiego w glowie. Ale po prostu nie wiem co mam robic, moze doradzcie mi cos, bo moze to zly pomysl, nie wiem juz ![]() I gdybym szla to do Szpitala Uniwersyteckiego na Kopernika w Krakowie.
__________________
Shine on you, crazy diamond... T. <3 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
zwykle trzymają kilka tygodni, pokoje niestety są kilkuosobowe.
A jeśli lekarz wypisze Tobie skierowanie to długo się nie czeka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Tak naprawde to zalezy w jakim jestes stanie. Osoby ciezko chore sa nawet w szpitalu pol roku. Pomysl sobie, ze to tylko szpital i w sumie nie Ty jedyna sie w nim znajdujesz. Wiadomo, to nic komfortowego, ale zdrowie najwazniejsze i Twoje pozniejsze samopoczucie, prawda?
Nie czeka sie dlugo pod warunkiem, ze masz skierowanie od lekarza. Z wypisaniem na żądanie to nie wiem jak jest, ale z przepustkami zapewne nie bedzie problemu. Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2012-08-22 o 17:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cześć dziewczyny
Przyszłam się wam trochę pożalić Ostatnio trochę na moją głowę posypało się problemów(śmierć dziadka,konflikt z chłopakiem,wielka wojna z rodziną mojej mamy). Odczuwam straszny ból w brzuchu lekarz stwierdził że mam nerwicę ale nic mu nie powiedziałam że moja mama ma schizofrenie. Boję się że i ja ją mogę mieć. Gdy moja mama była w szpitalu byłam u niej prawie codziennie. Dla mnie tam jest strasznie jak więzienie. Wiem że nie powinnam tego pytania zadawać ale czy jest prawdopodobieństwo że ta choroba jest dziedziczna?
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
![]() Kierowca od 19.07.2012r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 | |||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: szpital psychiatryczny
Cytat:
- to zależy, co Ci dolega. Najkrótszy pobyt jaki zaobserwowałam to 2 tygodnie, najdłuższy - ponad pół roku. To zależy od Twojego stanu zdrowia i reakcji na leki. Z wypisaniem się nie ma problemu jeśli masz 18 lat, wychodzisz na następny dzień. - niestety na standardowych oddziałach zamkniętych nie ma opcji pokoju jednoosobowego. Ale przyzwyczaisz się ![]() Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2012-08-22 o 19:59 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
mary_poppins dziękuję za odpowiedź.
Oczywiście że sobie nie wmawiam wiem co nie co o schizofrenii,bo gdy dowiedziałam się o chorobie to jako dziecko musiałam brać udział w terapii. Bałam po prostu się że jeżeli już mam nerwicę to być może to wszystko odziedziczam po swojej matce. Myślę że dam radę. Dobrze że podjęłam się leczeniu w dobrym momencie. Pozdrawiam Cię Cieplutko ![]()
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
![]() Kierowca od 19.07.2012r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Szpital psychiatryczny
Ja nie radzę Ci tam iść. Lepiej chodzić do lekarza,brać odpowiednie leki... w psychiatryku są różni ludzie,z różnymi problemami . Bedąc w takim otoczeniu można nieźle zbzikować. Mój wujek próbował popełnić samobójstwo. Został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym i mówił że ciężko tam wytrzymać wsród tych ludzi...
__________________
Jak można stać się motylem? Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów porzucić bycie gąsienicą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.