Mam dość

[iza243]

Jeżeli znajde jakaś prace to sie sama zwolnie od obecnego pracodawcy.

[Aggie125]

Napisane przez DariaKom

Do autorki wątku: zwróć mu uwagę, że nie życzysz sobie tekstów typu "nie będziesz jeść", bo jest Twoim mężem i zobowiązal się do utrzymania Cię.

Logiczne, że niepracujący małżonek jest utrzmywany przez małżonka pracującego, ale argument "zobowiązałes sie mnie utrzymywać" jest dziwny.

Każdy z małżonkow ma obowiązek myśleć o wspólnym utrzymaniu, zwłaszcza, jeśli nie ma małego dziecka, przy którym ktoś musi zostać. Autorce wątku radzilabym nie poprzestawać na złożeniu CV i czekaniu. Trzeba chodzić z CV, starac się o rozmowę z kierownikiem, biegać z rozmowy na rozmowę. Zostawienie samego CV wielkiego sukcesu nie wrózy.

[syntagma]

Napisane przez iza243

Staram sie go zrozumiec.Mi tez jest z tym ciezko.Jezeli chodzi o sklepy to jak widze ze jest ogloszenieze potrzebuja to zaraz skladam cv i czekam.Narazie bez skutku.Co jest dziwne bo jestem handlowcem,a mimo to nie odzwaniaja

no i widzisz. Wiele sklepow nie wywiesza w ogole ogloszen, ze szukaja i znajduja bez tego. Musisz zostawiac CV wszedzie, czy maja ogloszenie czy nie.

Poza tym biura pracy tymczasowej, masz ksiazeczke sanepidu? oni czesto do pracy w marketach rekrutuja i tam jest rotacja ciagla...

[agamazzi]

Zgadzam sie z dziewczynami, szukaj w sklepach, supermarketach, barach itp. nawet jesli nie ma wywieszonych ogloszen...

Rada z mojej strony, nie zostawiaj nigdy CV pracownikom (bo koncza w koszu)tylko pytaj o kierownikow...

Moja kolezanka znalazla prace przez internet, wchodziala na strony firm i wysylala im CV...
Prawie na kazdej stronie danej firmy jest odnosnik: Praca, lub Pracuj z nami... itp.

Polecam tez Praca.pl, pracuj.pl czy www.epraca.com.pl, www.jobpilot.pl

Powodzenia,

[iza243]

Nie mam ksiazeczki sanepidu.

[Kmee]

Napisane przez iza243

Nie mam ksiazeczki sanepidu.

mmm to może to jest powodem, bo w sklepach wymagają książeczki!
wyrób sobie, zawsze to dodatkowy atut

a co sądzisz o zaangażowaniu TŻ w szukanie i CV?

[iza243]

Właśnie wczoraj o tym rozmawialiśmy i on to amo mi zaproponował.Kupiłam gazete przejrzymy dzis razem ogłoszenia jak wróci z pracy.Podrukuje cv i przejde sie z nim jutro po miescie tak jak radzicie.Mam nadzieje ze wreszcie cos znajde.A jezeli chodzi o wyrobienie ksiazeczki to niestety bez pracy nie bedzie mnie na stacbo pieniedzy mamy na styk na życie.

[Nija_]

Napisane przez iza243

Nie mam ksiazeczki sanepidu.

To radzę jak najprędzej wyrobić W każdym sklepie z artykułami spożywczymi trzeba taką książeczkę mieć, tak samo w restauracjach, itp. Wszędzie, gdzie ma się styczność z jedzeniem.

Na pewno pracodawca będzie przychylniejszym okiem patrzył na kandydata z książeczką, bo to znaczy, że może zacząć pracę od zaraz, a nie za tydzień-dwa.

[Kmee]

Napisane przez iza243

Właśnie wczoraj o tym rozmawialiśmy i on to amo mi zaproponował.Kupiłam gazete przejrzymy dzis razem ogłoszenia jak wróci z pracy.Podrukuje cv i przejde sie z nim jutro po miescie tak jak radzicie.Mam nadzieje ze wreszcie cos znajde.A jezeli chodzi o wyrobienie ksiazeczki to niestety bez pracy nie bedzie mnie na stacbo pieniedzy mamy na styk na życie.

Brawo! Myślę, że to powinno poprawić Wasze relacje w tym temacie.
Mądra dziewucha

Kurcze, bardzo kiepsko że nie macie na książeczkę ale zawsze jak pracodawca Cię spyta, możesz powiedzieć jak jest i że chętnie wyrobisz jeśli mógłby zwrócić Ci za to po przyniesieniu faktury. Myślę, że powinien się zgodzić (u mnie w firmie jest taka praktyka).

[katia84]

ale książeczka jest potrzebna do pracy w sklepie z żywnością, możesz starać się o pracę np w butiku, w centrach handlowych dostaniesz od 1100zł wzwyż, przynajmnije ja z takim czymś się spotkałam

[201804200947]

Napisane przez iza243

Jeżeli znajde jakaś prace to sie sama zwolnie od obecnego pracodawcy.

Napisane przez iza243

Właśnie wczoraj o tym rozmawialiśmy i on to amo mi zaproponował.Kupiłam gazete przejrzymy dzis razem ogłoszenia jak wróci z pracy.Podrukuje cv i przejde sie z nim jutro po miescie tak jak radzicie.Mam nadzieje ze wreszcie cos znajde.A jezeli chodzi o wyrobienie ksiazeczki to niestety bez pracy nie bedzie mnie na stacbo pieniedzy mamy na styk na życie.

No i tak kółko się zamyka...
Ty się zwolnisz jak znajdziesz pracę-a tę mogłabyś zdobyć gdybyś się zwolniła..
Bez sensu...
Sama wiesz,że Cię zwodzą,siedzisz kilka miesięcy bez pensji i z tej pracy nic już nie będzie.Sama wiesz,że musisz szukać nowej.
Ja dalej obstaję za urzędem pracy bo oprócz pracy masz szansę zdobyć dodatkowe umiejętności na kursach(nie wiem,komputerowy,paznokci e,masaże,dla sekretarek-co tylko się pojawi) a przede wszystkim,szybciej zdobędziesz pracę bo urząd od tego jest.

[Kmee]

Napisane przez warszawianka

No i tak kółko się zamyka...
Ty się zwolnisz jak znajdziesz pracę-a tę mogłabyś zdobyć gdybyś się zwolniła..
Bez sensu...

eee to sobie nie przeszkadza, bądźmy szczerzy... wiele ludzi zmieniając pracę najpierw szuka czegoś lepszego, rozmawia i po przyjęciu do nowej pracy dopiero składa wymówienie w poprzedniej firmie

[201804200947]

Napisane przez Kmee

eee to sobie nie przeszkadza, bądźmy szczerzy... wiele ludzi zmieniając pracę najpierw szuka czegoś lepszego, rozmawia i po przyjęciu do nowej pracy dopiero składa wymówienie w poprzedniej firmie

jasne,ale ja cały czas obstaję przy tym urzędzie.
Autorka nie może sobie poradzić ze znalezieniem pracy,dodatkowo ma niepełne wykształcenie,bez matury a więc bardzo przydatne byłyby dodatkowe umiejętności,które też rozszerzyłyby krąg poszukiwanej pracy.Miałaby większe możliwości.Zdobyłaby wiele nowych doświadczeń(no kurs komputerowy czy języka angielskiego) na które nie wiadomo czy i kiedy mogłaby sobie pozwolić.
Na pewno nie teraz,a przydałyby się na pewno w nowej pracy.

[Merlieth]

Nie znam wersji Twojego męża-->jednak mimo wszystko myślę,że szantażowanie brakiem jedzenia jest czymś okrutnym.Odnośnie Twojego szukania pracy to określ konkretnie co robisz w celu jej znalezienia.Jak wyglada Twoja codzienna "aktywność poszukiwawcza?'

Dziewczyny powiem Wam ,że w sklepach,restauracjach,pu bach itp. nie tak łatwo jest znaleźć pracę?A dlaczego ano dlatego iż w 90 proc. przypadków poszukuje się studentów i studentek[z racji pracownaika studenta jest dużo ulg i zwolnień z opłat;]]Pozatym często nawet sklepie oczekuje się osoby z pełnym śrenim tzn .z maturą a autorka wątku takowej nie posiada.

Do autorki:może zrób maturę?Postaraj się podnieść swoje kwalifikacje...no i aktywniej szukaj.Jakieś doświadczenie zawodowe przecież już masz.

[Kmee]

Napisane przez warszawianka

Zdobyłaby wiele nowych doświadczeń(no kurs komputerowy czy języka angielskiego) na które nie wiadomo czy i kiedy mogłaby sobie pozwolić.
Na pewno nie teraz,a przydałyby się na pewno w nowej pracy.

: ehem: prawda!

[pani ćma]

ja na twoim miejscu albo zabralabym sie do nauki i zdalabym za rok mature [pozniej moze nawet studia zaoczne?] albo poszlabym do urzedu pracy i poprosilabym o jakies dodatkowe kursy - doksztalcenie zawsze sie przyda.

ale tak czy owak jestem za tym, zebys zrobila mature, przynajmniej podstawowy polski + podstawowy jezyk obcy + podstawowy trzeci przedmiot. teraz ogolnie bedzie ciezej, bo dochodzi do tego matematyka, ale jak sie czlowiek zbierze, to da rade.

a praca? moim zdaniem koniecznie musisz zrobic ksiazeczke sanepidowska, bez niej masz bardzo ograniczone mozliwosci. poza tym moim zdaniem [i nie tylko moim] szukanie pracy przez internet czy prase to tak naprawde zadne szukanie. drukuj cv w masowych ilosciach i zostawiaj gdzie sie da - nie masz dzieci, wiec spokojnie mozesz chodzic codziennie po miescie i zostawiac je doslownie wszedzie. tylko pamietaj - zostawiaj je w rekach kierownikow, bo zwykli pracownicy pewnie wyrzuca je do smieci.

powodzenia

[Nija_]

Korzystając z okazji - czy pracodawcy opłaca się tak samo zatrudnić ucznia szkoły policealnej jak studenta? Bo ja właśnie uczę się zaocznie w policealnej (niepublicznej) i tak się zastanawiam...

[Broniecka]

A nie jest czasem tak, że dla osób, które chcą robić wieczorowo/zaocznie maturę, nadal można zrobić starą wersję? Poza tym moja wcześniejsza propozycja podniesienia kwalifikacji została przemilczana Prawda jest taka,że niewykwalifikowanego pracownika jest bardzo łatwo zastąpić, a w obecnych czasach nie ma co liczyć na jedną pracę przez 30 lat.

[pani ćma]

Napisane przez Broniecka

A nie jest czasem tak, że dla osób, które chcą robić wieczorowo/zaocznie maturę, nadal można zrobić starą wersję? Poza tym moja wcześniejsza propozycja podniesienia kwalifikacji została przemilczana Prawda jest taka,że niewykwalifikowanego pracownika jest bardzo łatwo zastąpić, a w obecnych czasach nie ma co liczyć na jedną pracę przez 30 lat.

zgadzam sie

a co do wieczorowej/zaocznej matury to niestety nie jestem zorientowana.

[moooniaaaa]

Też jestem za zrobieniem matury gdzieś zaocznie bo bez tego to raczej nigdy konkretnej pracy nie znajdziesz

[***luna]

iza myślę ,że dziewczyny świetnie radzą., zarówno jeśli chodzi o sposoby poszukiwania pracy jak i to,że warto kontynuować naukę
Uwagi męża,że jak nie znajdziesz pracy to nie będziesz jeść są poniżej krytyki.


Od siebie dodam,że może sama się ogłosisz, że możesz posprzatać, popilnować dziecka itd.

[Bathory]

skoro nie masz nawet matury, to się nie dziwię. nawet ludziom po studiach ciężko jest znaleźć pracę, a co dopiero w takiej sytuacji. a poza tym widzę, że do ciężkiej pracy Cię jakoś nie ciągnie, ulotki, telemarketing. a może lepiej sklep, kasa, sprzątanie?

[iza243]

Matury nie zdałam, we wrzesniu trzeba sie było zapisac na poprawke ale nie zrobiłam tago wtedy bo mielismy wyjechac do Anglii ale nie wyszło.A potem to juz z lenistwa na drugi rok.Teraz chce sie zapisac we wrzesniu ale to dopiero na maj na nastepny rok.
A co do ciezkiej pracy to odkad skonczyłam szkołe pracowałam w zakładzie i nie zawsze to była taka lekka praca.

[Ankalime]

Napisane przez iza243

Matury nie zdałam, we wrzesniu trzeba sie było zapisac na poprawke ale nie zrobiłam tago wtedy bo mielismy wyjechac do Anglii ale nie wyszło.A potem to juz z lenistwa na drugi rok.Teraz chce sie zapisac we wrzesniu ale to dopiero na maj na nastepny rok.
A co do ciezkiej pracy to odkad skonczyłam szkołe pracowałam w zakładzie i nie zawsze to była taka lekka praca.

ostateczna deklaracje maturalna mozna zlozyc do 2 (dla podwyzszajacych wynik) i do 7 (dla tych co beda pierwszy raz podchodzic) lutego tego roku. wcale podczas skladania delaracji nie liczy sie to czy zlozylas ja we wrzesniu, ale czy zlozylas ostateczna w lutym (!!!) wiec mozesz poprawic/napisac mature w tym roku bez problemu.
pisze to, poniewaz napisalas ze masz srednie ale bez matury.

a wiem o tym poniewaz podwyzszam w tym roku swoj wynik z historii, nie bylam pewna i napisalam o udzielenie informacji do oke i potwierdzono to co powyzej napisalam.

prosze http://www.oke.krakow.pl/inf/staticp...50726122534111
to jest akurat oke w krakowie... no ale matura w calej polsce jest taka sama i na tych samych zasadach.

coraz bardziej mam wrazenie, ze naprawde Tobie sie nic nie chce.... wybacz

[agamazzi]

Napisane przez Ankalime

ostateczna deklaracje maturalna mozna zlozyc do 2 (dla podwyzszajacych wynik) i do 7 (dla tych co beda pierwszy raz podchodzic) lutego tego roku. wcale podczas skladania delaracji nie liczy sie to czy zlozylas ja we wrzesniu, ale czy zlozylas ostateczna w lutym (!!!) wiec mozesz poprawic/napisac mature w tym roku bez problemu.
pisze to, poniewaz napisalas ze masz srednie ale bez matury.

a wiem o tym poniewaz podwyzszam w tym roku swoj wynik z historii, nie bylam pewna i napisalam o udzielenie informacji do oke i potwierdzono to co powyzej napisalam.

prosze http://www.oke.krakow.pl/inf/staticp...50726122534111
to jest akurat oke w krakowie... no ale matura w calej polsce jest taka sama i na tych samych zasadach.

coraz bardziej mam wrazenie, ze naprawde Tobie sie nic nie chce.... wybacz

W takim nie pozostaje nic innego jak skorzystac z tej rady i zabrac sie do nauki...
Bedziesz miala satysfakcje, ze zdalac i wieksze szanse na znalezienie pracy...

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

pracowałaś w tym zakładzie na normalną umowę o pracę? rozważ rozwiązanie umowy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, pod warunkiem, że przysługuje Ci zasiłek dla bezrobotnych (warunki znajdziesz na stronach UP) - kryzys gospodarczy jest faktem i skoro zakład zatrzymał produkcję to marne szanse że ją wznowi
w urzędzie pracy możesz figurować nie tylko jako bezrobotna, ale i poszukująca pracy - to opcja 2
cześć ofert jest ofertami otwartymi - nie musisz być zarejestrowana, żeby poznać nr tel czy adres pracodawcy dającego ofertę
skontaktuj się z firmami oferującymi pracę tymczasową
przejdź się po sklepach, restauracjach, barach itp - takie firmy raczej nie ogłaszają się w internecie czy gazetach - potrzebują pracowników o niskich a nie jakiś wyjątkowych kwalifikacjach i skoro mogą wywiesić kartkę na szybie to po co maja płacić za ogłoszenia skoro efekt da im to ten sam

[Spoora]

Co ro rad w sprawie pracy to chodź, pytaj, rozmawiaj, zanoś podania, szukaj, mów znajomym, że szukasz pracy - po prostu pytaj i szukaj wszędzie!! aha i sama pisz ogłoszenia np. do jakiejś lokalnej gazety czy na jakimś lokalnym forum.

A co do Twojego męża, to ma być prawo zły, ale powiedzenie komuś, że "nie będziesz jeść" to nie jest lekka przesada, to jest chamstwo, bezczelność, po prostu poniżej jakiegokolwiek poziomu....dla mnie to porażka. Lepiej porozmawiaj z nim o tym, powiedz, że bardzo Cię uraził i nie będziesz akceptować takich zachowań. Jeśli tego nie zrobisz, to następnym razem (jak będziecie mieć jeszcze większy problem) może powiedzieć coś jeszcze gorszego albo zrobić, bo mu się na to pozwoli....Nie daj się tak traktować.

[cotynato]

Czasami zwykłe wysłanie cv nie wystarczy , moze rozejzyj sie po okolicznych sklepach czy nie ma wywieszek o poszukiwanych pracownikach, albo daj ogloszenie do gazety czy interentu ze zajmiesz sie dziecmi np. u ciebie w domu albo u nich w domu . Wydaje mi sie ze jak sie chce to mozna. ja np teraz mam przerwe roczna w studiach i szukam pracy , ale nie chce i mimo takie szukania od niechcenia dzwonili z paru miejsc.

polecam ci robic ankiety , bardzo fajna praca , a wiem ze teraz szukaja ankieterow.

[iza243]

Pochodziłam z tż po różnych sklepach poskładałam cv gdzie sie da.Narazie nikt nie oddzwonił,ale czek z nadziejaOgłoszenie też teraz przegladamy razem.Mój mąż jest zadowolony ze mi pomoga i widzi wreszcie ze naprawde robie wszystko żeby prace znależć.

[***luna]

Napisane przez iza243

Pochodziłam z tż po różnych sklepach poskładałam cv gdzie sie da.Narazie nikt nie oddzwonił,ale czek z nadziejaOgłoszenie też teraz przegladamy razem.Mój mąż jest zadowolony ze mi pomoga i widzi wreszcie ze naprawde robie wszystko żeby prace znależć.

Rozumiem, że sama też ogłosiłąś sie w prasie?