łysienie androgenowe u kobiet

[oshin85]

Witam
Od trzech miesiecy biore diane 35 , badania mialam w normie ( testo jest ok i estro tez, tylko ze w dolnej granicy, nie wiem jak androgeny bo nie zrobilam badan tego hormonu) Pomimo brania tabletek dalej mam tradzik i wlosy sa paskudne, wypadaja. Czy jak odstawie tabletki to moj organizm bedzie wytwarzal hormony tak jak wczesniej...jedna z Was pisala ze ma teraz rozregulowana prace hormonow i przez to wiecej wlosow itp. Boje sie bardzo, nie wiem co robic, czy nie przestac brac lekow anty hormonalnych. Moja cera jest w tragicznym stanie i to sie utrzymuje od okolo roku, wczesniej problemy pojawialy sie czasami, ale nigdy nie byly tak nasilone. Prosze o porade.

[cherrry2009]

Napisane przez AviationGirl

Cześć dziewczyny, widzę że wątek jak chciała założyć już jest.
Mam problem, od zawsze borykam się z trądzikiem i niechcianym owłosieniem i szukając w internecie skutecznego sposobu na te dolegliwości natknęłam się na łysienie androgenowe. Wszystko to ma niby podłoże hormonalne, wystraszona pobiegłam sprawdzić do lusterka stan mojego przedziałka i sama nie wiem co o tym myśleć. Mam bardzo długie i cienkie włosy i w sumie nie wiem czy mój przedziałek zawsze był taki czy nie. Dodaję jego zdjęcie. Wiem, że powinnam się wybrać z tym do endokrynologa, ale moja mama nie chce ze mną iść bo twierdzi, że przesadzam. Mam niby to 18 lat i mogłabym iść sama, a nie mam pieniędzy na badania hormonów. Błagam, niech któraś mi powie czy tak wyglądają początki łysienia czy to normalne dla kogoś z cienkimi włosami. Jestem w stanie pogodzić się trądzikiem i włoskami na ciele, ale nie z łysieniem. Już jestem trochę podłamana i nie wiem jak przekonać mamę na wizytę u lekarza. :C

Przecież masz normalne włosy nie widzę tu nic niepokojącego. Wpisz sobie w google łysienie androgenowe i porównaj...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez oshin85

Witam
Od trzech miesiecy biore diane 35 , badania mialam w normie ( testo jest ok i estro tez, tylko ze w dolnej granicy, nie wiem jak androgeny bo nie zrobilam badan tego hormonu) Pomimo brania tabletek dalej mam tradzik i wlosy sa paskudne, wypadaja. Czy jak odstawie tabletki to moj organizm bedzie wytwarzal hormony tak jak wczesniej...jedna z Was pisala ze ma teraz rozregulowana prace hormonow i przez to wiecej wlosow itp. Boje sie bardzo, nie wiem co robic, czy nie przestac brac lekow anty hormonalnych. Moja cera jest w tragicznym stanie i to sie utrzymuje od okolo roku, wczesniej problemy pojawialy sie czasami, ale nigdy nie byly tak nasilone. Prosze o porade.

Skoro hormony zawsze miałaś ok, nie widzę potrzeby żeby się truć tabletkami. Przyczyna wypadania włosów może być inna, byłaś u dermatologa?

[Lariflette]

Ah te hormony... Mi także przerzedziły się włosy na czubku głowy, ale nigdy wcześniej nie słyszałam o łysieniu androgenowym! Moja lekarka stwierdziła, że ma to związek z zespołem policystycznych jajników, który najprawdopodobniej mam. Łykam tabletki antykoncepcyjne Jeanine i niby problem się nie powiększa, ale momentami mam wrażenie, że tworzą mi się zakola. Widoczna poprawa może jednak nastąpić dopiero po 3 latach kuracji, więc jeszcze trochę przede mną. Ale chyba porozmawiam z moją lekarką, może to łysienie to oddzielna sprawa i potrzeba na to także innych środków, a nie samych tabletek...

[cherrry2009]

Napisane przez Lariflette

Ah te hormony... Mi także przerzedziły się włosy na czubku głowy, ale nigdy wcześniej nie słyszałam o łysieniu androgenowym! Moja lekarka stwierdziła, że ma to związek z zespołem policystycznych jajników, który najprawdopodobniej mam. Łykam tabletki antykoncepcyjne Jeanine i niby problem się nie powiększa, ale momentami mam wrażenie, że tworzą mi się zakola. Widoczna poprawa może jednak nastąpić dopiero po 3 latach kuracji, więc jeszcze trochę przede mną. Ale chyba porozmawiam z moją lekarką, może to łysienie to oddzielna sprawa i potrzeba na to także innych środków, a nie samych tabletek...

Po moich długich wędrówkach po lekarzach dowiedziałam się że na łysienie androgenowe nie znaleziono jeszcze lekarstwa. Tabletki podobno mogą spowalniać proces ale nie wyleczą, ani nie poprawią wyglądu włosów. Masz stwierdzony przez lekarza ten typ łysienia?

[ViolettV]

A czy ktoś z Was czytał gdzieś może o naturalnych sposobach zmniejszenia poziomu testosteronu, żeby od razu hormonów nie łykać? Na zmniejszenie DHEA (to od czego leca wlosy) sa różne pomocne ziółka, więc może i na testosteron coś jest? Też szperam w necie, ale jak ktoś już coś wie, to

[watacukrowana]

umnie w rodzinie też był ten problem i z wielu wypróbowanych preparatów wiem, że ten był najbardziej skuteczny, a mianowicie grzebień laserowy, nazywa się vivicomb. Można o nim znaleźć sporo informacji w internecie
Pozdrawiam

[evelinnneee]

Mam 21 lat jestem dziewczyna...
Nie wiem co robic... mam straszne zakola to dzieje sie od roku zadne tabletki nie pomagaja.. endokrynolog powiedzial, ze to rodzinne.. a mi nadal wypadaja

oto kilka zdjec, prosze o jakies rady.
http://imageshack.us/photo/my-images/607/zdjc ie1114.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/209/zdjc ie1113.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/836/zdjc ie1112i.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/267/zdjc ie1111s.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/545/zdjc ie1110.jpg/

bralam skrzypowite, teraz bellise i nic nie pomaga... wypadaja a najgorsze te zakola juz nawet nie mam z czego grzywki zrobic

Mialam badane:
testosteron: 0,35 ( norma o,06-0,82)
Anty TPO 5,7 ( norma 0,04-34,00)
Dhea-SO4 176,3 ( norma 148-407)
T3 1,68 ( norma 1,3-3,1)
T4 94,48 ( norma 66-181)
TSH 3,79 ( norma 0,27-4,20)
FT4 1,02 ( norma 0,932-1,710)

[weegirl]

Napisane przez evelinnneee

Mam 21 lat jestem dziewczyna...
Nie wiem co robic... mam straszne zakola to dzieje sie od roku zadne tabletki nie pomagaja.. endokrynolog powiedzial, ze to rodzinne.. a mi nadal wypadaja

oto kilka zdjec, prosze o jakies rady.
http://imageshack.us/photo/my-images/607/zdjc ie1114.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/209/zdjc ie1113.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/836/zdjc ie1112i.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/267/zdjc ie1111s.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/545/zdjc ie1110.jpg/

bralam skrzypowite, teraz bellise i nic nie pomaga... wypadaja a najgorsze te zakola juz nawet nie mam z czego grzywki zrobic

Mialam badane:
testosteron: 0,35 ( norma o,06-0,82)
Anty TPO 5,7 ( norma 0,04-34,00)
Dhea-SO4 176,3 ( norma 148-407)
T3 1,68 ( norma 1,3-3,1)
T4 94,48 ( norma 66-181)
TSH 3,79 ( norma 0,27-4,20)
FT4 1,02 ( norma 0,932-1,710)

Masz za wysokie TSH, ta norma nie jest właściwa dla osób w wieku rozrodczym. Sugerowałabym wizytę u innego endokrynologa (jeśli ten Ci nie powiedział, że coś tam się może dziać...). Ciężko tak badać po omacku, najlepiej by było, jakby lekarz Cię skierował na kompleksowe badania do szpitala, gdzie zbadaliby pozostałe androgeny, wolny testosteron...

No i dermatolog- czasami można mieć androgeny w normie i łysienie typu androgenowego. Wtedy zwykłe wcierki czy suplementy diety nie pomagają, trzeba używać regularnie specjalistycznego produktu, np. Loxonu. Na ten o silniejszym stężeniu trzeba mieć receptę. I ja bym właśnie od tego zaczęła- wizyta u dobrego dermatologa i leczenie od zewnątrz. Hormonom też się trzeba przyjrzeć dokładniej.

[Pannamonia]

U dermatologa możesz zapytać o taki zabieg jak mezoterapia - często skutecznie zapobiega łysieniu, a nawet przywraca utracone włosy. Bliżej o mezoterapii tutaj.

[PannaTrefl]

witam
tutejsze wątki są skarbnicą wiedzy, dlatego postanowiłam dołączyć. No i czytam i czytam i martwię się coraz bardziej.

W lipcu byłam u dermatologa i Pani Doktor dotykając jednokrotnie dłonią mych włosów stwierdziła łysienie androgenowe. Zapisała Alpicort E oraz szampon i suplementy. Dała też skierowanie do endokrynologa...

Poszłam więc zarejestrować się do tego specjalisty. W okienku rejestracji Pani popatrzyła na mnie jakoś tak dziwnie i po chwili powiedziała, że może mnie zapisać najwcześniej na..... WRZESIEŃ 2014 r. Za dwa lata... W stutysięcznym mieście. (Nie, nie stać mnie na wizyty prywatne.) Ale zasugerowała, że mogę spróbować wcisnąć się do gabinetu lekarza i jego zapytać kiedy może przyjąć. Tak też zrobiłam. Przerażające dwa lata zamieniły się w trzy miesiące. Wizytę mam 16 listopada. Asystentka lekarza powiedziała, że mam wtedy przyjść z badaniami.

I tu właśnie pojawia się mój problem. Nigdy jakoś przesadnie nie chorowałam w związku z tym nie miałam robionych prawie żadnych badań poza jakimś tam moczem 3 lata temu.

Dlatego chciałabym Was zapytać czy faktycznie na tą pierwszą wizytę u endokrynologa powinnam udać się z jakimiś badaniami? Jeśli tak to jakie badania powinnam wykonać? Czy będę musiała je zrobić prywatnie w jakimś laboratorium czy np można uzyskać skierowanie na nie od lekarza rodzinnego? Bardzo nie chciałabym pójść do endokrynologa tylko po to żeby wypisał mi listę badań i kazał z nimi przyjść za kolejne trzy miesiące albo jeszcze gorzej.

Pozdrawiam serdecznie

[weegirl]

Napisane przez PannaTrefl

witam
tutejsze wątki są skarbnicą wiedzy, dlatego postanowiłam dołączyć. No i czytam i czytam i martwię się coraz bardziej.

W lipcu byłam u dermatologa i Pani Doktor dotykając jednokrotnie dłonią mych włosów stwierdziła łysienie androgenowe. Zapisała Alpicort E oraz szampon i suplementy. Dała też skierowanie do endokrynologa...

Poszłam więc zarejestrować się do tego specjalisty. W okienku rejestracji Pani popatrzyła na mnie jakoś tak dziwnie i po chwili powiedziała, że może mnie zapisać najwcześniej na..... WRZESIEŃ 2014 r. Za dwa lata... W stutysięcznym mieście. (Nie, nie stać mnie na wizyty prywatne.) Ale zasugerowała, że mogę spróbować wcisnąć się do gabinetu lekarza i jego zapytać kiedy może przyjąć. Tak też zrobiłam. Przerażające dwa lata zamieniły się w trzy miesiące. Wizytę mam 16 listopada. Asystentka lekarza powiedziała, że mam wtedy przyjść z badaniami.

I tu właśnie pojawia się mój problem. Nigdy jakoś przesadnie nie chorowałam w związku z tym nie miałam robionych prawie żadnych badań poza jakimś tam moczem 3 lata temu.

Dlatego chciałabym Was zapytać czy faktycznie na tą pierwszą wizytę u endokrynologa powinnam udać się z jakimiś badaniami? Jeśli tak to jakie badania powinnam wykonać? Czy będę musiała je zrobić prywatnie w jakimś laboratorium czy np można uzyskać skierowanie na nie od lekarza rodzinnego? Bardzo nie chciałabym pójść do endokrynologa tylko po to żeby wypisał mi listę badań i kazał z nimi przyjść za kolejne trzy miesiące albo jeszcze gorzej.

Pozdrawiam serdecznie

Lekarz rodzinny może Ci dać skierowanie na TSH, które da ogólny obraz tego, czy tarczyca działa prawidłowo. Co do badań androgenów, z tym jest ciężej, najlepiej dostać skierowanie na badania do szpitala, wtedy wszystko jest za darmo. Ja musiałam robić badania prywatnie i wyszła z tego niezła sumka, ale chociaż dowiedziałam się, jak się sprawy u mnie mają z androgenami

[efffkas]

cześć Wam
zmagam się z tym problemem (a raczej chorobą;/) od kilku lat. Zawsze miałam cienkie i niezbyt gęste włosy,ale w pewnym momencie wszystko nagle się posypało :/ do tego miałam trądzik, który na szczęście udało mi się wyleczyć Na początku lekarz przepisał mi tylko loxon 5% i alpicort E do wcierania, później zaczęłam brać Cyprest, który ma takie działanie jak Diane 35. Nie wspomnę już o różnych maseczkach, płukankach z pokrzywy i łopianu itd. Niestety poprawy nie ma i już przestałam wierzyć, że bedzie lepiej. Co najwyżej, narazie mi się nie pogarsza :/

[Martiza3346]

Hej dziewczyny mam 19 lat i chyba też mam łysienie androgenowe od zawsze włosy miałam cienkie ale teraz to już jest jakaś przesada. przy myciu włosów wylot od zlewu zatyka się moimi włosami, szczotka pełna włosów, i w ogóle wszędzie te moje włosy a na głowie coraz ich mniej. Trochę sie przyjrzałam swojej głowie no i przedziałek robi się coraz szerszy no i od jakiegoś 16 roku życia zauważyłam, że rosną mi włosy na piersiach, policzkach, brzuchu. Jakieś 3 lata temu wykryli u mnie niedoczynność tarczycy. teraz TSH mam w normie, hormony tarczycy też a włosy wylatują... biorę humavit, stosuje jakieś wcierki ale to nic nie pomaga. Jak tak dalej będzie to będę zmuszona odwiedzić endokrynologa, taa i pewnie dopisze mi kolejną dolegliwość do kolekcji

[nainala]

Uważaj na apteki internetowe, żeby to nie były jakieś chińskie podróby, skoro takie tanie.

---------- Dopisano o 03:00 ---------- Poprzedni post napisano o 02:46 ----------

Dzisiaj byłam u dermatologa i dostałam androcur, cerkosol, zoxiderm i 10% maść salicylową. Problem w tym, że przeczytałam ulotkę Androcuru i jest napisane, że działaniem ubocznym jest zmniejszenie owłosienia na głowie. Chyba przy łysieniu nie o to chodzi?

---------- Dopisano o 03:34 ---------- Poprzedni post napisano o 03:00 ----------

Czy to można zbadać poziom alfareduktazy, dihydrotestosteronu i wolnego testosteronu ?

[Athaya]

Witajcie

Ja najprawdopodobniej też mam przypadłość łysienia androgennego w związku z niedoczynnością tarczycy.
Około pięciu lat temu ot tak ocknęłam się z faktem, że mam prześwit na skalpie O.O
I się zaczęło.
Endokrnolog, który w sumie nic nie pomógł.
Zaczęło się od sposobu rodem ze średniowiecza czyli to co wszyscy uważają za ohydne, nie prawdziwe i patrzą jak na idiotę czyli pijawki. Cała seria na zmniejszenie łaknienia, na tarczyce czy też stres... A pomagają, a przynajmniej mnie!
Rezygnacja całkowita z cukru cztery lata temu (no dobra nie oszukujmy się słodzę herbatę czy kawę ) i zstąpienie owocami, daktylami czy figami. Trzy lata temu poszłam za przykładem mamy i przeszłam na dietę bezglutenową i pomijając fakt dobrych wyników badań krwi-moczu czuję się doskonale.
Poszłam też do dermatolog i stosowałam na przemian płyn robiony (nawet nie wiem co w tym jest, ale na pewno coś z kamforą) do wcierania we włosy, La Roche i cudowna krioterapia. Zacisnęłam zęby i noszę niezmienną fryzurę na boba, żeby nie obciążać włosów i nie "pokazywać" prześwitów (włosy mam ciemny blond)...
Od miesiąca piję korę Pau De Arco, od roku biorę kapsułki wiesiołka i od dwóch tygodni piję pokrzywę i...

ALLELUJA! Widzę poprawę! Mam różnej długości odrosty linia włosów pojedynczych włosów przy czole znacznie się pogrubiła i prześwit skalpu nie jest już tak irytująco widoczny

Pff o to moja historia

[mariannna]

Dziewczyny, a czy próbowałyście zabiegów tleonowych i naświetlaniem ledowym? Mnie to bardzo pomogło - i to bardzo szybko, już po 2 zabiegach widziałam rezulataty!
Przy czym nie wiem czy u mnie jest to łysienie androgenowe, nikt mi tego nie zdiagnozował. Ale te zabiegi podobno pomagają na wszelki typ wypadania włosów, więc na pewno warto spróbować.

[izz95]

Ja rowniez mam do was pytanie. Okad pamietam mialam nadmierne owlosienie, tradzik pojawil sie w 1 lub 2 klasie podstawowki i mam po dzis dzien.W marcu przepisano mi tabsy Syndie czy jakos tak na tradzik. W tym samym czasie ufarbowalam wlosy. Odstawilam sama tabletki bo wkurzalo mnie ciagle obfite plamienie. Jakis czas potem zaczely mi wypadac wlosy. myslalam ze to przez to ze ufarbowalam. Dodam ze jak bylam mala mialam lysienie plackowate. Jak myslicie czy teraz mam lysienie androgenowe? Bylam w lipcu u dermattolog przepisala mi szampon dermena i biotebal nie pomoglo. Biovax do wlosow wypadajacych, drozdze skrzyp, vitapil, jantar nie pomogly. Ampulki Seboradin pomoglx ale tylko na czas trwania kuracji.

[izz95]

Niech ktos odpisze

[need_help]

Poczytaj w necie, czy mając łysienie plackowate można mieć też i androgenowe. Według mnie tak, bo to przecież hormonalne i genetyczne sprawy. Jeżeli chodzi o branie ampułek, czy stosowanie Loxonu, to ile czasu używałaś? Bo trzeba co najmniej pół roku, a w moim przypadku to muszę poczekać aż nowe włosy odrosną co najmniej 5 cm (czyli z rok?). Później krótka przerwa i znów zaczynają lecieć, więc tak jakby całe życie jestem skazana na używanie tych środków...

[apows]

Napisane przez pikus1

Witam,
Piszę z dość nietypowym problemem..jakieś pól roku temu zauważyłam, że na czubku głowy przerzedzają mi się włosy (dodam że mam 25 lat)..zignorowałam problem, stwierdzając że to może wynik stresu lub tym podobnych i za jakiś czas włosy wrócą do swojej dawnej kondycji (zawsze miałam zdrowe, gęste włosy). Jednak około 2 miesięcy temu zdecydowanie zauważyłam nasilenie problemu więc udłam sie do dermatologa - diagnoza androgenowe łysienie.
Idę jednak na kolejna wizytę do innego lekarza ponieważ ten zupełnie nie wzbudził mojego zaufania dając mi witaminy i drogi specyfik firmy la rosche posay (o ktorym czytałam że zupelnie nie działa na ten rodzaj wypadania włosów).
Muszę przyznać, że jestem przerażona swoim problemem..może któraś z Was ma podobne doświadczenia jesli tak to bardzo PROSZĘ o pomoc bądź rady..

Łysienie androgenowe wywołane jest działaniem męskich hormonów płciowych czyli tak zwanych androgenów. To właśnie łysienie przybiera często charakter dziedziczny. Wielu dermatologów mówi otwarcie o tym, że wyleczyć tego schorzenia nie sposób, ale zatrzymać wypadanie włosów podobno można. Warto więc wykonać badania hormonalne. Warto również udać się do ginekologa z tym problemem, bowiem wielu ginekologów zaleca stosowanie srodków antykoncepcyjnych o działaniu estrogenowym lub antyandrogenowym.

[afyra]

Mam takie pytanie, jezeli lysienie androgenowe wystapi od tabletek antykoncepcyjnych to po ich odstawieniu ustapi?
Ile trzeba czekac, az organizm sie unormuje?

ponad miesiac temu odstawilam tabsy i efektu brak :c

[anna_45]

Witam

Ja miałam też problem z łysieniem. Pomógł mi dr Sandelewski z kliniki SAN-MED(http://www.przeszczepwlosow.org.pl/).
Jestem rok po przeszczepie włosów. Znowu piękna

Pozdrawiam
Ania

[agnes223]

Cześć dziewczyny,bardzo proszę was o pomoc w ustaleniu przyczyny mojego łysienia ,otóż jakieś 4miesiące temu zauważyłam jak w dużych ilościach wypadają mi rzęsy ,wiem ,wiem trochę nie na ten temat ale przeczytajcie dalej,potem zauważyłam że bardzo przerzedzają mi się włosy ale nie wypadało ich jakoś wiele w chwili obecnej mam już połowę włosów mniej i wypadają dość intensywnie mam przepisany przez dermatolog midoxidil a od gina ELL-Cranen ponieważ mieszkam w Niemczech chodzenie po lekarzach to udręka. bynajmniej mam bardzo przerzedzone rzęśy z prześwitami ,brwi też lubią wypadać ale najgorsze te włosy ,z tym że włosy przerzedzają się wszędzie na czybku głowy nad uszami nad czołem może minimalnie mniej z tyłu głowy przy karku. Dodatkowo mam takie dziwne uczucie skóry głowy na czubku w kierunku czoła ,skóra jest tkliwa ,boli przy dotyku . Z badań jakie robiłam mam podwyższony odrobinkę testosteron ,żelazo w normie tsh też .Proszę o odpowiedz .

[agison]

Napisane przez agnes223

Cześć dziewczyny,bardzo proszę was o pomoc w ustaleniu przyczyny mojego łysienia ,otóż jakieś 4miesiące temu zauważyłam jak w dużych ilościach wypadają mi rzęsy ,wiem ,wiem trochę nie na ten temat ale przeczytajcie dalej,potem zauważyłam że bardzo przerzedzają mi się włosy ale nie wypadało ich jakoś wiele w chwili obecnej mam już połowę włosów mniej i wypadają dość intensywnie mam przepisany przez dermatolog midoxidil a od gina ELL-Cranen ponieważ mieszkam w Niemczech chodzenie po lekarzach to udręka. bynajmniej mam bardzo przerzedzone rzęśy z prześwitami ,brwi też lubią wypadać ale najgorsze te włosy ,z tym że włosy przerzedzają się wszędzie na czybku głowy nad uszami nad czołem może minimalnie mniej z tyłu głowy przy karku. Dodatkowo mam takie dziwne uczucie skóry głowy na czubku w kierunku czoła ,skóra jest tkliwa ,boli przy dotyku . Z badań jakie robiłam mam podwyższony odrobinkę testosteron ,żelazo w normie tsh też .Proszę o odpowiedz .

jeśli testo podwyższony to może być androgenowe, możesz zbadać np. androstendion żeby się upewnić, nie wiem jak w De ale w Pl możesz zrobić to badanie prywatnie, nie trzeba mieć wtedy skierowania od lekarza.

[agnes223]

dziękuję Agison, Androstedion mam 2.76 norma to 0.21 -3.08 i jeszcze DHEA-Sulfat mam4.1 norma 0.4-4.3 byłam jeszcze u polaka gina ale stwierdził że nie trzeba robić badań bo wszystko w porządku i mam się zgłosić za trzy miesiące jak włosy będą jeszcze wypadać ,pozatym 2lipca mam badanie na cukier bo cały czas mam za niski . Dziwne to że te rzesy mi wypadły ma takie prześwity a potem włosy ,wydaje mi się że po midoxilinie włosy bardziej wychodzą , w dodatku mam cerę naczynkową czyli na całej buzi popękane naczynka i teraz bez włosów będę jak potwór i jak tu na siebie patrzeć ?

[agison]

Napisane przez agnes223

dziękuję Agison, Androstedion mam 2.76 norma to 0.21 -3.08 i jeszcze DHEA-Sulfat mam4.1 norma 0.4-4.3 byłam jeszcze u polaka gina ale stwierdził że nie trzeba robić badań bo wszystko w porządku i mam się zgłosić za trzy miesiące jak włosy będą jeszcze wypadać ,pozatym 2lipca mam badanie na cukier bo cały czas mam za niski . Dziwne to że te rzesy mi wypadły ma takie prześwity a potem włosy ,wydaje mi się że po midoxilinie włosy bardziej wychodzą , w dodatku mam cerę naczynkową czyli na całej buzi popękane naczynka i teraz bez włosów będę jak potwór i jak tu na siebie patrzeć ?

na pewno nie będziesz jak potwór, głowa do góry qrcze no sama nie wiem, wyniki ciut podwyższone ale w normie, a odchudzalas się może niedawno? może masz osłabiony organizm, kiepską dietę? a nie badalaś poziomu cynku? czasem przez niedobory cynku włosy wypadają, chociaż częściej u wegetarian
co do minoxidilu, to lekarz Cię widzę nie poinformował - w pierwszej fazie stosowania włosy bardziej wychodzą, więc to normalne jakoś od 2 do 6 tyg od rozpoczęcia wcierania. Ale to mija, a potem odrastają. Ell-cranen to z estrogenem? a stosujesz coś wewnętrznie? na wypadanie bdb jest Revalid w kapsułkach do łykania, mi b pomógł jak koszmarnie mi włosy kiedyś wypadały. Od siebie mogę też polecić Neril (do wcierania) też super sprawa a w De łatwo go dostaniesz, tyle że jak masz już dwie wcierki to trochę bez sensu. Na rzęsy może sprobuj np, olejku rycynowego , w Pl mamy taki krem L'biotica, nie stosowałam ale inni chwalą.

no i przede wszystkim nie zamartwiaj się, wiem - łatwo powiedzieć, ale stres wzmaga wypadanie, i wpadasz w takie błędne koło wiem niestety co czujesz ... więc nie myśl że Ci się tu tylko wymądrzam

[agnes223]

A więc agison, na rzęsy używam właśnie tego kremu mniej wypadają ale nie chcą odrastać ,biorę witaminy zawierające cynk i inne potrzebne ale biorę je od dwóch miesięcy może to za krótko ,przetłuszczają mi się włosy od zawsze dlatego używam szamponu i odżywki seboradin niger jak na razie nie ma rezultatu ale to może po tej wcierce ELL-Cranel bo używam jej wieczorem jest ona na bazie sterydów . D dwóch i pół roku po tym jak odszedł odemnie mąż jestem w ciągłym stresie a już jak przyjechałam do Niemiec to masakra, przedostatni ginekolog dał mi na badanie tego cukru i również w kierunku pco ale drugi ginekolog zrobił usg i żadnych pęcherzyków nie ma ,tylko nie wielka cysta i powiedział że dodatkowe badania nie są potrzebne . Od jakiegoś czasu mam na ramieniu lekki trądzik który nie schodzi ale ja od zawsze tak miałam że od czasu do czasu coś tam wychodzi . A co do minoxilu zaczyna mi rosnąć lekki puszek na plecach ,nogach i twarzy i boję się że to ściemnieje.

[agison]

Napisane przez agnes223

A więc agison, na rzęsy używam właśnie tego kremu mniej wypadają ale nie chcą odrastać ,biorę witaminy zawierające cynk i inne potrzebne ale biorę je od dwóch miesięcy może to za krótko ,przetłuszczają mi się włosy od zawsze dlatego używam szamponu i odżywki seboradin niger jak na razie nie ma rezultatu ale to może po tej wcierce ELL-Cranel bo używam jej wieczorem jest ona na bazie sterydów . D dwóch i pół roku po tym jak odszedł odemnie mąż jestem w ciągłym stresie a już jak przyjechałam do Niemiec to masakra, przedostatni ginekolog dał mi na badanie tego cukru i również w kierunku pco ale drugi ginekolog zrobił usg i żadnych pęcherzyków nie ma ,tylko nie wielka cysta i powiedział że dodatkowe badania nie są potrzebne . Od jakiegoś czasu mam na ramieniu lekki trądzik który nie schodzi ale ja od zawsze tak miałam że od czasu do czasu coś tam wychodzi . A co do minoxilu zaczyna mi rosnąć lekki puszek na plecach ,nogach i twarzy i boję się że to ściemnieje.

no to chyba -moim zdaniem- mamy winowajcę - permanentny stres bo i te wyniki, i badania są przecież niezłe. Biedactwo, współczuję Ci przeżyć na pewno najlepiej dla włosów byłoby, gdybyś zapomniała o mężu-łajdaku, poznała jakiegoś fajnego faceta i zaczęła cieszyć się życiem ale wiadomo że to nie takie proste. Stres niestety podnosi poziom hormonów nadnerczy, które są winne wypadaniu. Spróbuj może suplementować się tym Revalidem - dla mnie to najlepszy środek, ZAWSZE pomagał, a już parę razy borykałam się z wypadaniem. O taki, w kapsułkach. On nie wyeliminuje przyczyny, ale odżywi włosy, będą mocniejsze, te nowe odrastające też a ile masz mg cynku w tych witaminach?
generalnie imo wszystko robisz dobrze, rzeczywiście trzeba troszkę czasu, żeby efekty wcierek i suplementów było widać, optymalnie to 3 miesiące. A jak długo stosujesz wcierki? seboradin znam, jest ok, mi za pierwszym razem pomagał, potem już niestety nie
a, no i ten puszek to też efekt uboczny minoxidilu, niestety ale nie martw się, jak już odstawisz wcierki to zniknie, w ostateczności można tez woskiem potraktować, a co

[agnes223]

midoxidil stosuję od 17 maja a ell-cranel troszkę krócej ,dziwi mnie tylko ten ból skóry głowy ,a czy inne dziewczyny cierpiące na andro mają też taki ból skóry? Nigdy nie miałam problemów z włosami a tu taki pech. Najgorsza ta niepewność jak nie wiesz co ci jest.

[porzeczka75]

helo
Szukam dermatologa, który zna się na leczeniu łysienia w Szczecinie.