wasze pierwsze kosmetyki :) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-02-18, 12:03   #61
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Domyslam sie, ze chodzi o kosmetyki takie kupione swiadomie, samodzielnie, z wiara, ze beda cos wiecej niz tylko myly i sluzyły higienie osobistej.

Zaczne od tego, że jako nastolatka borykałam się z tym, że moja mama nie bardzo używała kosmetyków - i nie potrafiła zrozumieć po co mi one. Tak na przykład było z dezodorantem - jak miałam 12 lat wszystkie moje kolezanki w klasie mialy (impulsy, rexony etc.) a ja musialam naprawde dlugo przekonywac nim dostalam dezodorant nivea w spraju, czy fa w sztyfcie.

Dużym przelomem był dla mnie balsam do ciala. Moim pierwszym był vaseline intesive care (odzywczo- regenerujacy). To było zarowno wielkie odkrycie, jak i wybawienie. Jako posiadaczka suchej skory już od dziecinstwa po umyciu się mydlem odczuwalam duzy dyskomfort, a na dodatek latem skora nieladnie wygladala taka przesuszona do letniej sukienki czy krotkich spodenek. Dlatego czasem zdesperowana smarowalam nogi i reszte ciala klasycznym kremem nivea (z braku balsamow, albo nieznajomosci ich), co oczywiście było bardzo niewygodne, bo ciezko się rozsamrowywal i dlugo wchlanial. Do tej pory drazni mnie to jak mi się trafi balsam (czasem zmieniam dla urozmaicenia) który jest gesty i ciezko rozsmarowuje się i nie potrafie zrozumiec recezji wizazanek - zachwycajacych się takimi cechami, ale... każdy lubi co innego.

Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe to dlugo się nie malowalam - wplywy srodowiska, rodziny, jak chodzilam do liceum to był zakaz. Wiec na codzien zaczelam się malowac dopiero na studiach - co nie znaczy, ze nie zdazylo mi się kupic kosmetyku kolorowego już wczesniej. Moim pierwszym tuszem do rzes był zakupiony w wieku 16 lat za 2 zl (pamietam jak dzis) tusz marki ... chyba nie miał zadnej marki. Nie było szans go uzywac bo smierdzial jak lakier fabryczny i podobnie się zachowywal - jak pomalowalam raz niż rzesy to leczylam je przez kilka dni ... wiecej się nie odwazylam. Kolejny tusz do rzes odwazylam się kupic dwa lata pozniej - ale tym razem odlozylam i kupilam „firmowy”. Dla mnie szczytem burzujstwa był wówczas rimmel. Majac dokladnie w pamieci wczesniejsze podraznienie - kupilam specjalnie tusz do rzes dla oczow wrazliwych. .. No i to była kolejna porazka: on mnie uczulal !!! Bylam przerazona bo stwierdzilam, ze skoro taki „drogi, firmowy i specjalnie dla oczow wrazliwych” tusz mnie podraznia i powoduje lzawienie to wogole nigdy nie będę się mogla malowac... no i w takim dosyc dolujacym przeswiadczeniu zylam przez kolejne 2 lata, po drodze dajac szanse jeszcze jednemu tuszowi do rzes (już nie pamietam jaki - chyba maybeline) który co prawda nie podraznial mnie w trakcie dnia - ale podraznial po zmywaniu i tez szybko odlozylam. Teraz wiem ze wina była w sposobie zmywania - kladlam duza warstwe kremu, która dostawala się do oczow. Po tak niemilych doswiadczeniach z tuszami na jakis czas dalam sobie spokoj z zazdroscia patrzac na pomalowane kolezanki... do czasu gdy w drogerii zobaczylam podkrecajacy tusz do rzes margaret astor - cena była przystepna, ja mialam przyplyw gotowki, zachorowalam na efekt podkrecajacy i ... odwazylam się go kupic. To był strzal w dzisiatke!!! Oczy były pieknie podkreslone, tusz trwaly, latwo się zmywal, a przede wszystkim NIE PODRAZNIAL. Jak już na niego trafilam to stosowalam nieustannie przez kilka lat kupujac kolejne opakowania. Szybko do niego dolaczylo mleczko do demakijazu i waciki. Pierwsze mleczko uzywane do demakijazu to był ponds - z tego co pamietam bylam z niego zadowolona, ale nie bylam mu dlugo wierna. Pierwszym mleczkiem do demakijazu uzywanym nim jeszcze zaczelam się malowac - do czyszczenia twarzy - był 3in1 Johnsona. Przyznaje w wieku 17 czy 18 lat uleglam reklamie i nie zawiodlam się - skora oczyszczana nim faktycznie jest zdrowsza. I wlasnie o nim sobie przypomnialam jak zaczelam uzywac mleczek do demakijazu - po ponds’ie zaczelam kupowac johnson (już zgodnie z jego przeznaczeniem) i do tej pory jest jeden z moich ulubionych mleczek.

Pierwsze cienie do powiek?? Podobnie jak tusz do rzes była to kompletna klapa. Nie wiem czemu ale wydawalo mi się ze musza być niebieskie lub zielone - mialam gdzies gleboko zakorzenione ze tylko takie kolory sa godne uwagi. Kupilam niebieskie w.. olowku i mam niezuzyte po dzisiaj w calkiem dobrym stanie. Widnieje na nich napis marie claire (nie wiem czy to liczaca się firma??). Kolor maja - ciemny, brudny niebieski. Po pomalowaniu wygladalam w nich okropnie. Dlugo nie wiedzialam potem jakie cienie do powiek uzywac. Az zainwestowalam i udalam się do wizazystki, która zrobila analize kolorystyczna, oswiecila mnie ze moje kolory to beze i brazy (sama nigdy bym na to nie wpadla - ale faktycznie jest mi w nich dobrze) i od tego czasu maluje się na codzien. Pierwszymi cieniami które naprawde mi sluzyly - to podwojne bez+braz firmy rimmel. Uzywam do dzis.

Pudry i poklady - było kilka podejsc. Pierwszy puder w kamieniu to inglot (to było jakies 10 lat temu) pamietam ze bylam z niego zadowolona i wydawal mi się kosmetykiem luksusowym. Pudry jakos nie zagoscily na stale w mojej kosmetyczce - nie lubie ich uzywac. Poza tym jestem zadowolona z mojej skory i rzadko mam cos do zamaskowania.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 18:57   #62
Myszołapka
Zakorzenienie
 
Avatar Myszołapka
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 262
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Będąc małym dzieckie 5-6 lat podbierałam mamie szminki, cienie, właziłam pod stół i się malowałam Ciotka byłą w Avonie więc wszytskie produkty miałyśmy stamtąd włśnie. Moim ulubionym zajęciem było obserwowanie zastygajacej maseczki grejfrutowej z serii Naturals potrafiłam się tak bawić godzinami
Jako dziecko 10-letnie dostałam trądziku więc moja starsza kuzynka, także doświadczona przez los tą przypadłoscią kazałą mi iśc i kupic tonik. Jako, że były to wakacja, byłyśmy u babci na wsi. W pełnej konspiracji udałyśmy się jedynej we wsi drogerii i tam kupiłam moj pierwszy własny kosmetyk: Tonik Sorayi "Anty". Śmierdział okrutnie, wysuszał i powodował wysyp syfków, ale co tam używałam go systematycznie 2 razy dziennie. Potem przyszedł czas Oxy, Clerasila i Tin Tina. Wtedy jeszcze nie znałam Wizażu więc poruszałam się troszkę nieporadnie po drogeriach Pierwszymi kosmetykami kolorowymi były błyszczyki w kulce z kiosku za 3 zł Przeróżne smaki, najbardziej lubiłam truskawkę. Potem kupiłam sobie błyszczyk Miss Sporty taki różowy tłusty, lepki i okropny ale dzielnie próbowałam go zużyć dopóki nie odkryłam lepszego - Bell z niebieską poświatą Oba leżą do tej pory w kosmetyczce.
Pierwszy zapach wspominam z sentymentem, dostałam go od Mamy na gwiazdkę, był chyba z Avonoskiej serii Little Blossom. Śmierdział alkoholem, ale wtedy to było coś. Mała Malinka czuła się światową dziewczynką Kolejne perfumki kupili mi już po kilku latach, ale to było Givenchy za 150 zł Dla mnie byłą to suma niebagatelna i byłąm zszokowana jak ujrzałam je pod choinką. Próbowałam je kupić w zeszłym roku, ale już je wycofali a były śliczne. Teraz moja kosmetyczka jest troszkę bogatsza, ale i tak są to głównie błyszczyki.
__________________
girl, who's writing about cosmetics KLIK!
girl, who doesn't have to dream anymore...
Myszołapka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 20:04   #63
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 293
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Ja pamiętam kosmetyki mniej więcej 5- 8 klasa podstawówki. Dezodoranty Rap, Impulse, Fa Jamaica Tonik do twarzy "20" eris, tusz do rzes pierre rene, pierwsze cienie wet'n'wild (wild hehehe :P), balsamy vaseline intensive care i szminka w kolorze srebra :P celii Aha i cudny szampon melonowy- nie pamietam jaka marka
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 20:09   #64
Mariti
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Ahh te wspomnienia :0 zaczełam malować się stosunkowo póżno ( druga klasa liceum), i pierwszego toniku itp nie pamiętam, to co utkwiło mi w pamięci to puder Constance Caroll ( oj nie wiem czy poprawnie napisałam) fluid i tusz tej samej firmy , to były moje pierwsze tego typu kosmetyki
__________________
"Well-behaved women rarely make history."

Marilyn Monroe
Mariti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 20:49   #65
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Fajny wątek Też z chęcią coś dorzuce

Odkąd pamiętam uwielbiałam komsetyki. JUz jako dziecko siedziałam przy stole i watrywałam się w moją mamuśkę, która robiła sobie make-up. TO był kultowy, obowiązkowy moment dla mnie!!!
W jej kosmetyczce podstawą był puder Yardleya, perfumy (tak, tak) w kulce Masumi za potęzne $$, cienie niebieskie (okropny kolor) Arcancila [nie wiem jak się pisze te nazwe ] I tusz Max Factora oraz nieśmiertelna czeska kredka do brwi [taka zólta]. Wszystko kupione w Pewxie. Ha luxus MIędzy czasie doszły dezodoranty FA i Rexona z RFN-u, Kobako. Boszee co za cięzkie czasy były...
Gapiłam się jak w obraz, kiedy ona sobie robiła makijaż
i sama nie mogłam się doczekać kiedy zacznę się maźgać

Przyszedł czas na mnie, będąc w 6 kl. sz. podst. pojechałam na kolonie i tam nabyłam:
PIerwszym moim nabytkiem byłą niebieska kredka do oczu. BOże takiego dziadostaw nie miałam w życiu. Ohydny kolor, nigdy w życiu nie dało sie jej porządnie zaostrzyć itp.!
Perfumy przez duże P to Re w plastikowej butelce z zielonym korkiem. Mexyk Które w maire zużywania się zaczoł tarcic moc psikania. Były też jakieś LImary, powtórka z Rexony. I systematyczne podkradanie mamie prawdziwych zapachów. POzniej długa przerwa i nie malowałam się. Zresztą poprzednimi kosmetykami też się nie malowałam wsyatrczyła mi świadomość ich posiadania. Zaczełam się podmalowywac systematcznie w Liceum. Pierwszy fluid Erisa kolor pastelowy lub naturalny. Tusz i eyeliner Carolla. Puder w kamieniu Carolla.
Za dużą kase kupiłam w III kl liceum srebrny cień Astora i pierwszy tusz firmy Jade [teraz maybellin]. A poważniejszym zaopachem była Vanila Filds i Vanila Musk. I była zadowolona, bo rzeczywiście sprawdziły się zakupy.

MOge powiedzieć tyle, że moja mama się nie maluje już od paru lat, a ja "przejałam" po niej nieśmiertelną czeską kredke do brwi, puder w kamieniu Yardley teraz jest inna naz. Latheric (chyba) i Kobako!
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 21:15   #66
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

nie no, tak zle az nie bylo! odzywki byly na rynku, uzywalam ich juz w podstawowce, a latek mam juz sporo na karku. tylko w tamtych czasach nie bylo to norma, zeby ich uzywac. tez pamietam dezodoranty fa, bac i 8*4, poza tym kulki herbiny, pierwsze kosmetyki z oriflame, ktore wydawalo wtedy katalog raz na pol roku (czy nawet na rok), hehe! no i takie duze kremy fa z niemiec - rozowe i zielone chyba. bambino oczywiscie i szmpony w butelkach typu: rumiankowy, trzy ziola itp. a w szostej klasie podstawowki pamietam, ze z przyjaciolka malowalysmy sobie takie kreski na powiekach - rozowa albo niebieska kredka.:-D no i te blyszczyki z kulka! aha i brokat pamietam! ale to chyba jescze wczesniej sie zaczelo - taki w jakiejs wazelinie czy innym tlustym specyfiku... a jescze jako dziecko, to naklejalysmy sobie takie naklejki - jako piegi lub kolczyki. co jescze?.. pomysle i dopisze pozniej! fajny temat... az lezka sie w oku kreci.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 22:07   #67
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

Tak, tak, przyponiało mi się dezodoranty Bac i 8*4 (brązowy). A pierwszym moim szamponem nie z tej ziemi był Pantin ProV reklamowany przez Conni Selece [boszeee kompletnie nie pamiętam naz.] Taką czarną długowłosą, dość ładną aktorkę. POźniej pojawił się Ogranics.
I na razie tyle mi się pokojarzyło. Pewnie było tego więcej, ale ktoby pamiętał wszystko ?
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-15, 13:19   #68
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

O rany, a już miałam zakładać wątek o naszych początkach w makijażu
Ależ fajnie tak poczytać i zobaczyć, że np. tak jak Pixie używałam olejku różanego z Bułgarii (zaanektowane od mamy do dziś fioleczka ślicznie pachnie, a drewniana buteleczka zdobi półkę )!

Pierwszy samodzielny kosmetyczny zakup to krem Pond's- w "szczękach" na przymurkowym-osiedlowym bazarku Pamiętam, że zapakowany był w różowe pudełeczko Teraz myślę, że chyba miałam do czynienia z podróbą ale był świetny! Kupowałam go wiele razy

Niedługo potem nabyłam puder Constance Carroll (i nie używałam ), szampon i odżywkę Finesse (przywiązana do jajecznego mama była zdegustowana ceną ). Świetna była też pianka L'Oreala ze wspomnianej już przez kogoś serii Studio Line. Miałam krótkie włosy, a ona tak fajnie je uplastyczniała i poskramiała- w ciągu dnia mogłam "czesać się" dłonią na różne sposoby i wszystko się trzymało, wyglądając przy tym naturalnie i pachnąc bitą śmietaną

Haha a lato 1991 upłynęło pod znakiem m.in.:
- niebieskiego mydełka Fa (widzę, ze mam tu wiele wspólniczek - tylko, że mi nic po nim nie wyskakiwało, ale ja chyba w ogóle odporna bestia byłam, bo całej mojej rodzince po Wash'n'Go wypadały włosy i pojawiał się łupież, a u mnie sprawdzał się super),
- żelu do mycia twarzy w białej butli z niebieskimi napisami i krzyżykiem (jakiś zagraniczny, ale nie kojarzę),
- pianki koloryzującej Vidal Sassoon (rudej ),
- odżywek i szamponów Subrina (Yolla ) i Gaard (albo były takie super, albo miałam o niebo lepsze włosy )...
Wyjątkowo żywy jest taki obrazek- wakacje, upał, Augustów, zakupy, przyjaciółka i ja- każda z 2 reklamówkami świeżutkich zakupów kosmetycznych- jak nas było na to stać?!

Aha- pierwsze zapachy (oprócz w/w olejku ma się rozumieć )- jakieś polskie perfumki kulkowe ślicznie pachnące najprawdziwszym pachnącym groszkiem , Gabriela Sabatini (prezent, sama bym sobie nie kupiła, bo zapach "nie mój"), podkradane mamie Lulu Cacharela i wypatrzone w jakimś zagranicznym magazynie Jardins de Bagatelle Guerlaina (zakochałam się w reklamie i postanowiłam, że muszę je mieć! )

No, za młodu pudernicą nie byłam- zaczęłam się malować dopiero na studiach a i to nieczęsto Do dziś pamiętam niespokojny wzrok wykładowcy z literatury, kiedy pewnej zimy spotkaliśmy się w autobusie, a ja miałam na twarzy makijaż (mroźne pastele, dość wyraziste ale jechałam do kina i knajpki na ploty, nie na wykłady ). Przedtem może ze 3 razy się przypudrowałam (of kozz- nie licząc najazdów na maminą toaletkę w dzieciństwie Przy jednym takim podejściu psiknęłam sobie jakimś dezodorantem prosto w oczy ).

PS: Czy ktoś kojarzy czarne dezodoranty Claudia z motylkiem (chyba węgierskie)?

To były czasy ...a później nadeszły Avony, Oriflame'y, pełne półki w drogeriach, perfumerie i... kiedyś... później... w końcu... wreszcie... Wizaż
Pozdrawiam Puderniczki!
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 13:26   #69
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Papryczka, ten tłusty brokat też pamiętam! Często był w takich dziwnych miejscach jak pasmanteria na przykład

Przypomniało mi się jeszcze, jak mama wcierała sobie w skórę głowy wodę brzozową i pokrzywową i wysłała mnie kiedyś po buteleczkę do pobliskiego sklepu (miałam z 10 lat)... Ekspedientka patrzyła na mnie podejrzliwie, a ja nie wiedziałam, dlaczego przy ladzie tylu podpitych panów i co ja im robię, że się tak patrzą wilkiem i przepychają do tej samej wody, skoro większość z nich jest właściwie łysa...
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 14:17   #70
madziarra
Zakorzenienie
 
Avatar madziarra
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 011
GG do madziarra
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Czytając ten wątek (jakże przyjemny ) przypomniałam sobie moje pierwsze starcia z mazidłami
- W podstawówce (a może to było jeszcze przed?) użyłam odżywki waniliowej Ultra Doux- podkradziona od Mamy (potem pamiętam nakładałam ją na włosy lalki Barbie )
- od 3 podstawówki Rap dance (kuuuultowy deo )
- 5-6 klasa podstawówki Fluid anty Sorai, w białym opakowaniu z niebieskimi napisami ,
Ponadto moimi pierwszymi kosmetykami były jeszcze: tonik Pond's, kosmetyki Eris 'ponizej 20', Kolastyna 'Nastolatki' w białym opakowanniu z czarnymi napisami, szampony Ultra Doux i L'oreal Kids dla dzieci , pamiętam w podstawówce mama kupiła mi pierwszą odżywkę do włosów(nie licząc incydentu z waniliową Ultra Doux:P) za chyba 3 czy 4 zł, firmy nie pamiętam, ale była w białym opakowaniu z niebieską, okrągłą nalepką (może Pani Walewska?); pierwszy puder - Xena w 6 klasie podst., gościł u mnie jedynie 2 dni, strasznie śmierdział i był pomarańczowy :P więc po 2 dniach odstawiłam i zainwestowałam w Rimmel - Clear Complexion za 20 zł :P To był luksus Pamiętam jeszcze szampony Palette, pomadki Nivea, balsamy i kremu do rąk Vaseline Intensive Care, perfumy i dezodoranty Impulse i deo Lumene (uwielbiałam go ) i oczywiście krem NIVEA - zawsze i wszędzie - jak byłam mała paćkałam sobie nim włosy (grzywkę) bo mi wtedy ładnie błyszczała :P :P :P
Kosmetyki uwielbiałam od małego :P Ale malować na codzień zaczęłąm się stosunkowo późno (1 klasa L.O.)Wcześniej tylko w weekendy, na dyskoteki lub uroczystości No i oczywiście podczas wakacji

To na razie tyle,gdy mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę
__________________

Enough optimism to sustain hope
and enough pessimism to motivate concern.
madziarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 16:04   #71
Beauty1984
Zakorzenienie
 
Avatar Beauty1984
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 4 014
GG do Beauty1984
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Hmm fajny temacik, ale bardzo trudno jest mi przypomnieć sobie nazwy albo marki moich pierwszych kosmetyków.
Pamiętam pierwsze dezodoranty . To był Impuls o zapachu zielonego jabłuszka, a póżniej mama kupowała mi już wszystkie kolejne rodzaje. Bardzo je lubiłam.
Krem Nivea i Fa w takim dużym, białym opakowaniu. Seria antytrądzikowa Eris 'poniżej 20'.
Z kosmetyków do malowania to przypomina mi się puder Constance Carol, tusz Pierre Rene (srebrno-zielone opakowanie), cienie firmy Celia, bezbarwny lakier do paznkoci (byłam z niego taka dumna ), bezbarwne szminki. Aaa jeszcze chodzą mi po głowie takie perfumy Coty "Miss sporty". Mam jeszcze nawet opakowanie z nich na pamiątkę. Były chyba 3 rodzaje, a ja miałam czerwone.

Ech wszystko było takie nowe i nieznane dla mnie.
Czułam się taka dorosła malując pierwszy raz rzęsy . Piękne czasy.

Pozdrawiam
__________________
Korzystaj z czasu póki czas!
Beauty1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 18:18   #72
madziarra
Zakorzenienie
 
Avatar madziarra
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 011
GG do madziarra
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Były jeszcze preparaty do pielęgnacji włosów (szampony,odzywki, pianki itp. ) Sanara, bodajże firmy Wella. Czy ktoś też je pamięta?
__________________

Enough optimism to sustain hope
and enough pessimism to motivate concern.
madziarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 20:22   #73
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Cytat:
Napisane przez madziarra
Były jeszcze preparaty do pielęgnacji włosów (szampony,odzywki, pianki itp. ) Sanara, bodajże firmy Wella. Czy ktoś też je pamięta?
Ja pamiętam Kojarzę białe opakowania, szampon typu "clear" (miał rewelacyjnie i wyjątkowo dokładnie oczyszczać włosy z resztek produktów stylizacyjnych) i to, że reklamowano je, jakby były wysoce specjalistycznymi kosmetykami I jeszcze fotosy z Ines Sastre w białym golfie Hmm... tylko że ja już chyba stara byłam, kiedy to się pojawiło
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-15, 20:37   #74
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Łza się mi w oku kręci kiedy czytam ten wątek... Oczyiwście, że kojarzę Sanarę Welli. To była chyba pierwsza klasa LO, kiedy zaczęłam tej linii używać.
Mój kosmetyczny debiut na szeroką skalę zaczął się w 1996 roku, kiedy zaczęłam mieszkać w internacie i nie musiałam pytać mamę o pozwolenie na każdy kosmetyk. Bo moja mam to była z tych co to uważają, żw malowanie się przed 18 rokiem życia jest zabronione Pamiętam mój pierwszy tusz do rzęs: podkręcający Max Factor. Linia do pielęgnacji ciałą Johnson pH 5,5 (ile ja bym dała za żel pod prysznic o tym zapachu). Do twarzy oczywiście eris "ponizej 20", bardzo lubiłam też linię Margaret Astor "cover & care" ( bo to były czasy kiedy astor nazywał się Margaret Astor i produkował linie pielęgnacyjne). Oczywiscie Studio Line L'oreal do układania włosów! No i woda toaletowa "vanilla fields"...
Każde takie kosmetyczne wspomnienie przywołuje konkretne wydarzenia z mojego życia. Jestem "zapachowcem" i od razu kojarzę zapach kremu czy szmaponu z określonymi wydarzeniami z mojego życia. CZasem świadomie sięgam po dany kosmetyk, aby klimat powrócił... Kiedy pierwszy raz się całowałam pachniałam "vanilla fields" i na zawsze wspomnienie tego zapachu i tej miłości powpoduje ucisk w serduchu...
Albo "eau de dolce vita" z mojego ślubu i z ciąży...
Te wszystkie zapachy, kolory, konsystencje to niemi świadkowie naszego życia i nasz prywatny wehikuł czasu.... ehhh... rozklejam się.

Edytowane przez beliczek
Czas edycji: 2005-07-21 o 21:47
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-21, 21:38   #75
Rakka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 55
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Witam,

Z pierwszych pamiętam krem z witaminą F. Miał niebieskie pudełeczko z białą nakrętką. Pachniał dziwacznie. Używano go (bo sama byłam za mała na osobiste smarowanie) na mnie jak byłam malutka. Zapach pamiętam do dziś .
Jak podrosłam to wymalowałam sobie usta cieniem w pomadce we wściekle niebieskim kolorku. Miało kształt szminki, na kolor nie zwróciłam uwagi. Skoro szminka, to do ust.
Potem byłam mądrzejsza. Pamiętam tusz Astora. Ten najzwyklejszy. Miałam i niebieski i zielony. Kredka też Astora - szarobłękitna. I pomadka, oczywiście też Astora, w kolorze perłowego jasnego różu. Potem dokupiłam cienie szaroniebieskie, gołębie. Różu jakoś nie używałam, pudru też nie, podkładu też nie.
Pierwszy podkład: EL Vanilla Beige 04 Lucidity.
Pierwszy zapach: Le Jardin d'amour (chyba Max Factora) potem trochę Anais Anais. Teraz podoba mi się Aroma Sun Lancoma.



m
Rakka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-11-05, 20:27   #76
Martusia123
Raczkowanie
 
Avatar Martusia123
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa / Skarżysko-Kamienna
Wiadomości: 58
GG do Martusia123 Send a message via Skype™ to Martusia123
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Pamiętam dezodoranty Fa. Miały b.dużo świetnych zapachów, między innymi pomarańczowy i cytrynowy dezodorant Fa w Puszce. Pachiały Bosko. Oprócz Fa świetne były dezodoranty z Impulsa. Obecnie żadne firmy nie produkują tak wspaniale pachnących dezodorantów.
Utkwiły mi też perfumki Bon Bons Malizia -włoskie waniliowe. Teraz nie ma ich już w sprzedarzy, a szkoda.

Ja z dziecinstwa paiętam jak w wieku z 3-4 lat ogoliłam sobie brodę. Nie wiem jak ja to zrobiłam i pod jakim wpływem... Pozdostawie to bez komentarza
Martusia123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-05, 20:42   #77
angel.ek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 259
GG do angel.ek
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Jak to dawniej bywało;-))) pamiętam dezodorant Limara ( nie pamiętam jak się to pisało) niebieski i różowy i szampon Vidal Sasson....pamiętam ,że szamponik reklamowałan wówczas pani Banaszak.
angel.ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-05, 21:19   #78
sonja1
Rozeznanie
 
Avatar sonja1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 679
GG do sonja1
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Pierwszy kosmetyk jakiego uzywałam w "dorosłym" życiu (jakieś 11 czy 12 lat wtedy miałam) to był krem oliwkowy Ziai. Pamiętam dezodoranty Impulse, pierwszy podkład w liceum z Erisa chyba, sypkie cienie w kolorze wściekłej zieleni podkradane starszej siostrze....
sonja1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-05, 21:22   #79
konfitura
Wtajemniczenie
 
Avatar konfitura
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Moim pierwszym kosmetykiem (miałam z 12 lat) był tonik nagietkowy jakiejś polskiej firmy. Pamiętam jak się ekscytowałam tym zakupem w drodze do małego sklepiku w którym był, bo upatrzyłam go już wcześniej. Wyraźnie pachniał nagietkiem, tak miło i utrzymywał moją cerę w dobrym stanie jak na "burzliwy" wiek
__________________

konfitura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-06, 09:51   #80
SandraBullock
Wtajemniczenie
 
Avatar SandraBullock
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Katowice/Graz(Österreich)
Wiadomości: 2 175
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Jako pierwszy kosmetyk to kupiłam chyba pomadkę ochronną,ale nie pamiętam nazwy firmySpecjalnie chodziłam do sklepu i kupowałam te pomadki,jak mi się jedna skończyła to inną.No i oczywiście kupiłam swojego czasu dezodorant RAP
SandraBullock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-06, 11:05   #81
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

w jakiejś 3 czy 4 klasie podstawówki w takim osiedlowym kiosku kupiłam sobie błyszczyk w kulce bezbarwny o zapachu gumy do żucia. kosztował jakieś 3zł a ja na niego długo zbierałam potem trzymałam go w ukryciu przed rodzicami i czasami po kryjomu używałam. z rok, dwa lata później legalnie z mamą kupiłam pomadkę Nivea wiśniową. dawała okropny czerwony kolor na ustach, ale cieszyłam się jak głupia z tego koloru w 6 klasie podstawówki zaczęłam kupować trochę wiecej kosmetyków. pierwszy żel do mycia twarzy i tonik "Nastolatki", który mi nie pasował i po kilku dniach zmieniłam go na Tin Tin. jakieś błyszczyki Bella w mocnym kolorze używane na dyskoteki i po kilku miesiącach oddawane mamie. cień do powiek Inglota potrójny, którego też praiwe nie używałam. pierwszy dezodorant to bodajże Adidas w 4 klasie, który dostałam od koleżanki na mikołajki
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-06, 11:13   #82
Noor
Żandarm na emeryturze
 
Avatar Noor
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Moim pierwszym był tonik Nivea (jeszcze wtedy stał Mur Berliński, a seria nazywała się Nivea Gesicht i była sprowadzana z Niemiec, a nie produkowana w Poznaniu) i beztłuszczowy fluid/emulsja z olejkiem jojoba i hammamelisem z tej samej firmy i serii, a potem hydrożel - przezroczysty żel nawilżający z niebieskimi kuleczkami, również Nivea Gesicht.
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów.

Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda
Noor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-06, 11:28   #83
Voodia
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Coś jest w tym niebieskim,skoro tak wiele osób jako pierwsze miało kosmetyki właśnie w tym kolorze

Moim pierwszym kolorowym kosmetykiem były PASKUNDE kioskowe niebieskie poczwórne cienie,kupione specjalnie na imprezę z okazji zakończenia szkoły podstawowej Potworne były,kolorystycznie w ogóle nie moja bajka, a jak je nakładałam - obowiazkowo górna powieka po same brwi i mocno zaakcentowana dolna (co najmniej centymetr w dół) Mam nawet gdzieś jeszcze zdjęcia,ku przestrodze dla potomnych

Później zaopatrzyłam sie w antystresowy podklad Avonu(nawet kolor pamietam-Natural Fawn),który oczywisćie nakładalam hojna ręką (metodą- pół opakowania na dłoń i sru na twarz).

Pierwsze perfumy natomiast wspominam z łezką w oku- to byłu Oui-Non Kookai,teraz niestety nie do kupienia Uwielbiałam je i wciąż za nimi tęsknię...
Voodia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-11-06, 11:44   #84
magdziaS
Podróżniczka
 
Avatar magdziaS
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Moim pierwszym kosmetykiem kolorwym był błyszczyk w kulce malinowy To było coś Kleił sie strasznie ale zapach miał zniewalający
A z pielęgnacyjnych to o ile dobrze pamiętam tonik z serii poniżej 20, którego użwyałam jeszcze długo długo
__________________
Zaczynamy jakby od nowa...

magdziaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-06, 13:29   #85
Agul
Rozeznanie
 
Avatar Agul
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 552
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

Mój pierwszy kosmetyk to tonik i krem "Seventeen". Potem była już era Clerasili, pamiętam tonik Clerasil w szklanej butelce... Oczywiście dezodoranty: RAP, Limara, Impulse, zielony błyszczyk w kulce Constance Caroll, jakaś tandetna niebieska kredka i cienie. Pamiętam mój makijaż z końca podstawówki: Niebieska kredka, niebieskie cienie, niebieski tusz Żałuję, że nie mam zdjęć. Acha i jeszcze puder w kremie(nie podkład ) chyba jakiś bezfirmowy, kolor jakiś marchewkowo-brzoskwiniowy, nakładany hojną ręką. No i perfumy Vanilla Vields-to było coś
Agul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-06, 13:35   #86
wewelinka
Zadomowienie
 
Avatar wewelinka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 717
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

pierwszy kosmetyk?zasypka
a tak na serio to cień do powiek z reszta jaka dumna wracałam z zakupów hehe
z dzieciństwa mi się coś stało i teraz cieni nie używam jakis uraz czy co:P
__________________
"Żyj tak aby znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz!"
wewelinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-10, 20:11   #87
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

z tego co pamiętam jakiś tonik z mleczkiem 2w1 z Kolastyny. wogóle nie wiedziałam co z tym robić
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-10, 20:15   #88
laylaaa
Zakorzenienie
 
Avatar laylaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
Dot.: Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

nie pamiętam wiem za to, że pierwszym tuszem który sobie kupiłam (1 klasa gimnazjum) był różowo-zielony maybelline (bo podobało mi się opakowanie)
__________________

'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat
'how do you know I'm mad?' said Alice
'you must be' said the Cat
'or you wouldn't have come here'
laylaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-10, 20:22   #89
laylaaa
Zakorzenienie
 
Avatar laylaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
Dot.: Re: wasze pierwsze kosmetyki :)

pamietam jeszcze, ze na poczatku wyznawalam zasade "im wiecej tym lepiej", kupowalam straszne badziewia - jakies okropne pianki za 5 zl, ktore przetluszczaly mi wlosy, cienie z kiosku, pelno pomadek ochronnych i tego typu pierdól
__________________

'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat
'how do you know I'm mad?' said Alice
'you must be' said the Cat
'or you wouldn't have come here'
laylaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-10, 20:26   #90
kate1991
Wtajemniczenie
 
Avatar kate1991
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
Dot.: wasze pierwsze kosmetyki :)

heh pierwsze to pewnie jakieś mydełka, szampony, oliwki i kremy dla niemowląt
a takie "normalne" to całkiem niedawno bo mam dopiero 14 lat.
-tonik eris poniżej 20, w tym zielonym opakowaniu-teraz juz takiego nie ma
-żel eris z tej samej serii
-pomadki nivey
-pewnie jakieś błyszczyki
-dezodorant jakiejs nieznanej firmy
pamietam jak miałam kilka lat to tak bardzo chciałam mieć lakier do paznokci ze zaczelam malowac je czerwonym flamastrem i wtedy mama kupila mi czerwony lakier w tym samym czasie uzywalam tez bezbarwnych pomadek z serii buzi, teraz tez sa takie w aptekach. dzisiaj wyrzucilam jakies puste opakowanie o zapachu jabłka
a moj pierwszy tusz do rzęs był całkiem niedawno- jeden z gazety firmy joko, ale to jakies okropienstwo i uzylam moze 2 razy. drugi jest maybelline (great lash) i jest całkiem całkiem.
kate1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-02 17:51:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.