Szczeniak - pomocy!

[tinkussia]

Napisane przez malinka18222

Tez mam psa i królika Rada jest jedna. Musisz ich razem puścić, im wcześniej tym lepiej, dopóki piesek jest mały. Ja długo zwlekałam, a teraz jest dobrze. Miałam ułatwioną sprawę bo nie bali się siebie wzajemnie.

gorzej jak pies będzie się chciał królikiem pobawić jak to z noim bylo najlepsze wyjście- jedno puszczone, jedno na rekach i powoli niech sie obwąchają i przyzwyczają.


shinE musisz iść z pieskiem do weta teraz jest malutki i może złapać łatwo jakąs chorobę, skoro jest bez żadnych szczepień

[malinka18222]

Napisane przez tinkussia

gorzej jak pies będzie się chciał królikiem pobawić jak to z noim bylo najlepsze wyjście- jedno puszczone, jedno na rekach i powoli niech sie obwąchają i przyzwyczają.


shinE musisz iść z pieskiem do weta teraz jest malutki i może złapać łatwo jakąs chorobę, skoro jest bez żadnych szczepień

No napewno będzie się chciał z nim pobawić ale krzywdy mu nie zrobi.

Tak koniecznie do weta trzeba iść! Piesek może łatwo złapać jakieś choróbsko!

[shineE]

Ahhh zapomniałam napisać u Weta byliśmy wczoraj Dostał proszek na odrobaczenie i szczepionki. Jeszcze czekają go dwie szczepionki w odstępie co dwa tygodnie.

[Grapefrutka]

a jak go nazwałaś? bo nie wyłapałam tego z Twoich postów

[tinkussia]

Napisane przez malinka18222

No napewno będzie się chciał z nim pobawić ale krzywdy mu nie zrobi.

Tak koniecznie do weta trzeba iść! Piesek może łatwo złapać jakieś choróbsko!

wiesz, mój pies jak pierwszy raz zobaczył chomika to automatycznie go złapał w zęby na królika strasznie szczekał, jak był wypuszczony(królik) to go łapą trącał, i to dosyć mocno

[malinka18222]

Napisane przez tinkussia

wiesz, mój pies jak pierwszy raz zobaczył chomika to automatycznie go złapał w zęby na królika strasznie szczekał, jak był wypuszczony(królik) to go łapą trącał, i to dosyć mocno

No mój też na początku szczekał strasznie, skakał koło klatki, piszczał.

A teraz w jakich żyją stosunkach?

[tinkussia]

Napisane przez malinka18222

No mój też na początku szczekał strasznie, skakał koło klatki, piszczał.

A teraz w jakich żyją stosunkach?

królik nie żyje, w ogóle gram zestresował, że umarł- na zawał jakiś najprawdopodobniej. Chomik jest dziwny i po paru atakach na jego szanowne futro dalej się trzyma, ale gram ogólnie lubi polować na zwierzęta- na sumieniu ma parę myszek

[shineE]

Witajcie kochane
Psiak wabi się Edek/Edzio - nie pytajcie czemu
Rośnie powolutku, więc wielki nie będzie
Mam z nim tylko mały problem...Wychodzę z nim bardzo często, jednak on po powrocie załatwia się w domu...Te spacery nie są krótkie. Już sama nie wiem co robić

Dodaję aktualne zdjęcia

PS. Strasznie śmiesznie śpi mamy z nim w domu wiele radości heh

[motylek1007]

ale rośnie

[zartownis]

Ale cudo, w jakim jest wieku?
Jest jeszcze mlodziutki spacery nie musza byc jakies specjalnie dlugie, lepiej krocej a czesciej. Postaraj sie go wynosic zawsze po spaniu (choc na chwile) i po jedzeniu wtedy najczesciej szczeniaka sie chce.
Tylko piszesz, ze on jeszce w trakcie szczepien to raczej chyba nie powinnien jeszcze spacerowac?

Ps a tym, ze sie jeszcze w domu zalatwia to sie nie przejmuj to jak z dziecmi jedne szybciej zalapia inne troche pozniej, tylko go czasem nie bij jak niektorzy, mozesz krzyknac jak bedzie Ci lal na podloge.

[shineE]

on jest po szczepieniach ma ponad 3 miesiące

[malinka18222]

ale śliczny

[nel_a]

Jejjjj uroczy jest
A ja sie muszę pochwalic bo mam 3 psa
Benny- ma niecałe 5 miesiecy- wet mowi ze bedzie spory.

Ojjj moj Toff dluuugo siusial w domu- zwlaszcza jak juz mielismy wychodzic- chyba tak sie cieszyl ze popuszczal.

[shineE]

Napisane przez nel_a

Jejjjj uroczy jest
A ja sie muszę pochwalic bo mam 3 psa
Benny- ma niecałe 5 miesiecy- wet mowi ze bedzie spory.

Ojjj moj Toff dluuugo siusial w domu- zwlaszcza jak juz mielismy wychodzic- chyba tak sie cieszyl ze popuszczal.

Oh matko jaki piękny!!
Długo tzn?

EDIT: Ale Toff jest przepiękny, właśnie wróciłam do jego zdjęcia- i napatrzeć się nie mogę.
Jak do Ciebie trafiają te pieski?

[nel_a]

dokladnie nie pamietam ale mniej wiecej do 7 miesiaca-albo i dluzej.

Toff trafil do nas jak mial jakies 2 miesiace- wzielismy go ze wsi od czlowieka ktory nie dba o zwierzeta- miesiac po zabraniu go jego rodzenstwo zostalo otrute (pseudo wlascicielka popsikala ich jakims preparatem na pchly )
Moj starszy piesek Karo- ktos go podrzucil do mojej cioci -ona miala juz psa a my nie
A Benny jest z dogomani- a dokladniej mowiac: razem ze swoja mama siedzial na portierni, jakies zmiany w zakladzie i psy musieli usunac- jego mama wciaz szuka domu a Benny mial byc u mnie na tymczasowo- zostaje na zawsze pycholek kochany

[shineE]

Napisane przez nel_a

dokladnie nie pamietam ale mniej wiecej do 7 miesiaca-albo i dluzej.

Oj to długo...
My wróciliśmy ze spaceru... oczywiście zrobił siku w domu ;(

[zartownis]

a on zalatwia sie wogole na spacerach? Bo pewnie nauczyl sie na podloge i nie chce gdzie indziej. Kiedys (dawno, dawno temu) moja ciotka uczyla swojego szczeniaka zalatwiac sie na gazety i pozniej musiala rozlkadac mu gazety w parku, bo sie nie chcial inaczej zalatwic

[shineE]

chyba ze 3 razy zrobił siku na dworze.
wczoraj nawet

[zartownis]

Napisane przez shineE

chyba ze 3 razy zrobił siku na dworze.
wczoraj nawet

To wszystko na dobrej drodze, nauczy sie, daj mu jeszcze troche czasu.
Mozesz go nagradzac smakolykiem jak zalatwi sie na dworzu (tylko nie dawaj czasem zadnych "ludzkich" slodyczy, ciastek.
Pozdrawiam

Ps. Czy on sie czasem nie przeziebil, ze tak czesto leje?

[nel_a]

jak uczylam mojego pierwszego psa zalatwiac sie na dworze to zawsze dawalam mu jakis psi smakolyk i szybciutko zalapal o co chodzi

[shineE]

3 razy ogólnie zrobił siku na dworze- na przełomie dwóch tygodni
a nie na jednym spacerze.

[zartownis]

Napisane przez shineE

3 razy ogólnie zrobił siku na dworze- na przełomie dwóch tygodni
a nie na jednym spacerze.

to ja juz nic nie rozumie

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Tzn ze co 4 dni sika na dworze? I po kazdym spacerze "przynosi" wszystko do domu i w domu tylko sie zalatwia?

[shineE]

wychodziłam z nim setki razy, a tylko podczas trzech spacerów zrobił siku. Teraz rozumiesz?

Byliśmy przed chwilą znów- tym razem się udało heh 4 siku za nami

[zartownis]

Teraz tak, wiec jeszcze totalnie nie zajarzyl o co chodzi, trzeba mu w tym pomoc. Tempo nauki jest uzaleznione od czestotliwosci wychodzenia na spacer.
Napisz jeszcze jak dlugo pozostaje sam w domu, moze latwiej bylo by nauczyc go zalatwiac sie na podklady na poczatek? Czy nie ma mozliwosci zeby ktos wychodzil z nim podczas Twojej nie obecnosci?

[shineE]

Napisane przez zartownis

Teraz tak, wiec jeszcze totalnie nie zajarzyl o co chodzi, trzeba mu w tym pomoc. Tempo nauki jest uzaleznione od czestotliwosci wychodzenia na spacer.
Napisz jeszcze jak dlugo pozostaje sam w domu, moze latwiej bylo by nauczyc go zalatwiac sie na podklady na poczatek? Czy nie ma mozliwosci zeby ktos wychodzil z nim podczas Twojej nie obecnosci?

mnie w domu nie ma 4-5 godzin dziennie.
Nie ma możliwości, aby wychodził z nim ktoś inny (sporadycznie mama).
Właśnie z nim wychodzę...mam nadzieję, że zrobi siku napiszę jak nam poszło

[zartownis]

To ja trzymam

[shineE]

Napisane przez zartownis

To ja trzymam

Nie udało się...Byliśmy długo...i zrobił siku w domu... :/ ehhhh

[zartownis]

Postaraj sie moze najpierw wychodzic jak jemu sie chce, tzn po spaniu, jedzeniu i jak widzisz, ze sie kreci i szuka miejsca. Bo jak on sie wysika przed wyjsciem na spacer to na spacerze potrzyma i zrobi w domu. Nie wiem na ktorym mieszkasz pietrze, ale z reguly trzeba bardzo szybko reagowac. Jak moj byl maly (mieszkalismy wtedy w miescie na 3 pietrze) to nawet lecialam w kapciach zeby nie zdazyl sie w domu zalatwic.
Teraz mieszkam w domku z ogrodkiem i moj pies (teraz 3-letni), jak np pada to potrafi wytrzymac do 16 00-1700 nawet i w koncu sila go musze wyrzucac na sisiu.
A tu zdjecie jak byl maly (zdjecie kiepskie, bo robione za zdjec papierowych)

[shineE]

Śliczny
Wyszłam z nim jak wypił miseczkę mleka...
Na pewno mu się chciało.
Ale ok 20 znów wyjdę z nim.
Wylatał się jak szalony, teraz śpi

[shineE]

Dzień Dobry wszystkim
Edziu już prawie wcale nie siusia w domu. Czasami w nocy mu się zdarzy i z samego rana, jak nie zdążę zejść z nim na dół.
Nie rośnie prawie wcale. Niżej wklejam nowe fotki.

Zartownisiu- psiak świetny