Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[poiglot91]

Napisane przez boszenka69

Blondynka jak najbardziej

Dziewczynki ja chyba w polowie lutego wracam do Polski.... na stale

a to czemu??

[boszenka69]

Bo niestety nie mam sily dluzej pracowac...A nie dostane pieniazkow ani z macierzynskiego ani z chorobowego... TZ w kazdej chwili moze stracic prace (chociaz ma kontrakt do konca maja...ale pracuje w sektorze bankowym...czyli objetym najwiekszym kryzysem) Potem mnie do samolotu nie wpuszcza, bo ciaza bedzie za bardzo zaawansowana, wiec nie pozostaje mi nic innego jak juz w lutym zostac w PL....niestety bez Meza On dojedzie najpozniej pod koniec maja.... Oczywiscie bedzie mnie odwiedzal itp co miesiac, ale ja nie wyobrazam sobie teraz ani jednego dnia bez niego
Zycie jest strasznie skomplikowane...

[poiglot91]

o kurde..
boszenka kochanie wspolczuje ci

dlaczego nie dostaniesz macierzynskiego??jak to? czemu?
a nie mozesz starac sie o jakies zasilki??

[sashka20]

No juz po obaidku jestem. Teraz pijemy z Tztem capucinko Tz przywiozl mi takie dobre ciasteczka

Pakusia mam tak samo. Ja czytalam, ze ktoras z wizazanek rodzila lub teraz jak na styczniowych rodzi lub juz urodzila to normalnie lezki w oczach mialam. A w ogole teraz Im blizej naszych porodow tym bardziej to wszystko przezywam.

Boszenka ja najbardziej ''polubilam'' watek mamusie lipcowo- sierpniowe 08. Super babeczki tam sa. Zaczelam je czytac krotko przede ich porodami. I tak sie jakos przywiazalam do tego watku, ze czytam je nawet teraz ja juz sa na odchowalni Duzo pisza, mozna sie wiele od nich nauczyc.
A dlaczego musisz wracac do Polski??? I skad ta smutna minka????

Blondynka jestem za. Musimy sie wymienic nr tel

[boszenka69]

Nie dostane pieniazkow, bo niestety pracuje w Irlandii dopiero 8 miesiecy, a to stanowczo za malo...Dostawalabym jakies zasilki, ale to grosze... A jesli moj Maz stracilby prace np. w marcu to bylibysmy tu uziemieni az do polowy czerwca, bo wczesniej nie wpusciliby mnie na poklad samolotu Zreszta on bedac tu sam przez te 3 miesiace oszczedzi jeszcze sporo pieniazkow, ktore jak wiadomo sa na potrzebne na dzidzie i slub...

[poiglot91]

oj..
musisz sie trzymac..

niestety zycie bywa popiepszone

[sashka20]

Napisane przez boszenka69

Bo niestety nie mam sily dluzej pracowac...A nie dostane pieniazkow ani z macierzynskiego ani z chorobowego... TZ w kazdej chwili moze stracic prace (chociaz ma kontrakt do konca maja...ale pracuje w sektorze bankowym...czyli objetym najwiekszym kryzysem) Potem mnie do samolotu nie wpuszcza, bo ciaza bedzie za bardzo zaawansowana, wiec nie pozostaje mi nic innego jak juz w lutym zostac w PL....niestety bez Meza On dojedzie najpozniej pod koniec maja.... Oczywiscie bedzie mnie odwiedzal itp co miesiac, ale ja nie wyobrazam sobie teraz ani jednego dnia bez niego
Zycie jest strasznie skomplikowane...

Ojej.... to przykre. Wspolczuje Ci Sprobuj sie jakos nie smutac, bo dzidzius tez sie smuta. Wlasnie... dlaczego nie dostaniesz zadnych pieniazkow???

[boszenka69]

No niestety... Nie ma lekko
Trzeba czasami podejmowac ciezkie dezycje, zeby pozniej bylo lepiej :/

Poiglot jakiej masci na rozstepy uzywasz?

[boszenka69]

Dziewczynki kochane jestescie
Musialam sie komus wygadac

Powiedzcie mi tylko czy PL tez dosiegnal ten kryzys? Sa zwolnienia, ciezko z praca?

[poiglot91]

ja smarowalam sie non stop oliwa z oliwy..
ale postanowilam jednak kupic cos mocniejszego
i uzywam BIO OIL

http://cgi.ebay.pl/3-BIO-OIL-Stretch...QQcmdZViewItem

[anulka anulka]

Boszenka nic mi nie wiadomo o kryzycie, ale może rzeczywiście coś się dzieje. Najlepiej niech wypowie się ktoś kto przezył to na własnej skórze.

Własnie coś wymysliłam... weźmy na porodówkę komputery i będziemy zdawać relacje na żywo!!!

[boszenka69]

Tez sobie kupilam to na probe, ale troche drogo wychodzi, bo starczy mi na niecaly tydzien, a kosztuje 14 euro :/
Ale mam ochote na mielone z ziemniaczkami i buraczkami

[poiglot91]

Napisane przez anulka anulka

Własnie coś wymysliłam... weźmy na porodówkę komputery i będziemy zdawać relacje na żywo!!!

taa

macie skype?? jesli nie to macie czas zeby zalozyc pozakupywac sobie kamerki internetowe jesli ktos nie ma
i bedziemy ogladac wlasne porody na zywo

[boszenka69]

Napisane przez anulka anulka

Boszenka nic mi nie wiadomo o kryzycie, ale może rzeczywiście coś się dzieje. Najlepiej niech wypowie się ktoś kto przezył to na własnej skórze.

Własnie coś wymysliłam... weźmy na porodówkę komputery i będziemy zdawać relacje na żywo!!!

Anulka tak by bylo najlepiej Cos czuje, ze w dniu porodu rozniose caly szpital
A wracajac do plci Twoich blizniakow...To ja i tak stawiam, ze to beda chlopcy

[poiglot91]

Napisane przez boszenka69

Tez sobie kupilam to na probe, ale troche drogo wychodzi, bo starczy mi na niecaly tydzien, a kosztuje 14 euro :/
Ale mam ochote na mielone z ziemniaczkami i buraczkami

na niecaly tydzien:O?
to ile ty masz mm???

ja mam 200 mm (bodajze najwieksa buteleczke) i placilam 20 £

[rumiankowa]

jestem za wymianą numerów, laptopy na porodówkę to jednak niekoniecznie, bo myślę, że każda z nas będzie miała za dużó wrażeń, żeby jeszcze pisać
boszenko, nie umiem odpowiedzieć na pytanie co do kryzysu. w mojej pracy akurat nic się nie dzieje, więc to po prostu zależy...
ogłoszeń o pracę w gazetach jest dużo, bezrobotnych też, raczej standard...

sashka, gosiiik - ja tak małego brzucha nie miałam już w trzecim miesiącu ciąży w ogóle mam wrażenie, że wyglądam jak słonica
anulka - u Ciebie też nie widać, że w środku jest aż dwójka mam większy brzuch z jedną dziewczynką. jak ja będę wyglądać za trzy miesiące??

dzwoniłam dziś do szkoły rodzenia, u nas zajęcia trwają miesiac i zaczynają się zawsze na początku miesiaca. koszt to 400 zł, więc jednak trochę.... (tyle zapłaciłabym za mnie i tż-a, gdybyśmy się zdecydowali iść na bal sylwestrowy, ale uznalismy, ze to jednak mnóstwo kasy jest...).
na razie myślimy, że pójdziemy, ale dopiero w marcu

[manolita]

Napisane przez boszenka69

Dziewczynki kochane jestescie
Musialam sie komus wygadac

Powiedzcie mi tylko czy PL tez dosiegnal ten kryzys? Sa zwolnienia, ciezko z praca?

Boszenko głowa do góry, wszystko MUSI się dobrze ułożyć.
U mnie tez komplikacje za komplikacjami, ale mimo to sie trzymam, chociaż mam ochotę komus przynajmniej mocno nagadać.

Tłukę sobie do głowy, ze będzie dobrze.... może przez afirmację mysli, faktycznie tak będzie?

Podoba mi sie pomysł wymiany nr telefonów.

[sashka20]

Boszenko moj Tz pracuje w Stoczni gdanskiej. I.... twierdzi, ze troche ich ten kryzys dotknal. My to tez troche odczulismy... Moj Tz ma placone ''na godzine". W tym miesiacu dostal 3 zlote mniej na godzine. I stawka na godzine ma im sie jeszcze zmniejszyc
Anulka oooo... dobry pomysl Ciekawe tylko czy mnie wpuszcza z laptopem na porodowke

[poiglot91]

juz dziewczyny poznikaly

[sashka20]

Napisane przez poiglot91

juz dziewczyny poznikaly

Ja nie zniknelam jestem caly czas. Tylko chwilowo bylam na mamuskach styczniowo lutowych, zeby sprawdzic jak sie akcja rozwija

[poiglot91]

nudzi mi sie tz bedzie dopiero o 22:/ kurde
lipa tak siedziec non stop w domu
musza zaczac wylazic na spacery :P

[kokoin]

Napisane przez maugoszatka

pakusia jak ja zobaczyłam na tej szkole rodzienia kobiety,które niedługo mają rodzić i ich przerażenie/panikę to cieszę się, że jeszcze mogę być w ciąży Po historiach o pępowinie, czopach śluzowych i pękających sutkach też jakoś chętnie korzystam z chwil ciążowych :P

Witam wszystkie przyszłe mamusie!
Rzeczywiście ciąża to bardzo miły czas. Zwłaszcza kiedy już czuje się ruchy maluszka . Obecnie jestem w drugiej ciąży i powiem szczerze, że nie ma się czego bać. Nie "taki diabeł straszny jak go malują". Na wszystko jest "lekarstwo" a w ogóle po to są położne żeby pomóc, udzielić wskazówek jak radzić sobie z nowonarodzonym maluszkiem i problemami pojawiającymi się.

[pakusia86]

Napisane przez blondynkapoznan

Laseczki trzeba bedzie sie pozniej numerami tel wymienic zeby jakiegos smska poslac jak sie bedzie w szpitalu co o tym myslicie?

jak najbardziej

Napisane przez boszenka69

Blondynka jak najbardziej

Dziewczynki ja chyba w polowie lutego wracam do Polski.... na stale

Napisane przez boszenka69

Bo niestety nie mam sily dluzej pracowac...A nie dostane pieniazkow ani z macierzynskiego ani z chorobowego... TZ w kazdej chwili moze stracic prace (chociaz ma kontrakt do konca maja...ale pracuje w sektorze bankowym...czyli objetym najwiekszym kryzysem) Potem mnie do samolotu nie wpuszcza, bo ciaza bedzie za bardzo zaawansowana, wiec nie pozostaje mi nic innego jak juz w lutym zostac w PL....niestety bez Meza On dojedzie najpozniej pod koniec maja.... Oczywiscie bedzie mnie odwiedzal itp co miesiac, ale ja nie wyobrazam sobie teraz ani jednego dnia bez niego
Zycie jest strasznie skomplikowane...

tak mi przykro w sumie to my tez nie wiemy jak to bedzie.... ja nie pracuje, zero zasilku i wogole.... moj tz pracuje na nocki w tesco ale podobno maja zamykac nocne zmiany wiec tez nie ciekawie.... czekamy w sumie tylko na ta zla wiadmosc.... staram sie o tym wszystkim nie myslec bo az mi ciezko... jak sobie pomysle jakie teraz czasy przyszly do tego wszystkiego nie mamy gdzie mieszkac... myslelismy ze mozemy tu zostac (na tym mieszkaniu) gdzies do marca ale sie dzis okazalo ze juz nasz wspoloktror zaprasza ludzi zeby ogladali nasz pokoj .... wrrrrr ..... nic sie nie ukada tak jakbysmy tego chcieli.... tez myslelismy zeby wrocic ale co nam z tego?? tam tez nnie bylo by latwo!! jakby sie tz udalo znalesc prace to za grosze i nie wystarczylo by na nic... nie mowiac ze nie mielibysmy gdzie mieszkac tak zle i tak nie dobrze..... trzymam kciuki za ciebie kochana

Napisane przez poiglot91

taa

macie skype?? jesli nie to macie czas zeby zalozyc pozakupywac sobie kamerki internetowe jesli ktos nie ma
i bedziemy ogladac wlasne porody na zywo

no ekstra

Napisane przez rumiankowa

jestem za wymianą numerów, laptopy na porodówkę to jednak niekoniecznie, bo myślę, że każda z nas będzie miała za dużó wrażeń, żeby jeszcze pisać

no tez mi sie tak wydaje jak bedziemy miec nasze skarbeczki na raczkach to moze skrobniemy tylko jakiegos smsika i nic wiecej.... nie bedzie czasu

[poiglot91]

Napisane przez kokoin

Witam wszystkie przyszłe mamusie!
Rzeczywiście ciąża to bardzo miły czas. Zwłaszcza kiedy już czuje się ruchy maluszka . Obecnie jestem w drugiej ciąży i powiem szczerze, że nie ma się czego bać. Nie "taki diabeł straszny jak go malują". Na wszystko jest "lekarstwo" a w ogóle po to są położne żeby pomóc, udzielić wskazówek jak radzić sobie z nowonarodzonym maluszkiem i problemami pojawiającymi się.

witamy
ktory tydzien ciazy ?

[sashka20]

Napisane przez kokoin

Witam wszystkie przyszłe mamusie!
Rzeczywiście ciąża to bardzo miły czas. Zwłaszcza kiedy już czuje się ruchy maluszka . Obecnie jestem w drugiej ciąży i powiem szczerze, że nie ma się czego bać. Nie "taki diabeł straszny jak go malują". Na wszystko jest "lekarstwo" a w ogóle po to są położne żeby pomóc, udzielić wskazówek jak radzić sobie z nowonarodzonym maluszkiem i problemami pojawiającymi się.

Witaj
Milo ze sie odezwalas. W jakim miesiacu jestes??? Chetnie zapraszamy do naszego grona

[kokoin]

Napisane przez sashka20

Witaj
Milo ze sie odezwalas. W jakim miesiacu jestes??? Chetnie zapraszamy do naszego grona

Wita ponownie jestem w 19tygodnu

[poiglot91]

oo przylanczaj sie do nas jak sie czujesz? znasz juz plec

[manolita]

Witaj Kokoin

[kokoin]

O kochane ja się czuję tak jakbym w ogóle nie była w ciąży. Jednym słowem świetnie. Gdyby nie powiększający się brzuszek to chyba w ogóle nioe wiedziałabym, że jestem w ciąży hihihi

[rumiankowa]

witaj kokoin

hehe, widzę, że masz podobnie jak ja
gdyby nie brzuch, to tez bym nie wiedziała

dopisek: aaaa, dziewczyny, dowiedziałam się dzisiaj, że moja stryjeczna siostra, która jest teraz z mężem w dublinie (pobrali się miesiąc po nas ) ma termin na ten sam dzień, co ja )