Jestem w związku z obcokrajowcem- część II

[sylwunia3009]

Witajcie dziewczyny. troszke mnie ne bylo. Nie musze juz pisac skad moj TZ bo jestesmy na liscie

Szien ja tez mam problemy z wyrzuceniem co mnie boli, ostatnio wkurzylam sie na TZ i jak przyszedl sie zapytac co mi jest to w ostatniej chwili powiedzialam, ze boli mnie glowa, jakos nie moge sie otworzyc, mimi tego ze wiem, ze po kazdej rozmowie jest lepiej.
Co do oswiadzczyn to moze i dobrze, ze czeka, co by bylo dgybys powiedziala NIE?

Kelyss a Ty jeszcze tu?!

A wogole to Szczescliwego Nowego Roku (w sumie od tego powinnam zaczac)

[kellysss]

No jestem jestem kochane moje..
Uparty ten synuś !!!!
I coś mu sie widocznie nie śpieszy
A ja już wygladam i chodze jak pingwin...

Buziaczki dla Was że tak o mnie pamietacie...

[szien]

Napisane przez sylwunia3009

Witajcie dziewczyny. troszke mnie ne bylo. Nie musze juz pisac skad moj TZ bo jestesmy na liscie

Szien ja tez mam problemy z wyrzuceniem co mnie boli, ostatnio wkurzylam sie na TZ i jak przyszedl sie zapytac co mi jest to w ostatniej chwili powiedzialam, ze boli mnie glowa, jakos nie moge sie otworzyc, mimi tego ze wiem, ze po kazdej rozmowie jest lepiej.
Co do oswiadzczyn to moze i dobrze, ze czeka, co by bylo dgybys powiedziala NIE?

Kelyss a Ty jeszcze tu?!

A wogole to Szczescliwego Nowego Roku (w sumie od tego powinnam zaczac)

ehhh... ja też tak robię, mówię że mnie brzuch albo głowa boli albo, że nic mi nie jest a potem chodzę struta i ryczę pod prysznicem albo w poduszkę jak on zaśnie. Szału mozna dostać.

[wenedka]

Napisane przez szien

ehhh... ja też tak robię, mówię że mnie brzuch albo głowa boli albo, że nic mi nie jest a potem chodzę struta i ryczę pod prysznicem albo w poduszkę jak on zaśnie. Szału mozna dostać.

Chyba najorsze, co mozna zrobic, to plakac w poduszke.. Robilam to w domu i gdy wstawalam w koncu z lozka, bylam jeszcze bardziej przybita.

Z Tz od razu kawa na lawe; trajkotka na maksimum..

[kropka241]

my tez zawsze walkujemy wszystko co nas boli.. na poczatku to moze troche trudne ale pozniej juz z gorki

[szien]

Napisane przez wenedka

Chyba najorsze, co mozna zrobic, to plakac w poduszke.. Robilam to w domu i gdy wstawalam w koncu z lozka, bylam jeszcze bardziej przybita.

Z Tz od razu kawa na lawe; trajkotka na maksimum..

Napisane przez kropka241

my tez zawsze walkujemy wszystko co nas boli.. na poczatku to moze troche trudne ale pozniej juz z gorki

jak wam zazdroszczę, jakbym nie krążyła koło tematu to i tak nie umiem słowa wykrztusić z siebie. Wiem, że to głupie i że narastają nieporozumienia itd. Sama na siebie się wściekam. Taka ****eczka ze mnie

[Lovely_Girl]

Napisane przez szien

na sky movies jest teraz

sorki, ale ja troche zacofana jestem dzieki za odp

[roxyroxy]

Ps. I love you ogladalam ale w polowie wylaczylam bo juz nie mialam sily plakac A ogladalyscie 'notebook'? Tez super film, i tez ryczalam jak bobr. ah zeby zycie bylo takie romantyczne jak te filmy!!!

Ja tez nie lubie mowic co mnie gryzie, ale moj tz zawsze po mnie widzi i nie da sie tego ukryc, najsmieszniejsze jest to ze czasem, bez powodu twierdzi ze cos mi jest , bo zrobilam jakas mine, albo sie na niego 'dziwnie' popatrzylam albo mu nie opowiedzialam na pytanie od razu itd. Mi nic nie jest a on mi wmawia ze cos jest nie tak i mam mu mowic tu i teraz. Rece opadajaale przynajmniej sie interesuje! on z kolei w ogole nie ma problemuw ze mna, czasem az mu zarzucam ze cos jest nie tak, bo ja sie czepiam o cos raz na jakis czas, albo mowie ze cos tam mnie urazilo, albo mi sie nie podoba, a on taki jest 'easy going' , ze nic mu nie przeszkadza. Az sie zaczelam zasanawiac czy to normalne!

[szien]

Napisane przez roxyroxy

Ps. I love you ogladalam ale w polowie wylaczylam bo juz nie mialam sily plakac A ogladalyscie 'notebook'? Tez super film, i tez ryczalam jak bobr. ah zeby zycie bylo takie romantyczne jak te filmy!!!

Ja tez nie lubie mowic co mnie gryzie, ale moj tz zawsze po mnie widzi i nie da sie tego ukryc, najsmieszniejsze jest to ze czasem, bez powodu twierdzi ze cos mi jest , bo zrobilam jakas mine, albo sie na niego 'dziwnie' popatrzylam albo mu nie opowiedzialam na pytanie od razu itd. Mi nic nie jest a on mi wmawia ze cos jest nie tak i mam mu mowic tu i teraz. Rece opadajaale przynajmniej sie interesuje! on z kolei w ogole nie ma problemuw ze mna, czasem az mu zarzucam ze cos jest nie tak, bo ja sie czepiam o cos raz na jakis czas, albo mowie ze cos tam mnie urazilo, albo mi sie nie podoba, a on taki jest 'easy going' , ze nic mu nie przeszkadza. Az sie zaczelam zasanawiac czy to normalne!

i to właśnie mnie wkurza w moim Tż'cie, takie wieczne luzactwo. Bo go nigdy nic nie stresuje, wiecznie szczęśliwy, niczym się nie przejmuje. Może być syf w domu, ale jemu to nie przeszkadza. Nigdy nic nie robi na czas, no bo po co. Jak coś robi to robi to od tak sobie. A ja tak nie umiem. U mnie musi być czysto, zrobione na czas i nawet jak mi się czegoś robić to i tak to zrobię to dokładnie.
Te jego luzactwo zaczyna mnie irytować

[Lovely_Girl]

Nie, to my poprostu jestesmy takie drobiazgowe i zawsze o wszystko sie czepiamy

[RosesAreRed]

Mój TZ wyjechal do UK Znowu bede tesknic, juz tesknie

[szien]

Napisane przez Lovely_Girl

Nie, to my poprostu jestesmy takie drobiazgowe i zawsze o wszystko sie czepiamy

co nie?

[Aysel]

Hej Jestem tu nowa, mam na imie Patrycja ;]

Tak od dłuższego czasu czytam ten wątek i z nierpliwością czekam na nowe posty . Sama byłam w związkach z 2 Turkami, ale nie było to nigdy nic poważnego. Jeden związek trwał miesiąc a drugi 1,5 miesiąca. Moja mama mieszka w UK już 5 lat i zawsze jeżdze do niej na całe wakacje i tam ich poznaje Po maturce wyjeżdzam do niej, więc moze poznam kogos na dluzej. Bo jak narazie minely 3 dni od rozstania z moim byłym TŻ (3 miesiące razem), wczoraj cały dzien przeplakalam, ale juz mi lepiej bo go nie kochalam i nie szanowal mnie wiec za czym tu plakac? Zawsze uwazalam ze polak nie nadaje sie na chłopaka..

Pozdrawiam

[edyta1421]

dlaczego polak nie nadaje sie na chłopaka.. jeśli jest chemia.... to wszystko jest mozliwe.. a ze my dziewczyny z wątku ta chemia zadziałała akurat przy obcokrajowcach....


ja z moim tezetem potrafimy sie byle głupstwo pokłócić.. ostatnio to nawet wywlekamy na wierzch stare rzeczy, stare dzieje.. ale potem jest wszystko ok.... dobrze jest sie tak pokłócić to oczyszcza atmosferę!

Kellyss..... czekamy czekamy.. na wieści z sali porodowej....

ja tutaj troszeczke poczaruję.. żeby wszystko poszło dobrze i sprawnie...

[kropka241]

jejku ja pamietam jak rok temu po sylwestrze mielsismy jeszcze jakas drobna impreze u mojej mamy, wypilismy kilka dinkow i jak poszlismy do nas do pokoju to pojechalam po tzcie ze nigdy mi nie mowi ze mam ladne oczy, ze w ogole to on napewno mysli ze sa brzydkie i ze ja jestem brzydka i podalam mu kilkadziesiat przykladow kiedy to ja sie zle czulam jak o kims mowil ze ma ladne oczy a o mnie nigdy

to tyle co do klotni tez uwazam ze oczyszzaja atmosfere w zwiazku

[roxyroxy]

Napisane przez kropka241

jejku ja pamietam jak rok temu po sylwestrze mielsismy jeszcze jakas drobna impreze u mojej mamy, wypilismy kilka dinkow i jak poszlismy do nas do pokoju to pojechalam po tzcie ze nigdy mi nie mowi ze mam ladne oczy, ze w ogole to on napewno mysli ze sa brzydkie i ze ja jestem brzydka i podalam mu kilkadziesiat przykladow kiedy to ja sie zle czulam jak o kims mowil ze ma ladne oczy a o mnie nigdy

to tyle co do klotni tez uwazam ze oczyszzaja atmosfere w zwiazku

Kropka, widzialam twoje zdjecia na bebo, i co jak co ale brzydka to ty na pewno nie jestes!!!! Sliczne z Ciebie dziewcze! Ja tez mojemu czasem tak palne, i to zawsze jak sie napilam drinka! Zreszta moj tz o ma taka manie , ze w tym samym zdaniu mnie komplementuje i 'krytykuje' czasem . Np. mowi: W tym swetrze Ci ladnie., o wiele lepiej niz w tym czerwonym. Albo, czemu sie tak nie malujesz czesciej ( to przy minimalnym makijazu) bo jak o oko robisz( tu mu chodzi o kreske pod okiem albo smoked eyes itd) o wygladasz dziwnie troche mnie to wkurza, bo nie mowi mi nic gdy wg niego wygladam 'dziwnie', tylko potem przy innej okazjii kiedy to nie ma nic do rzeczy. Zreszta moze i dobrze, jescze bym ryczala ze mu sie nie podobam a tak o tylko sie wkurzam

[roxyroxy]

Napisane przez Aysel

Hej Jestem tu nowa, mam na imie Patrycja ;]

Tak od dłuższego czasu czytam ten wątek i z nierpliwością czekam na nowe posty . Sama byłam w związkach z 2 Turkami, ale nie było to nigdy nic poważnego. Jeden związek trwał miesiąc a drugi 1,5 miesiąca. Moja mama mieszka w UK już 5 lat i zawsze jeżdze do niej na całe wakacje i tam ich poznaje Po maturce wyjeżdzam do niej, więc moze poznam kogos na dluzej. Bo jak narazie minely 3 dni od rozstania z moim byłym TŻ (3 miesiące razem), wczoraj cały dzien przeplakalam, ale juz mi lepiej bo go nie kochalam i nie szanowal mnie wiec za czym tu plakac? Zawsze uwazalam ze polak nie nadaje sie na chłopaka..

Pozdrawiam

Czesc Patrycja, A czmu uwazasz , ze Polak sie nie nadaje na chlopaka? Osobiscie uwazam , ze narodowosc nie ma nic wspolnego z tym czy bedzie ci dobrze w zwiazku z a druga osoba. Ja znam wiele dziewczyn w szczesliwych zwiazkach z Polakami, o zwiazkach z obcokrajowcami nie bede sie rozpisywac, bo ten watek mowi sam za siebie.

Powiem ci ze kazdy zwiazek ma swe plusy i minusy, np. ja i moj tz mamy inne wspomnienia z dziecinstwa, on nie wie jak bylo za komuny, nigdy nie ogladal 5-10-15 albo teleranka, nie sciagal na lekcjach w szkole itd. Wiec nie mamy tych samych punktow odniesienia. Fajnie jest opowiadac sobie historie z dziecinstwa, ale mysle ze osoba z tego samego kraju rozumilaby je lepiej.

Tak wiec uwazam , ze tak czy siak, w zwiazku zawsze moze byc fajnie!

A czem rozstalas zie ze swoim?

[kropka241]

Napisane przez roxyroxy

Kropka, widzialam twoje zdjecia na bebo, i co jak co ale brzydka to ty na pewno nie jestes!!!! Sliczne z Ciebie dziewcze! Ja tez mojemu czasem tak palne, i to zawsze jak sie napilam drinka!

po pierwsze dziekuje

po drugie ja wlasnie normalnie nie mam takich jazd ale jak wypije ze 2 drinki to zaraz sobie szukam wad i uwazam ze kazdy jest ladniejszy odemnie

[edyta1421]

Napisane przez roxyroxy

Czesc Patrycja, A czmu uwazasz , ze Polak sie nie nadaje na chlopaka? Osobiscie uwazam , ze narodowosc nie ma nic wspolnego z tym czy bedzie ci dobrze w zwiazku z a druga osoba. Ja znam wiele dziewczyn w szczesliwych zwiazkach z Polakami, o zwiazkach z obcokrajowcami nie bede sie rozpisywac, bo ten watek mowi sam za siebie.

Powiem ci ze kazdy zwiazek ma swe plusy i minusy, np. ja i moj tz mamy inne wspomnienia z dziecinstwa, on nie wie jak bylo za komuny, nigdy nie ogladal 5-10-15 albo teleranka, nie sciagal na lekcjach w szkole itd. Wiec nie mamy tych samych punktow odniesienia. Fajnie jest opowiadac sobie historie z dziecinstwa, ale mysle ze osoba z tego samego kraju rozumilaby je lepiej.

Tak wiec uwazam , ze tak czy siak, w zwiazku zawsze moze byc fajnie!

A czem rozstalas zie ze swoim?

no i własnie o to chodzi.. nasi teżeci całkiem inaczej podchodzili do dzieciństwa... ine były zasady w szkołach, co innego w telewizji inna historia...... do tej pory mój facet nie może zrozumieć dlaczego ja sie smieję do rozpuku ze starych filmów np. Barei- jak tam nic smiesznego nie ma....

[roux666]

Napisane przez roxyroxy

Czesc Patrycja, A czmu uwazasz , ze Polak sie nie nadaje na chlopaka? Osobiscie uwazam , ze narodowosc nie ma nic wspolnego z tym czy bedzie ci dobrze w zwiazku z a druga osoba. Ja znam wiele dziewczyn w szczesliwych zwiazkach z Polakami, o zwiazkach z obcokrajowcami nie bede sie rozpisywac, bo ten watek mowi sam za siebie.

Powiem ci ze kazdy zwiazek ma swe plusy i minusy, np. ja i moj tz mamy inne wspomnienia z dziecinstwa, on nie wie jak bylo za komuny, nigdy nie ogladal 5-10-15 albo teleranka, nie sciagal na lekcjach w szkole itd. Wiec nie mamy tych samych punktow odniesienia. Fajnie jest opowiadac sobie historie z dziecinstwa, ale mysle ze osoba z tego samego kraju rozumilaby je lepiej.

Tak wiec uwazam , ze tak czy siak, w zwiazku zawsze moze byc fajnie!

A czem rozstalas zie ze swoim?

[sylwunia3009]

Szien widze, ze jestesmy identyczne jesli chodzi o uczucia, ale coz. Moj TZ nie jest az takim luzakiem wiec nie mam sie za bardzo o co czepic, jezeli juz to o to, ze za duzo czasu spedza grajac w ta swoja gre i jak ja cos chce to mnie ignoruje, albo musze poczekac, bo on w tym momencie z kims rozmawia

Kellys jak tak dalej pojdzie to moja siostra szybciej urodzi a ma jeszcze 4 tyg

Patrycja nie obraz sie ale po Twojej wypowiedzi da sie wysugerowac, ze jestes jeszcze bardzo mlodziutka. I ja bym nie nazwala zwiazkiem miesiecznej znajomosci tym bardziej wakacyjnej.

[Aysel]

Może masz racje jak zwał tak zwał, chciałam tylko jakos przedstawic to, że też mam jakieś przeżycia dotyczące obcokrajowców.

Rozstałam się, bo mnie nie szanował i miał pretensje o to, że mu nie ufam do końca. Ale to chyba oczywiste ze nie moge komus ufac w 100% po 3 miesiacach. Bywałam w dłuższych związkach i żyje, więc jakoś sobie dam rade.. mam nadzieje..

[Milky_quartz]

Napisane przez edyta1421

witaj MILKY! .. ja swojemu zawsze przynosiłam pamiatki z mojego regionu.. on to lubi... Koziołki fajna sprawa.. ale jak nie jesteście długo to moze coś bardziej co z Polską mu sie będzie kojarzyło, a nie z twoim regionem...

Właśnie dlatego chyba zdecydowałam, że koziołki zbyt skomplikowane i zakupię mu żubrówkę .. w żubranku
Żeby tylko nie okazało się, że przez alkohol przekroczę moje 20 kg bagażu

Fajnie tak wiedzieć, że gdzieś 2000 km stąd ktoś na ciebie czeka... prawda?

[roux666]

Napisane przez Milky_quartz

Właśnie dlatego chyba zdecydowałam, że koziołki zbyt skomplikowane i zakupię mu żubrówkę .. w żubranku
Żeby tylko nie okazało się, że przez alkohol przekroczę moje 20 kg bagażu

Fajnie tak wiedzieć, że gdzieś 2000 km stąd ktoś na ciebie czeka... prawda?

hieh Zubrówka to superowy pomysł!!!!!


a co do stwierdzenia nt kilometrów....to sie zgadzam. rekami i nogami sie podpisuje....

[Ehinokokus]

Żubrówka .
Mój jak był w PL to zakupiliśmy jedną flaszkę - wypił z 50 ml i stwierdził, że trochę to mocne. Zabrał resztę ze sobą na wyspy i stoi do tej pory . Akurat dzisiaj rozmawialiśmy o tej żubrówce przez telefon i było : "Źubrówko" śmieszny akcencik TŻta. Pewnie dla niego też śmiesznie mówię , ale on lubi mój akcent - przynajmniej tak twierdzi.

[kropka241]

Źubrówko mowisz
slodko

[szien]

Napisane przez sylwunia3009

Szien widze, ze jestesmy identyczne jesli chodzi o uczucia, ale coz. Moj TZ nie jest az takim luzakiem wiec nie mam sie za bardzo o co czepic, jezeli juz to o to, ze za duzo czasu spedza grajac w ta swoja gre i jak ja cos chce to mnie ignoruje, albo musze poczekac, bo on w tym momencie z kims rozmawia

weź jeszcze napisz, że gra w "football manager" to zacznę myśleć, że dzielimy tego samego faceta

[wenedka]

A ten moj cos kombinuje
Nie chce jechac do Polski na Wielkanoc, tylko przed nia.
Moim zdanem to mecze sa i nie chce przegapic, a zaczal cos gadac o braku wolnego w pracy, kiedy od dawna dnia nie wzial wolnego!

[kropka241]

wenedko to prosto z mostu o swoich domyslach poinformuj gagatka. niech wie ze ty podejrzewasz celowe wymigiwanie od spelnienia obietnicy

[edyta1421]

Napisane przez Milky_quartz

Właśnie dlatego chyba zdecydowałam, że koziołki zbyt skomplikowane i zakupię mu żubrówkę .. w żubranku
Żeby tylko nie okazało się, że przez alkohol przekroczę moje 20 kg bagażu

Fajnie tak wiedzieć, że gdzieś 2000 km stąd ktoś na ciebie czeka... prawda?

fajny pomysł... myśmy też przywozli alkohol polski znajomym.. bardzo sobie cenili np śliwowicę łącką....