Od dziś bez suszarki!

[justyna_dt]

Dziewczyny, ja się zastanawiam, czy nie podsuszyć od dołu już mam suche, a zaraz do kościoła trzeba... demyt

EDIT: NIE!!! Wytrzymam!

[serduszkoiz]

Napisane przez justyna_dt

Dziewczyny, ja się zastanawiam, czy nie podsuszyć od dołu już mam suche, a zaraz do kościoła trzeba... demyt

EDIT: NIE!!! Wytrzymam!

Jak mus to mus pozwalamy Justynie co??

[justi699]

Napisane przez serduszkoiz

Jak mus to mus pozwalamy Justynie co??

ale tylko troszkę

[Tygrryska]

Z mokrymi wlosami wychodzic tez nie jest dobrze

[justyna_dt]

Rany, wiecie co... ja już popadłam w paranoję normalnie miałam takie wyrzuty sumienia, że odłożyłam szczotkę, suszarkę włączylam w odleglości wyprostowanej ręki, posuszyłam 30 sekund i uznałam, że wystarczy I rzeczywiście już prawie suche nałożyłam dwie porcje kryształków Alfaparfu i wyglądają lepiej niż po wyjściu od fryzjerki - bo jest ich więcej niż jak mi wyprostowała ( ), a nie są spuszone tak bardzo już mi lepiej trochę z tymi moimi kłakami, mega-kryzys na razie zażegnamy

[WinlyEm]

Napisane przez justyna_dt

Rany, wiecie co... ja już popadłam w paranoję normalnie miałam takie wyrzuty sumienia, że odłożyłam szczotkę, suszarkę włączylam w odleglości wyprostowanej ręki, posuszyłam 30 sekund i uznałam, że wystarczy I rzeczywiście już prawie suche nałożyłam dwie porcje kryształków Alfaparfu i wyglądają lepiej niż po wyjściu od fryzjerki - bo jest ich więcej niż jak mi wyprostowała ( ), a nie są spuszone tak bardzo już mi lepiej trochę z tymi moimi kłakami, mega-kryzys na razie zażegnamy

brawo wyobrażam sobie jak Twoje włoski mogą teraz wygladać na pewno lepiej niż wyprostowane, bo prostowanie wcale nie jest fajne 'spłaszcza' włosy. Natural górą!

oby jak najwięcej takich pozytywnych wypowiedzi tutaj było

[justyna_dt]

Dobrze to one nie wyglądają, niestety ale lepiej niż się spodziewałam dążę teraz do gęstości bardziej niż do długości, chociaż... już i tak ostatnio zgęstniały, musiałam je przerzedzić (tak sobie dzisiaj porównywałam i wyszło mi, że fryzjerka mi "odchudziła" włosy 3 razy ), ale i tak zauważyłam przed ścięciem, że gęstsze są niż były miesiąc wcześniej, więc liczę na to, że jeszcze trochę zgęstnieją

Dziewczyny, nie suszcie, włosy się coraz lepiej układają, a jaka satysfakcja

[Budyniek]

mi tam nie splaszcza, a wygladza, i ladne sa;p

jutro rano beda jaja bo musze wczesnie wyjsc i bedzie albo wyjsc z mokra glowa albo suszyc...;/

[KALAI]

dolanczam sie do watku wczoraj po raz 1 od niepamietnych czasów nie suszyłam po myciu, nie powiem zeby im to na wyglad na dobre wyszlo( stare cieniowanie) ale na zdrowie napewno zobaczymy jak mi pojdzie odwyk od suszarki.

[serduszkoiz]

Napisane przez KALAI

dolanczam sie do watku wczoraj po raz 1 od niepamietnych czasów nie suszyłam po myciu, nie powiem zeby im to na wyglad na dobre wyszlo( stare cieniowanie) ale na zdrowie napewno zobaczymy jak mi pojdzie odwyk od suszarki.

Mysle ze po 5 myciach juz bedzie ok

[yourenglish]

KALAI, pierwszy krok jest najtrudniejszy i zarazem najwazniejszy.

serduzkoiz slusznie zauwazyla, ze wkrotce juz powinno byc lepiej. Od siebie tez dodam, ze moje wlosy po naturalnym suszeniu troche sie pusza, po kilku godzinach juz sie wyprostowuja, a nastepnego dnia wygladaja tak, jakbym je wyprostowala.

[Kissabble]

ehh, dziewczyny, nie wytrzymałam.
użyłam dziś suszarki a to dlatego, że byłam do tego zmuszona.
wiecie, Wigilia, zaraz goście mieli się zjechać.

no i teraz mam wyrzuty sumienia...
... ale za to jutro zafunduję im taką porcję witamin i nawilżania, że będzie dobrze.
musi być .

i jestem też o to na siebie zła, że je troszkę podtapirowałam i użyłam pianki do włosów...
same minusy dzisiaj. : (

Wesołych Świąt, nawiasem mówiąc

edit:

BUDYNIEK
kochanie, już lepiej raz wysuszyć niż wyjść z mokrymi włosami bo po pierwsze i najważniejsze - zdrowie, a po drugie to też nie wpłynie dobrze na stan włosów. zafunduj im jakąś odżywkę i będzie dobrze

[Tygrryska]

Mi tez sie dzis zdarzylo uzyc suszarki i tak sobie w trakcie suszeniamyslalam o tym watku hehe
No ale nie przesadzajmy, raz na jakis czas sie nic nie stanie

[justyna_dt]

Napisane przez Kissabble

ehh, dziewczyny, nie wytrzymałam.
użyłam dziś suszarki a to dlatego, że byłam do tego zmuszona.
wiecie, Wigilia, zaraz goście mieli się zjechać.

no i teraz mam wyrzuty sumienia...
... ale za to jutro zafunduję im taką porcję witamin i nawilżania, że będzie dobrze.
musi być .

i jestem też o to na siebie zła, że je troszkę podtapirowałam i użyłam pianki do włosów...
same minusy dzisiaj. : (

Wesołych Świąt, nawiasem mówiąc

edit:

BUDYNIEK
kochanie, już lepiej raz wysuszyć niż wyjść z mokrymi włosami bo po pierwsze i najważniejsze - zdrowie, a po drugie to też nie wpłynie dobrze na stan włosów. zafunduj im jakąś odżywkę i będzie dobrze

O, ja też ale miałam 30 minut na kąpiel, fryzurę, makijaż, prasowanie, ubranie się ale powiem Wam dziewczyny, że ten pomysł z wałkami to genialna rzecz!!! Włosy super gęste, nie mam prześwitówprzy końcach, bo całe są uniesione, po prostu bomba. Nawet bratowa pochwaliła, że fajne i że fajnie ścięte a ja tak przeżywałam, że są fatalne
Jutro bratowa przyjeżdża spisać sobie nazwy wszystkich specyfików, których używam

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

Jutro bratowa przyjeżdża spisać sobie nazwy wszystkich specyfików, których używam

wlosomaniactwo jest zarazliwe

[Dulce Maria]

Czytając ten wątek doszłam do wnisku że ja też przestane używać suszarki.
Mam nadzieję że wytrwam ;P

Muszę się pochwalić że już od miesiąca nie tchnęłam słodyczy .. Żadnych batoników ciastek , NIC !!
Jedyne co może się zaliczyć a zjadłam to cukierek HALS ;P Mam nadzięję że chociaż troszkę schdułam

[Inka558]

Witam ja też walczę! Suszarkę porzuciłam w dniu pierwszej matury próbnej, czyli 26 listopada. Myję włosy najpóźniej o 19, ale do 21 sa prawie suche, mimo tego że są do łopatek, po prostu są cienkie, łamliwe i zniszczone Ale staram się doprowadzić je do porządku. Nie są takie ładne bez suszarki, są przyklapnięte, gdzie nie gdzie sie wywijają... ale staram się tym nie przejmować. Rano tylko prostuję grzywkę i są w miare ok.

Mam do was pytanie: czy zaplatacie włosy w warkocz lub coś podobnego na noc, czy zostawiacie rozpuszczone? Co jest dla włosów zdrowsze?

[justyna_dt]

Dziewczyny w wątku o zapuszczaniu chyba pisały, że dobrze jest związać na noc, bo wtedy włosy nie ocierają się tak o poduszkę i nie niszczą. Ja osobiście nie związuję, bo uważam, że to jeszcze bardziej szkodzi. No ale jak masz dłuższe, to możesz zapleść, żeby Ci się nie plątały

[Agaaa-a]

Witam
Ja bez suszarki wytrzymałam całe 3 dni i szybciutko do niej wróciłam.
Suszarka a suszarka ......
Wrócilam do suszenia bo po moim remingtonie z jonizacją mam włosy śliczniusie , błyszczące i gładkie. Nie przesusza mi wlosów , wrecz przeciwnie . A jak wyciągne na szczotce
Kiedys jak miałam suszarke za 20 zł , to rzeczywiscie włosy były fatalne suche.
Natomiast jak zostawie włosy do schniecia , same sobie , to wygladaja okropnie, jedno wielkie siano.
Nawet nie mam zamiaru rezygnowac z suszarki.
Natomiast jeśli Wasze włosy sa ładniejsze bez suszenia to Wam zazdroszczę .
Fajnie byłoby wieczorem klasc sie z mokrymi i nie musiec rano wstawac , zeby układac. Godzinke dłuzej pospac .......marzenia

[carlo_rossi]

Tez mam remingtona z jonizacja, zimnym nawiewem i kilkoma stopniami cieplego nawiewy. Fakt ze w porownaniu ze zwykla szyszarka to jak niebo a ziemia ale i tak mysle ze najlepiej zostawic włosy zeby same wyschły. teraz jestem chora wiec niestety nie obejdzie sie bez suszenia...

[yourenglish]

dla wszystkich suszacych! Ten watek mial zachecac i motywowac dziewczyny do rzucenia nalogu, a nie opisywac zalety suszarek z funkcja jonizacji :P

A ja dzis przy swiatecznym sniadaniu siedzialam z mokrymi. Wszyscy taktownie zignorowali moja fryzure:P

Do wiernych suszeniu naturalnemu - TAK TRZYMAĆ!

Oczywiscie, zgadzam sie z tym, ze nie trzeba popadac w przesade i w sytuacjach ekstremalnych, takich jak potrzeba szybkiego wyjscia, choroba lub randka (a co!) suszarka moze jak najbardziej byc potrzebna.

Ale z Waszych wypowiedzi jednak wnioskuje, ze jedna z podsaw suszenia wlosow bez suszarki jest zarezerwowanie sobie na to odpowiednio duzej ilosci czasu.

Dulce Maria, podziwiam. Mimo silnej woli i dosyc zdrowego sposobu odzywiania bez slodyczy nie moge wytrzymac i dnia. Nawet za czasow drakonskich diet nie moglam zrezygnowac z miodu i bakalii. Najczesciej czuje po prostu fizyczna potrzebe zjedzenia czegos slodkiego.

[Kissabble]

Napisane przez yourenglish

dla wszystkich suszacych! Ten watek mial zachecac i motywowac dziewczyny do rzucenia nalogu, a nie opisywac zalety suszarek z funkcja jonizacji :P

żebym przypadkiem znając moją słabą wolę nie zaczęła się rozglądać za takową suszarką

Napisane przez yourenglish

A ja dzis przy swiatecznym sniadaniu siedzialam z mokrymi. Wszyscy taktownie zignorowali moja fryzure:P

Wow, tylko Ci pozazdrościć wytrwałości. Ja jak tylko usłyszałam, że goście się zbliżają (wczoraj, Wigilia ) szybko do łazienki i suszę włosy.

Napisane przez yourenglish

Oczywiscie, zgadzam sie z tym, ze nie trzeba popadac w przesade i w sytuacjach ekstremalnych, takich jak potrzeba szybkiego wyjscia, choroba lub randka (a co!) suszarka moze jak najbardziej byc potrzebna.
Ale z Waszych wypowiedzi jednak wnioskuje, ze jedna z podsaw suszenia wlosow bez suszarki jest zarezerwowanie sobie na to odpowiednio duzej ilosci czasu.

Tutaj się jak najbardziej z Tobą zgadzam. Jednak są takie sytuacje kiedy z suszarki zrezygnować nie można.
Niestety, naturalne suszenie włosów wymaga naprawdę dużej ilości czasu, w szczególności chodzi mi tutaj o osoby o gęstych włosach ja do takich niestety nie należę. Moje włosy naturalnie potrafią wyschnąć nawet w pół godziny, a w godzinkę są już całkowicie suche.

Napisane przez yourenglish

Dulce Maria, podziwiam. Mimo silnej woli i dosyc zdrowego sposobu odzywiania bez slodyczy nie moge wytrzymac i dnia. Nawet za czasow drakonskich diet nie moglam zrezygnowac z miodu i bakalii. Najczesciej czuje po prostu fizyczna potrzebe zjedzenia czegos slodkiego .

Ja także czuję taką potrzebę, nie mogę się obejść bez choćby minimalnej ilości słodyczy dziennie. Kusi mnie wszystko słodkie, co zobaczę. W szczególności teraz, w Święta. Z tym, że moim problemem jest chęć przytycia, co strasznie słabo mi idzie.

[carlo_rossi]

Napisane przez yourenglish

dla wszystkich suszacych! Ten watek mial zachecac i motywowac dziewczyny do rzucenia nalogu, a nie opisywac zalety suszarek z funkcja jonizacji :P

Tak, tak oczywiscie nałog to nałog i trzeba go wyplewic. Jam dzis pociagajaca katarem wiec niestyty w ramach wyjatku ale nie bijcie...

[yourenglish]

Kissable, wlasnie o to chodzi! Zadnych suszarek no bo w koncu w jakim watku sie wypowiadamy!

To, ze nie skusilam sie na suszarke nawet dzis, nie nazwalabym wytrwaloscia. Raczej upartoscia. A poza tym, suszarka przestala byc dla mnie czyms naturalnym. Porownujac to do diety - im dluzej sie odchudzasz i im lepsze efekty osiagasz, tym niechetniej wracasz d tego, co wiesz, ze szkodzi. A na koniec przyznam, ze to ja jestem tu gosciem, a co!

Zobaczymy,jak bedzie gdy bede miala naprawde dlugie wlosy, ale sadze ze dalej bede sie trzymala zasady "rezerwuj czas". Na szczescie mam mozliwosc suszyc rano, bo 2 razy w tygodniu wychodze do pracy wtedy, gdy normalni ludzie z niej wracaja Ale w pozostale dni robie to wieczorem (staram sie unikac) lub po poludniu. Dziala

[Dulce Maria]

Wiecie co ... najgorszy jest pierwszy tydzień. Później jest już troszkę łatwiej chociaż nie ukrywam że w obliczu pięknego , świerzo upieczonego snickersa omal się poddałam. Dzisiaj z uwagi na to że są święta postanowiłam pozwolić sobię na odrobinę słodyczy i po zjedzeniu kawałka ciasta zupełnie przeszła mi ochota na słodycze do końca dnia.
Moja dieta była troszkę przymuszona troszke wcześniej rozpoczętym postanowieniem adwentowym i dzisiaj usłyszałam że SCHUDŁAM <JUPI> ;P
Dlatego postanowiłam ją kontynuować !

[yourenglish]

carlo_rossi, bic, oczywiscie, bedziemy! Ale za to, ze myjesz glowe mimo ze jestes chora :P

p.s. Zdrowiej szybko!

Dulce Maria, absolutnie sie zgadzam, ze najciezej jest podjac jakakolwiek decyzje i zaczac dzialac, po jakims czasie jest juz z gorki. Mam nadzieje, ze rownie dzielnie bedzesz dawala sobie rade bez suszarki.

Dziewczyny, jak Wam idzie naturalne suszenie? Pierwsze porazki/sukcesy?

[justyna_dt]

Ja na razie metodą małych kroków, czyli zostawiam je, żeby sobie schły, a jak są tylko troszkę wilgotne, to podsuszam na wałkach jakąś minutę. No i z tego jestem zadowolona czekam tylko aż będę mogła je całkiem do wyschnięcia zostawić i nie będą się tak puszyć.

[Kissabble]

Mi narazie idzie bardzo dobrze, wszystko zmierza ku lepszemu, oprócz tego jednego wigilijnego wybryku, od około miesiąca/półtorej włosy schną mi naturalnie. I służy mi to, bo włosy nie są ani za bardzo napuszone, ani oklapnięte. Boję się tylko, co będzie, kiedy po wolnym wrócę już do "normalnego" trybu życia i nie będę już mieć tyle czasu...

[Tygrryska]

Mi idzie w miare OK, w swieta raz podsuszylam suszarka ale mylam wlosy pozniej niz zwykle ostatnio i wlosy nie wysychaly zanim poszlam spac (co tez za dobre ponoc nie jest a poza tym fryzury idealnej tez nie mialam )

[Anika88]

Ja przez jakis czas szlam spac z mokra glowa, niestety z doswiadczenia wiem ze nie jest to najlpeszy pomysl gdy rano wczesnie trzeba wstac i gdzies isc mam geste wlosy jest ich masa i niestety rano sa jeszcze wilgotne :/ a wyjsc z domu rano o porze zimowej gwarantuje pobytem w szpitalu. Mimo wszystko jestem za suszarka, gdy susze jednoczesnie moge ulozyc juz fryzure.