sesja zimowa

[TeaHouseMoon]

Mnie też :/ Właśnie wyłączam to zło wcielone! Ale jestem zmęczona Dopiero niedawno wróciłam do domu.

[InvisibleGirl]

Aj dziewczyny... ciężko. Jak już się żalimy, to też sobie ulżę jestem na 3 roku ekonomii, i mam wrażenie, że to będzie ciężka sesja (pomijając fakt, że co sesję mam takie wrażenie, a jakoś zawsze potem jest całkiem nieźle ) . Choć i tak nastawiam się na moją pierwszą poprawkę na tych studiach, bo jeden pan profesor ma zwyczaj oblewania połowy grupy "dla zasady". A że ja w czasie wykładów niczym nadprogramowym nie zdążyłam się wykazać, na tyle, żeby spojrzał łaskawszym okiem, to mam jak w banku, że moje egzaminowe wypociny trafią na stosik dwój

I do piątku muszę oddać drugi rozdział licencjatu, a że wczoraj zmieniłam koncepcję, to mam teraz niezłe ciśnienie, żeby się z tym wyrobić... ale to tylko i wyłącznie moja wina po tym tygodniu nie będę mogła już patrzeć na mojego laptopa, a przynajmniej na pliki worda

Powodzenia kobietki, mimo wszystko - nie taka sesja straszna, jak mówią

[ewanka1989]

ja właśnie próbuję się skupić na logiką ale opornie mi to wchodzi idę zrobić sobie kawe bo strasznie mi się już zieeewa.

[cochonnetta]

się dołącze, niebawem też mnie to czeka. Brrrrrrrrrrrrrrr.

Może nie sama sesja, bo tylko 2 egzaminy, ale przed 9 zaliczeń.
Start w tą środę

ale jakoś dam radę, bywało gorzej

[luna88]

Przyłączam się. Sesję zaczynam 26 stycznia. Mam 2 egzaminy, ale strasznie nie chce mi się uczyć. Pewnie też na ostatni.ą chwilę sie zabiorę, chociaż rok temu mówiłam sobie że zacznę znacznie wcześniej A studiuję administrację.
Macie jakieś sposoby żeby się zmobilizować ?

[alleyezonme]

Napisane przez luna88

Przyłączam się. Sesję zaczynam 26 stycznia. Mam 2 egzaminy, ale strasznie nie chce mi się uczyć. Pewnie też na ostatni.ą chwilę sie zabiorę, chociaż rok temu mówiłam sobie że zacznę znacznie wcześniej A studiuję administrację.
Macie jakieś sposoby żeby się zmobilizować ?

o, przyłączam się do pytania

[iniax]

sesja rozpoczęta prawie... dwa kierunki pedagogiczne.... hmmm teraz kończę mgr...a studia to najlepszy okres w moim życiu <nawet te 2 miesiące nauki w roku>

[iniax]

mobilizacja...
Trzeba pomyśleć, że z tym przedmiotem macie styczność ostatni raz na studiach, że babki po egzaminie już nie zobaczycie(jak bedziecie mieli szczescie) no i trzeba pomyśleć że po tych kilkudziesięciu minutach jest KONIEC-cały egzamin staje się przeszłoscia...i tyle

Najważniejsze to wiara w siebie i własne możliwości
aaaa i nie rycie na siłę

[wsiowy_gupek]

Mój sposób na mobilizacje jest taki, że nie zabrałam z domu na studia zasilania do laptopa

Własnie zamiast uczyć się na kolo (i to juz poprawkowe!!) z psychologii które jest podstawą do zaliczenia przedmiotu siedze na wizażu

Ale nie martiwe się bo juz za jakieś pół godziny padnie mi bateria
Z nudów zaczne się uczyć..


Jak mi dobrze kolo pójdzie to jutro albo w środe TŻ przywiezie mi kabelki

[iniax]

Hehehe - zabierz też moje kabelki, bo zamiast pisać mgr siedzę tu z Wami :P

[luna88]

Napisane przez iniax

mobilizacja...
Trzeba pomyśleć, że z tym przedmiotem macie styczność ostatni raz na studiach, że babki po egzaminie już nie zobaczycie(jak bedziecie mieli szczescie) no i trzeba pomyśleć że po tych kilkudziesięciu minutach jest KONIEC-cały egzamin staje się przeszłoscia...i tyle

Najważniejsze to wiara w siebie i własne możliwości
aaaa i nie rycie na siłę

Dzięki, podniosłaś mnie na duchu w sumie to nie jest głupie

[whatIthink]

Napisane przez ewanka1989

ja właśnie próbuję się skupić na logiką ale opornie mi to wchodzi idę zrobić sobie kawe bo strasznie mi się już zieeewa.

He he, też to przerabiałam rok temu. Logika wydawała mi się momentami ciekawa, ale też i trudna. Chodzi o logikę prawniczą, prawda?
Ja teraz mam parę zaliczeń i 2 koła w sesji.
Zaliczenia mam z: geografii polit. świata, instytucji ochrony praw człowieka, socjologii , ekonomii, , francuskiego, prawa cywilnego.
Koła mam z: Nauki o państwie oraz z Historii Polski XX wieku.
Taki misz-masz dwukierunkowy :P
Pozdrawiam i zaraz muszę spadać na zajęcia, a za oknem zimno i ponuro. Ech...

[lisnov]

Ja mam dwie sesje, ale studiuje w prywatnej szkole wiec nie mam co sie uzalac bo pewnie wszyscy odrazu pomysla ze wykladowcy cennik wystawili i nie mam co sie martwic A ja sie naprawde boje bo nauki jest duzo (nie pisze ze bardzo duzo bo to nie medycyna ani prawo). Studiuje pedagogike i administracje. Mam kilka kolokwi (jak na razie); jutro, w piatek, wtorek i nastepne 29. Z pewnoscia cos dojdzie w miedzyczasie. Najbardziej bym chciala, zeby nie bylo dwoch czy wiecej kolokwi w jeden dzien. Ja tak lubie ze jak juz powiedzmy jutro mam egzamin, to sie ucze tylko na ten a nie tak jeden tu drugi tu, nie wiadomo za co sie zabrac i w koncu nic sie nie naucze. Na szczescie na razie sie nie zapowiada tak

[ewanka1989]

Napisane przez whatIthink

He he, też to przerabiałam rok temu. Logika wydawała mi się momentami ciekawa, ale też i trudna. Chodzi o logikę prawniczą, prawda?
.

i co do logiki to mam podobne zdanie. ale zmobilizowałam się i jakoś się nawet wczoraj pouczyłam.

Napisane przez lisnov

Ja mam dwie sesje, ale studiuje w prywatnej szkole wiec nie mam co sie uzalac bo pewnie wszyscy odrazu pomysla ze wykladowcy cennik wystawili i nie mam co sie martwic A ja sie naprawde boje bo nauki jest duzo (nie pisze ze bardzo duzo bo to nie medycyna ani prawo). Studiuje pedagogike i administracje. Mam kilka kolokwi (jak na razie); jutro, w piatek, wtorek i nastepne 29. Z pewnoscia cos dojdzie w miedzyczasie. Najbardziej bym chciala, zeby nie bylo dwoch czy wiecej kolokwi w jeden dzien. Ja tak lubie ze jak juz powiedzmy jutro mam egzamin, to sie ucze tylko na ten a nie tak jeden tu drugi tu, nie wiadomo za co sie zabrac i w koncu nic sie nie naucze. Na szczescie na razie sie nie zapowiada tak

też studiuje w prywatnej uczelni. i jeśli nie zaliczę zerówek będę miala aż 5 egzaminów i nie uważam żebym miała mniej nauki czy łatwiej niż studenci uczelni publicznych

[Atka87]

U mnie tym razem szykuje się lajtowa sesja - tylko 2 egzaminy - normalnie komfort :P z tym, że 3 najbliższe tygodnie będą obfitować w zaliczenia, kolosy, projekty... potem już z górki i ferie hehe

[ewanka1989]

hop hop i jak idą przygotowania do sesji?

[Calebia]

W poniedziałek pierwszy egzamin, potem do końca tygodnia raczej spokój. Za to w następny poniedziałek 2 koła + prezentacja (co prawda grupowa, ale zawsze strasznie sie stresuje, nie lubie prezentacji, boje sie, wiem, glupie to ) we wtorek...... no i potem juz ciagle zaliczenia :/

[bura kocurka]

Oj przyłączam się do was
Kompletnie nie mam motywacji do nauki...po prostu w ogóle nie mogę się za nią zabrać Nie wiem co ja robię cały dzień, ale po prostu łapię się za wszystko tylko nie za to co powinnam
A najgorsze jest to, że siedzę sobie np. na Wizażu cały czas mając wieeeeelkie wyrzuty sumienia, że nie siedzę z notatkami i nie zakuwam. Co nie zmienia wcale faktu, że nadal siedzę w necie
Beznadziejny przypadek po prostu

[justysia171]

Hehe to ja się dołączam, nie cierpię sesji
Studiuje 2 kierunki dziennie i sesja= u mnie masakra, na szczęście teraz to już 4 i 5 rok więc raczej dosyć spokojnie
Moja motywacja to coroczne stypendium naukowe, które wg mnie jest wysokie
Teraz jeszcze mam nogę w gipsie, nudzę się, więc nauka lepiej idzie, sesja zaczyna się u mnie za 2 tygodnie
Powiem Wam ,że z doświadczenia wiem, że 1 terminy są łatwiejsze do zdania niż kolejne, poza tym zdanie wszystkiego w 1 terminach= ferie i spokój wewnętrzny, także warto się spiąć, zmobilizować i przetrwać te 2-3tygodnie

A dodam, że moja nauka wygląda tak, że przede mną włączony komp i cały czas się odrywam hahaha

[lapus]

Oj ja też nie mam motywacji. Mam mało egzaminów, ale co z tego skoro podobno sypią się warunki :/
ciężko się zebrać po tych świętach do nauki.

[Maxima86]

To i ja się dołączę... Sesja u mnie od 30 stycznia. Może sama w sobie nie jest zła bo mam jeden w miarę prosty egzamin, ale to co się dzieje teraz.... Same zaliczenia, kolokwia, pisanie prac, projektów, pierwszego rozdziału pracy mgr jest straszne. Ale najbardziej się boję kolosa ze statystyki

[Vegusia]

Napisane przez bura kocurka

Oj przyłączam się do was
Kompletnie nie mam motywacji do nauki...po prostu w ogóle nie mogę się za nią zabrać Nie wiem co ja robię cały dzień, ale po prostu łapię się za wszystko tylko nie za to co powinnam
A najgorsze jest to, że siedzę sobie np. na Wizażu cały czas mając wieeeeelkie wyrzuty sumienia, że nie siedzę z notatkami i nie zakuwam. Co nie zmienia wcale faktu, że nadal siedzę w necie
Beznadziejny przypadek po prostu

Mam dokładnie tak samo więc współczuję i wspieram

[ewanka1989]

Napisane przez bura kocurka

Oj przyłączam się do was
Kompletnie nie mam motywacji do nauki...po prostu w ogóle nie mogę się za nią zabrać Nie wiem co ja robię cały dzień, ale po prostu łapię się za wszystko tylko nie za to co powinnam
A najgorsze jest to, że siedzę sobie np. na Wizażu cały czas mając wieeeeelkie wyrzuty sumienia, że nie siedzę z notatkami i nie zakuwam. Co nie zmienia wcale faktu, że nadal siedzę w necie
Beznadziejny przypadek po prostu

też tak mam. nawet zabrałyśmy się z koleżanką za wymyślanie różnych potraw i gotowanie żeby tylko coś robić i się nie uczyć...

totalny brak motywacji

[Tataraczka]

Witam wszystkich

Sesja rozpoczyna mi się od 2-go lutego, mam tylko/aż* 3 egzaminy, i niestety kolokwium w tym czasie na które obowiązuje ogrom materiału, czyli praktycznie jak 4 egzamin. Przez styczeń mam za to oddać 2 prace ( z czego jedną na 10 stron na środę, a nie przeczytałam żadnej z lektur, w ogóle nic nie napisałam), drugą pod koniec miesiąca (też nic nie ruszone), poza tym mam masę kolokwi i na nic mi się nie chce uczyć bo te przedmioty są dla mnie nudne. Pamiętam jak na początku roku obiecywałam sobie być pilną studentką, chodzić na wykłady, uczyć się na bieżąco, czytać teksty i opracowywać je, a tu figa Ciągle znajduję sobie masę zajęć żeby się tylko nie brać do roboty, ale chyba w końcu się zwlokę sprzed laptopa...

[lisnov]

Ja na razie mialam dwa bardzo trudne kolokwia, jeden wiem, ze zaliczylam a na drugim niby wszystko napisalam dobrze ale slyszalam tyle opinii o wykladowcy, ze nie jestem pewna, czy to gwarantuje mi zaliczenie hehe. Oby tak dalej, przede mnia pare trudnych kolokwi, dwa latwe i jeden megatrudny, gdzie materialu jest od cholery. Ja nie mam problemow z motywacja. Jestem tak cholernie ambitna, ze nawet jesli zlapie mnie dol to nie popuszcze za nic.

[bura kocurka]

Napisane przez Tataraczka

Witam wszystkich

Sesja rozpoczyna mi się od 2-go lutego, mam tylko/aż* 3 egzaminy, i niestety kolokwium w tym czasie na które obowiązuje ogrom materiału, czyli praktycznie jak 4 egzamin. Przez styczeń mam za to oddać 2 prace ( z czego jedną na 10 stron na środę, a nie przeczytałam żadnej z lektur, w ogóle nic nie napisałam), drugą pod koniec miesiąca (też nic nie ruszone), poza tym mam masę kolokwi i na nic mi się nie chce uczyć bo te przedmioty są dla mnie nudne. Pamiętam jak na początku roku obiecywałam sobie być pilną studentką, chodzić na wykłady, uczyć się na bieżąco, czytać teksty i opracowywać je, a tu figa Ciągle znajduję sobie masę zajęć żeby się tylko nie brać do roboty, ale chyba w końcu się zwlokę sprzed laptopa...

Hehe JA sobie co semestr obiecuje, że teraz...to będę TAAAAKAA pilna i systematyczna - nic sobie na ostatnią chwilę nie będę zostawiać, nic! I co? I jak zwykle nic...nie robię

[WhiteCherry]

eh, powinnam się uczyć na zaliczenie matmy, chemii [to mam we wtorek] + arkusz z geometrii - na jutro - ale tak mi sie nie chce ....
a egzaminy mam 4 - matma, chemia, biologia, geologia. To sesja. Nie liczę kilkunastu zaliczeniowych kolokwiów. Póki co mam raczej zdaną informatykę ;P


nic nie umiem,

i zdążyłam już : wypastować butki , uporządkować kosmetyki, wypić kilkanaście herbat, posiedzieć przed TV, poczytać wizaż - a wszystko dzięki temu, że jak zwykle - ODWLEKAM i nie chce mi sie uczyć

[wsiowy_gupek]

Ehh...Studentki ;-p
Ja dalej nie zlaiczyłam kola z psychologii, ale za 2 tyg w wt dalej poprawiam (to już 3 termin będzie). W czwartek mam kolo z pedagogiki, baaardzo chciałabym sie nauczyć bo kto zaliczy kolo na 5 lub 4+ ma zwolnienie z egzaminu

Za to mam już z głowy resocjalizacje, Mam wpisane 3+

[WhiteCherry]

ja jeśli dobrze pójdzie to mam z informatyki 4,5 , z chemii 4,0 jeśli napiszę kolosa na 3,0 [pod uwagę brana jest średnia ze wszystkich kolokwiów]
będę walczyć o zaliczenie matmy ;(

[wsiowy_gupek]

Napisane przez WhiteCherry

ja jeśli dobrze pójdzie to mam z informatyki 4,5 , z chemii 4,0 jeśli napiszę kolosa na 3,0 [pod uwagę brana jest średnia ze wszystkich kolokwiów]
będę walczyć o zaliczenie matmy ;(

Trzymam kciuki

Ja jestem przerażona biomedyką!!!
Nie wiem jak to zalicze, ale musze w 1 terminie bo poprawka baaardzo trudna jest ponoć